Trądzik - cz. 3

[kokojamboho]

Jedzenie ma wplyw na tradzik, to ze nie jest to udowodnione, to nie oznacza ze tak nie jest. Niektorzy od zlego jedzenia maja cellulitis, inni znowu tradzik. (ciekawe dlaczego zarowno tradzik jak i cellulit sa popularne na taka skale w ostatnich 50-ciu latach? Cellulit wczesniej nawet ledwo byl znany, moznaby sie zastanowic i znalezc logiczny wniosek.) Chemia w pozywieniu to ostatnie dekady, ciezko wiec zaprzeczyc.

[magica]

Napisane przez kokojamboho

Jedzenie ma wplyw na tradzik, to ze nie jest to udowodnione, to nie oznacza ze tak nie jest. Niektorzy od zlego jedzenia maja cellulitis, inni znowu tradzik. (ciekawe dlaczego zarowno tradzik jak i cellulit sa popularne na taka skale w ostatnich 50-ciu latach? Cellulit wczesniej nawet ledwo byl znany, moznaby sie zastanowic i znalezc logiczny wniosek.) Chemia w pozywieniu to ostatnie dekady, ciezko wiec zaprzeczyc.

Wydaje mi się, że cellulit był zawsze tylko nie zawsze uznawano go za wieeelki problem- a teraz wmówiły nam to media.
Ale co do diety-zgadzam się. Po prostu-jesteś tym co jesz. Ci, co odżywiają się zdrowo, nie palą, nie piją, dużo się ruszają na świeżym powietrzu-ogółem prowadzą zdrowy tryb życia- na pewno wyglądają lepiej od nałogowego palacza, który stołuje się w Macu a wolny czas spedza przed TV pożerając chipsy.

[magne]

Napisane przez --Olka--

Widziałam twoje posty w wątku o Pixii. Też wczoraj złożyłam zamówienie. Mam nadzieję, że paczki szybko przyjdą i będziemy zadowolone - ty z pierwszych minerałów, a ja z kolejnych (jeszcze lepiej pasujących). Pamiętaj tylko, ż epoczątki moga być trudne.

Jesli chodzi o dietę - niby nie zostało udowodnione, że jedzenie ma wpływ na trądzik, ale logicznym chyba jest, że zdrowa dieta jest korzystniejsza niż pożeranie samych fast-foodów i słodyczy (nie tylko jeśli chodzi ładną cerę). Oczywiście zdarza się, że ktoś pochłania byle co i ma piękną cerę i na odwrót, ale to nic nie znaczy. Podsumowując - warto jeść zdrowo, nie tylko w trosce o cerę.
Mogę dodać, że ja ograniczam mleko, bo w sporych ilościach źle na mnie oddziaływuje.
Pomysłu głodówki nie będę nawet komentować. O ile jeszcze jestem gotowa uwierzyć w "lecznicze głodówki" pod całodobową opieką lekarza, to na pewno nie w domowe niejedzenie 3 czy ileś tam dni - trzeba być naprawdę naiwnym, żeby wierzyć, że w tak krótkim czasie organizm pozbędzie się wszelkich toksyn, a długie głodówki na własną ręką to tylko śmiercią skutkują.

A ja w głodówki wierzę,skoro dajemy odpoczywać swoim mięśniom od intensywnych ćwiczeń ,dajmy odpocząć też innym organom

W sobotę kończy mi się antybiotyk(nareszcie,bo nic nie daje tylko jeszcze bardziej mi zatruwa organizm) i rozpoczynam leczenie na własną rękę.Cieszę się ,ze już po 3miesiącach(od tego czasu mam trądzik) wiem co zrobić,żeby go zwalczyć i wierzę ,że mi się uda

[--Olka--]

Napisane przez kokojamboho

7 dni

Napisane przez magne

A ja w głodówki wierzę,skoro dajemy odpoczywać swoim mięśniom od intensywnych ćwiczeń ,dajmy odpocząć też innym organom

możecie mi racjonalnie wytłumaczyć co można osiągnąć kilkudniową głodówką? oprócz zaburzenia metabolizmu, itp.? na pewno organizm w żaden sposób w krótkim czasie się nie "oczyści".

Napisane przez magica

Ale co do diety-zgadzam się. Po prostu-jesteś tym co jesz. Ci, co odżywiają się zdrowo, nie palą, nie piją, dużo się ruszają na świeżym powietrzu-ogółem prowadzą zdrowy tryb życia- na pewno wyglądają lepiej od nałogowego palacza, który stołuje się w Macu a wolny czas spedza przed TV pożerając chipsy.

zdrowy tryb życia i dieta jak najbardziej.

[magne]

Napisane przez --Olka--

możecie mi racjonalnie wytłumaczyć co można osiągnąć kilkudniową głodówką? oprócz zaburzenia metabolizmu, itp.? na pewno organizm w żaden sposób w krótkim czasie się nie "oczyści".



zdrowy tryb życia i dieta jak najbardziej.

Nic nie ma od zaraz,nie od razu Rzym zbudowano. A nie jestem lekarzem,więc naukowo ci tego wytłumaczyć nie potrafię, ale uważam, że to po prostu daje odpoczynek naszemu organizmowi.Kiedy nie dostarczysz mu energii on weźmie ją ze swoich zapasów(tłuszczów,złogów itd) i toksyny zostaną wydalone.Nic się nikomu nie stanie jeśli kilka dni będzie pościł(wykluczając osoby z cukrzycą i rakiem) skoro jedząc mase niezdrowej zywności nadal żyją.Nie jestem za typową głodówką kilkudniową, bo wiem ,że nie wytrzymałabym tak i szybko bym się zniechęciła, ale będę robić głodówkę co sobotę na jeden dzień, albo zdecyduję się na dwa tygodnie terapii sokowej.
Nie uważam też żeby możenie się było sposobem na trądzik i wszelkie choroby, bo na dłuzszą metę takie głodówki moga przynieść więcej złego niż dobrego.

[maryanna3]

Napisane przez --Olka--

Widziałam twoje posty w wątku o Pixii. Też wczoraj złożyłam zamówienie. Mam nadzieję, że paczki szybko przyjdą i będziemy zadowolone - ty z pierwszych minerałów, a ja z kolejnych (jeszcze lepiej pasujących). Pamiętaj tylko, ż epoczątki moga być trudne.

Jesli chodzi o dietę - niby nie zostało udowodnione, że jedzenie ma wpływ na trądzik, ale logicznym chyba jest, że zdrowa dieta jest korzystniejsza niż pożeranie samych fast-foodów i słodyczy (nie tylko jeśli chodzi ładną cerę). Oczywiście zdarza się, że ktoś pochłania byle co i ma piękną cerę i na odwrót, ale to nic nie znaczy. Podsumowując - warto jeść zdrowo, nie tylko w trosce o cerę.

oj zdaję sobie z tego sprawę, pewnie pierwsze parę razy to bedą próby próby i jeszcze raz próby, dlatego na razie prawie same próbki zamawiam, no oprócz pędzla i korektora...też mam nadzieję że szybko i bez problemow wszystko dotrze miałam już z polską pocztą różne historie a zamówienie ze wspólnych wizażowych zakupów to nawet nie chcę myśleć ile będzie szło

dziewczyny tutaj nikt wam na złość nie mówi, chodzi o to, żebyście sobie krzywdy nieświadomie nie zrobiły taką głodówką, jeśli już bardzo chcecie stosować tę metodę ona może mieć dobre skutki ale pod okiem lekarza i odpowiedni czas też jest ważny jeżeli to się robi na łapu capu bez odpowiedniej wiedzy pogorszy sprawę a nie ją poprawi i zaznaczam że nie wiem tego, być może wy tę wiedzę posiadacie
i Olka zgadzam się jak najbardziej, fast foody słodycze konserwanty ogólnie niezdrowe żarcie w dużej ilości nie jest nigdy dobre dla cery też nie, ale ja po prostu uważam że nie ma sensu nic nie jeść/jeść same drożdże/pić tylko wodę etc i wypróbowywać różne inne radykalne metody, bo można się nabawić gorszych rzeczy, po prostu nie napychać się cała tabliczką a zjeść jedna kostkę i tyle

[kokojamboho]

Glodowka ma pozytywny wplyw na oganizm, poniewaz w czasie okresu glodowania bierze sie on za wszelakie zlogi i choroby jakie sa w ciele, a nie mial czasu zajac sie nimi wczesniej. W ten sposob np, moj wujek wyleczyl sobie jakis niebezpieczny wyrostek, ktory chciano mu usunac chirurgicznie (ale bylo prawdopodobienstwo, ze odrosnie).

Oczywiste, ze zanim sie zacznie glodowke, trzeba posiasc odowiednia wiedze oraz miec przy sobie, chociaz kogos doswiadczonego. Mam przynajmniej 10 osob wokol siebie ktore robia sobie raz na jakis czas glodowki, i zawsze ma to na nich swietny wplyw. Pozatym opiekuje sie mna znajomy lekarz, ktory sam takie glodowki przeprowadza.

To juz moj 3 dzien! Wczoraj w moim domu swietowalismy urodziny i mielismy mnostwo pysznosci ---> np moje ulubione karmelowe ciasto! Myslalam, ze kogos strzele, ale udalo mi sie wytrzymac nawet siedzac z nimi i patrzac jak sie obzeraja . Pozatym, coraz mniej odczuwam pokusy , rzadko, chyba ze cos ma naprawde smakowity zapach, bo widok juz nic ze mna nie robi .

[Lilllith]

Napisane przez kokojamboho

Glodowka ma pozytywny wplyw na oganizm, poniewaz w czasie okresu glodowania bierze sie on za wszelakie zlogi i choroby jakie sa w ciele, a nie mial czasu zajac sie nimi wczesniej. W ten sposob np, moj wujek wyleczyl sobie jakis niebezpieczny wyrostek, ktory chciano mu usunac chirurgicznie (ale bylo prawdopodobienstwo, ze odrosnie).

Oczywiste, ze zanim sie zacznie glodowke, trzeba posiasc odowiednia wiedze oraz miec przy sobie, chociaz kogos doswiadczonego. Mam przynajmniej 10 osob wokol siebie ktore robia sobie raz na jakis czas glodowki, i zawsze ma to na nich swietny wplyw. Pozatym opiekuje sie mna znajomy lekarz, ktory sam takie glodowki przeprowadza.

To juz moj 3 dzien! Wczoraj w moim domu swietowalismy urodziny i mielismy mnostwo pysznosci ---> np moje ulubione karmelowe ciasto! Myslalam, ze kogos strzele, ale udalo mi sie wytrzymac nawet siedzac z nimi i patrzac jak sie obzeraja . Pozatym, coraz mniej odczuwam pokusy , rzadko, chyba ze cos ma naprawde smakowity zapach, bo widok juz nic ze mna nie robi .

ten "jakis wyrostek" to slepa kiszka i jak zrobi się jego stan zapalny to się go usówa bo pęka wtedy trzeba czyscic wszystko w srodku i moze jest mozliwe zeby odrósł, ale o czyms takim tylko czytalam w gazetach typu angora,a sie z tym nie spotkalam. Pierwsze slysze zeby przez glodówke ktos "to" wyleczyl chyba ze mowa o innym wyrostku ale o jakim w takim razie

glodowka nie powinna trwac dluzej jak jeden dzien. Pozniej pod opieka lekarza ale i to nie powinno trwac dlugo bo jest to wyniszczajace dla organizmu na dluzsza mete i zawsze przeprowadzona jest z jakichs konkretnych powodów zdrowotnych a nie widzi mi sie kobiet.

Glodzony organizm nie ma sily walczyc z chorobami

[kokojamboho]

Napisane przez Lilllith

ten "jakis wyrostek" to slepa kiszka i jak zrobi się jego stan zapalny to się go usówa bo pęka wtedy trzeba czyscic wszystko w srodku i moze jest mozliwe zeby odrósł, ale o czyms takim tylko czytalam w gazetach typu angora,a sie z tym nie spotkalam. Pierwsze slysze zeby przez glodówke ktos "to" wyleczyl chyba ze mowa o innym wyrostku ale o jakim w takim razie

glodowka nie powinna trwac dluzej jak jeden dzien. Pozniej pod opieka lekarza ale i to nie powinno trwac dlugo bo jest to wyniszczajace dla organizmu na dluzsza mete i zawsze przeprowadzona jest z jakichs konkretnych powodów zdrowotnych a nie widzi mi sie kobiet.

Glodzony organizm nie ma sily walczyc z chorobami

zaden wyrostek robaczkowy,zle zrozumialas, skorny!

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

nie wiem, jak to okreslic, sa czaqsem takie, nie zglebialam tematu, nowotworowe itd..

[Lilllith]

Napisane przez kokojamboho

zaden wyrostek robaczkowy,zle zrozumialas, skorny!

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

nie wiem, jak to okreslic, sa czaqsem takie, nie zglebialam tematu, nowotworowe itd..

ale ty nigdzie nie napisalas ze skorny to jak to mialam zrozumiec?

[kokojamboho]

Napisane przez Lilllith

ale ty nigdzie nie napisalas ze skorny to jak to mialam zrozumiec?

wybacz

[Lilllith]

Napisane przez kokojamboho

wybacz

wybaczam

[shinesss]

Napisane przez magne

Nic nie ma od zaraz,nie od razu Rzym zbudowano. A nie jestem lekarzem,więc naukowo ci tego wytłumaczyć nie potrafię, ale uważam, że to po prostu daje odpoczynek naszemu organizmowi.Kiedy nie dostarczysz mu energii on weźmie ją ze swoich zapasów(tłuszczów,złogów itd) i toksyny zostaną wydalone.Nic się nikomu nie stanie jeśli kilka dni będzie pościł(wykluczając osoby z cukrzycą i rakiem) skoro jedząc mase niezdrowej zywności nadal żyją.Nie jestem za typową głodówką kilkudniową, bo wiem ,że nie wytrzymałabym tak i szybko bym się zniechęciła, ale będę robić głodówkę co sobotę na jeden dzień, albo zdecyduję się na dwa tygodnie terapii sokowej.
Nie uważam też żeby możenie się było sposobem na trądzik i wszelkie choroby, bo na dłuzszą metę takie głodówki moga przynieść więcej złego niż dobrego.

taki odpoczynek swojemu ciału to aj daję siedząc przed komputerem i odpisując na posty.... tylko ręce i mózg działa;DD
GŁODÓWKA FUUUUUUUUUUUUJ!!
będę to powtarzała cały czaas zeero słodyczy i ostrego i żadnych chipsów to jest najlpesze co możemy zrobić dla naszego organizmu a nie jakieś głodówkii...

[jyyli]

Napisane przez shinesss

taki odpoczynek swojemu ciału to aj daję siedząc przed komputerem i odpisując na posty.... tylko ręce i mózg działa;DD
GŁODÓWKA FUUUUUUUUUUUUJ!!
będę to powtarzała cały czaas zeero słodyczy i ostrego i żadnych chipsów to jest najlpesze co możemy zrobić dla naszego organizmu a nie jakieś głodówkii...

Ja dorzucę jeszcze do tego WSZYSTKIE dania z proszku. Byłam dziś u pani dermatolog i jak się jej zwierzyłam, czym się żywię na studiach (a nie są to zupki chińskie, tylko wszędzie reklamowane "fixy"), to zrobiła wielkie oczy i poradziła stołować się na mieście
I ja też nie jestem za głodówkami, bałabym się, że pozbawię się ważnych składników odżywczych. Ale też pewnie są różne rodzaje głodówek (słyszałam o takiej, gdzie je się tylko jabłka albo pije tyle świeże soki), a ja się nie znam, więc nie potępiam, ale stosować nie zamierzam

W ogóle u mnie jest okropne pogorszenie Dawno nawet nie czytałam wątku, bo buzię miałam czystą, a ostatnio calutki policzek mi wysypało. Dostałam dziś dodatkowo Duac i myślę, że będzie dobrze

[kalaaga]

Ehh ja również jestem przeciwna glodówce... Eh organizm podczas głodzenia sie zaczyna zmniejszać swoje potrzeby życiowe do minimum, gdy dalej mu nie wystarcza energi zaczyna pobierac ja z zapasow, tylko ze co wam da 7 dni glodzenia sie jezeli pozniej i tak zaczneicie jesc.. wtedy nawet te zdrowe rzeczy po zjedzeniu moga wywolac dziwna reakcje organizmu... Nie widzę sensu głodzenia sie i przychylam sie do zdania dziewczyn ze w takim czasie organizm nie zdąży się odtruć a jeśli nawet to zrobi to w momencie powrócenia do jedzenia będzie tak szalał ze zatruje sie na nowo.... ehhh moim zdaniem ( jak i zdaniem wielu Was ) najlepiej jest ograniczyć jedzenie przetwarzane, naładowane chemia ( typu fix, instant) ograniczyć słodycze, tłuszcze, ogólnie należny jeść zdrowo i rozsądnie wtedy cały organizm z tego skorzysta!!

[Juś]

Nie jestem za głodówką, ale jeśli można to napiszę coś zbliżonego do tej sytuacji. Niedawno złapałam grypę żołądkową i niestety 3 dni nic prawie nie jadłam, piłam tylko wodę i suchary, i po tym skóra mi się oczyściła, a przynajmniej tak myślę, bo pierwszy raz mialam taką poprawę od paru lat oczywiście już zaczyna wracać to dziadostwo.. Zmieniłam jednak po chorobie sposób odżywiania i zauważyłam, że źle wpływało na mnie białe pieczywo.. Mam nadzieje, że kiedyś na dłużej będę miała buźkę bez skazy

[kokojamboho]

Tak, potwierdzam, biale pieczywo sprzyja powstawaniu pryszczy.

[dagna1]

Ola, gratuluje wagi!

[eunchae]

A mnie właśnie wysypało jak ... i się zastanawiam czy to po maseczce ze spiruliny(???) czy może po napoju energetyzującym!!! Wypiłam litr tego dziadostwa:/ co do wpływu jedzenia to ja u siebie zauważam wpływ negatywny niektórych rzeczy: nr.1to czosnek, mam po nim totalną masakrę i to przez długi czas, nr.2 to skrzyp polny, wielu osobom pomaga a mnie wysypuje po nim tragicznie, nr.3 zupki chińskie no i chyba teraz dodam nr.4 napoje energetyzujące! Nie wiem z czego to wynika ale czekolada na mnie nie działa, ani słodycze. Jem czy nie jem nic to nie zmienia. Jak również reszta jedzenia, nie zauważyłam wpływu całej reszty. Za to negatywny wpływ kosmetyków widzę, szczególnie kremy nawilżające mi szkodzą (dlatego nawilżam się olejami).

[dagna1]

eunchae, ja bym obstawiala jednak te napoje energetyczne... swinstwo to takie,ze masakra

[--Olka--]

Napisane przez eunchae

A mnie właśnie wysypało jak ... i się zastanawiam czy to po maseczce ze spiruliny(???) czy może po napoju energetyzującym!!! Wypiłam litr tego dziadostwa:/

Napoje energetyzujące mają zazwyczaj sporo b12, po której mnie zawsze wysypuje, ale tej maseczki w żadnym razie bym nie wykluczała - nie raz wyskoczyło mi coś po niej w ramach "oczyszczania".

Napisane przez dagna1

Ola, gratuluje wagi!

śledzisz mnie?
Jeszcze trochę kilogramów zostało do zrzucenia. Chociaż ogólnie nie jest źle, mam przede wszystkim wstrętną oponkę.

[dagna1]

Napisane przez --Olka--

śledzisz mnie?
Jeszcze trochę kilogramów zostało do zrzucenia. Chociaż ogólnie nie jest źle, mam przede wszystkim wstrętną oponkę.

odwroc sie - jestem za Toba!



kliknelam Twoj suwaczek (ja od wczoraj dietkuje - 7 kg musze zrzucic)

[eunchae]

Napisane przez --Olka--

Napoje energetyzujące mają zazwyczaj sporo b12, po której mnie zawsze wysypuje, ale tej maseczki w żadnym razie bym nie wykluczała - nie raz wyskoczyło mi coś po niej w ramach "oczyszczania".

Po B12 wysyp? Dziwne bo łykam spirulinę, która ma właśnie dużą zawartość B12 ale po łykanej nic mi nie wyskakuje za to w postaci maseczki - niestety właśnie chyba wysyp

[--Olka--]

Napisane przez eunchae

Po B12 wysyp? Dziwne bo łykam spirulinę, która ma właśnie dużą zawartość B12 ale po łykanej nic mi nie wyskakuje za to w postaci maseczki - niestety właśnie chyba wysyp

U mnie na pewno, nie twierdzę, że u ciebie też.

[oollaa_1_]

Dziewczynki jestem tu nowa znaczy próbowałam was dogonić te wszystkie strony przeczytać , pisałąm sobie na kartce to co polecacie ale wlaśnie doszłam do wniosku że muszę podzielić się z wami moją hostorią dotyczącą trądziku ponieważ to może pomóc innym . Ale sama także potrzebuję pomocy i tu licze na was

leczę trądzik 8 lat ( trądzik dostałam już w 5 klasie szkoły podstawowej)
prawie nigdy nie leczyłam się na własną rękę gdyż mama zawsze gnała ze mną do dermatologa. Dermatologów to ja już prezszłam naprawdę różnych i wielu ich było. Leczenia państwowe to pożal się Boże wszystko co dostawałam to albo robione papki na twarz które ciężko było zmyć i nie zachęcało to do systematyczności, tym bardziej że nie dawało efektów. Póżniej maści retinoidowe zazwyczaj które bardzo mi podrażniały buzię rozagniały piekły wysuszały, zbytnio łuszczyła mi się twarz, wprowadzone miałąm antybiotyki z tetracyklin ale lekarz nie podzielił mi ich stosowanie na żadne fazy nie zmniejszał ani nie zwiększał dawki i to nic nie dało. A o pogawędce o pielęgnacji nie było mowy czy o diecie także...wizyta trwała kikla minut i dermatolog wydawało się że gna byle do końca wizyty:/
Zaczeła się długa historia z dermatologami prywatnymi oni leczyli zazwyczaj antybiotykami albo wysuszającymi maściami zewnętrznymi nie mówiąc nic o pielęgnacji która by pomogła jakoś znieść to przeszuszenie. Do tak wysuszających leków zewnętrznych radzili myć mydłem siarkowym! (wysuszało jeszcze bardziej) albo szarym mydłem( też ściągało i wysuszało twarz o podrażnieniu nie mówiąc) na każde moje pytania dotyczące pielęgnacji zbywali mnie bym sama sobie coś popróbowała a więc zawsze kończyło się na myciu wodą i nie używaniu żadnego kremu nawilżającego ponieważ te drogeryjne kremy powodowały zapychanie świecenia:/ skóra była bardzo wrażliwa i do dziś taka pozostała, lubi się czerwienić ( nie wiem czy przez to leczenie nie nabawiłam się paączków na twarzy:/)
mój obecny dermatolog- pani doktor niby pomogła!!
wprowadziła retinoidy doustne ( mój trądzik nie był beznadziejny ale trudny do wyleczenia, oporny na leczenie)

przy braniu Izoteku (retinoid doustny) nie miałam stosować żadnych maści ( cieszyło mnie to myślałam że wreszcie nie będzie piekło)
każdy deratolog leczył u mnie raczej obiawy trądziku a prawie żaden nie pomyślała co może być jego przyczyną.
retinoidy brałam pół roku pod konieć kuracji skóra była bardzo przepuszona i łuszcząca... na każdy wiatr niską temperaturę czy wyskoką temperaturę reagowała zaczerwienieniem, rumieniem
usta bardzooo wysuszone ( lekarka nawet nie miała ochoty powiedzieć jakich kremów bądz pomadek mam używać na te biedne usta naszczęście miałam koleżankę która przechodziła to samo i od nie dostawałam rady!! co może mi pomóc w ukojeniu bólu... a więc na wargi stosowałam Epikrem a na twarz Humektan co i tak nie dawało dostatecznego nawilżenia... problem miałam z suchością nosa (leciała krew) i suchością oka miałam je cały czas podrażnione.
w czasie kuracji pani spekulowała że coś jest nie tak bo bardzo drastycznie zwiększał mi się poziom cholesterolu w krwi ( organizm bronił się przed tym przedawkowaniem witaminy A)a to nie sprzyjało leczeniu trądzika w ten sposób:/

po skończeniu kuracji był efekt, nie było wcześniejszych krost ropnych ale skóra był przewrażliwina cały czas łuszcząca ale to był jej najlepszy stan od 7 lat.
po skończeniu kuracji pani doktor mnie pożeganała mówiąc że ma nadzieję żę się już nie pojawię ( wzieła 90 zł za powiedzenie takich słów) nic nie przepisała na skórę nie doradziła diety ani pielęgnacji nawet nie powiedziała jakie dermokosmetyki mogła bym używać.
powiedziała że jak ślady po trądziku będą mnie denerwować to za pół roku zrobimy peelingi enzematyczne u niej w gabinecie...

6 miesięcy później trądzik wrócił nie w takiej postaci jak wcześniej, była bo kaszka... mniejsze krostki... a więc o peelingu można było zapomnieć

pojawiły się głównie na czole znowu krosty ropne, któe zostawiają po sobie czerwone przebarwienia na twarzy i są jak wulkany bolą:/

udała się już państwowo do lekarza który przepisał antybiotyk w żelu Dalacin T i retinoid też stosowania na skóre ISOTREX... wrócił dawny problem zero porad w sprawie pielęgnacji a skóra przez leki przesuszona przewrażliwiona zbytnio się łuszcząca a krostki ropne jak były tak są.

postanowiłam znowu odwiedzić dawnego prywatnego dermatologa który powiedział że dane zakupione leki są złe...a były nie złóżyte nawet do połowy( pieniądze w błoto) i dała antybiotyk w kremie AKNEMYCIN z tego jestem zadowolona ponieważ troszkę natłuszcza od razu po użyciu (ale po kilku godzinach widać wysuszenie) i ten ISOTREX żel który tak brardzo mnie wysusza co dwa dni na noc.
Pytałam usilnie o pielęgancje co poleca do mycia odpowiedź :sama musisz sprawdzić co Ci odpowiada ja nie wiem co dobrze będzie działać na twoją skórę

po czytaniu waszego wątka zaczełam mówić że zaden dotychczasowy lekarz nie zwrócił uwagi na leczenie przyczyn a nie obiawów trązika... że nie miałam wymazu z krosty ani badania poziomu hormonów..
dostałam wykład że to ona jest lekarzem że mi powie jaką ja mam bakterię bo ona to widzi i umie powiedzieć bez badania...
a co do hormonów uważa że dobrym by było zbadać testortrron...tak ten JEJ pomysł był wyśmienity:/

obecnie stosuję te kremiki co podałam wyżęj AKNEMYCIN rano tylko że on bieli mocno twarz i trudnio nałożyć podkład po nim:/

a ISOTREX co drugi dzień na noc

nie powiedziała jak smarować czy na całą twarz czy tylko na ropne krosty
nie powiedziałą ile czasu po myciu zacząć się smarować
i nie powiedziałą czym myć twarz

ja mam twarz bardzo przewrażliwioną... która lubi się czerwienić...mam trądzik ale bardzo żadko bywa bym się świeciła raczej jak się spojrzy z bliska wygląda na twarz suchą przesuszoną

do mycia używam dwóch żeli PHYSIOGEL Cleanser który wysusza mi twarz a miał być do skóry wrażliwej alergicznej, delokatnie myć nie wiem czemu tak jest... ah i jeszcze mnie szczypie jak nim myje:/
i OCZYSZCZAJĄCY ŻEL DO MYCIA TWARZY NORMATIV z DERMEDIC do skóry z tendencjami do powstawania niedoskonałości...
jak umyję taką ilości żelu co trzeba to sura ściągnięta.. uczucie suchej i zaczerwienionej twarzy... jak mocno rozcięczę wodą to jest lepiej ale efekt mycia jest słaby:/

nawilżam kremem z tej samej seri co ten ostatni żel jest to NORMALIZUJĄCY KREM MATUJĄCY regulujący procesy wpływające na wygląd skóry ale mało nawilża i tylko uczucie nawilżenia jest na chwilę:/ po jakimś czasie na twarzy widać nieestetyczne suche skórki

nie wiem jakiego peelingu użyć żeby tylko był delikatny i nie powodował wysuszenia i nie był zły dla ropnych krost

czym zmywać makijaż?
jakiego korektora używacie bo ja stworzonego do suchej twarzy

mam ten polecany przez was krem Humektan ale on powoduje świecenie się mojej twarzy co na ogół jest niecodzenny widok i nie nadaje się jak dla mnie pod makijaż
mam Excipial pigmentcreme ten jasny ale wysusza mi twarz bardzoo podkreśla suche skórki i miomo że mam porcelanową twarz to jego odcień nie pasuje mi robi się różowy:/ nie wiem czy można jakoś go mieszać ty ten kolor się zmienił?

proszę o porady głównie chodzi mi o pielęgnację

[oollaa_1_]

Dziewczyny proszę o pomoc

[eunchae]

Napisane przez oollaa_1_

Dziewczyny proszę o pomoc

Ja mogę polecić jedynie to, co sama używam, czyli oleje. Można kupić:
http://mazidla.com/
http://www.biochemiaurody.com/
Ja w tych sklepach kupuję i jestem zadowolona. Z tym że u mnie największy problem jest z zapychaniem. A oleje mnie w ogólę nie zapychają. Dużo osób miesza oleje z żelem(kwasem) hialuronowym i to bardzo im służy. Tu jest przykładowy wątek:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=325904

Do mycia mam zamiar wypróbować (dużo osób poleca):
http://www.biochemiaurody.com/sklep/o-oilcleanser.html

Jeszcze do nawilżenie bardzo suchej i przewrażliwionej skóry:
http://www.bioeco.pl/cera-sucha/1087...-aloesowy.html
od razu czuć ukojenie (po aptecznych kremach skóra mnie piekła)

[oollaa_1_]

Kurcze ten krem do nawilżenie bardzo suchej i przewrażliwionej skóry z aloesem to za drogi jednak:/
jeśli chodzi o kwasy to szukam właśnie na wizażu jakiegoś wątku dotyczącemu właśnie kwasów ale nie mogę znaleźć:/

dziewczyny pomóżcie mi z tą pielęgnacją ponieważ nie mam się kogo paradzić a wy wiele już rzeczy przetestowałyście

[ddiamentowaaaa]

Hej hej wam dawno mnie tu nie bylo ale niestety nie mialam dostepu do komputera,sporadycznie wchodzila cos zerknac ale dopiero teraz dorwalam komputer i przeczytalam moje zaleglosci
Aktualnie na twarzy mam jednego pryszcza ! odpukac zeby nie zapeszyc no i kilka maluskich krosteczek ale to to psikus dla mnie nadal walcze z przebarwieniami ale mam zamiar wybrac sie w marcu na mikrodemabrazje jak mi zadne ropniaki nie wyskocza.
Wyczytałam kiedys o sciereczkach z mikrofibra do twarzy i postanowilam wyprobowac, oczywiscie musialam potrzec za mocno i mam załatwione zluszczanko na policzku Ciekawe czy naucze sie na bledzie Mimo wszystko fajna sprawa z tą sciereczka po niej olejek z drzewka herbacianego kremik i podklad Na tydzien dalam sobie spokoj z Akneroxidem L i jakos moja skora nie wolala jakos bardzo po nią. Differin nadal mi sluzy na pojedyncze krostki
Narazie ide w kierunku wiekszego zadowolenia
Pozdrawiam dziewczyny

[shinesss]

hej hej ja w końcu odwiedzić dermatologa który był polecany przez moich znajomych, tak więc wizyta 70zł ale myślę, że gościu wie co robi bo podszedł do tego konkretnie a nie jak pozostali zapisywali standardowe kremy etc.
Powiedział, że podejmiemy leczenie IZOTEKiem ale, żeby do tego dojść muszę iść do ginekologa(ciąża i antykoncepcja) i zrobić badania na cholesterol i coś tam jeszcze(pierwszy raz ktoś coś takiego mi kazał zrobić)
Next zapisał mi antybiotyki AZITROLEK przez pierwsze dwa tygodnie brać od czw-soboty a przez pozostałe 3tyg brać jedną tabletkę co czwartek, zapisał też BIOTYk na ochronę (z rana) i CYNK plus A (wieczorem)
natomiast zewnętrznie kazał stosować żel do mycia LYSALPHA(50zł), żel rano i wieczorem CLINDACNE i BREVOXYL wieczorem punktowo a i na blizny NOSCAR

powiem Wam, że moja twarz jestw dużo lepszej kondycji a dopiero 3dzień działam taakże widzę to SUUPPERR...

Jak któraś z Was jest ciekawa dalszych efektów niech napisze na priv

cieszę się, że na ten gel mogę stosować podkład wtedy ta twarz wygląda jeszcze lepiej ) a podkład to tylko MAYBELLINE z minerałami po prostu piękna sprawa