Trądzik - cz. 3

[moja imaginacja]

polecacie jakis fluid/podklad nie zapychajacy, nie musi byc mega dobrze kryjacy byleby nie zapychał...najlepiej drogeryjny?

[201803290936]

Czeka mnie leczenie ostatniej szansy: izotretynoiną. To jednak za kilka miesięcy, bo nie mam teraz możliwości iść do szpitala na wszystkie niezbędne badania. Na razie muszę przemęczyć się kilka miesięcy. Pojawiło się jednak światełko w tunelu - jestem naprawdę dobrej myśli.

[Visez]

Napisane przez moja imaginacja

polecacie jakis fluid/podklad nie zapychajacy, nie musi byc mega dobrze kryjacy byleby nie zapychał...najlepiej drogeryjny?

Lepiej jednak w aptece, ja mam pharmaceris. Kosztuje 35zł więc jeszcze nie tak źle

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

Napisane przez Doris1981

Czeka mnie leczenie ostatniej szansy: izotretynoiną. To jednak za kilka miesięcy, bo nie mam teraz możliwości iść do szpitala na wszystkie niezbędne badania. Na razie muszę przemęczyć się kilka miesięcy. Pojawiło się jednak światełko w tunelu - jestem naprawdę dobrej myśli.

10 marca zaczynam kurację... wiążę z tym duże nadzieje... Myślałam że to zrujnuje kieszeń ale dermatolog poleciła mi aptekę gdzie kupuję axotret za 69zł za opakowanie więc miesięcznie wyniesie (tylko) 140zł. Bałam się że około 400

[Paula_95]

Napisane przez Visez

Lepiej jednak w aptece, ja mam pharmaceris. Kosztuje 35zł więc jeszcze nie tak źle

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------


10 marca zaczynam kurację... wiążę z tym duże nadzieje... Myślałam że to zrujnuje kieszeń ale dermatolog poleciła mi aptekę gdzie kupuję axotret za 69zł za opakowanie więc miesięcznie wyniesie (tylko) 140zł. Bałam się że około 400

Visez, i nie zapchał Cię? A masz matujący czy kryjący? Bo właśnie się zastanawiam nad zakupem, a nie chcę 36 zł w błoto wyrzucić.

[Visez]

Napisane przez Paula_95

Visez, i nie zapchał Cię? A masz matujący czy kryjący? Bo właśnie się zastanawiam nad zakupem, a nie chcę 36 zł w błoto wyrzucić.

Mam nawilżający w odcieniach 01 i 02, kończą mi się i teraz chcę kupić kryjący. Te były super, nie trzeba było przy mojej tłustej cerze stosować pod nie kremu (a przynajmniej nie zawsze) a do zamaskowania mieszałam ten podkład z odrobiną dermacolu tam gdzie była taka potrzeba

[maryanna3]

Napisane przez Doris1981

Czeka mnie leczenie ostatniej szansy: izotretynoiną. To jednak za kilka miesięcy, bo nie mam teraz możliwości iść do szpitala na wszystkie niezbędne badania. Na razie muszę przemęczyć się kilka miesięcy. Pojawiło się jednak światełko w tunelu - jestem naprawdę dobrej myśli.

To nie światełko a duże światło Tylko nie rozumiem czemu chcesz się męczyć parę miesięcy. Moim zdaniem źle robisz zwłaszcza zważywszy na porę roku, mamy teraz marzec, jeśli chcesz zacząć za parę miesięcy z pewnością najgorsze miesiące kuracji przypadną Ci na lato. A wtedy bardzo współczuję, bo mało kto nie ma dolegliwości w postaci okropnie suchej skóry i to latem jest okropnie uciążliwie. Późniejsze miesiące kuracji są już bardziej lajtowe. Wszędzie ludzie o tym piszą(polecam forum izotek.pl) że zdecydowanie początek lata to nie jest dobry moment na rozpoczęcie kuracji. Chyba że czekasz do jesieni no to ok, ale mi by się aż tyle nie chciało chyba, im szybciej się to ma za sobą tym lepiej taka prawda

A badania to nieduży nakład czasu i pieniędzy, ja robiłam w diagnostyce(po prostu nie chciało mi się czekać na skierowania) to z tego co pamiętam za morfologię, trójglicerydy, AST, ALT, cholesterol(to w sumie raczej wszystkie potrzebne badania) więcej niż 50 zł raczej nie wyszło.

Napisane przez Visez

10 marca zaczynam kurację... wiążę z tym duże nadzieje... Myślałam że to zrujnuje kieszeń ale dermatolog poleciła mi aptekę gdzie kupuję axotret za 69zł za opakowanie więc miesięcznie wyniesie (tylko) 140zł. Bałam się że około 400

Życzę powodzenia Przede mną ostatni miesiąc i osiągnę dawkę wymaganą. Trądziku już zupełnie nie ma, widzę że nawet blizny się spłycają. Prawie nie miałam żadnych skutków ubocznych oprócz suchych ust i czasem bólów mięśni ale sporadycznie. Na suchą skórę polecam physiogel krem a na suche usta najlepsza jest moim zdaniem pomadka izoteku(powinnaś dostać jako gratis w aptece) albo alantan krem

[zupelnie_inna_ja]

dziewczyny, polecam Wam ZINERYT. walczę z trądzikiem od ok. 5 lat z różnym skutkiem i w koncu postawilam wszystko na jedna karte... stosuję ten specyfik od poniedziałku i praktycznie zostały mi same blizny i wszystko się ładnie goi... oczywiście nie chce zapeszyc, ale bede na biezaco pisac efekty

[iron666]

Cześć dziewczyny, bardzo dawno się nie odzywałam a jutro mam drugą wizytę u dermatologa więc pomyślałam że coś napisze Muszę powiedzieć że u mnie jest lepiej, Zineryt prawie całkowicie wykosił mi zaskórniki a epiduo wygładził twarz. Już po trzech dniach było widać efekty. Stosuje je niecały miesiąc i nie zamierzam przestać aż do wykorzystania całości specyfików, chociaż jestem ciekawa co mi na to powie lekarz. W czasie tych 3 tygodni wyskoczyły mi z trzy maleńkie syfki i chociaż szybko znikły to nadal myślę o tym że po skończeniu skóra znowu się popsuje bo mam wrażenie że to wszystko siedzi pod spodem i tylko czeka aż przestane brać leki...

[Visez]

Ja wiem że teraz nie jest najlepsza pora na rozpoczęcie kuracji, ale nie chcę czekać do jesieni chcę mieć to już z głowy Zdaję sobie sprawę jakie wakacje mnie czekają, dermatolog mnie pytała czy nie planuję jakiś wyjazdów itp. Jestem świadoma wszystkich skutków ubocznych, skończyłam w zeszłym tyg kurację tetralysalem i wiem że w każdej chwili trądzik może wrócić i walka zacznie się od nowa a nie po to tyle miesięcy faszerowałam się antybiotykiem. Ciekawe jak moja skóra zareaguje ale powiem wam że jest strasznie oporna - naprzemiennie mam epiduo i differin a ona nawet przy grubszej warstwie nie jest zaczerwieniona, nie mówiąc o jakimkolwiek złuszczaniu kompletnie NIC! Dermatolog powiedziała że do wakacji powinnam mieć już cerę ok i wysyp za sobą. Planowałam ślub na ten rok ale przez ten zas.any trądzik wszystko diabli wzięli nie chcę iść do ołtarza z taką twarzą więc wolę już jedne wakacje zaszyć się w domu i wreszcie nie bać się spojrzeć w lustro

[maryanna3]

Napisane przez Visez

Ja wiem że teraz nie jest najlepsza pora na rozpoczęcie kuracji, ale nie chcę czekać do jesieni chcę mieć to już z głowy Zdaję sobie sprawę jakie wakacje mnie czekają, dermatolog mnie pytała czy nie planuję jakiś wyjazdów itp. Jestem świadoma wszystkich skutków ubocznych, skończyłam w zeszłym tyg kurację tetralysalem i wiem że w każdej chwili trądzik może wrócić i walka zacznie się od nowa a nie po to tyle miesięcy faszerowałam się antybiotykiem. Ciekawe jak moja skóra zareaguje ale powiem wam że jest strasznie oporna - naprzemiennie mam epiduo i differin a ona nawet przy grubszej warstwie nie jest zaczerwieniona, nie mówiąc o jakimkolwiek złuszczaniu kompletnie NIC! Dermatolog powiedziała że do wakacji powinnam mieć już cerę ok i wysyp za sobą. Planowałam ślub na ten rok ale przez ten zas.any trądzik wszystko diabli wzięli nie chcę iść do ołtarza z taką twarzą więc wolę już jedne wakacje zaszyć się w domu i wreszcie nie bać się spojrzeć w lustro

Czy ja wiem, to nie jest zły czas wg. mnie. Zaczynasz w marcu, najgorsze miesiące to będzie marzec, kwiecień, maj-czyli jeszcze nie gorące. Później jest już łatwiej Wysyp ZAZWYCZAJ występuje do trzech miesięcy właśnie. Ja pisałam raczej do Doris bo wg. mnie w marcu można zacząć ale zaczynać np. w maju, czy czerwcu jest totalnie bez sensu. I rozumiem Cię, że chcesz to mieć za sobą. Ja też muszę w wakacje uważać choć już będę po kuracji, nie ma różnicy zbyt dużej, tak samo slońce to dla mnie zło.

Dajże spokój ślub odwoływać Miałam okropną cerę a makijaż na ślub mojej siostry miałam tak zrobiony, że wyglądałam jak wyfotoszopowana panna z okładki A w wakacje nie będziesz wcale siedzieć w żadnym domu, bo wtedy już kuracja będzie na pewno mniej uciążliwa poza tym ktoś wymyślił coś takiego jak filtry

Aha nie ma co porównywać izo do jakiś maści czy tetralysalu. Zupełnie inna klasa. Ja też na epiduo ledwo co reagowałam a izo wyleczyło mnie w 100%. Tylko zastanowiło mnie, ze Ty tydzień temu skończyłaś antybiotyk? I co nic nie pomogło, że jesteś już pewna że będzie izo?

[Visez]

Napisane przez maryanna3

Dajże spokój ślub odwoływać Miałam okropną cerę a makijaż na ślub mojej siostry miałam tak zrobiony, że wyglądałam jak wyfotoszopowana panna z okładki A w wakacje nie będziesz wcale siedzieć w żadnym domu, bo wtedy już kuracja będzie na pewno mniej uciążliwa poza tym ktoś wymyślił coś takiego jak filtry

Aha nie ma co porównywać izo do jakiś maści czy tetralysalu. Zupełnie inna klasa. Ja też na epiduo ledwo co reagowałam a izo wyleczyło mnie w 100%. Tylko zastanowiło mnie, ze Ty tydzień temu skończyłaś antybiotyk? I co nic nie pomogło, że jesteś już pewna że będzie izo?

Ale wiesz takie wielkie gule jak u mnie raczej ciężko zakryć nawet najlepszym makijażem
Tetralysal niby pomógł ale nie wyleczył... Od lutego 2011 do końca września 2011 miałam super cenę - żadnych większych pryszczy czy wysypów i nagle BUM! Więc od razu poleciałam do dermatologa i dostałam tetrę - pomógł szybko ale nie zlikwidował problemu, za każdym razem gdy zmniejszałam* dawkę wyłaziły mi syfy I tak w kółko miałam był duży wysyp potem spokój, potem znowu wysyp, mam juz tego dość Chcę się przemęczyć z tym lekiem i mieć choć cień nadziei że za jakiś czas problem ponownie nie powróci. Już myślałam ze będzie ok aż po ostatnich wakacjach straszny wysyp, naprawdę to była tragedia moja twarz była jednym wielkim pryszczem. Mam 23 lata i nie chcę się z tym gó*nem więcej męczyć i tak wystarczająco się nacierpiałam

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

To nie były takie małe pryszczyki tylko podskórne ropne gule których starałam się nie ruszać to potrafiły mi gdzieś poza domem pęknąć I wychodziła ta cała ropa i taka gęsta ciemna krew nie chcę nawet tego wspominać Jestem w 100% pewna że chcę podjąć ta kurację

[jyyli]

Napisane przez Visez

Ale wiesz takie wielkie gule jak u mnie raczej ciężko zakryć nawet najlepszym makijażem
Tetralysal niby pomógł ale nie wyleczył... Od lutego 2011 do końca września 2011 miałam super cenę - żadnych większych pryszczy czy wysypów i nagle BUM! Więc od razu poleciałam do dermatologa i dostałam tetrę - pomógł szybko ale nie zlikwidował problemu, za każdym razem gdy zmniejszałam* dawkę wyłaziły mi syfy I tak w kółko miałam był duży wysyp potem spokój, potem znowu wysyp, mam juz tego dość Chcę się przemęczyć z tym lekiem i mieć choć cień nadziei że za jakiś czas problem ponownie nie powróci. Już myślałam ze będzie ok aż po ostatnich wakacjach straszny wysyp, naprawdę to była tragedia moja twarz była jednym wielkim pryszczem. Mam 23 lata i nie chcę się z tym gó*nem więcej męczyć i tak wystarczająco się nacierpiałam

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

To nie były takie małe pryszczyki tylko podskórne ropne gule których starałam się nie ruszać to potrafiły mi gdzieś poza domem pęknąć I wychodziła ta cała ropa i taka gęsta ciemna krew nie chcę nawet tego wspominać Jestem w 100% pewna że chcę podjąć ta kurację

Moim zdaniem nawet nie powinnaś się zastanawiać, tylko porobić badania, dobrać tabletki anty i zacząć kurację Co innego, gdybyś od razu na pierwszej wizycie dostała Izotek, a co innego, jak już męczysz się z tym długo.
Skutki uboczne ma nawet syrop na kaszel A przy Izoteku ludzie zwykle narzekają tylko na suchość ust, oczu, skóry.
Chyba tylko ja z całego świata miałam okropne skutki uboczne i musiałam odstawić Miałam straszne migreny. I byłam pierwszym takim przypadkiem u mojej dermatolog. Na szczęście od razu po odstawieniu wszystko wróciło do normy, także nie ma się co martwić, że jak zaboli głowa, to mogiła Po prostu trzeba obserwować swój organizm i tyle

[Visez]

Tabletki anty dostałam takie jak kiedyś brałam - cilest. Nie miałam żadnych badań pod tym kątem robionych ale nie było żadnych skutków ubocznych, cera się trochę poprawiła a trądzik wrócił po około 9 mies od odstawienia ale to chyba nie z winy odstawienia anty, więc dermatolog przepisała mi te same skoro były dla mnie dobre. Pozostaje jeszcze taka kwestia ze mam guza w piersi i nie wiem czy mogę je brać, niedługo jadę do lekarza sprawdzić czy się nie powiększa i zapytam czy mogę przyjmować anty, bo wcześniej właśnie ze względu na guzek ginekolog kazał je odstawić.. Ech

[maryanna3]

Visez oczywiście że nie ma się co męczyć dla zasady. Izo silny lek wiadomo, że obciążający organizm ale nie zabójczy bez przesady(nie mówię tu o Tobie tylko dużo osób ma takie pojęcie). A prawda jest taka, że trzeba zachować odpowiednią dietę żeby się cholesterol nie powiększał, trzeba oczywiście uważać na swoją skórę, na słońce i powinno być ok. Ja już jestem na końcówce brałam zabójczą dawkę jak na moją wagę bo 40 mg od listopada do teraz dlatego to tak szybko poszło, teraz już 20 mg do końca marca. I wątroba ma się dobrze. Wyniki mam lepsze niż przed kuracją
Tetralysal też obciąża organizm z tą różnicą że w dużo mniejszej ilości przypadków pomaga. Mi nie pomógł, tzn. pomagał dokładnie w ten sam sposób co Tobie.

Będzie dobrze, za parę miesięcy będziesz się cieszyć piękną cerą mam nadzieję.

edit: a i też miałam takie gule, mimo to z makijażem wyglądałam ok. Ale faktycznie lepiej żebyś na własnym ślubie czuła się 100% komfortowo

[Visez]

Też mam dawkę 40 mg, dermatolog mówiła że mogę przyjmować w jednej dawce chyba że żołądek da znać to wtedy 2 razy dziennie, no i że raczej nie będziemy zmniejszać dawki że przez całą kurację mam mieć tyle samo. Niech się ten koszmar już skończy Nie boję się skutków ubocznych raczej polekowego wysypu bo teraz mam skórę całkiem ok

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

24 lutego skończyłam antybiotyk, derma mówiła że na drugi dzień mogę zacząć axotret ale postępuję tak jak każe ulotka i robię te minimum 2 tyg przerwy

[maryanna3]

I bardzo dobrze, im mniejsza dawka tym dłuższa kuracja. Mój wysyp wyglądał w ten sposób że przez pierwsze 2 miesiące przed okresem wyskakiwało trochę więcej niż zwykle. Nie było to specjalnie uciążliwe. Nie każdy ma typowy wysyp a wręcz dużo osób nie ma go w ogóle.

[Visez]

Uff to trochę mnie pocieszyłaś, wiadomo każdy organizm inaczej zareaguje więc muszę się przekonać na własnej skórze. Kolejną wizytę mam 6 kwietnia czyli będę w 4tym tygodniu kuracji nie wiem czy to nie za szybko jak po 3 tyg zrobię badania na cholesterol. No nic jestem dobrej myśli

[--Olka--]

Maryanna dopiero przeczytałam, że bierzesz izo. I bardzo dobrze. Trzymam kciuki, żeby wszystko się powiodło do końca. Doustne retinoidy to mocny kaliber, ale nie ma co się zastanawiać, gdy cierpi się z powodu ciężkiego trądziku od x czasu i nic nie pomaga.

[maryanna3]

Napisane przez Visez

Uff to trochę mnie pocieszyłaś, wiadomo każdy organizm inaczej zareaguje więc muszę się przekonać na własnej skórze. Kolejną wizytę mam 6 kwietnia czyli będę w 4tym tygodniu kuracji nie wiem czy to nie za szybko jak po 3 tyg zrobię badania na cholesterol. No nic jestem dobrej myśli

Ja robiłam badania co wizytę a wizyty miałam co miesiąc, myślę, że to będzie ok.

Napisane przez --Olka--

Maryanna dopiero przeczytałam, że bierzesz izo. I bardzo dobrze. Trzymam kciuki, żeby wszystko się powiodło do końca. Doustne retinoidy to mocny kaliber, ale nie ma co się zastanawiać, gdy cierpi się z powodu ciężkiego trądziku od x czasu i nic nie pomaga.

Trzymaj kciuki żeby nie było nawrotów tego boję się najbardziej. Mam w pokoju na kalendarzu przywieszoną taką listę co już brałam na trądzik, leki doustne, maści, kosmetyki, naturalne papki, herbatki sratki, zabiegi etc. Kartka A4 cała zapisana prawie

[Visez]

Napisane przez maryanna3

co już brałam na trądzik, leki doustne, maści, kosmetyki, naturalne papki, herbatki sratki, zabiegi etc. Kartka A4 cała zapisana prawie

U mnie to samo i wolę nie liczyć ile kasy w błoto poszło...
A wiecie byłam u jednego dermatologa ponad rok temu i zaproponowała mi kurację izotekiem ale wtedy byłam głupia, za dużo się naczytałam i bałam się tego leku:P A ona mi zapisała nazwę na kartce i powiedziała że jak się namyślę to żebym sobie kupiła ten izotek i brała WTF Że jest bez recepty i w ogóle, a kilka min wcześniej mówiła że muszę jej podpisać zgodę. Więcej się u niej nie pojawiłam

[maryanna3]

Napisane przez Visez

U mnie to samo i wolę nie liczyć ile kasy w błoto poszło...
A wiecie byłam u jednego dermatologa ponad rok temu i zaproponowała mi kurację izotekiem ale wtedy byłam głupia, za dużo się naczytałam i bałam się tego leku:P A ona mi zapisała nazwę na kartce i powiedziała że jak się namyślę to żebym sobie kupiła ten izotek i brała WTF Że jest bez recepty i w ogóle, a kilka min wcześniej mówiła że muszę jej podpisać zgodę. Więcej się u niej nie pojawiłam

jakaś zwariowana dermatolożka izo z kartki będziemy sobie w aptece kupować

[jyyli]

Hehe ja już wszystko brałam Dermatolog nie wie już, co mi przepisywać, bo przerobiłyśmy już chyba wszystko Jestem beznadziejnym przypadkiem i wielką medyczną zagadką, bo mam nie tylko szaleńczy trądzik
Po cichutku zazdroszczę tym, którzy mogą brać retinoidy doustne

[Visez]

Napisane przez jyyli

Hehe ja już wszystko brałam Dermatolog nie wie już, co mi przepisywać, bo przerobiłyśmy już chyba wszystko Jestem beznadziejnym przypadkiem i wielką medyczną zagadką, bo mam nie tylko szaleńczy trądzik
Po cichutku zazdroszczę tym, którzy mogą brać retinoidy doustne

A kuracji liściem oliwnym próbowałaś?

[jyyli]

Napisane przez Visez

A kuracji liściem oliwnym próbowałaś?

Teraz biorę, kończę trzeci miesiąc Poprawa oczywiście jest, nawet duża, ale to tylko krok w kierunku wyleczenia, na pewno to nie załatwi sprawy samo w 100%. Ale i tak polecam

[Visez]

Poczytałam te forum o izoteku i się załamałam, mnóstwo osób pisze że trądzik powrócił po kilku miesiącach max po 2 latach czy dla nas na prawdę już nie ma nadziei ?

[magica]

Hej, co do kuracji cytrynowej- nie miałam efektów ubocznych, poza tym , że czasem rano po wypiciu źle się czułam, ale to szybko mijało. Czy mnie wysypało-raczej nie, może parę krostek, tyle co zwykle, ale nic z tych duuużych wysypów. Jutro miną 3 tygodnie-jak czas szybko leci. Generalnie przez ten czas ani się za dużo nie kwasiłam, ani za wielu kosmetyków nie używałam. Co zauważyłam-cera się bardzo wygładziła, jest w lepszej kondycji, choć trochę sucha-niedostatecznie ją nawilzałam. Zaskórniki- zawsze miałam z tym problem, ale teraz wydaje mi się, że jest ich zdecydowanie mniej-kiedyś jak naciągnęłam skórę to widziałąm mnóstwo tego, teraz nie ma tragedii. Cera wydaje się ładniejsza, w ostrym świetle jarzeniówek w toalecie na uczelni nie wyglądam jakoś beznadziejnie Poza tym pryszcze sie nie pojawiają, ogólnie jest poprawa. Będę teraz jakoś tę kurację podtrzymywać, wciąz piję na czczo sok z cytryny-1 lub 2, czuję się także zdecydowanie lepiej, no i mega schudłam mam superpłaski brzuszek. Co piękne, nawet jeśli odczuwam jakis tam głód to nie ciągnie mnie do jedzenia-kiedyś natychmiast musiałam coś wszamać i często to były niezdrowe rzeczy. Teraz spokojnie mogę przetrwać jak jestem głodna. Czuję się taka oczyszczona wewnętrznie.Słodyczy i niezdrowych rzeczy nie tykam, mleka nie pijam, czasem skusze sie na jogurt, kefir, staram sie też unikać białego pieczywa. Powoli do przodu

[prettysimple]

Magica, bardzo się cieszę, że Ci się poprawiło. Twój opis wydaje się zachęcający, ale to mega schudnięcie mnie trochę odstrasza :P Mimo wszystko wydaje mi się, że warto spróbować

[201803290936]

Napisane przez maryanna3

To nie światełko a duże światło Tylko nie rozumiem czemu chcesz się męczyć parę miesięcy. Moim zdaniem źle robisz zwłaszcza zważywszy na porę roku, mamy teraz marzec, jeśli chcesz zacząć za parę miesięcy z pewnością najgorsze miesiące kuracji przypadną Ci na lato.
(...)

Nie, na jesień, wiem, że lato, to byłby zły pomysł. Nie mam możliwości wzięcia wolnego w pracy (specyficzna sytuacja w tym roku jest, mogłabym wziąć i owszem, ale nie mogę patrzeć tylko na siebie, muszę się liczyć ze współpracownikami), a urlop letni mam akurat wtedy, kiedy moja dermatolog (plus wszystkie długie weekendy powiedziała, że odpadają).

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------

Napisane przez Visez

Ale wiesz takie wielkie gule jak u mnie raczej ciężko zakryć nawet najlepszym makijażem
Tetralysal niby pomógł ale nie wyleczył... Od lutego 2011 do końca września 2011 miałam super cenę - żadnych większych pryszczy czy wysypów i nagle BUM!
(...)

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------
To nie były takie małe pryszczyki tylko podskórne ropne gule których starałam się nie ruszać to potrafiły mi gdzieś poza domem pęknąć I wychodziła ta cała ropa i taka gęsta ciemna krew nie chcę nawet tego wspominać Jestem w 100% pewna że chcę podjąć ta kurację

U mnie to samo. Właśnie dlatego - po kilku innych kuracjach, oglądaniu mnie z każdej strony - moja dermatolog uznała, że dla mnie jedynym wyjściem jest izotek. To nie jest na zasadzie "mam fanaberię, by mieć mocny lek". Sama dermatolog powiedziała, że u mnie innych szans nie widzi, bo skoro do tej pory (lat prawie 31) nic nie pomogło, to już nie pomoże.

Pogrubione: wysyp takich "potworów" miałam przez około 2 lata na szczęce i szyi. Naprawdę można deprechy dostać - człowiek czysty, ładnie ubrany, a i tak z 5 metrów widać, że ma coś dziwnego na twarzy.

[maryanna3]

Napisane przez Visez

Poczytałam te forum o izoteku i się załamałam, mnóstwo osób pisze że trądzik powrócił po kilku miesiącach max po 2 latach czy dla nas na prawdę już nie ma nadziei ?

A jest też paru, którym się zdecydowanie nasilił i pogorszył już w trakcie kuracji. No i co z tego? Nie możesz zakładać, że będziesz w tych iluś tam procentach. Bierzesz lek i się zobaczy, po prostu. Zdecydowanej większości osób choćby na tamtym forum pomógł izo już na zawsze. Tylko niektórzy z nas są tak przewrażliwieni na punkcie skóry, że jak wyskoczy po kuracji coś przed okresem to już panikują-nawrót A to normalne że tak się dzieje i jak ktoś myśli że po izo do końca życia nic nigdy nie wyskoczy to się myli niestety

Trądzik jeśli wraca to już zazwyczaj nigdy nie w takiej formie w jakiej był wcześniej a w duuużo łagodniejszej. Poza tym jest możliwość drugiej kuracji. Nie uśmiecha mi się to ale jeśli będzie trzeba...

Napisane przez Doris1981

Nie, na jesień, wiem, że lato, to byłby zły pomysł. Nie mam możliwości wzięcia wolnego w pracy (specyficzna sytuacja w tym roku jest, mogłabym wziąć i owszem, ale nie mogę patrzeć tylko na siebie, muszę się liczyć ze współpracownikami), a urlop letni mam akurat wtedy, kiedy moja dermatolog (plus wszystkie długie weekendy powiedziała, że odpadają).

A to ok, rozumiem.

[--Olka--]

Napisane przez Visez

Poczytałam te forum o izoteku i się załamałam, mnóstwo osób pisze że trądzik powrócił po kilku miesiącach max po 2 latach czy dla nas na prawdę już nie ma nadziei ?

Najprawdopodobniej powróci jeśli jego podłoże jest hormonalne. Dlatego ja nie podjęłam się kuracji izo, tylko leczę jajniki i tarczycę.

Napisane przez magica

Hej, co do kuracji cytrynowej- nie miałam efektów ubocznych, poza tym , że czasem rano po wypiciu źle się czułam, ale to szybko mijało. Czy mnie wysypało-raczej nie, może parę krostek, tyle co zwykle, ale nic z tych duuużych wysypów. Jutro miną 3 tygodnie-jak czas szybko leci. Generalnie przez ten czas ani się za dużo nie kwasiłam, ani za wielu kosmetyków nie używałam. Co zauważyłam-cera się bardzo wygładziła, jest w lepszej kondycji, choć trochę sucha-niedostatecznie ją nawilzałam. Zaskórniki- zawsze miałam z tym problem, ale teraz wydaje mi się, że jest ich zdecydowanie mniej-kiedyś jak naciągnęłam skórę to widziałąm mnóstwo tego, teraz nie ma tragedii. Cera wydaje się ładniejsza, w ostrym świetle jarzeniówek w toalecie na uczelni nie wyglądam jakoś beznadziejnie Poza tym pryszcze sie nie pojawiają, ogólnie jest poprawa. Będę teraz jakoś tę kurację podtrzymywać, wciąz piję na czczo sok z cytryny-1 lub 2, czuję się także zdecydowanie lepiej, no i mega schudłam mam superpłaski brzuszek. Co piękne, nawet jeśli odczuwam jakis tam głód to nie ciągnie mnie do jedzenia-kiedyś natychmiast musiałam coś wszamać i często to były niezdrowe rzeczy. Teraz spokojnie mogę przetrwać jak jestem głodna. Czuję się taka oczyszczona wewnętrznie.Słodyczy i niezdrowych rzeczy nie tykam, mleka nie pijam, czasem skusze sie na jogurt, kefir, staram sie też unikać białego pieczywa. Powoli do przodu

Dziękuję serdecznie za opis. Teraz tylko muszę dorwać się do wyciskarki.

Napisane przez prettysimple

Twój opis wydaje się zachęcający, ale to mega schudnięcie mnie trochę odstrasza :P

Mnie akurat dodatkowo zachęca.