AVENE krem ochronny SPF 50+(Avene krem z ultra wysoka ochrona przeciwsłoneczną SPF50+

[obca]

no to jeszcze spróbuję DP przyzwyczaił mnie do czekania i trochę innego nakładania

[marianna]

Napisane przez joasiak1

U mnie też się wałkował, ale zauważyłam, że tylko wtedy, kiedy po połozeniu na skórę warstwy kremu nie rozsmarowałam jej od razu, tylko odczekałam, aż sie sama trochę wchłonie. Przy tym kremie trzeba wsmarowywać się od razu - wtedy (przynajmniej u mnie) było ok i efekt był bardzo ładny- bez lepienia, bez świecenie zbytniego etc.

Nie generalizujmy
bo akurat w moim przypadku nie wsmarowywanie od razu, tylko odczekanie do samoistnego wchłonięcia daje przepiękny efekt...

w moim przypadku jest tylko jeden warunek - żadnych mazideł przed avenką, avenka rano saute - wtedy wchłania się bez zastrzeżeń -
ten krem bardzo dobrze nawilża, przynajmniej u mnie nie potrzebuje żadnych wspomagaczy...zobaczysz po paru dniach regularnego stosowania jak skóra nasiąka
avenki nie mają w składzie alkoholi - nie wysuszają , są przez to cięższe w odbiorze ale nic lepiej od nich nie nawilża...jedyna wada - są osobniki które avenka zapycha niestety...

[evitka21]

chciałam sie pochwalić że dzieki kochanej contax kupiłam sobie avenkę kremik 50+ i spełniła ona moje wszystkie oczekiwania co do tego typu kosmetku.
Mam cerę suchą więc u mnie wchłania sie fajnie,a ja ,jako posiadaczka skóry-suchej-tarki, lubie jak leciutki połysk zostaje (potem i tak zanika).
Na ogół jakis kremik pod niego daję (ale nie muszę).

Mnie nie bieli,nie lepi sie tez na mnie za bardzo (tzn.włchłania sie szybko)
No i mnie chyba nic nie zapcha,bo mam suchą naczynkową skóre i miałam chyba ze 3 pryszcze w zyciu

Dziekuję za super poradę i polecam wszystkim sucharom

[moniga]

To i ja dorzucę 3 słowa do tego wątku Własnie wypróbowałam na sobie 5 ml darowanego mi białego łososia i mogę się wypowiedziec co do jego konsystencji (bo nie mam nawet zamiaru sprawdzać, czy on podobnie jak mleczko będzie mnie też zapychał) Więc - jest to tak gęsty lepiszcz, ze na łeb bije mleczko, które dla mnie też było tłuste i trudne do ujarzmienia skrobią. Z ich troje - łosoś albinos, mleczko, emulsja - ten pierwszy jest zdecydowanie najcięższy. Najlżejsza oczywiście ta ostatnia

[Paula07]

Napisane przez moniga

Więc - jest to tak gęsty lepiszcz, ze na łeb bije mleczko, które dla mnie też było tłuste i trudne do ujarzmienia skrobią. Z ich troje - łosoś albinos, mleczko, emulsja - ten pierwszy jest zdecydowanie najcięższy. Najlżejsza oczywiście ta ostatnia

Fakt, pod względem konsystencji jest najcięższy, ale jest jedna rzecz w tym kremie, dzięki czemu wygrywa z pozostałymi - nie lepi się! W przypadku mleczka czy emulsji włosy przyklejały mi się do twarzy a z tym kremem nie ma mowy o przyklejaniu i lepieniu się .

[Contax]

Napisane przez evitka21

chciałam sie pochwalić że dzieki kochanej contax kupiłam sobie avenkę kremik 50+ i spełniła ona moje wszystkie oczekiwania co do tego typu kosmetku.
Mam cerę suchą więc u mnie wchłania sie fajnie,a ja ,jako posiadaczka skóry-suchej-tarki, lubie jak leciutki połysk zostaje (potem i tak zanika).
Na ogół jakis kremik pod niego daję (ale nie muszę).

Mnie nie bieli,nie lepi sie tez na mnie za bardzo (tzn.włchłania sie szybko)
No i mnie chyba nic nie zapcha,bo mam suchą naczynkową skóre i miałam chyba ze 3 pryszcze w zyciu

Dziekuję za super poradę i polecam wszystkim sucharom

Evitko ja również ogromnie się cieszę, że kremik Avenki Ci podpasował.
A jak sama wiesz znalezienie dobrego dla siebie filterka, graniczy nieraz z cudem. A jak Ty go już znalazłaś, to teraz droga z górki.

[evitka21]

Evitko ja również ogromnie się cieszę, że kremik Avenki Ci podpasował.
A jak sama wiesz znalezienie dobrego dla siebie filterka, graniczy nieraz z cudem. A jak Ty go już znalazłaś, to teraz droga z górki.

tak-graniczy.przekopałam multum opinii o róznych filterkach ,ale dzieki tobie znalzłam coś specjalanie dla siebie.
jeszcze raz dziekuje i pozdrawiam

[joasiak1]

Napisane przez marianna

Nie generalizujmy
bo akurat w moim przypadku nie wsmarowywanie od razu, tylko odczekanie do samoistnego wchłonięcia daje przepiękny efekt...

w moim przypadku jest tylko jeden warunek - żadnych mazideł przed avenką, avenka rano saute - wtedy wchłania się bez zastrzeżeń -
ten krem bardzo dobrze nawilża, przynajmniej u mnie nie potrzebuje żadnych wspomagaczy...zobaczysz po paru dniach regularnego stosowania jak skóra nasiąka
avenki nie mają w składzie alkoholi - nie wysuszają , są przez to cięższe w odbiorze ale nic lepiej od nich nie nawilża...jedyna wada - są osobniki które avenka zapycha niestety...

Ależ nie generalizuję - dwa razy napisałam, że piszę na podstawie moich doświadczeń z tym kremem

[obca]

moja przygoda z kremem Avenki była krótka (dokładnie 2 dni) i się własnie skończyła

mimo nakładania bezpośrednio na umytą twarz i dokładnego smarowania osadzają się spore białe "kłaczki"..na dodatek wchodzą w pory i miejscami są białe kropki :0 najgorzej to wygląda na nosku..
kremik ma swoje plusy - można go używać praktycznie bez skrobii, mniej się świeci, ma fajną konsystencję kremu, ale nie byłabym w stanie go używać i patrzeć na siebie w lustrze

wracam do DP, a jeśli uda mi się zdobyć trochę Avene mleczka, spray`u lub kremiki Biodermy będę testować dalej

[charmider]

dla mnie Avenka jest pierwszym i jak narazie ostatnim filtrem, na początku sie przestraszyłam bo mnie troche wysypało ale okazało sie że to reakcja alergiczna, jestem z niej bardzo zadowolona, nie uzywam pod nią żadnych kremów uważam że i tak dobrze nawilą moją mieszano-sucho-naczynkową buzie...boje się tylko że na lato może być trochę za ciężka
moze ktoś z dłuzszym starzem filtromani się wypowie na ten temat

[sylwiani]

Napisane przez magnetica

Ja to się dopiero nabrałam na tego "białego łososia". Poszłam wczoraj do apteki, widzę zestaw z wodą termalną i próbkami, poprosiłam go bliżej, żeby przeczytać skład. Na pudełku całego zestawu były wypisane składy wszystkich produktów znajdujących się wewnątrz. Sprawdziłam, że są iron oxides, więc cała zadowolona, że to "łososiowy łosoś" kupuję. W domu otwieram zestaw, a tam zonk: na pudełku samego kremu inny skład, bez iron oxides, za to z trójglicerydami, czyli biały łosoś. I jak tu sie nie zdenerwować?
Dzisiaj z kolei pobiegłam do Euroapteki i upolowałam najprawdziwszego "łososiowego łososia", a dzięki godzinom hurtowym mam go za całkiem przyjemną cenę 40,64 zł.

Tak na marginesie: jak myślicie, przyjmą mi ten zestaw z powrotem z powodu niezgodności składów?

mogę poprosić o dokładniejsze informacje co to jest euroapteka i kiedy są godziny hurtowe?

[Kate30]

charmider - jeśli krem ci odpowiada to śmiało używaj go latem, za ciężki byłby gdyby cera się zbuntowała (tak jak moja ), wysypałoby cię, pozapychałby ci pory - jeśli tak się nie dzieje, czujesz się w nim dobrze - znaczy za ciężki nie jest.

sylwiani - euroapteki to sieć aptek, zwykle w centrach handlowych, godziny hurtowe 9-11, uwaga - zwykle trzeba nastawić się na niewielkie kolejki .

[moniga]

Napisane przez Paula07

Fakt, pod względem konsystencji jest najcięższy, ale jest jedna rzecz w tym kremie, dzięki czemu wygrywa z pozostałymi - nie lepi się! W przypadku mleczka czy emulsji włosy przyklejały mi się do twarzy a z tym kremem nie ma mowy o przyklejaniu i lepieniu się .

Fakt Paula, zwracam mu honor Próbowałam go kiedyś, widocznie to było po Vichy, i wtedy efekt ciężkości, gęstości i w porównaniu do Vichy lepkości jednak - mnie powalił. W zestawieniu jednak z mleczkiem i emulsją Avene - właściwie się nie lepi. Dzisiaj wydłubałam resztkę z próbki i rzeczywiscie jest ok Nawet mi się spodobał. Boję się tylko, że podobnie jak mleczko będzie mnie zapychał. A Ty ile juz go stosujesz? I wiecie co dziewczyny - na Avenkach, mimo że cieżkie, makijaż wygląda lepiej niż na Biodermie czy LPR Creme. Żeby mnie tylko nie zapychał jeszcze ten albinosik, to byłoby ekstra ... Muszę poszukać większej ilości próbek

[Paula07]

Napisane przez moniga

. Boję się tylko, że podobnie jak mleczko będzie mnie zapychał. A Ty ile juz go stosujesz?

Całe opakowanie zuzyłam albinosa, i cię pocieszę, mnie mleczka Avene zapychały, a ten krem wogóle , więc może w twoim przypadku będzie podobnie . Naprawdę fajny kremik, na pewno będę musiała zrobić sobie mały zapasik na jesień .

[kochanie]

Napisane przez Kate30

sylwiani - euroapteki to sieć aptek, zwykle w centrach handlowych, godziny hurtowe 9-11, uwaga - zwykle trzeba nastawić się na niewielkie kolejki .

To nie ten wątek, ale skoro o tym mowa...
W Warszawie euroapteki działają chyba na innych zasadach niż u Was, bo koło mnie pan powiedział, że owszem są te godziny bez marży... ale ostatnio były w marcu, a teraz to nie wiadomo, kiedy znów je wprowadzą. i w dodatku ta euroapteka jakaś pusta jest w porównaniu do innych. Dziwne. Muszę sprawdzić jeszcze pod innym adresem

[Contax]

kochanie w Euroaptece na ul. Kijowskiej na dwóch wielkich szybach widnieją informacje, że godziny hurtowe są od 9.00 do 11.00 i trwa ta promocja do końca maja. A w której aptece byłaś?

[kochanie]

o, ale super, że napisałaś Muszę się tam wybrać
Byłam na Ursynowie przy metrze Stokłosy (adres znalazłam na stronie euroapteki) - mam kilka kroków, ale apteka okazała się beznadziejna

[charmider]

dzisiaj mój TŻ przyjechał po mnie do szkoły, i pyta sie ,mnie czemu zrobiłam sobie dwie kreski na oczach, chwytam lusterko patrze a tu mi sie avenka na powiekach zwałkowała

[kochanie]

Napisane przez charmider

dzisiaj mój TŻ przyjechał po mnie do szkoły, i pyta sie ,mnie czemu zrobiłam sobie dwie kreski na oczach, chwytam lusterko patrze a tu mi sie avenka na powiekach zwałkowała

Mi też się wałkuje. Ale mi to na (górnych) powiekach wałkują się wszystkie filtry więc mało tam ich nakładam, bo nie lubię tego, że wyglądam tak jakby mi biały cień zebrał się w załamaniu powieki
Słabsza to ochrona, ale i tak się sam zwałkuje i nie chroni

[L_V]

Napisane przez kochanie

Mi też się wałkuje. Ale mi to na (górnych) powiekach wałkują się wszystkie filtry więc mało tam ich nakładam, bo nie lubię tego, że wyglądam tak jakby mi biały cień zebrał się w załamaniu powieki
Słabsza to ochrona, ale i tak się sam zwałkuje i nie chroni

Mnie też się wałkuję, ale to relatywnie niska cena za tą ochronę i nawilżenie. Pza tym,zastanwiam się czy to na pewno "wina" filtra, czy też budowy oka...?

[L_V]

Napisane przez kochanie

Mi też się wałkuje. Ale mi to na (górnych) powiekach wałkują się wszystkie filtry więc mało tam ich nakładam, bo nie lubię tego, że wyglądam tak jakby mi biały cień zebrał się w załamaniu powieki
Słabsza to ochrona, ale i tak się sam zwałkuje i nie chroni

Mnie też się wałkuję, ale to relatywnie niska cena za tą ochronę i nawilżenie. Poza tym,zastanwiam się czy to na pewno "wina" filtra, czy też budowy oka...?

[charmider]

u mnie na pewno troche winna jet budowa oka (całkowicie schowana ruchoma powieka), ale dopiero teraz to zauważyłam (tzn że się wałkuje)

[marianna]

Jestem po "pierwszych" doświadczeniach z avenką albinosem- i niestety nie jestem zadowolona
łososowy łosoś był bezkonkurencyjny...mój ideał

co do albinosa to mam dwa zastrzeżenia:
1) wchłania się bardzo ładnie bez smug i zacieków aczkolwiek pozostawia białawą poświatę na buzi => trzeba go czymś przykolorować (czego nie musiałam robić przy łososiowym łososiu)
2) lepi się ....to jest to czego nie znoszę w jakichkolwiek kosmetykach, robi wrażenie cięższego od łososiowego łososia , i w związku z tym jakoś nie bardzo wiem co z nim począć - nie wyobrażam sobie, żeby jeszcze na to mazać się fluidem (ach jak szybko człek do dobrego się przyzwyczaja ), a bronzerek jak to bronzerek - saute - efekt końcowy nie zawsze taki jak bysmy chcieli

tak mi się smutno na duszy zrobiło....

biodermy się wałkują, antki - nie wiem a próbek niet, dostałam teraz próbki vichy - tych kremów do skóry wrazliwej - zobaczę co to za cudo , wspomnienia po mleczku żelowym okropne...

kurka...ledwo co człek znalazł swój filtr idealny to juz musiał sięz nim pożegnać grrr...

[sylwiani]

sylwiani - euroapteki to sieć aptek, zwykle w centrach handlowych, godziny hurtowe 9-11, uwaga - zwykle trzeba nastawić się na niewielkie kolejki .[/quote]

dzięki za informacje

a tak odnośnie białego łososia:
zalety:
- pierwszy filtr, który się nie klei
- u mnie wchłania się całkowicie (ale muszę wmasować, bo jak zostawię, to rolujące kłaczki), poblask całkiem naturalny

wady:
- wysusza mnie lekko między brwiami (używam pudru clinique, więc nie wiem czyja wina)
- lekko pobiela, a ja już jestem wystarczająco biała sama z siebie (zamówiłam samoopalacz avenki i mam nadzieję, że to rozwiąże problem)

może mi ktoś doradzi, czy warto zmieszać tego białego łososia z czymś tonującym???

[Kate30]

Marianno - koniecznie jeszcze wypróbuj LRP - warto.

Sylwiani - jak najbardziej możesz zmieszać krem avene z tonującą avene, wtedy kolorystycznie będzie lepiej.

[marianna]

Napisane przez Kate30

Marianno - koniecznie jeszcze wypróbuj LRP - warto.

Sylwiani - jak najbardziej możesz zmieszać krem avene z tonującą avene, wtedy kolorystycznie będzie lepiej.

właśnie mam na buzi próbkę kremu Vichy - tego do cer wrażliwych (z czerwonymi napisami) - no i bardzo, bardzo...ok ale więcej nie powiem bo nie chcę zapeszać

a antki się nie świecą za mocno - ba jakoś tak jestem do nich uprzedzona; ) ?
bo to Vichy wchłonęło się do matu...można bez obawy saute do ludu wyjść

[Hexxana]

Napisane przez marianna

właśnie mam na buzi próbkę kremu Vichy - tego do cer wrażliwych (z czerwonymi napisami) - no i bardzo, bardzo...ok ale więcej nie powiem bo nie chcę zapeszać

a antki się nie świecą za mocno - ba jakoś tak jestem do nich uprzedzona; ) ?
bo to Vichy wchłonęło się do matu...można bez obawy saute do ludu wyjść

Vichy jest calkiem niezle,przynajmniej ja milo wspominam kontakt poza tym duzo lepiej sie u mnie wchlanialo niz Antki,ktore sa bardzo tluste jak dla mnie i niemozliwie sie swiecilam pozniej -choc zima lubilam tresciwego Antka XL i Fluide Extreme,z DP mialam tylko chwilowy romans
Sytuacje ratowal jedwabny Hauschka ale....nie potrafie przekonac sie do tego pudru(zgodnie z przeznaczeniem do ciala jest swietny ale na twarzy jakos tak...nie satysfakcjonuje mnie koncowy efekt)-jednak od czasu do czasu moge go uzyc.
Z drugiej strony wole jednak Avene bo moge bez problemu siegac po swoja ulubiona kolorowke...trudno dogodzic

[marianna]

Napisane przez Hexxana

Vichy jest calkiem niezle,przynajmniej ja milo wspominam kontakt poza tym duzo lepiej sie u mnie wchlanialo niz Antki,ktore sa bardzo tluste jak dla mnie i niemozliwie sie swiecilam pozniej -choc zima lubilam tresciwego Antka XL i Fluide Extreme,z DP mialam tylko chwilowy romans
Sytuacje ratowal jedwabny Hauschka ale....nie potrafie przekonac sie do tego pudru(zgodnie z przeznaczeniem do ciala jest swietny ale na twarzy jakos tak...nie satysfakcjonuje mnie koncowy efekt)-jednak od czasu do czasu moge go uzyc.
Z drugiej strony wole jednak Avene bo moge bez problemu siegac po swoja ulubiona kolorowke...trudno dogodzic

Oj tak...trudno dogodzić

A to się zgadzam - trudno dogodzić
Ja mam swój ideał:
zeby wchłaniał się i matowił oraz nie zapychał jak LRP i nie miał parsolu i alkoholu jak avenki - szkoda wielka, że wszystko się nawzajem wyklucza

[marianna]

Napisane przez Sandija

A to się zgadzam - trudno dogodzić
Ja mam swój ideał:
zeby wchłaniał się i matowił oraz nie zapychał jak LRP i nie miał parsolu i alkoholu jak avenki - szkoda wielka, że wszystko się nawzajem wyklucza

avenki i alkohol

chyba miało być odwrotnie:
"nie zapychał jak avenki i nie miał parsolu i alkoholu jak LRP "

ale tak przy okazji, ideały mamy zbliżone chociaż ja jeszcze bym chciała, żeby pieknie wyrównywał koloryt cery i wtedy nie trzebaby się mazać podkładami itp.