Absurdy ...na forum ;p

[madziunia80]

ech...właściwie to nie będę tego ciągnąć... licytować się i uzewnętrzniać. Jedno tylko napiszę odnosząc się do sprawy ubolewania nad losem zwierząt. Moim zdaniem osoby, które przeżywają krzywdę zwierząt są bardziej uwrażliwione również na krzywdę ludzką.

[narcy]

ale marcelina ma rację. jak przeczytałam wypowiedź jednej dziewczyny (bodajże Chii1986) o tym, że gdyby widziała wiszącego na gałęzi nad przepaścią (? nie jestem pewna co do tego - no, bądź co bądź była to sytuacja z której nie da się wyjść samemu) człowieka i zwierzę, to pomogłaby zwierzęciu, to zdębiałam.
no, jakoś tak to było, sens chyba zachowałam

[201710120930]

Jestem tu troszkę i wiele osób dało mi się lepiej 'poznać '/na ile wirtualne zycie pozwala ./
Patrzę na daną osobę przez pryzmat jej wątków i wypowiedzi .
Wszystkich na jakie się natknelam
Nawet gdy gdzieś z kimś ostro się ściełam po pewnym czasie dochodzę do wniosku -fajna osoba i ..'daje mu sznasę'
Ba! po pewnym czasie okazuje się,ze łapiemy lepszy kontakt ze sobą niż z kimś z kim sie miziałam na początku .
Zmieniam zdanie w myśl-'tylko krowa...
Nawet teraz jak z kims prztykam to nie oznacza ,ze tej osoby automatem nie lubię
A są pewne osoby ,ktore mam wrażenie,że na podstawie jednego watku czy zdania wyrobily sobie zdanie .I koonieeec-nie do ruszenia.Jak beton.W sumie ich prawo
Będą wciskały w każdy wątek swe docinki -czy mają sens czy nie

Teraz konkretnie o mnie - mi na lubieniu przez 100 % wizazowej spoleczności nie zalezy -jak w zyciu-nie jestem dolarem by się wszystkim podobać .
Wystarczy tym na kim mi zalezy i czyje zdanie bardzo cenię ,reszta niech pozostanie neutralana a ten mały% niech wbija sobie szpile -.umówmy się aż tak ...przez sieć to te wbijanie nie boli

[emememsik]

Napisane przez margitta

Co do absurdów to dla mnie kompletnym absurdem jest tekst "SUBSKRYBUJE!" Przecież cokolwiek się w wątku napisze, choćby "dzień dobry" to wątek się automatycznie subskrybuje! A jak nie chcemy się wypowiadać, bo "nie mam teraz czasu, przeczytam później [cytat!]" to można przecież kliknąć u góry w menu narzędzia/subskrypcja. Co to kogo obchodzi czy ktoś subskrybuje wątek czy nie?

Mnie denerwuje to samo.. Kiedyś w jednym wątku kilka osób pod rząd oznajmiło wszystkim, że "subskrybuje", więc zwróciłam im uwagę i zostałam zjechana z góry na dół, że się czepiam.

Napisane przez ufcio

no rozumiem zakładanie wątku np. maturzystki, kobiet mundurowych-jesli w tym wątku rozmawia sie tylko na ten temat. a nie ze np. zjadło sie sniadanie itp, dla mnie to bez sensu.

A ja widzę sens mojego ulubionego wątku "Urodzone w 1989" i cieszę się, że jest miejsce, gdzie mogę pogadać o wszystkim.

A co do ustępowania miejsc dzieciom.. Nikt mi nie wmówi, że ja po pracy i szkole jestem mniej zmęczona od nich.. Pamiętam, że jako mała dziewczynka zawsze z chęcią wszystkim ustępowałam i nie miałam z tym żadnych problemów, a teraz zwalam się na wolne miejsce i oddycham z ulgą.

[Fresa]

Łajko ,uchyl rąbka tajemnicy,jakieś nicki podaj .




○ ○ ○ ○ ○ ○ ○

Napisane przez ŁAJKA

Nawet teraz jak z kims prztykam to nie oznacza ,ze tej osoby automatem nie lubię

Też tak mam,w myśl powiedzenia- kto się czubi,ten się lubi .
Ale nie dotyczy to wszystkich osób,z którymi się 'czubię'.

A są pewne osoby ,ktore mam wrażenie,że na podstawie jednego watku czy zdania wyrobily sobie zdanie .I koonieeec-nie do ruszenia.Jak beton.W sumie ich prawo

Może to o mnie,może nie (zważywszy na to,co pisałam kiedyś w pewnym wątku).
Tak,Łajko-czasami jedno słowo wystarczy,żebywyrobić sobie o kimś zdanie i to takie na 'mur-beton'.

[bLonD_bEjBe]

Napisane przez emememsik

A co do ustępowania miejsc dzieciom.. Nikt mi nie wmówi, że ja po pracy i szkole jestem mniej zmęczona od nich.. Pamiętam, że jako mała dziewczynka zawsze z chęcią wszystkim ustępowałam i nie miałam z tym żadnych problemów, a teraz zwalam się na wolne miejsce i oddycham z ulgą.

Dokładnie..całe młode życie człowiek musiał ustępować starszym, nawet spotkał się z bezczelnymi tekstami" Młody człowieku nie gap się tak w te okno udając, że nic nie widzisz...ustąp miejsca tej pani"
A teraz czas nadszedł, że muszę rozglądać się po autobusie w poszukiwaniu jakiegoś dziecka...chore

[narcy]

dziewczyny
to nie jest wątek o ustępwaniu miejsca dzieciom. idźcie się tam wyżalić

[Ines1985]

Napisane przez margitta

Co do absurdów to dla mnie kompletnym absurdem jest tekst "SUBSKRYBUJE!" Przecież cokolwiek się w wątku napisze, choćby "dzień dobry" to wątek się automatycznie subskrybuje! A jak nie chcemy się wypowiadać, bo "nie mam teraz czasu, przeczytam później [cytat!]" to można przecież kliknąć u góry w menu narzędzia/subskrypcja. Co to kogo obchodzi czy ktoś subskrybuje wątek czy nie?


Jak sobie coś przypomnę to dopiszę

Napisane przez emememsik

Mnie denerwuje to samo.. Kiedyś w jednym wątku kilka osób pod rząd oznajmiło wszystkim, że "subskrybuje", więc zwróciłam im uwagę i zostałam zjechana z góry na dół, że się czepiam.

Dla mnie to też absurd. Zaglądałam do wątku o którym pisze Em i nawet chciałam ją poprzeć, ale zjawiłam się tam zdecydowanie za późno i już nie było sensu do tego wracać.
Ale też nie widzę sensu pisania tylko "subskrybuję" lub jeszcze lepiej "sub".
Wchodze na taki wątek i nie mam czego w nim czytać bo 90% postów to właśnie takie "sub" - jaki jest tego sens? Może ktoś mi wytłumaczy.
Chciałam tylko dyskretnie zauważyć, że wątek można zasubskrybować nawet nie wypowiadając się w nim i zajmuje to mniej więcej tyle samo czasu co napisanie jednego nic nie wnoszącego słowa.

Innym absurdem dla mnie jest licznik, który najchętniej bym zlikwidowała lub chociaż ukryła. Nie chcę aby później kompletnie nie znająca mnie osoba oceniała po mojej dużej ilości postów, że nie mam co robić i tylko całymi dniami siedze na forum.
Fakt, prawie całymi dniami sobie gdzieś tu wiszę, nawet sporo w wybranych wątkach piszę, ale jest to moja jedyna rozrywka podczas 8 godzin pracy i mam do niej prawo. Tylko po co muszę świecić tym licznikiem i dawać innym powody do jakichś mylnych wniosków?

Absurdem dla mnie są też zbiorowe głupawki i to, że niektóre wątki właśnie pod wpływem głupawki kilku osób schodzą na zupełnie inny tor i całkowicie tracą sens

Ogolnie nie przepadam też za prywatą i wypowiadaniem się w wątku kompletnie nie na temat. Ale to już nie jest taki absurd, chociaż pewnie nie tylko mnie wkurza i zniechęca do dalszego zapoznawania się z danym watkiem.
Wyjątkiem są wątki np. społecznościowe, które z założenia są właśnie takie "prywatne", dla wybranej grupy osób.

[bLonD_bEjBe]

Napisane przez narcy

dziewczyny
to nie jest wątek o ustępwaniu miejsca dzieciom. idźcie się tam wyżalić

Właśnie byłam...sorry za off topa

[Chii1986]

Napisane przez narcy

ale marcelina ma rację. jak przeczytałam wypowiedź jednej dziewczyny (bodajże Chii1986) o tym, że gdyby widziała wiszącego na gałęzi nad przepaścią (? nie jestem pewna co do tego - no, bądź co bądź była to sytuacja z której nie da się wyjść samemu) człowieka i zwierzę, to pomogłaby zwierzęciu, to zdębiałam.
no, jakoś tak to było, sens chyba zachowałam

Tak tak sens zachowałaś- mam takie zdanie i nic nie poradze,że tak czuje. Nie chciałam nikogo urazić -po prostu,moim zdaniem-podkreślam- człowiek potrafi źle czynić z własnej winy i woli, mimo że ma swój rozum, potrafi być złym człowiekiem natomiast zwierze złe nigdy nie jest i nie bedzie no i zwierze człowieka nigdy nie zostawi, potrafi umrzec czekając na swojego pana,człowiek natomiast zawsze robie coś przez pryzmat własnych potrzeb. Nie narzucam nikomu mojego zdania po prostu tak uważam,możecie sie oburzac ja swojego zdanie nie zmienie i nie ciągne już tego off topa a jak ktoś che na siłe zmieniać coś w moich poglądach to może pisać na pw bo ten wątek nie jest miejscem na to

[aga.vip022]

Chii1986 ja również tak mam....
na filmach czasami bardziej żal mi jak ginie zwierzak niż człowiek..

[Quska]

ja również jakoś wyjątkowo rozczulam się nad krzywdą zwierząt. ale to nie znaczy ze nie pomogłabym człowiekowi wiszacemu nad przepaścią, tylko psu, bo to jest dla mnie troche absurd

[narcy]

Napisane przez Chii1986

Tak tak sens zachowałaś- mam takie zdanie i nic nie poradze,że tak czuje. Nie chciałam nikogo urazić -po prostu,moim zdaniem-podkreślam- człowiek potrafi źle czynić z własnej winy i woli, mimo że ma swój rozum, potrafi być złym człowiekiem natomiast zwierze złe nigdy nie jest i nie bedzie no i zwierze człowieka nigdy nie zostawi, potrafi umrzec czekając na swojego pana,człowiek natomiast zawsze robie coś przez pryzmat własnych potrzeb. Nie narzucam nikomu mojego zdania po prostu tak uważam,możecie sie oburzac ja swojego zdanie nie zmienie i nie ciągne już tego off topa a jak ktoś che na siłe zmieniać coś w moich poglądach to może pisać na pw bo ten wątek nie jest miejscem na to

ok, ja rozumiem ze to Twoje zdanie, i je szanuję
ja czlowieka stawiam wyżej niż zwierzę.

eot z mojej strony, nie będę offtopować

[Chii1986]

Napisane przez Quska

ja również jakoś wyjątkowo rozczulam się nad krzywdą zwierząt. ale to nie znaczy ze nie pomogłabym człowiekowi wiszacemu nad przepaścią, tylko psu, bo to jest dla mnie troche absurd

No a dla mnie właśnie zwierzeta nie są gorsze od ludzi..zwierzęta nie mają rozumu my mamy, co nie znaczy że są one gorsze od ludzi, mają takie samo prawo do życia jak my. Niby dlaczego miałabym uratować człowieka który spadł z własnej nieodpowiedzialności i brawury, wole uratować zwierze, które nie jest niczemu winne. No ale jak już pisałam to moje zdanie i może jest dla kogoś absurdalne ale ja nie pisze,Qusko że czyjeś poglądy są absurdalne bo każdy ma swój punkt widzenia- absurdalne mogą być fakty a nie poglądy, które są subiektywne przecież wiec nieweryfikowalne często. Narcy,racja nie ma co sie spierać- każdy ma swoje zdanie eot także z mojej strony

[AniaWila]

Napisane przez madziunia80

edit: Zapomniałam napisać, że przy takich wypowiedziach bardzo łatwo jest wykręcić się, że niby nie miało się czegoś na myśli,ponieważ są zwyczajnie niejednoznaczne. A teksty w stylu "nie stosuj na mnie psychoanalizy", "widzę, że mnie kompletnie nie rozumiesz", "reprezentujemy zupełnie różne bieguny myślowe", aby wybrnąć i jeszcze w zawoalowany sposób dopiec, pokazać swoją elokwencję i wyższość intelektualną nad rozmówcą to już standard i chyba najbardziej oklepany zwrot na wizażu - ale to oczywiście moje subiektywne odczucie

z tego co widze nie tylko ja zarzucam Ci brak zrozumienia tresci postow. Ale to szczegol. Nie rozumiem co rozumiesz pod pojeciem - zawoalowane teksty, zeby wybrnac i dopiec? niby z czego wybrnac?
Co do klotliwych bab, to wydaje mi sie, ze wlasnie Ty uderzylas w ten ton zarzucajac mi wywyzszanie sie, ponizanie innych itp, itd.... a teraz odwracasz kota ogonem. ale drazyc nie bede, bo co bardziej inteligentne wiizazanki potrafia odroznic argumenty absurdalne od tych z duza dawka racji.

A druga sprawa - ''pokazywanie ''swej elokwencji i wyzszosci intelektualnej powiadasz? Mam prosbe - nie wrzucajcie wszystkich do jednego worka. Bo moze dla niektorych taki sposob wyslawiania sie to cos nienaturalnego i wykreowanego ale wezcie prosze pod uwage, ze niektorzy ludzie uzywaja takiego a nie innego slownictwa co dla nich jest codziennoscia i normalna forma komunikowania sie z innymi.

A jezeli chodzi o wyliczanie absurdow - to zauwazylam kolejny
a mianowicie - jakas wizazanka prowokuje inna obrazajac ja i przypisujac slowa i intencje ktore tamtej nawet przez mysl nie przeszly a pozniej delikatnie mowiac ''odwraca kota ogonem'' i pisze jak to nie lubi klotliwych bab, wbijania szpil i dopiekania w bialych rekawiczkach.

Swoja droga nie wiem co Was tak razi? mam wrazenie, ze rzadka umiejetnosc poslugiwania sie bialymi rekawiczkami i niewybredna ironia. Bo owszem, latwiej wstawic chichrajacy sie usmieszek na koncu zdania....

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez Quska

Każdy ma prawo do własnej wypowiedzi, ale każdy ma też prawo do polemiki, wiec trudno zebyśmy się wszyscy ze sobą zgadzali, a jeżeli nie to zawsze puszczali to mimo uszu...
Tylko po prostu troche wiecej autoironii, dystansu do siebie, pozytywnego myślenia, akceptacji i wyrozumiałości a wszystko bedzie super

Amen

[Aggie125]

Napisane przez AniaWila

A druga sprawa - ''pokazywanie ''swej elokwencji i wyzszosci intelektualnej powiadasz? Mam prosbe - nie wrzucajcie wszystkich do jednego worka. Bo moze dla niektorych taki sposob wyslawiania sie to cos nienaturalnego i wykreowanego ale wezcie prosze pod uwage, ze niektorzy ludzie uzywaja takiego a nie innego slownictwa co dla nich jest codziennoscia i normalna forma komunikowania sie z innymi.

Nie razi nas używanie wyszukanego słownictwa, o ile nie jest ono przesycone zabójcza ironią i nie ma na celu kłócenia się. Bo wtedy takie słownictwo razi, jak coś sztucznego. Poczytaj np. posty Sabbath czy Szarej Róży na forum o perfumach - one też maja wyszukane słownictwo, ale to nie razi, ponieważ to, co one piszą, jest przesyconą głęboka autoironią, a nie wymierzoną w kogoś innego ironią.

Piszesz o "rzadkiej umiejętności posługiwania się białymi rękawiczkami i niewybredną ironią". Tak, niektóre z nas to razi, zwłaszcza te, które wolą prosto z mostu, choć uprzejmie, powiedzieć co myślą, zamiast posługiwać się niewybredną ironią. Ja nie działam w białych rękawiczkach, nie uprawniam ironicznych podchodów. Może dlatego miło mi się rozmawia z wieloma dziewczynami?

[calkiem-spoko]

Napisane przez Chii1986

Tak tak sens zachowałaś- mam takie zdanie i nic nie poradze,że tak czuje. Nie chciałam nikogo urazić -po prostu,moim zdaniem-podkreślam- człowiek potrafi źle czynić z własnej winy i woli, mimo że ma swój rozum, potrafi być złym człowiekiem natomiast zwierze złe nigdy nie jest i nie bedzie no i zwierze człowieka nigdy nie zostawi, potrafi umrzec czekając na swojego pana,człowiek natomiast zawsze robie coś przez pryzmat własnych potrzeb. Nie narzucam nikomu mojego zdania po prostu tak uważam,możecie sie oburzac ja swojego zdanie nie zmienie i nie ciągne już tego off topa a jak ktoś che na siłe zmieniać coś w moich poglądach to może pisać na pw bo ten wątek nie jest miejscem na to

Chii, ale tutaj chodzi o coś innego.
O wartość życia ludzkiego a wartość życia zwierzęcia.

Sytuacja i tak jest abstrakcyjna, ale....
...ciekawe czy gadałabyś tak samo, jakby ktoś postanowił uratować chomika zamiast Twoich rodziców/TŻta

[AniaWila]

Aggie, ale przyznasz chyba, ze co dla jednego czlowieka jest zlosliwa ironia dla innego moze byc po prostu ironia z humorem. To zalezy od wrazliwosci i odbioru. Poza tym zauwaz, ze tzw: biale rekawiczki uzywane sa sporadycznie, w momecie kiedy uzytkowniczki takowych sa przycisniete do muru i po prostu nie wypada napisac wprost, ze ktos ''gada glupoty''. Moim zdaniem to inteligentna forma obrony ktora stosowana w wyjatkowych okolicznosciach odnosi lepsze skutki niz bezposrednie zbluzganie sie.

I jeszcze slowko do madziuni80. Piszesz, ze nie lubisz sie klocic, sprzeczac i prowokowac potyczek slownych. Czymze w takim razie sa Twoje kolejne posty po tym jak razem uznalysmy, ze jednak sie nie dogadamy, wiec konczymy temat? I czym w takim razie jest PW w ktorym jeszcze raz walkujesz wszystko od poczatku? Czego oczekujesz? ze z rowna Tobie precyzja zaczne tak samo wytluszczac Twoje slowa i okraszac komentarzami? ze wdam sie z Toba w kolejny dialog majacy na celu udowodnienie kto ma racje a kto blefuje? Prosze Cie.....

nie licz na to, bo naprawde szkoda mi czasu na tego typu szarpanki . I czy to aby nie przeczy temu, ze nie lubisz klotliwych bab? To po co te ''zaczepki''

Dla mnie koniec tematu, Ty mozesz drazyc dalej...masz ta szanse powiedziec ostatnie slowo, bo ode mnie w swoja strone zadnego zdania nie zobaczysz. Na Twoje PW tez nie bede odpisywac, wybacz. Ale dzieki za fatyge i podziwiam, ze Ci sie chcialo.
milego dnia

[calkiem-spoko]

Napisane przez AniaWila

I czy to aby nie przeczy temu, ze nie lubisz klotliwych bab?

Tak się wtrącę.
Baby są ogólnie kłótliwe.
Oprócz mnie.

Możecie walczyć na gołe klaty

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez AniaWila

Dla mnie koniec tematu, Ty mozesz drazyc dalej...masz ta szanse powiedziec ostatnie slowo, bo ode mnie w swoja strone zadnego zdania nie zobaczysz. Na Twoje PW tez nie bede odpisywac, wybacz. Ale dzieki za fatyge i podziwiam, ze Ci sie chcialo.
milego dnia

Silnej woli życzę

[Quska]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;5621381]Silnej woli życzę [/quote]

popieram
będę trzymać kciuki:P

[Chii1986]

Napisane przez calkiem-spoko

Chii, ale tutaj chodzi o coś innego.
O wartość życia ludzkiego a wartość życia zwierzęcia.

Sytuacja i tak jest abstrakcyjna, ale....
...ciekawe czy gadałabyś tak samo, jakby ktoś postanowił uratować chomika zamiast Twoich rodziców/TŻta

No cóż widoczniej ktoś kochał bardziej swojego chomika niż obcych mu ludzi, potrafie to zrozumieć...oczywiście gdybym miała do wyboru uratować chomika czy swojego Tżta to uratowałabym Tżta bo jednak coś do niego czuje,ale gdyby to była obca osoba i mój ukochany pies to raczej wybrałabym psa i tyle.
Zresztą moralność nie jest jedna i stała, w krytycznych sytuacjach sami nie wiemy jakbyśmy sie zachowali.. moralność zmienia sie zależnie od sytuacji..tak jak w tym eksperymencie: są dwa tory, na jednym stoi 5 osób na drugim 1 osoba, możesz uratować albo 5 osób albo jedną zmieniając tor nadjeżdżającemu pociągowi- wiadomo wiekszość z nas zmieni tor by uratować 5 osób i poświecić jedną, natomiast inna sytuacja: nadal na jednym torze 5 osób na drugim jedna- nadal możemy uratować albo 5 albo tą jedną jednak tym razem musimy zabić własnymi rekoma by uratować 5 osób lub jedna... i wtedy już wybór mniejszego zła czyli zabicie jednej osoby by uratować pięć nie bedzie już tak oczywiste bo jednak mamy zabić a nie zmienić bieg pociągu(chociaż to przecież też skazanie na śmierć przez przejechanie)..ale to taki przykład dla rozładowania napięcia i dla refleksji nad naszą moralnością

[calkiem-spoko]

Napisane przez Chii1986

No cóż widoczniej ktoś kochał bardziej swojego chomika niż obcych mu ludzi, potrafie to zrozumieć

Niekoniecznie swojego chomika.
Po prostu zwierzę, które wg Twojej teorii ktoś wolałby uratować, bo człowiek ma rozum i może wybrać, co dobre i złe.

Wydaje mi się, że nie zrozumiałabyś, gdyby ktoś utorował chomika tym samym skazując na śmierć bliskich Tobie ludzi. Albo np Twoje dziecko.

Mam nieodparte wrażenie, że troszkę zbytnio filozofujesz

[Chii1986]

Napisane przez calkiem-spoko

Niekoniecznie swojego chomika.
Po prostu zwierzę, które wg Twojej teorii ktoś wolałby uratować, bo człowiek ma rozum i może wybrać, co dobre i złe.

Wydaje mi się, że nie zrozumiałabyś, gdyby ktoś utorował chomika tym samym skazując na śmierć bliskich Tobie ludzi. Albo np Twoje dziecko.

Mam nieodparte wrażenie, że troszkę zbytnio filozofujesz

No racja niekoniecznie musi być to jego zwierze, może to być obce zwierze- ale potrafie zrozumieć że wolał je niż uratowanie obcych mu ludzi którzy z własnej głupoty chodzą w klapkach po górach. Gdybym miała do wyboru uratowanie kogoś obcego czy obcego zwierzecia i gdybym była pewna że ta obca osoba spadła z własnej winy to bym uratowała zwierze...jakby natomiast nie spadł nieznajomy tylko ktoś ważny kto może jeszcze posłużyć mi lub innym ludziom do czegoś,zrobić coś potrzebnego to być może poświeciłabym nawet moje ukochane zwierze bo ten człowiek okazałby sie bardziej przydatny. Może to brutalne ale ludzie kierują sie przydatnością- uratowałabym bardziej przydatną jednostke albo kogoś kogo znam i kocham bo jest mi potrzebny to życia, nieznajomy nie byłby mi już tak potrzebny. No mogłabym tak dalej filozofować ale po co to tylko moje małe przemyślenia nie lubie swoich studiów a jednak widać mają na mnie pewien wpływ;-) niestety

[calkiem-spoko]

Chii, a skąd byś wiedziała, czy nieznajomy jest "przydatny" czy nie?

[°Alchemia]

Ciekawe absurdy ostatnio zaobserwowałam, na fryzjerce (m.in.), ano ktoś pyta o radę, a nie czyta odpowiedzi (albo je olewa i pyta w kółko o to samo). I to absurd dla mnie, bo nie pojmuję, że mozna tak

[możecie powrócić do off topu ]

[calkiem-spoko]

Napisane przez °Alchemia

[możecie powrócić do off topu ]

Dzienx za pozwolenie.

Bo wisz.
Intryguje mnie czy Chii naprawdę by tak postąpiła/zrozumiała jak pisze...czy wykoncypowała sobie jakąś według mnie kompletnie nieżyciową teorię i dlatego tak nachalnie offtopuję.

[°Alchemia]

A mnie nie Zresztą, w tamtym wątku możecie to rozstrzygnąc, co nie? (a wszystkich tak off topy wkurzały )

[201607291951]

Dla mnie absurdem jest moralizowanie filtromaniaczek w wątkach o solarium. Ok rozumiem że dla nich solarium to największy kat dla skóry no ale bez przesady jeśli widzę wątek o solarium po prostu do niego nie wchodzę. Takie próby nawrócenia zazwyczaj kończą sie kłótnią.