Twister!!!!!

[Negra1987]

Witam serdecznie forumowiczki
Podpinam się pod posta. Po raz kolejny zaczynam walkę ze zbędnymi kg, tym razem zainwestowałam w broń jaką jest "magiczny krążek"
Po jakim czasie zauważyłyście efekty po twisterze? Ja obracam się dopiero drugi dzień. Przez pól godz wychodzi mi w sumie 2000 razy. Jutro chyba troszkę przystopuję, bo odczuwam boczki i kręgosłup.
Oprócz tego codziennie "przejeżdżam" 10 km na orbitreku w jakies pół godz (średnia prędkość 20km/h) i jak pogoda pozwoli i wolny czas, to co drugi dzień jakieś 30 km na rowerze. No i dietka oczywiście. Na razie tydzień, nie wiem jak tam z wagą, bo mama mi ja schowała. Dostałam takiej korby, ze potrafiłam stawać na nią nawet 6-8 razy w ciągu dnia. Jak by się coś miało zmienić w ciągu 2 godz.
Tak więc pokatuję się jeszcze kilka dni i wyproszę o wagę i zobaczymy czy mi jakieś skutki przyniesie.
Tak więc wracając do tematu, bo troszkę odbiłam -jak tam u Was Drogie Wizażanki z efektami? po jakim czasie, przy jakiej częstotliwości i ilości widziałyście jakiś postęp? I czy rzeczywiście jakiś był? Czy w ogóle na spalanie tkanki tłuszczowej to dobry pomysł, czy na kształtowanie mięśni? Podzielcie się ze mną Waszymi odczuciami)
Pozdrawiam i trzymajcie za mnie kciuki!!! Ja za Was będę

[witch_18]

Ja chyba dzisiaj sobie odpuszczę,bo w końcu pozwoliłam sobie na 'piwo' czytaj karmi i jakoś wolę nie ryzykować kręcenia

[ma.ko]

A ja nie kręciłam przed 2 dni. Ae to wszystko przed remonty w domu. PO sprzątaniu całego mieszkania i poszukiwaniach sukienki na poprawiny w sobote nie miałam już siły, a wczoraj z kolei wróciłam późno do domu i juz nie dałam rady. Dziś zaspałam, ale jak wróce topokręcę

[Andziusiaech]

A mi cwiczonka na twisterze nie ida... lapie mnie kolka jak nie wiem co

[Magdzia94]

Jak długo już ćwiczysz? Pilnujesz żeby tego nie robic po jedzeniu/piciu ?



40 min pokręcone

[ma.ko]

Napisane przez Andziusiaech

A mi cwiczonka na twisterze nie ida... lapie mnie kolka jak nie wiem co

Mnie też kiedyś łapała. Może zbyt zaptownie się kręcisz?
Albo tak jak mówi Magdzia ćwiczyć po jedzeniu lub piciu?

Ja dziś rano 15 minut

[Andziusiaech]

zazwyczaj po jedzeniu krece i moze dlatego a co do do 2 pytania to dopiero zaczynam krecic

[witch_18]

A mnie jeszcze ani razu nie złapała kolka Przez stres przedobronowy trochę odpuściłam kręcenie,ale wracam już na dobrą drogę

[Magdzia94]

Andziusiaech podejrzewam że to przez to że po jedzeniu. Ja kręcę minimum 40 min po.
Powiem Ci że jak ja zaczynałam to kręciłam 10 min, potem 15 min a potem 2x15min i tak mi było najlepiej a teraz bez problemu mogę kręcić z 40 minut

[Andziusiaech]

To musze zaczac krecic "na raty" tak zeby przez caly dzin wyszlo chociaz te pol godziny.Od razu jak tylko pokrece sie tak z 3 minuty kolka mnie lapie i nie moge sie ruszac..

Ale dojde do wprawy

Troszke zlecialy mi boczki po stepperze... Sama nie zauwazylam ale moj chlopak tak.

[witch_18]

Napisane przez Andziusiaech

Troszke zlecialy mi boczki po stepperze... Sama nie zauwazylam ale moj chlopak tak.

Po stepperze?Kurczę ja muszę zwalczyć swoje boczki,może też kupię sobie stepper,ale gdzieś znajdę jakiś w przystępnej cenie

[ma.ko]

Ja stepper kupiłam i stoi, bo nie moge go używać. Jak tylko na nim chozę, to na drugi dzień bolą mnie zatoki. Czasem moja mama na niego wejdzie i podrepcze.

Ja dziś zaspałam, ale choć 8 minut zaliczyłam

[Czarna Orchidea]

musze wrocic do krecenia, bo olałam sobie juz 2 miesiace nie cwicze albo wiecej, a takie fajne efekty byly...
ale najgorsze i tak sa uda;/

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Napisane przez Andziusiaech

A mi cwiczonka na twisterze nie ida... lapie mnie kolka jak nie wiem co

mnie jak łapała kolka to kladlam sie na lozeczku i robilam rowerek itd, jak przechodzilo to dalej krecilam.
to pozwalalo mi cwiczyc ponad 30 minut bez jakiegos wielkiego zmeczenia a efekty byly.

[Magdzia94]

Hej Paulinko

Dzisiaj jeszcze nie kręciłam, ale zaraz się za to zabiorę

[Czarna Orchidea]

No u Ciebie efekty świetne. ja pod wieczór się zabiore bo narazie pijeSkrzypokrzywe i drodze

[witch_18]

kurde ja też muszę dzisiaj znowu pokręcić,bo przez to świętowanie magistra wszystko zaniedbuję

[Negra1987]

Ja ostatnie dwa dni zamieniłam twistera na 30km rowerka dziennie. Wracalam tak wypompowana, ze nie miałam na nic siły. Dzisiaj nadrobie kręcennie, bo pogoda u mnie nie bardzo na rower.

[Czarna Orchidea]

Napisane przez witch_18

kurde ja też muszę dzisiaj znowu pokręcić,bo przez to świętowanie magistra wszystko zaniedbuję

no coz, ja nie teraz juz nie mam wytlumaczenia ze nie mam czasu bo go mam mnostwo, wczesniej przyznaje, do rano nauka, jazdy,do szkoly na 2 zmiane, lekcje i 21-22 juz nie bylam w stanie funkcjonowac, marzylam o łozku.
cięzko jest sie znow zmobilizowac i wrocic do cwiczen.

[Magdzia94]

Ja również przez 2 dni nie kręciłam bo nie dawałam rady fizycznie, taki miałam wysiłek, ale dzisiaj już będzie normalnie 40 min

[Negra1987]

A ja już po dzisiejszej dawce zmęczenia. Pół godz na twisterze+1godz na orbitreku+ sprzątanie w domku.
Czuję się o jakieś 15dkg lżejsza

[witch_18]

Ja nie kręciłam od wtorku ale dziś już muszę,nie ma bata

[dzaga1989]

Wróciłam z obozu Codziennie zawalałam na kajakach i jeździłam na rowerze więc na pewno trochę kalorii spaliłam Jutro muszę odpocząć i się wyspać. A od poniedziałku godzinka dziennie na rowerze, 40min twister i brzuszki. Słyszałam, że żeby był efekt to trzeba robić co najmniej 200 brzuszków dziennie. Prawda to?

[Magdzia94]

Jeżeli chcesz schudnąć bądź zrzucić tzw. oponkę to nie prawda. Brzuszki wyrobią Ci tylko mięśnie, a tkanka tłuszczowa nadal pozostanie. Żeby zrzucić tłuszcz, potrzeba długich ćwiczeń np. bieganie, jazda na rowerze, orbiter, czy stepper

[witch_18]

W końcu się zebrałam i pokręciłam dziś 20min podczas oglądania serialu

[Negra1987]

a ja się pokręcę chwilkę przed snem. Nie chce mi się ani tyci, ale tez nie chcę odpuszczać. Troszkę krócej, ale zawsze cos

[Magdzia94]

Ja też miałam kryzys dwudniowy w kręceniu, ale dzisiaj już 40 min zaliczone

[witch_18]

Zaszalałam dziś i też pokręciłam 40min przy serialu

[Magdzia94]

Ja właśnie też sobie jakiś film włączę i ruszam 50 min

[Negra1987]

ja dzisiaj pokręciłam 30 minut. Ale chyba sobie zacznę zwiększać czas. Już nie mam zakwasów, więc chyba najwyższa pora kręcić 40

[Magdzia94]

Skoro nie masz zakwasów ani kolki to zwiększaj