Studentki 2oo9! Świeże mięso na Uczelniach=p Obawy, wrażenia, emocje...

[nikki999]

Ja wybieram się na architekturę wnętrz i obawiam się rysunku, niby coś tam umiem, ale wiecie jak to jest, pewnie dużo osób będzie po szkołach plastycznych z talentami

[BJean]

bartnix, ja również podjełam decyzje na ostatnią chwilę i w sumie nie wiem nawet czy sie dostanę, ale na razie się nie dołuję...
no może trochę się martwię gdzie się podzieję... ; ))

[farbowana]

Napisane przez Honey_Girl

W sumie to ja też tam jeśli się nie dostanę na Uniwerek Jaki kierunek chcesz wybrać ?

edukacja wczesnoszkolna z nauczaniem języka angielskiego lub edukacja przedszkolna i opieka nad dzieckiem

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

Napisane przez nikki999

Ja wybieram się na architekturę wnętrz i obawiam się rysunku, niby coś tam umiem, ale wiecie jak to jest, pewnie dużo osób będzie po szkołach plastycznych z talentami

Tez chciałam na to isc jeszcze w styczniu ale zdanie zmieniłam

[nikki999]

Napisane przez farbowana

Tez chciałam na to isc jeszcze w styczniu ale zdanie zmieniłam

ja miałam iść na technologię żywności i żywienia człowieka, potem na medycynę, ale stanęło na tym

[magda_aparatka]

hehe, trochę jakbym siebie widziała rok temu
nie miałam większych znajomości ze starszymi rocznikowo osobami, generalnie nie wiedziałam, jak naprawdę wyglądają studia i podobnie jak niektóre z was, co robi się na ćwiczeniach
wiele obaw, przerażenie po inauguracji, kiedy to zapowiedziano, że skończymy marnie ;P co dla wielu osób na moim kierunku tak się właśnie skończyło niestety.

ale tak naprawde nie jest strasznie, szybko sie przyzwyczaicie na pewno
w akademiku nie mieszkałam w tym roku i nie zamierzam w przyszłym, ale mam znajomych tam, czasem więc bywam podoba mi się, kiedy studenci obklejają drzwi kolegom, którzy obronili tytuł magistra/inżyniera/licencjata ;P ale raczej nie wytrzymalabym tam.zależy na kogo się trafi.ale wiem, że niektórzy potrafią być perfidni i uprzykrzyć życie ( i nauke :P).

wyprowadzka z domu, często nowe miasto + nowa szkoła może trochę przestraszyć. ja na swój kierunek poszlam z kumpelą, więc nie byłam sama i moglysmy sie wspierac. ale myślę, że szybko nawiazecie duzo nowych znajomosci na dobry początek ze swoją grupą zapoznawcze spotkania przy piwku dobra sprawa a na koniec roku spotkanie całego roku (w międzyczasie jeszcze na pewno jakieś otrzęsiny i juwenalia ;D).

będzie fajnie
a wynikami matur nie martwcie się na zapas

[sydunia]

[1=640153e4df0157aa7c29548 7ff8c20c42fd57238_65c176d 09c1ac;12730318]Na Ciebie jedyną mogę liczyć! Muszą Cię przyjąć, bo ja bym oszalała sama...



mi to głupio dopiero, bo mama pracuje na wyższej uczelni, a ja z tego wszystkiego słyszałam jedynie o ćwiczeniach będę ją musiała przepytać zaraz



Na PW wpłaciłam przed wynikami, bo jest tylko jedna opłata za 5 kierunków a i tak musiałam wybrać jeden kierunek jako zabezpieczenie, właśnie z PW. Z wpłatą na resztę kierunków poczekam.
A co do ciekawskich... Ja na początku byłam dzielna i każdemu udzielałam pełnych informacji. Długo tak nie wytrzymałam i teraz każdej obcej babie, która mnie zaczepia, odpowiadam inaczej. A jako że mieszkam w małej mieścinie, ploty roznoszą się błyskawicznie i zdezorientowane babole nie wiedzą już, "gdzie wnuczka tej XXX idzie" Wiem, że brzydko kłamać, ale wpieniają mnie te baby...[/QUOTE]
Ania się do Wawy na pewno dostanie, zwłaszcza, że składa tam na kilka uczelni, także samotna nie będziesz na pewno.

I weź jak się zalogujesz na SGGW,to wpłać od razu im kasę tego samego dnia, bo tam jakieś cyrki mają przez które boję się, że mnie nie wezmą w ogóle pod uwagę w rekrutacji

[Nija_]

Ja też zaczynam teraz studia

Po roku przerwy. Ale niech nikt mi nie zarzuca, że się obijałam bo moje CV powiększyło się o półroczny staż i roczną szkołę policealną.

Ale teraz strasznie mi się nudzi w domu i nie mogę doczekać się studiów i większego miasta

[nikki999]

Napisane przez Nija_

Ja też zaczynam teraz studia

Po roku przerwy. Ale niech nikt mi nie zarzuca, że się obijałam bo moje CV powiększyło się o półroczny staż i roczną szkołę policealną.

Ale teraz strasznie mi się nudzi w domu i nie mogę doczekać się studiów i większego miasta

możesz napisać coś o tej szkole?

[farbowana]

Napisane przez nikki999

ja miałam iść na technologię żywności i żywienia człowieka, potem na medycynę, ale stanęło na tym

Uwierz mi że ja miałam wiele p;anów, chiałam być wszystkimdekora torką wnętrz, projektantką mody, prawnikiem, dziennikarką, aktorką... No naprawdę nie mogłam się zdecydować tyle tego było Ale chyba wybrałam to, co mnie interesuje

[nikki999]

Napisane przez farbowana

Uwierz mi że ja miałam wiele p;anów, chiałam być wszystkimdekora torką wnętrz, projektantką mody, prawnikiem, dziennikarką, aktorką... No naprawdę nie mogłam się zdecydować tyle tego było Ale chyba wybrałam to, co mnie interesuje

to chyba prawie każdy tak miał

zazdroszczę bez zawiści osobom, które od początku wiedziały co i jak

[farbowana]

Napisane przez nikki999

to chyba prawie każdy tak miał

zazdroszczę bez zawiści osobom, które od początku wiedziały co i jak

No takich osób jest chyba mało, przynajmniej ja tak sądzę po moich "dylematach" ale to właśnie maj i czerwiec jest chyba decydującą i ostateczną chwilą, aby podjąć właściwą decyzję

[Honey_Girl]

Napisane przez farbowana

edukacja wczesnoszkolna z nauczaniem języka angielskiego lub edukacja przedszkolna i opieka nad dzieckiem

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------



Tez chciałam na to isc jeszcze w styczniu ale zdanie zmieniłam

To tak samo jak ja przyszły pedagog
Ja mam nadzieję, że się dostanę mimo wszystko na Uniwersytet

[farbowana]

Napisane przez Honey_Girl

To tak samo jak ja przyszły pedagog
Ja mam nadzieję, że się dostanę mimo wszystko na Uniwersytet

No ja uwielbiam dzieci więc chcę sie czegos wiecej o nich nauczyć i z nimi w przyszlosci pracować

[maalwiinkaa2]

a ja się dzisiaj jeszcze dorejestrowałam na jeden kierunek ^^
Etnologia

[nikki999]

Napisane przez farbowana

No takich osób jest chyba mało, przynajmniej ja tak sądzę po moich "dylematach" ale to właśnie maj i czerwiec jest chyba decydującą i ostateczną chwilą, aby podjąć właściwą decyzję

a mnie się wydaje, że to właśnie w styczniu, podejmując decyzję jakie przedmioty się zdaje powinno się mieć już jasny obraz

ale jak nie ta to inna, zawsze można coś innego zdawać na maturze i próbować za rok

[Roxana188]

Napisane przez nicRu

Kolejna prawdopodobna studentka od paździenrika się zgłasza

No wlasnie, jak wyglada kolokwium i czym sie rozni od egzaminu (procz tego ze na egz wypada sie odstrzelic?)

Ja jak widac po lewo jestem z Krakowa i tu zostaje na studia, chyba Zarz. i Inzynieria Pordukcji na AGH, a jak nie to pewnie Matma Stosowana. W sumie chętnie bym studiowala w Poznaniu lub we Wroclawiu, ale nie mam pieniedzy zeby wyjechac i mieszkac gdzie indziej. Trudno (szkoda, bo chcialam sie usamodzielnic).

mam koleżankę na tym kierunku na AGH bardzo dobra uczennica, ale mówi, że ciężko........

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Napisane przez WhiteCherry

uda Ci się w takiej cenie znaleźć mieszkanie w centrum? No chyba że znajdziesz kilku współlokatorów ;>
też jestem z Krakowa



ja studiuję na AGH
kolokwium to coś w rodzaju większego sprawdzianu w liceum, tylko zaliczenie jest od 50%. Musisz mieć zaliczone kolokwia, by uzyskać zaliczenie ćwiczeń. I dopiero to jest gwarantem dopuszczenia do właściwych egzaminów w trakcie sesji
egzamin masz z wykładów (kolokwium z ćwiczeń) i obejmuje już cały semestr i nie masz go z każdego przedmiotu. Materiał przerabiany na ćwiczeniach i wykładach niestety (przynajmniej u mnie) się różni, więc nie jest to na zasadzie takiej, że jeśli zaliczyłam ćwiczenia, to z wykładami sobie poradzę, bo było to samo.
chociaż często kolokwium zaliczeniowe nie różni się zbyt wiele od egzaminu, bo może obejmować tak samo materiał z całego semestru

mam nadzieję, że tutaj znajdę ..;p mam koleżankę na AGH na zarządzaniu i inzynierii produkcji...;D a TY gdzie mieszkasz?

[olcia 810]

Dziewczyny a czy któraś z was wybiera się na studia zaoczne?

[Roxana188]

Napisane przez Charmain

Napewno napisze wieczorem jak bede miala wolniejsza chwile

to super czekam..;>

[nikki999]

Napisane przez olcia 810

Dziewczyny a czy któraś z was wybiera się na studia zaoczne?

[Nija_]

Napisane przez olcia 810

Dziewczyny a czy któraś z was wybiera się na studia zaoczne?

Tak, np. ja

[Flames]

Napisane przez olcia 810

Dziewczyny a czy któraś z was wybiera się na studia zaoczne?

Chyba ja, bo pewnie nie dostane się na dzienne na kierunek, który jest moim nr 1

A czy ktoś wybiera się na technologię żywności i żywienie człowieka na UP w Poznaniu?

[Satin'n Lace]

Dołączam do tegorocznych maturzystek - przyszłych studentek 30 czerwca się zbliża wielkimi krokami, z czego ja się ogromnie cieszę, bo chciałabym poznać wyniki, dowiedzieć się czy mam szansę dostać się na wymarzone studia. Papiery składam na UW, UKW i chyba SGGW, a kierunki to stosunki międzynarodowe, filologia angielska, dziennikarstwo, chyba socjologia(szczerze mówiąc nie chciałabym studiować tego kierunku) zastanawiam się również nad politologią

[nikki999]

Napisane przez Satin'n Lace

Dołączam do tegorocznych maturzystek - przyszłych studentek 30 czerwca się zbliża wielkimi krokami, z czego ja się ogromnie cieszę, bo chciałabym poznać wyniki, dowiedzieć się czy mam szansę dostać się na wymarzone studia. Papiery składam na UW, UKW i chyba SGGW, a kierunki to stosunki międzynarodowe, filologia angielska, dziennikarstwo, chyba socjologia(szczerze mówiąc nie chciałabym studiować tego kierunku) zastanawiam się również nad politologią

to po co tam składałaś ?

[Satin'n Lace]

Jeszcze nie złożyłam Kierunki można wybrać dopiero po otrzymaniu matury. Złożę tam papiery jeżeli nie osiągnę oczekiwanych wyników na maturze i jednocześnie nie będę miała szans na dostanie się na UW.

[oliviaoO]

Ja również idąc na studia zbytnio nic nie wiedziałam Obecnie kończę pierwszy rok Też nie rozróżniałam kolokwiów od zaliczeń, wiedziałam jedynie, że egzamin to coś 'większego' Jednak szybko się wszystko załapuje i później nie ma się już takich 'technicznych' problemów Pamiętam, że pod koniec semestru też każdy się bał aby nie pomylić się przy wypełnianiu indeksu Ogólnie muszę powiedzieć, że trafiłam na fajnych ludzi (przynajmniej w mojej grupie) i nawet panie w dziekanacie są miłe i doradzają różne ciekawe rzeczy odnośnie konkretnych wykładowców. Grunt to iść na studia z pozytywnym nastawieniem, nie bać się nikogo i niczego a wszystko pójdzie gładko

[farbowana]

Napisane przez oliviaoO

Ja również idąc na studia zbytnio nic nie wiedziałam Obecnie kończę pierwszy rok Też nie rozróżniałam kolokwiów od zaliczeń, wiedziałam jedynie, że egzamin to coś 'większego' Jednak szybko się wszystko załapuje i później nie ma się już takich 'technicznych' problemów Pamiętam, że pod koniec semestru też każdy się bał aby nie pomylić się przy wypełnianiu indeksu Ogólnie muszę powiedzieć, że trafiłam na fajnych ludzi (przynajmniej w mojej grupie) i nawet panie w dziekanacie są miłe i doradzają różne ciekawe rzeczy odnośnie konkretnych wykładowców. Grunt to iść na studia z pozytywnym nastawieniem, nie bać się nikogo i niczego a wszystko pójdzie gładko

Na jakich studiach jesteś?

[Ewakuacja69]

ja juz studiuje, ale w tym roku poprawialam jeszcze mature, bo chce zmienic kierunek studiow na moj wymarzony. w zeszlym roku niestety nie udalo mi sie dostac.
na poczatku tez nie wiedzialam wielu rzeczy, ale szybko doinformowalam sie, co i jak balam sie, ze trafie na ludzi, z ktorymi sie nie dogadam, a trafilam bardzo dobrze. przydaja sie spotkania integracyjne calego roku na poczatku
u nas na uczelni jest jeszcze jeden zwyczaj jak ktos obroni mgr albo inz - wynosza go z akademika na drzwiach, a pozniej wrzucaja do wody taki juz urok jeziorka na kampusie

i jeszcze mi sie jedna rzecz przypomniala - nie bojcie sie isc na studia same daleko od domu. ja mam ponad 300km, a sa osoby, ktore doslownie z drugiego konca polski sa i nie zaluja. do odwaznych swiat nalezy

[WhiteCherry]

Napisane przez oliviaoO

Pamiętam, że pod koniec semestru też każdy się bał aby nie pomylić się przy wypełnianiu indeksu Ogólnie muszę powiedzieć, że trafiłam na fajnych ludzi (przynajmniej w mojej grupie) i nawet panie w dziekanacie są miłe i doradzają różne ciekawe rzeczy odnośnie konkretnych wykładowców. Grunt to iść na studia z pozytywnym nastawieniem, nie bać się nikogo i niczego a wszystko pójdzie gładko

haha, ja byłam na tyle wybitną jednostką, że przy wypełnianiu indeksu też się pomyliłam ! a jak wiadomo, tam korektorem nie można nic zdziałać. Pokreśliłam rubryczki, że aż wstyd miałam już wspaniale rozwinięte wizję siebie siedzącej w dziekanacie, której indeks ląduje za oknem i któremu nie chcą przybić pieczątki na kolejny semestr ...

haha, ale jak zwykle moje obawy okazały się niepotrzebne

[Senija]

ja się tylko boję, że trafię na jakichś niesympatycznych ludzi, że nie będę do nich pasować, że będzie jakiś głupi wyścig szczurów. Nie żebym nie lubiła rywalizacji - w odpowiedniej dawce to bardzo urozmaica życia, ale bez przesady Wydaje mi się, że zbyt dużego wpływu na ludzi, których spotkamy, nie mamy, niestety

[oliviaoO]

farbowana, studiuję filologię angielską pierwszy semestr był lekki, gorzej teraz, ale jak widać u mnie w podpisie jeszcze tylko 4 egzaminy