Amla- indyjskie olejki do włosów

[angeells]

Indios Bravos Tutaj widziałam tylko tą starą wersje Vatiki nie wiem na czym ona jest

[Indios Bravos]

Napisane przez angeells

Indios Bravos Tutaj widziałam tylko tą starą wersje Vatiki nie wiem na czym ona jest

Popatrz na skład swojej- jak ma parafinum liqidum to znaczy, ze na parafinie, jak coconut oil to na kokosie

[angeells]

Indios Bravos ok dzięki wielkie muaah

[kubanos121]

Dla mnie zapach Amli z Dabur jest okropny. Dziś obudziłam się w nocy z bólem głowy. Nie mogłam zasnąć Z rana umyłam włosy 2 krotnie. Ponieważ były splątane musiałam użyć odżywki - pod ręką była z Dove. Włoski wyglądają fajnie. Dla mnie jednak najlepszy jest olejek Bhringraj.

[201605090958]

Napisane przez kubanos121

Dla mnie zapach Amli z Dabur jest okropny. Dziś obudziłam się w nocy z bólem głowy. Nie mogłam zasnąć Z rana umyłam włosy 2 krotnie. Ponieważ były splątane musiałam użyć odżywki - pod ręką była z Dove. Włoski wyglądają fajnie. Dla mnie jednak najlepszy jest olejek Bhringraj.

Zrezygnuj albo z Dove albo z amli. No niestety nie da sie swietnych efektow uzyskać stosujac najpierw olej potem silikon...A wlosy mialaś splątane, bo masz zniszczone/przy zdrowych nakladasz amlę i po zmyciu zostawiasz do wyschnięcia/. Nie ma sensu dawać na te nasilikonowe wlosy jakiegokolwiek oleju bo olej się nie przebije przez silikon...

[biala17a]

Hej dziewczyny, czy ktoraś z was ma porównanie jak spisuje się olej Heenara stosunku do Sesy? Jak dla mnie Sesa była super, tyle że mi się właśnie kończy i szukam czegoś podobnego tylko w przyjaźniejszej cenie

[anouszka]

Dziewczyny chce kupić olejek do włsów ( blond, suche, puszace ale to co mnie meczy najbardzien to to ze sa kompletnie pozbawione plasku, 0 połysku) i sie zastanawiam nad:

sesa / vatiką kokosowa / czy tym olejkiem z owoców almy

prosze o rade, ktory najlepeszy ?? Chciałabym miec wlosy błyszczace zdrowo wygladajace

[201605090958]

Napisane przez anouszka

Dziewczyny chce kupić olejek do włsów ( blond, suche, puszace ale to co mnie meczy najbardzien to to ze sa kompletnie pozbawione plasku, 0 połysku) i sie zastanawiam nad:

sesa / vatiką kokosowa / czy tym olejkiem z owoców almy

prosze o rade, ktory najlepeszy ?? Chciałabym miec wlosy błyszczace zdrowo wygladajace

Może skorzystaj z wyszukiwarki, sporawo już napisalysmy o tych wlosach i tych olejach

[defuckto]

jestem po czwartym użyciu sesy (nakładam na zwilżone wodą włosy na całą noc, rano zmywam szamponem babydream) i szczerze mówiąc podchodziłam do jej działania sceptycznie gdyż kokos moim włosom nie służy. Co do wyglądu moich włosów to muszę chyba jeszcze poczekać, ale jestem w szoku, że sesa tak szybko wpłynęła na ich wypadanie :O Wcześniej podczas mycia traciłam dwie garście. Po zaledwie czwartym użyciu sesy podczas kąpieli znalazłam dokładnie pięć włosów! W ciągu dnia po przejechaniu ręką po kucyku sporadycznie coś wypada i nie wyciągam kilku kosmyków za każdym razem póki co jestem zachwycona i już się czaję na duże opakowanie

[letito]

Napisane przez Sachmet

Dziewczyny, jak nakładacie amlę na włosy? Chodzi mi o to czy najpierw od końcówek w kierunku włosów przy skórze głowy, czy odwrotnie od włosów na głowie w kierunku ich końców?

Napisane przez Indios Bravos

Ja wszystkie oleje po prostu wgniatam we włosy z głową w dól. Później podnoszę głowę, i łapiąc jedną ręką kucyka- smaruję i wgniatam koncentrując się na końcówkach

Napisane przez pannahanna

Ja z kolei rozdzielam wlosy na dwie czesci , przelewam olej do miseczki, mocze w nim palce, rozprowadzam bo wnetrzu dloni i smaruje pasmo za pasmem, a na koncu glowa w dol i wmasowuje w skalp. (mam proste wlosy)

Napisane przez Sachmet

Dobrze poznać różne techniki nakładania olei przez wizażanki na pewno skorzystam

to i ja podzielę się swoją techniką.

Zaczynam od zajęcia wygodnego miejsca przed telewizorem

Olejowanie zaczynam od masowania skalpu. Moczę końcówki palców w miseczce z mieszanką olei, rozcieram i delikatnie wkładam palce we włosy i masuję skalp. Czynność powtarzam aż cała skóra głowy jest pokryta. Podczas masażu skalpu co jakiś czas delikatnie przeciągam dłonie wzdłuż długości włosów (tak jakbym chciała związać je w kucyk). Pozostałą resztkę oleju, który nie wtarłam w skalp nakładam na już częściowo naolejowane włosy. Resztki oleju w miseczce wycieram końcówkami włosków I potem rozpoczynam rytuał wcierania oleju w pasma włosów. Rozdzielam małe pasemka, zaczynając od lewej strony głowy i sunę delikatnie palcami wzdłuż takiego pasemka. Robię to kilka razy, dopóki pasemko nie stanie się idealnie gładkie. I tak samo z kolejnymi pasemkami. Po nałożeniu oleju moje włosy sa idealnie gładkie i proste. Potem zaplatam je w warkoczyk. Olejki trzymam kilka/kilkanaście godzin.
Mój cały rytuał nakładania olejów trwa ok. 15 minut.

Ogólnie, jeśli chodzi o olejowanie moich włosów to:

- używam bardzo małej ilości olejków. Mam włosy za łopatki, a moja mikstura zakrywa zaledwie dno małej miseczki. Dzięki technice, którą stosuję, jestem w stanie pokryć całe włosy. Kiedyś używałam większej ilości olejów, nie rozprowadzałam olejów tak dokładnie i miałam gorsze efekty. Po prostu olej nie przeniknął dokładnie w strukturę moich włosów.

- olejowanie rozpoczynam od skalpu, bo zauważyłam że wtedy mniej włosów mi wypada. Podobnie nie olejuję na głowie spuszczonej w dół, bo zauważyłam, że wtedy tez więcej włosów mi wypadało.

- olejuję suche włosy - albo przed myciem, czasami choć rzadko zdarza mi się po myciu (ale zanim nałożę olej czekam aż wyschną). Nakładanie na suche + wcześniej przeczesane włosy również spowodowało ich mniejsze wypadanie podczas olejowania.

Mam nadzieję, że komuś mój opis kiedyś się przyda

[KONICZYNKA 47]

Robię identyczne. Ale i tak jednorazowo schodzi mi ok 50 ml oleju. Włosy są dokładnie naolejowane jednak nic nie ścieka.

[letito]

Napisane przez KONICZYNKA 47

Robię identyczne. Ale i tak jednorazowo schodzi mi ok 50 ml oleju. Włosy są dokładnie naolejowane jednak nic nie ścieka.

KONICZYNKA 47, nie wiem jakiej długości masz włosy. Jeśli takie długie jak ja (za łopatki) to może spróbuj np. raz ograniczyć ilość olejku nakładanego na włosy. Sprawdzisz czy włosy po umyciu będą takie same jak wtedy, gdy nakładasz go więcej.

[kubanos121]

Potrzebuję kilku wskazówek w kwestii olejowania włosów. Mam problem z wypadadającymi włosami więc przerobiłam masę szamponów, cudownych odżywek ampułek itp. Zachecona opiniami z forum zakupiłam kilka olejków, szamponów i odżywek.
Stosuję je następujaco. Wieczorkiem wcieram olejek (brininghaj lub amla lub khadi stymulujący wzrost włosów)w skórę głowy i włosy. Idę spać z miksturą na włosach. Z rana je myję szamponem khadi z amlą a następnie nakładam ożywkę 3 minutową shikaki z miodem. Niby wszystko ok ale mam problem z rozczesaniem włosów. Włosy wyglądają ładnie, są błyszczące ale zanim je rozczeszę to schodzi ok 10 minut (mam włosy delikatne i cienkie długość za łopatki). Może robię coś nie tak, może powinnam użyć innego szamponu lub odżywki? Chciałabym olejować włosy ale zależy mi także na ich wyglądzie - włosy się elektryzują (dodam, że ich nie farbuję więc raczej nie są zniszczone), wydaje mi się, że szampon lub odżywka wysusza włosy a taki wniosek wyciągam stąd, że po umyciu z rana włosów mam bardzo wysuszone ręce. Doradźcie coś. Może inny szampon, odżywka (jestem zdesperowana)

[letito]

Napisane przez kubanos121

Potrzebuję kilku wskazówek w kwestii olejowania włosów. Mam problem z wypadadającymi włosami więc przerobiłam masę szamponów, cudownych odżywek ampułek itp. Zachecona opiniami z forum zakupiłam kilka olejków, szamponów i odżywek.
Stosuję je następujaco. Wieczorkiem wcieram olejek (brininghaj lub amla lub khadi stymulujący wzrost włosów)w skórę głowy i włosy. Idę spać z miksturą na włosach. Z rana je myję szamponem khadi z amlą a następnie nakładam ożywkę 3 minutową shikaki z miodem. Niby wszystko ok ale mam problem z rozczesaniem włosów. Włosy wyglądają ładnie, są błyszczące ale zanim je rozczeszę to schodzi ok 10 minut (mam włosy delikatne i cienkie długość za łopatki). Może robię coś nie tak, może powinnam użyć innego szamponu lub odżywki? Chciałabym olejować włosy ale zależy mi także na ich wyglądzie - włosy się elektryzują (dodam, że ich nie farbuję więc raczej nie są zniszczone), wydaje mi się, że szampon lub odżywka wysusza włosy a taki wniosek wyciągam stąd, że po umyciu z rana włosów mam bardzo wysuszone ręce. Doradźcie coś. Może inny szampon, odżywka (jestem zdesperowana)

Wydaje się, że wszystko powinno być ok. Masz cały zestaw indyjski.
Choć może to być wina szamponów. Wydaje mi się, że większość z szamponów ajurwedyjskich ma SLS w składzie. Ten składnik niestety może powodować, że możesz mieć przesuszone włosy. Być może dlatego się elektryzują? Nie wiem jakie są składy odżywek indyjskich, które używasz? Może coś w ich składzie nie pasuje Twoim włosom.

Bardzo duzo dziewczyn używa olejów, o których piszesz. Ale z tego, co czytam, to większość używa do mycia naolejowanych włosów szamponów bez SLS np. BabyDream. Ja robię podobnie. Dlatego nie mam wysuszonych włosów. Nie mam też problemów z elektryzowaniem. Dodatkowo, jak większość dziewczyn używam odżywek bez silikonów [odżywki indyjskie chyba tez nie powinny ich mieć w składzie, ale nie wiem tego na pewno]. Ja np. mam maski Bingo.

A jeśli chodzi o plątanie włosów - jeśli naolejujesz rozczesane włosy, a potem umyjesz delikatnie włosy (nie mierzwiąc ich) i tak samo nałożysz odżywkę, to wydaje mi się, że nie powinnaś mieć aż tak dużych problemów z rozczesaniem.

I tak na koniec, to może daj szansę kosmetykom, które masz. Być może włosy muszą się dopiero do nich przyzwyczaić. Moje długo przyzwyczajały się do BabyDreama i kuracji bezsilikonowej. Podobnie, jak Ty miałam na początku problemy z plątaniem włosów.

[KONICZYNKA 47]

Napisane przez letito

Dodatkowo, jak większość dziewczyn używam odżywek bez silikonów [odżywki indyjskie chyba tez nie powinny ich mieć w składzie, ale nie wiem tego na pewno]. Ja np. mam maski Bingo.

Indyjskie kosmetyki za to lubią mieć parafinę, a maski vatika coś tam z silikonów chyba mają o ile mnie pamięć nie myli...niech wypowie się ktoś kto aktualnie ma u siebie i zerknie na opakowanie.

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Napisane przez letito

KONICZYNKA 47, nie wiem jakiej długości masz włosy. Jeśli takie długie jak ja (za łopatki) to może spróbuj np. raz ograniczyć ilość olejku nakładanego na włosy. Sprawdzisz czy włosy po umyciu będą takie same jak wtedy, gdy nakładasz go więcej.

mam o wiele dłuższe od Ciebie włosy i dlatego zużywam tyle oleju, nic się na to nie poradzi

[pannahanna]

Napisane przez letito

to i ja podzielę się swoją techniką.

Zaczynam od zajęcia wygodnego miejsca przed telewizorem

Olejowanie zaczynam od masowania skalpu. Moczę końcówki palców w miseczce z mieszanką olei, rozcieram i delikatnie wkładam palce we włosy i masuję skalp. Czynność powtarzam aż cała skóra głowy jest pokryta. Podczas masażu skalpu co jakiś czas delikatnie przeciągam dłonie wzdłuż długości włosów (tak jakbym chciała związać je w kucyk). Pozostałą resztkę oleju, który nie wtarłam w skalp nakładam na już częściowo naolejowane włosy. Resztki oleju w miseczce wycieram końcówkami włosków I potem rozpoczynam rytuał wcierania oleju w pasma włosów. Rozdzielam małe pasemka, zaczynając od lewej strony głowy i sunę delikatnie palcami wzdłuż takiego pasemka. Robię to kilka razy, dopóki pasemko nie stanie się idealnie gładkie. I tak samo z kolejnymi pasemkami. Po nałożeniu oleju moje włosy sa idealnie gładkie i proste. Potem zaplatam je w warkoczyk. Olejki trzymam kilka/kilkanaście godzin.
Mój cały rytuał nakładania olejów trwa ok. 15 minut.

Ogólnie, jeśli chodzi o olejowanie moich włosów to:

- używam bardzo małej ilości olejków. Mam włosy za łopatki, a moja mikstura zakrywa zaledwie dno małej miseczki. Dzięki technice, którą stosuję, jestem w stanie pokryć całe włosy. Kiedyś używałam większej ilości olejów, nie rozprowadzałam olejów tak dokładnie i miałam gorsze efekty. Po prostu olej nie przeniknął dokładnie w strukturę moich włosów.

- olejowanie rozpoczynam od skalpu, bo zauważyłam że wtedy mniej włosów mi wypada. Podobnie nie olejuję na głowie spuszczonej w dół, bo zauważyłam, że wtedy tez więcej włosów mi wypadało.

- olejuję suche włosy - albo przed myciem, czasami choć rzadko zdarza mi się po myciu (ale zanim nałożę olej czekam aż wyschną). Nakładanie na suche + wcześniej przeczesane włosy również spowodowało ich mniejsze wypadanie podczas olejowania.

Mam nadzieję, że komuś mój opis kiedyś się przyda

Dzieki serdeczne za post, na pewno wyprobuje nastepnym razem! Teraz siedze ze smierdzacym Mahabringrajem na skalpie i smierdzaca Navratna na dlugosci...musze wykonczyc!

[Maamen]

Używam ostatnio również śmierdzącego olejku Khadi - witualizującego, nakładam go na noc na skalp i długość włosa i spię dodatkowo w czapce i na ręczniku na poduszkach Inaczej wszytko śmierdzi
Plątanie się włosów chyba rzeczywiscie jest kwestią ich przyzwyczajenia się do kosmetyków bez silikonów - też miałam splątane i dostawałam szału:-/ Więc głowa do gory! rozplączą się

[Margotka_]

Napisane przez KONICZYNKA 47

Indyjskie kosmetyki za to lubią mieć parafinę, a maski vatika coś tam z silikonów chyba mają o ile mnie pamięć nie myli...niech wypowie się ktoś kto aktualnie ma u siebie i zerknie na opakowanie.

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------



mam o wiele dłuższe od Ciebie włosy i dlatego zużywam tyle oleju, nic się na to nie poradzi

Skład maski Vatika Virgin Oil:

aqua, centrimonium, chloride, cetearyl, alcohol, myristyl, olea fruitolie, prununs amigdalus, dulcis, lawsonia inermis-extract, parfum, magnesium nitrate, magnesium chloride, methylchloroisothiazoline , citric, acid.

na moje oko silikonów brak

Ja jednak niezmiernie będę wierna Vatice Dabur Coconut Enriched

[natalkaa7522]

Ja nakładałam rycynowy przez 2 dni na noc na rzęsy i strasznie mnie oczy pieką i łzawią.

[Margotka_]

Napisane przez natalkaa7522

Ja nakładałam rycynowy przez 2 dni na noc na rzęsy i strasznie mnie oczy pieką i łzawią.

hm, jak oczy pieką i łzawią to to raczej nie wskazane.

[natalkaa7522]

właśnie wiem Niestety musze przestać nakładać go na rzęsy.

[monia1122]

Napisane przez Margotka_

Skład maski Vatika Virgin Oil:

aqua, centrimonium, chloride, cetearyl, alcohol, myristyl, olea fruitolie, prununs amigdalus, dulcis, lawsonia inermis-extract, parfum, magnesium nitrate, magnesium chloride, methylchloroisothiazoline , citric, acid.

na moje oko silikonów brak

Ja jednak niezmiernie będę wierna Vatice Dabur Coconut Enriched

Skład Bio Bhringraj Biotique:
Bhringraj (Eclipta erecta), Amla (Emblica officinalis), Tesu (Butea frondosa), Mulethi (Glycyrrhiza glabra), Brahmi (Hydrocotyle asiatica), Goa Dugdha (Cow milk), Aja Dugdha (Goat milk).
Tu chyba nie ma silikonów

[eiri]

Napisane przez Margotka_

Skład maski Vatika Virgin Oil:

aqua, centrimonium, chloride, cetearyl, alcohol, myristyl, olea fruitolie, prununs amigdalus, dulcis, lawsonia inermis-extract, parfum, magnesium nitrate, magnesium chloride, methylchloroisothiazoline , citric, acid.

na moje oko silikonów brak

Brak silikonów i skład bardzo, bardzo fajny. Tylko czy po "myristyl" nie powinno być "myristate"?
Hmmm, może by tak kupić...

Napisane przez monia1122

Skład Bio Bhringraj Biotique:
Bhringraj (Eclipta erecta), Amla (Emblica officinalis), Tesu (Butea frondosa), Mulethi (Glycyrrhiza glabra), Brahmi (Hydrocotyle asiatica), Goa Dugdha (Cow milk), Aja Dugdha (Goat milk).
Tu chyba nie ma silikonów

Nie ma silikonów, a jest podany olej bazowy?

[Margotka_]

Napisane przez eiri

Brak silikonów i skład bardzo, bardzo fajny. Tylko czy po "myristyl" nie powinno być "myristate"?
Hmmm, może by tak kupić...

Prawdopodobnie było hehe za małe literki !! ... a skład rzeczywiście bardzo fajny, ja w każdym bądź razie maskę sobie BARDZO chwalę włosy są gładkie i nie puszą się Maska jest też bardzo wydajna, mam długie włosy i wyglądałoby że powinnam jej sporo używać, ale tak nie jest, opakowanie starcza mi na ok. 3 tyg regularnego stosowania Polecam!

[monia1122]

Nie ma silikonów, a jest podany olej bazowy?[/QUOTE]
Napisane przez monia1122
Skład Bio Bhringraj Biotique:
Bhringraj (Eclipta erecta), Amla (Emblica officinalis), Tesu (Butea frondosa), Mulethi (Glycyrrhiza glabra), Brahmi (Hydrocotyle asiatica), Goa Dugdha (Cow milk), Aja Dugdha (Goat milk).
Tu chyba nie ma silikonów

Tak jest podany:

olej kokosowy

[lele]

ja też nie mogłam go używać, ale stosuję ( a raczej teraz mam przerwę) krem do rzęs l'biotica i bardzo go sobię chwalę


A ja już przebieram nóżkami bo leci do mnie Navaratna, niestety tylko czerwona. ALe jestem szalenie jej ciekawa- zwłaszcza działania na bóle głowy

[Margotka_]

Napisane przez lele

ja też nie mogłam go używać, ale stosuję ( a raczej teraz mam przerwę) krem do rzęs l'biotica i bardzo go sobię chwalę


A ja już przebieram nóżkami bo leci do mnie Navaratna, niestety tylko czerwona. ALe jestem szalenie jej ciekawa- zwłaszcza działania na bóle głowy

Gdzie zakupiłaś ten krem L'biotic ?

[nafiyqa]

Napisane przez Margotka_

Gdzie zakupiłaś ten krem L'biotic ?

Wtrace sie - widzialam go w Superpharm, za bodajze 14,95zl

[Margotka_]

Napisane przez nafiyqa

Wtrace sie - widzialam go w Superpharm, za bodajze 14,95zl

Dziękuję będę szukać!

[nafiyqa]

Napisane przez Margotka_

Dziękuję będę szukać!

Nie ma za co
Szukaj kolo biovaxow, ale nie na polce promocyjnej, tylko na tej z regularna cena