Neonatura Cocon Yves Rocher

[eiri]

Napisane przez olcia7

to chyba ja o niej wszędzie pisałam.. miałam na jej punkcie lekką obsesję! Bo nie musiałam się do niej przekonywać, tylko po kilku sekundach jak się trochę zapach rozwinął zapałałam do niej miłością wielką. Miłość jest spełniona. Mam flakon. Mąż przyjął to nader życzliwie... Nie będę (tzn. postaram się) nadwyrężać jego cierpliwości w najbliższym czasie! Zasłużył na to!
A w YR ludzi multum! W sobotę i niedzielę będzie chyba istna nawałnica!

Gratuluję udanego zakupu!

[olcia7]

Napisane przez eiri

Gratuluję udanego zakupu!

A dziękuję dziękuję... Mąż pogłaskał mnie po głowie jak małe dziecko i powiedział "no, już dobrze"

[Ami]

Napisane przez olcia7

A w YR ludzi multum! W sobotę i niedzielę będzie chyba istna nawałnica!

To trzeba się spieszyć, bo puste półki zostaną.

[Marigold19]

Jolu, dziękuję A pełnego portfela na te wszystkie kąski to kto mi pożyczy? Hehe Olciu, a co to za cudo te kremowe Luminelle? Jakaś nowość?

[olcia7]

Napisane przez Marigold19

Olciu, a co to za cudo te kremowe Luminelle? Jakaś nowość?

A to taki cień do powiek w postaci kremu. Świetny! błyszczy się jak milion iskierek. Bardzo lubię takie mazidła. Dostępny w 3 kolorach: różowy, fiolet- bez i orzechowy, taki złotawy. Teraz za 11 zł z hakiem. Właśnie kupiłam bez i myślę że jest git! Chyba nowość, bo nie ma go na stronie.. (ale wydaje mi się, że był już w zeszłorocznej Zielonej Księdze... hmm..)

[rachela]

Napisane przez Ami

To trzeba się spieszyć, bo puste półki zostaną.

To ja może złożę raport
Myślałam, że wyjdę z torbami, ale zakupy skończyły się skromnie. Kupiłam wodę toaletową Pur Desir de Lys (moje kochane lilie... ), tusz do rzęs pogrubiający i... i... i tyle
Miałam kupić Cocona, ale po dzisiejszym szoku, jaki przeżyłam, skutecznie mnie odrzuciło Byłam w GM i już trzymałam buteleczkę w łapskach, tylko z czystego uzależnienia postanowiłam się jeszcze testerem potraktować. Macham ręką, wącham i czuję, że coś jest wybitnie nie tak... Te perfumy były zepsute! Skisły im czy co, ale zapach był okropny! Jeżeli moim perfumom miało by się przydarzyć coś takiego, to by mnie szlag trafił. Odłożyłam buteleczkę na półkę, brrr, nie ma mowy. Pierwszy raz spotkałam się z przypadkiem, że perfumy się zepsuły...

[Ami]

Napisane przez rachela

To ja może złożę raport
Myślałam, że wyjdę z torbami, ale zakupy skończyły się skromnie. Kupiłam wodę toaletową Pur Desir de Lys (moje kochane lilie... ), tusz do rzęs pogrubiający i... i... i tyle
Miałam kupić Cocona, ale po dzisiejszym szoku, jaki przeżyłam, skutecznie mnie odrzuciło Byłam w GM i już trzymałam buteleczkę w łapskach, tylko z czystego uzależnienia postanowiłam się jeszcze testerem potraktować. Macham ręką, wącham i czuję, że coś jest wybitnie nie tak... Te perfumy były zepsute! Skisły im czy co, ale zapach był okropny! Jeżeli moim perfumom miało by się przydarzyć coś takiego, to by mnie szlag trafił. Odłożyłam buteleczkę na półkę, brrr, nie ma mowy. Pierwszy raz spotkałam się z przypadkiem, że perfumy się zepsuły...

O, ciekawe... Az się zaczynam bać o moje. Jeszcze 2/3 buteleczki mi zostało i musi dotrwac do jesieni. Może za mocno je podgrzali?

[~~~JOLA~~~]

Napisane przez Ami

O, ciekawe... Az się zaczynam bać o moje. Jeszcze 2/3 buteleczki mi zostało i musi dotrwac do jesieni. Może za mocno je podgrzali?

No ja tez Mam jeszcze prawie caly flakon... Chyba zapakuje do pudelka i do szafy schowam Powinny przetrwac

[Marigold19]

A może to wina testera? Bo koleżanka też się nim psikała i czuć było jakby mocz. Testery z założenia mają być mocniejsze...

[~~~JOLA~~~]

Napisane przez Marigold19

A może to wina testera? Bo koleżanka też się nim psikała i czuć było jakby mocz. Testery z założenia mają być mocniejsze...

Mocz To niezle... Mam nadzieje, ze moj Cocoonek jednak przetrwa lato bez zadnych uszczerbkow

[rachela]

Hmm... Nie sądzę, żeby tester był wzmacniany. Zawsze jak się testerami Cocona psikałam, były takie same jak moja miniaturka domowa. A tu taki niemiły szok :/

[Marigold19]

Ja tak tylko sobie gdybam, Rachelo, bo fakt faktem, że na niektórych Cocon rozwija się zaskakująco- np. na mojej koleżance, gdzie wyraźnie czuć mocz, nic ładnego w każdym bądź razie.
Ale wracając do tego testera to Za młody jest chyba żeby skisnąć, może za długo na słońcu leżał albo coś, no ale te Panie powinny go wymienić. Przecież nikt nie kupi tego, co wyraźnie śmierdzi, a to chyba chodzi o to żeby sprzedać produkt

[rachela]

Napisane przez Marigold19

Ja tak tylko sobie gdybam, Rachelo, bo fakt faktem, że na niektórych Cocon rozwija się zaskakująco- np. na mojej koleżance, gdzie wyraźnie czuć mocz, nic ładnego w każdym bądź razie.

Mocz... Brrr, na mnie tak liść Kenzo pachniał Za to Cocon jest pięknie czekoladowy, z odrobiną pinakterii

Napisane przez Marigold19

Ale wracając do tego testera to Za młody jest chyba żeby skisnąć, może za długo na słońcu leżał albo coś, no ale te Panie powinny go wymienić. Przecież nikt nie kupi tego, co wyraźnie śmierdzi, a to chyba chodzi o to żeby sprzedać produkt

No właśnie też byłam mocno zaskoczona, że nie zauważyły, co za koszmarek leży na półce i klientki odstrasza
Chyba jednak go nie kupię - temperatura w Galerii Mokotów nie odbiega od normy "mieszaniowej", słońce tam nie świeci... Trochę mnie to odstraszyło, przyznaję. A szkoda by mi było nawet tych 60zł, gdyby zapach miał się zepsuć.

[Marigold19]

Napisane przez rachela

Mocz... Brrr, na mnie tak liść Kenzo pachniał Za to Cocon jest pięknie czekoladowy, z odrobiną pinakterii No właśnie też byłam mocno zaskoczona, że nie zauważyły, co za koszmarek leży na półce i klientki odstrasza
Chyba jednak go nie kupię - temperatura w Galerii Mokotów nie odbiega od normy "mieszaniowej", słońce tam nie świeci... Trochę mnie to odstraszyło, przyznaję. A szkoda by mi było nawet tych 60zł, gdyby zapach miał się zepsuć.

No to fakt Moje wszystkie pojemności Cocona na szczęście pachną jak pachniały, miniaturka ma już nawet koło roku Z drugiej strony- skiśnięcie perfum to idealny powód reklamacji, nawet po dłużyszm okresie.

[Lukrecja_Borgia]

Dzięki Wam dowiedziałam się o weekendowej obniżce cen w YR Upolowałam dziś ujędrniające serum, na które od niedawna mam wielką chrapkę. Jestem szczęśliwa, choć uboższa o 50 zł

[Kiya]

jak myślicie czy Cocon nadaje sie na wiosnę/lato ? oczywiście tylko po jednym psiknieciu coby nie zadusić otoczenia mnie kiedyś zapach wogóle nie odpowiadał,ostatnio coś mnie tknęło,powąchałam i doznałam olśnienia zaopatrzyłam sie w miniaturkę i narazie ostrożnie testuje.

[czarna.noc]

Wg mnie jak najbardziej sie nadaje, wlasnie uzylam go dzis na dobranoc i przywoluje takie wspaniale wspomnienia Jesli dla Ciebie zapach nie jest zbyt ciezki, to uzywaj smialo - oczywiscie w odpowiednich proporcjach Ja caly rok uzywam cieplych, ciezkich zapachow, i zadne podzialy na zapachy letnie i zimwe do mnie nie przemawiają

[olcia7]

Wg mnie też się nadaje. Nawet ostatnio doszłam do wniosku, ze nie jest to taki typowy ciężki zapach. Nie jest w żadnym razie duszący, a to już przepustka do lata! Co prawda klimat tego zapachu jakos nie pasuje mi do upalnego słońca, a raczej do słoty, ale to przecież kwestia gustu! Niewykluczone, ze jak spróbuję skojarzy mi się z jakąś Jamajką przez kakao, albo Afryką... o właśnie! Etniczne dodatki i Cocon! To jest coś!

[Marigold19]

Też mi się wydaje, że czemu nie Ja też mam zamiar go używać w lecie Może nie w 40-stopniowy upał i w umiarze, ale pasuje mi do ciepłego letniego wieczorka

[bluegirl]

ja tez uważam że na wiosnę nadajesię również, ja ostatnio dzień w dzień pachnę Cocoonem i jest to jedyny zapach któy ostatnio toleruje i chcę czuc na sobie, nic innego mi nie pasuje, nawet uwielbiane jeszcze przed miesiącem Extraordinary, nawet idąc spać pryskam cocoonem lekko nadgarstek i przyjemnie mi się spi, ostocznie reaguje bardzo pozytywnie i stiwrdza że łądnie pachnie
w szkole miałam odczucie że dzies mijałam Cocoonowa osóbkę, więc zapach nie jest zbyt popularny skoro tyko jedną do tej pory spotkałam na lato tez to bedzie mój towarzysz

[smerfeta01]

ile aktualnie kosztują te perfumy ? może ktoś się orientuje ?

[bluegirl]

cene perfum bez promocji to 135zł
niedawno był weekend promocji w sklepach YR gdzie wszystko było za 50% ceny

[eiri]

Strasznie nietrwałe są na mnie te perfumy... zuzyłam dziś ponad 5 psików i ledwo coś poczułam. Moje otoczenie też, więc odpada teoria, że tylko ja się znieczuliłam. Gdy używam innych edp, wystarcza jeden psik- dosłownie!
Troszkę się rozczarowałam...

[bluegirl]

Napisane przez eiri

Strasznie nietrwałe są na mnie te perfumy... zuzyłam dziś ponad 5 psików i ledwo coś poczułam. Moje otoczenie też, więc odpada teoria, że tylko ja się znieczuliłam. Gdy używam innych edp, wystarcza jeden psik- dosłownie!
Troszkę się rozczarowałam...

na mnie wręcz przeciwnie, to są jedyne trwałe dla mnie perfumy, inne nie utrzymują się na mnie tak długo jak te

[smerfeta01]

hmn, muszę sie zastanowić czy je kupować czy sobie odpuścić i zadowolić się kolejnym flakonikiem Extraordinary

[olcia7]

Smerfeto, musisz wypróbować na sobie, bo na mnie np. dobrze się trzyma, choć fakt, zapach jest specyficzny i ja np. przy pierwszym teście nic nie czułam...to naprawdę bardzo dziwny zapach - to jak pryzmat - zależy jak go obrócisz, albo widzisz tęczowe kolory, albo nie. Na ubraniach za to trzyma się fantastycznie! Jak psikałam się rano, to jak wieczorem mąż przyjeżdżał po mnie do pracy, to w całym aucie podobno roznosił się ten aromat i czuć go było wyraźnie. Ja też go czułam, ale wydawało mi się że mało intensywnie i głównie przy skórze. Więc może zależy jakie kto ma receptory
Wydaje mi się, że ma coś w sobie takiego, że mając go "pod nosem" cały czas łatwo się do niego przyzwycvzaić, bo po całym dniu np. nie czułam go już, a jak na drugi dzień wzięłam ten sam swetr to pachniał bardzo intensywnie...

[smerfeta01]

Napisane przez olcia7

Smerfeto, musisz wypróbować na sobie, bo na mnie np. dobrze się trzyma, choć fakt, zapach jest specyficzny i ja np. przy pierwszym teście nic nie czułam...to naprawdę bardzo dziwny zapach - to jak pryzmat - zależy jak go obrócisz, albo widzisz tęczowe kolory, albo nie. Na ubraniach za to trzyma się fantastycznie! Jak psikałam się rano, to jak wieczorem mąż przyjeżdżał po mnie do pracy, to w całym aucie podobno roznosił się ten aromat i czuć go było wyraźnie. Ja też go czułam, ale wydawało mi się że mało intensywnie i głównie przy skórze. Więc może zależy jakie kto ma receptory
Wydaje mi się, że ma coś w sobie takiego, że mając go "pod nosem" cały czas łatwo się do niego przyzwycvzaić, bo po całym dniu np. nie czułam go już, a jak na drugi dzień wzięłam ten sam swetr to pachniał bardzo intensywnie...

pewnie też ma to jakieś znaczenie

mam akurat ulotkę na zniżkę 40% więc może przy najbliższej okazji przejadę się do Bielska i wstąpię do YR powąchać to cudo

[olcia7]

Powąchaj koniecznie! W ciemno go nie kupuj. To nie jest taki jednoznaczny zapach...

[smerfeta01]

Napisane przez olcia7

Powąchaj koniecznie! W ciemno go nie kupuj. To nie jest taki jednoznaczny zapach...

ja nigdy nie kupuję w ciemno

[agnieszka1970]

i ten tez odświeżę...;-) Może znajdą się jakies nowe opinie nowych posiadaczek....