Panny Młode - Kielce cz. I

[oniaczeq]

Fenomenka śliczna!!!

https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...postid=7303347

masz może link z aukcji bo szukam szukam po tym allegro i nie widzę takiej..i ile za nia dałas?

[Puchatek M.]

Napisane przez fenomenka84

Przymierzam sie do zakupu księgi gości. Podpowiedzcie mi która z poniższych jest najfajniesza, bo sie nie mogę zdecydować:P

My mamy tą ostatnia z misiami Me To You I do tego takie same 2 albumy na zdjecia slubne

[izus123]

Ja nie mam problemow ze strojami,bo mieszkam w Londynie (swiat mody nie zna tu ograniczen),ale raczej nie kupie siostrze sukni "na oko" wiec w Kielcach musi sie cos dla niej znalez. dzieki dziewczynki za info o sukniach,juz sie nie moge doczekac przymiarek
Karothinka-prawdziwe dzielo sztuki.gratuluje,sa przepiekne! tez zamierzam robic sama ksiege gosci i podziekowania

[dagunia24]

Karothinka85 ale piękne te zaproszenia teraz żałuje, że też sama czegoś nie wymyśliłam ale nie mam zbyt wiele czasu, a cierpliwości chyba trzeba dużo
A suknie śliczne najbardziej podobają mi się te różowe to chyba z zamiłowania do różu może coś i ja zakupie z tego allegro ale czy te ubrania są naprawde dobrej jakości a nie tylko piękne na obrazku

[agunia82]

Napisane przez Karothinka85

hej ! to ja sie pochwale w takim razie swoim dzielem zaproszenie i podziekowanie wykone przeze mnie.

Piękne, naprawdę

Zawsze podziwiam dziewczyny którym chce się takie rzeczy robić i które mają talent do tego. Trochę to czasochłonne jest, a ja jestem mały leniuszek. Chociaż pewnie daje to sporo frajdy i satysfakcji

[asiulka84]

Napisane przez fenomenka84

Puchatek M. Bardzo fajna sukienka moja siostra jest moim świadkiem i jest na etapie poszukiwania sukienki, nie chce mieć długiej tylko krótką (ona jest strasznie wybredna, nie wiem czy w końcu coś znajdzie dla siebie) jakbyście miały jakieś fajne sukienki to wklejcie, ostatnio pokazywała mi w sklepie taką kobaltową ale ja nie wiem czy taki jaskrawy kolor będzie fajnie wyglądał na zdjęciach na pierwszy plan sie wysunie:P radziłąm jej żeby kupiła sobie sukienkę w jakimś fajnym pastelowym kolorze ale czy mnie posłucha to nie wiem co myślicie o takich?

gdzie moge kupic takie sukienki jak te dwie ostatnie?

[izus123]

A oto kilka Ksiag

[izus123]

i jeszce kilka jak ktos szuka pomyslu

[fenomenka84]

Puchatek M. My chyba też kupimy z Misiami TŻ stwierdził że bardzo mu sie ta księga podoba, zresztą pasuje do nas, swego czasu a nawet jeszcze do dzisiaj, jak kupujemy sobie kartki na różne okazje to właśnie z serii z Misiami mam ich sporą kolekcję, którą przechowuje, fajnie sobie jakiś czas później zerknąć, fajna jest z tego pamiątka
asiulka84 poszukam linków do aukcji z Allegro to wyśle na priv

Jeszcze mi sie przypomniała jedna rzecz, jeśli chodzi o dekoracje, dokładnie mam na myśli kościół. Jak rozwiązujecie taką kwestie jeśli przed wami lub za wami też ktoś ma ślub, my mamy ślub w środku, między dwoma parami, nie wiem nawet jak sie z nimi skontaktować, zresztą nie wiem czy chcieliby jakieś dekoracje, myślałam żeby dać kasę siostrze zakonnej która zajmuję sie kwiatami żeby coś fajnego zrobiła, ale z drugiej strony ja zapłacę a ktoś będzie miał za darmochę dekoracje tym bardziej jak poprosiłabym w kwiaciarni żeby przystroili kościół i już sama nie wiem co z tym fantem zrobić.

[Kati 1]

hej dziewczyny jestem Kati mam pytanko wychodze za maz 20 czerwca 2009 roku a praktycznie nic nie wiem o zespolach, gdzie w Kielcach najlepsze torty i ciasta? A suknie slubne gdzie warto kupic nic nie wiem podopwiedzcie mi cos dziekuje bardzo pozdrawiam wszystkich tu obecnych

[tiffi1]

Napisane przez fenomenka84

Jeszcze mi sie przypomniała jedna rzecz, jeśli chodzi o dekoracje, dokładnie mam na myśli kościół. Jak rozwiązujecie taką kwestie jeśli przed wami lub za wami też ktoś ma ślub, my mamy ślub w środku, między dwoma parami, nie wiem nawet jak sie z nimi skontaktować, zresztą nie wiem czy chcieliby jakieś dekoracje, myślałam żeby dać kasę siostrze zakonnej która zajmuję sie kwiatami żeby coś fajnego zrobiła, ale z drugiej strony ja zapłacę a ktoś będzie miał za darmochę dekoracje tym bardziej jak poprosiłabym w kwiaciarni żeby przystroili kościół i już sama nie wiem co z tym fantem zrobić.

Wyjść jest kilka:
1. Mozesz skontaktowac sie z tymi parami i zaporponowac zrzutkę:
a) w najlepszym razie dorzuca sie i bedzie ok
b) moze sie zdarzyc, ze zobacza ze wy chcecie stroic i pwoiedza NIE a mimo to beda mieli dekoracje za free
c) powiedza ze taka kolorysyka im nie pasuje i oni chca inna a na ta sie nie godza (malo prawdopodobne, ale zdarzyc sie moze)

2. Mozesz ubrac kosiol po swojemu i byc zadowolona z tego jak jest nie zwracajac uwagi na inne pary

3. Mozesz nie ubierac i liczyc ze ktos inny ubierze.


ja wybralabym wariant drugi. U nas jest tak,ze malo kto ubiera kosiol ewentualnie sa to kwiaty -sztuczne ktore pani sprzata (cale szczescie) bo ja sztucznych nie cierpie. ja ubieram po swojemu i jak ktos skorzysta to coz .. ja chce miec ladnie przystrojony zywymi kwiatami

[palila]

Napisane przez Kati 1

hej dziewczyny jestem Kati mam pytanko wychodze za maz 20 czerwca 2009 roku a praktycznie nic nie wiem o zespolach, gdzie w Kielcach najlepsze torty i ciasta? A suknie slubne gdzie warto kupic nic nie wiem podopwiedzcie mi cos dziekuje bardzo pozdrawiam wszystkich tu obecnych

Witam na forum.
Polecam przeczytać kilka stronek wstecz. Dużo było o cukierniach i tortach oraz zespołach .Nie przerażaj się ilością postów naprawdę warto poświęcić trochę czasu i poczytać. Pozdrawiam

PS w okolicy strony 100 możesz znaleźć ceny za kg tortu

[gazelcia]

Mam taki problem - odnośnie liczby dzieci...
Ile macie sztukowo dzieciaków u siebie na weselu?? U mnie ma być 11 (takich w wieku do 14 lat), tylko ze strony TŻ'ta i uważam, że zrobi się z wesela kinderbal. Nie wiem już jakich argumentów mam użyć, żeby go odwieźć od pomysłu zapraszania całej dzieciarni...

[tiffi1]

Napisane przez gazelcia

Mam taki problem - odnośnie liczby dzieci...
Ile macie sztukowo dzieciaków u siebie na weselu?? U mnie ma być 11 (takich w wieku do 14 lat), tylko ze strony TŻ'ta i uważam, że zrobi się z wesela kinderbal. Nie wiem już jakich argumentów mam użyć, żeby go odwieźć od pomysłu zapraszania całej dzieciarni...

Nie wiem czy cie pocieszę, ale u mnie moze być około 25 i to jest średnie.
Niektorzy mysla, ze to tak fajnie i ejdno dziecko nie zrobi roznicy, ale... to nie ejst jedno dziecko.
No ja rozumiem dzieci rodzenstwa i chrzesniacy, u nas 8 to ci ktorzy naparwde beda na weselu bo to najblizsze dzieci, a reszta... no coz...
Generalnie mysmy nawet niekiedy nie wpisywalismy,ze z dzieckiem a jak wreczlaismy zaproszenia to ejdno rodzice mowia tak o jak fajnie, i pytaja swojej corki " to jak aniu pobawimy sie", poza tym moj TŻ zapraszal wszystkich z dziecmi, dobrze ze nie przyjada wszyscy z dziecmi bo wtedy dzieci moglibysmy miec z 50

[karusia070707]

Napisane przez gazelcia

Mam taki problem - odnośnie liczby dzieci...
Ile macie sztukowo dzieciaków u siebie na weselu?? U mnie ma być 11 (takich w wieku do 14 lat), tylko ze strony TŻ'ta i uważam, że zrobi się z wesela kinderbal. Nie wiem już jakich argumentów mam użyć, żeby go odwieźć od pomysłu zapraszania całej dzieciarni...

U mnie bedzie na weselu dwoje dzieci- syn mojego brata, ktory ma 6 lat i bedzie niosl obraczki i corka sasiadki, bo to najlepsi przyjaciele i chcialam zeby mial kogos do zabawy. I tez napewno beda tylko przez pierwsze pare godzin i je zawiaza na nocleg do babci. Poza tym wiecej dzieci nie zapraszam. Ja mam wesele w Lesnym Dworze, i sala jest na 180 osob a ja mam na liscie ponad 200. Jak narazie nikt sie o dzieci nie dopytywal a jezeli sie zapyta to powiem ze jest limitowana ilosc miejsc i niestety nie moge sobie pozwolic na zapraszanie dzieci.


Izus123 gdzie mozna kupic te ksiegi gosci? Dzieki!

[Kalex]

rany koguta tyle dzieci

u nas będzie dokładnie jedno dziecko w wieku 8 lat, 4 "dzieci" w wieku 15-17 lat i reszta to powyżej 20 roku życia

[gosikk_s]

U nas dzieci będzie kilkoro, dokładnie nawet nie wiem ile ale trochę się ich uzbiera Szczerze mowiąc nadal nie wiem konkretnie ile osób ze strony TŻ-ta będzie, znam tylko swoją stronę
Co do strojenia kościoła, to w naszym poza nami będzie jeszcze jedna para. Ksiądz ma nas skontaktować żebyśmy dogadali się w sprawie dekoracji. Myślę że po prostu zrzucimy się po połowie na kwiaty, no chyba żeby tamta strona miała jakieś szczególne pomysły. Dla mnie to nie ma jakiegoś specjalnego znaczenia, wolałabym żeby było skromnie i mam nadzieję że tamta dziewczyna nie wymyśli czegoś nie do zaakceptowania przeze mnie. Ale to się dopiero okaże

[Kocurski]

W Jadwidze z kolei płaci się siotrze, która ubiera kościół. Kwota jest w zależności od ilości ślubów w tym dniu i to właśnie siostra podaje, ile trzeba zapłacić.

[Kocurski]

Dziewczyny, a jak traktują cenowo dzieci? Płacicie połowę kwoty czy inaczej? Mnie też dobija ilość dzieciaków

[Puchatek M.]

Mnie równiez przeraża liczba dzieci, bo jeśli wszyscy wezmą swoje to będzie ich około 30

[Kalex]

ja nie rozumiem gości, którzy mają wypisane zaproszenie sami, a po prostu (przepraszam za wyrażenie, ale tak jest) wtranżalają się z dziećmi przecież nawet lepiej będzie im się samym pobawić....

ja chyba jestem jakoś inaczej wychowana, ale jak będę mieć dziecko to do wieku 5 lat na pewno go nie wezmę na jakieś wesele (a widziałam już przypadki, że z niemowlakami siedzieli na weselu i to nie dlatego, że nie mieli dziecka z kim zostawić, tylko po prostu CHCIELI przyjść z takim maluszkiem), bo i my się zmęczymy i on. A jak będzie starszy to wszystko będzie zależało od tego czy distaniemy zaproszenie sami czy z nim, a jak z dzieckiem to jego charakter też będzie decydujący

jeśli chodzi natomiast o ceny to u nas co prawda dziecko w zasadzie będzie tylko jedno, ale z tego co pamietam to w Bristolu taniej dzieciaczki liczą, nie chcę wprowadzać w bład, więc dokładnie jak dzieci tam są liczone to sprawdze w domu, bo mam zanotowane

[oniaczeq]

u mnie będzie 2 lub 3 dzieci, jakoś mi one nie przeszkadzają , ale to pewnie dlatego ze nie będzie ich zbyt dużo ale co do jednego zgadzam sie z Kalex , ze niemowlaki na weselu to już dla mnie przesada, przecież to głośna muzyka , wymęczy sie taki maluszek strasznie, ale dzieci troszkę starsze w zupełności mi nie przeszkadzają
U nas płaci sie 30 zl za dzieci do lat 10..później juz normalnie jak za dorosłą osobę

[Puchatek M.]

W moim kościele tylko my ślubujemy 2 sierpnia i nie można zamawiać dekoratorów Zakonnica sama przystraja kościół i jej płacimy. Możemy tylko wybrać jakie kwiaty i pokrowce chcemy.

[dagunia24]

Powiem wam dziewczęta, że nie rozumiem waszego ale dotyczącego dzieci na ślubie to co im już nie wolno, tylko dorośli mogą się bawić??? Wiadomo, że dorośli wtedy muszą uważać na dzieci i nie bawia się w pełni ale są i plusy bo jest śmiesznie, normalne że z niemowlakiem to się przychodzic nie powinno.

U mnie będzie około 12 dzieciaczków w wieku do 6-7 lat i nie jestem tym faktem zdruzgotana a wręcz przeciwnie cieszę się, że będą. Już wole, żeby były dzieci niż osoby towarzyszące, gdzie połowa gości to obce dla mnie osoby i płace komuś obcemu za zabawę.

Ja za dzieci do lat 3 nic nie płace, za dzieci od 3 do 7 lat płace 50 zł, za dzieci do lat 15 płace 70 zł, a w górę to juz sto procent ceny.

U mnie dekoruje kościół siostra zakonna i jej się płaci można koszta podzielić na pół z inną parą kwestia dogadania się, a nawet i więcej, jak jest kilka ślubów w danym dniu, o nic się nie martwie ona wszystkiego dopilnowywuje, żeby było pięknie i czysto.

[tiffi1]

Dziewczyny co do dzieci to u mnie będzie jedno 9 m-cy (bo to mojego brata i nie maja z kim zostawić, to znaczy szukają kogoś, kto by za kilka godzin się nim zajął), będziemy mieć jeszcze dziecko 1,5 roku ale to chrześniak mojego TŻ, będzie chyba trójka 5-6 latków, ale to dzieci moego brata i siostry TŻ, wiec oni musza być i to mi nie przeszkadza. liczę, ze część zostanie dowieziona do domów. Poza tym mam jeszcze kilka dzieciaków kilkunastoletnich (4 gimnazjalistki), kilkoro dzieci ze szkoły podstawowej, szkołą średnia traktuję jak dorośli.
I tak moze wyjść od 15 do 25 dzieciaków różnych. tak naprawdę to nawet to by mi nie przeszkadzało, ale dla nas to są koszty nie tylko jedzeniowe, ale przede wszystkim hotelowe.
Ja rozumiem, że wesele to tez czas zeby się te starsze zwłaszcza dzieciaki pobawiły, ale mam nadzieję, ze nie będzie sytuacji takich, ze np syn siostry TŻ będzie wisiał przy dziadka nogawce, bo mnie szlag trafi

[Kalex]

dagunia to chodzi o to:

1. niemowlaki - nie raz byłam na ślubie i weselu, gdzie młode malżeństwo przyszło z niemowlaczkiem (wiek do 1 roku) - i co? dziecko płacze na slubie, zagłusza uroczystość 9słychać tylko ciiiii mówione przez rodzica, bo jak pogda nie za fajna to na zewnątrz nie wyjdą; na weselu młodzi tylko sie mecza, jak chca zatanczyc to przekazuja dziecko po kolei siedzącym gościom - przepraszam, ale dla mnie to jest nie tylko męczenie dziecka, ale i siebie
2. dzieci powyzej 5 roku zycia - jak jest dziecko grzeczne to czemu nie, ale jak zbierze się ze 3-4 takich łobuziaków to wesele zamienia się w gonitwę po parkiecie za nimi, bo latają po całej sali, ciągną obrusy, wychodzą z sali i w rezultacie ich rodzice/ciocie/znajomi ciągle PĘDZĄ ZA NIMi
dlatego, tak uwazam, tutaj trzeba wziasc pod uwage charakter dziecka, bo jak mamy malego rozbojnika to lepiej i dla nas i dla Pary Mlodej, zeby go zostawic z kims w domu (niestety moja siostra cioteczna ma takiego rozbojnika w wieku 3,5 lat i juz widzialam wesele w jego wykonaniu - ona/maz/ciocie/babcie/ja i TŻ /itp.itd. prawie cale wesele za nim ganialiśmy; na kolejne wesele juz go nie zabrala );
3. jak jest okolo 20 dzieci do np. 15 roku zycia, przy czym wiekszosc stanowia dzieci w wieku 5-11 lat to jest masakra....niestety, ale tutaj zgadzam sie z gazelcia, ze takie wesele zamienia sie w kinderbal....

[Kocurski]

Napisane przez Kalex

dagunia to chodzi o to:

1. niemowlaki - nie raz byłam na ślubie i weselu, gdzie młode malżeństwo przyszło z niemowlaczkiem (wiek do 1 roku) - i co? dziecko płacze na slubie, zagłusza uroczystość 9słychać tylko ciiiii mówione przez rodzica, bo jak pogda nie za fajna to na zewnątrz nie wyjdą; na weselu młodzi tylko sie mecza, jak chca zatanczyc to przekazuja dziecko po kolei siedzącym gościom - przepraszam, ale dla mnie to jest nie tylko męczenie dziecka, ale i siebie
2. dzieci powyzej 5 roku zycia - jak jest dziecko grzeczne to czemu nie, ale jak zbierze się ze 3-4 takich łobuziaków to wesele zamienia się w gonitwę po parkiecie za nimi, bo latają po całej sali, ciągną obrusy, wychodzą z sali i w rezultacie ich rodzice/ciocie/znajomi ciągle PĘDZĄ ZA NIMi
dlatego, tak uwazam, tutaj trzeba wziasc pod uwage charakter dziecka, bo jak mamy malego rozbojnika to lepiej i dla nas i dla Pary Mlodej, zeby go zostawic z kims w domu (niestety moja siostra cioteczna ma takiego rozbojnika w wieku 3,5 lat i juz widzialam wesele w jego wykonaniu - ona/maz/ciocie/babcie/ja i TŻ /itp.itd. prawie cale wesele za nim ganialiśmy; na kolejne wesele juz go nie zabrala );
3. jak jest okolo 20 dzieci do np. 15 roku zycia, przy czym wiekszosc stanowia dzieci w wieku 5-11 lat to jest masakra....niestety, ale tutaj zgadzam sie z gazelcia, ze takie wesele zamienia sie w kinderbal....

Zgadzam się z Kalex. Do tego dochodzi fakt, że dzieci są często, do 20-21, dorośli muszą je odwieźć, albo trzeba zapewnić im jakiś pokój. A płaci się za całą noc. Rozumiem rodzeństwo, że przyjdzie z dziećmi. Ale niektórzy przesadzają z pociechami " bo dziecko chce iść na wesele", którego i tak nie zapamięta. Ani to zabawa dla dzieci, ani dla ich rodziców.

[Puchatek M.]

Mam takie samo zdanie!

[oniaczeq]

Napisane przez Kalex

dagunia to chodzi o to:

1. niemowlaki - nie raz byłam na ślubie i weselu, gdzie młode malżeństwo przyszło z niemowlaczkiem (wiek do 1 roku) - i co? dziecko płacze na slubie, zagłusza uroczystość 9słychać tylko ciiiii mówione przez rodzica, bo jak pogda nie za fajna to na zewnątrz nie wyjdą; na weselu młodzi tylko sie mecza, jak chca zatanczyc to przekazuja dziecko po kolei siedzącym gościom - przepraszam, ale dla mnie to jest nie tylko męczenie dziecka, ale i siebie
2. dzieci powyzej 5 roku zycia - jak jest dziecko grzeczne to czemu nie, ale jak zbierze się ze 3-4 takich łobuziaków to wesele zamienia się w gonitwę po parkiecie za nimi, bo latają po całej sali, ciągną obrusy, wychodzą z sali i w rezultacie ich rodzice/ciocie/znajomi ciągle PĘDZĄ ZA NIMi
dlatego, tak uwazam, tutaj trzeba wziasc pod uwage charakter dziecka, bo jak mamy malego rozbojnika to lepiej i dla nas i dla Pary Mlodej, zeby go zostawic z kims w domu (niestety moja siostra cioteczna ma takiego rozbojnika w wieku 3,5 lat i juz widzialam wesele w jego wykonaniu - ona/maz/ciocie/babcie/ja i TŻ /itp.itd. prawie cale wesele za nim ganialiśmy; na kolejne wesele juz go nie zabrala );
3. jak jest okolo 20 dzieci do np. 15 roku zycia, przy czym wiekszosc stanowia dzieci w wieku 5-11 lat to jest masakra....niestety, ale tutaj zgadzam sie z gazelcia, ze takie wesele zamienia sie w kinderbal....

Zgadzam sie po części poza tym niemowlak na weselu+ głośna muzyka dla mnie to nie jest za dobre połączenie, no chyba ze rodzice nie maja z kim zostawić takiego maluszka , ale szczerze powiedziawszy nie spotkałam sie jeszcze z taka sytuacja , ze takie mały szkrab był na weselu..
No i zgadzam sie w 100% co do charakteru dziecka...mam w domu 3 latka ktory jak tylko słyszy muzykę to tańczy do upadłego , ale znam tez takie co to bardzo lubi w trakcie tańca zaglądać panią pod spódnicę , gryźć... byłam na weselu gdzie było takie dziecko , rodzice przez jego zachowanie musieli wcześniej wrócić do domu,
Na szczęście u mnie dzieciaki nie sa az takimi rozrabiakami, dlatego absolutnie nie będą mi przeszkadzac


Joasiatko i jak tam po weselu?

[Kalex]

u mnie na ślubie i weselu będzie koleżanka z mężem, którzy mają dziecko 1,5 -roczne, ale nie będą go brali ze sobą, bo jak sama powiedziała "nie będę męczyć dziecka ani siebie". Maluszek zostanie z jej rodzicami, bądź z rodzicami jej męża.
Jak miał 9 miesięcy to byliśmy razem z nimi na weselu u wspolnej znajomej i też przyszli bez niego. Ślub był o 16, wesele po 18 się zaczęło i oni tylko wyszli do teściów na godzinę zaraz po 1 daniu, czyli przed 19, żeby małego umyć i położyć spać. Po ok. półtorej godzinie wrocili i bawili się do 5 rano

oniaczeq - ja bylam na weselu, gdzie był niemowlaczek i po prostu patrzeć nie mogłam jak rodzice siedza z nim na kolanach, a tu muzyka bum bum bum....

a syn mojej siostry ciotecznej ma na imię Igorek i podczas tamtego pamiętnego wesela głownym zdaniem wieczoru, słyszanym mniej wiecej co 3 minuty było: "gdzie jest Igorek" i minimum 4 osoby ruszały w poszukiwaniu Igorka, który np. własnie byłw łazience i rozwijał rolkę papieru toaletowego ....
On się w ogóle do programu Superniania nadaje