![]() |
#1111 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: najwyższy dach świata
Wiadomości: 1 230
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
Pewna mała dziewczynka zapragnęła kiedyś znaleźć biedronkę. Zapytała się gdzie może spotkać takie stworzonko. W odpowiedzi usłyszała: "Idź na łąkę dziecko, tam na pewno są biedronki".
Dziewczynka nie zwlekając pobiegła szybko na pobliską polanę. Było na niej morze kwiatów... Pomyślała: "tu znajdę to, czego szukam". Niestety nigdzie nie było ani jednej biedronki! Po kilku godzinach poszukiwań zrozpaczona dziewczynka wróciła do domu. Usiadła pod drzewem i gorzko zapłakała. Usnęła... Jakież było jej zdziwienie kiedy się obudziła po jej sukience, rączkach i nóżkach chodziło mnóstwo biedronek... Tak samo jest z miłością. Nie trzeba jej specjalnie szukać. Ona przyjdzie sama.Kto tam? Wielbiciel puka do drzwi swojej wybranki: - Kto tam? - pyta dziewczyna. - To ja - wyznaje chłopiec. - Odejdź, proszę, bo w tym domu nie ma miejsca dla ciebie i dla mnie. Odtrącony kawaler udał się na pustynię i medytował w samotni nad słowami umiłowanej. W końcu powrócił i spróbował jeszcze raz. Znowu zapukał: - Kto tam? - To ty. I natychmiast otworzono drzwi.
__________________
I need your love http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvsmirnrv7.png Moje Serduszko bije już http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqkrhm8md636fk.png |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1112 |
Przyczajenie
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
Hey.
Wbrew pozorom nie jestem tu nowa, pisałam w tym temacie pod nickiem Martha95 ; ) . Pozdrawiam. ; ** |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1113 |
Raczkowanie
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
namaluj mnie jak chcesz
namaluj mnie jeśli potrafisz namaluj mnie myślami ,fantazjami skrytymi pragnieniami namaluj ulubionymi kolorami żebym wygladała jak rzeczywista uwiecznij mą postac na obrazie pełnym snów i marzeń namaluj mnie prawdziwą taką jaką jestem niech obraz ten będzie odzwiercidleniem mej duszy niech nikt Ci tej pracy nie zagłuszy proszę tylko zwróc szczególna uwage na serce żeby każdy wiedział ,że jestem w rozterce wypełnij je cierpieniem i żalem niech z pozoru będzie wyglądać jakby było kochane gdy już skończysz malować mnie powieś na ścianie gdzieś na widoku aby nie mogli oderwać ode mnie wzroku może wśrod tłumu znajdzie się ktoś kto dostrzeże w mych oczach łzy i zechce otrzeć je z nich Czasami myślę, że
Bóg sprzedal mnie zbyt tanio... ![]() ![]() ![]()
__________________
... a ja wytnę sobie serce , włożę do pudełka po butach i wyniosę na strych , żeby już więcej nie kochać . |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1114 |
Przyczajenie
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
Uwierz w anioły – Tomasz Jakubiak
Uwierz w Anioły nawet jeśli ich skrzydła są czarne Uwierz w Diabła choćby na jego rogach spoczywała płonąca aureola Uwierz w ślepą miłość i równie ślepą nienawiść Uwierz w słowa, z których szydzi czas Uwierz w strach Uwierz oczom i spragnionym dłoniom obrazom pełnym barw i zaklętego Milczenia Uwierz w dotyk, w muzykę i w głos, i w ciszę Uwierz w tysiące codziennych spraw Któregoś dnia uwierz we mnie
__________________
...bo to właściciel tak nienagannego spojrzenia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1115 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 7
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
przepraszam, że usunęłam, ale jest to jednak zbyt osobiste...
![]() Edytowane przez marysia0924 Czas edycji: 2010-06-25 o 23:40 Powód: osobiste odczucia |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1116 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 19
|
![]()
'dObrze wiem,
że czasm bardzO trudnO mnie kOchać.. a l e .. ..chyba łatwO zObaczyć miłOść w mOich Oczach.. ? mam ją t y l k O dla Ciebie.. całe serce dla Ciebie mam.. wszystkO dla Ciebie.. jak wiele.. ? mOże nawet nie wiesz..' <3 'KOchanie..
tak? zatrzymał się i OdwrÓcił. nic takiegO.. -OdpOwiedziała. chciałam tylkO jeszcze raz na Ciebie spOjrzeć..' *kochasz mnie? tak..*dlaczego? bo inaczej nie umiem.. *no ale dlaczego? bo tak.. *jak tak? tak. *wyjaśnij mi to. jesteś jak powietrze.. *powietrze jest niewidoczne. ale zawsze przy Tobie, nieodczuwalne, zawsze Cię otula.. *nadal nie rozumiem. a umiesz żyć bez powietrza? /dwa serca, jednO bicie.. <3 ![]() ![]() Edytowane przez niedOkupieniax3 Czas edycji: 2010-01-05 o 14:21 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1117 |
Raczkowanie
|
![]()
Zaufaj... uwierz jak dziecko stawiaj kolejne kroki. Nie przejmuj się, gdy upadniesz. Postaw kolejne pytanie. Szukaj odpowiedzi. Nie ustawaj....KOCHAJ!!
![]() Cały czas szukam Ciebie, bez skutecznie Wyrwane z albumu jedno mam Twoje zdjęcie Uśmiechasz się na nim Ten ostatni sylwester Z szampanem w reku, w czerwonej sukience Gdzie jesteś teraz? Prosze przyjdź do mnie Nie wytrzymam dłużej, powrotów Wspomnień, które meczą mnie Kiedy siedze sam w domu na kanapie Pośród nagich ścian Gdy za oknem cisza Telewizor już nie gra Puste godziny wybija delikatnie zegar Czekam na Ciebie, patrząc na to twoje zdjęcie Pytam, kiedy zjawisz się? Aniele tesknię! W tą noc nie chcę czuć się samotny Tej nocy nie chce słów bezowocnych Przyjdź do mnie i szepnij mi Pragne Ciebie, Gdy zapukasz otworzę drzwi ![]() W Moim Śnie Jesteś Mój, Lecz w Moim Życiu Jesteś Snem:'( ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
... a ja wytnę sobie serce , włożę do pudełka po butach i wyniosę na strych , żeby już więcej nie kochać . |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1118 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 19
|
![]() 'małe, czerwOne, bijące tylkO dla mnie..
n a j p i ę k n i e j s z y prezent jaki dOstałam.. i nie ObchOdzi mnie tO, że pOprzednia właścicielka nieOdpOwiedniO się nim zaOpiekOwała i dOprOwadziła dO paru pęknięć..' ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1119 |
Raczkowanie
|
![]()
Zawsze pójdę tam, gdzie Ty,
Moja drogę znaczą, ślady Twoich stóp. Przystanią moją jest najmniejszy nawet kąt, tylko w domu twym... W każdym krańcu świata, będę szukać Cię. W każdym krańcu świata... tam odnajdę Cię. ![]() ![]() ![]() Dopóki jest w nas iskra nadziei To jeszcze wszystko może się zmienić tylko milość...tylko milość....tylko milość...tylko milość... MOJA GLUPIA MIŁOŚĆ ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
... a ja wytnę sobie serce , włożę do pudełka po butach i wyniosę na strych , żeby już więcej nie kochać . |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1120 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 346
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
Mam nadzieję
Że masz wszystko o czym marzyłeś I życzę Ci radości i szczęścia, Ale ponad to wszystko życzę Ci Miłości... A ja zawsze będę Cię kochać.. wiesz co? nienawidzę Cię, tego co mówisz, tego co robisz... nie obchodzi mnie już Twoje życie. To dziwne, jak szybko można znienawidzić kogoś, kogo tak bardzo się kochało... a może ja sobie tylko to wmawiam? może nadal Cię kocham? może...? sama nie wiem. Powiedz a dostaniesz..Zapłacz a przybiegnie.. Napisz a ona od razu odpisze.. Widzisz..? Jest gotowa zrobić dla ciebie wszystko.. Pora to docenić.. To ne moje niestety ![]()
__________________
Sometimes you just have to accept that some people can only be in your heart, not in your life. _________________________ _ Au-pair in Ireland 11.09.14-10.12.14 ![]() Norway 27.04 - 31.05 ![]() London 1.01 - ? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1121 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 149
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
ONA:
Rozsunęła klapkę. Kliknęła "MENU". Wiadomości. Utwórz wiadomość. Sms. "NOWA WIADOMOŚĆ" ...... "Nadal Cię kocham,brakuje mi Ciebie, proszę wróć. Bez Ciebie nie daję rady. " wybrała Tylko wyślij. Do: wybrała kontakt o nazwie "miłość mojego życia". Opcje. Dodaj.Opcje.Wyślij.Trwa wysyłanie... Zasunęła klapkę.Wyświetliło: Zapisano w wiadomościach do wysłania. Znów weszła w MENU.Wiadomości.Moje wiadomości.Wiadomości do wysłania.Usunęła wszystkie 10.Każda zaczynała się od słowa "nadal".Zasunęła klapkę.Potem wykasowała numer kontaktu o nazwie "miłość mojego życia".Wyłączyła telefon.Wyjęła kartę.Przełamała ją na pół.Wyrzuciła do kosza.Wmówiła sobie,że zapomniała.Wtulona w poduszkę zasnęła ze łzami na policzkach.Następnego dnia wstała o 8 i pobiegła do najbliższego salonu Ery. -poproszę jeden starter -proszę,ale kto normalny przybiega o 8 po starter? Trzeba było sobie pospać,sklep jest czynny do 16. -ma pani rację. Tak robią tylko ludzie nienormalni,a ja niewątpliwie jestem zakochana. A jestem już teraz,ponieważ w miłości liczy się każda chwila.. Nie.. nie pobiegła do domu.Szkoda było jej czasu.Pobiegła do pobliskiego parku. Usiadła na ławce gdzie zawsze się spotykali. włożyła kartę. włączyła telefon. Wybrała KONTAKTY.Dodaj kontakt.Wpisała numer,który przecież znała na pamięć.Nazwa kontaktu: "mój jedyny powód do życia".Zapisała.Wybrała ocję wyślij wiadomość.Napisała: "Nadal Cię kocham.Potrzebuję Cię.Nie umiem żyć bez Ciebie. Dziewczyna,która chce znów być z Toba.tym razem na zawsze"Wybrała wyślij.Trwa wysyłanie...Wiadomość została wysłana.Po chwili: "dostarczono do:mój jedyny powód do życia". uśmiechnęła się w myśli,że kiedy on się obudzi, zobaczy jej wiadomość. ON: Odczytał wiadomości.Tak-wiadomości.Wszystkie brzmiały podobnie,oprócz tej jednej od nieznanego numeru.Tamte mówiły,że nadawca tęskni i miło wspomina tę ostatnią noc. nie trudził się i napisał tylko : "wiem,że mnie kochasz, ale Ty nie wiesz jak bardzo ja kocham ciebie.Jesteś moją jedyną i najwspanialszą kobietą. Wybrał wyślij do wielu.Wpisał 8 kontaktów, w tym nieznany numer. Pomyślał.. "co mi szkodzi?" MOJE ![]()
__________________
Szepczemy w ciemności naszym przyjaciołom sekret.
Szukamy pocieszenia wszędzie gdzie się da. I mamy nadzieję, wbrew całej logice, wbrew całemu doświadczeniu. Jak dzieci – nigdy nie tracimy nadziei. Zawsze, gdy telefon nie dzwoni, wiem, że to Ty... ![]() Edytowane przez be_kissable Czas edycji: 2010-01-26 o 16:34 |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#1122 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: ciemna strona miasta .
Wiadomości: 6 410
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
sub .
![]()
__________________
ale człowiek może odczuwać nieszczęście tylko do pewnego określonego stopnia, wszystko zaś, co przekracza jego wytrzymałość, może człowieka już tylko zniszczyć lub uczynić obojętnym.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1123 |
Przyczajenie
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
nie wiem czy ktoś już tego nie wstawił bo nie przeczytałam wszystkich wpisów więc już coś takiego jest to przepraszam za powtórkę ;* miłego czytania
![]() Biała Gardenia Odkąd ukończyłam dwanaście lat, co roku na urodziny jakiś tajemniczy nieznajomy przysyłał mi jedną białą gardenię. Nigdy nie było przy niej żadnej karteczki ani bilecika, a telefony do kwiaciarni również na nic się nie zdały, ponieważ za kwiat płacono zawsze gotówką. Po jakimś czasie poniechałam więc starań, by poznać tożsamość owego zagadkowego nadawcy. Rozkoszowałam się za to pięknem i intensywnym zapachem tego magicznego, doskonałego, białego kwiatu, otulonego warstwami miękkiej, różowej bibułki. Nigdy jednak nie przestałam wyobrażać sobie, kim ta osoba może być. Wiele szczęśliwych chwil spędziłam, marząc o kimś wspaniałym i ekscytującym, lecz zbyt nieśmiałym czy ekscentrycznym, by mógł się tak po prostu ujawnić. Kiedy byłam nastolatką, fantazjowanie, że nadawcą może być chłopak, który właśnie wpadł mi w oko, czy nawet jakiś nieznajomy, któremu się spodobałam, sprawiało mi wielką przyjemność. Moja mama często włączała się do moich głośnych rozmyślań. Pytała, czy może wyświadczyłam jakąś wyjątkową przysługę komuś, kto wolałby anonimowo okazywać swoją wdzięczność. Przypominała, że kiedy jeździłam na rowerze, a nasza sąsiadka parkowała samochód wypchany sprawunkami i dzieciakami, zawsze pomagałam jej wypakować zakupy i pilnowałam, żeby maluchy nie wybiegały na ulicę. A może tym tajemniczym człowiekiem jest starszy pan, który mieszka po drugiej stronie ulicy. Zimą często zanosiłam mu pocztę pod same drzwi, żeby nie musiał schodzić po oblodzonych stopniach. Mama dokładała wszelkich starań, aby pobudzić mnie do głębszych rozważań o gardenii. Pragnęła, by jej dzieci były twórcze. Chciała, żebyśmy czuli się kochani i doceniani nie tylko przez nią, ale także przez cały świat. Kiedy miałam siedemnaście lat, pewien chłopiec złamał moje serce. W nocy, po jego ostatnim telefonie, utuliłam się do snu płaczem. Po przebudzeniu spostrzegłam na moim lustrze zdanie wypisane czerwoną szminką: "Zaprawdę, uwierz mi, gdy odchodzą bożkowie, bogowie przybywają" . Myślałam o tym cytacie z Emersona tak długo, aż moje serce się wyleczyło. Do tego momentu zostawiłam to zdanie tam, gdzie umieściła je mama. Toteż kiedy zobaczyła mnie w końcu z płynem do czyszczenia szyb w ręku, wiedziała, że wszystko znowu jest w porządku. Były jednak pewne rany, których nawet mama nie potrafiła zaleczyć. Na miesiąc przed ukończeniem przeze mnie szkoły średniej ojciec zmarł nagle na atak serca. Moje emocje balansowały wtedy pomiędzy zwykłym smutkiem a poczuciem porzucenia, strachem, nieufnością a przytłaczającą złością, że tato przegapi najważniejsze wydarzenia mojego życia. Zupełnie straciłam zainteresowanie zbliżającymi się uroczystościami, przedstawieniem klasowym i balem - uroczystościami, nad którymi całkiem niedawno ciężko pracowałam i których z wielką niecierpliwością oczekiwałam. Rozważałam nawet możliwość pozostania w domu i wstąpienia na miejscowy college, zamiast wyjazdu, jaki wcześniej zaplanowałam, ponieważ takie rozwiązanie wydawało mi się po prostu bezpieczniejsze. Mimo że mama sama była pogrążona w głębokim smutku, nie chciała dopuścić do tego, aby ominęła mnie jakakolwiek z tych zabaw. W dniu poprzedzającymśmierć ojca udałyśmy się wspólnie na zakupy. Wybrałyśmy wyjątkowo piękną, długą suknię w czerwone, białe i błękitne kropki, w której miałam pójść na bal. Chociaż była trochę za długa, gdy ją włożyłam, poczułam się jak Scarlett O'Hara. Kiedy następnego dnia zmarł mój ojciec, zupełnie o niej zapomniałam. O sukni pamiętała jednak mama. Przed balem, odpowiednio skrócona, już na mnie czekała. Ułożona po królewsku na sofie prezentowała się artystycznie i wzruszająco. Choć sama nie martwiłam się, co włożę na zabawę, mama nawet wtedy o tym nie zapomniała. Troszczyła się o to, aby wszystkie jej dzieci w pełni akceptowały samych siebie. Wpoiła w nas poczucie magii świata i przekazała nam zdolność dostrzegania piękna nawet w obliczu nieszczęścia. Tak naprawdę mama pragnęła, abyśmy widzieli w sobie takie same cechy, jakie przypisywaliśmy mojej gardenii - siłę, piękno, doskonałość, aurę magiczności i odrobinę tajemniczości. Mama zmarła, kiedy miałam dwadzieścia dwa lata, zaledwie dziesięć dni po moim ślubie. W tym roku gardenie przestały nadchodzić.
__________________
Jeszcze żaden człowiek nie irytował mnie tak bardzo jak On, ale też żaden chłopak mnie tak nie pociągał. ♥ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1124 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: z Nieba
Wiadomości: 1 232
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
be_kissable - bravo! naprawdę świetny tekst!
![]()
__________________
"Wyjatkowosc nie polega na idealnosci" 2014r: Skalpel x 1 Bez slodyczy 1/30 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1125 |
Raczkowanie
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
Cześć
![]() Uwielbiam je czytać ![]() Teraz ja coś dorzucę ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ....I jeśli musisz odejść Chciałabym byś po prostu odszedł...a gdybyś płakał obtarłabym wszystkie twoje łzy gdybyś krzyczał pokonałabym wszystkie twe lęki Trzymałam cię za rękę przez wszystkie te lata! Ale ty nadal posiadasz mnie całą... Wiem że nadejdzie ten dzień w którym spełni się mój sen
W którym będzie znowu tak jakby narodził się świat Na nowo będę kraść Twych oczu jasny blask Na nowo będę Ci upiększać każdą z chwil "Kiedy siedzę sama, myślę sobie co by było, gdybyś tu był... ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
... a ja wytnę sobie serce , włożę do pudełka po butach i wyniosę na strych , żeby już więcej nie kochać . |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#1126 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
"Wzięła głęboki oddech i powoli, cedząc słowa powiedziała:
-Wiem, że podjąłeś ryzyko mówiąc mi o swoich uczuciach. Wiem, że ciężko żyło Ci się w ciągłej niepewności, jaką Ci serwowałam codziennie. Wiem, też jak bolesne będą teraz moje słowa. Nie. Nie kocham Cię. Nigdy nie kochałam. I kochać nie będę. Byłeś moim przyjacielem. Traktowałam Cię jak brata, którego nigdy nie będzie mi dane mieć. A teraz straciłam i to. Dlatego wybacz mi. To było nasze ostatnie spotkanie..- to powiedziawszy wstała i wyszła. On nie odezwał się ani słowem. Nie próbował jej zatrzymać. Nie pobiegł za nią. Dopił herbatę, zapłacił rachunek i wyszedł. Może zdawać się Wam, że jej słowa w ogóle go nie ruszyły. Bo przecież nie okazał żadnych emocji. Jednakże każde zdanie, które ona wypowiedziała, zabijały jakąś część jego. Kawałek po kawałeczku, jego serce stawało się twarde i oziębłe. Tak jakby Królowa Śniegu wrzuciła skrawek lustra do jego oka, a ten zamieniał ciepło, w lód. Teraz tylko pozostała nadzieja, że ta historia będzie mieć dobre zakończenie. Lecz nie zawsze tak będzie. Nie zawsze nasze uczucia będą odwzajemnione. Nie zawsze będziemy żyć długo i szczęśliwie, jak w bajce. (...) "
__________________
są tacy ludzie, takie zdarzenia i takie słowa, o których nigdy nie zapomnisz. Marika (*) Gloria (*) On. Dla mnie nie ma innej definicji szczęścia. Łukasz ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1127 |
Przyczajenie
|
![]() Me serce kochało, lecz przestało bić... Nawet nie wiesz jak cierpiało, gdy musiało bez Ciebie żyć. Dziś zmieniło się wszystko... Zmieniłeś się Ty. Teraz, gdy odeszłam nie liczy się już nic. W rozpaczy pogrążony siedzisz nad grobem mym... Nic już się nie zmieni widocznie tak miało być... Zapomnisz o mnie... Zapomnisz o miłości mej... Musisz żyć teraz beze mnie... wiedząc, że ja tak nie umiałam żyć... Żaneta Cyran www.wiersze-cytaty.blogspot.com
__________________
...bo to właściciel tak nienagannego spojrzenia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1128 |
BAN stały
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
szukalam watku innego ale jakos nie umiem go znalec i trafilam tutuaj...mam nadziej ze bedzie to pdowiedni watek...i ze dobrze to wkleje...
a o to wiersz jaki przysla mi w liscie "moja Milosc" "Do Ciebie" Do ciebie kochanie pisze, do ciebie beiegne w moich snach, Widze twoj usmiech ,twoj usmiech radosny ktory rosjasnia szarosc dnia. Do Ciebie skarbie wolam: Chialbym ci srawek nieba dac, I wszystkie chwile ,chwile radosc, te najpieknjesze jakie znam. Do ciebie kochanico krzycze: a krzyk moj dobrze droge zna. Widze Twe oczy pelne czulosci, te najpiekniejsze jakie znam. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1129 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 19
|
![]() 'błądziłam pO świecie jak dachOwiec..
nie znający miłOści .. pOdniÓsł mnie, gdy siedziałam na chOdniku.. patrząc smutnymi Oczami, złamanym uśmiechem.. wziął mnie za ręce.. jak cOś kOchanego, wytęsniOnegO.. niczegO wiecęj nie chciałam.. prÓcz miłOści, ktÓrą On mi dał..' ![]() mOje głupie paranOje.. ![]() ![]() `pielgrzymka dO wnętrza siebie.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1130 |
Raczkowanie
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
Są takie myśli, do których
klucze odnaleźć musisz zupełnie sama. Tego nie uczą, o tym nie mówią. A Ty masz pewność, że leżą, leżą tam. I mija życie..... ucieka czas.. "I poprowadź ku sobie spojrzeniem... Na spotkanie z ciemności wywołaj. I unieś chwili milczeniem Tak po prostu Dla siebie mnie schowaj..." ![]() ![]() My jesteśmy ulotni jak podmuch wiatru, Jak zapałka płoniemy i gaśniemy
Jedyne co trwa to pamięć - niezniszczalny Twej Miłości wyraz... ![]() Można odejść na zawsze, By stale Być Blisko
__________________
... a ja wytnę sobie serce , włożę do pudełka po butach i wyniosę na strych , żeby już więcej nie kochać . |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1131 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 51
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
Cytat:
coś niesamowitego, aż mi się łezka zakręciła
__________________
mój ślub 06.08.2011 szczęśliwa narzeczona zapuszczam włosy nie planuję - żyję chwilą!!! aparatka góra>>15.12.2009r.<<:haha ha: |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1132 |
Raczkowanie
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
- A co jeśli pewnego dnia będę musial odejść- spytal Krzyś biorąc za lapkę Puchatka.
-Nic wielkiego- zapewnil Go Kubuś- posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha,to ten ktoś nigdy nie znika,tylko siedzi gdzieś i czeka na Ciebie. ![]() Bo ja oszalalam na punkcie Twoich oczu
![]() Widzieliście to? Mam dziurę w piersi... tam niegdyś bylo serce. Ktoś mi je wyrwal i guzik go to obchodzi Ale i tak GO kocham...przecież trzeba kogoś kochać... .otworzylam pudeleczko pierniczków. zjadlam gwiazdki, a te w ksztalcie serduszek polamalam.
__________________
... a ja wytnę sobie serce , włożę do pudełka po butach i wyniosę na strych , żeby już więcej nie kochać . Edytowane przez wiolkaczarna Czas edycji: 2010-01-31 o 18:28 Powód: ;* |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1133 |
Rozeznanie
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
w takie wieczorki jak ten, ten wątek jest aż wskazany.
wiele cudownych prac, własnych, jak i wyszukanych spośród milionów innych. piękne ![]() ![]()
__________________
and the world around us won’t stop turning tonight, i like. <33 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1134 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 3
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
chcę Wam wszystkim podziękować, za te piękne opowiadania. Przeczytałam 15 str i jestem na prawdę pod wrażaniem..
wierzę, że przyjdzie taki dzień, kiedy skieruje te słowa do tej właściwej osoby : "pozostanę tu przy Tobie, dopóki przychodzić będziesz na brzeg tej rzeki. A gdy pójdziesz spać, ułożę się do snu u drzwi Twojego pokoju. A kiedy odejdziesz, podążę Twoim śladem. Aż powiesz mi: Zostaw mnie!, a wtedy odejdę. Ale do końca moich dni nie przestanę cię kochać." I jeszcze opowiadanie, z tejże książki( tj "Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam"): "Dwoje młdych ludzi zakochało się w sobie bez pamięci. Postanowili zatem zaręczyć się. Zazwyczaj narzeczeni obdarzają się prezentami. Ale młodzieniec był biedny. Jedyną cenną, rzeczą jaką posiadał, był zegarek odziedziczony po dziadku. Pomyślał więc o pięknych włosach swojej wybranki i postanowił sporzedać zegarek, by kupić jej srebrny grzebień. Dziewczyna również nie miała pieniędzy na zaręczynowy prezent. Poszła zatem do najbogatszego kupca w okolicy i sprzedała mu swoje włosy. Za uzyskane pieniądzę mogła podarować swojemu ukochanemu złoty łańcusze do zegarka A kiedy nadszedł dzień zaręczyn, ona dała mu łańcuszek do sprzedanego zegarka, a on jej grzebień do obciętych włosów" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1135 |
Raczkowanie
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
Miałeś tak kiedyś? Nie możesz zasnąć, trzymając w ręku telefon, ciągle odblokowując klawiaturę - a nóż,może jest sms, może nie było słychać dźwięku. Rano wstajesz półprzytomny, szukasz kogoś w tłumie ludzi, choć wiesz,że tam, go nie ma., żyjesz nadzieją, że może, może dziś, może właśnie w tym tłumie, że może. Ach,miałeś tak? Bagatelizujesz wszystkie inne sprawy, tylko dla tej jednej, chociaż doskonale wiesz,że jest ona pozbawiona sensu. Miałeś tak? No właśnie, nie miałeś tak, więc proszę nie mów mi, że rozumiesz.
"mimo wszystko.. kocham Cię za przeszłość. tak trudno zasypiać i wstawać. bez Ciebie. bo czasem pada o kilka słów za dużo. chcę dzielić z Tobą wszystkie moje sny. gdybym mogła śnić, śniłabym tylko o Tobie." Tylko szkoda, że wcześniej nie powiedziałeś, że to tylko zabawa . Może bawiła bym się równie dobrze jak Ty ... ![]() ![]() Popatrz na nią. Co widzisz? Kobietę, która jest na pozór bardzo uśmiechnięta. Ale przypatrz się bardziej. Widzisz ten krzywy, udawany uśmiech? Jej oczy?? Są zgaszone. Tak, ona cierpi. Możliwe, że jest jedną z najbardziej skrzywdzonych istot na świecie. Ale walczy z tym. Próbuję żyć i szuka wciąż swojego nowego tlenu. ` Daj mi chociaż kawałek dłoni jeżeli mi calej nie mozesz dać. Spróbuj moze Ci się uda. Nie uciekaj. Daj mi cień szansy. Poświatę cienia. Poświatę siebie. Kawełek siebie.' -wypuściłam szczęście... - jak to wypuściłaś szczęście ? - nie zdołałam go złapać bo było trochę za ciężkie... - a jak wyglądało? - było trochę wyższe ode mnie i miało niebieskie oczy. < 3
__________________
... a ja wytnę sobie serce , włożę do pudełka po butach i wyniosę na strych , żeby już więcej nie kochać . |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1136 |
Przyczajenie
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
Śpiewać... Cieszyć się majem... Niektórzy to mogą...
Kłapouchy
__________________
...bo to właściciel tak nienagannego spojrzenia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1137 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 1
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
Ona była zawsze szarą myszką.
On był sportowcem,zarazem najprzystojniejszy w szkole. Latało za nim tyle lasek.. Ona się zakochała,nie wiedziała jak to możliwe. Chciała się przed tym bronić...Lecz uległa. Pewnego dnia postanowiła powiedzieć mu co czuję.. Łatwo zdobyła numer,napisała. Następnego dnia cała szkoła z niej ubaw miała Dziewczyna nie wytrzymała i przed całą szkołą mu to wykrzyczała Zostawiono ją w spokoju,poszła do domu Nie wytrzymała,nie mogła tego znieść,nie chciała go kochać. Napisała malutką karteczkę i włożyła do kieszonki Wieczorem stanęła na moście i już prawie skakał Kiedy chłopaka ujrzała,tym bardziej pragnęła skoczyć On zauważył ją podbiegł i złapał w chwili ostatniej Ona uciekła,a z kieszonki wypadła jej karteczka Przeczytał ją: "Tak bardzo kocham,kochać nie przestanę,mimo,że wyśmiał,zrobił kabaret i obrzydził mi życie,żegnajcie kochani" Teraz wiedział,że zabić się poszła i czym prędzej popędził za nią, lecz było już za późno dziewczyna leżała na środku uliczki w parku, nieprzytomna,nie oddychała,jej serce pękło z miłość.. On gdy ją zobaczył,zrozumiał każdy swój błąd,lecz było już za późno. Położył się koło niej,było ciemno,naciął żyły i mimo wieczoru wybazgrał coś na ręce..."dla tej jedynej" Oni są teraz razem,szczęśliwy,lecz czy dojść do tego musiało? Nie gdyby chłopak zrozumiał wcześniej... |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#1138 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 152
|
![]()
ja tez chcialam dodac fragment z mojej ksiazki
![]() ![]()
__________________
moje postanowienie: było 40 kg ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1139 |
Przyczajenie
|
![]()
Płakała tak, jakby uchodził z niej cały ból nagromadzony w ciągu kilku ostatnich miesięcy..
Boję się, że kiedy przestanę ulegać pragnieniom innych, kiedy wypowiem słowa, których nie chcą usłyszeć, stracę ich miłość. Moją obsesją jest odrzucenie. Skasowałam wszystkie Twoje wiadomości, skasowałam wszystkie Twoje smsy, a świat istniał dalej, dalej oddychałam, i dalej biło mi serce.. Tak wiele rzeczy powinnam Ci powiedzieć. Wyliczyć, ile to razy o Tobie śniłam i ile razy nie mogłam przez Ciebie zasnąć. Udowodnić Ci, że mam uśmiech przeznaczony tylko dla Ciebie. -On Cię kocha.. -No i co z tego? -I ty go pokochaj.. -Nie. Ja już kiedyś kochałam. Drugi raz nie popełnię tego błędu. Czasami mam ochotę wyrzucić telefon przez okno. Lub rzucić nim o ścianę. Lepiej myśleć, że nie dzwonisz z powodu zepsutego telefonu niż, że o mnie zapominasz. Uśmiechała się. Bawiła się wszystkimi. A tak naprawdę nie umiała o nim zapomnieć. Jeśli będzie Ci dane żyć sto lat, to ja chciałbym żyć sto lat minus jeden dzień, abym nie musiał żyć ani jednego dnia bez Ciebie. `Kocham Cię.` - szepnął patrząc na mnie parą najbardziej niebieskich z niebieskich oczu. Lubię Jego zapach. Zawsze wydawało mi się, że tak pachnie szczęście. Stłukłam lusterko - to dobry znak. Miałam być nieszczęśliwa całe życie, a tu tylko siedem lat.
__________________
...bo to właściciel tak nienagannego spojrzenia. Edytowane przez Bella__ Czas edycji: 2010-10-15 o 16:03 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#1140 |
Raczkowanie
|
Dot.: "Spotkałam dzisiaj miłość ... " - czyli piękne opowiadania o miłości i nie tylk
" Zauroczenie. poznajesz chłopaka, podoba ci się, nawet bardzo. wstydzisz się zagadać ale cały czas o nim myślisz. zastawiasz się jaki jest, co lubi. stwarzasz w swojej głowie sytuacje w których moglibyście się bliżej poznać. ukradkiem patrzysz na niego gdy ten przechodzi akurat obok. wyłapujesz wszystkie informacje o nim z rozmów innych osób. stawiasz wnioski. kreujesz jego obraz w wyobraźni i nie jesteś świadoma tego ze to fikcja. i wtedy on zwraca na ciebie uwagę. zaprasza na spacer. idziesz ze spoconymi dłońmi, z przyspieszonym biciem serca gotowa spotkać chłopaka o którym już przecież tyle wiesz. wtedy następuje zawód. nie potrafisz dopasować obrazu z twojej wyobraźni z rzeczywistym. bo jest mniej romantyczny niż sądziłaś. bo to że gra na gitarze było tylko plotka. bo jest mniej idealny? bardziej normalny? więc cały czar pryska."
(...)Spojrzała na Niego. Oczy zaszły jej łzami i krzyczała 'Dlaczego !? Dlaczego to właśnie ja !?' Albowiem była kolejną ofiarą Jego głupich zachcianek. Kochała go. Nie mogła przestać o Nim myśleć. Żyła tylko dla Niego. Nic innego się nie liczyło. A On ją tak zranił. Od tak. Cierpiała, ale nie chciała tego ukazywać. Żeby się nikt nie martwił. I może ukrywa to do dziś bo wciąż cholernie kocha(...) Boże uchroń mnie, zanim znowu mu wybacze i pomyśle, że jest inny niż mówi każdy. ![]() ![]() ![]() 'Deszcz padał na jej splątane włosy. Czerwona szminka rozmazała się po policzku, papieros powoli się dopalał, a z jej ust wydobywał się mały dymek. Obok jej nóg leżała butelka taniego wina.Krzyczała,że szczęście to jedne wielkie kłamstwo, a miłość to cichy morderca.Miała nadzieję, że ktoś wreszcie ją usłyszy, ale była sama. Zrobiła krok do przodu i nie musiała się już niczym martwić. Następnego dnia znalazł ją sprawca jej nieszczęścia. Dopiero teraz zrozumiał, że była dla niego wszystkim, ale za późno. Ona już go nie słyszała, nie mogła usłyszeć.'
__________________
... a ja wytnę sobie serce , włożę do pudełka po butach i wyniosę na strych , żeby już więcej nie kochać . |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:17.