Pokażę Wam mojego kota - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż > Galeria zwierząt

Notka

Galeria zwierząt Galeria zwierząt Wizażanek, tu możesz pokazać nam zdjęcia swoich kotków, piesków, koni, chomików, szczurów, królików, żółwi, fretek, świnek morskich i innych zwierząt.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2004-07-06, 09:46   #91
Gosiabie
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2002-05
Wiadomości: 562
Wyślij wiadomość przez ICQ do Gosiabie GG do Gosiabie Wyślij wiadomość przez Yahoo do Gosiabie
Re: a to kotka mojej koleżanki-sąsiadki:)

Jeszcze jedno, czy sprawdza się u Was powiedzenie kocie:
będę cie ignorował i drapał twoje meble za jedzenie?
Gosiabie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-07-06, 09:54   #92
201701020941
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 214
Re: a to kotka mojej koleżanki-sąsiadki:)

To jakis absurd, kotki drapia meble nie zeby zrobic na zlosc tylko dlatego, bo nie wychodzac na dwor nie maja o co tepic pazorkow. Polecam raz na tydzien podcinac o 1 milimetr. Jesc daje sie tak jak karmisz wlasne dziecko, bo jestes za nie odpowiedzialna/y. Kotki nie ignoruja ludzi, chyba ze ktos im dokucza...
201701020941 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-07-06, 10:06   #93
mskladaczek
Zakorzenienie
 
Avatar mskladaczek
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 4 580
Re: a to kotka mojej koleżanki-sąsiadki:)

Kota mozna sobie wychowac Mialam kota ... i znam pare wlascicieli innych kotow... koty nie sikaja po mieszkaniu, przynajmniej te co znam, zalatwiaja swoje potrzeby w kuwecie. Nie wiem jak to mozliwe, mialam kota gdy byl jeszcze bardzo maly, musial byc wczesniej zabrany matce, nie umial jeszcze nawet chodzic i dobrze ustac na nogach- gdy stal nad miska mleka, to czasem lepek mu wpadal do niej a juz zalatwial sie do kuwety! Nawet nie musialam go uczuc. On po prostu, nie wiem skad, wiedzial. Raz zdazylo sie ze zsikal sie na szufelke, ktora byla koloru kuwety ale to nie jego wina a raczej nasza, gdyz nie bylo posprzatane w kuwecie. Onmial w ogole hopola na punkcie kuwety, nawet na ogrodku na wsi u mojej babci, musial miec wystwiana kuwete, bo nie potrafil sie zalatwic bez niej
Co do drapania, nie drapal, gdy byl maly i zaczynal wywijac pazurkami, stawialam go przed drapaczka i od tamtej pory tylko na drapaczce sie wyzywal. A pozatym nie mial za bardzo czym "charatac" mebli, bo pazurki regularnie mu weterynarz lub moja mama obcinala
Znam przypadek sikania kota, ale kot tez okazal sie niewinny wlasciciele poszli z nim do weterynarza, bo juz wytrzymac z tym sikaniem nie mogli, okazalo sie ze kot mial zapalenie drog moczowych, kot sie juz wyleczyl i po domu nie sika.
Nie wiem jak ze zlosliwoscia, bo moj kotek zlosiwy nie byl.
Mimo, ze na poczatku do kota przyprowadzonego przez mojego brata cala rodzinka podchodzila dosyc sceptycznie, to juz po paru dniach kot byl "Oczkiem w glowie" calej rodziny Nawet do sklepu zoologicznego chodzil z nami wybierac sobie karme czy zabawki
Najgorsze jest to, ze z kazdym zwierzeciem trzeba sie kiedys rozstac Niestety nie sa one tak dlugowieczne jak MY- ludzie Jaki w ogole optymistyczny koniec mojego postu ;/
mskladaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-07-06, 10:53   #94
Gosiabie
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2002-05
Wiadomości: 562
Wyślij wiadomość przez ICQ do Gosiabie GG do Gosiabie Wyślij wiadomość przez Yahoo do Gosiabie
Re: a to kotka mojej koleżanki-sąsiadki:)

Jestem posiadaczką pieska od 10 lat, dlatego przyzwyczajona jestem do psich zwyczajów i zachowań. Pies zaś i kot, to jak zapewne wiecie dwa zupełnie różne charaktery. Niezbyt wiele wiem na temat wspólnego życia z kotkiem, stąd moje pytania
Bardzo podobają mi się te zwierzęta. Są takie dostojne i niezależne i tej niezależności chyba się najbardziej boję.
Z jednej strony mi sie podoba, ale z drugiej....
Mój mąz jest grafikiem, pracuje w większości w domku, wiec nie wiem czy byśmy przeżyli kota na monitorach..hehe Już to widziałam u znajomej pani grafik, piękny widok Wcześniej tego sprzętu było jeszcze więcej, bo mieliśmy małe studio nagraniowe w domu, ale odkąd Piotr(mój mąż) skończył z pracą w studio , powoli wysprzedalismy graty.
Mskladaczku - popłakałm się czytając o Twym kotku. Oczyma wyobraźni widziałam to maleństwo ;-0. Widać, że bardzo je kochałaś. Gdy mój piesek był mały, jadł pączusia rozmoczonego w mleczku, mieścił się pod kaloryferem, cały wszedłby do 0,5 litrowego kubasa do herbaty. A teraz ma 40 kilosów! hehe
Co do kuwety, Twój kotek to czyste zwierzątko skoro tylko do kuwety chciało robic , a nie do ogrodu. Jestem w stanie to zrozumieć, bo mój pies, gdy jesteśmy w domku z ogrodem też tam się nie załatwi, tylko czeka żeby wyjść z nim na spacer.
Czy Twój kotek nie żyje? Nie wiem czy Cię dobrze zrozumiałam...
Rok temu znaleźliśmy na klatce schodowej malutkiego kotka. Ledwo chodził. Był tak zmęczony, że usnął nam do razu. Psa nie można byl oodciągnąć od niego. Tylko go lizał i lizał. Jakby instynkt macierzyński poczuł. (bo to suka). Postanowiliśmy go zatrzymać, ale mąż za godzinę dostał takiej wysypki...że na drugi dzień oddaliśmy go.
I ten kotek właśnie obudził się raz (połozylismy go na podusi, na biurku, bo inaczej pies by go zalizał na śmierć bidulek zrzygał się na biureczko, tuż obok skanera hehe i zaczął tak dziwnie łazić. Zdjęliśmy go. Poszedł na balkon z nami. Zwiedził kąty. Dopiero na drugi dzień zobaczyliśmy malutką kupke w samym rogu balkonu.
Byliśmy w szoku. Taki był czyściutki.
Przeraża mnie tez posiadanie kuwety w domku... Jak to jest. Śmierdzi czy nie? U znajomej byłam i waliło w łazience.
Dołączam zdjecie tegoż koteczka -znajdy. Ten czarny. A poniżej zdjecie znajomego kotka naszego przyjaciela z moim pieskiem (dla porównania proporcji;-)
Całusy, papa
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg PICT0006.jpg (63,6 KB, 38 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg kocie_01.jpg (119,3 KB, 71 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg kocie_07.jpg (55,0 KB, 74 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg kocie_03.jpg (69,6 KB, 61 załadowań)
Gosiabie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-07-06, 11:07   #95
obsession
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 177
Re: a to kotka mojej koleżanki-sąsiadki:)

Z wychowaniem kotka to trochę trudna sprawa. Koty szybko się uczą - jeśli chcą. Jeśli to, czego się uczą leży w ich charakterze, lub jest im na rękę. Biorąc kotka do domu - bierze się kocią osobowość (a każdy kot to inna osobowość). Kot ma charakter - i tego nie zmienimy. Ponadto to zwierzę z bardzo silnym instynktem - tego też nie zmienimy. Kota nie da się zmusić do posłuszeństwa. W ogóle kot i posłuszeństwo to dwie historie Ale to wcale nie znaczy, że z kotem nie da się żyć, że jest niegrzeczny, niewychowany, itp! Kot jest sobą i człowiek, jeśli chce żyć z nim pod jednym dachem musi to uszanować! Podpisuję się obiema rękami i jeszcze nogami i czym tam się da pod tym, co napisano poprzednio - kota trzeba traktować jak partnera. I kochać. Kotek w domu strasznie potrzebuje miłości - i ją odwzajemnia. I to w cudny sposób. Wiele potrafi się nauczyć - ale niektórych rzeczy nie, lub nie chce. Kot to kot. Moja kicia, nie sika nigdzie poza kuwetą, co prawda meble drapie - ale nie wszystkie. Wybrała sobie jedno krzesło, i od lat (mam ją od urodzenia, rodziła mi się w nogach w łóżku, co mnie zbudziło, ok. 3 rano ) nie podrapała niczego innego (no, poza fotelami, które właśnie kończy niszczyć i wszystkim, co jest z gąbki i da się cudownie drapać ). Nie chce się też oduczuć drapania mnie - jak się przytuli (czyt. położy na mnie) pazurki jej same chodzą "ugniatając" mnie metodycznie, co jest dość bolesne. To instynkt, ale niektóre kotki daje się nauczyć chowania wówczas pazurków. Mojej nie. Trudno, i tak ją kocham nad życie
Nie obraża się - no, czasem, jak już naprawdę ma powód (głównie długa nieobecność, np. wyjazd na miesiąc).
Dostosowała sowoje życie do naszej obecności w domu - ożywia się wieczorem, kiedy wracamy, cały dzień poza tym śpi. Wiem, że koty to zwierzęta nocne, ale u paru znajomych (i rodziny), którzy mają koty, nie jest to aż tak mocno zróżnicowane.
A przede wszystkim kocha nas bardzo. I kocia miłość to najpiękniejszy dar, jaki nam kotek oferuje. Wyczuwa wszystkie nieporozumienia w domu (nawet te, które miały miejsce poza domem - jeśli przychodzimy skłóceni) i przychodzi pocieszać, tuli się wtedy bardzo. No i też nas próbuje dopieszczać liżąc i delikatnie podgryzając (ale naprawdę delikatnie!)
Kiedyś mnie budziła o jakiś głupich godzinach (np. piąta rano) bo zachciało jej się pieszczot, więc dotąd trącała łebkiem moją twarz, mrucząc przy tym , aż się nie poruszyłam - no a to już wyraźny sygnał, że jestem gotowa głaskać! Teraz się nauczyła (sama!) że trzeba zaczekać, aż wstanę - więc czeka na pierwszy mój ruch. Wygląda to obłędnie - i jest to codzienny ranny rytuał. Mój chłopak, który często wstaje wcześniej, obserwuje i to ma ubaw. Kot co chwilę na mnie zerka, i pierwszy ruch (wystarczy przewrócenie się na bok, poruszenie głową, COKOLWIEK) to dla kota sygnał - no bo przecież JUŻ NIE ŚPIĘ. Wtedy biegnie (dosłownie) wskakuje mi do łóżka i zaczyna się mruczenie, ocieranie łebkiem, przewracanie na plecy i podkładanie brzuszka, itp. No i chcę czy nie chcę, budzę się
Znosi nawet takie nasze pieszczoty, których nie lubi - np. to że MUSIMY czasem porwać ją na ręce i wycałować (nienawidzi! ale cała zesztywniała przeczeka, trochę przy tym czasem podziamie wściekle i bezgłośnie pyszczkiem, no ale my musimy) i ledwo postawi się ją na ziemi, już jest wszystko ok. zabawa trwa nadal, dalej chce pieszczot...
I tak dalej, i tak dalej... Ale się rozpisałam... A to dopiero początek! Na temat własnego kota mogłabym pisać epistoły pełne peanów przez miesiąc! I jeszcze by było o czym pisać! Ale tak to już ze wszystkimi zwięrzakami domowymi jest...
Pozdrawiam kociary i psiary i inne
obsession jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-07-06, 11:11   #96
201701020941
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 214
Re: a to kotka mojej koleżanki-sąsiadki:)

Obsession, jakbym czytała o moim ...
201701020941 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-07-06, 11:17   #97
201701020941
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 214
Re: a to kotka mojej koleżanki-sąsiadki:)

Ale słodki maleńki..., pewnie mial z 5-6 tyg. Co do zapachu, to wiadomo świeże rzeczy śmierdzą i kocie i psie i ludzkie. Ale współczesne żwirki rozwiązują ten problem. 2 razy dziennie zbieramy zbrylone kupki i siki, zapach wchłania się po kilku minutach z ten żwirek. Są też zapachowe, ale mój nie lubi. O! Właśnie poszedł...
Śmieszna rzecz, mój Mru uwielbia jak się bierze prysznic, siedzi na pralce i obserwuje...
201701020941 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-07-06, 11:19   #98
obsession
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 177
Re: a to kotka mojej koleżanki-sąsiadki:)


Jesteśmy szczęściary, bo mamy cudowne zwierzaczki
obsession jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-07-06, 11:27   #99
obsession
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 177
Re: a to kotka mojej koleżanki-sąsiadki:)

Przy jednym/dwóch kotkach nie śmierdzi, jeśli się systematycznie czyści kuwetę, no i jeśli koty nie obsikują niczego. Jednak im więcej kotów, tym trudniej wyeliminować ten smrodek, no a poza tym wtedy zaczyna się rywalizacja, znaczenie terenu - wtedy śmierdzi.
Moja Kicia też lubi kąpiel - chodzi mi wokół po wannie albo buszuje po łazience, lubi (ciekawi ją) odgłos lejącej ię wody...
obsession jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-07-06, 11:28   #100
grey_shadow
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 12
Ja też mam małe zoo: "kota rybke oraz psa"

Tylko rybka nie ma jeszcze zdjęc...
grey_shadow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-07-06, 11:29   #101
grey_shadow
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 12
Re: Ja też mam małe zoo: "kota rybke oraz psa"

reszte wyśle jak zmniejsze...
grey_shadow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-07-06, 11:46   #102
mskladaczek
Zakorzenienie
 
Avatar mskladaczek
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 4 580
Re: a to kotka mojej koleżanki-sąsiadki:)

Niestety nie zyje. Pisalam to we czesniejszym poscie, w ktorym pokazalam jego zdjecie.
Niestety kot nie zawsze spada na 4 lapy! Moj kot uwielbial kota sasiadow, takie starego, wielkiego, uwielbial go zaczepiac I znalazl sposob, ze zeby samemu go odwiedzac, zaczal przeskakiwac do niego przez balkon. Zamykalismy wiec drzwi balkonowe, niestety pewnego dnia gosc, nic o niebezpiecznych wybrykach kota nie wiedzac , wyszedl na balkon, kot tez.... niestety zlecial z 4 pietra! Polamal sobie kosc biodrowa, mial ja zespalana, pare dni dochodzil do siebie, wszyscy mieli nadzieje, ze al bedzie ok, niestety, okazlo sie ze ma porazone nozki i uszkodzony kregoslup. Nie wiem jakim cudem nie wyszlo to od razu na zdjeciach.... i po co meczyli przez te dni kota, eh..... tak z perspektywy czasu lepiej byloby go od razu uspic i nie meczyc. Ale wiadomo, ze wszyscy wlacznie z lekarzami mieli nadzieje.
Pamietam... moze to dziwne i nie na miejscu, ze wszyscy w domu czuli sie jak po smierci kogos naprawde bliskiego.

Co do kuwet. To jesli wlsciciel kota dba o jej czystosc, tzn regularnie usuwa zbrylony "piasek", nie gromadzi w niej odchodoch kocich to naprawdee nie ma co smierdziec. Tez mam taka jedna kolezanke, ktora wlasnie trzymala kuwete w lazience, a smierdzialo w calym domu.... ale kuweta niestety byla brudna ... Bylam w wielu domach gdzie sa koty i tylko w tym jednym tak smierdzialo.
mskladaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-07-06, 11:54   #103
grey_shadow
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 12
c.d.

oto one:
grey_shadow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-07-06, 11:56   #104
grey_shadow
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 12
Re: c.d.

c.d.
grey_shadow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-07-06, 12:00   #105
Edyta
Zadomowienie
 
Avatar Edyta
 
Zarejestrowany: 2002-07
Wiadomości: 1 127
Re: Dziewczyny !!!

Grey, fajne to Twoje zoo Szczególnie rozczula mnie widok kota i psa przytulonych do siebie (przedsmak raju ) Bardzo sie cieszę, że ten wątek powstał i sie tak fajnie rozwija, że mogę poznać inne "kociary" i "psiary" . Całuski dla wszystkich
Edyta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-07-06, 12:05   #106
mskladaczek
Zakorzenienie
 
Avatar mskladaczek
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 4 580
Re: a to kotka mojej koleżanki-sąsiadki:)


Moj kot sluzyl mi za budzik Znal kolejnosc wstawania domownikow i w takiej kolejnosci odwiedzal ich pokoje DO mnie wpadal o 6 rano.... poskakal po mnie i zbiegal szybko na dol, bo o 6;15 wstaje moja mama Tam pobawil sie z nia, wypil mleko i znow przychodzil mnie dobudzac Koty to zabawne stwory
W niedziele bede miala nowego kota Do mojej cioci 1 maja przyblakala sie mloda kotka, dokarmiali ja na tarasie, pewnego dnia postanowili zrobic jej spanie w garazu, tego samego dnia gdy wrocili z pracy zobaczyli, ze kotka sie okocila, z dnia na dzien stali sie posiadaczami 1 doroslej kotki i trzech maluszkow Jednego z nich biore wlasnie w te niedziele do siebie Juz nie moge sie doczekac
Kotke jako, ze przyblakala sie 1 maja nazwali Unia
Moja ciocia nigdy nie lubila zwierzat, tzn nigdy nie myslala o posiadaniu jakiegokolwiek, a teraz.... jest w tych kociakach zakochana ! 1 maluszka juz oddala znajomym ze lzami w oczach W ogole mysleli z mezem o tym, zeby je wszystkie sobie zostawic
mskladaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-07-06, 12:10   #107
Gosiabie
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2002-05
Wiadomości: 562
Wyślij wiadomość przez ICQ do Gosiabie GG do Gosiabie Wyślij wiadomość przez Yahoo do Gosiabie
Re: a to kotka mojej koleżanki-sąsiadki:)

Cudne historie, uwielbiam je czytac. Dawać jeszcze!
Własnie chciałam zapytac o pieszczoty miedzy kotem a człowiekiem. Czy można kota do woli pieścic, tulic , głaśkać, kochac, miziac,etc..hehe. Juz wiem po waszych postach jak to jest.
Co do rytuału wstawania. Mam to samo z psem. Pierwszy ruch, słowo, otwarcie choc jednego oka...i znaczy , że się wstało.
Mój pies potrafi i do południa czekać. Pewnie z kotem jest jeszce zabawniej, bo jest mniejszy.
Powiedzcie mi jeszcze proszę, jak jest z kłakami w jedzeniu. Można nauczyc kota nie wchodzenia do kuchni? Czy tez on jest już niereformowalny. Marzę o kocie....
Pozdrawiam Was serdecznie
Gosiabie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-07-06, 12:12   #108
201701020941
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 214
Re: a to kotka mojej koleżanki-sąsiadki:)

Bardzo przejmująca historia. My też mieszkamy na 4-tym, ale nie pozwalam mu wychodzić samemu, jeden skok wystarczy...
201701020941 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-07-06, 12:16   #109
201701020941
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 214
Re: a to kotka mojej koleżanki-sąsiadki:)

Mój włazi do kuchni ale tylko jak jest ktoś w domu,a kłaki są na ciuchach i na krzesłach, ale w żarciu nigdy, ostatecznie do garnka nie włazi...
201701020941 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2004-07-06, 12:16   #110
cosma
Zakorzenienie
 
Avatar cosma
 
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 5 880
Re: Dziewczyny !!!

Fajny watek,super zdjecia.
Ja tez mam male zoo w domu-psa,3 koty i krolika.
I wszystkie zyja sobie w zgodzie.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Kamcia10.jpg (38,5 KB, 36 załadowań)
cosma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-07-06, 12:31   #111
mskladaczek
Zakorzenienie
 
Avatar mskladaczek
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 4 580
Re: Dziewczyny !!!

hehhe Gosiable ma odp na pyt dotyczace kuchni Twoje zdjecie mowi wszystko, mam na mysli kota w zmywarce
MOj kot jakos za kuchnia nie przepadal, mial tam swoje msieczki, wiec wpadal tam zebys ie najesc... jak to do kuchni Albo gdy w miseczkach nic nie bylo, stawal pod lodowka i miauczal I moze to jakies moje hallo, ale wydaje mnie sie, ze inaczej miauczal jak chcial jakies miecho a inaczej jak chcial mleko Jak nauczyl sie wysoko skakac to wkakiwal na blat, ale z czasem go oduczylam nie wiem czy prawidlowo ... po prosu go zdejmowalam z niego, i tak do skutku az mu sie znudzilo
Teraz jestem na etapie czytania ksiazki "kot doskonaly" , moze sie dowiem jak prawidlowo kota wychowac Ksiazka napsiana jest przez lekarza weterynarii. " Kot doskonaly pokazuje jak, zachowujac zdrowy rozsadek, ulozyc sobie wspolne zycie zkotami" to byl cytat ze slowa wstepnego
mskladaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-07-06, 12:36   #112
201701020941
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 214
Re: Dziewczyny !!!

A ja polecam książkę Zuzanny Stromenger "Koty i kotki-być kotem...poradnik" wyd. Książka i Wiedza
201701020941 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-07-06, 13:40   #113
Gosiabie
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2002-05
Wiadomości: 562
Wyślij wiadomość przez ICQ do Gosiabie GG do Gosiabie Wyślij wiadomość przez Yahoo do Gosiabie
Re: Dziewczyny !!!

Grey - wymiękłam przy Twojej menażerii.. Swietne fotosy. Czy piesek to wyżeł weimarski?
Gosiabie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-07-06, 14:14   #114
grey_shadow
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 12
Re: Dziewczyny !!!

oczywiście,że to weimar na razie szczenie ale juz z niezłymi osiągnięciami (najlepsze szczenie wystawy klubowej piotrków trybunalski 2004 i finał na międzynarodówce w Krakowie...) - imie Fart.
Kociak to 8,5 kg mieszaniec main coona którego znalazłam w Kołobrzegu w sanatorium - bezpański kot, którego dokarmiałam cały czas a później zabrałam do domu we Wrocławiu - imie Filemon.
Rybka to samiczka bojownika na imie ma Rybka 3 bo wcześniejsi samczykowie padali tak szybko, że stwierdziłam, że nie chcę się przyzwyczajać a ona żyje już prawie rok!!!!!
Co prawda raz tak ją nakarmiłam, że aż mi wyblakła (a jest granatowa) ale po 4 dniowej diecie doszła do siebie.....
grey_shadow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-07-06, 14:15   #115
Edyta
Zadomowienie
 
Avatar Edyta
 
Zarejestrowany: 2002-07
Wiadomości: 1 127
Re: o kotach...

O kotach można książki pisać...jeśli chodzi o wstęp do kuchni, to nie wiem, pewnie mozna oduczyc, choć myślę, że to niełatwe, no bo jedzenie, zapachy itd. Ale wszystko mozna - cierpliwością i konsekwencją. U mnie nie ma drzwi do kuchni, więc koty sobie wchodzą swobodnie, ale juz ze stołu je wypraszamy. Ja tylko dopiszę o wstawaniu. Mój mąż wstaje wcześniej ode mnie, koty mu towarzyszą, a potem wracają do mnie do łóżka... Tzn. teraz, na wakacjach, bo w normalny "roboczy czas", Merolik przychodzi i rozkosznie zwija sie w kłębek obok mnie, kiedy....zadzwoni budzik.
Jeśli chodzi o kocie historie (kociorysy), bardzo polecam galerię na stronie Kociego Doradcy. Ja tam nieraz płaczę, częściej się śmieję...zobaczcie same.

http://www.doradca.com.pl/po_godzinach/kocia_strona.htm
Edyta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-07-06, 14:29   #116
Gosiabie
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2002-05
Wiadomości: 562
Wyślij wiadomość przez ICQ do Gosiabie GG do Gosiabie Wyślij wiadomość przez Yahoo do Gosiabie
Re: Dziewczyny !!!

Grey - czy ja ślepa jesem. Nie widzę nigdzie żadnej rybki!
Oswieć mnie proszę.
Gosiabie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-07-06, 15:03   #117
nenvena
Zadomowienie
 
Avatar nenvena
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Karków
Wiadomości: 1 605
Re: c.d.-do grey i innych co maja kota i psa

Powiedzcie jak to jest z posiadaniem psa i kota. Już wiem, że można,ale jaka to zasada? Ja obecnie mam owczarka niemieckiego-jest niesamowitą wariatka a koti goni z przyjemnością. Wymarzylismy sobie z miom chłopem, żeby imeć we własnym domu_on psa-bo ma słabość do owczarków właśnie, a ja chce kicię. Czy lepiej mieć dwa maluszki, czy to nie ma znaczenia itd.Macie jakies problemy z tymi zwierzakami w komplecie?Kłóca ise tak na poważnie? No i mam jeszcze pytanie o kotki syjamskie-ile mniej więcej takie kosztują?
nenvena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2004-07-06, 15:18   #118
Rossie
Raczkowanie
 
Avatar Rossie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 489
Re:

Wszystkie Wasze zwiezrzątka sa prześliczne!!! Ja mam 2 koty i królika, jak znajdę płytę ze sterownikiem do cyfrówki to zrobię zdjęcia i je tu zamieszczę
Rossie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-07-06, 15:20   #119
nenvena
Zadomowienie
 
Avatar nenvena
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Karków
Wiadomości: 1 605
Re: pokażę wam mojego kota!!!

Na pierwsyzm zdjęciu to troch jak Garfield ma wzrok
nenvena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-07-06, 16:04   #120
grey_shadow
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 12
jak to pies z kotem...

Gosiable, wcześniej pisałam, że mam "kota, rybke oraz psa" ale rybki zdjęć jeszcze nie mam (ale wstyd)...
Do ciekawskich jak przebiega życie psa i kota w jednym mieszkaniu czyli o potyczkach pokojowych i niszczeniach w mieszkaniu.
Ze swojego doświadczenia wiem tyle, że najlepiej wcześnie sprowadzić oba stwory do domu bo dorosły kotek może nie oddać już swojego terytorium i potyczki przemienią się w otwartą wojnę! Mój kotek miał ok. 10 miesięcy a i tak już był mały problem. Dobrze że pies był spory jak na swoje 3 miesiące i od urodzenia przebywał z kotami więc nie podniecał się za bardzo pogoniami za tym mniejszym futrszastym kuweciarzem. Kot był bardziej zaciekawiony niż zły więc jakoś się ułożyło. Oczywiście nie obyło się bez pacnięć po nosie i podgryzania ogona kota. Teraz każdy z nich wie na co może sobie pozwolić i nie przekracza granicy. Teraz bawią się i bez siebie nie mogą zbyt długo wytrzymać mało tego bronią się nawzajem jak jednego karcę. Współpraca też nieźle im wychodzi zwłaszcza w otwieraniu drzwi i zrzucaniu jedzenia z półek...
Oczywiście broją za dwóch ale też jest dwa razy tyle do kochania...
Co do kotów syjamskich nie mam świerzych informacji ale sądzę, że ok 300 - 500 zł.
grey_shadow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Galeria zwierząt


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-03-12 11:08:22


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:51.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.