Studentki 2oo9! Świeże mięso na Uczelniach=p Obawy, wrażenia, emocje...

[Totylkokasia]

Napisane przez Senija

No ponoć jak coś jest dobrze zorganizowane na jakiejkolwiek uczelni to naprawdę ze świecą takiego miejsca szukać I przypomniało mi się, że na uczelniach niepublicznych jest pod tym względem o niebo lepiej i że się tam traktuje studenta jak człowieka

no ale płaci się za ten szacunek niezłą kase to jest Polska właśnie

[sasetka316]

Podobno z roku na rok jest lepiej i im wyższy kierunek tym większy szacunek

[nikki999]

ja idę prywatnie, mam nadzieję na dobrą organizację i komunikację

[19monisia89]

hej
można?
ja też w tym roku zaczynam 'nowe zycie'... i myslałam, ze niewiele osob ma taki stres przed studiami
wiem, że na pewno idę na studia zaoczne, kierunki w sumie tez już wybralam... chociaż i tak nie jestem przekonana co do ich wyboru tak w 100% ...
i jutro jadę zawieść dokumenty do WSFiZ ;P

[nikki999]

Napisane przez 19monisia89

hej
można?
ja też w tym roku zaczynam 'nowe zycie'... i myslałam, ze niewiele osob ma taki stres przed studiami
wiem, że na pewno idę na studia zaoczne, kierunki w sumie tez już wybralam... chociaż i tak nie jestem przekonana co do ich wyboru tak w 100% ...
i jutro jadę zawieść dokumenty do WSFiZ ;P

jakie to kierunki ?

[WhiteCherry]

Napisane przez sasetka316

Niestety brak zorganizowania jest powszechny...

oj tak, najgorsze są momenty, gdy czekamy na wykład przykładowo 3 godziny (takie są zwykle przerwy) po czym się okazuje, że jednak go nie będzie ...
i ogółem żeby uzyskać jakąś informację, wpis do indeksu, to tak się trzeba za nimi wszystkimi nabiegać, że szok ..
i niestety, ale na studiach będziecie się musiały nauczyć wszystkich tytułów danych wykładowców itp ;P i są bardzo na to wyczuleni, zwłaszcza przy wpisach do indeksu. A zwrócić się do jakiegoś ćwiczeniowca per 'profesor' .... ała

a co do wyników maturalnych z netu, to ja dopiero mogłam się zalogować na stronkę w ten sam dzień i to tuż przed wyjściem z domu i pójściem do szkoły po wyniki a tak się bałam sprawdzić ..

[nikki999]

Napisane przez WhiteCherry

oj tak, najgorsze są momenty, gdy czekamy na wykład przykładowo 3 godziny (takie są zwykle przerwy) po czym się okazuje, że jednak go nie będzie ...
i ogółem żeby uzyskać jakąś informację, wpis do indeksu, to tak się trzeba za nimi wszystkimi nabiegać, że szok ..
i niestety, ale na studiach będziecie się musiały nauczyć wszystkich tytułów danych wykładowców itp ;P i są bardzo na to wyczuleni, zwłaszcza przy wpisach do indeksu. A zwrócić się do jakiegoś ćwiczeniowca per 'profesor' .... ała

a co do wyników maturalnych z netu, to ja dopiero mogłam się zalogować na stronkę w ten sam dzień i to tuż przed wyjściem z domu i pójściem do szkoły po wyniki a tak się bałam sprawdzić ..

Panie profesorze, doktorze podwójnie shabilitowany

[Dzikun]

Napisane przez WhiteCherry

oj tak, najgorsze są momenty, gdy czekamy na wykład przykładowo 3 godziny (takie są zwykle przerwy) po czym się okazuje, że jednak go nie będzie ...
i ogółem żeby uzyskać jakąś informację, wpis do indeksu, to tak się trzeba za nimi wszystkimi nabiegać, że szok ..
i niestety, ale na studiach będziecie się musiały nauczyć wszystkich tytułów danych wykładowców itp ;P i są bardzo na to wyczuleni, zwłaszcza przy wpisach do indeksu. A zwrócić się do jakiegoś ćwiczeniowca per 'profesor' .... ała

a co do wyników maturalnych z netu, to ja dopiero mogłam się zalogować na stronkę w ten sam dzień i to tuż przed wyjściem z domu i pójściem do szkoły po wyniki a tak się bałam sprawdzić ..

A jak w takim razie mówić na "ćwiczeniowca"?
To ktoś ważniejszy?
Jak to jest na uczelni?
Jak należy się zwracać?
Nie będzie już "psze pani"...

[nikki999]

Napisane przez Dzikun

Nie będzie już "psze pani"...

u mnie w liceum już nie było

[WhiteCherry]

Napisane przez Dzikun

A jak w takim razie mówić na "ćwiczeniowca"?
To ktoś ważniejszy?
Jak to jest na uczelni?
Jak należy się zwracać?
Nie będzie już "psze pani"...

facet/babka od ćwiczeń jest rangą niżej od profesora ;P po prostu mają doktorat albo magistra, więc przed nazwiskiem co najwyżej tytuł dr inż albo mgr inż ;] (inż na technicznych) i mówisz 'panie doktorze' czy coś w tym stylu
a ludki od wykładów to profesorowie, ale tu już zależy, bo mogą być nadzwyczajni, habilitowani ...

edit : w liceum zwyczajowo określało się nauczycieli jako 'profesorów' mimo, że z tym tytułem zwykle nic wspólnego nie mają ;> i w zdecydowanej większości są to po prostu mgr ;>

[Totylkokasia]

Napisane przez nikki999

u mnie w liceum już nie było

u mnie wszyscy moiwli 'panie profesorze' w liceum... tlyko ja na uparciucha mówiłam na pan i pani no ej! nie bede na jakąs dziołche 7 lat ode mnie starszą, ledwo po magistrze i posługującą sie mniejsza wiedzą z biologii ode mnie (chociaz nauczała tego przedmiotu) mowic pani profesor przez usta by mi to nie przeszło wiec nie wiem czy Kasia była lubiana przez nauczycieli

[Dzikun]

Napisane przez nikki999

u mnie w liceum już nie było

Zabiłaś mnie
A jak było?
No wątpię, żeby byli jacyś rehabilitowani czy nadzwyczajni

[Charmain]

w liceum jest zazwyczaj "pani profesor, panie profesorze "

edit; spóźniłam sie

[nikki999]

Napisane przez Totylkokasia

u mnie wszyscy moiwli 'panie profesorze' w liceum... tlyko ja na uparciucha mówiłam na pan i pani no ej! nie bede na jakąs dziołche 7 lat ode mnie starszą, ledwo po magistrze i posługującą sie mniejsza wiedzą z biologii ode mnie (chociaz nauczała tego przedmiotu) mowic pani profesor przez usta by mi to nie przeszło wiec nie wiem czy Kasia była lubiana przez nauczycieli

a mi to tam rybka było kto jaki ma tytuł

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------

Napisane przez Dzikun

Zabiłaś mnie
A jak było?
No wątpię, żeby byli jacyś rehabilitowani czy nadzwyczajni

pewnie nie było, ale na "pan/pani profesor"

[Dzikun]

Napisane przez WhiteCherry

facet/babka od ćwiczeń jest rangą niżej od profesora ;P po prostu mają doktorat albo magistra, więc przed nazwiskiem co najwyżej tytuł dr inż albo mgr inż ;] (inż na technicznych) i mówisz 'panie doktorze' czy coś w tym stylu
a ludki od wykładów to profesorowie, ale tu już zależy, bo mogą być nadzwyczajni, habilitowani ...

edit : w liceum zwyczajowo określało się nauczycieli jako 'profesorów' mimo, że z tym tytułem zwykle nic wspólnego nie mają ;> i w zdecydowanej większości są to po prostu mgr ;>

No właśnie, dlatego się zdziwiłam
To chyba zależy od liceum, ale u mnie nie było jakiegoś dziwnego dodawania tytułów, o których oni nawet nie słyszeli
'Psze pani/pana' i koniec
Fajnie było...

Napisane przez Totylkokasia

u mnie wszyscy moiwli 'panie profesorze' w liceum... tlyko ja na uparciucha mówiłam na pan i pani no ej! nie bede na jakąs dziołche 7 lat ode mnie starszą, ledwo po magistrze i posługującą sie mniejsza wiedzą z biologii ode mnie (chociaz nauczała tego przedmiotu) mowic pani profesor przez usta by mi to nie przeszło wiec nie wiem czy Kasia była lubiana przez nauczycieli

Właśnie
Ale co oni takie ciśnienie na to mieli? ;>

[Totylkokasia]

Napisane przez Dzikun

Właśnie
Ale co oni takie ciśnienie na to mieli? ;>

babka z niemca to mnie nawte poprawiała... ja do niej "prosze pani, czo mgołabym..." a ona mi przerywała i zaraz słysząłam"pani profesor..." a ja nic ciagne dalej to co miałam powiedziec

[nikki999]

Napisane przez Totylkokasia

babka z niemca to mnie nawte poprawiała... ja do niej "prosze pani, czo mgołabym..." a ona mi przerywała i zaraz słysząłam"pani profesor..." a ja nic ciagne dalej to co miałam powiedziec

może była/jest profesorem

[WhiteCherry]

Napisane przez nikki999

może była/jest profesorem

zależy ile miała lat ;>

na studiach profesorowie to zwykle po 50tce i wzwyż

[Totylkokasia]

Napisane przez nikki999

może była/jest profesorem

wątpie a poza tym mam to gdzies

[ameliataka]

witajcie dziewczyny
ja tez od pazdziernika zaczynam zycie studentki ale zaoczne,raz studiowalam turystyke ale po pol roku zrezygnowałam,a treaz na serio ,chcialam pedagogike ale to zbyt popularne mi sie wydaje niewiem wiec co...amerykanistyka mi sie pooba albo psychologia

dzikun skad jestes?ja tez znad morzapozdrawiam
ja mam 30km do Łeby i czesto w gdyni mieszkam

[Dzikun]

Napisane przez ameliataka

witajcie dziewczyny
ja tez od pazdziernika zaczynam zycie studentki ale zaoczne,raz studiowalam turystyke ale po pol roku zrezygnowałam,a treaz na serio ,chcialam pedagogike ale to zbyt popularne mi sie wydaje niewiem wiec co...amerykanistyka mi sie pooba albo psychologia

dzikun skad jestes?ja tez znad morzapozdrawiam
ja mam 30km do Łeby i czesto w gdyni mieszkam

Może Gdańsk Ci coś mówi

A tak w ogóle, Witamy
Zrezygnowałaś, bo Ci się nie podobało, czy jak?
Masz rację, nad pedagogiką bym się wahała, chyba, że chcesz wylądować najprawdopodobniej w szkole czy podobnej placówce. Chyba, że masz powołanie i kochasz dzieci
Z psychologii można świetną kasę czerpać, ale jak się dobry kierunek obierze. Np. psychologia sądowa.
Techniczne kierunki z góry odrzucasz?

[19monisia89]

Napisane przez nikki999

jakie to kierunki ?

zarządzanie, specj. zarządzanie zasobami ludzkimi - WSFiZ, lub
ekonomia, zarządzanie zasobami ludzkimi - UW im. MC-S..

u mnie w tech. mówilismy do nauczycieli zazwyczaj Sorze/sorko, ale jak koledzy chcieli sie pozbijac z nauczycieli i mowili Panie Profesorze, to już się oburzali: "Jak juz, to panie Magstrze" (jak dla mnie, Sorze - Profesorze to praktycznie to samo.. )

wystraszyłyście mnie z tymi tytulami:P czyli na początek mamy naukę tego, jak mamy się zwracać do poszczególnych osob na uczelni :P

[WhiteCherry]

Napisane przez 19monisia89

wystraszyłyście mnie z tymi tytulami:P czyli na początek mamy naukę tego, jak mamy się zwracać do poszczególnych osob na uczelni :P

ale nie przejmujcie się tak, zwykle jeśli trzeba coś załatwić, to wysyła się starostę grupy

[19monisia89]

znając życie, to wszystko okaże się o wiele prostsze, niż nam się wydaje.. ale stres jest zawsze
WhiteCherry, a Ty się nie bałaś pierwszych dni na uczelni?
jak w ogole wygladają te 'początki'?

[WhiteCherry]

Napisane przez 19monisia89

znając życie, to wszystko okaże się o wiele prostsze, niż nam się wydaje.. ale stres jest zawsze
WhiteCherry, a Ty się nie bałaś pierwszych dni na uczelni?
jak w ogole wygladają te 'początki'?

bałam się, pisałam już na stronach wcześniejszych, stresik był
nic nie wiedziałam, kompletnie nie orientowałam się w rozkładzie zajęć i tak dalej, nawet jak go zobaczyłam to nie wiedziałam, o co chodzi a w pierwszy dzień - 1 października - mieliśmy już normalne zajęcia ..

[ladylajla]

Witajcie
ta nasza klasa jest genialna! od wczoraj buszuję po forach kierunkow, na które składam i tam naprawdę można znaleźć wiele informacji z pierwszej ręki: na co pojeżdzają studenci, co sobie chwalą itd. i wywnioskowałam, ze pomiędzy sesjami to sobie żyja strasznie lajtowo ale moze to tylko wrażenie

co do tego, jak sie zwracać do wykładowców: teraz bądź tu mądry człoweiku i pamiętaj kto jest kto

[nicRu]

Ta, my do pana doktora z polibudy ktory nas uczyl mowilismy panie profesorze, nawet ja, choć do malo kogo się tak zwracałam ;] Ewentualnie tlyko do starszej kadry w moim LO.

[Madlenn]

U nas w liceum też było "profesorze", ale jak ktoś zapomniał się i powiedział "proszę pana" to nikt nie zwracał uwagi, oprócz mojej wychowawczynie ale to pasuda straszna była


WhiteCherry aktóż to jest starosta grupy ? Taki jakby przewodniczący? Kto wybiera? I jakie ma obowiązki? Ja lubię takie rzeczy, więc może bym się zgłosiła:P Aha ale taka osoba jest uważana raczej za frajera xd?

I jeszcze jedno-czego boje sie w akademiku jak sie dostane...CHRAPIACEJ OSOBY W POKOJU :0 ja oka nie zmruze nienawidze tego:P czy jak cos to mozna zmienic pokoj?xdd albo dziewczyny z wro ktore chcia isc do akademika uni (i nie chrapia?) i sa na tym watku, moze zalatwimy zeby byc razem xdd

[Charmain]

JA tam słyszłam, żeby pod żadnym pozorem nie zgłaszać się do tej "zaszczytnej" funkcji

[farbowana]

Napisane przez Dzikun

Chyba, że masz powołanie i kochasz dzieci

Dlatego ja idę na pedagogikę i po naszym forum wcale nie widać, że to oblegany kierunek Może się doliczyłam jeszcze 1 osoby no góra 2 prócz mnie

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Napisane przez Madlenn

I jeszcze jedno-czego boje sie w akademiku jak sie dostane...CHRAPIACEJ OSOBY W POKOJU :0 ja oka nie zmruze nienawidze tego:P czy jak cos to mozna zmienic pokoj?xdd albo dziewczyny z wro ktore chcia isc do akademika uni (i nie chrapia?) i sa na tym watku, moze zalatwimy zeby byc razem xdd

Ja chce iść do Akademika ale nie wiem czy go dostanę, dopiero we wrześniu będę szukać Jak coś to dam Ci znać, a ja nie chrapię w nocy, nie chodzę, jestem bardzo grzeczna