Nie-apteczne filtry na plażę

[loss_lauri]

Napisane przez Ms.Torres

sombrinha, ten filtr jest fantastyczny nawet sama zaznaczyłaś porządne stabilne filtry anty-UVA typowych zapychaczy moje oko nie dostrzega nic, tylko brać i się smarować

gdyby tylkko był dostępny w polsce....

[Ines-ka]

Napisane przez loss_lauri

gdyby tylkko był dostępny w polsce....

Kosmetyki RoC są już dostępne w Polsce.

[Justy]

ROC- tak, ale ale tylko "pielęgancja". serii przeciwsłonecznej- nie ma na razie.

[sombrinha]

Napisane przez Ms.Torres

sombrinha, ten filtr jest fantastyczny nawet sama zaznaczyłaś porządne stabilne filtry anty-UVA typowych zapychaczy moje oko nie dostrzega nic, tylko brać i się smarować

Muchas gracias!
Lece po pracy go kupic... zanim oferta specjalna sie skonczy
Dziekuje jeszcze raz.
Jesli ktos bedzie zainteresowany to dam znac jak sie ten specyfik spisuje.

[heka45]

mam jeszcze pytanie.....czy ten filtr o którym mowa był wczesniej wczesniej...lirene 50 nie zrobi mi z twarzy białej maski? on chyba tak nie koloruje na biało co..? prosze o odpowiedz

[Ms.Torres]

poczytaj jego recenzje-nie ma tam nic o bieleniu chociaz to dziwne, bo zawiera też filtr mineralny ale nieważne

[truskawkowawiosna]

Napisane przez Ms.Torres

poczytaj jego recenzje-nie ma tam nic o bieleniu chociaz to dziwne, bo zawiera też filtr mineralny ale nieważne

zaintrygowalascie mnie tym filtrem Lirene

ale mimo wszystko troche sie boje, ma maslo shea w skladzie

znowu jestem na tropie filtra idealnego, Soraya 45 jak na razie jest najlepsza, ale uzywajac juz 2 z kolei buteleczke, dochodze do takich samych wnioskow jak Ines-ka http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produk...ecenzja=242614



zaczynam myslec na powaznie o jakiejs lekkiej, 15-30 bez denata w skladzie, ale jak na razie nie mam zadnych sensownych kandydatow

[niziutka~]

Jeśli znacie skład LIrene 50, powiedzcie, czy ma on jakieś groźne zapychacze?

[karla_92]

Napisane przez Ms.Torres

poczytaj jego recenzje-nie ma tam nic o bieleniu chociaz to dziwne, bo zawiera też filtr mineralny ale nieważne

A mnie trochę jednak bieli. Nie jakoś bardzo, no ale twarz robi się troszkę gejszowata

[Ms.Torres]

Napisane przez truskawkowawiosna

ale mimo wszystko troche sie boje, ma maslo shea w skladzie

Napisane przez niziutka~

Jeśli znacie skład LIrene 50, powiedzcie, czy ma on jakieś groźne zapychacze?

tego masła shea jest na pewno dużo mniej niż 0,8 %, bo jest prawie na końcu składu i po gumie ksantanowej i witaminach w takiej ilości choćby chciało, to by nie zapchało jedyne, co tu może być groźne-to dimethicone. ale jak się używa kremu z tym składnikiem i nie zapycha, to powinien być bezpieczny.

Napisane przez karla_92

A mnie trochę jednak bieli. Nie jakoś bardzo, no ale twarz robi się troszkę gejszowata

no tak, też mi się zdawało, że powinien troszkę bielić, bo jednak ma filtr mineralny-chociaż miałam fluid Oriflame i też bielił, a miał tylko filtry chemiczne co twarz, to twarz

[agacior89]

Napisane przez truskawkowawiosna

zaintrygowalascie mnie tym filtrem Lirene

ale mimo wszystko troche sie boje, ma maslo shea w skladzie

znowu jestem na tropie filtra idealnego, Soraya 45 jak na razie jest najlepsza, ale uzywajac juz 2 z kolei buteleczke, dochodze do takich samych wnioskow jak Ines-ka http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produk...ecenzja=242614



zaczynam myslec na powaznie o jakiejs lekkiej, 15-30 bez denata w skladzie, ale jak na razie nie mam zadnych sensownych kandydatow

Hmmm.. może Lirene 30?

[truskawkowawiosna]

Napisane przez Ms.Torres

tego masła shea jest na pewno dużo mniej niż 0,8 %, bo jest prawie na końcu składu i po gumie ksantanowej i witaminach w takiej ilości choćby chciało, to by nie zapchało jedyne, co tu może być groźne-to dimethicone. ale jak się używa kremu z tym składnikiem i nie zapycha, to powinien być bezpieczny.

ryzyk fizyk

tego nie wiesz, dokladnych danych nie masz, wazne jest rowniez podloze chemiczne, wzajemne oddzialywanie skladnikow, ich czystosc kosmetyczna itd.

mozesz tylko gdybac. maslo shea ma wysoki wspolczynnik komedogennosci, a dimetikon zerowy, nie ma jak zapychac, bo dziala na zupelnie innej zasadzie.

ew zaskorniki otwarte wynikaja z innego powodu i to zazwyczaj, gdy krem opiera sie glownie na silikonach

kiedys tez myslalam, ze w takiej ilosci nie zapycha. zapycha, ale przy dluzszym, systematycznym uzywaniu, przynajmniej u mnie tak jest

boje sie tez bielenia i uczucia ciezkosci

czy on jest barwiony i ma wyrazny zapach? przegladalam apteczne faktory 15-30 na KWC, ale nie mam zadnego kandydata nawet.

marzy mi sie wysoki filtr, ktory zachowuje sie jak LRP Fluide Extreme, ale nie ma alkoholu-wiec nie wypala mi skory, o aptecznym zapachu, bo perfumowane kosmetyki czesto mnie podrazniaja

dlatego z desperacji mysle o zejsciu do nizszego faktora, ale musialby byc napraade lekki jak krem nawilzajacy, jak juz mam chodzic slabiej chroniona, to przynajmniej z lekka i gladka cera

Napisane przez agacior89

Hmmm.. może Lirene 30?

dzieki za propozycje ale ma tez to cholerne maslo shea

[ktsw]

no ja wczoraj tez skusilam na na lirenke 50+, oczywiscie na wakacje, bo na twarz jednak uzywam tych aptecznych. Oczywiscie teraz stwierdzam ze 100 ml mi nie wystarczy wiec pewnie polece i kupie jeszcze ta 30stke o zapachu gumy do zycia W tesco zapłacilam 18,50 całkiem niezla cena

[truskawkowawiosna]

http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=4650

czy widzialyscie w drogeriach ten produkt? ja szczerze mowiac nie

[Ms.Torres]

Napisane przez truskawkowawiosna

mozesz tylko gdybac. maslo shea ma wysoki wspolczynnik komedogennosci, a dimetikon zerowy, nie ma jak zapychac, bo dziala na zupelnie innej zasadzie.

no w sumie racja chociaż mnie masło shea nie zapycha-ale wiadomo-to sprawa indywidualna

Napisane przez truskawkowawiosna

kiedys tez myslalam, ze w takiej ilosci nie zapycha. zapycha, ale przy dluzszym, systematycznym uzywaniu, przynajmniej u mnie tak jest

a jednak. szykowałam się do zakupu kremu, który miał popularne zapychacze ale tuż na końcu składu. chyba jednak nie zaryzykuję

Napisane przez truskawkowawiosna

przegladalam apteczne faktory 15-30 na KWC, ale nie mam zadnego kandydata nawet.

to może wziąć drogeryjne? z reguły są w większych opakowaniach, to na całą zimę starczy

[heka45]

przepraszam, że was mecze. ..ale mam ptytanie... Ciągle tu mowa o jakieś skrobii...ją się kupuje normalnie w sklepie...? ale czy ona nie zapycha porów....???? ja mam tłustą cerę i też mam ten problem z nadmiernym błyszczeniem ale nie chce sobie zapchac skóry, ponieważ pory okropnie mi się zapychaja......więc czy ta skrobia zapycha i gdzie się ją kupuje...?

[Ms.Torres]

Napisane przez heka45

przepraszam, że was mecze. ..ale mam ptytanie... Ciągle tu mowa o jakieś skrobii...ją się kupuje normalnie w sklepie...? ale czy ona nie zapycha porów....???? ja mam tłustą cerę i też mam ten problem z nadmiernym błyszczeniem ale nie chce sobie zapchac skóry, ponieważ pory okropnie mi się zapychaja......więc czy ta skrobia zapycha i gdzie się ją kupuje...?

hehe, mowa tu o zwykłej mące ziemniaczanej stosuje się ją jak puder sypki-omiata skórę pędzlem mozna używać solo albo mieszać z cynamonem w proszku(przyprawa) czy kakao do ciast-tym zwykłym, gorzkim(ja mieszam z kakao i uzyskuję kolor lekkiego beżu). można ją zastąpić skrobią kukurydzianą( inna nazwa: dry flo ). dziewczyny używają też pudru jedwabnego hauschki -> http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=8975 też solo, albo go mieszają z pudrem translucide-> http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=3453

w ogóle, sama możesz stworzyć swoją idealną mieszankę-dla mnie jest nią mąka ziemniaczna+kakao. możesz poszukać na forum, bo dziewczyny piszą o swoich mieszankach

i te wymienione wyżej produkty/mieszanki są dużo skuteczniejsze od zwykłych pudrów, bo dają mat na cały dzień-u mnie po zwykłym pudrze twarz się świeci już po 2 h, a po tej mieszance jest mat cały dzień, nawet jak użyję filtra, po którym twarz się mocno błyszczy

[heka45]

Napisane przez Ms.Torres

hehe, mowa tu o zwykłej mące ziemniaczanej stosuje się ją jak puder sypki-omiata skórę pędzlem mozna używać solo albo mieszać z cynamonem w proszku(przyprawa) czy kakao do ciast-tym zwykłym, gorzkim(ja mieszam z kakao i uzyskuję kolor lekkiego beżu). można ją zastąpić skrobią kukurydzianą( inna nazwa: dry flo ). dziewczyny używają też pudru jedwabnego hauschki -> http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=8975 też solo, albo go mieszają z pudrem translucide-> http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=3453

w ogóle, sama możesz stworzyć swoją idealną mieszankę-dla mnie jest nią mąka ziemniaczna+kakao. możesz poszukać na forum, bo dziewczyny piszą o swoich mieszankach

i te wymienione wyżej produkty/mieszanki są dużo skuteczniejsze od zwykłych pudrów, bo dają mat na cały dzień-u mnie po zwykłym pudrze twarz się świeci już po 2 h, a po tej mieszance jest mat cały dzień, nawet jak użyję filtra, po którym twarz się mocno błyszczy

he he no własnie. tak myślałam że chodzi o to , ale się krępowałąm spytac ...he he Dobrze a co z tym zapychaniem??? bo moje pory nawet krem normalizujący zapcha he he . dzieki za odpowiedz

[truskawkowawiosna]

Napisane przez Ms.Torres

to może wziąć drogeryjne? z reguły są w większych opakowaniach, to na całą zimę starczy

wlasnie dlatego non stop okupuje ten watek

brakuje mi juz pomyslow na nowy zakup.

zalezy mi na aptecznych, glownie z tego powodu, ze sa czesto bezzapachowe i raczej malo drazniace. soraya przy tluzszym stosowaniu psuje cere i podraznia, dlatego szukam zastepstwa

[Ms.Torres]

Napisane przez heka45

he he no własnie. tak myślałam że chodzi o to , ale się krępowałąm spytac ...he he Dobrze a co z tym zapychaniem??? bo moje pory nawet krem normalizujący zapcha he he . dzieki za odpowiedz

mnie też zapycha prawie wszystko ale skrobia nie

Napisane przez truskawkowawiosna

zalezy mi na aptecznych, glownie z tego powodu, ze sa czesto bezzapachowe i raczej malo drazniace. soraya przy tluzszym stosowaniu psuje cere i podraznia, dlatego szukam zastepstwa

a tą sorayę używałaś? ->http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=24837

jest dla dzieci i po składzie widzę trochę mniej chemii niż ta SPF 45. nie powinna też zapychać tak bardzo, bo nie ma decyl oleate(zapychacz). jak nie podpasuje, zawsze można zużyć na nogi

[agacior89]

Dimethicolne nie zapycha? A pozostałe silikony? No to ciekawe, bo byłam pewna, ze mnie dimethicone zapychać właśnie może

Napisane przez truskawkowawiosna

http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=4650

czy widzialyscie w drogeriach ten produkt? ja szczerze mowiac nie

Patrząc po datach recenzji- raczej go już nie ma.....

[truskawkowawiosna]

Napisane przez Ms.Torres

a tą sorayę używałaś? ->http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=24837

jest dla dzieci i po składzie widzę trochę mniej chemii niż ta SPF 45. nie powinna też zapychać tak bardzo, bo nie ma decyl oleate(zapychacz). jak nie podpasuje, zawsze można zużyć na nogi

myslalam o tym, ale osoba, ktora miala oba kremy, nie widzi duzej roznicy w uzytkowaniu nadal jest wstretnie, lepko i cera sie pogarsza

maruda ze mnie wiem

Napisane przez agacior89

Dimethicolne nie zapycha? A pozostałe silikony? No to ciekawe, bo byłam pewna, ze mnie dimethicone zapychać właśnie może
Patrząc po datach recenzji- raczej go już nie ma.....

silikony jak oleje mineralne, nie zapychaja porow, bo pozostaja na powierzchni naskorka, zachowuja sie jak kołderka w przeciwienstwie do np. olejow roslinnych, ktore zachowuja sie troche jak dodatkowa porcja łoju-co moze powodowac w rezultacie nowe krosty i zaskorniki

silikony to jakby udoskonalone parafiny, zachowuja sie troche jak one(kołderka ochronna), ale nie maja ich wad.

sa przepuszczalne, zupelnie nietoksyczne i niealergizujace, poprawiaja wlasciwosci uzytkowe kremow -ulatwiaja ich rozprowadzanie, zmiejszaja lepkosc, skora jest jak po fotoszopie

jezeli nasz krem ma duza ilosc np. dimethicone, to moze utrudniac rogowacenie i "wywalanie" łoju na powierzchnie naskorka.

stad moga wynikac przypadki 'zapchania" silikonami- najczesciej sa to jednak zaskorniki otwartei(te czarne-czyli latwiejsze do usuniecia) a nie zamkniete czy zwyklekrostami, jak po parafinach czy olejach.

ja widze takie obajwy u siebie, gdy dimethicone jest blisko poczatku skladu

juz sama nie wiem czym mam sie smarowac

[agacior89]

Oo tak, po TYM cudeńku https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.p...&produkt=16800
skórę mam jak w photoshopie. Niestety, po jego zmyciu- jak po bitwie pod grunwaldem :P Chyba ze to parabeny. Zaskórniki- zawsze zamknięte.

[rocki]

Napisane przez truskawkowawiosna

czy on jest barwiony i ma wyrazny zapach? przegladalam apteczne faktory 15-30 na KWC, ale nie mam zadnego kandydata nawet.

marzy mi sie wysoki filtr, ktory zachowuje sie jak LRP Fluide Extreme, ale nie ma alkoholu-wiec nie wypala mi skory, o aptecznym zapachu, bo perfumowane kosmetyki czesto mnie podrazniaja

dlatego z desperacji mysle o zejsciu do nizszego faktora, ale musialby byc napraade lekki jak krem nawilzajacy, jak juz mam chodzic slabiej chroniona, to przynajmniej z lekka i gladka cera

Ja wlasnie z FE przerzucilam sie na Bioderme Photoderm 30 spray do skory tlustej i tradzikowej. FE nie dosc, ze denatem wypalal mi skore, to jeszcze przy okazji oczy (nigdy do tej pory zaden filtr mi tak nie migrowal, jak ten wlasnie).

A ta Bioderma jest nieomalze moim KWC (100% idealem nie jest, ale jest na tyle dobra, ze przestaje dalej szukac). I pisze to osoba, ktora kiedys notorycznie okupowala watek filtrowo-zwatpieniowy (zreszta w pewnym momencie zwatpilam na tyle, ze w ogole na iles miesiecy dalam sobie spokoj - mieszkajac na poludniu Hiszpanii ). Mnie nie zapycha (a to juz przy mojej skorze ogromny sukces), szybko sie wchlania (rowniez przeogromny sukces), jest bezdenatowa, cena w stosunku do wielkosci opakowania sensowna. Bieli minimalnie (znam pod tym wzgledem duzo gorsze), ale w ciagu dnia jakos ten efekt znika.

Mysle, ze lepsza 30 stosowana codziennie, niz 50 na ktora sie obrazam i czasem przypadkiem "zapominam" posmarowac

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...30-uva-26.html

[arba]

Właśnie wróciłam z wakacji w Grecji. W mojej kosmetyczce znalazły się 3 filtry: soraya 45, lirene 50+ i rossman sun ozon 50. Moja ulubiona to soraya45 niestety nie do końca się sprawdziła w tych ekstremalnych warunkach(oprócz siedzenia na plaży,dużo zwiedzałam i jeździłam rowerem, a więc nie zawsze można było ukryć się w cieniu parasolki) Lirene 50 bardzo mnie bieliła, i sprawiała że jeszcze bardziej wyróżniałam z opaonego tłumu a więc nie stosowałam jej często. Natomiast Sun ozon 50 nawet po całodniowej wycieczce rowerowej, w palącym słońcu (aplikowny co 2,3 godziny) pozostawił moją skórę całkowicie nie tkniętą słońcem. Po powrocie byłam w szoku, spodziewałam się że nogi mi się przynajmniej opalą (nawet chciałam trochę zniwelować tą niebieskawą biel ) a tu nic. Mój TŻ smarował się innym filtrem i po tej wycieczce miał zaczerwienioną twarz (co prawda nie dosmarowywał w trakcie). Soraya 45 na pewno zostanie moim ulubionym filtrem miejskim ale na na duże słońce polecam Sun Ozon 50.
A tak przy okazji mały OT. Przy powrocie , na lotnisku zaobserwowałam budujące zjawisko. Wśród powracających z ciepłych krajów nie wszyscy byli spaleni na czekoladkę. Często(oczywiście bez przesady bo na plażach pełno zatrważających obrazów) widziałam całkiem blade twarze i tylko smagnięte słońcem ciała. Na miejscu też widywałam panie które miały całkiem nieopalone twarze. A już rezydentka z Neckermana, która prezentowała bardzo ładnie nie opaloną buzię mnie naprawdę zaskoczyła, bo przy jej charakterze pracy to nie lada wyczyn.

[aante_e]

Napisane przez truskawkowawiosna

marzy mi sie wysoki filtr, ktory zachowuje sie jak LRP Fluide Extreme, ale nie ma alkoholu-wiec nie wypala mi skory, o aptecznym zapachu, bo perfumowane kosmetyki czesto mnie podrazniaja

dlatego z desperacji mysle o zejsciu do nizszego faktora, ale musialby byc napraade lekki jak krem nawilzajacy, jak juz mam chodzic slabiej chroniona, to przynajmniej z lekka i gladka cera

Dla mnie lirene 50+ to właśnie taki krem, jak napisałaś. Był moim drugim filtrem, po LRP, który nawilżał genialnie, ale wyglądałam jak gejsza.

Mam jasną karnację, odcień różowy i lirene nie bieli mnie. Fakt, zostawia na twarzy lekką powłoczkę, ale mi się podoba, bo wyrównuje kolor cery tak jakby Twarz trochę się błyszczy, ale bez przesady. Jak nie wychodzę z domu i nie nakładam pudru, to spokojnie moge się pokazać domownikom, wyjść szybko do sklepu i to bez straszenia ludzi

Na dzień nakładam na nią puder Pierre Rene prasowany albo sypki, albo i taki i taki, jakiś puder rozświetlający/ róż i na koniec puder propolisowy, który wszystko pieknie matuje na cały dzień i na dodatek zbawiennie działa na moją cere. Poradził sobie nawet z matowieniem LRP.

Lirene nie pachnie w ogóle dlatego kupiłam dzisiaj Lirene dla dzieci 30+ które ma boski zapach.

Jedyną wadą 50+ dla mnie przynajmniej jest przeciętne nawilżenia. Używam na noc acne dermu i na początku, gdy buzia się trochę buntowała, musiałąm nakładać pod filtr calme nawilżającą. Ale mnie mało co dobrze nawilża, mam bardzo odwodnioną cerę i trądzik, kóry powstaje głównie przez to wysuszenie. Moim faworytem jest calma biolopidowa, ale na dzień niestety się nie nadaje, trochę bym się świeciła Zapchania nie zauważyłam.

A w ogóle to nie wiedziałam, że filtr może mieć taki zbawienny wpływ na cerę. Mam gładką, jasna buzię, no może nie do końca idealną, ale w porównaniu z tym co kiedyż było jest o niebo lepiej. To duża zasługa acne demu, ale te dwie rzeczy bardzo dobrze ze sobą współpracują. Mleczka dla dzieci 30+ planuje uzywać zimą, bo wiem że będą takie miesiące, że mój kontakt ze światem na zewnatrz będzie minimalny. Jedynie dom-uczelnia-dom czyli góra godzina a w pomieszczeniu 30 powinna byc ok.

[witch-17]

A czy na Lirene 50+ można stosować pudry z talkiem i miką?

[karla_92]

Napisane przez witch-17

A czy na Lirene 50+ można stosować pudry z talkiem i miką?

Z tego co się orientuję to niebardzo, bo ma parsol.

[witch-17]

Napisane przez karla_92

Z tego co się orientuję to niebardzo, bo ma parsol.

Wiem że ma parsol, ale ma też jakiś stabilny filtr, więc nie jestem pewna czy można czy nie... Pomoże ktoś...?

[Ines-ka]

Napisane przez truskawkowawiosna

zalezy mi na aptecznych, glownie z tego powodu, ze sa czesto bezzapachowe i raczej malo drazniace. soraya przy tluzszym stosowaniu psuje cere i podraznia, dlatego szukam zastepstwa

Mam takie same odczucia. Szczypie w świeże ranki na czole niemiłosiernie. I przy nakładaniu mam wrażenie dużej zawartości 'żrących' składników. Niezbyt przyjemne. Może jak mi się cera poprawi będzie lepiej.
Wąchając Sunozona mam wrażenie jakbym właśnie wychylała kieliszek. Na twarz toż to zbrodnia.