AVENE krem ochronny SPF 50+(Avene krem z ultra wysoka ochrona przeciwsłoneczną SPF50+

[Hexxana]

Napisane przez Momo

Kurcze - dopiero od Was się dowiedziałam,że Avene jest w dwóch wersjachLepiej póżno niż wcale.Zajrzałam do swojego kremu i okazało się,że jest łososiowy.
Ale rzeczywiście jest dosyć ciężki,więc następne kupię chyba mleczko.

Gdybys chciala pozbyc sie lososia to JA jestem chetna

[Hexxana]

Napisane przez biel33

A ja mam zupełnie inne zdanie niz Sandija co do tych dwóch produktów. Kupiłam ostatnio w aptece w sieci i łososia i mleczko 50+. Krem miał byc dla mnie, a mleczko na ciałko mojej córci . Po łososiu totalnie sie swieciłam, nie bylam w stanie nałożyć przepisowej ilości. Skrobia matowiła mnie najwyżej na 2 godz. Następnego dnia nałożyłam mleczko i jestem nim zachwycona. Jeszcze nigdy żaden filtr tak pięknie nie wchłonął sie na mnie!!! Nałożyła dwie solidne warstwy, żadnych smug, żadnej lepkości. Dodałam na to małe ilości city matt dla kolrytu, troche skrobii i pod koniec pracy delikatnie sie świeciłam koło nosa.Jestem zachwycona mleczkiem. Mam cere mieszaną, mocno świecącą w strefie T.

Po raz kolejny potwierdza sie teza,ze kazda cera jest inna i efekt koncowy po nalozeniu filtra jest inny.

Napisane przez biel33

Moze łosoś jest dobry dla suchej cery, bo u mnie nie zdał całkowicie egzaminu. Za to z powodzeniem smaruje nim moją córcię, bo nie szczypie ja w oczy tak jak SVR 100 i jej ośmioletnie łapki potrafią same sobie poradzić z tą konsystencją- SVR był bardzo toporny i robiła sobie nim smugi. A że ona cere ma na razie ładną to nie musi się skrobiować i fluidować).
Mnie łososia nie żal, ale zawiedzionym bardzo współczuję.

Losos mial przeznaczenie dla typowo suchej cery,jednak sucha cera to tez bardzo subiektywna sprawa-bo po kuracji kwasami tez skora bedzie przesuszona ale do rzeczy....ogromny plus dla tego kremu,ze idealnie nadaje sie pod oczy i w momencie kiedy cera jest w dobrej kondycji to nie potrzeba zadnych dodatkow typu podklad,kryjacy mat

Osobiscie jestem bardzo ciekawa jak zachowa sie wersja tonujaca na mojej buzi,wybralam ja po czesci z lenistwa(poniewaz stawiam na wersje makijazu minimalistyczna)a po czesci z ogromnej ciekawosci.Mam nadzieje,ze do piatku przesylka dojdzie i bede mogla podzielic sie swoimi uwagami,mam cicha nadzieje na podobny efekt to lososia tylko,zeby kolor nie byl za ciemny bo mnie brakuje cierpliwosci do mieszania.

[Kate30]

Ja zużyłam 3 5ml próbki białego łososia - podobał mi się, wchłanianie i rozprowadzanie bez zarzutu, lepienie minimalne, no wszystko super - jak przy łososiowym łososiu. Nie zdecydowałam się na niego tylko ze względu na pojemność, mam to szczęście że dogaduję się z mleczkami 100ml, więc jeśli mam mieć coś bezbarwnego to mleczka mi również odpowiadają, a różnica w pojemności znaczna.
Jednak dla dziewczyn, dla których mleczko jest zbyt ciężkie, zbyt lepiące, czy też zapychające, biała 50+ jest jak najbardziej dobrym wyborem, oprócz prześlicznego kolorku łososia, rozświetlenia i ujednolicenia, w zasadzie jego zalet nie traci. Dziewczyny niepokoją się jedynie składem, jest zmieniony na gorszy, może - acz nie musi powodować jakieś tam kłopoty z cerą. Ja nie wiem czy powoduje jako, że z kremami Avene moja paszcza się lubi nad wyraz.
Mam jeszcze kilka próbek białego łososia i z przyjemnością je zużyję.
Także nie obawiajcie się go zanadto, kolorek i efekt łososiowego łososia pozostaje jednak nieodżałowany .

[L_V]

TO ja też coś dorzucę od siebie.

Zużyłam 2 próbki, dzisiaj zaczynam 3-cią.

Póki co, jest to najlepszy fitr jaki miałam, ale wolę się w nim nie zakochiwac na zabój, bo już długo się nim nie pocieszę...eh.

Wchłanialność rewelacyjna, w zasadzie wchłania się jak normalny krem, a kłądę go nie na "gołą" skórę, tylko na active c albo redermic.

Nie klei się wcale! I to jest niebywałe przy takiej ilości kremu. Świeci się leciutko, właściwie nie nazwałąbym tego świeceniem, jak np. przy mleczku [ w moim przypadu] tylko taki "glow", lekka zdrowa poświata, nic sztucznego i w typie maski. W ogóle ten krem nie koloryzuje, nie kryje buźki, więc jak ktoś ma piegi czy przebarwienia, to ten krem tego nie przykryje.
Po przyprószeniu pudrem twarz wygląda na super zadbaną [kurczę, no bo jest!! ] i na wypoczętą.

A, i najważniejsze, NIE ZAPYCHA!!! Moja skóra ma koszmarne tendencje do zapychania i stwierdzam, że ten krem zdał test! Do wszystkich mieszano i tłusto-skórych - krem, pomimo że do cer suchych przeznaczony przez producenta, może byc z powodzeniem uzywany przez posiadaczki cer, np. mieszanych [ja mam mieszaną, w kierunku suchej, wrażliwą].

No to byłby mój KWC, ale oczywiscie Avene pokrzyżówało mi plany....

[angy]

Ja używam juz trochę czasu mleczka SFP 50+. Najpierw zużyłam trochę próbek, teraz mam całą pełnowymiarową tubę. I jestem nim zachwycona. Używałam tez kilka próbek kremu i zupełnie się nie sprawdził-zdecydowanie za ciężki. Po mleczku może i trochę się świecę, ale po przypudrowaniu nie ma problemu. Nie lepi się na mojej buzi, no i makijaż trzyma się na nim wzorowo. Żadnego zapychania nie zauważyłam.

Mam cerę mieszaną w kierunku tłustej, lubiącą się świecić (nic się nie zmienia w tej kwestii, pomimo używania od jesieni kwasów i innych tym podobnych specyfików ).

[Kate30]

Wklejam wam babeczki maila z serwisu konsumenckiego Avene w sprawie zamieszania wokół kremu 50+, konia z rzędem temu kto cokolwiek z tego maila zrozumie - jakaż pokrętna umysłowość musiała go spłodzić.
Ogłaszam koniec kontaktów z serwisem Avene - poddaję się, zawieszam śledztwo, brak mi słów i ręce opadają.

Serdecznie dziękujemy za przesłanie nam e-maila i za zainteresowanie naszymi dermokosmetykami.
Wszystkie dermokosmetyki, jakie mamy w swojej ofercie są hipoalergiczne i przeznaczone są do pielęgnacji skóry wrażliwej. W odpowiedzi na Pani pytanie co do bezbarwej wersji kremu Spf 50+ to jest on z poprzedniej linii produkcyjnej, natomiast krem o zabarwieniu łososiowym ma zmienion kolor po to aby łatwiej dopasowywał się do karnacji i jest to dermokosmetyk z najnowszej linii produkcyjnej w której zmnieniono zabarwienie oraz skład produktu. Jeżeli chodzi o sprzedaż to w aptekach będzie krem o zabarwieniu łososiowym Spf50+ oraz bezbarwny krem Spf 50+ (jeszcze przez długi czas ponieważ cieszy się on dużym zainteresowaniem wśród konsumentów)dlatego nową linię łososiową wprowadzamy sukcesywnie.

Serdecznie zapraszam do zapoznania się z naszą ofertą. W przypadku jakichkolwiek pytań lub wątpliwości proszę dzwonić na naszą bezpłatną infolinię od poniedziałku do piątku w godzinach od 9.00 do 17.00
0 800 65 88 44.

[Basia39]

"W odpowiedzi na Pani pytanie co do bezbarwej wersji kremu Spf 50+ to jest on z poprzedniej linii produkcyjnej, natomiast krem o zabarwieniu łososiowym ma zmienion kolor po to aby łatwiej dopasowywał się do karnacji i jest to dermokosmetyk z najnowszej linii produkcyjnej w której zmnieniono zabarwienie oraz skład produktu."


Przyznam się szczerze, że z tego kawałka tekstu nic nie zrozumiałam To przeczy wszystkim dotychczasowym ustaleniom. Bez sensu. Wynika z tego, że krem o łososiowym zabarwieniu to nowość, a bezbarwny, który dla nas jest nowością to stara linia produkcyjna. Zamotałam się

Moja filologiczna dusz bunntuje się widząć takie farmazony
Ale odrzucając nic nie wnoszące marketingowe puste słowa, to coś mi się nie zgadza - co oni tu piszą, że łosoś jest nowością? i dopiero wprowadzając?
Jak my się dowiadujemy, że on właśnie znika i bedzie zastąpiony li i jedynie białym kremem?
Co do tego, że ten biały jest z poprzedniej linii produkcyjnej, to się zgadzamy - używałam go w styczniu, a widziałam na półkach o wiele wczęsniej.
Nie podoba mi się to, że z tego mejla wynika, że ekspansja Łososia dopiero następuje. Przeczy to naszym wcześniejszym informacjom i newsom chociażby od pani z allegro - a ona podobno miała je bezpośrednio z hurtowni.

BTW czy ktoś jest w stanie powiedzieć, jak wygląda sprawa z łososiem u źródeł, czyli we Francji? Jowisia, odezwij się
Bo mam pewne przemyślenia

Basia, dzięki Twojemu postowi pojęłam:
Otóż wychodzi na to, że bezbarwny zostaje jak był,
natomiast łosoś - zmieniono jego skład i dopasowywanie się do karnacji, czy jak oni to tam nazywają - na tegoroczną nowość: krem tonujący.

Czyli mi wychodzi, że teraz łosoś to nasz krem tonujący.

[magnetica]

Napisane przez cynada

Używałam tylko próbki ( 2x5 ml) i moja opinia jest taka:
krem BARDZO dobrze się wchłania ( a mam cerę tłustą) i szybko. Bielenie lekkie, nie zauważlane po wykonaniu makijażu. WCALE sie nie lepi i jego najlepsza cecha: nie czuć go na twarzy ( dopiero teraz się przekonałam co to własciwie oznacza). Podejrzewałam go o wypryszczanie, ale wycofuję to oskarżenie.Fantastycznie nawilża i dlatego musiałam zamówić pełnowymiatrowe opakowanie, bo moja buzia się go domaga. Oczywiście z biegiem dnia błyszczy sie na twarzy ale tak naturalnie.Czekam teraz niecierpliwie na dostawę, pocieszam się moim LRP DP, ale po Avence to jakoś...
Z tym ,że Twoja decyzja należy do Ciebie !

Zdecydowałam się jednak oddać, żeby niepotrzebnie nie magazynować (mam jeszcze 100 ml mleczka + łososiowego łososia). Mam nadzieję, że tym razem Avene nie odwinie jakiegoś numeru i jak się zdecyduję na zakup, to będzie dostępny. To nie lepienie się bardzo mi się podoba.

Zestaw z białym łososiem udało mi się oddać w zasadzie bez problemu, chociaż babka usiłowała mi wmówić, że "widziały gały, co brały". Przekonałam ją jednak, że nie do końca ma rację, bo spodziewałam się, że to, co na pudełku, jest i w środku. Coś tam pomarudziła o bardziej przemyślanych zakupach na przyszłość, ale nie chciało mi się z nią dłużej dyskutować, jako że pieniądze oddała.

Wieczorem posmarowałam się za to na próbę świeżo zakupionym łososiowym łososiem, coby go ewentualnie dokupić, gdyby okazał się fantastyczny. No i kurka, okazał się. Posmarowałam kawałek twarzy (a co, trzeba oszczędzać to cudo) i efekt super, nic się nie lepi, efekt jak po jakimś extra podkładzie. Rano wybrałam się do Europteki, żeby dokupić w dobrej cenie jeszcze jedną sztukę na zapas (wczoraj został jeszcze jeden), a tu niestety nie ma, ktoś mi go wykupił. O ja głupia, trzeba było wczoraj brać do razu dwa.

A tak w ogóle to niezłe numery w tej Euroaptece. Wczoraj widziałam emulsję Avene w starej jeszcze wersji, bo z oznaczeniem 60 w zestawie z małą wodą termalną za obłędną cenę, uwaga, 74 zł z hakiem (była tylko jedna), a dziś ta sama emulsja była solo bez wody termalnej za tę samą uroczą cenę 74 zł. Ciekawe, czy ktoś im to kupi, tym bardziej, że data ważności też pewnie już nie za długa.

[Kate30]

Też tak to zrozumiałam Sandija, choć moje wątpliwości nie zniknęły zupełnie.

[Basia39]

Napisane przez Sandija

Basia, dzięki Twojemu postowi pojęłam:
Otóż wychodzi na to, że bezbarwny zostaje jak był,
natomiast łosoś - zmieniono jego skład i dopasowywanie się do karnacji, czy jak oni to tam nazywają - na tegoroczną nowość: krem tonujący.

Czyli mi wychodzi, że teraz łosoś to nasz krem tonujący.

Acha, no powiem Ci, że na to nie wpadłam

Najważniejsze, że nasza wspólna burza mózgów zaowocowała i już wiemy, o co chodzi
Choć wcale mnie to nie cieszy, bo to tylko potwierdziło nasze obawy - łososiu, bye, bye

[magnetica]

Napisane przez Sandija

Basia, dzięki Twojemu postowi pojęłam:
Otóż wychodzi na to, że bezbarwny zostaje jak był,
natomiast łosoś - zmieniono jego skład i dopasowywanie się do karnacji, czy jak oni to tam nazywają - na tegoroczną nowość: krem tonujący.

Czyli mi wychodzi, że teraz łosoś to nasz krem tonujący.

Wiesz co, Sandija, wydaje mi się, że to chyba nie jest tak i Avene coś się mota w zeznaniach. Mam łososiowego łososia i miałam przez chwilę białego łososia z nowej dostawy. Porównywałam ich pudełka i oczywiście poza składem różniły się też tym, że ten biały na przodzie pudełka obok kółka z faktorem miał napis o nowej technologii albo formule, nie pamiętam już dokładnie, jak to brzmiało.
Ale oczywiście najlepiej porównać składy tego tonującego i dawnego łososia, może to coś wyjaśni.

[Basia39]

Szkoda bardzo, bo akurat dziś wypróbowałam kupionego wczoraj oryginalnego, czyli tego delikatnie barwionego łososia i stwierdziłam, że jest super! Pięknie wyrównał koloryt cery i wcale sie nie kleił. Wg. mnie znacznie lepszy niz mleczko Avene.
Natomiast ten najnowszy hit Avene, czyli krem tonujący (łosoś mocno barwiony) jes dla mnie za ciemny, wyglądam jak mulatka Wg. mnie firma Avene przedobrzyła sprawę z tym zabarwieniem
Dziś pobiegłam jeszcze do swojej apteki, gdzie wczoraj kupiłam ten fajny łososiowy kremik, ale już nie mieli.

[Kate30]

Basiu w aptecewsieci jeszcze do niedawna mieli - zadzwoń do nich.

Magnetica składy są właśnie inne.
Już na samym poczatku tonujący nie ma isononyla, a łosoś miał.
Akurat z tego się cieszę, bo wolę, jak ich nie ma w składzie.

Basia ja mam to samo - właśnie opisałam swoje przeżycia z tonującym w jego wątku, dla mnie pierońsko samoopalaczowy

[Hexxana]

Napisane przez Sandija

Basia, dzięki Twojemu postowi pojęłam:
Otóż wychodzi na to, że bezbarwny zostaje jak był,
natomiast łosoś - zmieniono jego skład i dopasowywanie się do karnacji, czy jak oni to tam nazywają - na tegoroczną nowość: krem tonujący.

Czyli mi wychodzi, że teraz łosoś to nasz krem tonujący.

W akcie desperacji zadzwonilam na infolinie Avene i....krem tonujacy to krem tonujacy ale jego sklad chemiczny pozwala na dopasowanie sie do karnacji i to jest jedno.
Wg Pani z Infolinii Avenka lososiowa byla nowoscia na rynku i...przejrzalam stare katalogi Avene-wczesniej to byla wersja Ecran Extreme 60+,ktory mamy na KWC-przez ubiegly rok byl dostepny razem z lososiowa Avenka 50+ w ofercie jednak tylko do wyczerpania zapasow i zostala lososiowa Avenka.

Wychodzi na to,ze oferta Avene nie byla cala dostepna w PL lub poprostu apteki jej nie zamawialy.
Jeszcze jedno zostalo powiedziane podczas rozmowy,ze wersja lososiowej Avene narazie jest malo dostepna ale nie znaczy,ze jej wogole nie bedzie-chyba chca wypchnac bialego lososia ze wzgledu na dlugi termin waznosci.
Rozmawialam ze znajoma z hurtowni farmaceutycznej i...w pewnien sposob potwierdzila moje przypuszczenia,poza tym dodala ze maja zaczac sie intensywne szkolenia dla aptek zwiazane z linia sloneczna Avene nie tylko dla wyjasnienia ich zawilej polityki sprzedazy ale tez dla informacji,ktora ma byc czytelna-ciekawa jestem czy im sie to uda bo jak narazie to wszystko brzmi jak maslo maslane i jest jak w czeskim filmie.
Obiecala mi tez dac znac jak sprzedaz ruszy pelna para a zamowienia beda uzupelniane na biezaco aby mozna bylo stwierdzic jak naprawde bedzie wygladac dostepnosc lub jej brak ulubionego kremu.

[Kate30]

No to co wynika z tego galimatiasu - że trzeba składy na pudełku czytać i polować na łososiową wersję? Bo jakoś rozróżnić oznaczeń na opakowaniu nie dali rady.

[Hexxana]

Napisane przez Kate30

Basiu w aptecewsieci jeszcze do niedawna mieli - zadzwoń do nich.

W AwS juz nie ma lososiowego lososia wczoraj dzwonilam kiedy skladam zamowienie,chcialam sie upewnic i ...masz babo placek

[Kate30]

No to już totalna łososiowa klapa.

[Basia39]

Napisane przez Kate30

Basiu w aptecewsieci jeszcze do niedawna mieli - zadzwoń do nich.

Kate dzieki. Już dziś ich o ten kremik pytałam, nie mają już niestety

Zapytanie:
Witam,
Mam pytanie odnosnie tego kremu. Czy jego kolor
jest lososiowy, czy bezbarwny?
Wersja łososiowa ma w składzie: IRON
OXIDE, bezbarwna nie ma IRON OXIDE ale ma
caprylic/capric trigliceryde.

Odpowiedź:
Dzień Dobry!

Krem z ubiegłego sezonu miał kolor łososiowy, niestety juz wysprzedaliśmy
cały zapas.
Krem, który obecnie posiadamy jest koloru białego.

Dziękuje za zainteresowanie naszą apteka internetową.
Zapraszam na zakupy.
Pozdrawiam
Ewa Szwedo
www.aptekawsieci.pl

Całe życie myślałam, że rozumiem słowa pisane.
Wyszło jednak, że nie.
Hexxano słońce moje, napisz Ty mi jak takiej rozumiejącej inaczej:
łosoś będzie, bo on się niby dopiero pojawił.
Na razie apteki go nie sprowadzają, bo chcą pozbyć się białego (on będzie też normalnie cały czas).
Tonujący to trzeci, odzielny produkt.
Dobrze rozumuję?

[Kate30]

Dziewczyny zajrzyjcie do wątku o sprayu 40 (400ml) biodermy - właśnie mam go na paszczy i jestem pod wrażeniem.

[marianna]

Napisane przez Sandija

Całe życie myślałam, że rozumiem słowa pisane.
Wyszło jednak, że nie.
Hexxano słońce moje, napisz Ty mi jak takiej rozumiejącej inaczej:
łosoś będzie, bo on się niby dopiero pojawił.
Na razie apteki go nie sprowadzają, bo chcą pozbyć się białego (on będzie też normalnie cały czas).
Tonujący to trzeci, odzielny produkt.
Dobrze rozumuję?

Też tak zrozumialam wypowiedź Hexxanny -

Jejku dziewczyny - nie mam dla Was czasu mam taki zap**** w pracy i w domu , że normalnie nie mam czasu Was czytać

Fajnie, że mamy nowy domek...jak ostatnio wieczorem brnęłam przez zaspy nowych postów to mi się wszystko przekręciło wchodziłam na watek do filtromaniaczek forum kosmetycznym a wyszłam na biochemii
i jeszcze co niektórym zzieleniały nicki

[beoneself]

Nie wiecie czy GDZIEKOLWIEK jeszcze da się dorwać łososiowego łososia?

Kate, nie wiesz może czy w Plejadzie jest?

[Hexxana]

Napisane przez Sandija

Całe życie myślałam, że rozumiem słowa pisane.
Wyszło jednak, że nie.
Hexxano słońce moje, napisz Ty mi jak takiej rozumiejącej inaczej:
łosoś będzie, bo on się niby dopiero pojawił.
Na razie apteki go nie sprowadzają, bo chcą pozbyć się białego (on będzie też normalnie cały czas).
Tonujący to trzeci, odzielny produkt.
Dobrze rozumuję?

Dobrze rozumujesz przynajmniej mnie tak to wyjasniono a jak bedzie to czas pokaze.
Wybaczcie,ze tak zamotalam ale....zajmuje sie tysiacem rzeczy przy okazji obdzwonilam apteki u siebie i rozmowy nic nie wniosly nowego poniewaz NIC NIE WIEDZA

Mysle,ze moze faktycznie jak troche sie uspokoi to zamieszanie wokol Avene dostepnosc informacji bedzie czytelniejsza.

Napisane przez marianna

i jeszcze co niektórym zzieleniały nicki

powiało uprzejmością
Tak czy inaczej, dobrze, ze znalazłaś nas w odmętach wiażu

[Kate30]

Napisane przez beoneself

Nie wiecie czy GDZIEKOLWIEK jeszcze da się dorwać łososiowego łososia?

Kate, nie wiesz może czy w Plejadzie jest?

W Plejadzie tylko biały.

[jowisia]

Rany, dziewczyny, ja sie w tym pogubilam.. wy wszystkie wiecie o co chodzi, ja staram sie za wami nadazyc, ale juz mi sie wszystko pomieszalo... Naprawde, uwierzcie, mam szczere checi, ale dla niewtajemniczonych to jest naprawde ciezki orzech do zgryzienia rozszyfrowac to wszystko i sie w tym polapac...
Wlasnie wychodze do miasta, mam sprawdzic tego lososia... bardzo chetnie wam dzisiaj napisze co jest, ale nie jestem pewna czy wiem, o ktorego chodzi.... kochane dziewuszki moje, przysiegam wam, ze dla debiutanta w filtrach to chocby sie czlowiek wysilal, to, to...

Czy moglaby mi ktoras wkleic linka do tego lososia na KWC zebym wiedziala, o ktrego dokladnie chodzi..?

I jeszcze raz dziekuje ze cierpliowsc...