Pożegnać TRĄDZIK raz na ZAWSZE - kuracje, pielęgnacja, makijaż. ZBIORCZY!

[kascysko]

Napisane przez Aredhel125

Mnie na przykład nie stać kompletnie na zamawianie sobie tych wszystkich składników i kręcenie własnych kosmetyków. Teraz czekam na jakikolwiek przypływ gotówki i może wtedy zakupię w końcu olejek do oczyszczania z BU i krem Physiogel. I to chyba byłoby na tyle wtedy moich kosmetyków jeśli oczywiście by się sprawdziły. Zostałabym jeszcze jedynie przy mleczku również Physiogel do oczyszczania twarzy i płynie do demakijażu oczy z Ziaji. Czasami jeszcze używam maseczki nawilżającej z Perfecty, która u mnie sprawdza się już kilka lat. Te domowo robione sera itd. zaciekawiły mnie ale jak mówię nie mam środków. U siebie również podejrzewam zbytnie i długoterminowe przesuszenie cery, tylko nie wiem za bardzo czego dodatkowo oprócz tych kosmetyków użyć, żeby ją porządnie zregenerować i nawilżyć a co najważniejsze w tej kwestii nie zapchać. Myślisz, że te sera i maseczki, o których piszesz by się sprawdziły? Skąd brać te wszystkie składniki i co to w ogóle za marki?
Będę śledzić Wasze wypowiedzi, bo niektóre rzeczy notuję sobie na później, żeby pamiętać co i jak. Co do Olay to tak myślałam. Tołpa też była chwalona, ale z tymi kosmetykami jeszcze nie miałam do czynienia.

Wcześniej dopytywałam się o jakiś dobry nawilżający krem dla mojej cery, ale z filtrem bo Cethapil i Physiogel ich niestety nie mają. Polecacie coś tego typu?

Nie mam przekonania do drogeryjnych kosmetyków do twarzy typu Ziaja i Perfekta - na ciało stosuje, ale do twarzy nigdy więcej.

Physiogelu nie stosowałam, ale on chyba jest pędzony na oleju kokosowym - spore ryzyko, bo ten olej jest komedogenny, jak olejuję sobie nim włosy to muszę dobrze uważać, żeby twarzy nie dotykały - zaraz coś potem wychodzi.

Sprawdzałaś ceny półproduktów? Bo ja obliczyłam w tej chwili składniki serum na jakieś półtorej roku na 50 zł A wiem o czym mówię, robię kosmetyki nie tylko sobie i mam wycenę tego, ile wydaję i za ile sprzedaję. Co do olejku z BU - taniej wychodzi OCM lub kupienie oleju słonecznikowego w markecie i dodanie lecytyny z apteki W ogóle oni na BU strasznie się cenią, a przebicie mają kilkakrotne... Serum pod oczy chyba widziałam, 20 ml za 26 zł, a wyprodukowanie kosztuje, wg ich cen półproduktów, jakieś może 8

Swoje półprodukty zamawiam na Zrób Sobie Krem, bo wychodzą najtaniej.

Bingo Spa - wpisz w google, wyskoczy Ci strona ich sklepu, stacjonarnie dość ciężko dostępne. Składowo super, chyba, że boisz się parabenów - ja się nie boję, badam je i czuję się bezpiecznie I całkiem tania marka, maski w mniejszych słoiczkach przetestowałam już wszystkie, teraz mam błoto algowe - jeszcze czeka na chrzest bojowy.

Argiletz to chyba najbardziej znane glinki apteczne, ale polecam kupować na allegro - mnie kuzyn uszczęśliwił na urodziny 1,5 kg wiadrem tej glinki, a zapłacił z wysyłką 50 zł.

A tak całkiem btw jestem studentem podwójnym, nie sypiam na pieniądzach, mam to, co zarobię

Napisane przez Nikita...

Kascysko,
zatem tak jak pisalam juz wczesniej, naturalna pielegnacja to klucz do sukcesu.
Gratuluje czystszej buzki!

Chcialam jeszccze tylko dodac, ze Cetaphil wcale nie ma jakiegos rewelacyjnego skladu i mnie osobiscie zapychal.

Dziękuję

Cetaphil miała moja bratanica - jak przeczytałam skład to mi nawet biust opadł

[jyyli]

Dziewczyny, mam niusy a propos niedawnej dyskusji o piciu mleka (to chyba ten wątek).
Podejrzewałam, że najgorsze w wypadku trądziku jest mleko "sklepowe", odtłuszczone i pasteryzowane. I być może mam rację. Trafiłam na ten artykuł: http://kobieta.interia.pl/zdrowie/ne...403335,nPack,2 , gdzie przeczytałam:

"

Innym podejrzanym o nasilanie trądziku jest odtłuszczone mleko. Uważa tak prof. Walter C. Willett, epidemiolog z Uniwersytetu Harvarda, współautor wydanej niedawno w Stanach książki "Dieta płodności".

Winne mogą być nowoczesne metody produkcji: aby powstało chude mleko, maszyny zwane separatorami usuwają z niego cząsteczki tłuszczu, a przy okazji także część obecnych w mleku hormonów, głównie estrogeny i progesteron, a pozostawiają androgeny oraz znany nam już insulinopodobny czynnik wzrostu IGF-1.

Odtłuszczone mleko ma więc zmieniony skład, za to mniej kalorii. I niestety także gorzej wygląda i smakuje. Aby przywrócić mu kremowy odcień i smak producenci dodają do niego białka serwatki. Tymczasem z obserwacji na zwierzętach wynika, że związki te mogą wywierać na organizm wpływ podobny do męskich hormonów.

Wszystko to sprawia, że picie odtłuszczonego mleka może prowadzić u kobiet do zaburzeń owulacji, u obu płci zaś do powstawania krostek, grudek i zaskórników.

Naukowcy z Harvardu sprawdzali np., jak wpływa ono na skórę młodych ludzi. Okazało się, że wśród 16 tys. amerykańskich nastolatków trądzik był częstszy u tych chłopców i dziewcząt, którzy pili właśnie mleko odchudzone."

Także jeśli ktoś, jak ja, nie potrafi zrezygnować z mleka, to lepiej wybierać pełnotłuste, a już najlepiej kupować prosto od krowy (swoją drogą można zainteresować się mlekomatami, sama się nie interesowałam, bo mam łatwy dostęp do krowiego mleka, ale słyszałam, że sprzedaje się w nich prawdziwe mleko od prawdziwej polskiej Mućki, Milki czy Flory)

[biala17a]

Napisane przez jyyli

Dziewczyny, mam niusy a propos niedawnej dyskusji o piciu mleka (to chyba ten wątek).
Podejrzewałam, że najgorsze w wypadku trądziku jest mleko "sklepowe", odtłuszczone i pasteryzowane. I być może mam rację. Trafiłam na ten artykuł: http://kobieta.interia.pl/zdrowie/ne...403335,nPack,2 , gdzie przeczytałam:

Także jeśli ktoś, jak ja, nie potrafi zrezygnować z mleka, to lepiej wybierać pełnotłuste, a już najlepiej kupować prosto od krowy (swoją drogą można zainteresować się mlekomatami, sama się nie interesowałam, bo mam łatwy dostęp do krowiego mleka, ale słyszałam, że sprzedaje się w nich prawdziwe mleko od prawdziwej polskiej Mućki, Milki czy Flory)

Też się zastanawiam nad wpływem mleka na cerę ostatnimi czasy i stwierdzilam że najlepiej sprawdzić na własnej skórze czy rzeczywiście szkodzi. Po weekendzie majowym planuje wyeliminować je z diety do czerwca i zobaczyć jakie będą efekty. W razie jakiś rewolucyjnych odkryc na pewno się z wami podzielę

[whiskey]

hej myślicie, że taki zestawik - serum lemon, peeling enzymatyczny z BU, glinka zielona - będzie okej jak na początek?
myślę też o OCM i do mycia twarzy coś bezsilikonowego (zazwyczaj używałam micelarnego z biedrony, ale teraz chyba kupię ziajowy tintin)

zazwyczaj miałam niespodzianki na nosie, trochę na czole, teraz na nosie prawie mi nie wyskakują, za to na czole mam kaszkę i pryszcze a także na policzkach nie są to bolące gule, ale nie wyglądają ładnie.

[Aredhel125]

Napisane przez kascysko

Nie mam przekonania do drogeryjnych kosmetyków do twarzy typu Ziaja i Perfekta - na ciało stosuje, ale do twarzy nigdy więcej.

Physiogelu nie stosowałam, ale on chyba jest pędzony na oleju kokosowym - spore ryzyko, bo ten olej jest komedogenny, jak olejuję sobie nim włosy to muszę dobrze uważać, żeby twarzy nie dotykały - zaraz coś potem wychodzi.

Sprawdzałaś ceny półproduktów? Bo ja obliczyłam w tej chwili składniki serum na jakieś półtorej roku na 50 zł A wiem o czym mówię, robię kosmetyki nie tylko sobie i mam wycenę tego, ile wydaję i za ile sprzedaję. Co do olejku z BU - taniej wychodzi OCM lub kupienie oleju słonecznikowego w markecie i dodanie lecytyny z apteki W ogóle oni na BU strasznie się cenią, a przebicie mają kilkakrotne... Serum pod oczy chyba widziałam, 20 ml za 26 zł, a wyprodukowanie kosztuje, wg ich cen półproduktów, jakieś może 8

Swoje półprodukty zamawiam na Zrób Sobie Krem, bo wychodzą najtaniej.

Bingo Spa - wpisz w google, wyskoczy Ci strona ich sklepu, stacjonarnie dość ciężko dostępne. Składowo super, chyba, że boisz się parabenów - ja się nie boję, badam je i czuję się bezpiecznie I całkiem tania marka, maski w mniejszych słoiczkach przetestowałam już wszystkie, teraz mam błoto algowe - jeszcze czeka na chrzest bojowy.

Argiletz to chyba najbardziej znane glinki apteczne, ale polecam kupować na allegro - mnie kuzyn uszczęśliwił na urodziny 1,5 kg wiadrem tej glinki, a zapłacił z wysyłką 50 zł.

A tak całkiem btw jestem studentem podwójnym, nie sypiam na pieniądzach, mam to, co zarobię

Dziękuję

Cetaphil miała moja bratanica - jak przeczytałam skład to mi nawet biust opadł

Jak na razie używam mleczka Physiogel już drugie opakowanie i sprawdza się całkiem ok oprócz tego, że słabo zmywa i wcześniej trzeba demakijaż zmyć jakimś inne preparatem do tego przeznaczonym. Dlatego też chciałabym się skusić na krem z tej serii.
Wiesz tak na początek to trochę się boję sama sporządzać kremy i inne tego typu rzeczy do twarzy. Aczkolwiek no wygląda to całkiem interesująco i znając siebie to tylko kwestia czasu kiedy do tego przystąpię. Na początek mojej przygody z olejami mam zamiar zakupić coś z BU do oczyszczania i olej tamanu, żeby dodać go do kremu i zobaczymy co moja skóra na to. Ogólnie bardzo dziękuję Ci za rady i wskazówki, bankowo skorzystam
Jeśli chodzi o Perfectę to z maseczki jestem bardzo zadowolona, używam od lat i jest w porządku jak na razie. Widzę, że jesteś bardzo zorientowana w temacie, więc gdyby co to będę się pytać o poszczególne rzeczy. Ale z tych kremów robionych "domowo" to chyba żaden nie ma filtrów? Interesuje mnie szczególnie coś z filtrami, żeby chronić twarz przed słońcem. Mam cerę wrażliwą, przesuszoną, trądzikową i naczynkową więc pełny problemowy zestaw i naprawdę potrzebuję porządnych filtrów na cito. Proszę Was o jakieś konkretne typy.

---------- Dopisano o 01:37 ---------- Poprzedni post napisano o 01:21 ----------

Napisane przez jyyli

Dziewczyny, mam niusy a propos niedawnej dyskusji o piciu mleka (to chyba ten wątek).
Podejrzewałam, że najgorsze w wypadku trądziku jest mleko "sklepowe", odtłuszczone i pasteryzowane. I być może mam rację. Trafiłam na ten artykuł: http://kobieta.interia.pl/zdrowie/ne...403335,nPack,2 , gdzie przeczytałam:

"

Innym podejrzanym o nasilanie trądziku jest odtłuszczone mleko. Uważa tak prof. Walter C. Willett, epidemiolog z Uniwersytetu Harvarda, współautor wydanej niedawno w Stanach książki "Dieta płodności".

Winne mogą być nowoczesne metody produkcji: aby powstało chude mleko, maszyny zwane separatorami usuwają z niego cząsteczki tłuszczu, a przy okazji także część obecnych w mleku hormonów, głównie estrogeny i progesteron, a pozostawiają androgeny oraz znany nam już insulinopodobny czynnik wzrostu IGF-1.

Odtłuszczone mleko ma więc zmieniony skład, za to mniej kalorii. I niestety także gorzej wygląda i smakuje. Aby przywrócić mu kremowy odcień i smak producenci dodają do niego białka serwatki. Tymczasem z obserwacji na zwierzętach wynika, że związki te mogą wywierać na organizm wpływ podobny do męskich hormonów.

Wszystko to sprawia, że picie odtłuszczonego mleka może prowadzić u kobiet do zaburzeń owulacji, u obu płci zaś do powstawania krostek, grudek i zaskórników.

Naukowcy z Harvardu sprawdzali np., jak wpływa ono na skórę młodych ludzi. Okazało się, że wśród 16 tys. amerykańskich nastolatków trądzik był częstszy u tych chłopców i dziewcząt, którzy pili właśnie mleko odchudzone."

Także jeśli ktoś, jak ja, nie potrafi zrezygnować z mleka, to lepiej wybierać pełnotłuste, a już najlepiej kupować prosto od krowy (swoją drogą można zainteresować się mlekomatami, sama się nie interesowałam, bo mam łatwy dostęp do krowiego mleka, ale słyszałam, że sprzedaje się w nich prawdziwe mleko od prawdziwej polskiej Mućki, Milki czy Flory)

Wiesz, no pewnie dużo w tym i prawdy, ale niejednokrotnie słyszałam i czytałam jak to naukowcy z najlepszych uczelni w US udowadniali przeróżne rzeczy dotyczące min. trądziku. Prawda jest taka, że każda skóra jest inna i reaguje inaczej na pewne rzeczy. Ja przykładowo dobrych kilka lat temu mleka nie piłam praktycznie wcale i ogólnie nabiału spożywałam śladowe ilości a trądzik miałam duży. Teraz piję dość dużo mleka odkąd odstawiłam słodycze, a trądzik owszem jest ale już nie to co było na początku. Zresztą zrezygnowałam już z wielu rzeczy min, właśnie słodyczy, wszelkich fast- foodów, smakowych jogurtów, napojów, cukrów prostych, że z mleka bym po prostu nie potrafiła. Jest takie pyszne... No chyba, że byłabym zmuszona z jakichś powodów( odpukać!). Jak komuś nabiał nie służy to powinien ograniczać, ale ogólnie nie dajmy się zwariować. Mimo to fajnie, że przytoczyłaś te artykuły

[sweetdreams64]

dziewczyny,czy jest tutaj osoba której pomogły antybiotyki na trądzik? Ja w lutym zaczęłam kurację antybiotykami(differin+ metronidazol + unidox),miało ty być tylko tak na próbę,bo chciałam zastosować leczenie hormonalne, myślałam,że nic mi to nie pomoże;od miesiąca zauważyłam poprawę,kompletnie nic mi nie wyskakuje; nie wiem czy mogę napisać,że wyleczyłam trądzik? (odpukać!!!)
Boję się,że latem to może wszystko wrócić, buzia jest ładnie oczyszczona i gładka ale mam trochę blizn i chciałam się udać do kosmetyczki, myślicie,że mikrodermabrazja dużo by mi pomogła? Koleżanka też miała i nie była zadowolona..

[magica]

Napisane przez Aredhel125

Jak na razie używam mleczka Physiogel już drugie opakowanie i sprawdza się całkiem ok oprócz tego, że słabo zmywa i wcześniej trzeba demakijaż zmyć jakimś inne preparatem do tego przeznaczonym. Dlatego też chciałabym się skusić na krem z tej serii.
Wiesz tak na początek to trochę się boję sama sporządzać kremy i inne tego typu rzeczy do twarzy. Aczkolwiek no wygląda to całkiem interesująco i znając siebie to tylko kwestia czasu kiedy do tego przystąpię. Na początek mojej przygody z olejami mam zamiar zakupić coś z BU do oczyszczania i olej tamanu, żeby dodać go do kremu i zobaczymy co moja skóra na to. Ogólnie bardzo dziękuję Ci za rady i wskazówki, bankowo skorzystam
Jeśli chodzi o Perfectę to z maseczki jestem bardzo zadowolona, używam od lat i jest w porządku jak na razie. Widzę, że jesteś bardzo zorientowana w temacie, więc gdyby co to będę się pytać o poszczególne rzeczy. Ale z tych kremów robionych "domowo" to chyba żaden nie ma filtrów? Interesuje mnie szczególnie coś z filtrami, żeby chronić twarz przed słońcem. Mam cerę wrażliwą, przesuszoną, trądzikową i naczynkową więc pełny problemowy zestaw i naprawdę potrzebuję porządnych filtrów na cito. Proszę Was o jakieś konkretne typy.

---------- Dopisano o 01:37 ---------- Poprzedni post napisano o 01:21 ----------



Wiesz, no pewnie dużo w tym i prawdy, ale niejednokrotnie słyszałam i czytałam jak to naukowcy z najlepszych uczelni w US udowadniali przeróżne rzeczy dotyczące min. trądziku. Prawda jest taka, że każda skóra jest inna i reaguje inaczej na pewne rzeczy. Ja przykładowo dobrych kilka lat temu mleka nie piłam praktycznie wcale i ogólnie nabiału spożywałam śladowe ilości a trądzik miałam duży. Teraz piję dość dużo mleka odkąd odstawiłam słodycze, a trądzik owszem jest ale już nie to co było na początku. Zresztą zrezygnowałam już z wielu rzeczy min, właśnie słodyczy, wszelkich fast- foodów, smakowych jogurtów, napojów, cukrów prostych, że z mleka bym po prostu nie potrafiła. Jest takie pyszne... No chyba, że byłabym zmuszona z jakichś powodów( odpukać!). Jak komuś nabiał nie służy to powinien ograniczać, ale ogólnie nie dajmy się zwariować. Mimo to fajnie, że przytoczyłaś te artykuły

Mleko to tez cukry proste tzn. laktoza to dwucukier, ale zazwyczaj mówi się, że to również cukier prosty, bo składa się z glukozy.

[kascysko]

Napisane przez Aredhel125

Jak na razie używam mleczka Physiogel już drugie opakowanie i sprawdza się całkiem ok oprócz tego, że słabo zmywa i wcześniej trzeba demakijaż zmyć jakimś inne preparatem do tego przeznaczonym. Dlatego też chciałabym się skusić na krem z tej serii.
Wiesz tak na początek to trochę się boję sama sporządzać kremy i inne tego typu rzeczy do twarzy. Aczkolwiek no wygląda to całkiem interesująco i znając siebie to tylko kwestia czasu kiedy do tego przystąpię. Na początek mojej przygody z olejami mam zamiar zakupić coś z BU do oczyszczania i olej tamanu, żeby dodać go do kremu i zobaczymy co moja skóra na to. Ogólnie bardzo dziękuję Ci za rady i wskazówki, bankowo skorzystam
Jeśli chodzi o Perfectę to z maseczki jestem bardzo zadowolona, używam od lat i jest w porządku jak na razie. Widzę, że jesteś bardzo zorientowana w temacie, więc gdyby co to będę się pytać o poszczególne rzeczy. Ale z tych kremów robionych "domowo" to chyba żaden nie ma filtrów? Interesuje mnie szczególnie coś z filtrami, żeby chronić twarz przed słońcem. Mam cerę wrażliwą, przesuszoną, trądzikową i naczynkową więc pełny problemowy zestaw i naprawdę potrzebuję porządnych filtrów na cito. Proszę Was o jakieś konkretne typy.

Wystarczy dodać filtr tlenek tytanu lub cynku albo olej z malin(to ostatnie ma SPF około 50 ).
Uważaj na olej tamanu - niby działanie przeciwtrądzikowe, ale ze względu na skład - stosunek omeg do siebie jest zapychający, i mnie zapchał jak cholera
Olej z orzecha włoskiego jest niekomedogenny, i dostaniesz go w lepszej cenie w markecie.
A co do oczyszczania naprawdę spróbuj najpierw OCM, zamiast dawać zarobić Biochemii
Ciężko zrobić sobie krzywdę tym, jeśli nie dodaje się kwasów
Oczywiście służę radą uprzejmie

Co do jedzenia i mleka - zdarza mi się wciągać fast foody(szczególnie, jak mam okres), a mleka piję różne - w Krakowie odtłuszczone i nie smakujące nawet jak mleko; w domu - prosto od Kwiatuli
Ale na mój trądzik to co jem w ogóle nie oddziałuje.

[Caprice]

hej dziewczyny, mam takie pytanie czy jest obecnie sens zamówić tonik z kwasami 10% BU? wiadomo, że na zamówienie trzeba czekać, a słońce będzie coraz mocniejsze... oczywiście stosowałabym wysokie filtry, ale z pewnością nie uniknę całkowicie słońca. lepiej odłożyć to na jesień? a może polecicie coś innego na okres lata?

[Nikita...]

Napisane przez Caprice

hej dziewczyny, mam takie pytanie czy jest obecnie sens zamówić tonik z kwasami 10% BU? wiadomo, że na zamówienie trzeba czekać, a słońce będzie coraz mocniejsze... oczywiście stosowałabym wysokie filtry, ale z pewnością nie uniknę całkowicie słońca. lepiej odłożyć to na jesień? a może polecicie coś innego na okres lata?

Ja by raczej poczekala do jesieni. Skora w lecie narazona jest na promienie UV tak czy tak wiec raczej powinnismy jej dac odpoczac.

[prettysimple]

Lepiej na lato ukręcić własnoręcznie tonik migdałowy albo zastosować łagodniejszą wersję, z kwasem PHA.

[parodia]

Napisane przez biala17a

Też się zastanawiam nad wpływem mleka na cerę ostatnimi czasy i stwierdzilam że najlepiej sprawdzić na własnej skórze czy rzeczywiście szkodzi. Po weekendzie majowym planuje wyeliminować je z diety do czerwca i zobaczyć jakie będą efekty. W razie jakiś rewolucyjnych odkryc na pewno się z wami podzielę

Zastanowiło mnie to... Dokąd mieszkałam w domu (nie znałam innego mleka niż krowie ) nie miałam absolutnie żadnych problemów z cerą, wągry od święta. Używałam wtedy aptecznych kosmetyków.
A od półtora roku bez przerwy walczę z zaskórnikami na całej twarzy, czoło jest całe w wypryskach, często robią się duże bolące gule. Mniej więcej od roku używam biochemicznych kosmetyków.

Obawiam się, że u mnie to jednak kwestia życia w dużym mieście (spaliny, kurz), do tego dużo kawy, mało snu i studenckie imprezy
Ale czegoś trzeba się chwycić, więc odstawię całkowicie mleko (inna sprawa, że przyzwyczajona już do 0-0,5% nie tknę nawet kawy z naturalnym, czyli >3%). A przy tym wracam do sprawdzonej pielęgnacji (Effaclar, Bioderma Sensibio - czyli to, co porzuciłam na rzecz studenckiej kieszeni...). Zobaczymy

[Caprice]

Napisane przez Nikita...

Ja by raczej poczekala do jesieni. Skora w lecie narazona jest na promienie UV tak czy tak wiec raczej powinnismy jej dac odpoczac.

Napisane przez prettysimple

Lepiej na lato ukręcić własnoręcznie tonik migdałowy albo zastosować łagodniejszą wersję, z kwasem PHA.

dzięki za odpowiedzi chyba faktycznie nie ma sensu, zastanowię się jeszcze nad tym z kwasem PHA. a może ktoś opowie mi jakie są efekty jego stosowania? ktoś używał?

[prettysimple]

Zależy jaką masz skórę. Ja mam skłonną do zanieczyszczeń, rozszerzone pory i wągry, więc kwas PHA był dla mnie tak delikatny, jakbym się smyrała samą wodą ;P. Dla mnie tylko migdał, ale z nim to jednak trzeba uważać. Niby polecany jest jako kwas na lato (nie jest fotouczulający), ale ja bym nie ryzykowała. Kwas migdałowy, jak inne kwasy, złuszcza naskórek i odsłania nową, delikatną skórkę, która jest wrażliwa na promieniowanie UV.

Także wg mnie na lato albo ten PHA albo poczekać z innymi kwasami (migdałowym, salicylowym) do września.

[Nikita...]

Napisane przez parodia

Zastanowiło mnie to... Dokąd mieszkałam w domu (nie znałam innego mleka niż krowie ) nie miałam absolutnie żadnych problemów z cerą, wągry od święta. Używałam wtedy aptecznych kosmetyków.
A od półtora roku bez przerwy walczę z zaskórnikami na całej twarzy, czoło jest całe w wypryskach, często robią się duże bolące gule. Mniej więcej od roku używam biochemicznych kosmetyków.

Obawiam się, że u mnie to jednak kwestia życia w dużym mieście (spaliny, kurz), do tego dużo kawy, mało snu i studenckie imprezy
Ale czegoś trzeba się chwycić, więc odstawię całkowicie mleko (inna sprawa, że przyzwyczajona już do 0-0,5% nie tknę nawet kawy z naturalnym, czyli >3%). A przy tym wracam do sprawdzonej pielęgnacji (Effaclar, Bioderma Sensibio - czyli to, co porzuciłam na rzecz studenckiej kieszeni...). Zobaczymy

Niestety tryb zycia (alkohol oraz malo snu) moga wplynac negatywnie na stan naszej skory. Powodzenia zycze i daj potem znac czy jest poprawa.

[Aredhel125]

Napisane przez kascysko

Wystarczy dodać filtr tlenek tytanu lub cynku albo olej z malin(to ostatnie ma SPF około 50 ).
Uważaj na olej tamanu - niby działanie przeciwtrądzikowe, ale ze względu na skład - stosunek omeg do siebie jest zapychający, i mnie zapchał jak cholera
Olej z orzecha włoskiego jest niekomedogenny, i dostaniesz go w lepszej cenie w markecie.
A co do oczyszczania naprawdę spróbuj najpierw OCM, zamiast dawać zarobić Biochemii
Ciężko zrobić sobie krzywdę tym, jeśli nie dodaje się kwasów
Oczywiście służę radą uprzejmie

Co do jedzenia i mleka - zdarza mi się wciągać fast foody(szczególnie, jak mam okres), a mleka piję różne - w Krakowie odtłuszczone i nie smakujące nawet jak mleko; w domu - prosto od Kwiatuli
Ale na mój trądzik to co jem w ogóle nie oddziałuje.

O jezu to teraz już mi całkiem zamąciłaś w głowie tymi olejami. Gdzie się nie obrócę na necie to zachwalają te wszystkie oleje tamanu, z wiesiołka, z drzewa herbacianego, olejki z BU itd. Ja chyba nie mam nerwów na testowanie i robienie sobie kosmetyków w domu. Jak będę miała wenę to oczywiście kiedyś spróbuję ale na początek chyba wolę kupić coś gotowego. Z tym Cethapilem to tez mnie zatkało bo dermatolodzy mi nie raz polecali i na KWC też ma dobre oceny. Ogólnie to bym się skusiła, ale filtrów nie mają i tu jest problem. A co do OCM to raczej nie dla mnie bo mam cerę naczynkową i wszelkim parówkom mówię zdecydowane nie. Wolę tradycyjne oczyszczanie bez cyrkowania.
Ten olej z orzecha włoskiego to w jakim celu i do czego mam dodać?
Ogólnie to już sama nie wiem jakich olejków użyć do oczyszczania skóry z brudów i makijażu. Co polecasz, jaką mieszankę?
Mogłabyś polecić coś w miarę zaufanego z gotowych kremów aptecznych, nawilżających i kojących ale z filtrem?
Ogólnie to moim zamiarem było zakupienie oleju do oczyszczania z BU, następnie zakupienie jakiegoś dobrego kremu z apteki i dodanie do niego jakiegoś oleju wspomagającego kojenie i nawilżenie. Chyba bym się bała tak od razu dodawać oleje malinowe, czy tlenki tytanu do kremów. To jeszcze dla mnie za wcześnie. Zresztą te olejki z BU nie są jeszcze tak tragicznie drogie. Ostatecznie i tak komuś trzeba w życiu dac zarobić, tego nie unikniemy.

Sorry, że tak namąciłam, ale dopiero wdrażam się w oleje i chcę to jakoś ogarnąć, najpierw spróbować z czymś gotowym bo nigdy nie miałam z czymś takim do czynienia. Wybaczcie

[whiskey]

gdzie kupujecie glinkę zieloną? kupowała któraś z Was przez allegro?

[Nikita...]

Napisane przez whiskey

gdzie kupujecie glinkę zieloną? kupowała któraś z Was przez allegro?

Dobra jest z firmy Argiletz, mozna ja zamowic przez Esentie.

[mon88]

Napisane przez sweetdreams64

dziewczyny,czy jest tutaj osoba której pomogły antybiotyki na trądzik? Ja w lutym zaczęłam kurację antybiotykami(differin+ metronidazol + unidox),miało ty być tylko tak na próbę,bo chciałam zastosować leczenie hormonalne, myślałam,że nic mi to nie pomoże;od miesiąca zauważyłam poprawę,kompletnie nic mi nie wyskakuje; nie wiem czy mogę napisać,że wyleczyłam trądzik? (odpukać!!!)
Boję się,że latem to może wszystko wrócić, buzia jest ładnie oczyszczona i gładka ale mam trochę blizn i chciałam się udać do kosmetyczki, myślicie,że mikrodermabrazja dużo by mi pomogła? Koleżanka też miała i nie była zadowolona..

mi unidox pomógł - miałąm idelnie czystą buzię, żadnego pryszcza przez jakieś 2 miesiące brania i potem jakieś 2-3 miesiące po odstawieniu. potem jednak problem wrócił... teraz jestem na tetralysalu od 2 tyg, efektów jeszcze nie ma

[kascysko]

Napisane przez Aredhel125

O jezu to teraz już mi całkiem zamąciłaś w głowie tymi olejami. Gdzie się nie obrócę na necie to zachwalają te wszystkie oleje tamanu, z wiesiołka, z drzewa herbacianego, olejki z BU itd. Ja chyba nie mam nerwów na testowanie i robienie sobie kosmetyków w domu. Jak będę miała wenę to oczywiście kiedyś spróbuję ale na początek chyba wolę kupić coś gotowego. Z tym Cethapilem to tez mnie zatkało bo dermatolodzy mi nie raz polecali i na KWC też ma dobre oceny. Ogólnie to bym się skusiła, ale filtrów nie mają i tu jest problem. A co do OCM to raczej nie dla mnie bo mam cerę naczynkową i wszelkim parówkom mówię zdecydowane nie. Wolę tradycyjne oczyszczanie bez cyrkowania.
Ten olej z orzecha włoskiego to w jakim celu i do czego mam dodać?
Ogólnie to już sama nie wiem jakich olejków użyć do oczyszczania skóry z brudów i makijażu. Co polecasz, jaką mieszankę?
Mogłabyś polecić coś w miarę zaufanego z gotowych kremów aptecznych, nawilżających i kojących ale z filtrem?
Ogólnie to moim zamiarem było zakupienie oleju do oczyszczania z BU, następnie zakupienie jakiegoś dobrego kremu z apteki i dodanie do niego jakiegoś oleju wspomagającego kojenie i nawilżenie. Chyba bym się bała tak od razu dodawać oleje malinowe, czy tlenki tytanu do kremów. To jeszcze dla mnie za wcześnie. Zresztą te olejki z BU nie są jeszcze tak tragicznie drogie. Ostatecznie i tak komuś trzeba w życiu dac zarobić, tego nie unikniemy.

Sorry, że tak namąciłam, ale dopiero wdrażam się w oleje i chcę to jakoś ogarnąć, najpierw spróbować z czymś gotowym bo nigdy nie miałam z czymś takim do czynienia. Wybaczcie

Nie doradzę Ci nic aptecznego - w moim przykładzie, co zresztą już pisałam WSZYSTKIE kosmetyki powodowały stopniowe pogorszenie cery.
Przecie w OCM nie musisz stosować parówki - ręcznik zamoczony w ciepławej/letniej wodzie i wio - sama mam naczynka i dokładnie tak działam.
Wiesz, to Ty mówiłaś wcześniej, że nie stać Cię na takie wymysły a ukręcenie takiego olejku jak z BU to kupienie oleju słonecznikowego i kupienie lecytyny w aptece

Co do filtrów - KAŻDY kupny kosmetyk z filtrem ma jakiś zapychacz - więc ja dziękuję, i tyle. Ja nie znam dobrego kremu aptecznego, którego Ty szukasz, więc Ci nie pomogę. Poza tym DOBREGO kremu nie będzie potrzeby tuningować olejem.

Olej z orzecha włoskiego możesz używać do nawilżania cery czy właśnie OCM i do tego, do czego zamierzałaś użyć olej Tamanu.

Trochę zbyt nerwowo do sprawy podchodzisz, więcej spokoju - wbrew pozorom skórze swoim mieszaniem nie jest tak prosto zrobić krzywdy

[whiskey]

o, Nikita, dzięki, właśnie chodziło mi o coś z odbiorem osobistym w Warszawie

[biala17a]

Napisane przez parodia

Zastanowiło mnie to... Dokąd mieszkałam w domu (nie znałam innego mleka niż krowie ) nie miałam absolutnie żadnych problemów z cerą, wągry od święta. Używałam wtedy aptecznych kosmetyków.
A od półtora roku bez przerwy walczę z zaskórnikami na całej twarzy, czoło jest całe w wypryskach, często robią się duże bolące gule. Mniej więcej od roku używam biochemicznych kosmetyków.

Obawiam się, że u mnie to jednak kwestia życia w dużym mieście (spaliny, kurz), do tego dużo kawy, mało snu i studenckie imprezy
Ale czegoś trzeba się chwycić, więc odstawię całkowicie mleko (inna sprawa, że przyzwyczajona już do 0-0,5% nie tknę nawet kawy z naturalnym, czyli >3%). A przy tym wracam do sprawdzonej pielęgnacji (Effaclar, Bioderma Sensibio - czyli to, co porzuciłam na rzecz studenckiej kieszeni...). Zobaczymy

Eh niestety masz rację w kwestii życia w dużym mieście... u mnie dochodziła jeszcze kwestia paskudnej wody, ale od prawie roku myję buzię juz tylko mineralną.
To kiedy odstawiasz mleko? Ja od powrotu z weekendu majowego czyli od poniedzialku. Pisz jak ci idzie, będziemy się wspierać

[Nikita...]

Napisane przez whiskey

o, Nikita, dzięki, właśnie chodziło mi o coś z odbiorem osobistym w Warszawie

Bardzo prosze

[BeaS]

Napisane przez kascysko

a ukręcenie takiego olejku jak z BU to kupienie oleju słonecznikowego i kupienie lecytyny w aptece

W jakich proporcjach należy zmieszać te składniki? Czy trzeba dodać coś jeszcze?

[kascysko]

Napisane przez BeaS

W jakich proporcjach należy zmieszać te składniki? Czy trzeba dodać coś jeszcze?

Na moje ślepe oko 40 ml oleju + 6 g lecytyny - lecytynę wyskubuję z kapsułek

Jak chcecie zapachu to możecie dodać kilka kropli olejku eterycznego. A, i produkt najlepiej w ciemnym szkle trzymać.

[BeaS]

Napisane przez kascysko

Na moje ślepe oko 40 ml oleju + 6 g lecytyny - lecytynę wyskubuję z kapsułek

Jak chcecie zapachu to możecie dodać kilka kropli olejku eterycznego. A, i produkt najlepiej w ciemnym szkle trzymać.

Dziękuję za odpowiedź.

Kilka kropli olejku eterycznego (zamierzam wykorzystać z drzewa herbacianego) na jaką objętość mieszanki?

[kascysko]

Napisane przez BeaS

Dziękuję za odpowiedź.

Kilka kropli olejku eterycznego (zamierzam wykorzystać z drzewa herbacianego) na jaką objętość mieszanki?

Na taką, jaką proporcję podałam - myślę, że około 5 kropel

[BeaS]

Napisane przez kascysko

Na taką, jaką proporcję podałam - myślę, że około 5 kropel

Dziękuję serdecznie. Niedługo będę tworzyć.

[lipss]

A co właściwie daje lecytyna w takiej mieszance?

[kascysko]

Napisane przez lipss

A co właściwie daje lecytyna w takiej mieszance?

Lecytyna to emulgator, pozwala na łączenie oleju z wodą w sposób trwały.