styczniowe mamusie

[Moni@]

Napisane przez KATESIA

Moniu świetne zdjecie zamieściłaś-mój mąż stwierdził, że własnie tak wygladam i sie zachowuje . Ale jeszcze troche i powstawiamy inne zdjecia...

heh chyba wiekszosc z nas tak wyglada

[Nel70]

Dziewczynki myślcie o mnie i o mojej dzidzi! Szkoda,że nie mogę z Wami pisać bo niestety termin zakupu kompa się opóżnia. Teraz wpadłam na chwilkę do męża biura,ażeby się z Wami przywitać. Nie mam nawet czasu Was poczytać, ale myślę,że niedługo poczytam Was. Trzymajcie się wszystkie cieplutko pa buziaczki.

[KATESIA]

Nel jestes na tyle aktywna uczestniczka forum, słuzaca rada i wsparciem ze nie sposób o Was nie myslec. Przeciez zauwaza sie kazdy dzien Waszej nieobecnosci. Tylko jak masz mozliwosc to wpadaj na chwilke i pisz czy wszystko wporządku, bo jestesmy na takim etapie ciązy ze dzidzie moga robic niespodzianki...oczywisci e nic złego nie przychodzi do mysli bo nie moze byc zle.

pozdrawiamy Was bardzo

[MartusiaJ]

Dziewczyny byłam wczoraj u gina, miałam robione USG i oto co się dowiedzialam :
- na 100 % synek
- maleństwo odwrociło się już główką w dół i raczej się to już nie zmieni, bo miejsca nie ma za bardzo
- waga jego wynosi ok.2300 g, jak twierdzi lekarz jest to w normie,jak na mój etap ciąży ale nie da się ukryć, że będzie to duża Kruszynka- wg obliczeń lekarza(pi razy oko) będzie ważył w chwili porodu ok.3800
- jestem wg USG w 33 tygodniu co idealnie sie pokrywa z datą ostatniej miesiączki oraz zapłodnien
no to teraz kolej na Was piszcie co u Was nowego

[Meme]

Cześć Marta! Na początek: dzięki za maila! Postaram sie dzis coś do Ciebie skrobnąć. Poza tym gratuluję udanego USG i "rozmiarów" Bobaska! Ja do lekarza idę dopiero w poniedziałek...ale juz teraz strasznie sie denerwuje. Boję się ze sie okaze że mój Babelek jest dużo za mały, albo słabo rosnie. Jak byłam na USG ponad miesiąc temu, to lekarka powiedzial, ze jest bardzo malutki, wg terminu ost. miesiączki byłam wtedy w 21/22 tygodniu, a USG wylkazało, że Maluch ma 20tyg. No i boję sie że tym razem znowu cos takiego usłyszę. Zwłaszcza, ze W ogóle nie moge przytyć. Od 2 tyg. nie przyszło mi ani grama! Od początku ciaży przyszło 3.5 kg. Z jednej strony super, ale z drugiej czy to aby w porządku? Poza tym, wydawało mi się że mi trochę przybędzie, po zesłym tyg, bo jakiś wzmożony apetyt zaobserwowałam no i wzieło mnie na slodkie, chyba przez ta zimę - u nas mnóstwo śniegu. No a waga stoi. Boję się, że mój Bąbelek bedzie za mały i w ogóle juz się boję isć do lekarza. Strasznie Ci zazdroszczę, oczywiscie w pozytywnym stopniu, ze wszystko u Was ok. Jestem strasznie skołowana. Pozdrawiam!

[KATESIA]

oj Martusia to masz synka tzw "chłop jak dąb"-pogratulowac...ja na USG byłam w 29 tyg i moja dzidzia miała ok 1300, a poniewaz przybywa jej tygodniowo 200-300g to mysle ze ma ok 1800-2000 (koniec 32tyg), ale dziewuszki zazwyczaj są troszke mniejsze.

Meme nie przejmuj sie do konca tym ze nie przybierasz na wadze bo im blizej konca tym mniej zaczyna sie przybierac (choc ja niestety cały czas przybieram), a nie denerwuj sie bo to ze małe ddzidzi nie znaczy ze cos nie tak, lżej bedzie ci rodzic , poczekaj cierpliwie na USG bo nie ma sie co na zapas martwic. Jakby ci to ulzyło mogłabym ci oddac polowe swojej wagi (ale niestety..).Faktycznie mało przybrałas na wadze ale wazne abys pamietała o dostarczaniu do organizmu wszystkich potrzednych substancji...
pozdrawiam mamuski Katesia i 32/33tygodniowa Agatka

[MartusiaJ]

Meme na pewno wszystko bedzie dobrze, przecież waga maluszka to sprawa baaardzo indywidualna, choć mały, to na pewno zdrowiutki, a Ty powinnaś się cieszyć, że tak malo przybierasz czekam na jakieś info po wizycie u gina


Katesiu mój mały ważył w 29 tygodniu ok.1600 g czyli ok. 300 g wiecej niż Twojka Kruszynka, więc już wtedy wykazywał glęboką chęć do bycia dużym
boje się porodu bo wiem, że łatwo nie będzie takiego wielkoluda wydać na świat no ale podobno przez ostatnie 3 tygodnie ciąży maluszek nie rośnie juz prawie wcale, więc Kubuś ma tylko 4 tygodnie (do mniej więcej 20 grudnia) na pokazanie co potrafi licząc, że będzie przybierał ok. 200-300g tygodniowo dobijemy na pewno 3500 a potem to się zobaczy.....

[KATESIA]

jeszcze wazna sprawa jest długosc dziecka, bo jak jest długie to wtedy waga jest wieksza, a dziecko chudziutkie (takie dzieci łatwiej sie rodzi).

mam do Was pytanka (jak zwykle) od miesiaca srednio raz dziennie wymiotuje, na poczatku ciązy mało wymiotowałam ale teraz daje mi to popalic -i stąd moje pytanko czy wam zdarzają sie wymioty? i druga sprawa, jak to jest z miednicą?



musze lezec no i czasem poleże, ale potem jak wstaję czuje silne bóle w okolicach bioder, moge to porównac jakby mi kosci się przestawiały....nie wiem czy to kości czy stawy....domysclam sie ze przyczyna jest rozrastanie sie miednicy,rozszerzanie do porodu....-no i pytanko czy u was cos takiego wystepuje?
ostatnia dolegliwosc to bóle krocza, w tym wypadku nie znam wytłumaczenia dla tych bóli, nie sa to bóle ciagłe raczej rzadkie ale tez dokuczliwe. Nie wydaje mi sie aby to było normalne-przeciez zmiany szyjki chyba sie nie czuje? moze to wpływ ucisku na pecherz moczowy? albo?sama nie wiem co....no i o czywiscie ciekawa jestem czy cos takiego tez macie?
buziaczki dla malenstw i mamus

[Moni@]

hmmm...u mnie co do wagi to jak pisałam w 31 tyg wazył 1499g i gin mowil ze Niunio ma maly przyrost wagi tez sie troche niepokoje, ide jutro dowiedziec sie ile przybrał

co do bóli, to miewam bóle jakby z pecherza..czasami az skule sie albo przystane na drodze..a ostatnio od 3 dni czuje bole jakby "na okres" nazywam to tak bo przy miesiaczkach miałam takie..bile na dole brzucha i promieniowały na krzyz...i wydaje mi sie jakbym miała okres dostac...jutro zapytam co to za bóle mojego lekarza, bo boje sie troszke..chyba ze ktoras Z Was takie miała?????

poza tym ciezko mi sie spi - potrafie 5 razy w nocy pozycje zmienic, lub szukac odpowiedniej..zdarza mi sie siadac na lozku bo brakuje mi tchu i gleboko wtedy oddycham zeby nabrac duzzzzoooo powietrza....

ot takie moje bolączki

pozdruuuuufffkkaaaa

[wiolka82]

Martusia gratuluje chlopca i to sporego

ja jutro tez jade na usg i wszystko sie okaze czy naprawde nosze dziewuszke,no i ciekawa jestem ile juz wazy jutro wszystko sie dowiem nie moge sie doczekac

Moni co do tego bolu przed miesiaczkowego ja wlasnie tez cos takiego odczowam juz sie przestraszylam ze cos nie tak ale widze ze i ty to odczowasz na wszelki wypadek jutro sie spytam giena czy to nic groznego a co do budzenia sie w nocy ja tez mam ten problem latam ciagle do kibla a co oddechu tez mi czasem brakuje oczywiscie jestem w (31 tygodniu)

caluski pa

[Agoosia]

Napisane przez wiolka82

ja jutro tez jade na usg

ja też

Napisane przez wiolka82

i wszystko sie okaze czy naprawde nosze dziewuszke,

u mnie też

Napisane przez wiolka82

no i ciekawa jestem ile juz wazy

ja też

Napisane przez wiolka82

jutro wszystko sie dowiem nie moge sie doczekac

ja też

[MartusiaJ]

Wiolu dziękuję spory oj spory on jest daj znać po USG koniecznie

co do bóli to ja też takie mam, więc to chyba norma skoro wszystkie przez to przechodzimy

no i wiecie co, moja kruszynka ma szansę być długaśna bo my z mężem oboje jestesmy wysocy, więc może ta jego waga wynika również z dlugości i choć jest ciężki to szczupły i łatwo przejdzie co ?
czekam na wyniki Waszych USG
Katesiu ja nie wymiotuję, nigdy w ciąży tego nie mialam, może skonsultuj się z lekarzem, a może jest to wynik jakiegoś ucisku kochana trzymaj sie
pozdrawiam Marta i 33 tyg. Kubuś

[Meme]

Cześć dziewczyny!Na poczatek dzięki za słowa otuchy dot. mojego Maleństwa. Właściwie to ja tu jestem przez przypadek, a raczej przez Martusię, bo to moja dobra kumpela ze studiów i tak mnie jakoś wkręciła w to Forum, a sama termin mam dopiero na koniec lutego i jestem w 27 tyg. więc moze troche tu nie pasuje, ale to formum jakos najbardziej mi sie podooba.

Katesiu, jeśli chodzi o wymioty, to ja na mdłości "ciepriałam" do 4.5 mies. ale nawet potem, jak już mi niby przeszlo i jest tak do teraz, zdarza sie ze ni z gruszki ni z pietruszki zaczyna mnie mdlić i jest mi niedobrze. Co prawda nie wymiotuję, ale jednak jakieś tam niekomfortowe warunki sie trafiają.

A co sie tyczy niewyspania...u mnie ten sam problem. Kompletnie nie moge się wyspać, a najgorzej jest właśnie z oddychaniem. Jest mi za gorąco,a jak sie odkryję to marznę. Zauważyłam że najgorzej jest w środku nocy i nad ranem.Bo jak sie kładę, to luz zasypiam raz dwa. Ale potem budzę sie kilka razy w nocy...na siusiu, wiadomo, no i zaczyna sie wiercenie. Gdzieś czytałam ze jest o spowodowane faktem, ze pomniejsza się przepona, która niestety kobiety oddychają, stad zadyszki itp.

Aha! Martusia, na kiedy w końcu masz termin - 26.12 czy 11.01.06?

[MartusiaJ]

Napisane przez Meme

Cześć dziewczyny!Na poczatek dzięki za słowa otuchy dot. mojego Maleństwa. Właściwie to ja tu jestem przez przypadek, a raczej przez Martusię, bo to moja dobra kumpela ze studiów i tak mnie jakoś wkręciła w to Forum, a sama termin mam dopiero na koniec lutego i jestem w 27 tyg. więc moze troche tu nie pasuje, ale to formum jakos najbardziej mi sie podooba.

Katesiu, jeśli chodzi o wymioty, to ja na mdłości "ciepriałam" do 4.5 mies. ale nawet potem, jak już mi niby przeszlo i jest tak do teraz, zdarza sie ze ni z gruszki ni z pietruszki zaczyna mnie mdlić i jest mi niedobrze. Co prawda nie wymiotuję, ale jednak jakieś tam niekomfortowe warunki sie trafiają.

A co sie tyczy niewyspania...u mnie ten sam problem. Kompletnie nie moge się wyspać, a najgorzej jest właśnie z oddychaniem. Jest mi za gorąco,a jak sie odkryję to marznę. Zauważyłam że najgorzej jest w środku nocy i nad ranem.Bo jak sie kładę, to luz zasypiam raz dwa. Ale potem budzę sie kilka razy w nocy...na siusiu, wiadomo, no i zaczyna sie wiercenie. Gdzieś czytałam ze jest o spowodowane faktem, ze pomniejsza się przepona, która niestety kobiety oddychają, stad zadyszki itp.

Aha! Martusia, na kiedy w końcu masz termin - 26.12 czy 11.01.06?

Olu Meme
wiec termin wg ostatniego poniedizalkowego USG mam jednak na styczen bo mój gin stwierdził że to 33 tydzień- chociaż powiem ci szczerze, że chyba mu się jednak pomieszały sposoby liczenia i wg niego ten 33 tydzień (jutro zaczyna się 34 tydzień) to jest według teorii, że ciąża trwa 38 tygodni od poczęcia licząc a n ie od ostatniej miesiączki. i jesli tak by było to mam termin na okolice końca grudnia
Meme wiesz, że zawsze byłam pomylon a i kompletnie niezorganizowana w różnych kwestiach, no to niby czemu teraz miałabym być poukladana , co nie???
nie to co Ty- urodzony logistyk

tak wiec mój termin jest ciągle jedną wielką tajemnicą dla mnie

[MartusiaJ]

Aha jeszcze jedno Meme i dziewczyny , polecam taki suwaczek odliczający dni do porodu, ja mam ze stronki www.lilypie.com , "zgapiłam" go od którejś ze styczniowych Mamuś umieszcza się go w podpisie w profilu Waszym
buziaki

[Sonia1982]

Witam przyszle mamusie i nietylko

Ja co prawda jestem juz mama od 16 pazdziernika, ale chcialam poczytac wasze posty i stwierdzam ze juz wam zazdroszcze chociaz jestem mama chyba mi brakuje brzuszka ( chociaz przytylam az 32 kg :/) w ktorym czulam mojego maluszka. Pozatym brakuje mi tego rozpieszczania :P przez wszystkich no i bedac w ciazy ma sie pewne przywileje :P Zycze Wam wszystkiego dobrego przyszle mamusie krotkiego i udanego porodu

[Alien]

Napisane przez KATESIA

jeszcze wazna sprawa jest długosc dziecka, bo jak jest długie to wtedy waga jest wieksza, a dziecko chudziutkie (takie dzieci łatwiej sie rodzi).

mam do Was pytanka (jak zwykle) od miesiaca srednio raz dziennie wymiotuje, na poczatku ciązy mało wymiotowałam ale teraz daje mi to popalic -i stąd moje pytanko czy wam zdarzają sie wymioty? i druga sprawa, jak to jest z miednicą?



musze lezec no i czasem poleże, ale potem jak wstaję czuje silne bóle w okolicach bioder, moge to porównac jakby mi kosci się przestawiały....nie wiem czy to kości czy stawy....domysclam sie ze przyczyna jest rozrastanie sie miednicy,rozszerzanie do porodu....-no i pytanko czy u was cos takiego wystepuje?
ostatnia dolegliwosc to bóle krocza, w tym wypadku nie znam wytłumaczenia dla tych bóli, nie sa to bóle ciagłe raczej rzadkie ale tez dokuczliwe. Nie wydaje mi sie aby to było normalne-przeciez zmiany szyjki chyba sie nie czuje? moze to wpływ ucisku na pecherz moczowy? albo?sama nie wiem co....no i o czywiscie ciekawa jestem czy cos takiego tez macie?
buziaczki dla malenstw i mamus

Katesia pod koniec ciązy w ostatnim trymestrze, dzidziuś jest na tyle duży, że uciska nam na żołądek i z racji tego mogą pojawić się problemy z trawieniem, zgaga i może także robić się niedobrze i mdlić. Czasam chociaż to u mniejszości kobiet pojawiają się także wymioty. Jesli nie są zbyt częste i jakieś inetensywne to nie masz się czym martwić, bo możlwie, że to dzidzia tak działa na żołądek

Jak ja długo poleże np. po nocnym odpoczynku z jednego boku na drugi, to też czuje takie bóle bioder.

[wiolka82]

Witam

Ja juz po usg wszystko z niunia jest ok wazy 1750 g oczywiscie sprawdzilo sie ze dziewczynka czyli nasza kochana Nataszka bo takie imie juz planowalismy dac naszemu dziecku mala jest ulozona do gory nogami usmialam sie i zryczalam jak zobaczylam ja na usg dolaczam wam zdjecie zdjecie w awatar-zdjecie obok sliczna prawda

[Agoosia]

Wiolka sliczne zdjciecie!!!

Ja bylam wczoraj na USG i dziś czeka mnie powtórka. Doktorowi coś z sercem się nie podobało. Dziś robimy na lepszym sprzęcie. Mam nadzieję, że o fałszywy alarm. Trzymajcie kciuki!

[Sonika]

Ja też byłam wczoraj na USG, dzidzia waży 1900. Trochę mi się terminy poprzesuwały (zaszłam w ciążę bez miesiączki). Teraz jest to ponoć 30 - 31tydz.Dzidzia jest już baaardzo nisko, ułożona główką w dół. Dziewczyny, napiszcie ile ważyło Wasze dziecko w tym czasie. Pozdrawiam.

[Agoosia]

Wg OM jestem w 31t2d.
Dzidzia ważyła wczoraj 1511kg i wdawało mi się, że to dużo

[MartusiaJ]

jak już pisalam, moje maleństwo waży w 33/34 tygodniu ok. 2300 g

[Moni@]

witajcie

ja wczoraj wrocilamod lekarza i niestety skierował mnie do szpitala, wiec od poniedziałku mnie z wami jakis czas nie bedzie

Wg lekarza dzidzia ma mały przysrost wagi tzn powiedział ze za wolno rosnie (35tydz) a wazy 2100..jest bardzo drobniutki ale dlugi (po rodzicach ) i zrobił mi pierwszy raz ktg i tetno było niskie (110,112,118)i musze sie polozyc na kilka dni zeby cos posprawdzali w szpitalu ..

jestem STRASZNIE SMUTNA

[Sonika]

Moni, nie martw się. Pewnie Ty i Twój mąż też nie jesteście opaśli, to trudno, żeby dzidzia była tłuściutka. Ważne, że lekarz jest ostrożny, chce wszystko sprawadzić, kontroluje sytuację. To szczęście mieć takiego lekarza. Wczoraj może dzidziuś miał gorszy dzień, stąd to tętno. Głowa do góry, nic złego się nie wydarzy, na pewno.

[MartusiaJ]

Monia nic sie nie martw , wszystko dobrze się skończy na pewno , trzymaj się :0 to już koń cówka ciąży, każda z nas powinna być przygotowana n a ewentualne problemy,
Sonika a propos wagi dziecka- moj mały jest ciężki ponoć a my z mężem w ogóle, nic a nic nie jesteśmy "opaśli", ja jestem szczupła (przed ciążą 54 kilo przy wzroście 172) a mój mąż też jest chudzielcem za to wysokim (184 wzrostu) , więc nie jest powiedziane, że dziecko otyłych rodziców będzie grubasem, albo dziecko szczuplaków chudzielcem. tyak jak pisała Katesia wiele zależy od długości Maluszka
pzdr
nie "opasła" Marta

[Moni@]

sliczne dzieki za słowa otuchy

[Alien]

Moni@ wszystko bedzie dobrze, nic sie nie martw. Zobaczysz, że szybko do nas wrócisz
I mi się wydaje, że tak mało to twoja dzidzia wcale nie waży, bo jeszcze ponad miesiąc ci został do porodu a dzidzia może przybrać kilogram, wiec może ważyć pod koniec ok 3 kg. Tak mi się przynajmniej wydaje.
Buziaczki dla ciebie i maleństwa w brzuszku

[Moni@]

Napisane przez Alien

Moni@ wszystko bedzie dobrze, nic sie nie martw. Zobaczysz, że szybko do nas wrócisz
I mi się wydaje, że tak mało to twoja dzidzia wcale nie waży, bo jeszcze ponad miesiąc ci został do porodu a dzidzia może przybrać kilogram, wiec może ważyć pod koniec ok 3 kg. Tak mi się przynajmniej wydaje.
Buziaczki dla ciebie i maleństwa w brzuszku

no wlasnie tez tak sadze dziekuje

[Sonika]

Martusia, tak naprawdę dzieci w ciąży rozwiją sie od pewnego momentu nierównomiernie. Moje pierwsze dziecko, podobnie jak i drugie, przybrały w okresie prenatalnym bardzo szybko. Mój straszy synek bardzo szybko osiągnął właściwą wagę. To dziecko w 30 - 31 tyg., też waży niemało, bo 1900. Mój starszy syn, urodził się wprawdzie w 37tyg., ale ważył 2950, więc niedużo, od pewnego tyg. Jego waga już się specjalnie nie powiększała. Ja normalnie ważę 49,5 - 50 kg, mój mąż też kolsem nie jest. Wiem więc, że jest mała szansa na to, żeby nasze dzieci miały jakieś wielkie rozmiary i szczególnie dużą wagę. Moja koleżanka, która jest pediatrą, mówi, że często chce Jej się śmiać, kiedy przychodzą do Niej mamusie o wzroście 156 i narzekają, że Ich dziecko jest mniejsze od rówieśników. No i faktycznie - rodzi się pytanie - po kim to dziecko ma być koszykarzem, jeśli tatuś też jest niski...Podobnie z wagą- jęśli oboje rodzice maja nadwagę, to raczej trudno, żeby dziecko urodziło się poniżej 3kg.

[Nel70]

Witajcie wszystkie styczniowe mamuśki i te nowe również np. Meme. Nie zdążyłam wszystkiego poczytać,gdyż nie mam jeszcze kompa w domu i piszę do Was z biura od męża. Strasznie się za Wami stęskniłam,bo wydaje mi się,że nasz topik jest bardzo rodzinny. Moni wszystko będzie dobrze z dzidzią 2100kg to nie jest wcale mało,żeby od razu wpadać w panikę. Moja siostra urodziła zdrową,śliczną córcię z wagą 2300kg o czasie. Po powrocie daj znać i trzymaj się cieplutko. Katesia zmartwiłaś mnie tymi Twoimi bólami głowy i może po prostu chwyta Cię przeziębienie. Ja ostatnio też byłam przeziębiona i teraz profilaktycznie wieczorem jem ząbek czosnku lub twarożek z czosnkiem i pijem mleko z miodem,to również Ci polecam. Ostatnio coraz gorzej mi się śpi , nie mogę sobie znależć żadnej pozycji,ale już niedługo styczeń Acha miałam te badania z 75g glukozy , bo podejrzewali u mnie cukrzycę i wszystko okej wynik wyszedł na czczo 78, po obciążeniu po 1h 122, a po 2 h 132. Lekarka powiedziała,że to okey. Ja mam również te bóle co Ty Katesia z miednicą,ale to pewnie w tym stadium ciąży to normalne. Moja córka, która ma 14 lat martwi się,co będzie jak zacznę rodzić ,a będę sama z nią w domu. Czy Wy macie również takie pytania od swoich straszych pociech? Dziewczynki muszę kończyć , do usłyszenia ,buziaczki Nel z Julką