styczniowe mamusie

[KATESIA]

Nel to chyba wiekszosc dziewuszek jest taka dzielna.
Napisz jesli mozesz co przypisała lekarka na ciemieniuche, bo choc moja ma niewielka to jestem ciekawa.
pozdrawiam

[Nel70]

Katesia na ciemieniuchę przepisała seboderm 3 razy na dzień. Ale Amelka dzisiaj popłakuje,właśnie tatuś ją lula na rączkach. Pozdrawiam

[KATESIA]

Biedactwo ,pewnie bedzie dzis marudna bo czesto jest tak po szczepieniach. Ucałuj maleńką

[iwonamysza]

Hej dziewczynki!
Biedne te nasze dzieci, tak je ciągle kłują i męczą. Moja Kasia cały wieczór po szczepieniu i jeszcze następny była marudna, aż szkoda takiej istotki.
Ketesiu! Pisałaś ostatnio,że ciagle nie masz okresu, a ja znowu jak dostałam, to właśnie dziś minęły 2 tygodnie a on ciągle jest, jak tak dalej pojdzie to bede sie musiala wybrac do gina, bo zaczyna mnie juz to denerwowac. Więc tak naprawde nie wiem czy lepiej nie miec czy miec go na okraglo?
Ja swojej malej nie nosze na rękach, chyba że widze ze ją coś boli i rzeczywiście nic nie pomaga, ale wtedy nawet jak ja trzymam to też placze. Dobrze ze takich chwil jest bardzo mało. Ale nawet jak ja trzymam to siedze, nie chodze, bo nie mam sily dźwigać prawie 6 kilowego kloca.
Byłam teraz kilka dni u mojej mamy, mała zachowywała się rewelacyjnie, zreszta jest bardzo pogodnym dzieckiem-śmieje się i "gada" na okrągło. A teraz chyba odsypia podróż, bo nawet na jedzenie ledwo się budzi, a raczej głód ją budzi. Mam nadzieję, ze przespi całą noc. Ostatnio w nocy śpi mi już od 8 do 10 godzin, takie złote dziecko. Ja też ją karmię jak Katesia średnio co 3-4 godziny a czasem jak smacznie śpi to i 5 wytrzyma.
AMELKA BĄDŹ DZIELNA!

[Nel70]

Witam mamuski! No Amelka była dzielna i nawet dużo nie marudziła,tylko w nocy budziła sie co 2 godzinki. Iwonka fajnie masz,że Twoja Kasia już tak długo śpi w nocy,też tak bym chciała,ale to uroki karmienia piersią na żądanie. Powiem wam,że nawet mi nie gorączkowała,ale w razie co zakupilam czopki na gorączkę paracetamol i wskażnik temperatury taki pasek na czołko. Na razie walczymy z ciemieniuchą. Ja jeszcze nie dostałam okresu ,ale jak się karmi piersią to jest inaczej,muszę się wybrać do gina ,bo już minęło 6 tygodni od porodu. Pozdrawia,byle do wiosny

[Moni@]

czesc kolezanki

piszecie o szczepieniach, to sa pierwsze szczepienia prawda? juz sie martwie ze termin przegapiłam.. my mielismy szczepienie 22lutego to teraz mamy przyjsc za 6 tyg, wiec ok 5 kwietnia... chyba dobrze zapamietałam slowa lekarki...jejku gdzie ja mam głowe...

ja mam duzo problemow..dziewczyny jestem bliska zalamania..

- moj Szymuś ma skaze, policzki, czolko, brwi szorstkie, nie wiem czym to leczyc..dostal masc robioną ale jakos poprawy nie wiedze a smaruje juz ponad miesiac...
- ciemieniuche sciagam mu co kilka dni i znow narasta...
- szyjka, wszystkie zgiecia raczek i nozek,pod kolankami, na przegubach dloni i stópek wszystko szorstkie i czerwone
- pachwinki,pisiorek, pod pepuszkiem jedna rana popekala skora,jakby rumień,pokrzywka...stosuj e juz wszystko....(linomag,sudo krem, krem na odparzenia nivea baby, oliwke nivea baby, puder) i kupilam nawet ten bepanthen...
lekarka przepisala mi masc cutivate-na sterydach,niby troszke pomaga ale jaderek niestety smarowac nie mozna poza tym przestajac smarowac znow wszystko wraca..

co robic..prosze dajcie wskazówki jakies bo chyba oszaleje

[iwonamysza]

No niestety mi nie było dane karmić piersią, chociaż bardzo chciałam. Dziś byliśmy na pobraniu krwi, bo na ostaniej wizycie pani doktor stwierdziła, że Kasia jest bardzo blada i asekuracyjnie dała skierowanie na morfologie. Ale płakała. Ja nawet nie wchodziłam z nią, bo każde jej kłucie to dla mnie wyzwanie. Jak w ciązy chodziłam na pobranie krwi to niegdy nie patrzyłam jak to robią,a teraz bym musiała ją trzymać, a gdy widzę igłe to trace czucie w rękach. Więc tatus sam z nią wszedł, a ja czekałąm na korytarzu.Ale był płacz!

[iwonamysza]

Monia może smaruj jednym specyfikiem, bo takie ciągłe zmiany nie są dobre. Może musisz troche poczekać, bo od razu mogą nie zadziałać. Albo mały jest uczulony na jakiś składnik. Moja Kasia też ma skaze i jak tylko nie posmaruje buzi to od razu krostki sie znow pojawiaja. Jest to działanie raczej tymczasowe ale chyba innej rady nie ma.
Dobrze zapamiętałaś o tych szczepieniach, co 6 tygodni. Ja też nigdy nie pamietam co do mnie mowia, tyle rzeczy naraz, ubrac dziecko, ono placze a oni jeszcze cos mowia. Dobrze ze nie chodze sama, to druga osoba ma pamietac wszystkie przekazywane informacje.

[KATESIA]

jeju Moniu tak strasznie Ci współczuje, domyslam sie co Ty czujesz i co Szymek musi przeżywac. Iwonka ma racje -nie mieszaj specyfikow bo do konca sie nie wchłona a jak smarujesz kilka to mogą zachodzic dodatkowo jakies reakcje alergiczne.
A jak bepanthen? podziałłał? bo u mnie po dwóch dniach wygoiło sie prawie wszystko, z tym ze Agacia miała tylko na twarzy szyjce dekolcie i głowce, jak nie posmaruje to znowu sie zaczyna....
a mleko zmienialiscie? moze spróbowac innego?
Pisz koniecznie o wszelakich poprawach bo bardzo sie martwie-przeciez takie ranki to musze strasznie dokuczac.

Iwonko a Ty napisz jak wyniki krwi.

Nel faktycnzie wstawanie co 2 godziny to uroki karmienia piersia ale wolałabym meczyc sie nockami i karmic piersia, ale cóz nie było mi dane-Agacia to zbyt wielki leniuszek.
pozdrawiam

[KATESIA]

moniu-jeszcze jedno ciemieniucha to nic straszsnego, trzeba wyczesywac bo moze swedziec, ale nie jest to grozne schorzenie, napewno niedługo sie zmniejszy, a czeszac dajesz wiele przyjemnosci Szymkowi.

[Meme]

Napisane przez iwonamysza

Hej dziewczynki!
Biedne te nasze dzieci, tak je ciągle kłują i męczą. Moja Kasia cały wieczór po szczepieniu i jeszcze następny była marudna, aż szkoda takiej istotki.
Ketesiu! Pisałaś ostatnio,że ciagle nie masz okresu, a ja znowu jak dostałam, to właśnie dziś minęły 2 tygodnie a on ciągle jest, jak tak dalej pojdzie to bede sie musiala wybrac do gina, bo zaczyna mnie juz to denerwowac. Więc tak naprawde nie wiem czy lepiej nie miec czy miec go na okraglo?
Ja swojej malej nie nosze na rękach, chyba że widze ze ją coś boli i rzeczywiście nic nie pomaga, ale wtedy nawet jak ja trzymam to też placze. Dobrze ze takich chwil jest bardzo mało. Ale nawet jak ja trzymam to siedze, nie chodze, bo nie mam sily dźwigać prawie 6 kilowego kloca.
Byłam teraz kilka dni u mojej mamy, mała zachowywała się rewelacyjnie, zreszta jest bardzo pogodnym dzieckiem-śmieje się i "gada" na okrągło. A teraz chyba odsypia podróż, bo nawet na jedzenie ledwo się budzi, a raczej głód ją budzi. Mam nadzieję, ze przespi całą noc. Ostatnio w nocy śpi mi już od 8 do 10 godzin, takie złote dziecko. Ja też ją karmię jak Katesia średnio co 3-4 godziny a czasem jak smacznie śpi to i 5 wytrzyma.
AMELKA BĄDŹ DZIELNA!

Wow! zazdroszczę tych przespanych nocek! Mój filipek ma miesiąc, też karmie go na żądanie, ale on jada średnio co 2-3 godziny, w nocy mu się srubka odkreca i je nawet co godzinę, włąściwei, to w nocy jest prawie na stałe podłąćzony do cycusia! W sumie to za dnia też tak ma, jak tylko sie popłaczę, albo przebudzi, albo cos go "wybije" z jego wiadomego mu tylko rytmu od razu płacze o pierś! I nie ma zmiłuj się. Poza tym czesto jest tak, ze naje sie z jednej, sam odsuwa się od piersi, odkładam go a ten za minute dwie znówu płacz i znowu do cycusia. może macie na to jakieś wytłumaczenie albo sposób?

[KATESIA]

Meme z tego co mi sie wydaje to Iwonka nie karmi piersia lecz butelach-wiec takie przerwy w karmieniu to ic dziwnego.
Jesli chodzi o Twoje pytanie-Filipek moze nie tyle chce jesc co moze tylko cysiac, czyli przytulac sie cmokajac co jakis czas....przeciez dla takiego brzdaca bliskosc piersi to najwaspanialsze uczucie a jak go odstawiasz to juz nie jest tak rózówo. Wiec sposobu nie ma-albo dasz mu sie przytulac, albo bedzie mniej szczesliwy. Moze sie myle ale takie jest moje zdanie...
pzdr

[iwonamysza]

Gdy karmiłam piersią (co niestety krótko trwało) moja Kasia też potrafiła siedzieć przy cycku niemal non-stop. Najadła się, a po paru minutach drzemki płakała i była głodna. Staram się być wytrwała i czekałam aż sytuacja się unormuje, ale jak się później okazało wcale się nie najadała, tylko na chwile zaspokajała głód. Więc nie mogłam dłużej pozwalać aby dziecko było głodne i chcąc nie chcąc przeszliśmy na butelkę.
Po wyniki pojadę dopiero w poniedziałek, bo dziś już nie miałam kiedy ich odebrać.

[Meme]

No właśnie skad mam wiedzieć, ze on jest najedzony? Wydawało mi sie, ze jesli sam puszcza cycuisa to juz ma dosyc, zawsze czekam az tak sie stanie, ale czasem po paru minutach znowu sie przysysa do nastepnego! Ska.w mam wiedzieć czy to chodzi o najadanie sie a nie o "cycusiowe teryryzmy"? Mały ładnie rosnie, nie ważyłam go, ale widzę i czuje że przybiera na wadze. co o tym myślicie?

[KATESIA]

wiesz Meme nie bardzo Ci moge poradzic bo ja karmie butelachą, ale z tego co wiem to dzidzius ssac przez 15minut intensywnego ssania (taskiego z przełykaniem) i powinien sie najesc, ale kazde dziecko jest inne....
moja Agacia własnie iała podobnie jak Twój dzidzius i o mało sie nie zagłodziła-w szpitalu usypiała przy piersi i wszczyscy (połozne i lekarze tez) myslelismy ze juz nie jest głodna....Agaci waga spadała....doszła apatia (przy duzej żółtaczce) i było kiepsko. Wkoncu zapadła decyzja o dokarmainiu butelką i Agacia majac tydzien po opróznieniu dwóch piersi dojadała jeszcze 40ml.....
nie pisze aby Cie namawiac na sztuczne mleko-broń Boże!!! pisze to dlatego ze tłumacze iz trudno czasemzgadnąć czy dzidzius jest najedzony...
Moze trzeba by udac sie do poradni laktacyjnej? albo sprawdzic przepajając herbatka?
pozdrawiam

[MartusiaJ]

Witajcie Kochane
radzko tu bywam, przyczyną jest brak netu- mam go tylko u Mmamy, a tu bywam nieczęsto
czytam wasze posty i jestem już na bieżąco
a więc informuję, że mó Kubuś rośn i e 154 marca sko ńczył 2 miesiące- ale ten czas lecie, a w ciąży tak się wlókł....
Kuba to złote dziecko, podobnie jak Kasia iwonymyszy otóż w dzień je co 2,3 godziny, ką[pany jest zawsze o 19.00 potem karmiony (karmię tylko i wylacznie piersia) zasypia ok. 20 i śpi zawsze do 3.00 w nocy , znowu je , potem je o 7.00 , śpi znowu z 2 godzinki i o 9.00 już wstaje mamusia wreszcie
nie mam żadnych problemów z usypianiem go- zasyp[pia sam - wsystarczy że jest najedzony
szczepienie też przeszedl bez powiklan- poelecam infarix - szczepionkę skojarzoną, nie miał po niej żadnych gorączek, obrzękow, anui nic

widziałam wasze buźki wszysktie ładne jesteście swoje wkleje jak tylko wrzuci mój mąż na kompa
chrzciny kubusia planujemy na Wielkaonoc
a w ogóle to strasznie żaluję że nie m am netu na co dizeń.. tęsknię za atmosferą tutaj i za Wami..
napiszę jak tylko znów będe u mamy

[KATESIA]

Martusiu jak miło ze wpadłaś choc szkoda że tak rzadko...ale cóz jestesmy wyrozumiałe i wybaczamy
buziaczki

[iwonamysza]

Meme ja sie zorientowałam że mała się nie najada dopiero jak kupiłam laktator i ściągnęłam pokarm, udało mi się wtedy ściagnąć 50 ml z obu piersi, a przeczytałam wtedy, że dziecko je w tym wieku już 100 ml. Gdy zaczęłam dokarmiać skończyły się tego typu problemy.
Martusiu to super że Twój Kubuś taki grzeczny, bardzo się cieszę, bo wiem, że grzeczne dziecko to skarb. Ja mogłabym zrobić z Kasią naprawdę wszystko, gdyby tylko mi sie chciało! (LENIWA JESTEM). Zaglądaj tu czasem.
Załączam fotkę mojej pannicy.

[KATESIA]

Iwonko śliczna jest moja imienniczka

[iwonamysza]

Katesiu dziekuję za komplement. Mi też się podoba.
Mam pytanie do tych dziewczyn, które karmią dzieci mlekiem modyfikowanym. Ile wasze dzieci teraz zjadają? Bo ja do tej pory dawałam Kasi 120ml i od kilku dni jest taka ciagle niespokojna i zachowuje się jakby była głodna i w dzień wogóle nie śpi, jak już przyśnie to po paru minutach oczy jak 5 złotych i płacz. Po godzinie od jedzenia mimo że dam jej pić smoczka tak ssie jakby wogóle nie jadła. Więc o 18 dałam jej 150 ml, wypiła tak szybko jakby wcale nie było więcej i teraz śpi i pewnie do rana pośpi. Zobaczymy jutro czy będzie poprawa jak będę jej dawać cały czas już tyle, czy też może moje grzeczne dziecko się popsuło. A ja nie mam paragonu, żeby złożyć ewentualną reklamację , bo i do kogo?

[KATESIA]

Iwonko dobre z tym paragonem
moja mała ma 2mce i trzy tyg, i zjada 120, raz dałam ej 150 i pozarła wszystko, ale poniewaz zdazaja sie karmienia ze zjada 90-czyli nie jest głodzona, oprócz tego przybiera na wadze tygodniowo ok 300g. Pytałam lekarki czy mam jej dawac wiecej- to nie ma potrzeby bo trzeba uwazac aby nie przetuczyc..... czasem jest tak ze tez zje 120 i jest marudna, to doszłam do wniosku ze jej sie pic chce (przeciez my tez pijemy po posiłkach ) i przepaajam ją, zazwyczaj wypije 10-30ml i sie uspokaja.
Spróbuj tak samo, jesli i to nie wystarczy to zwieksz jej dawke. Oprócz tego ja zaczęłam wprowadzac jabłuszko (do dzis piła 3 łyzeczki soczku bez miąższu) a dzis dam jej troszke miąższu-to jest takie dopełnienie do mleczka....
pozdrawiam

[Moni@]

no to zobaczcie jak wygladam ..
zdjecie troche ziarniste jak bede miała aktualniejszą fotke to Wam wysle, na razie ciagly brak czasu

pozdrawiam , buziaczki

[KATESIA]

Moniu nareszcie!!!! Miło Cie wizualnie poznac-następna laseczka .
A dzieciątko-przecudnie wyszło, taka subtelna buziuchna....i chyba wykapana mama (no juz o zdjecia taty chyba nie bedziemy prosic )
Buziaczki

[Moni@]

Katesia Slonko nie zartuj sobie, ja po ciazy nie moge wrocic do swojego wygladu

Moj Szymonek wazy ok 5600 i zastanawiam sie czy faktycznie dobra ma wage..co z jedzieniem to mam tak ja Wasze pociechy...raz 120 raz 90 a czasami 50ml...w sumie czesto zjada po 90ml co 3 godz w ciagu dnia...
Wasze dzieciaczki tez maja takie okragle buziunie???

[KATESIA]

Moniu nie martw sie tym, taka waga jest dobra (chyba nawet lekko powyzej normy-w ksiazeczce wyczytasz na siatce centylowej), moja agacia tez czasem zje gorzej tyle ze ja nie karmie co 3 godziny ale co 4 (2 przerwy mam krótsze 3,5godziny ) a nocna przerwa 5 godzin. Juz pisałam wczesniej ze pytałam lekarki o takie jedzenie-wiec jesli dziecko ładnie rośnie, przybywa na wadze to nie ma sie co martwic. Na opakowaniach mleka pisza ogólnie-bo sa rózne dzieci, ale podejrzewam ze gdyby dawac (i dzieci tak jadly) jak na opakawaniach to same tłuściochy by rosły(pewnie czasem widujesz spasione dzieciaczki-okroponosc).
Takze bym sie nie martwiła, po prostu kontroluj wagę Szymonka, jesli tygodniowo przybiera mniej niz podajze 120g to wtedy za mało (ale jednego tygodnia moze mniej przybrac i innego wiecej, takze po obserwacji dwóch trzech tygodni).
Jesli chodzi o pucki na twarzy to moja mała ma od urodzenie-ale teraz zrobiły sie bardziej napełnioene , jak zreszta kazda inna częsc ciałka.
Buziaczki

[Nel70]

Moni super wyszłas , a Szymonek jaki okrąglutki. Moja Amelka też ma okrągłą buziunię i na dodatek podwójną bródkę Wczoraj byliśmy w gościach i spała ona tam non stop 3 godzinki,a w domku to szopki odstawia np. dzisiaj wstała o 7 i dopiero teraz usnęła, ale nie marudzi , gaworzy sobie , bawi się grzechotką przy wózeczku i pieści się przy cycusiu.

[iwonamysza]

To moje dziecko to głodomor jakiś. Jak jej dałam wczoraj te 150 ml o 18 to spała aż do 5.20. Wiec chyba rzeczywiscie brak jej było jedzenia. A potem nadal spała aż prawie do 10. Ja myśle, że ona długie przerwy nocne rekompensuje sobie jedzeniem w dzień. Tym bardziej, że teraz coraz mniej śpi, coraz więcej się rusza i spala więcej. Teraz wogóle nie marudzi, widać że szczęśliwa, śmieje się i gaworzy. A przez ostatnie kilka dni mało się uśmiechała i nawet na rękach płakała, a teraz leży sobie koło mnie w wózku i nawet nie miauknie.
Katesiu ja przepajam Kasię herbatką między posiłkami, ale ona wypija jej 100ml, wiec podejrzewam że lubi po prostu jeść, pewnie odziedziczyła tę skłonność po rodzicach, my obydwoje tak ostatnio przytyliśmy, że głowa mała. Mój chłop już ledwo zapina się w spodniach.
A dwie brody oczywiście są, w porywach do trzech, pultyny też nie lada sobie.

[iwonamysza]

A oto i mój pulpet. Kupiliśmy aparat i cykamy jej zdjęcia jak szaleni. Zabawa przednia, a zdjęcia jak najbardziej aktualne, sprzed 2 godzin.

[Alien]

A oto kolejna mała wizażanka jak pięnie rośnie
Przedstawiam zdjęcia córci Nel, 7 tygodniowej Amelki

[KATESIA]

Iwonko faktycznie pulpecik, a jak to jestes ty na pierwszym zdjeciu to wcale grubiutka nie jestes...
na styczniówkach tylka ja jestem blond? a reszta to ciemne włoski, moze i ja sie przemaluje?
piszesz ze tak ładnie śpi to moze faktycznie potrzebuje wiecej....moja agatka jeszcze nigdy nie wypiła naraz 100ml herbatki-pije 20-50ml, i stąd wiem ze u niej to nie głod tylko pragnienie....
mam pytanko-to ona jak zjadła o 18tej to do 5tej nic nie jadła? jesli tak to bardzo długie przerwy robi, moja agacia najdłuzsza przerwe ma 5cio godzinną od 23 do 4tej rano i ledwo wytrzymuje, jeszcze dwa tyg. temu miała regularne co 4godzinne posiłki.ale kazde dzieciątko jest inne tak samo ja my.
pzdr