Trądzik - cz. 3

[Visez]

Napisane przez --Olka--

Najprawdopodobniej powróci jeśli jego podłoże jest hormonalne. Dlatego ja nie podjęłam się kuracji izo, tylko leczę jajniki i tarczycę..

Badałam sobie testosteron, wyszedł nieco podwyższony ale jeszcze w normie. A co do tarczycy... też muszę się pod tym kątem zbadać, w poniedziałek spróbuję się wybrać na TSH bo tylko w poniedziałki można u mnie te badanie zrobić. Ale nawet jakby z tarczycą coś wyszło nie halo to i tak będę juz brała izotek i jednocześnie ewentualnie leczyła tarczycę. Mam już dosć długich bezskutecznych kuracji, męczę się z tym świństwem ponad 4 lata. Aha i tak mi się przypomniało, że wrześniowy wysyp mógł być spowodowany solarium :/ Poszłam przed urodzinami Tż i na drugi dzień wyskoczyła mi na żuchwie taka większa kaszka i od tej kaszki się zaczęło... a już miałam rok spokoju jakby sam trądzik się wypalił

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Czytam te fora i nie wierzę ze tyle ludzi się z tym problemem zmaga, ja nie znam nikogo z trądzikiem, na ulicy też nie widziałam żadnej osoby z większym problemem, mam wrażenie że tylko na mnie wszyscy patrzą

[masaki]

witam
jakie hormony trzeba zbadac aby miec gotowy komplet do endokrynologa w kierunku jesli to tarczyca wplywa na cere?
czy ma na to wplyw dzien cyklu-kiedy robimy?
czy znacie na slasku dobrego endokrynologa?

Pozdrawiam

[--Olka--]

Jeśli podejrzewamy problemy z tarczycą, to najlepiej wysępić od lekarza rodzinnego skierowanie na TSH - normy są niby bardzo szerokie (do 4,0), ale u młodej kobiety wartość powinna być w okolicach 1,5. W sytuacji gdy wynik nie będzie zadowalający i widzimy u siebie objawy niedoczynności/nadczynności należy udać się do endokrynologa (rodzinny da skierowanie, ale kolejki do endo na nfz są co zazwyczaj kilkumiesięczne). Wtedy robimy komplet badań: TSH, fT3, fT4, anty-TPO, anty-TG i usg tarczycy (albo endo powinien dać skierowanie albo niestety wykosztowujemy się prywatnie). I wiadomo co dalej.
Dzień cyklu nie ma znaczenia.
Lekarza niestety z twoich rejonów nie znam absolutnie żadnego.
Ale polecam wątek na wizażu - "niedoczynność tarczycy" (to raczej niedoczynność szkodzi cerze). Spróbuj tam się poradzić.

[masaki]

Napisane przez --Olka--

Jeśli podejrzewamy problemy z tarczycą, to najlepiej wysępić od lekarza rodzinnego skierowanie na TSH - normy są niby bardzo szerokie (do 4,0), ale u młodej kobiety wartość powinna być w okolicach 1,5. W sytuacji gdy wynik nie będzie zadowalający i widzimy u siebie objawy niedoczynności/nadczynności należy udać się do endokrynologa (rodzinny da skierowanie, ale kolejki do endo na nfz są co zazwyczaj kilkumiesięczne). Wtedy robimy komplet badań: TSH, fT3, fT4, anty-TPO, anty-TG i usg tarczycy (albo endo powinien dać skierowanie albo niestety wykosztowujemy się prywatnie). I wiadomo co dalej.
Dzień cyklu nie ma znaczenia.
Lekarza niestety z twoich rejonów nie znam absolutnie żadnego.
Ale polecam wątek na wizażu - "niedoczynność tarczycy" (to raczej niedoczynność szkodzi cerze). Spróbuj tam się poradzić.

Olka, dzięki

[basior]

Napisane przez --Olka--

Jeśli podejrzewamy problemy z tarczycą, to najlepiej wysępić od lekarza rodzinnego skierowanie na TSH - normy są niby bardzo szerokie (do 4,0), ale u młodej kobiety wartość powinna być w okolicach 1,5. W sytuacji gdy wynik nie będzie zadowalający i widzimy u siebie objawy niedoczynności/nadczynności należy udać się do endokrynologa (rodzinny da skierowanie, ale kolejki do endo na nfz są co zazwyczaj kilkumiesięczne). Wtedy robimy komplet badań: TSH, fT3, fT4, anty-TPO, anty-TG i usg tarczycy (albo endo powinien dać skierowanie albo niestety wykosztowujemy się prywatnie). I wiadomo co dalej.
Dzień cyklu nie ma znaczenia.
Lekarza niestety z twoich rejonów nie znam absolutnie żadnego.
Ale polecam wątek na wizażu - "niedoczynność tarczycy" (to raczej niedoczynność szkodzi cerze). Spróbuj tam się poradzić.

o, dzięki, pytałam tu kiedyś ale chyba przeszło bez odzewu...
tsh wyszło mi 5,1. czekam na wizytę u endokrynologa (koniec maja:/)
cerę mam w porządku od kiedy biorę anty... mam dziwne wrażenie, że choruję na coś złożonego i przyda się stała opieka ginekologa-endokrynologa.

[--Olka--]

Napisane przez basior

tsh wyszło mi 5,1. czekam na wizytę u endokrynologa (koniec maja:/)
cerę mam w porządku od kiedy biorę anty... mam dziwne wrażenie, że choruję na coś złożonego i przyda się stała opieka ginekologa-endokrynologa.

Wynik 5,1 na bank świadczy o niedoczynności. Ja miałam niecałe 5 i od razu dostałam euthyrox (najpierw 25-tkę, tsh sporo spadło, ale dalej jest za wysokie, obecnie biorę 50).
Dokuczają ci objawy niedoczynności? Bo na cerę to akurat wpływ tarczycy nie jest jakiś ogromny. Z jakiego powodu bierzesz tabletki anty?
U mnie po wykryciu pco i rozpoczęciu kuracji hormonalnej cera znacząco się poprawiła, ale dopiero teraz po rozpoczęciu leczenia tarczycy jest z nią bardzo dobrze.
Do maja tsh może ci jeszcze bardziej skoczyć bez podjęcia leczenia. Spróbuj podzwonić po innych przychodniach, może uda się znaleźć/wyprosić wcześniejszy termin.

[jyyli]

Napisane przez --Olka--

Wynik 5,1 na bank świadczy o niedoczynności. Ja miałam niecałe 5 i od razu dostałam euthyrox (najpierw 25-tkę, tsh sporo spadło, ale dalej jest za wysokie, obecnie biorę 50).
Dokuczają ci objawy niedoczynności? Bo na cerę to akurat wpływ tarczycy nie jest jakiś ogromny. Z jakiego powodu bierzesz tabletki anty?
U mnie po wykryciu pco i rozpoczęciu kuracji hormonalnej cera znacząco się poprawiła, ale dopiero teraz po rozpoczęciu leczenia tarczycy jest z nią bardzo dobrze.
Do maja tsh może ci jeszcze bardziej skoczyć bez podjęcia leczenia. Spróbuj podzwonić po innych przychodniach, może uda się znaleźć/wyprosić wcześniejszy termin.

Ja miałam tsh niby w normie, ale miałam książkowe objawy niedoczynności i lekarz stwierdził niedoczynność utajoną. Także nawet, gdy tsh jest w normie, warto odwiedzić endokrynologa (wcześniej czekając pół roku na wizytę).

[basior]

Napisane przez --Olka--

Wynik 5,1 na bank świadczy o niedoczynności. Ja miałam niecałe 5 i od razu dostałam euthyrox (najpierw 25-tkę, tsh sporo spadło, ale dalej jest za wysokie, obecnie biorę 50).
Dokuczają ci objawy niedoczynności? Bo na cerę to akurat wpływ tarczycy nie jest jakiś ogromny. Z jakiego powodu bierzesz tabletki anty?
U mnie po wykryciu pco i rozpoczęciu kuracji hormonalnej cera znacząco się poprawiła, ale dopiero teraz po rozpoczęciu leczenia tarczycy jest z nią bardzo dobrze.
Do maja tsh może ci jeszcze bardziej skoczyć bez podjęcia leczenia. Spróbuj podzwonić po innych przychodniach, może uda się znaleźć/wyprosić wcześniejszy termin.

nic mi nie dokucza tak naprawdę. na badaniach wylądowałam z powodu wychudnięcia w zeszłym roku- a odżywiam się normalnie. lekarz już nie miał na mnie pomysłu, a sama widziałam, że to nie może być norma. i tak trafiłam ze skierowaniem do endokrynologa.
tabletki biorę, bo miałam torbiele. kiedy zaczęłam mieć problemy z cyklem i torbielami, pojawiły się też gule na szyi. po miesiącu tabletek cera się uspokoiła.
ups... zerknęłam na wyniki. to jednak jest 6,2.

[lotta_983]

Dziewczyny tak czytam o tych problemach z tarczycą, miałam badanie tsh 3 lata temu, wyszło mi 1,41, wiec ok. Tylko, że ja cały czas jestem śpiąca, apatyczna i mało ważę
Brałam tabletki anty już tyle lat, ale nie chciałam przerywać bo dobrze działały na moją cerę. Odstawiłam 3 miechy temu (zrobiła mi się torbiel jajnika, dowiedziałam się o niej dopiero w momencie kiedy pękła i zostałam operowana). Teraz nie biorę żadnych leków.
Z wyników jakie miałam robione wyszła mi silna anemia.
Zabrałam się za łykanie tego liścia oliwnego. Dopiero kilka dni, zobaczymy jakie będą efekty.
Nie wychodzą mi od dłuższego czasu gule, jednak cały czas nękają mnie grudki. Gdyby nie blizny i przebarwienia pozapalne byłoby nawet nieźle. Zastanawiam się co jeszcze włączyć do diety, może kwasy omega. Nie wiem czy moje chroniczne zmęczenie i trądzik mają ze sobą coś wspólnego, wiem tylko, że przez te dwie zmory już zmarnowałam 15 lat życia i nie wiem czym się jeszcze ratować.

[jyyli]

Napisane przez lotta_983

Dziewczyny tak czytam o tych problemach z tarczycą, miałam badanie tsh 3 lata temu, wyszło mi 1,41, wiec ok. Tylko, że ja cały czas jestem śpiąca, apatyczna i mało ważę
Brałam tabletki anty już tyle lat, ale nie chciałam przerywać bo dobrze działały na moją cerę. Odstawiłam 3 miechy temu (zrobiła mi się torbiel jajnika, dowiedziałam się o niej dopiero w momencie kiedy pękła i zostałam operowana). Teraz nie biorę żadnych leków.
Z wyników jakie miałam robione wyszła mi silna anemia.
Zabrałam się za łykanie tego liścia oliwnego. Dopiero kilka dni, zobaczymy jakie będą efekty.
Nie wychodzą mi od dłuższego czasu gule, jednak cały czas nękają mnie grudki. Gdyby nie blizny i przebarwienia pozapalne byłoby nawet nieźle. Zastanawiam się co jeszcze włączyć do diety, może kwasy omega. Nie wiem czy moje chroniczne zmęczenie i trądzik mają ze sobą coś wspólnego, wiem tylko, że przez te dwie zmory już zmarnowałam 15 lat życia i nie wiem czym się jeszcze ratować.

Też mam problem z sennością i apatią. Jedyne, co do tej pory mi pomogło, to wysypianie się i brak stresu Rok temu jakoś w marcu się rozchorowałam, musiałam rzucić studia i miałam prawie pół roku wakacji - normalnie zasypiałam (teraz bez leków nie ma szans), wysypiałam się, byłam w stanie sama zwlec się z łóżka, do tego miałam jakąś energię (choroba część mi odebrała, ale i tak było lepiej niż normalnie), a przy okazji przestałam mieć gorące stopy (a mam cały czas, szczególnie, jak usiłuję zasnąć, zamieniłabym się bez wahania na zimne stopy ).
Wniosek: trzeba rzucić studia, pracę, a będzie dobrze

Ja teraz mam niestety bardzo stresujące studia (a raczej stresujących wykładowców, bo studia to taka zapchajdziura tak naprawdę) i praktycznie nie śpię, mam cały czas dziwne wypryski jak przy półpaścu (ale już przeszłam, więc to chyba nie może być to), energii mam absolutne zero, a do tego nie mogę jeść, co jest w tym najlepsze, bo kocham jedzenie i mogę zjeść na raz ile chcę, a teraz po jednym kubku kisielu mam mdłości A mimo wszystko jednak trochę głupio zrezygnować z kolejnego kierunku (żeby nie było: poza studiami uczę się czegoś jeszcze, z czego chcę zrobić mój przyszły zawód, więc to nie jest tak, że e tam, rzucę sobie jedne studia, potem drugie, a rodzice niech mnie utrzymują Ale tak czy siak jestem zbyt tchórzliwa na tak drastyczny krok).

Rozpisałam się Ale zastanówcie się, może u kogoś stres powoduje trądzik i warto jakoś go zminimalizować w miarę możliwości. Jeśli się studiuje, zawsze można postarać się o tryb indywidualny albo chociaż iść na parę dni na zwolnienie, żeby chociaż raz porządnie się wyspać, wypocząć, odstresować.

[lotta_983]

U mnie stres wywołuje brak pracy Bezsenność mi nie dokucza, spać mogę całymi dniami, nie potrafię się na niczym skupić, niczego nowego nauczyć...tylko w lustro się gapię po przebudzeniu, czy mi nić nowego nie wyszło..nerwica chyba

[jyyli]

Napisane przez lotta_983

U mnie stres wywołuje brak pracy Bezsenność mi nie dokucza, spać mogę całymi dniami, nie potrafię się na niczym skupić, niczego nowego nauczyć...tylko w lustro się gapię po przebudzeniu, czy mi nić nowego nie wyszło..nerwica chyba

Może powinnaś odwiedzić psychologa?
Żeby nie było, nie uważam, że do psychologów chodzą wariaci, bo sama chodzę, a takie opinie mnie obrażają Dobry psycholog naprawdę potrafi pomóc przy nerwicy. Zwykle nie czeka się jakoś strasznie długo, ja muszę się umawiać 2-3 tygodnie wcześniej.
Tylko najgorsze, że ode mnie żądali skierowania od... psychiatry tak, tak - poradnie psychologiczne są w założeniu dla tych, którym już leki nie pomagają Musiałam iść prywatnie i wybulić 100zł za 5 minut wizyty, na której tylko poprosiłam o papierek Ale może nie wszędzie są takie absurdy.

[--Olka--]

Napisane przez jyyli

Ja miałam tsh niby w normie, ale miałam książkowe objawy niedoczynności i lekarz stwierdził niedoczynność utajoną. Także nawet, gdy tsh jest w normie, warto odwiedzić endokrynologa (wcześniej czekając pół roku na wizytę).

A jaki to był konkretnie wynik? Ja dostałam skierowanie do endokrynologa dopiero gdy tsh przekroczyło widełki normy (>4,2), niedoczynność natomiast miałam prawdopodobnie od dawna, wtedy gdy wynik oscylował w granicach 2,5, bo w moim wieku musi być niższy, co większość niedouczonych lekarzy miała gdzieś.

Napisane przez lotta_983

Bezsenność mi nie dokucza, spać mogę całymi dniami, nie potrafię się na niczym skupić, niczego nowego nauczyć...tylko w lustro się gapię po przebudzeniu, czy mi nić nowego nie wyszło..nerwica chyba

Gapienie się w lustro jest chyba "normalne" w naszej sytuacji. Ja do dnia dzisiejszego codziennie po przebudzeniu kieruję się do łazienki, powtarzając sobie: "oby nic nie wyskoczyło" i przeglądam się w lustrze (inna sprawa, że zazwyczaj idę tylko w celu potwierdzenia obaw, bo po latach wykształcił mi się szósty zmysł i naprawdę czuję wcześniej "podskórnie", że pojawi się coś).
Senność, rozkojarzenie, itp. jak najbardziej mogą być objawami niedoczynności, skoro ostatnio badałaś się kilka lat temu, to możesz spróbować ponownie (wynik jak najbardziej mógł się zmienić). Oczywiście, mogą być również inne przyczyny, psycholog jest dobrym pomysłem, nie powinien zaszkodzić (pójdziesz na I wizytę i zdecydujesz czy chcesz kontynuować współpracę czy nie).
A jak się odżywiasz? Piszesz, ze ważysz mało, ale jesz dużo czy nie?
Badałaś poziom żelaza?

Edit: dopiero doczytałam, że zdiagnozowano u ciebie anemię. Dawno? Teraz poziom jest ok? Pytam, bo anemia lubi nawracać, a opisane przez ciebie objawy jej odpowiadają.

[szunia98]

Dziewczyny ! :cc Powiedzcie co ja mam zrobić. . Mam trądzik nie tylko na twarzy .. Też dekolt i plecy . Przez to wstydzę się wychodzić na dwór do szkoły w "ładnych" bluzkach z dekoltem lub odkrytymi plecami . Mama wgl. mnie nie wspiera .. Mówi, że ja nie mam trądziku ale jak widzi ładną dziewczynę w moim wieku to mówi: Ale ona ma cere, patrz jest ładniejsza itp. itd. .. Płaczę całymi dniami i nocą .. Chciałam już się ciąć po tym jak koleżanka na wf siadła obok mnie i pokazując palcem moje pryszcze powiedziała, że jestem "syfiarzem" i że mam jej się na oczy nie pokazywać. Wtedy wstałam z ławki i uciekłam .. Uciekłam do łazienki i tam płakałam i siedziałam na ziemi . Ciesze się, że wtedy wspierała mnie koleżanka ale i tak mało to dało .. Więc mam takie pytanie .. Co mam zrobić z tym CHOLERSTWEM NA DEKOLCIE ? :cc Z góry dziękuję .

[basior]

Napisane przez szunia98

Dziewczyny ! :cc Powiedzcie co ja mam zrobić. . Mam trądzik nie tylko na twarzy .. Też dekolt i plecy . Przez to wstydzę się wychodzić na dwór do szkoły w "ładnych" bluzkach z dekoltem lub odkrytymi plecami . Mama wgl. mnie nie wspiera .. Mówi, że ja nie mam trądziku ale jak widzi ładną dziewczynę w moim wieku to mówi: Ale ona ma cere, patrz jest ładniejsza itp. itd. .. Płaczę całymi dniami i nocą .. Chciałam już się ciąć po tym jak koleżanka na wf siadła obok mnie i pokazując palcem moje pryszcze powiedziała, że jestem "syfiarzem" i że mam jej się na oczy nie pokazywać. Wtedy wstałam z ławki i uciekłam .. Uciekłam do łazienki i tam płakałam i siedziałam na ziemi . Ciesze się, że wtedy wspierała mnie koleżanka ale i tak mało to dało .. Więc mam takie pytanie .. Co mam zrobić z tym CHOLERSTWEM NA DEKOLCIE ? :cc Z góry dziękuję .

Przede wszystkim nie przejmuj się reakcjami głupich pseudokoleżanek W Twoim wieku trądzik to praktycznie normalka, może samo minąć jak samo przyszło, chociaż nie musi. Szkoda, że mama Cię nie wspiera- ale walcz, namów ją na wizytę u dermatologa. Staraj się ograniczyć użycie kosmetyków- tylko delikatne rzeczy do mycia i krem nawilżający, żadnych clean&clearów czy innych pierdół. Spróbuj też sprawdzić, czy nie ma to związku z dietą, np. ogranicz słodycze. Co do pleców i dekoltu to nie uwidaczniaj tych wysypanych miejsc i tyle. Głowa do góry

[jyyli]

Napisane przez szunia98

Dziewczyny ! :cc Powiedzcie co ja mam zrobić. . Mam trądzik nie tylko na twarzy .. Też dekolt i plecy . Przez to wstydzę się wychodzić na dwór do szkoły w "ładnych" bluzkach z dekoltem lub odkrytymi plecami . Mama wgl. mnie nie wspiera .. Mówi, że ja nie mam trądziku ale jak widzi ładną dziewczynę w moim wieku to mówi: Ale ona ma cere, patrz jest ładniejsza itp. itd. .. Płaczę całymi dniami i nocą .. Chciałam już się ciąć po tym jak koleżanka na wf siadła obok mnie i pokazując palcem moje pryszcze powiedziała, że jestem "syfiarzem" i że mam jej się na oczy nie pokazywać. Wtedy wstałam z ławki i uciekłam .. Uciekłam do łazienki i tam płakałam i siedziałam na ziemi . Ciesze się, że wtedy wspierała mnie koleżanka ale i tak mało to dało .. Więc mam takie pytanie .. Co mam zrobić z tym CHOLERSTWEM NA DEKOLCIE ? :cc Z góry dziękuję .

Niech lepiej ona Ci się na oczy nie pokazuje, bo jest tak durna, że obawiam się, że to może być zaraźliwe
Nie przejmuj się, ludzie są durni i obrażaniem innych tylko podnoszą swoją samoocenę. Nie daj się im, bo o to im chodzi, żebyś się przejmowała.

Napisane przez --Olka--

A jaki to był konkretnie wynik? Ja dostałam skierowanie do endokrynologa dopiero gdy tsh przekroczyło widełki normy (>4,2), niedoczynność natomiast miałam prawdopodobnie od dawna, wtedy gdy wynik oscylował w granicach 2,5, bo w moim wieku musi być niższy, co większość niedouczonych lekarzy miała gdzieś.

W tej chwili nie pamiętam i oczywiście nie mogę znaleźć wyniku, ale poszukam i napiszę

[Visez]

Napisane przez lotta_983

U mnie stres wywołuje brak pracy Bezsenność mi nie dokucza, spać mogę całymi dniami, nie potrafię się na niczym skupić, niczego nowego nauczyć...tylko w lustro się gapię po przebudzeniu, czy mi nić nowego nie wyszło..nerwica chyba

U mnie to samo

[eunchae]

Napisane przez szunia98

Chciałam już się ciąć po tym jak koleżanka na wf siadła obok mnie i pokazując palcem moje pryszcze powiedziała, że jestem "syfiarzem" i że mam jej się na oczy nie pokazywać. Wtedy wstałam z ławki i uciekłam .. Uciekłam do łazienki i tam płakałam i siedziałam na ziemi . Ciesze się, że wtedy wspierała mnie koleżanka ale i tak mało to dało.

Jak Cię to pocieszy, też mialam w czasach szkolnych takie koleżanki i wyobraź sobie że bardzo niedługo po tym jak mi dokuczały, obydwie dostały straszny trądzik... Także to co robią wróci do nich prędzej czy później. Aczkolwiek ja nikomu nie życzę trądzika, nawet najgorszym wrogom.

U mnie ciągle wolno następująca poprawa... sama nie wiem dlaczego, czy to ta dieta wysokotłuszczowo bezglutenowa, może trochę też pomaga witamina B5 którą biorę już dość długo. Nawet rodzina mi mówi że cera się poprawia. Heh... a zawsze słyszałam że jak będę jeść tłuste to cera mi się pogorszy. Mam dość eksperymentowania na sobie, ale nie ma innego wyjścia, wszyscy okłamują nas, to jest zdrowe, to jest niezdrowe... a prawda okazuje się być zupełnie inna.

[lotta_983]

Napisane przez jyyli

Może powinnaś odwiedzić psychologa?
Żeby nie było, nie uważam, że do psychologów chodzą wariaci, bo sama chodzę, a takie opinie mnie obrażają Dobry psycholog naprawdę potrafi pomóc przy nerwicy. Zwykle nie czeka się jakoś strasznie długo, ja muszę się umawiać 2-3 tygodnie wcześniej. (...)

Poszłabym, ale zastanawiam się nad pracą w policji itp. Obawiam się, że mogłoby to mieć wpływ, podczas rekrutacji.

Napisane przez --Olka--

(...).

Gapienie się w lustro jest chyba "normalne" w naszej sytuacji. Ja do dnia dzisiejszego codziennie po przebudzeniu kieruję się do łazienki, powtarzając sobie: "oby nic nie wyskoczyło" i przeglądam się w lustrze (inna sprawa, że zazwyczaj idę tylko w celu potwierdzenia obaw, bo po latach wykształcił mi się szósty zmysł i naprawdę czuję wcześniej "podskórnie", że pojawi się coś).
Senność, rozkojarzenie, itp. jak najbardziej mogą być objawami niedoczynności, skoro ostatnio badałaś się kilka lat temu, to możesz spróbować ponownie (wynik jak najbardziej mógł się zmienić). Oczywiście, mogą być również inne przyczyny, psycholog jest dobrym pomysłem, nie powinien zaszkodzić (pójdziesz na I wizytę i zdecydujesz czy chcesz kontynuować współpracę czy nie).
A jak się odżywiasz? Piszesz, ze ważysz mało, ale jesz dużo czy nie?
Badałaś poziom żelaza?

Edit: dopiero doczytałam, że zdiagnozowano u ciebie anemię. Dawno? Teraz poziom jest ok? Pytam, bo anemia lubi nawracać, a opisane przez ciebie objawy jej odpowiadają.

o anemii dowiedziałam się miesiąc temu, podczas badań przedoperacyjnych. Często mi apetytu brakuje.. żelazo chyba kupie sobie w tabletkach..Może moje zjazdy to rzeczywiście przyczyna jego niedoboru...
Wybić lustra...:/

Napisane przez szunia98

Dziewczyny ! :cc Powiedzcie co ja mam zrobić. . Mam trądzik nie tylko na twarzy .. Też dekolt i plecy . Przez to wstydzę się wychodzić na dwór do szkoły w "ładnych" bluzkach z dekoltem lub odkrytymi plecami . Mama wgl. mnie nie wspiera .. Mówi, że ja nie mam trądziku ale jak widzi ładną dziewczynę w moim wieku to mówi: Ale ona ma cere, patrz jest ładniejsza itp. itd. .. Płaczę całymi dniami i nocą .. Chciałam już się ciąć po tym jak koleżanka na wf siadła obok mnie i pokazując palcem moje pryszcze powiedziała, że jestem "syfiarzem" i że mam jej się na oczy nie pokazywać. Wtedy wstałam z ławki i uciekłam .. Uciekłam do łazienki i tam płakałam i siedziałam na ziemi . Ciesze się, że wtedy wspierała mnie koleżanka ale i tak mało to dało .. Więc mam takie pytanie .. Co mam zrobić z tym CHOLERSTWEM NA DEKOLCIE ? :cc Z góry dziękuję .

Ta koleżanka to jakaś głupia krowa. Postaraj się o wizytę u dermatologa, nic o nim nie wspomniałaś, więc nie wiem czy leczysz trądzik?

Napisane przez Visez

U mnie to samo

jak nie urok to sraczka, żeby chociaż z jednym się udało

[jyyli]

Napisane przez lotta_983

Poszłabym, ale zastanawiam się nad pracą w policji itp. Obawiam się, że mogłoby to mieć wpływ, podczas rekrutacji.

Nie wydaje mi się, żeby miało, chyba, że przyszłym policjantom sprawdzają całą historię leczenia, łącznie z wszelkimi grypami Poza tym chyba lepiej zaryzykować i dać sobie pomóc, niż doprowadzić się do gorszego stanu, gdzie pomoc psychiatry będzie potrzebna nie tylko po to, żeby wypisał skierowanie.

[--Olka--]

Napisane przez lotta_983

o anemii dowiedziałam się miesiąc temu, podczas badań przedoperacyjnych. Często mi apetytu brakuje.. żelazo chyba kupie sobie w tabletkach..Może moje zjazdy to rzeczywiście przyczyna jego niedoboru...

Naprawdę nic z tym nie robisz?! Koniecznie musisz iść do lekarza i brać końskie dawki (skoro to silna anemia, jak napisałaś) przez minimum pół roku. Koniecznie!

Napisane przez lotta_983

Poszłabym, ale zastanawiam się nad pracą w policji itp. Obawiam się, że mogłoby to mieć wpływ, podczas rekrutacji.

Nie chcę cię dołować, naprawdę nie chcę, ale czy bierzesz pod uwagę, że w obecnym stanie psychicznym bardzo prawdopodobnym jest, że nie przeszłabyś testów psychologicznych, które są warunkiem zatrudnienia w policji? Chyba lepiej iść do psychologa, jeśli to konieczne - podjąć terapię, wyjść na prostą i realizować swoje plany, niż tkwić w obecnym marazmie, być może początkach depresji, marnować kolejne lata i zamknąć sobie samej drogę do pracy w mundurówce (o pracę w policji naprawdę jest bardzo ciężko przy rozchwianiu psychicznym, nie mówię już nawet o testach, które trudno przejść, ale nawet o samej późniejszej codziennej pracy)
Przepraszam, że tak ostro, ale naprawdę zastanów się dobrze, zdrowie psychiczne jest bardzo ważne. Nawet zaryzykowałabym, że najważniejsze. Jeśli czujesz, że powinnaś, to poradź się psychologa.
I koniecznie zrób coś z tą anemią, bo w głowie mi się nie mieści... Eh. Nie czekaj, aż objawy jeszcze się nasilą.

[Visez]

Dziś zaczynam przygodę z izotekiem... Trzymajcie kciuki bo się trochę boję wysypu

[201803290936]

Napisane przez Visez

Dziś zaczynam przygodę z izotekiem... Trzymajcie kciuki bo się trochę boję wysypu

Trzymam kciuki. Pamiętaj: nawet ja wysypie, to jest to droga ku całkowitemu wyleczeniu się, więc myśl pozytywnie.

[shena]

Dziewczyny mam tego dość! 6 lat walki z trądzikiem i nic, cholerstwo się mnie trzyma i nie chce ustąpić, a każde nawroty znosze coraz gorzej bo ile można!! Mam wszystkiego dość, całkowicie sie tym załamałam. 4 kuracje antybiotykami doustnymi, pigułki anty, zabiegi kwasami i mikrodermabrazja, zele z apteki, odpowiednie kosmetyki tylko apteczne (wszystko jest takie drogie:/) i cały czas mam ten syf na twarzy!!! Naprawde ile można.
A moja psychika siadła całkowicie. Odbiło się to na relacjach z ludzmi, depresją (która trwa cały czas), moim samopoczuciu, które jest zależne od tego czy coś mi wyszło nowego czy nie. Naprawde czasami mam takie myśli....
Unikałam ludzi, wychodzenia z domu, nie chciałam żeby inni na mnie patrzyli, sama nie moglam patrzeć na siebie w lustrze, nie nawidzilam siebie ...teraz jestem samotna, nie mam nikogo bliskiego...i nie chce mi sie życ.

[Visez]

Napisane przez shena

Dziewczyny mam tego dość! 6 lat walki z trądzikiem i nic, cholerstwo się mnie trzyma i nie chce ustąpić, a każde nawroty znosze coraz gorzej bo ile można!! Mam wszystkiego dość, całkowicie sie tym załamałam. 4 kuracje antybiotykami doustnymi, pigułki anty, zabiegi kwasami i mikrodermabrazja, zele z apteki, odpowiednie kosmetyki tylko apteczne (wszystko jest takie drogie:/) i cały czas mam ten syf na twarzy!!! Naprawde ile można.
A moja psychika siadła całkowicie. Odbiło się to na relacjach z ludzmi, depresją (która trwa cały czas), moim samopoczuciu, które jest zależne od tego czy coś mi wyszło nowego czy nie. Naprawde czasami mam takie myśli....
Unikałam ludzi, wychodzenia z domu, nie chciałam żeby inni na mnie patrzyli, sama nie moglam patrzeć na siebie w lustrze, nie nawidzilam siebie ...teraz jestem samotna, nie mam nikogo bliskiego...i nie chce mi sie życ.

Wiem coś o tym... czasem mam takie dni ze nie chcę się malować bo wiaże się to z patrzeniem w lustro... dlaczego miałaś aż 4 kuracje antybiotykami jeśli są nieskuteczne? A izotek? Dermatolog Ci nie proponował?

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

Napisane przez Doris1981

Trzymam kciuki. Pamiętaj: nawet ja wysypie, to jest to droga ku całkowitemu wyleczeniu się, więc myśl pozytywnie.

Będę pisać na bieżąco jak przebiega leczenie. Dziś 2 pierwsze tabletki, mam dawkę 40mg zobaczymy jak żołądek to zniesie

[monilkaa]

Napisane przez Visez

Będę pisać na bieżąco jak przebiega leczenie. Dziś 2 pierwsze tabletki, mam dawkę 40mg zobaczymy jak żołądek to zniesie

bierzesz coś ochronnego na wątrobę? 3mam kciuki!

[Visez]

Napisane przez monilkaa

bierzesz coś ochronnego na wątrobę? 3mam kciuki!

Dzięki za wsparcie Biorę biotyk, zostały mi 4 tabletki po tetralysalu ale chyba kupię ten sam. Biorę osłonową około 30 min przed lekiem nie wiem czy nie za szybko

[maryanna3]

Ja nie brałam osłonki a jak pisałam mam lepsze wyniki niż przed kuracją ale dobrze, że bierzesz. Pamiętaj żeby łykać izo w trakcie najtłustszego czy też najbardziej obfitego posiłku w ciągu dnia. Powodzenia

[Visez]

Napisane przez maryanna3

Ja nie brałam osłonki a jak pisałam mam lepsze wyniki niż przed kuracją ale dobrze, że bierzesz. Pamiętaj żeby łykać izo w trakcie najtłustszego czy też najbardziej obfitego posiłku w ciągu dnia. Powodzenia

o tym nie wiedziałam, wzięłam po śniadaniu. A z tym najtłustszym to byłby problem bo ja od daaawna tłuste rzeczy szerokim łukiem omijam Ale jutro jakaś rybka wpadnie, myślałam że trzeba o tej samej porze brać. No i jeszcze nie zaczęłam brać anty - czekam na @ i wczesniejszą wizytę u onkologa czy w ogóle mogę je brać...

A czym myłyście twarz? Ja używałam pianki iwostin bo miałam cerę tłustą ale teraz będę miała raczej suchą i ta pianka może być za ostra

[maryanna3]

Napisane przez Visez

o tym nie wiedziałam, wzięłam po śniadaniu. A z tym najtłustszym to byłby problem bo ja od daaawna tłuste rzeczy szerokim łukiem omijam Ale jutro jakaś rybka wpadnie, myślałam że trzeba o tej samej porze brać. No i jeszcze nie zaczęłam brać anty - czekam na @ i wczesniejszą wizytę u onkologa czy w ogóle mogę je brać...

A czym myłyście twarz? Ja używałam pianki iwostin bo miałam cerę tłustą ale teraz będę miała raczej suchą i ta pianka może być za ostra

tzn. nie że koniecznie tłuste ale powinien to być raczej ten najbardziej obfity posiłek i bierzesz tabletkę w trakcie a nie po czy przed. wtedy się lepiej izo będzie wchłaniało, co do pory każdy jeden dermatolog mi mówił że to nie ma wielkiego znaczenia, ja w ogóle nie przestrzegałam pory-to nie antybiotyk poza tym o tym akurat powinien derm powiedzieć-uważaj na witaminę A. nie przesadnie oczywiście ale lepiej jej mniej nie więcej bo w leku jest i tak

a twarz myję cały czas physiogelem. on nawilża nie wysusza. no i mam nadzieję że masz lub dostałaś jakąś dobrą pomadkę