![]() |
#91 |
Rozeznanie
|
Re: a to kotka mojej koleżanki-sąsiadki:)
Jeszcze jedno, czy sprawdza się u Was powiedzenie kocie:
będę cie ignorował i drapał twoje meble za jedzenie? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#92 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 214
|
Re: a to kotka mojej koleżanki-sąsiadki:)
To jakis absurd, kotki drapia meble nie zeby zrobic na zlosc tylko dlatego, bo nie wychodzac na dwor nie maja o co tepic pazorkow. Polecam raz na tydzien podcinac o 1 milimetr. Jesc daje sie tak jak karmisz wlasne dziecko, bo jestes za nie odpowiedzialna/y. Kotki nie ignoruja ludzi, chyba ze ktos im dokucza...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#93 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 4 580
|
Re: a to kotka mojej koleżanki-sąsiadki:)
Kota mozna sobie wychowac
![]() ![]() ![]() ![]() Co do drapania, nie drapal, gdy byl maly i zaczynal wywijac pazurkami, stawialam go przed drapaczka i od tamtej pory tylko na drapaczce sie wyzywal. A pozatym nie mial za bardzo czym "charatac" mebli, bo pazurki regularnie mu weterynarz lub moja mama obcinala ![]() Znam przypadek sikania kota, ale kot tez okazal sie niewinny ![]() Nie wiem jak ze zlosliwoscia, bo moj kotek zlosiwy nie byl. Mimo, ze na poczatku do kota przyprowadzonego przez mojego brata cala rodzinka podchodzila dosyc sceptycznie, to juz po paru dniach kot byl "Oczkiem w glowie" calej rodziny ![]() ![]() Najgorsze jest to, ze z kazdym zwierzeciem trzeba sie kiedys rozstac ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#94 |
Rozeznanie
|
Re: a to kotka mojej koleżanki-sąsiadki:)
Jestem posiadaczką pieska od 10 lat, dlatego przyzwyczajona jestem do psich zwyczajów i zachowań. Pies zaś i kot, to jak zapewne wiecie dwa zupełnie różne charaktery. Niezbyt wiele wiem na temat wspólnego życia z kotkiem, stąd moje pytania
![]() Bardzo podobają mi się te zwierzęta. Są takie dostojne i niezależne i tej niezależności chyba się najbardziej boję. Z jednej strony mi sie podoba, ale z drugiej.... Mój mąz jest grafikiem, pracuje w większości w domku, wiec nie wiem czy byśmy przeżyli kota na monitorach..hehe Już to widziałam u znajomej pani grafik, piękny widok ![]() Mskladaczku - popłakałm się czytając o Twym kotku. Oczyma wyobraźni widziałam to maleństwo ;-0. Widać, że bardzo je kochałaś. Gdy mój piesek był mały, jadł pączusia rozmoczonego w mleczku, mieścił się pod kaloryferem, cały wszedłby do 0,5 litrowego kubasa do herbaty. A teraz ma 40 kilosów! hehe Co do kuwety, Twój kotek to czyste zwierzątko skoro tylko do kuwety chciało robic , a nie do ogrodu. Jestem w stanie to zrozumieć, bo mój pies, gdy jesteśmy w domku z ogrodem też tam się nie załatwi, tylko czeka żeby wyjść z nim na spacer. Czy Twój kotek nie żyje? Nie wiem czy Cię dobrze zrozumiałam... Rok temu znaleźliśmy na klatce schodowej malutkiego kotka. Ledwo chodził. Był tak zmęczony, że usnął nam do razu. Psa nie można byl oodciągnąć od niego. Tylko go lizał i lizał. Jakby instynkt macierzyński poczuł. (bo to suka). Postanowiliśmy go zatrzymać, ale mąż za godzinę dostał takiej wysypki...że na drugi dzień oddaliśmy go. I ten kotek właśnie obudził się raz (połozylismy go na podusi, na biurku, bo inaczej pies by go zalizał na śmierć ![]() Byliśmy w szoku. Taki był czyściutki. ![]() Przeraża mnie tez posiadanie kuwety w domku... Jak to jest. Śmierdzi czy nie? U znajomej byłam i waliło w łazience. Dołączam zdjecie tegoż koteczka -znajdy. Ten czarny. A poniżej zdjecie znajomego kotka naszego przyjaciela z moim pieskiem (dla porównania proporcji;-) Całusy, papa |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#95 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 177
|
Re: a to kotka mojej koleżanki-sąsiadki:)
Z wychowaniem kotka to trochę trudna sprawa. Koty szybko się uczą - jeśli chcą. Jeśli to, czego się uczą leży w ich charakterze, lub jest im na rękę. Biorąc kotka do domu - bierze się kocią osobowość (a każdy kot to inna osobowość). Kot ma charakter - i tego nie zmienimy. Ponadto to zwierzę z bardzo silnym instynktem - tego też nie zmienimy. Kota nie da się zmusić do posłuszeństwa. W ogóle kot i posłuszeństwo to dwie historie
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Nie obraża się - no, czasem, jak już naprawdę ma powód (głównie długa nieobecność, np. wyjazd na miesiąc). Dostosowała sowoje życie do naszej obecności w domu - ożywia się wieczorem, kiedy wracamy, cały dzień poza tym śpi. Wiem, że koty to zwierzęta nocne, ale u paru znajomych (i rodziny), którzy mają koty, nie jest to aż tak mocno zróżnicowane. A przede wszystkim kocha nas bardzo. I kocia miłość to najpiękniejszy dar, jaki nam kotek oferuje. Wyczuwa wszystkie nieporozumienia w domu (nawet te, które miały miejsce poza domem - jeśli przychodzimy skłóceni) i przychodzi pocieszać, tuli się wtedy bardzo. No i też nas próbuje dopieszczać ![]() Kiedyś mnie budziła o jakiś głupich godzinach (np. piąta rano) bo zachciało jej się pieszczot, więc dotąd trącała łebkiem moją twarz, mrucząc przy tym , aż się nie poruszyłam - no a to już wyraźny sygnał, że jestem gotowa głaskać! Teraz się nauczyła (sama!) że trzeba zaczekać, aż wstanę - więc czeka na pierwszy mój ruch. Wygląda to obłędnie - i jest to codzienny ranny rytuał. Mój chłopak, który często wstaje wcześniej, obserwuje i to ma ubaw. Kot co chwilę na mnie zerka, i pierwszy ruch (wystarczy przewrócenie się na bok, poruszenie głową, COKOLWIEK) to dla kota sygnał - no bo przecież JUŻ NIE ŚPIĘ. Wtedy biegnie (dosłownie) wskakuje mi do łóżka i zaczyna się mruczenie, ocieranie łebkiem, przewracanie na plecy i podkładanie brzuszka, itp. No i chcę czy nie chcę, budzę się ![]() Znosi nawet takie nasze pieszczoty, których nie lubi - np. to że MUSIMY czasem porwać ją na ręce i wycałować (nienawidzi! ![]() I tak dalej, i tak dalej... Ale się rozpisałam... A to dopiero początek! Na temat własnego kota mogłabym pisać epistoły pełne peanów przez miesiąc! I jeszcze by było o czym pisać! Ale tak to już ze wszystkimi zwięrzakami domowymi jest... Pozdrawiam kociary i psiary i inne ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#96 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 214
|
Re: a to kotka mojej koleżanki-sąsiadki:)
Obsession, jakbym czytała o moim ...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#97 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 214
|
Re: a to kotka mojej koleżanki-sąsiadki:)
Ale słodki maleńki..., pewnie mial z 5-6 tyg. Co do zapachu, to wiadomo świeże rzeczy śmierdzą i kocie i psie i ludzkie. Ale współczesne żwirki rozwiązują ten problem. 2 razy dziennie zbieramy zbrylone kupki i siki, zapach wchłania się po kilku minutach z ten żwirek. Są też zapachowe, ale mój nie lubi. O! Właśnie poszedł...
Śmieszna rzecz, mój Mru uwielbia jak się bierze prysznic, siedzi na pralce i obserwuje... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#98 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 177
|
Re: a to kotka mojej koleżanki-sąsiadki:)
![]() Jesteśmy szczęściary, bo mamy cudowne zwierzaczki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#99 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 177
|
Re: a to kotka mojej koleżanki-sąsiadki:)
Przy jednym/dwóch kotkach nie śmierdzi, jeśli się systematycznie czyści kuwetę, no i jeśli koty nie obsikują niczego. Jednak im więcej kotów, tym trudniej wyeliminować ten smrodek, no a poza tym wtedy zaczyna się rywalizacja, znaczenie terenu - wtedy śmierdzi.
Moja Kicia też lubi kąpiel - chodzi mi wokół po wannie albo buszuje po łazience, lubi (ciekawi ją) odgłos lejącej ię wody... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#100 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 12
|
Ja też mam małe zoo: "kota rybke oraz psa"
Tylko rybka nie ma jeszcze zdjęc...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#101 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 12
|
Re: Ja też mam małe zoo: "kota rybke oraz psa"
reszte wyśle jak zmniejsze...
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#102 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 4 580
|
Re: a to kotka mojej koleżanki-sąsiadki:)
Niestety nie zyje. Pisalam to we czesniejszym poscie, w ktorym pokazalam jego zdjecie.
Niestety kot nie zawsze spada na 4 lapy! ![]() ![]() Pamietam... moze to dziwne i nie na miejscu, ze wszyscy w domu czuli sie jak po smierci kogos naprawde bliskiego. Co do kuwet. To jesli wlsciciel kota dba o jej czystosc, tzn regularnie usuwa zbrylony "piasek", nie gromadzi w niej odchodoch kocich to naprawdee nie ma co smierdziec. Tez mam taka jedna kolezanke, ktora wlasnie trzymala kuwete w lazience, a smierdzialo w calym domu.... ale kuweta niestety byla brudna ... Bylam w wielu domach gdzie sa koty i tylko w tym jednym tak smierdzialo. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#103 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 12
|
c.d.
oto one:
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#104 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 12
|
Re: c.d.
c.d.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#105 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-07
Wiadomości: 1 127
|
Re: Dziewczyny !!!
Grey, fajne to Twoje zoo
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#106 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 4 580
|
Re: a to kotka mojej koleżanki-sąsiadki:)
![]() Moj kot sluzyl mi za budzik ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() W niedziele bede miala nowego kota ![]() ![]() ![]() ![]() Kotke jako, ze przyblakala sie 1 maja nazwali Unia ![]() Moja ciocia nigdy nie lubila zwierzat, tzn nigdy nie myslala o posiadaniu jakiegokolwiek, a teraz.... jest w tych kociakach zakochana ! ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#107 |
Rozeznanie
|
Re: a to kotka mojej koleżanki-sąsiadki:)
Cudne historie, uwielbiam je czytac. Dawać jeszcze!
![]() Własnie chciałam zapytac o pieszczoty miedzy kotem a człowiekiem. Czy można kota do woli pieścic, tulic , głaśkać, kochac, miziac,etc..hehe. Juz wiem po waszych postach jak to jest. Co do rytuału wstawania. Mam to samo z psem. Pierwszy ruch, słowo, otwarcie choc jednego oka...i znaczy , że się wstało. Mój pies potrafi i do południa czekać. Pewnie z kotem jest jeszce zabawniej, bo jest mniejszy. Powiedzcie mi jeszcze proszę, jak jest z kłakami w jedzeniu. Można nauczyc kota nie wchodzenia do kuchni? Czy tez on jest już niereformowalny. Marzę o kocie.... Pozdrawiam Was serdecznie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#108 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 214
|
Re: a to kotka mojej koleżanki-sąsiadki:)
Bardzo przejmująca historia. My też mieszkamy na 4-tym, ale nie pozwalam mu wychodzić samemu, jeden skok wystarczy...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#109 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 214
|
Re: a to kotka mojej koleżanki-sąsiadki:)
Mój włazi do kuchni ale tylko jak jest ktoś w domu,a kłaki są na ciuchach i na krzesłach, ale w żarciu nigdy, ostatecznie do garnka nie włazi...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#110 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 5 880
|
Re: Dziewczyny !!!
Fajny watek,super zdjecia.
Ja tez mam male zoo w domu-psa,3 koty i krolika. I wszystkie zyja sobie w zgodzie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#111 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 4 580
|
Re: Dziewczyny !!!
hehhe Gosiable ma odp na pyt dotyczace kuchni
![]() ![]() MOj kot jakos za kuchnia nie przepadal, mial tam swoje msieczki, wiec wpadal tam zebys ie najesc... jak to do kuchni ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Teraz jestem na etapie czytania ksiazki "kot doskonaly" , moze sie dowiem jak prawidlowo kota wychowac ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#112 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 214
|
Re: Dziewczyny !!!
A ja polecam książkę Zuzanny Stromenger "Koty i kotki-być kotem...poradnik" wyd. Książka i Wiedza
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#113 |
Rozeznanie
|
Re: Dziewczyny !!!
Grey - wymiękłam przy Twojej menażerii..
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#114 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 12
|
Re: Dziewczyny !!!
oczywiście,że to weimar
![]() Kociak to 8,5 kg mieszaniec main coona którego znalazłam w Kołobrzegu w sanatorium - bezpański kot, którego dokarmiałam cały czas a później zabrałam do domu we Wrocławiu - imie Filemon. Rybka to samiczka bojownika na imie ma Rybka 3 bo wcześniejsi samczykowie padali tak szybko, że stwierdziłam, że nie chcę się przyzwyczajać a ona żyje już prawie rok!!!!! Co prawda raz tak ją nakarmiłam, że aż mi wyblakła (a jest granatowa) ale po 4 dniowej diecie doszła do siebie..... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#115 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-07
Wiadomości: 1 127
|
Re: o kotach...
O kotach można książki pisać...jeśli chodzi o wstęp do kuchni, to nie wiem, pewnie mozna oduczyc, choć myślę, że to niełatwe, no bo jedzenie, zapachy itd. Ale wszystko mozna - cierpliwością i konsekwencją. U mnie nie ma drzwi do kuchni, więc koty sobie wchodzą swobodnie, ale juz ze stołu je wypraszamy. Ja tylko dopiszę o wstawaniu. Mój mąż wstaje wcześniej ode mnie, koty mu towarzyszą, a potem wracają do mnie do łóżka...
![]() ![]() Jeśli chodzi o kocie historie (kociorysy), bardzo polecam galerię na stronie Kociego Doradcy. Ja tam nieraz płaczę, częściej się śmieję...zobaczcie same. http://www.doradca.com.pl/po_godzinach/kocia_strona.htm |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#116 |
Rozeznanie
|
Re: Dziewczyny !!!
Grey - czy ja ślepa jesem. Nie widzę nigdzie żadnej rybki!
Oswieć mnie proszę. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#117 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Karków
Wiadomości: 1 605
|
Re: c.d.-do grey i innych co maja kota i psa
Powiedzcie jak to jest z posiadaniem psa i kota. Już wiem, że można,ale jaka to zasada? Ja obecnie mam owczarka niemieckiego-jest niesamowitą wariatka a koti goni z przyjemnością. Wymarzylismy sobie z miom chłopem, żeby imeć we własnym domu_on psa-bo ma słabość do owczarków właśnie, a ja chce kicię. Czy lepiej mieć dwa maluszki, czy to nie ma znaczenia itd.Macie jakies problemy z tymi zwierzakami w komplecie?Kłóca ise tak na poważnie? No i mam jeszcze pytanie o kotki syjamskie-ile mniej więcej takie kosztują?
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#118 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 489
|
Re:
Wszystkie Wasze zwiezrzątka sa prześliczne!!! Ja mam 2 koty i królika, jak znajdę płytę ze sterownikiem do cyfrówki to zrobię zdjęcia i je tu zamieszczę
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#119 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Karków
Wiadomości: 1 605
|
Re: pokażę wam mojego kota!!!
Na pierwsyzm zdjęciu to troch jak Garfield ma wzrok
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#120 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 12
|
jak to pies z kotem...
Gosiable, wcześniej pisałam, że mam "kota, rybke oraz psa" ale rybki zdjęć jeszcze nie mam (ale wstyd)...
Do ciekawskich jak przebiega życie psa i kota w jednym mieszkaniu czyli o potyczkach pokojowych i niszczeniach w mieszkaniu. Ze swojego doświadczenia wiem tyle, że najlepiej wcześnie sprowadzić oba stwory do domu bo dorosły kotek może nie oddać już swojego terytorium i potyczki przemienią się w otwartą wojnę! Mój kotek miał ok. 10 miesięcy a i tak już był mały problem. Dobrze że pies był spory jak na swoje 3 miesiące i od urodzenia przebywał z kotami więc nie podniecał się za bardzo pogoniami za tym mniejszym futrszastym kuweciarzem. Kot był bardziej zaciekawiony niż zły więc jakoś się ułożyło. Oczywiście nie obyło się bez pacnięć po nosie i podgryzania ogona kota. Teraz każdy z nich wie na co może sobie pozwolić i nie przekracza granicy. Teraz bawią się i bez siebie nie mogą zbyt długo wytrzymać mało tego bronią się nawzajem jak jednego karcę. Współpraca też nieźle im wychodzi zwłaszcza w otwieraniu drzwi i zrzucaniu jedzenia z półek... Oczywiście broją za dwóch ale też jest dwa razy tyle do kochania... Co do kotów syjamskich nie mam świerzych informacji ale sądzę, że ok 300 - 500 zł. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:51.