Patenty na bycie NAJ :)

[dragon_she]

no, doczytalam troszke ale jak ja slysze KWAS to mysle ZLUSZCZANIE jeszcze tylko wymysle z czym go pomieszac jako krem na dzien i moge zamawiac

[Apsik]

I bardzo dobrze, że zapytałaś. Lepiej być pewnym na 100%, z kwasami nie ma żartu, przynajmniej z niektórymi

Hmm... jako krem na dzień to nie mam pomysłu, bo sama od lat stosuję tylko filtry, ale na noc polecam olejek tamanu, świetnie nawilża, regeneruje i w ogóle wg mnie same ochy i achy a jak do tej mieszanki dodasz kilka kropel hydrolatu albo soku z aloesu otrzymasz super nawilżającą emulsję. Mnie sam olejek z HA głównie natłuszczał, w głębszych warstwach skóry czułam jednak niedosyt.

[coldold]

Napisane przez Apsik

Hmm... jako krem na dzień to nie mam pomysłu, bo sama od lat stosuję tylko filtry, ale na noc polecam olejek tamanu, świetnie nawilża, regeneruje i w ogóle wg mnie same ochy i achy a jak do tej mieszanki dodasz kilka kropel hydrolatu albo soku z aloesu otrzymasz super nawilżającą emulsję. Mnie sam olejek z HA głównie natłuszczał, w głębszych warstwach skóry czułam jednak niedosyt.

Mnie Tamanu przeokropnie zapycha, a tak się nim zachwycałam. W ogóle minęło kupę czasu zanim zorientowałam się, że to on.

[Apsik]

Olejki tak samo jak kremy, trzeba wcześniej "przetestować", żeby być pewnym.
Mnie olej z róży zapychał "po cichu", nieświadomie ładowałam go na buziaka i zastanawiałam się skąd te nasilające się zaskórniki. Grunt to zauważyć w porę i wyeliminować, jeśli robi krzywdę.

[paspartu]

Ja mam pryszcze na buzi, plecach i ramionach czasami coś na dekolcie wyskoczy... i za zadne skaryby nie umiem sie z tym uporac... a ślady na ramiocach są straszne smarowałam je cepanem przez rok i nic, teraz próbuję acne dermu...

Maliniarka, ja od zawsze próbuję uporać się z przetłuszczającymi się włosami. Jak do tej pory to chyba wierzbownica w taki zauwarzalny sposób mi pomogła. I malutki efekt po szałwi był.

Złapał mnie deszcz i teraz mam takie brzydkie włosy

[honey1012]

Napisane przez paspartu

Ja mam pryszcze na buzi, plecach i ramionach czasami coś na dekolcie wyskoczy... i za zadne skaryby nie umiem sie z tym uporac... a ślady na ramiocach są straszne smarowałam je cepanem przez rok i nic, teraz próbuję acne dermu...

Maliniarka, ja od zawsze próbuję uporać się z przetłuszczającymi się włosami. Jak do tej pory to chyba wierzbownica w taki zauwarzalny sposób mi pomogła. I malutki efekt po szałwi był.

Złapał mnie deszcz i teraz mam takie brzydkie włosy

A widzisz po niej jakies efekty uboczne?

[paspartu]

Napisane przez honey1012

A widzisz po niej jakies efekty uboczne?

nie, ależ skąd.
tyle tylko ,ze ja jej nie piję (do wody nie przenikają wszystkie wlasciwosci). Wczesniej łykałam tabletki (są bez chemi, po prostu sprasowane ziele), a teraz łykam ziele popijając wodą- o wiele taniej mnie to wychodzi.

[winyl]

A ktoś tu mówił o mydle siarkowym, czy to by nie było dobre do pleców?
Jeśli tak, to gdzie i za ile takie mydełko można kupić? :|

[paspartu]

Napisane przez winyl

A ktoś tu mówił o mydle siarkowym, czy to by nie było dobre do pleców?
Jeśli tak, to gdzie i za ile takie mydełko można kupić? :|

w apetce i dobrej drogerii.
ja mysle, ze to siarkowe mydlo moze wysuszyc, a co z tym idzie wzmozyc wydzielanie sebum.

[*Catherrine*]

Napisane przez paspartu

w apetce i dobrej drogerii.
ja mysle, ze to siarkowe mydlo moze wysuszyc, a co z tym idzie wzmozyc wydzielanie sebum.

Mudło siarkowe okrutnie wysusza. Ale placy to nie twarz, więc uważam że można spróbowac

Dziewczyny potrzebuję dobrego szamponu do włosów przetłuszczających (co 2gi dzień trzeba je myc), które są jednocześnie suche na końcach (bo są długie). Potrzebuję czegoś odżywczego a jednocześnie nie obciążającego włosów...

[kasia9513]

Napisane przez winyl

A ktoś tu mówił o mydle siarkowym, czy to by nie było dobre do pleców?
Jeśli tak, to gdzie i za ile takie mydełko można kupić? :|

z tego co wiem to w Rossmanie dostaniesz takie mydełko firmy Barwa za około 4zł

[dwudziestolatka]

Napisane przez *Catherrine*

Dziewczyny potrzebuję dobrego szamponu do włosów przetłuszczających (co 2gi dzień trzeba je myc), które są jednocześnie suche na końcach (bo są długie). Potrzebuję czegoś odżywczego a jednocześnie nie obciążającego włosów...

Ja mam włosy długie, które szybko się przetłuszczają u nasady i mam suche, zniszczone końcówki. Jak dla mnie najlepszy jest head&shoulders. Jakoś nie mogę się przekonać (i moje włosy tym bardziej) do innych szamponów

[honey1012]

Napisane przez paspartu

nie, ależ skąd.
tyle tylko ,ze ja jej nie piję (do wody nie przenikają wszystkie wlasciwosci). Wczesniej łykałam tabletki (są bez chemi, po prostu sprasowane ziele), a teraz łykam ziele popijając wodą- o wiele taniej mnie to wychodzi.

A skad to ziele? i da sie je przelknac?

[paspartu]

skład h&s to samo zło.
catherrine, ja ci polecam kupić szampon ziołowy do przetłuszczających się i po prostu myc skalp, a konce 'same sie umyją'. potem oczywiście dobra odżywka nawilzającana długosc (np gloria).
Szukanie dobrego szamponu nie jest tak żmudne jak przy innych komsmetykach, na początek polecam wypróbować barwę i z tego co wiem z AB też są dobre.

---------- Dopisano o 19:50 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

Napisane przez honey1012

A skad to ziele? i da sie je przelknac?

Jak cięzo u ciebie z przełykaniem to lepiej kup tabletki. nieźle się namęczę zanim to przełknę- trzeba mieć wprawę.
do dostania w zielarskim (tabletki i ziele), ale widziałam tez kiedyś tabletki w aptece.

[Maliniarka]

No mnie się po jednym razie z octem nic nie stało ale też jakiegoś lśnienia nie doznałam za to włosy są miękkie, chociaż trudno było je rozczesać, nie wiem czy to wina octu czy ich

spróbuję jeszcze z jabłkowym, on na dużo spraw chyba dobrze działa

Mydło siarkowe wysusza i śmierdzi, ale na plecki super

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

i chyba nie będę dziś myć włosów...nie wiem czy to duża ilość lakieru, ocet czy brak czapki, ale nie jest tak fatalnie

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

Paspartu, co to barwa i ab?

[paspartu]

ja lubilam płukać w occie dopóki prawidłowo go roznieczałam, raz za mało wody dodałam. w efekcie były i tłuste i łamały się jak szalone. szkoda, ze wtedy nie doczytalam ze to ma byc jabłkowy, a nie spirytusowy mój błąd.

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Napisane przez Maliniarka

Paspartu, co to barwa i ab?

barwa to firma kosmetyków, a ab to szampony joanny z seri Apteczka Babuni.

[Maliniarka]

Z Barwy to mydełko jest siarkowe

Joanna, Barwa, Babuni, zapamiętać!

a jakiś szczególnie polecasz? Ja już od H&S trzymam się z daleka, tak samo od avonowskich (chociaż był taki jeden oczyszczający, co fajnie robił, ale włosy się plątały ), były clairole, shaumy, pantene, fructisy i oriflame ostanio. Masakra jakaś

[kasia9513]

szampony Barwy widziałam w Tesco na najniższej półce

[Maliniarka]

Napisane przez kasia9513

szampony Barwy widziałam w Tesco na najniższej półce

U mnie nie ma tesco Carrefour, Lidl, Biedronka i jakieś drogerie

[dragon_she]

Napisane przez Apsik

I bardzo dobrze, że zapytałaś. Lepiej być pewnym na 100%, z kwasami nie ma żartu, przynajmniej z niektórymi

Hmm... jako krem na dzień to nie mam pomysłu, bo sama od lat stosuję tylko filtry, ale na noc polecam olejek tamanu, świetnie nawilża, regeneruje i w ogóle wg mnie same ochy i achy a jak do tej mieszanki dodasz kilka kropel hydrolatu albo soku z aloesu otrzymasz super nawilżającą emulsję. Mnie sam olejek z HA głównie natłuszczał, w głębszych warstwach skóry czułam jednak niedosyt.

dzieki za pomysly, zapisze

Napisane przez coldold

Mnie Tamanu przeokropnie zapycha, a tak się nim zachwycałam. W ogóle minęło kupę czasu zanim zorientowałam się, że to on.

Napisane przez Apsik

Olejki tak samo jak kremy, trzeba wcześniej "przetestować", żeby być pewnym.
Mnie olej z róży zapychał "po cichu", nieświadomie ładowałam go na buziaka i zastanawiałam się skąd te nasilające się zaskórniki. Grunt to zauważyć w porę i wyeliminować, jeśli robi krzywdę.

no super, na mojej liscie zakupow sa zarowno tamanu jak i rozany i chce je kupic pod katem NIEZAPYCHANIA i dobrego wplywu na skore z niedoskonalosciami

---------- Dopisano o 01:03 ---------- Poprzedni post napisano o 00:58 ----------

Napisane przez paspartu

Ja mam pryszcze na buzi, plecach i ramionach czasami coś na dekolcie wyskoczy... i za zadne skaryby nie umiem sie z tym uporac... a ślady na ramiocach są straszne

jesli masz pryszcze na dekolcie, plecach i ramionach to powinnas skore tam traktowac tak samo, jak ta na twarzy czyli zadnego drastycznego przesuszania oraz stosowac do mycia te same kosmetyki, co do twarzy (tak mi sie wydaje) oraz uwazac z balsamami... mi z plecow zeszly juz dawno a mimo to jak zapomne i posmaruje dekolt i plecy czerwonym Garnierem, to pojawiaja sie niespodzianki... niestety, nie powinno sie zostawiac skory nieposmarowanej, mnie plecy, a raczej skora na nich, wrecz boli jesli jej nie posmaruje od czasu do czasu, mam wrazenie ze mi peknie... uzywam wiec kremu do twarzy na plecy (na szczescie moj krem do twarzy jest tani i az 100ml i wystarczy mala ilosc zeby rozprowadzic, wiec nie jest to droga impreza )

[--Olka--]

Używam oleju tamanu i jak dla mnie jest super. Na pewno mnie nie zapycha. I pomaga w likwidowaniu wyprysków. Niestety nawilża słabiej niż olej jojoba , który stosowałam wcześniej (tak dobrze to nie ma). Ale wydawało mi się, że jojoba lekko zapycha.
W każdym razie wniosek jest taki, że każdemu może pasować coś innego, dlatego na początku najlepiej kupić małe buteleczki do spróbowania. I prosić o konkretne próbki.

[coldold]

Napisane przez dragon_she

no super, na mojej liscie zakupow sa zarowno tamanu jak i rozany i chce je kupic pod katem NIEZAPYCHANIA i dobrego wplywu na skore z niedoskonalosciami

Też Tamanu kupowałam po dobrych opiniach i niestety...
Ale spróbuj, bo naprawdę wiele dziewczyn jest zadowolonych. Może poproś o próbkę, ja dosłownie po dwóch użyciach miałam kaszkę na czole.

[kasia9513]

Napisane przez coldold

Też Tamanu kupowałam po dobrych opiniach i niestety...
Ale spróbuj, bo naprawdę wiele dziewczyn jest zadowolonych. Może poproś o próbkę, ja dosłownie po dwóch użyciach miałam kaszkę na czole.

a jak tą kaszkę wyleczyłaś ?

[coldold]

Napisane przez kasia9513

a jak tą kaszkę wyleczyłaś ?

wyciskałam.

[Apsik]

Napisane przez dragon_she

jesli masz pryszcze na dekolcie, plecach i ramionach to powinnas skore tam traktowac tak samo, jak ta na twarzy czyli zadnego drastycznego przesuszania oraz stosowac do mycia te same kosmetyki, co do twarzy (tak mi sie wydaje) oraz uwazac z balsamami... mi z plecow zeszly juz dawno a mimo to jak zapomne i posmaruje dekolt i plecy czerwonym Garnierem, to pojawiaja sie niespodzianki... niestety, nie powinno sie zostawiac skory nieposmarowanej, mnie plecy, a raczej skora na nich, wrecz boli jesli jej nie posmaruje od czasu do czasu, mam wrazenie ze mi peknie... uzywam wiec kremu do twarzy na plecy (na szczescie moj krem do twarzy jest tani i az 100ml i wystarczy mala ilosc zeby rozprowadzic, wiec nie jest to droga impreza )

Święte słowa! Mówi się, że mając na uwadze sprawę oczyszczania i pielęgnacji, twarz powinna kończyć się na biuście. Twarz, szyję i dekolt powinna obowiązywać taka sama pielęgnacja.

dragon_she jeśli szukasz czegoś, co świetnie nawilża, natłuszcza a jednocześnie szybko się wchłania (i jest naturalne ) to moim hitem jest tutaj mleczko migdałowe (kupuję na mazidłach) i oliwka (wcześniej Hipp dla dzieci, później olejek migdałowy a teraz używam oliwki do masażu Cien z Lidla, seria naturalna). Jeśli wymieszasz mleczko z oliwką w proporcji 1 część mleczka i 2 części oliwki to powstanie emulsja, która nawilża i natłuszcza jak oliwka ale wchłania się błyskawicznie jak balsam. Przetestowałam masę masełek (i tych sklepowych i tych naturalnych), oliwek, olejków do ciała i zawsze był problem tłustości na wierzcu i jednak poczucia suchości pod tą warstewką. Teraz skóra jest mocno nawilżona, ma piękny koloryt a ja fantastyczny komfort. Mleczko jest naprawdę tanie, spróbuj bo wato.

[oczko1205]

Napisane przez paspartu

Ja mam pryszcze na buzi, plecach i ramionach czasami coś na dekolcie wyskoczy... i za zadne skaryby nie umiem sie z tym uporac... a ślady na ramiocach są straszne smarowałam je cepanem przez rok i nic, teraz próbuję acne dermu...

Napisane przez winyl

A ktoś tu mówił o mydle siarkowym, czy to by nie było dobre do pleców?
Jeśli tak, to gdzie i za ile takie mydełko można kupić? :|

mydło siarkowe jest dobre na krostki, moja kolezanka myje nim cały czas twarz ale zawsze po umyciu nakłada krem nawilżający,

moze spróbuj mydła Biały Jeleń lub Biały Jeleń z lnem, to drugie nie wysusza tak skóry dzieki zawartości lnu, mozesz poczytac recenzje na KWC o mydełku, Ja nim czesto myje twarz, ramiona, plecy jak mi wyskoczy jakas niespodzianka, po umyciu nakładam krem nawilżający żeby mydło za mocno nie wysuszyło skóry
Siarkowe widzialam w Rossmanie, realu, l`clerc, naturze, 4-5 zł
Biały Jeleń-natura, i wiekszość supermarketów typu real, tesco 2-3zł

A jeszcze tak zapytam niedawno w Rossmanie pojawiło sie, mydełko Dermaglin z glinką 12-14 zł (nie pamietam dokładnie ceny ale w tych granicach) słyszałam że jest dobre na wypryski, miał ktoś to mydło i może sie wypowiedziec?? Miałam kupic ale wydac w ciemno tyle kasy!? Jakoś sie powstrzymałam

Catherrine szampon pokrzywowy Farmona jest dobry na przetłuszczające sie włosy, myje nim od niedawna i wiedze różnice narazie małą ale zawsze juz cos, zobacze jak bedzie po dłuższym uzywaniu

[visionAM]

Ja myje twarz mydełkiem DOve, tym takim najzwyklejszym. Mam problemy z trądzikiem, a w dodatku cerę suchą i wymagającą. To mydełko polecił mi dermatolog, bo szczerze mówiąc nie miałam kasy żeby co 3tyg kupować Cethapil (a też jest świetny). No i po nim mam gładką skórę, nie jest mocno przesuszona. Mydełko nie jest drogie więc możecie spróbować

[dontknow]

dziewczyny.. jestem w trakcie terapii antytradzikowej (mozna to tak nazwac?) i niestety, ale mam miejscowe przesuszenie skory. tak mocne, ze zaden krem nawilzajacy mi nie pomaga
posmarowalam te miejsce mascia z witamina A- myslicie, ze moze mnie zapchac? : (

[Apsik]

Niestety może Nie wiem, którą masz ale jedna jest na bazie wazeliny a druga na bazie parafiny. Chyba, że nie przeszkadzają Ci takie substancje. Ja używałam tylko pod oczy ale witamina A bardzo mnie podrażnia. Narobiłam sobie przez to nieco kłopotów. Sprawdź najpierw, żebyś tak jak ja nie miała niemiłej niespodzianki w postaci czerwonej opuchlizny.

[dontknow]

nie, co do tego nie ma raczej obaw..
boję się tylko, że mi wyskoczy pełno pryszczy, ale jak zostawię taką wysuszoną skórę, to też mi wyskoczą ;|