Wegetarianki/wegetarianie

[kobietasukcesu]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;3208321 4]Jak się trafi, to nie mam jemu nic przeciwko. Dlaczego miałby być niewegetariański?

[/QUOTE]

nazwa mi brzmiała jakoś podejrzanie

znacie może coś podobnego do delicji, ale bez e471?
plus jest taki, że dużo słodyczy jest możliwie nie wege, więc lepiej dla figury

Swego czasu jadłam te e471 i inne aż mi niedobrze na myśl co mogłam zjeść.
Bo tortów z cukierni i innych to od lat nie tykam, teraz to ŻADNEGO ciasta kupnego nie zjem, od kogoś też nie, bo nie jem margaryny.

Ja wszystko na maśle piekę, bez tej głupiej d3 no i smaczniejsze zresztą są ciasta.

---------- Dopisano o 23:48 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ----------

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;3208321 4]

Można dodać do tej gromadki jeszcze rybonukleotydy disodowe (E635)

[/QUOTE]

Też unikam, tylko zapomniałam wymienić.

Smalec w cieście- nie wiem jak można resztki z rzeźni dawać do ciasta, ale ok...
Moja babcia dodawała, albo smarowała tym blachę. I tak ją nakryłam

A jeśli chodzi o pieczywo- jeszcze o tej l-cysteinie piszą.

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------

Napisane przez BonitaCK

Wszędzie to wpychają..=( tak już niestety jest. Ja już się nauczyłam czytać składy wszystkiego co kupuje. Taki nasz los.

No tylko, że nie na wszystkim są składy- na pieczywie np w większości nie ma

[Chatul]

Czy keratyna może być wegetariańska? Bo np. na mazidlach (mazidla.com) przy keratynie jest informacja, że pochodzi ona z wełny owczej (http://mazidla.com/component/virtuemart/?page=shop.product_detail s&flypage=flypage_new.tpl &product_id=318&category_ id=17). To by znaczyło, że jest wegetariańska?

[BonitaCK]

Ja to Wam dziewuszki powiem, że odkąd zaczęłam oglądać "wiem co jem", to boję się tykać sklepowych posiłków. I nie mówię tu o niewegetariańskich E, ale o wszystkich innych E jakie można napotkać. Zaczynam się nawet zastanawiać pomału nad kupnem urządzenia do wypieku chleba...

Prowadząca tak wszystko w prostu sposób tłumaczy, że aż się leci do lodówki sprawdzić, czy i Ty nie masz tych wszystkich chemicznych składników w niewinnym ketchupie itp itd....

[miss kitsch]

Napisane przez BonitaCK

Ja to Wam dziewuszki powiem, że odkąd zaczęłam oglądać "wiem co jem", to boję się tykać sklepowych posiłków. I nie mówię tu o niewegetariańskich E, ale o wszystkich innych E jakie można napotkać. Zaczynam się nawet zastanawiać pomału nad kupnem urządzenia do wypieku chleba...

Prowadząca tak wszystko w prostu sposób tłumaczy, że aż się leci do lodówki sprawdzić, czy i Ty nie masz tych wszystkich chemicznych składników w niewinnym ketchupie itp itd....

Oooo ja mam tak samo "Wiem co jem" to skarbnica wiedzy, aż się czasem zastanawiam czy nie zacząć spisywać sobie tych wszystkich informacji bo już właściwie nie jestem w stanie spamiętać na co mam zwracać uwagę

[kobietasukcesu]

Napisane przez Chatul

Czy keratyna może być wegetariańska? Bo np. na mazidlach (mazidla.com) przy keratynie jest informacja, że pochodzi ona z wełny owczej (http://mazidla.com/component/virtuemart/?page=shop.product_detail s&flypage=flypage_new.tpl &product_id=318&category_ id=17). To by znaczyło, że jest wegetariańska?

To zależy, wełna zgolona kojarzy mi się bardziej wegetariańsko, ale może to być wełna zgolona ze zwierząt po uboju czy coś.

Kwestia co kogo brzydzi i czy kogoś będzie gryźć sumienie jak tego użyje.

[Chatul]

Napisane przez kobietasukcesu

To zależy, wełna zgolona kojarzy mi się bardziej wegetariańsko, ale może to być wełna zgolona ze zwierząt po uboju czy coś.

Kwestia co kogo brzydzi i czy kogoś będzie gryźć sumienie jak tego użyje.

To co, może napisać do mazideł z pytaniem jak pozyskali wełnę?

[Bananalama]

Ja już sobie wszystko spisuję i na zakupy chodzę ze ściągawką w telefonie.

W moim domu ciągle trwał bój rodzice-ja, na temat mojego odżywiania oczywiście. Specjalnie zrobiłam sobie badania. Wyniki mam lepsze niż wtedy, gdy jadłam mięso .

Dzięki tym wynikom przekonałam pewną osobę, że bez mięsa można żyć i jest teraz wege. Mój przyjaciel.

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez Bananalama

W moim domu ciągle trwał bój rodzice-ja, na temat mojego odżywiania oczywiście. Specjalnie zrobiłam sobie badania. Wyniki mam lepsze niż wtedy, gdy jadłam mięso .

Hah, to tak jak u mnie.
A lekarka nadal się dziwi, że po tylu latach wbrew jej proroctwom uparcie do trumny wejść nie chcę, a co gorsza sprawa - nawet lepiej się trzymam, bo już nie mam anemii i tylu niedoborów co x lat temu. Proroctw nadal nie zmieniła

Napisane przez Bananalama

Dzięki tym wynikom przekonałam pewną osobę, że bez mięsa można żyć i jest teraz wege. Mój przyjaciel.

Tak się tylko mówi...

[Chatul]

Napisałam do mazideł o do ZSK w sprawie keratyny. Mój mail brzmiał tak:
„Szanowna Pani/Szanowny Panie,

piszę do Państwa w sprawie keratyny, która znajduje się w asortymencie Państwa sklepu. Według informacji znajdującej się na Państwa stronie, keratyna ta jest pozyskiwana z wełny owczej. Interesuje mnie kiedy i w jakich okolicznościach dokładnie ta wełna jest pozyskiwana. Czy zwierzę jest wówczas żywe, czy zwierzę jest zabijane (np. na mięso), a pozostałe jego części (w tym wełna) są przerabiane na inne surowce? Jestem wegetarianką i kocham zwierzęta, dlatego ta informacja jest dla mnie istotna.

Z poważaniem,
Imię i nazwisko”

Odpowiedź mazideł:
„Witam,

przykro mi, nie potrafię na pani pytania odpowiedzieć.
Nie posiadam tego rodzaju informacji od producenta.

pozdrawiam

Imię i nazwisko”

Odpowiedź ZSK:
„Witam Pani X,

Niestety producent nie podaje nam takich informacji.

Według nas owce są hodowane w celu uzyskania wełny, zatem nie są zabijane przy pierwszym strzyżeniu czy kolejnym.

Serdecznie pozdrawiam

Imię i nazwisko”

[BonitaCK]

no tak, tajemnica ściśle tajna.... Takich info ciężko jest się doprosić, uwierz. Nie ma co do nich pisać.

[Chatul]

Nie no, ja rozumiem, że mogą nie mieć takich informacji od producenta, nie wydaje mi się to dziwne. Niemniej sama wolałabym wiedzieć co potem dzieje się z owcami. Tak samo chciałabym wiedzieć co dzieje się z kurami, których jajka jem i z krowami, których mleko piję. Ale tego się raczej nie dowiem

[Babushka]

Owce hodowane na welne na pewno nie sa zabijane po pierwszym strzyzeniu. Byc moze hodowca pozniej pozbywa sie owiec, ktorych runo z wiekem traci na jakosci? Ciekawe tez jakie warunki maja w danej hodowli. Wiemy przeciez, ze w wielkich hodowlach dzieja sie rozne rzeczy, np. podczas strzyzenia owca moze zostac zraniona, poniewaz jest to robione nieostroznie, praktycznie 'na akord'. Hodowcy staraja sie tego unikac, bo pozniej runo w tym miejscu nie jest juz tak dobrej jakosci, ale jesli owiec jest kilkaset, to kto by sie przejmowal...
Co do krow i kur to sprawa jasna. Sa zabijane, gdy tylko daja mniej mleka lub znosza mniej jajek. Byc moze w malych gospodarstwach sprawa wyglada inaczej. Ale szczerze mowiac to nie slyszalam o krowach nieprzynoszacych zysku, ktore sa trzymane do tzw. spokojnej starosci.

[Chatul]

Babushka, rozumiem. Smutne to Ale nie mogę mieć w domu kury czy krowy... Więc skazana jestem na to, co można dostać w sklepach

A co do keratyny — myślicie, że warto zaufać mazidłom czy ZSK? Czy jednak darować sobie keratynę?

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez Chatul

A co do keratyny — myślicie, że warto zaufać mazidłom czy ZSK? Czy jednak darować sobie keratynę?

Moim zdaniem nie, nie warto.
Tyle że ja już chyba ze 12 razy słyszałam w tym tygodniu, że jestem ortodoksem. Nawet mi to schlebia

Co do wełny.. no różnie z tym może być.
Ja niewiele wiem w tym temacie, bliżej jest mi ostatnio do weganizmu. Ale takie luźne domysły mi się snują, że ze skóry owczej robione są przecież kożuchy. I tak mnie zastanawia, czy hodowcy specjalnie strzygą wcześniej i czekają, aż włosie będzie odpowiedniej długości, czy nie bawią się i przycinają po fakcie, podczas obróbki skóry? Nie wiem, jakie są metody i czy coś się dzieje później z takimi ścinkami.

Zresztą, lanolina też w domyśle jest otrzymywana z wełny, ale wegetariańską nie idzie jej nazywać, jeśli dobrze kojarzę.

[Chatul]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;3283536 5]Moim zdaniem nie, nie warto.[/QUOTE]

Dziękuję za odpowiedź

Co do wełny.. no różnie z tym może być.
Ja niewiele wiem w tym temacie, bliżej jest mi ostatnio do weganizmu. Ale takie luźne domysły mi się snują, że ze skóry owczej robione są przecież kożuchy. I tak mnie zastanawia, czy hodowcy specjalnie strzygą wcześniej i czekają, aż włosie będzie odpowiedniej długości, czy nie bawią się i przycinają po fakcie, podczas obróbki skóry? Nie wiem, jakie są metody i czy coś się dzieje później z takimi ścinkami.

No cóż, ja też wiele o pozyskiwaniu wełny nie wiem, dlatego jednak zrezygnuję z keratyny. W przypadku jedzenia wchodzi w grę moje zdrowie, więc z np. miodu nie zrezygnuję, ale w przypadku kosmetyków wchodzi w grę tylko wygląd moich włosów. Tutaj mogę się obejść bez produktów pochodzenia zwierzęcego (większość moich kosmetyków do włosów, to kosmetyki wegańskie ).

Zresztą, lanolina też w domyśle jest otrzymywana z wełny, ale wegetariańską nie idzie jej nazywać, jeśli dobrze kojarzę.

Ajjj, to niedobrze... Mam lanolinę w szamponie (to akurat nie jest ogromny problem, mogę zmienić szampon na równie dobry i równie tani) oraz jest ona w balsamach koloryzujących Venity...
Muszę poszukać czegoś więcej na temat lanoliny w takim razie. Na razie nie będę kupowała niczego, co ma ją w składzie

[betka78]

Napisane przez aleksandra_119

Ciekawi mnie ile jest wegetarianek i wegetarian na Wizazu.

Zaczynam wiec. Od dwoch lat nie jem nic pochodzenia miesnego.

Napiszcie tez z jakiego powodu nie jecie mięcha. Znam kilku wegetarian i kazdy ma inne powody, by nie jesc miesa.

Z roku na rok wegetarian jest coraz więcej i bdb ,nawet tych religijnych
moim zdaniem o wegetarianizmie powinno sie wszedzie mówić a już szczególnie w kościołach na mszy
nie jem miesa bo kocham zwierzęta ,bo nie bedę sie truć padliną przetworzoną ,bo chce być i czuć sie wspaniale i miec czyste sumienie

np.

Wszystkie wielkie pisma religijne świata zachęcają człowieka do życia bez niepotrzebnego zabijania. Stary Testament poleca: "Nie zabijaj" (Księga Wyjścia 20.13). Przykazanie to interpretuje się w ten sposób, jakby odnosiło się wyłącznie do zakazu zabijania ludzi, czyli zakazu mordowania. Ale pierwotne hebrajskie lo tirtzach tłumaczy się wyraźnie jako "nie zabijaj".

Kompletny słownik hebrajsko-angielski dr Reubena Alcalaya mówi, że słowo tirtzach, szczególnie w klasycznym użyciu języka hebrajskiego odnosi się do każdego typu zabijania, a nie jedynie do mordowania istot ludzkich.

Chociaż Stary Testament daje pewne przyzwolenie na jedzenie mięsa, to sytuacją idealną jest bycie wegetarianinem. W Księdze Rodzaju (1.29) Bóg osobiście oznajmia: "Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie; dla was będą one pokarmem". A w późniejszych księgach Biblii prorocy potępiają jedzenie mięsa.

Dla wielu chrześcijan głównym argumentem jest wiara w to, że Chrystus jadł mięso i że w Nowym Testamencie jest wiele uwag na temat jedzenia mięsa. Ale skrupulatne badania oryginalnych rękopisów greckich dowodzą, że przeważająca większość słów tłumaczonych jako mięso oryginalnie brzmi trophe, brome itp., co znaczy pokarm lub jedzenie w szerszym sensie.

W niektórych tłumaczeniach Ewangelii św. Łukasza (8,55) czytamy na przykład, że Jezus przywrócił życie zmarłej dziewczynce i "polecił podać jej mięso". Oryginalne greckie słowo przetłumaczone tutaj jako mięso brzmi phago, co znaczy po prostu jeść. Greckie słowo oznaczające mięso brzmi kreas i nigdy nie zostało użyte w związku z Chrystusem. Nigdzie w Nowym Testamencie nie ma żadnej wzmianki o tym, że Chrystus jadł mięso. Fakt ten zgodny jest ze sławną przepowiednią Izajasza o pojawieniu się Jezusa: "Oto Panna pocznie i porodzi Syna i nazwie Go imieniem Emanuel. Śmietanę i miód spożywać będzie, aż się nauczy odrzucać zło, a wybierać dobro".

(Księga Izajasza, 7.14-15, Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu Wyd. Pallattinium, Poznań-Warszawa 1980).

W nowo, odkrytym piśmie chrześcijańskim, współczesnym Nowemu Testamentowi, Esseńska Ewangelia Pokoju, Jezus Chrystus wypowiada się w taki sposób: "A mięso z zabitych zwierząt buduje w ciele człowieka jego własny grób. Zaprawdę powiadam wam, kto zabija, zabija sam siebie, a kto spożywa mięso z zabitych zwierząt, spożywa wcielenie śmierci".

W Tako rzecze Mahomet (tłumaczenie Hadithu dr. M. Hafiza Syeda) uczniowie proroka pytają go: "Czy istotnie czeka nas nagroda za czynienie dobra zwierzętom czworonożnym i pojenie ich wodą?" Mahomet odpowiedział: "Nagroda czeka za pomaganie każdemu zwierzęciu".

Szczególnie znany ze swych nauk potępiających zabijanie zwierząt jest Budda. Ahimsę (niestosowanie przemocy) oraz wegetarianizm uważał on za fundamentalne kroki na ścieżce do rozbudzenia samoświadomości. Budda jest autorem dwóch następujących maksym: "Nie zarzynajcie wołów, które orzą pola" i "Nie popadajcie w żarłoczność, która pociąga za sobą rzeź zwierząt".(*25)

Wedyjskie pisma święte Indii, które istniały na długo przed pojawieniem się buddyzmu, również kładą nacisk na niestosowanie przemocy i etyczne podstawy wegetarianizmu. Manu-samhita, starożytny indyjski kodeks prawny, oznajmia: "Nie można otrzymać mięsa bez wyrządzania krzywdy innym żywym istotom. Dlatego należy unikać jedzenia go". W innym miejscu Manu-samhita ostrzega: "Całkowicie powstrzymuj się od jedzenia mięsa, zważywszy na wstrętny jego początek i okrucieństwo przy krępowaniu i zabijaniu istot wcielonych".

Mahabharata (poemat epicki, który składa się ze 100 000 wersetów i uchodzi za najdłuższy poemat świata) również zawiera wiele nakazów odnoszących się do nie zabijania zwierząt. Oto niektóre z nich: "Ten, kto pragnie budować mięso swego ciała spożywając mięso innych stworzeń, żyje w niedoli, bez względu na to, w jakich gatunkach przychodzi na świat"; "Któż może być bardziej okrutny i samolubny niż ten, kto tuczy swoje ciało mięsem niewinnych zwierząt?"; "Ci, którzy pragną mieć dobrą pamięć, piękne ciało, cieszyć się długim życiem i doskonałym zdrowiem, a także być pełni mocy fizycznej, duchowej i moralnej, powinni unikać pokarmu zwierzęcego".

Wszystkie żywe istoty mają duszę. W Bhagawad-gicie Kryszna opisuje duszę jako źródło świadomości i aktywną zasadę ożywiającą ciała wszystkich żywych istot. Według Wed, dusze usytuowane w gatunkach niższych od ludzkiego automatycznie ewoluują do następnego, wyższego gatunku, aż w końcu osiągają ciało ludzkie. Tylko w ludzkiej formie życia dusza może skierować swą świadomość ku Bogu i w chwili śmierci przenieść się do świata duchowego. Istota ludzka musi być posłuszna prawom zarówno społecznym, jak i powszechnym.


W objaśnieniach do Śrimad-Bhagawatam Śrila Prabhupada mówi: "Krótko mówiąc, zabicie zwierzęcia hamuje jego ewolucję przez gatunki życia i zabójca będzie cierpiał z powodu reakcji za swój grzech".

W Bhagawad-gicie (5.18) Pan Kryszna wyjaśnia, że duchowa doskonałość zaczyna się wtedy, gdy ktoś zrozumie, że wszystkie żywe istoty są sobie równe: "Pokorny mędrzec, dzięki cnocie prawdziwej wiedzy, jednakowo widzi uczonego i łagodnego bramina, krowę, słonia, psa i zjadacza psów (pariasa)". W Dziewiątym Rozdziale Bhagawad-gity (werset 26) Kryszna poleca nam przyjęcie zasad duchowego wegetarianizmu. Mówi On: "Jeśli ktoś z miłością i oddaniem złoży Mi liść, kwiat, owoc czy trochę wody w ofierze - przyjmę to".

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Powracając do Pisma Świętego...
Co powiesz o nakazie obchodzenia święta Pesach danego przez B-ga? Taki nakaz otrzymali potomkowie Izraela po wyjściu z niewoli egipskiej. Tradycyjnie spożywa się w pierwszym dniu Paschy baranka lub kozła, pozostałości spalając, co zresztą ma swoje zakorzenienie w księgach Starego Testamentu.
Przy czym taka ofiara jest raczej przykazana, niż zależna od własnej woli.

[omninek]

Tydzien wegetarianizmu 7-13 maja 2012
ZAPRASZAMY jak co roku

http://www.wegetarianie.pl/Article2077.html

[andere]

Cisza i cisza Wszystkie dziewczyny wróciły do mięska

[Chatul]

Raczej wszystkie zajęły się kucharzeniem pysznych wege potraw

[ranka]

Wczoraj zrobilam pyszne golabki z kasza i papryka i pieczarkami

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez ranka

Wczoraj zrobilam pyszne golabki z kasza i papryka i pieczarkami

Podziel się, proszę

[andere]

Oooo, też bym gołąbki zjadła Dzisiaj ogórkowa na obiad, bo mi babcia ostatnio smaku narobiła.
Nauczyłam się przygotowywać mięso Dla tż oczywiście. Pomyśleć, że jeszcze niedawno twierdziłam, że nigdy mięsa dla chłopa nie będę robić

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Też dzisiaj zrobiłam gołąbki z kaszą gryczaną. Przepraszam za plagiat.

[ranka]

Teraz sie czaje na musake wege

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Wczoraj znalazłam na promocji w sklepie ostatnią paczkę granulatu sojowego... Dzisiaj pseudo-cepeliny będą, mniam!

[ranka]

dla osob majacych Iphone;a - ostatnio sciagnelam sobie czasopismo w wersji elektronicznej : Cook Vegetarian- pochodzi z UK. sa tam dosc ciekaw przepisy, niestety cena jednego to ok. 5 dolarow

niestety nic jeszcze nie ugotowalam

[titina]

Ech nie mogłam odnaleźć tego wątku Gdzie się wszyscy podziali?


W Rossmanie pojawiło się tanie mleko ryżowe i owsiane.

[Chatul]

Ja ostatnio znalazłam w Rossmannie pomidory suszone na słońcu. Kosztują bodajże 6 zł/100 g. I są przepyszne

Napisane przez titina

W Rossmanie pojawiło się tanie mleko ryżowe i owsiane.

Ooo, ile kosztuje?

[titina]

Napisane przez Chatul

Ja ostatnio znalazłam w Rossmannie pomidory suszone na słońcu. Kosztują bodajże 6 zł/100 g. I są przepyszne



Ooo, ile kosztuje?

Chyba 5,99