Yasminelle - wątek zbiorczy cz. II

[nyna1604]

Napisane przez kamila2006

a jakie to maja byc badania? rok czasu to nie jest tak dlugo aby byla konieczna przerwa ( przyjmuje sie ze przerwe robi sie po 3-4 lata brania, inne teorie ginekologow mowia ze jesli wszystko jest ok nalezy brac bez przerw).

a zabezpieczac nalezy sie od odstawienia. nie ma jakiegos jeszcze bezpiecznego okresu czasu. czyli po skonczonym opakowaniu tab od razu sie zabezpieczac.

Badania wątroby i inne o których wspominał mój ginekolog.
Chodzi o to żeby sprawdzić jaki wpływ wywarły tabletki na mój organizm ..
Właśnie dlatego pytam bo nie jestem za tym aby zrobić przerwę, boję się że rozreguluje mi się cały cykl i skutkach odstawienia już nie wspomnę.

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

witam jestem tu nowa i chciałabym zapytac czy tabletki Y... zabezpieczają w 100% przed ciążą i po jakim czasie od stosowania

[201701251209]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;14885118]witam jestem tu nowa i chciałabym zapytac czy tabletki Y... zabezpieczają w 100% przed ciążą i po jakim czasie od stosowania[/QUOTE]
Żadna metoda antykoncepcji nie zabezpiecza w 100%, tabsy również, ale możliwość zajścia przy prawidłowym braniu jest bardzo mała.

Zabezpieczają od pierwszej tabletki, jeżeli weźmiesz ją w pierwszy dzień miesiączki.

[Marwari]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;14885118]witam jestem tu nowa i chciałabym zapytac czy tabletki Y... zabezpieczają w 100% przed ciążą i po jakim czasie od stosowania[/QUOTE]

zacznij od dokładnego przestudiowania ulotki...
i jak napisane powyzej, 100% zabezpieczenia daje tylko abstynencja...

[Neciak89]

Napisane przez niuja

no Ty,że niby mi to przeszkadza -_-'

nic nie dodaje. nie musisz nic pisac, wystarczy spojrzec na twoje wypowiedzi zeby stwierdzic ze cos ci nie pasuje.

[rapifen]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;14885118]witam jestem tu nowa i chciałabym zapytac czy tabletki Y... zabezpieczają w 100% przed ciążą i po jakim czasie od stosowania[/QUOTE]


Różne źródła podają różnie. Podręcznik od biologi pokazuje 99,9% wikipedia 97%. Ale generalnie przyjęte jest że ponad 99% pewności, tak 99,7%
Na ulotce pisze że zabezpieczają od pierwszej tabletki. Mi natomiast lekarz poradził żeby przy pierwszym opakowaniu stosować prezerwatywy bo to że działają przy pierwszym nie jest pewne. Nie wiem czy miał racje, czy racji nie miał - są różne szkoły. Ja bym się trrzymała ulotki.

[_Emi_]

Napisane przez rapifen

Różne źródła podają różnie. Podręcznik od biologi pokazuje 99,9% wikipedia 97%. Ale generalnie przyjęte jest że ponad 99% pewności, tak 99,7%
Na ulotce pisze że zabezpieczają od pierwszej tabletki. Mi natomiast lekarz poradził żeby przy pierwszym opakowaniu stosować prezerwatywy bo to że działają przy pierwszym nie jest pewne. Nie wiem czy miał racje, czy racji nie miał - są różne szkoły. Ja bym się trrzymała ulotki.

Trzymajmy się ulotki- zabezpoieczają od pierwszej tabletki zażytej 1.dnia cyklu

[niuja]

Ani razu nie usłyszałam żadnej ogólnej pozytywnej opinii nt. Yasminelle,a po raz trzeci dostałam jakąś nieciekawą informację(min. to co wyczytałam tutaj o sprawie w USA, wczoraj koleżanka doniosła od ginekologa,że Yasminelle ma sporą liczbę wpadek i że świetnie się sprawdza jedynie w regulacji.
Zamierzam więc wybrać się do lekarza i pogadać o zmianie tabsów,mam do Was pytanie czy może wiecie jak to jest z zamianą?Jestem po drugim opakowaniu i nie wiem,czy to będzie takie hop-siup,mozna tak szybko zmienić tabletki i czy po takim krótkim sosowaniu trzeba robic przerwe w stosowaniu antykoncepcji?

[_Emi_]

Napisane przez niuja

Ani razu nie usłyszałam żadnej ogólnej pozytywnej opinii nt. Yasminelle,a po raz trzeci dostałam jakąś nieciekawą informację(min. to co wyczytałam tutaj o sprawie w USA, wczoraj koleżanka doniosła od ginekologa,że Yasminelle ma sporą liczbę wpadek i że świetnie się sprawdza jedynie w regulacji.
Zamierzam więc wybrać się do lekarza i pogadać o zmianie tabsów,mam do Was pytanie czy może wiecie jak to jest z zamianą?Jestem po drugim opakowaniu i nie wiem,czy to będzie takie hop-siup,mozna tak szybko zmienić tabletki i czy po takim krótkim sosowaniu trzeba robic przerwe w stosowaniu antykoncepcji?

Jak chcesz, ale jeśli te tabletki Ci odpowiadają to po co zmieniac?

Ja bym wstrzymała się jeszcze jednoopakowanie i dopiero wtedy zmieniła. Zalezy jakie dostaniesz, jeśli z większą dawką hormonów to robisz normalnie 7 dni przerwy i zaczynasz nowe tabletki.

[Olusiaa_]

Nie wiem skąd bierzecie takie chore informacje
WSZYSTKIE tabletki zabezpieczają tak samo skutecznie (ale żadne na 100%). I nie ma tu znaczenia czy mają większą czy mniejszą ilość hormonów.
Skład jest inny, bo każda kobieta inaczej znosi poszczególne dawki.
Yasminelle są tak samo skuteczne, jaki i Cilest itp.

niuja, jeżeli dobrze się czujesz, nie kombinuj ze zmianą.

[niuja]

Napisane przez _Emi_

Jak chcesz, ale jeśli te tabletki Ci odpowiadają to po co zmieniac?

Ja bym wstrzymała się jeszcze jednoopakowanie i dopiero wtedy zmieniła. Zalezy jakie dostaniesz, jeśli z większą dawką hormonów to robisz normalnie 7 dni przerwy i zaczynasz nowe tabletki.

Emi,a czemu jeszcze jedno opakowanie?Też tak myslałam,żeby jeszcze jedno skończyć,ale szukam narazie argumentów za i przeciw.
Anyway 2.11 wizyta u endo

Napisane przez Olusiaa_

Nie wiem skąd bierzecie takie chore informacje
WSZYSTKIE tabletki zabezpieczają tak samo skutecznie (ale żadne na 100%). I nie ma tu znaczenia czy mają większą czy mniejszą ilość hormonów.
Skład jest inny, bo każda kobieta inaczej znosi poszczególne dawki.
Yasminelle są tak samo skuteczne, jaki i Cilest itp.

niuja, jeżeli dobrze się czujesz, nie kombinuj ze zmianą.

Ze względu na to,że jeżeli zacznę współżycie nie chcę mieć większych obaw niż muszę no i nie chcę także żadnych przyszłych komplikacji. Dla spokoju duszy

[_Emi_]

Napisane przez niuja

Emi,a czemu jeszcze jedno opakowanie?Też tak myslałam,żeby jeszcze jedno skończyć,ale szukam narazie argumentów za i przeciw.
Anyway 2.11 wizyta u endo

Poniewaz dopiero co zaczęłaś brac Y a już byś zmieniła na coś innego, organizm może zwariowac.
Ze względu na to,że jeżeli zacznę współżycie nie chcę mieć większych obaw niż muszę no i nie chcę także żadnych przyszłych komplikacji. Dla spokoju duszy

Obawy przy Y jak przy innych tabletkach, wszystkie działają tak samo. Powtórze - jeśli nie masz skutków ubocznych to nie zmieniaj.

[niuja]

Nie wiem,czy czytałaś gdzieś tu dziewczyna zamieściła info o sprawie którą Bayer ma w USA przez to,że Y prowadzi do powikłań w przyszłości. Nie w 100%,ale niestety po wizycie w wakacje w USA moja przyjaciółka mówiła,że o tym się tam mówi,że sprawa niby miała być 'za zamkniętymi drzwiami',ale informacje dostały się do info publicznej.Ok,może ot być nieprawda,ale nie chce mi się nad tym zastanawiać tym bardziej skoro jest inny wybór.

[_Emi_]

Napisane przez niuja

Nie wiem,czy czytałaś gdzieś tu dziewczyna zamieściła info o sprawie którą Bayer ma w USA przez to,że Y prowadzi do powikłań w przyszłości. Nie w 100%,ale niestety po wizycie w wakacje w USA moja przyjaciółka mówiła,że o tym się tam mówi,że sprawa niby miała być 'za zamkniętymi drzwiami',ale informacje dostały się do info publicznej.Ok,może ot być nieprawda,ale nie chce mi się nad tym zastanawiać tym bardziej skoro jest inny wybór.

Tak, czytałam i nie będę Cię namawiała do stosowania dalej Y ale przy każdych tabletkach mogą wystąpic skutki uboczne ( teraz lub później). Mnie Y nie służyły dlatego nie mam tego dylematu co Ty Powodzenia.

[Neciak89]

No tak. Kolejna przeczytala i wierzy. Ja biore Yasminelle ponad 2 lata i jakos w ciazy nie jestem

[niuja]

Napisane przez _Emi_

Tak, czytałam i nie będę Cię namawiała do stosowania dalej Y ale przy każdych tabletkach mogą wystąpic skutki uboczne ( teraz lub później). Mnie Y nie służyły dlatego nie mam tego dylematu co Ty Powodzenia.

Hmm...z tego co wiem to chodzi o grubszą sprawę niż tą,którą obarczone są wszystkie inne.I jak pamiętam,to to odkrycie zawdzięcza się Polakowi,który sobie tam grzebał na farmacjiw USA i coś nieciekawego wygrzebał.
Dodatkowo regularność nie jest moim atutem więc chcę podpytać o plastry i zastrzyki,w każdym razie na wizycie zapewne mi się wszystko rozjaśni.

Napisane przez Neciak89

No tak. Kolejna przeczytala i wierzy. Ja biore Yasminelle ponad 2 lata i jakos w ciazy nie jestem

Okej!Skoro jest pare osób,które nie zaszły od dwóch lat w ciążę to jednak rezygnuję ze zmiany!

[Neciak89]

Nie każe ci zmieniac, albo nie zmieniac, po to twoja sprawa. wpadają te, które zle biorą. a tych ktore nie wpadly na pewno nie jest kilka. a to co jest w tamtym watku jest bezsensu, co z reszta bylo w nim opisane

[arisa]

Napisane przez niuja

Hmm...z tego co wiem to chodzi o grubszą sprawę niż tą,którą obarczone są wszystkie inne.I jak pamiętam,to to odkrycie zawdzięcza się Polakowi,który sobie tam grzebał na farmacjiw USA i coś nieciekawego wygrzebał.
Dodatkowo regularność nie jest moim atutem więc chcę podpytać o plastry i zastrzyki,w każdym razie na wizycie zapewne mi się wszystko rozjaśni.


Okej!Skoro jest pare osób,które nie zaszły od dwóch lat w ciążę to jednak rezygnuję ze zmiany!

W wątku na temat, o ktorym mówisz, dziewczyny, myśle, dość jasno wyjaśnily sprawę tej afery z tabsami. Poczytaj sobie

[Olusiaa_]

Ja też brałam i nie zaciążyłam musiałam jednak zmienić ze względu na plamienia.

[niuja]

Napisane przez arisa

W wątku na temat, o ktorym mówisz, dziewczyny, myśle, dość jasno wyjaśnily sprawę tej afery z tabsami. Poczytaj sobie

O nie,ledwo przebrnęłam przez parę stron W sumie przewija się to samo - wielka kłótnia,kto ma rację i nikt nie zwraca uwagi na to,że obie strony mają jej po trochu
Jak pisałam,moja decyzja nie opiera się tylko na wyczytanej na forum plocie czy prawdzie,ale na informacji z wiarygodniejszego źródła. Nie ważne,cyz to się okaże prawdą czy nie,jak nie mogę być pewna,to chociaż chcę być pewniejsza o jakość dbania o swoje zdrowie

Napisane przez Olusiaa_

Ja też brałam i nie zaciążyłam musiałam jednak zmienić ze względu na plamienia.

Ale ja nie mówię,że każdy kto bierze Yasminelle zaciąży Tylko,że Yasminelle(i Yaz) mają większy odsetek wpadek niż inne tabletki.

[_Emi_]

Napisane przez niuja

Ale ja nie mówię,że każdy kto bierze Yasminelle zaciąży Tylko,że Yasminelle(i Yaz) mają większy odsetek wpadek niż inne tabletki.

Skąd masz takie informacje?

[niuja]

Od ginekolożki z Braniewa dokładnie

[Neciak89]

info od ginekologa z miejscowosci ktora ma niecale 18tys mieszkancow? baardzo wiarygodne

edit: jako ze zostalam zle zrozumiana to tlumacze: chodzi mi o to, ze ginekolog z malej miejscowosci ma raczej wglad na miejscowosc niz na swiat. juz nie mowiac o tym ze zaden ginekolog nie moze miec tak na prawde informacji na temat wszystkich wpadek na calym swiecie podczas brania ktorychkolwiek tabletek. poza tym duzo kobiet bierze tabletki baaaaaardzo nieregularnie i pozniej sie dziwia ze ciaza jest, "a przeciez tabletki bralam!"

[eskelel]

Biorę yasminelle od kilku miesięcy i nigdy nie zdarzyło mi się pominąć tabletki aż tu... no właśnie. Wcześniej przez ponad rok brałam Yaz i też się bardzo pilnowałam. Oboje z moim TŻ nie mamy najmniejszego zamiaru mieć teraz dziecka. Zawsze biorę około 22/23 i jeszcze upewniam się codziennie rano czy wzięłam. Wstaję do pracy o 6 więc gdybym zapomniała to nie upływa 12 godzin i mogę jeszcze spokojnie zażyć taką tabletkę ale na szczęście jeszcze nigdy tak nie było. Aż do teraz.
W czwartek poszłam bardzo późno spać i jakimś cudem jednak zapomniałam. Pakowanie na uczelnie, ostatnie douczanie- wiadomo... rano musiałam wstać jeszcze niż zwykle i zapomniałam sprawdzić czy zażyłam yasminelle. Zawsze mam w torebce zapasowe opakowanie więc nie miałam możliwości po wyjeździe z domu sprawdzić czy zażyłam tabletkę.

Piątek uczelnie... później impreza- nie chciała brać tabletki wieczorem bo trochę wypiłam i zażyłam tę piątkową w sobotę o 6 rano.

Sobota wieczór- normalnie zażywam sobotnią o 22.

Niedziela- wracam do domu zaglądam do szafki wieczorem żeby wziąć tabletkę a tu.... CZWARTKOWA na miejscu.

Piątek i sobota noc z moim TŻ- kończył w środku...

I co teraz? Miałam owulację? Doszło do zapłodnienia? Idę dziś do ginekologa ale czy na tabletki PO nie jest już za późno?

[201701251209]

Zapomniana tabletka, ta czwartkowa, to z którego tygodnia była? Nic o tym nie wspomniałaś, a to ma znaczenie.

[eskelel]

Od 13 miałam 7 dni przerwy. 20 czyli we wtorek zaczęłam nowe opakowanie.

[201701251209]

To był pierwszy tydzień, więc istnieje spore prawdopodobieństwo ciąży.
Ulotka mówi, żeby zgłosić się do gina w takim przypadku. Dobrze, że dziś jesteś z nim umówiona. Mam nadzieję, że doradzi Ci coś.

Co do tabletki "po" to myślę, że jest już na nią za późno, ale mogę się mylić.
Daj znać co Ci ginekolog powiedział.

[eskelel]

Jestem przerażona. Nie mogę mieć dziecka bo mój TŻ jest chory i stale zażywa leki które mogą ""okaleczyć płód. A poza tym nie jestem na to kompletnie przygotowana. 23 lata praca studia i dziecko... rany. Jak to się okaże nie tylko koszmarem to nie wiem co zrobię. Ale chyba pozostanie do wyboru podziemie...

Może znasz jakieś inne metody środki które mogę zapobiec najgorszemu? Coś o co mogłabym zapytać ginekologa..?

Dzwoniłam już do kilku innych gabinetów i wszędzie słyszałam że jest już za późno na tabletki po i mam wrażenie że każdy lekarz niechętnie chciałby przepisać cokolwiek bo żaden nie chciał właściwie ze mną rozmawiać. Musiałam wymuszać na nich jakiekolwiek informacje.

[201701251209]

Nie, nie znam żadnych innych specyfików niż tabletka "po".
Porozmawiaj na spokojnie z ginekologiem, może coś zaradzi.

Podziemie? Mówisz o skrobance? Jak tak to nie skomentuje tego i nie mam zamiaru Cię pouczać. Zrobisz jak zechcesz.

Zawsze pozostaje nadzieja, że jednak nie zaszłaś w ciążę. Nigdzie nie jest powiedziane, że na 100% przy zapomnieniu tabsa, tak musi się stać.

Uwierz mi ciąża to nie jest koniec świata. Nie jedna kobieta w Twoim wieku radziła sobie z tą sytuacją i teraz z miłością patrzy na swoją pociechę.

[eskelel]

Może tak...
nie jestem gotowa, nie mam stabilnej sytuacji zawodowej materialnej i rodzinnej, nie mam żadnego podejścia do dzieci, wręcz nie lubię dzieci. Mój TŻ ma o tym takie samo zdanie jak ja. Wiem że jeśli nie uda nam się z tym poradzić teraz (bo teraz mogę na niego liczyć) to później zostanę z tym sama.
Nie miałabym żadnych skrupułów jeśli musiałabym posunąć się do czegoś takiego.