Amla- indyjskie olejki do włosów

[beliczek]

Napisane przez Kajool

amle kupilam mezowi, bo niestety inne kosmetyki nie daja sobie rady z takim typem wlosa jaki ma moj mily (Hindus). Zaczelam podkradac sama, nalozylam na noc i spłukałem rano. Byly piekne, blyszczace. Kolezanka zapytala sie czy farbowalam Taki polysk otrzymywalam tylko wtedy, ggdy polozylam farbe.
stosuje raz w tygodniu. Moja amla tez ma szeroki otwor ale podejrzalam meza i po prostu nalewam ja na dlonie, rozcieram i wmasowuje we wlosy.

Kajool, spłukałaś czy umyłaś szamponem i nałozyłaś jeszcze jakis balsam?

[beliczek]

Właśnie chodzę z amlą na włosach. Ma dziwny zapach. Coś w takim type jak wax do włosów. Poza tym moja amla jest w plastikowej butelce, nie w szklanej jak pisałyście. I też ma ogromny otwór. Jest zielonkawa. i baaaardzo tłusta

[anciaahk]

Napisane przez beliczek

Właśnie chodzę z amlą na włosach. Ma dziwny zapach. Coś w takim type jak wax do włosów. Poza tym moja amla jest w plastikowej butelce, nie w szklanej jak pisałyście. I też ma ogromny otwór. Jest zielonkawa. i baaaardzo tłusta

Beliczku, i jak wrazenia?

[daphne81]

Czy pomógł wam ten olejek/?

[Annaso]

Zastanawiam się nad zakupem amly do włosów. Chcę je trochę wzmocnic naturalnie. Czy ktoś używał? jakie były efekty. Nie wiem czy też kupic ją w pudrze czy olejek z amlą. Proszę o opinie

[chooomik]

Używałam i używam - efekty daje naprawdę ŚWIETNE! i nałożona solo i połączona z henną i indygo. Naprawdę gorąco polecam, bo efekt błyszczących, jedwabistych włosów utrzymuje się nie tylko od mycia do mycia, ale dłużej. A no i zdecydowanie polecam proszek - może ciut więcej z nim roboty, ale olejek z amlą (przynajmniej ten który znam) zawiera w składzie parafinę, która po pierwsze oblepia włosy, po drugie skutecznie hamuje wchłanianie się składników aktywnych amli - wiec dla mnie osobiście takie polączenie jest bez sensu. Szkoda, że nie robią tych olejków na bazie olejów roslinnych, które mogłyby wspomóc działanie amli. Ale to tylko moje skromne zdanie.

[kokuryu]

Olejek do włosów firmy Jiva zawiera Amle i powstaje na bazie składników roślinnych. Nie zawiera parafiny.

[Papryczkaa]

tutaj wiecej informacji :https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...highlight=AMLA

sama zastanawiam sie nad kupnem

[Annaso]

Dziękuję bardzo za odpowiedzi

[chooomik]

Napisane przez kokuryu

Olejek do włosów firmy Jiva zawiera Amle i powstaje na bazie składników roślinnych. Nie zawiera parafiny.

wooow - DZIĘKOWAĆ za tę informację!!

[kokuryu]

Napisane przez chooomik

wooow - DZIĘKOWAĆ za tę informację!!

Nie ma za co. Sama go używam i spisuje się świetnie, dodatkowo przecudnie pachnie.

[chooomik]

Wiesz co ja już braku laku czailam się żeby zrobić domowy macerat z amli na bazie jakiegoś oleju roślinnego. A tu proszę - jest do kupienia dokładnie to czego szukalam

[Charlotta11]

A gdzie można kupić olejek firmy Jiva i po ile?

[Annaso]

Ja znalazlam ten olejek Jiva na stronie www.helfy.pl za 24zł-50 ml lub 42zł-100 ml.

[Charlotta11]

Dziękuję Dziewczyny, jak zmywacie olejek?Najpierw spłukujecie go wodą i na to szampon czy jak?A może trzeba umyć dwa razy szamponem?Bo mi po pierwszym użyciu włosy wygladały jak tluste strąki

[una creatura bella]

O wątek ożył .

Charlotto, ja najpierw spłukuję włosy wodą potem nakładam nierozcieńczony, spieniony w dłoniach szampon na całą długość i masuję, masuję, masuję...Procedurę powtarzam razy dwa.

Ja wreszcie wypróbuję amlę w proszku skoro pojawiła się na Mazidłach w znośnej cenie. Od dłuższego czasu pojadam też Chyawanprash celem wspomożenia włosów wewnętrznie. Bardzo polecam zimową porą - rozgrzewa i działa jak afrodyzjak .

Powiem Wam, że polscy dystrybutorzy kosmetyków Jiva poszaleli z cenami , ale ten olejek ma rzeczywiście fajny skład. Więc jakby ktoś się miał wykosztowywać na Dabura, to może już lepiej kupić to maleństwo.

[anciaahk]

Ja mam dabura - vatika. Używałam kilka razy, bez żadnych rewelacji, a chciałabym się nim zachwycać tak jak Wy. Lepszy efekt, przynajmniej na moich włosach, dawał nałożony na krócej. Przy nałożeniu na noc - w zasadzie żadnych zmian.

[Charlotta11]

una cretura bella, dzisiaj nałożyłam olejek z amlą po czym umyłam włosy Twoim sposobem.I żadnych strąkówWłosy są bardzo miękkie ale nie wiem czy to efekt amli czy szamponu.Nie zauważyłam efektu większej puszystości czy uniesienia wlosow jak np. po hennie.Ale to dopiero drugi raz, może na to za wcześnie.Mam olejek firmy Dabur, o ile rzeczywiście zacznie się lepiej spisywać to kiedy się skończy kupię sobie Jivę.
Zaineresowałaś mnie tym Chyawanprash. Rzeczywiście działa dobrze na włosy?No i to "rozgrzewanie" bardzo mi się przydało Ja mam włosy cienkie i zniszczone farbowaniem (kilka lat uzywania farb chemicznych) więc nie wiem czy coś tutaj może pomóc...

[Annaso]

A co to jest ten Chyawanprash?

[Charlotta11]

Annaso, tutaj np. można poczytać :
http://www.helfy.pl/chyavanprash-chavanaprash
Ja na razie podchodzę do wszelkich suplementów jak pies do jeża dlatego ciekawi mnie opinia kogoś kto to już stosował...

[Annaso]

Dziękuję za odpowiedź Charlotta, a w jakiej to jest formie? ziół do zaparzenia? czy w kapsułkach jakichś? tam na tej stronie nie ma informacji co do tego

[Charlotta11]

Tutaj znalazłam więcej informacji:
http://allegro.pl/item258157884.html

[kokuryu]

Olejek Jivy kupiłam właśnie w helfy. Chociaż buteleczka ma 50ml starcza na bardzo długo. Używam go od 1,5 trzy razy w tygodniu. W tym czasie ubyło zaledwie 5 ml olejku choć włosy mam dość gęste, za łopatki. Stąd te 24 zł, to wcale nie wygórowana cena.

[Annaso]

a szampony Jivy używał ktoś? czy też są tak samo wydajne jak olejek?

[kokuryu]

Annaso -- > Mam szampon migdałowy i jest równie wydajny, zawiera sponiny dzięki temu niezwykle intensywnie się pieni. Wystarczy kropla, aby umyć całe włosy.

[Annaso]

Dziękuję za odpowiedź. Chyba w najbliższym czasie zainwestuje w ten szampon i olejek

[gosiala]

Napisane przez una creatura bella

O wątek ożył .

Od dłuższego czasu pojadam też Chyawanprash celem wspomożenia włosów wewnętrznie. Bardzo polecam zimową porą - rozgrzewa i działa jak afrodyzjak .

.

Mam pytanie - smakuje ci ten "dzemik"czy masz tabletki?Ja mam problemy z jego przełknięciem...
Jem ten specyfik od miesiąca - kupiłam go bo dużo chorowałam i jak na razie jest ok,ale konsystencja nie przypadła mi do gustu.Doprawiam sobie jogurtem naturalnym i szybko popijam wodą.Na Amazonie widziałam wersję z miodem,chyba sobie kupię.
A co olejku z amli oraz Vatiki.Stosuję jedno i drugie i przyznam ,że Amla w olejku lepiej działa na moje włosy , po Vatice nie widzę żadnych efektów ,oprócz szybko przetłuszczającego sie skalpu.

[una creatura bella]

Napisane przez Charlotta11

Zaineresowałaś mnie tym Chyawanprash. Rzeczywiście działa dobrze na włosy?No i to "rozgrzewanie" bardzo mi się przydało Ja mam włosy cienkie i zniszczone farbowaniem (kilka lat uzywania farb chemicznych) więc nie wiem czy coś tutaj może pomóc...

No to takie panaceum jest, więc na włosy też powinno pomagać ujmując rzecz holistycznie . W każdym razie działa dobrze na system trawienny i wspomaga wchłanianie składników odżywczych, więc pośrednio wpływa też na owłosienie. Ja wierzę, że w moim przypadku przeciwdziała wypadaniu.
A "rozgrzewa" na pewno, w końcu w takim celu został sporządzony po raz pierwszy .

Jedna uwaga, jeśli Chyawanprash ma odpowiednio zadziałać, powinno się przedtem oczyścić organizm. Tako głoszą zasady ajurwedy .

Napisane przez Annaso

Dziękuję za odpowiedź Charlotta, a w jakiej to jest formie? ziół do zaparzenia? czy w kapsułkach jakichś? tam na tej stronie nie ma informacji co do tego

Chyawanprash ma formę słodko-kwaśno-pikantnego "dżemu" z wyraźną korzenną nutą. Tu można zobaczyć jak wygląda na łyżeczce: http://en.wikipedia.org/wiki/Chyawanprash

Jeśli ktoś woli kapsułki to widuję w niektórych sklepach internetowych produkty firmy Himalaya: Amla C i Triphala (oprócz amli zawiera wyciągi z jeszcze 2 owoców). No ale to już nie jest Chyawanprash .

Napisane przez kokuryu

Olejek Jivy kupiłam właśnie w helfy. Chociaż buteleczka ma 50ml starcza na bardzo długo. Używam go od 1,5 trzy razy w tygodniu. W tym czasie ubyło zaledwie 5 ml olejku choć włosy mam dość gęste, za łopatki. Stąd te 24 zł, to wcale nie wygórowana cena.

Kokuryu, rozumiem że olejek stosujesz w mikroskopijnych ilościach po umyciu włosów ?
5 ml to zaledwie pojemność łyżeczki do herbaty...

Napisane przez gosiala

Mam pytanie - smakuje ci ten "dzemik"czy masz tabletki?Ja mam problemy z jego przełknięciem...
Jem ten specyfik od miesiąca - kupiłam go bo dużo chorowałam i jak na razie jest ok,ale konsystencja nie przypadła mi do gustu.Doprawiam sobie jogurtem naturalnym i szybko popijam wodą.Na Amazonie widziałam wersję z miodem,chyba sobie kupię.

Baardzo mi smakuje . Tak bardzo, że często zdarza mi się przedawkować, a w sumie nie powinno się, bo to nie jest taki sobie "dżemik", a lekarstwo . Wiem jednak, że wielu ludzi go nie cierpi.

[kokuryu]

Napisane przez una creatura bella

.
Kokuryu, rozumiem że olejek stosujesz w mikroskopijnych ilościach po umyciu włosów ?
5 ml to zaledwie pojemność łyżeczki do herbaty...

Dokładnie, pojedyncza kropla wystarczy aby wmasować go w skórę głowy i rozprowadzić po włosach. Jest on niezwykle tłusty, ale nie tak tępy jak olejek rycynowy.
Używam go wieczorem, przetrzymuje przez noc, rano myję włosy.
Olejek staje się jeszcze tłustszy, kiedy w ciągu nocy ciało się ogrzewa, dlatego rano włosy są nim bardzo dokładnie pokryte.

[Annaso]

Mam teraz olejek Vatika z amlą i amlę w proszku. Na razie użyłam raz Vatiki ale musiałam po nim umyc głowe 2 razy żeby go zmyc. Po jednym użyciu nic nie zauwazyłam, następnym razem nałozę go na cała noc