Trądzik - cz. 3

[Tomaan]

Snuję też sobie tezę, że tak częsty trądzik u młodych chłopaków, w latach np. gimnazjum itp. może być spowodowany właśnie brakiem pielęgnacji.. może już wtedy w wyniku zmian organizmu ich skóra potrzebuje do regulacji sebum odpowiednich kremów i żelów etc. a nikt z nich w tym szczeniackim wieku o tym nie myśli, myślą za to o grach komputerowych, wybrykach, kolegach, sporcie itp. Przecież nikt nawet nie odważyłby się użyć jakiegoś kremu w tym wieku, wiem to po sobie.. może nawet to nie hormony tylko brak profilaktyki?

Napiszę książkę chyba

* * *

Na coś innego nie teraz, jak coś to odstawię go całkowicie na jakiś czas i zobaczę, dam szansę strategii "classic".

Ps. jak wracacie z plaży to zaraz myjecie twarz i na nowo nakładacie krem? Wieczorem ponownie?

[gogela]

Napisane przez Tomaan

Snuję też sobie tezę, że tak częsty trądzik u młodych chłopaków, w latach np. gimnazjum itp. może być spowodowany właśnie brakiem pielęgnacji.. może już wtedy w wyniku zmian organizmu ich skóra potrzebuje do regulacji sebum odpowiednich kremów i żelów etc. a nikt z nich w tym szczeniackim wieku o tym nie myśli, myślą za to o grach komputerowych, wybrykach, kolegach, sporcie itp. Przecież nikt nawet nie odważyłby się użyć jakiegoś kremu w tym wieku, wiem to po sobie.. może nawet to nie hormony tylko brak profilaktyki?

Napiszę książkę chyba

* * *

Na coś innego nie teraz, jak coś to odstawię go całkowicie na jakiś czas i zobaczę, dam szansę strategii "classic".

Ps. jak wracacie z plaży to zaraz myjecie twarz i na nowo nakładacie krem? Wieczorem ponownie?

wogóle nie zgadzam sie z ta teza bo wiem ze chlopakom w tym wieku tak samo zalezy na wygladzie jak i dziewczynom i tak samo stosuja preparaty zeby pozbyc sie tradziku a to ze niestety nic one nie daja to wina zmian hormonalnych w organizmie

[medeline]

Gogela, nie wszystkim chłopakom zależy w gimnazjum na wyglądzie... Przykład mam w domu i w sąsiedztwie To, co potrafią mieć na twarzy, szyi to istna masakra... Ale zgadzam się - są to sprawy hormonalne, mogą je łagodzić, troszkę opanować, ale na pewno nie wyleczyć i wygładzić cerę...

Takie piękne słoneczko, a ja nie mogę wyjść w bluzkach na ramiączkach

Kurcze. Może faktycznie pożyczę sobie książkę z uczelnianej biblioteki, dla kosmetologii? To wtedy Tomaan, mogę pomóc Ci weryfikować tezy
(Przy robieniu referatu o fotostarzeniu na jakiś fakultet doczytałam tylko na temat hormonalnego leczenia, że Diane35 jest lekiem tymczasowym, który leczy trądzik tylko w trakcie stosowania, po przerwaniu zazywania trądzik wraca... )

[gogela]

[QUOTE=medeline;19930576]Gogela, nie wszystkim chłopakom zależy w gimnazjum na wyglądzie... Przykład mam w domu i w sąsiedztwie To, co potrafią mieć na twarzy, szyi to istna masakra... Ale zgadzam się - są to sprawy hormonalne, mogą je łagodzić, troszkę opanować, ale na pewno nie wyleczyć i wygładzić cerę...

Takie piękne słoneczko, a ja nie mogę wyjść w bluzkach na ramiączkach

ja nie moge sobie wyobrazic jak ktos kto ma problemy z tradzikiem moze sie nie przejmowac i nic z tym nie robic ale no coz
roznie to bywa niektorzy wogole nie dbaja o pielegnacje cery i maja piekne buzie
a ja tak sobie mysle ze moze za wczesnie zaczelam stosowac te rozne preparaty ( jeszcze w gim to byly jakies drogeryjne dziadostwa) i to moze wzmocnilo klopoty z cera o malowaniu nie wspomne nie wiedzialam wtedy ze cos moze ,,zapchac''
teraz patrze na brata wlasnie w takim wieku gim i ma ladna buzie a w sumie myje ja tylko tym moim cetaphilem ale wiem ze jakby nagle sie cos zaczelo psuc to by tego tak nie zostawil

[medeline]

Gogela, to twój brat ma dobre zapędy Mój niestety jest pod tym wględem okropny. Bardzo nieregularnie myje twarz (a ma b. tłustą cerę), nałożenie toniku graniczy z cudem, a jakikolwiek krem to jest po prostu nieosiągalny. Czasem nałoży, jak juz to wywalczę Także jego buzia to jedno wielkie pobojowisko Inna kwestia jest taka, że u nas rodzice też mają do tej pory trądzik, więc nie wiem czy mnie albo bratu cokolwiek pomoże...

[gogela]

Napisane przez medeline

Gogela, to twój brat ma dobre zapędy Mój niestety jest pod tym wględem okropny. Bardzo nieregularnie myje twarz (a ma b. tłustą cerę), nałożenie toniku graniczy z cudem, a jakikolwiek krem to jest po prostu nieosiągalny. Czasem nałoży, jak juz to wywalczę Także jego buzia to jedno wielkie pobojowisko Inna kwestia jest taka, że u nas rodzice też mają do tej pory trądzik, więc nie wiem czy mnie albo bratu cokolwiek pomoże...

moi rodzice troche tez maja ale jak ktos ma tlusta cere to chyba zawsze cos bedzie wyskakiwac taki jej urok ale jest jeden plus takiego typu cery : moze wogole zmarszczek nie bedziemy miec na storosc albo bardzo pozno sie pojawia hehe musisz jakos bratu przetlumaczyc ze pielegnacja jest wazna choc to dobrze ze sie chlopak tak nie przejmuje

[medeline]

Napisane przez gogela

moi rodzice troche tez maja ale jak ktos ma tlusta cere to chyba zawsze cos bedzie wyskakiwac taki jej urok ale jest jeden plus takiego typu cery : moze wogole zmarszczek nie bedziemy miec na storosc albo bardzo pozno sie pojawia hehe musisz jakos bratu przetlumaczyc ze pielegnacja jest wazna choc to dobrze ze sie chlopak tak nie przejmuje

Ej, ale ja nie chcę wyglądać staro Mój typ cery: mieszana, a w dodatku skłonna do atopii (ach, ta wredna alergia ), wrażliwa itd. Czyli się nie łapię A co do tłumaczenia bratu... Czekam, aż zacznie się interesować dziewczynami Nie będę na darmo wykładów prawić

Ostatnio zaczęłam stosować hydrolat lawendowy. Powiem Wam, że nawet mi łagodzi co nieco

[Madelaine]

A u mnie rodzice nigdy problemów z cerą nie mieli i moja mama zawsze się dziwi po kim ja ten trądzik mam. Mój brat od liceum przez kilka lat tez miał problemy z cerą i to spore, ale nic z tym nie zrobił, mama mu czasem jakieś kremy kupowała, ale on posmarował się 2-3 razy i rzucał krem w kąt, u dermatologa nigdy nie był no i jakoś mu tak samo z wiekiem przeszło, jak 22 lata skończył i teraz już od 2 lat nie ma problemu, tylko raz na kilka miesięcy mu coś malutkiego wyskoczy, ale szybko znika, przebarwienia mu wszystkie poznikały, cera wygląda ładnie, zdrowo, szczęściarz On zawsze mówi, że jak mu samo z wiekiem przeszło to mi też, ale ja nie byłabym tego taka pewna, a poza tym nawet jeśli miałoby tak być to nie chce mi się jeszce 2 lata czekać żeby to paskudztwo znikło

Ja stosowałam hydrolat oczarowy, według mnie genialny jest, ale na razie nie stać mnie na zamówienie z BU i kupiłam sobie tonik Pollena-Eva z ekstraktem z koniczyny łąkowej, na razie użyłam kilka razy tylko, zobaczę jak się będzie sprawowować, ale na kwc ma bardzo dobre oceny. Najważniejsze, że jest bezalkoholowy

[jyyli]

Witam
Kiedyś, daawno temu udzielałam się trochę w wątku, chyba w poprzedniej części.
Piszę znowu, bo jest źle, bardzo źle, a było już tak dobrze po Atredermie Nie mam pojęcia, dlaczego nastąpiło takie pogorszenie. Przez jakiś czas miałam okropne nacieki na policzkach, teraz "idą" w kierunku brody.
Dermatolog przepisała mi Aknemycin Plus, Zincas forte i tonik robiony, który przy sprzyjających warunkach mogę odebrać jutro, postaram się wklepać skład. Do tego za 2,5 tygodnia zmieniam plastry hormonalne na pigułki - Cilest. Ginekolog uznała, że po 1,5 roku leczenia powinnam mieć gładką buźkę i trzeba inaczej zadziałać. Zobaczymy.

Piszę tu właściwie nie dlatego, że jest gorzej, ale dlatego, że znowu czuję się z tego powodu gorzej psychicznie. Płaczę po spojrzeniu w lustro, a na dodatek te upały, przez które nie mogę normalnie funkcjonować i praktycznie w ogóle spać.

Madelaine, miałam kiedyś ten tonik Evy, bardzo fajny był Delikatny, ale coś pozytywnego ze skórą robił

---------- Dopisano o 01:13 ---------- Poprzedni post napisano o 00:52 ----------

Nadrobiłam parę stron wstecz i widzę, że był poruszony temat filtrowania. Jak dla mnie wysokie filtry są cudownym wynalazkiem Cały rok używam 50+ na twarz i naprawdę jest poprawa. Przebarwienia bledną w oczach, nie dostaję już notorycznie wysypów krostek w strefie T. No a poza tym jestem ślicznie blada, wydaje mi się, że z opalenizną trądzik bardziej razi Poza tym widziałam osoby, które "leczyły się" opalaniem i powiem szczerze, że w porównaniu z nimi moja księżycowa buźka wydaje się być gładziutka.
No i moja dermatolog każe mi unikać słońca, a jest naprawdę świetna

[Tomaan]

Zdania co do stosowania wysokich filtrów cały rok, są podzielone ale o tym w innym wątku, o filtrach.

Ktoś z Was wie może gdzie najtaniej można dorwać produkty Avene?

[iwona200]

Napisane przez gogela

moi rodzice troche tez maja ale jak ktos ma tlusta cere to chyba zawsze cos bedzie wyskakiwac taki jej urok ale jest jeden plus takiego typu cery : moze wogole zmarszczek nie bedziemy miec na storosc albo bardzo pozno sie pojawia hehe musisz jakos bratu przetlumaczyc ze pielegnacja jest wazna choc to dobrze ze sie chlopak tak nie przejmuje

No ja też słyszałam, że tłusta cera sie później starzeje, ale już zwątpiłam patrząc na moje zmarszczki po oczami (wyraźne) i na czole taka krecha W wieku 23 lat

Mój brat (teraz jest w gim.) ma trądzik i też muszę walczyć o to żeby chociaż toniku użył, czasem myje żelem jakims moim

[Madelaine]

Napisane przez Tomaan

Zdania co do stosowania wysokich filtrów cały rok, są podzielone ale o tym w innym wątku, o filtrach.

Ktoś z Was wie może gdzie najtaniej można dorwać produkty Avene?

Czasami można na allegro po okazyjnej cenie kupić, moja mama kiedyś kupowała jakiś krem avene, zamiast normalnego 30 ml w aptece, to na allegro w próbkach po 2 ml chyba i wychodziło jej dużo taniej Czasami też w Super-Pharm są rożne fajne promocje i można taniej kupić

[merila]

A ja dzisiaj jestem trochę załamana. To niesprawiedliwe, że tylu ludzi wokół nas ma takie piękne cery albo przynajmniej twarz bez pryszczy, a my z tym trądzikiem wciąż musimy walczyć.. To okropne, ta bezsilność, gdyby chociaż można zastosować jakąś kurację, po której by ten trądzik znikł już niezależnie ile by to kosztowało albo cokolwiek. Np. nadwaga - zawsze można przejść na dietę, ćwiczyć i choćby miało trwać to dwa lata to w końcu osiągniesz zamierzony efekt..

[Tomaan]

Napisane przez merila

A ja dzisiaj jestem trochę załamana. To niesprawiedliwe, że tylu ludzi wokół nas ma takie piękne cery albo przynajmniej twarz bez pryszczy, a my z tym trądzikiem wciąż musimy walczyć.. To okropne, ta bezsilność, gdyby chociaż można zastosować jakąś kurację, po której by ten trądzik znikł już niezależnie ile by to kosztowało albo cokolwiek. Np. nadwaga - zawsze można przejść na dietę, ćwiczyć i choćby miało trwać to dwa lata to w końcu osiągniesz zamierzony efekt..

Nie wymiękaj. Poddają się tylko najsłabsi.

Życie jest sprawiedliwe, Ty masz trądzik ale ktoś kto go nie ma, np. jest tumanem w szkole albo ma HIVa, albo musiał być na operacji jakiejś i teraz ma mega bliznę pod bluzką, której nie widzisz? Spokojnie.

Naukowcom łatwiej było opracować metody na dobrą sylwetkę niż na trądzik. Mówi się trudno. Cieszmy się, że współczesni ludzie żyją o 20 lat dłużej niż dawniej.

Włącz sobie Boba Marleya
http://www.youtube.com/watch?v=u-rJ-6hBfSo

albo hip hop ale ta muzyka jest dla słuchających, nie do kręcenia głową.

I nie załamuj się bo teraz trądzik się cieszy. Wygraj z nim. Jesteś silniejsza niż on.

To tyle ode mnie

[jyyli]

Napisane przez Tomaan

Nie wymiękaj. Poddają się tylko najsłabsi.

Życie jest sprawiedliwe, Ty masz trądzik ale ktoś kto go nie ma, np. jest tumanem w szkole albo ma HIVa, albo musiał być na operacji jakiejś i teraz ma mega bliznę pod bluzką, której nie widzisz? Spokojnie.

Naukowcom łatwiej było opracować metody na dobrą sylwetkę niż na trądzik. Mówi się trudno. Cieszmy się, że współczesni ludzie żyją o 20 lat dłużej niż dawniej.

Włącz sobie Boba Marleya
http://www.youtube.com/watch?v=u-rJ-6hBfSo

albo hip hop ale ta muzyka jest dla słuchających, nie do kręcenia głową.

I nie załamuj się bo teraz trądzik się cieszy. Wygraj z nim. Jesteś silniejsza niż on.

To tyle ode mnie

Ja mam mega bliznę A bycie tumanem tudzież odnoszenie sukcesów w szkole dla mnie osobiście to żadna porażka/wygrana, aż takim no lifem nie jestem I też z tego samego powodu aż tak nie przejmuję się wszelkimi chorobami/defektami. Może i nie mogę jeść ani robić tego, co inni, ale wcale tego nie lubię, nie boli mnie, że nie mogę zjeść golonki ani pograć w piłkę. I może dlatego jeszcze całkiem się nie załamałam
Trądzik mnie załamuje, bo go widać

[Tomaan]

Napisane przez jyyli

Trądzik mnie załamuje, bo go widać

Zarobisz kaskę potem i wszystko sobie zniwelujesz zabiegami i laserami Głowa do góry, dzisiaj wszystko da się zrobić.

[jyyli]

Napisane przez Tomaan

Zarobisz kaskę potem i wszystko sobie zniwelujesz zabiegami i laserami Głowa do góry, dzisiaj wszystko da się zrobić.

Wyleczy mnie teraz ten Aknemycin na pewno Na jesień zrobię kwasy i będę mieć buzię jak pupcia niemowlaczka, wierzę w to Grunt to pozytywne myślenie
Poza tym teraz jak nałożę szpachelkę, też nie jest źle Twarz z daleka wygląda ładnie, z bliska tylko pooranie widać. Jeszcze żebym znalazła podkład bez efektu murzyna to bym nie musiała kombinować jak koń pod górę

[Tomaan]

Napisane przez jyyli

Wyleczy mnie teraz ten Aknemycin na pewno Na jesień zrobię kwasy i będę mieć buzię jak pupcia niemowlaczka, wierzę w to Grunt to pozytywne myślenie
Poza tym teraz jak nałożę szpachelkę, też nie jest źle Twarz z daleka wygląda ładnie, z bliska tylko pooranie widać. Jeszcze żebym znalazła podkład bez efektu murzyna to bym nie musiała kombinować jak koń pod górę

Jak ja miałem hardcore to brałem Tetralysal + Differin i przeciwgrzybiczne leki. Pomaga idealnie.

[jyyli]

Napisane przez Tomaan

Jak ja miałem hardcore to brałem Tetralysal + Differin i przeciwgrzybiczne leki. Pomaga idealnie.

Niestety antybiotyku nie mogę teraz wziąć, bo brałam niedawno i jeszcze gorzej by było, a szkoda, bo zawsze dawał szybką poprawę. Differin u mnie pomógł na wszelkiej maści krostki, ale na większe prychole już nie, ale i tak go lubię, bo jest delikatny, a jednak działa.
A powiedz coś o tych lekach przeciwgrzybicznych. Były zewnętrznie czy wewnętrznie?

[narciarka]

Napisane przez Tomaan

Nie wymiękaj. Poddają się tylko najsłabsi.

Życie jest sprawiedliwe, Ty masz trądzik ale ktoś kto go nie ma, np. jest tumanem w szkole albo ma HIVa, albo musiał być na operacji jakiejś i teraz ma mega bliznę pod bluzką, której nie widzisz? Spokojnie.

Naukowcom łatwiej było opracować metody na dobrą sylwetkę niż na trądzik. Mówi się trudno. Cieszmy się, że współczesni ludzie żyją o 20 lat dłużej niż dawniej.

Włącz sobie Boba Marleya
http://www.youtube.com/watch?v=u-rJ-6hBfSo

albo hip hop ale ta muzyka jest dla słuchających, nie do kręcenia głową.

I nie załamuj się bo teraz trądzik się cieszy. Wygraj z nim. Jesteś silniejsza niż on.

To tyle ode mnie

zgadzam się z tą wypowiedzią

[Tomaan]

Napisane przez jyyli

Niestety antybiotyku nie mogę teraz wziąć, bo brałam niedawno i jeszcze gorzej by było, a szkoda, bo zawsze dawał szybką poprawę. Differin u mnie pomógł na wszelkiej maści krostki, ale na większe prychole już nie, ale i tak go lubię, bo jest delikatny, a jednak działa.
A powiedz coś o tych lekach przeciwgrzybicznych. Były zewnętrznie czy wewnętrznie?

Ale Teralysal daje skuteczne i długotrwałe efekty TYLKO z Differinem, to ta sama firma i jednolita kuracja. Na początku jest wysyp ale o tym była już wcześniej mowa.

Przeciwgrzybiczne to np. Fluconazole, osłona tzw. ale ja kiedyś brałem je także tak poprostu by zwalczyć ewentualne bakterie w żołądku przed przejściem na zdrową dietę, z którą żyję do dziś.

Poczytaj to:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,34969...tradziku_.html

i np. to:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,30155..._cera.html?v=2

to temat rzeka. Dlatego śmieszą mnie opinie ludzi, którzy oddzielają trądzik od diety. Dieta ma znaczenie! Jeśli nawet ktoś ma inną przyczynę problemów skórnych to i tak stosując dietę przeciwgrzybiczną (czyt. przeciwtrądzikową) zyskuje poprostu zdrowie i na pewno lepszy koloryt i kondycję skóry nie wspominając o tym, że ma naturalne antyoksydanty, co za tym idzie lepiej wygląda latem itp. itd.

Ja nawet nie będę Wam pisał z ilu rzeczy zrezygnowałem w sklepach a ile nowych rzeczy w warzywniakach i dobrych garmażerkach zacząłem kupować.. Ostatnio to odkryłem Nord Fish, mniam!

Są znane przypadki, gdzie ludzie np. po wycięciu ropnych migdałków pożegnali trądzik. Dlaczego? Bo mieli ropne, a ropne = z bakteriami.

[narciarka]

Napisane przez Tomaan

Ale Teralysal daje skuteczne i długotrwałe efekty TYLKO z Differinem, to ta sama firma i jednolita kuracja. Na początku jest wysyp ale o tym była już wcześniej mowa.

Przeciwgrzybiczne to np. Fluconazole, osłona tzw. ale ja kiedyś brałem je także tak poprostu by zwalczyć ewentualne bakterie w żołądku przed przejściem na zdrową dietę, z którą żyję do dziś.

Poczytaj to:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,34969...tradziku_.html

i np. to:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,30155..._cera.html?v=2

to temat rzeka. Dlatego śmieszą mnie opinie ludzi, którzy oddzielają trądzik od diety. Dieta ma znaczenie! Jeśli nawet ktoś ma inną przyczynę problemów skórnych to i tak stosując dietę przeciwgrzybiczną (czyt. przeciwtrądzikową) zyskuje poprostu zdrowie

Ja nawet nie będę Wam pisał z ilu rzeczy zrezygnowałem w sklepach a ile nowych rzeczy w warzywniakach i dobrych garmażerkach zacząłem kupować.. Ostatnio to odkryłem Nord Fish, mniam!

Są znane przypadki, gdzie ludzie np. po wycięciu ropnych migdałków pożegnali trądzik. Dlaczego? Bo mieli ropne, a ropne = z bakteriami.

po jakim czasie od przejścia na tą zdrową diete zauważyłeś efekty?

[jyyli]

Napisane przez Tomaan

Ale Teralysal daje skuteczne i długotrwałe efekty TYLKO z Differinem, to ta sama firma i jednolita kuracja. Na początku jest wysyp ale o tym była już wcześniej mowa.

Przeciwgrzybiczne to np. Fluconazole, osłona tzw. ale ja kiedyś brałem je także tak poprostu by zwalczyć ewentualne bakterie w żołądku przed przejściem na zdrową dietę, z którą żyję do dziś.

Poczytaj to:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,34969...tradziku_.html

i np. to:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,30155..._cera.html?v=2

to temat rzeka. Dlatego śmieszą mnie opinie ludzi, którzy oddzielają trądzik od diety. Dieta ma znaczenie!

Są znane przypadki, gdzie ludzie np. po wycięciu ropnych migdałków pożegnali trądzik. Dlaczego? Bo mieli ropne, a ropne = z bakteriami.

Dzięki

Fluconazole nawet kiedyś brałam, na zajady mi bardzo pomogło Chyba będę musiała się na badania wybrać.

Dieta u niektórych rzeczywiście ma małe znaczenie, jeśli mają trądzik np. hormonalny, ale faktem jest, że to co jemy, wpływa bezpośrednio na stan skóry. Oczywiście u każdego może to być co innego

Co do tych migdałków, to moja kuzynka miała wycinane i rzeczywiście, polepszyła jej się cera.
Zastanawiam się, czy np. wyżynająca się ósemka może wpływać na cerę

[Tomaan]

Napisane przez jyyli

Dzięki

Fluconazole nawet kiedyś brałam, na zajady mi bardzo pomogło Chyba będę musiała się na badania wybrać.

Dieta u niektórych rzeczywiście ma małe znaczenie, jeśli mają trądzik np. hormonalny, ale faktem jest, że to co jemy, wpływa bezpośrednio na stan skóry. Oczywiście u każdego może to być co innego

Co do tych migdałków, to moja kuzynka miała wycinane i rzeczywiście, polepszyła jej się cera.
Zastanawiam się, czy np. wyżynająca się ósemka może wpływać na cerę

Hehe, no widzisz Ale żeby było jasne, miała migdałki z zapaleniem a nie, że sobie wycięła tak dla cery

Piszesz, że u każdego może to być co innego.. ale tu nie chodzi o alergie pokarmowe, tylko o to co lubi organizm a każdy z nas ma chyba identyczny więc zdrowa dieta pomoże każdemu a nie niektórym.

Co do alergii to mam na orzech laskowy.

Badań nie robiłem, poszedłem do lekarza po leki, brałem całe opakowania 2 i dieta (w tym litry wody na wypłukanie), nie wiem czy to miałem, czy to mam dalej ale cera mi się poprawiła dużo noi na pewno dzięki diecie będę żył dłużej i będę mieć mniej problemów po 50tce poza tym intensywnie trenuję, pracuję studiuję i aktywnie żyję więc zdrowe żarcie i woda to i tak u mnie fundament.

Niestety, ale jeśli chcecie zwalczyć grzyby to zapomnijcie o takich sklepach jak Lidl, Aldi, Biedronka itp. powiedzcie papa chipsom, napojom gazowanym, lodom, używkom, tanim sokom z marketu, słodyczom, ciastkom kruchym paluszkom, pakowanym szynkom, pomidorach w plastiku z importu, McDonaldom, odżywkom etc. i wszystkiemu innemu co ma konserwanty i pokochajcie warzywniaki i owoce oraz warzywa z całego świata - jest ich masa a ich spożywanie daje więcej frajdy niż ssanie ChupaChupsa

Ja np. gdybym zobaczył zgrabną babkę na ulicy wcinającą marchewkę albo granata to bym na pewno się obejrzał hehe.

Napisane przez narciarka

po jakim czasie od przejścia na tą zdrową diete zauważyłeś efekty?

Hmm, 3-4 tygodnie ale tak w ogóle to inni wcześniej je zauważyli.

[jyyli]

Napisane przez Tomaan

Hehe, no widzisz Ale żeby było jasne, miała migdałki z zapaleniem a nie, że sobie wycięła tak dla cery

Piszesz, że u każdego może to być co innego.. ale tu nie chodzi o alergie pokarmowe, tylko o to co lubi organizm a każdy z nas ma chyba identyczny więc zdrowa dieta pomoże każdemu a nie niektórym.

Co do alergii to mam na orzech laskowy.

Badań nie robiłem, poszedłem do lekarza po leki, brałem całe opakowania 2 i dieta (w tym litry wody na wypłukanie), nie wiem czy to miałem, czy to mam dalej ale cera mi się poprawiła dużo noi na pewno dzięki diecie będę żył dłużej i będę mieć mniej problemów po 50tce poza tym intensywnie trenuję, pracuję studiuję i aktywnie żyję więc zdrowe żarcie i woda to i tak u mnie fundament.

Niestety, ale jeśli chcecie zwalczyć grzyby to zapomnijcie o takich sklepach jak Lidl, Aldi, Biedronka itp. powiedzcie papa chipsom, napojom gazowanym, lodom, używkom, tanim sokom z marketu, słodyczom, ciastkom kruchym paluszkom, pakowanym szynkom, pomidorach w plastiku z importu, McDonaldom, odżywkom etc. i wszystkiemu innemu co ma konserwanty i pokochajcie warzywniaki i owoce oraz warzywa z całego świata - jest ich masa a ich spożywanie daje więcej frajdy niż ssanie ChupaChupsa

Ja np. gdybym zobaczył zgrabną babkę na ulicy wcinającą marchewkę albo granata to bym na pewno się obejrzał hehe.

Hmm, 3-4 tygodnie ale tak w ogóle to inni wcześniej je zauważyli.

Fakt, każdemu zdrowa dieta pomoże Ale są osoby, którym niektóre ciężkie grzechy nie szkodzą, jak ja i czekolada

Ja wolę jednak badania zrobić, bo i tak faszeruję się lekami, a poza tym i tak za jakiś czas powinnam zrobić próby wątrobowe i jakieś ogólne badania.

Dieta dla mnie ok, ale w lato bez lodów nie wytrzymam, czasem mnie aż telepie A w inne pory roku bez czekolady No i najłatwiejszym sposobem na szybki zastrzyk energii jest dla mnie Snickers. Niezdrowo, ale czasem inaczej nie idzie. Na szczęście teraz mam wakacje, więcej czasu na sensowne jedzenie, ale podejrzewam, że i czas zaraz mi się skurczy

Co do treningów, to też muszę wrócić, tym bardziej, że jedyny sport, jaki akceptuję, uprawia się na świeżym powietrzu Na pewno pozytywnie to wpłynie na cerę i na cały organizm wymęczony maturalnym maratonem.

[Tomaan]

Napisane przez jyyli

najłatwiejszym sposobem na szybki zastrzyk energii jest dla mnie Snickers

i to jest typowy błąd, ponieważ w bananie czy jabłku masz więcej węglowodanów i cukrów prostych niż w batonie, poza tym jabłko ma błonnik zatrzymujący głód a banan beta karoten.

[merila]

Napisane przez Tomaan

Nie wymiękaj. Poddają się tylko najsłabsi.

Życie jest sprawiedliwe, Ty masz trądzik ale ktoś kto go nie ma, np. jest tumanem w szkole albo ma HIVa, albo musiał być na operacji jakiejś i teraz ma mega bliznę pod bluzką, której nie widzisz? Spokojnie.

Naukowcom łatwiej było opracować metody na dobrą sylwetkę niż na trądzik. Mówi się trudno. Cieszmy się, że współczesni ludzie żyją o 20 lat dłużej niż dawniej.

Włącz sobie Boba Marleya
http://www.youtube.com/watch?v=u-rJ-6hBfSo

albo hip hop ale ta muzyka jest dla słuchających, nie do kręcenia głową.

I nie załamuj się bo teraz trądzik się cieszy. Wygraj z nim. Jesteś silniejsza niż on.

To tyle ode mnie

Dzięki Dzisiaj już jest lepiej, taki wczoraj miałam mały kryzys.. Ten wizaz to jednak zawsze pomoże;D

Jeśli chodzi o dietę, to nie jem żadnych słodyczy ani słonych przekąsek, nie piję też słodkich napojów - tylko woda mineralna, herbata zielona i miętowa, na pewno jest lepiej dzięki temu.. U mnie po zjedzeniu kilku ciastek, czekolady czy chipsów jeszcze w tym samym dniu cera wygląda gorzej, a następny poranek to kilka "miłych" niespodzianek;]

Tomaan, takie pytanie jeszcze. Robiłeś badania krwi/moczu/ inne? Czy po prostu zacząłeś stosować tę dietę? A masz jakieś namiary na to jak ta dieta dokładnie wygląda, bo na tym forum, do którego podałeś link jest tego tyle, a jakoś konkretnych wskazówek co do diety nie ma, poprawka, ja nie znalazłam..

[magica]

a ja zauważyłam, że u mnie np. nie ma tak, że po zjedzeniu czekolady na drugi dzień mam wysyp. Ale jak już np. przez tydzień jem codziennie dość dużo słodyczy-na pewno to odbije się prędzej czy pozniej na mojej skórze. zawsze to było złudne-powiedzmy, zjadłam dużo czekolady, sos ostro przyprawiany, lody, jakieś niezdrowe napoje-na następny dzień nic. więc myślę:mogę znowu coś podeżreć i znowu zero negatywnych efektów. Za to po pewnym czasie- może nie jakiś masakryczny wysyp ale na pewno pogorszenie. Od półtora miecha nie em słodyczy i wydaje mi się , że jest lepiej. oporne pryszcze , które miałam przez prawie rok na ramionach- po prostu same z siebie zniknęły! więc coś w tym jest. poza tym właśnie cera ogólnie jakaś ładniejsza, taka świeższa... tylko niestety owoców jem niezbyt dużo muszę to zmienić. ale najważniejsze, że już słodycze porzuciłam

[Tomaan]

Napisane przez merila

Dzięki Dzisiaj już jest lepiej, taki wczoraj miałam mały kryzys.. Ten wizaz to jednak zawsze pomoże;D

Jeśli chodzi o dietę, to nie jem żadnych słodyczy ani słonych przekąsek, nie piję też słodkich napojów - tylko woda mineralna, herbata zielona i miętowa, na pewno jest lepiej dzięki temu.. U mnie po zjedzeniu kilku ciastek, czekolady czy chipsów jeszcze w tym samym dniu cera wygląda gorzej, a następny poranek to kilka "miłych" niespodzianek;]

Tomaan, takie pytanie jeszcze. Robiłeś badania krwi/moczu/ inne? Czy po prostu zacząłeś stosować tę dietę? A masz jakieś namiary na to jak ta dieta dokładnie wygląda, bo na tym forum, do którego podałeś link jest tego tyle, a jakoś konkretnych wskazówek co do diety nie ma, poprawka, ja nie znalazłam..

chipsy są zawsze solone.

Nie robiłem badań, zagrałem w ciemno.

Proszę, krótko i zwięźle:
http://mamzdrowie.pl/dieta-na-tradzik/

http://www.badz.pl/porady/dieta_na_tradzik.htm

Na kandydozę m.in. tutaj ale to temat rzeka więc to będzie za mało:
http://www.4wymiar.pl/index.php?d=ar...=art2008_06_64

a o równowadze w organiźmie wszystko jest ładnie napisane tutaj:
http://www.resmedica.pl/pl/archiwum/zdart1002.html

Jakie są objawy zakażenia "nieproszonymi gośćmi"?
W zależności od indywidualnych predyspozycji organizmu objawy mogą być różne. U dzieci zaniepokojenie rodziców powinno wzbudzać dziwne zachowanie, na przykład apatia lub agresja, niepokój, zły sen, zgrzytanie zębami, świąd, podkrążone oczy, kaszel, duszności, alergia, zaburzenia apetytu, niepohamowana chęć na słodycze, utrata wagi, ból brzucha czy jakiekolwiek zmiany na skórze, nawet te niewielkie.

Jakby tego było mało to dieta na trądzik jest prawie identyczna jak dieta przeciwgrzybiczna Co jak co ale najważniejsze z tego wszystkiego są warzywa i owoce, ponieważ nawet latem mamy dzięki nim ładniejszą i trwalszą opaleniznę.

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Napisane przez magica

a ja zauważyłam, że u mnie np. nie ma tak, że po zjedzeniu czekolady na drugi dzień mam wysyp. Ale jak już np. przez tydzień jem codziennie dość dużo słodyczy-na pewno to odbije się prędzej czy pozniej na mojej skórze. zawsze to było złudne-powiedzmy, zjadłam dużo czekolady, sos ostro przyprawiany, lody, jakieś niezdrowe napoje-na następny dzień nic. więc myślę:mogę znowu coś podeżreć i znowu zero negatywnych efektów. Za to po pewnym czasie- może nie jakiś masakryczny wysyp ale na pewno pogorszenie. Od półtora miecha nie em słodyczy i wydaje mi się , że jest lepiej. oporne pryszcze , które miałam przez prawie rok na ramionach- po prostu same z siebie zniknęły! więc coś w tym jest. poza tym właśnie cera ogólnie jakaś ładniejsza, taka świeższa... tylko niestety owoców jem niezbyt dużo muszę to zmienić. ale najważniejsze, że już słodycze porzuciłam

To nie teza, że ma coś w tym być - to fakty.

Pamiętajcie o jednej rzeczy, jeśli coś zjecie i nie macie dużych problemów to znaczy, że Wasz organizm w miarę daje radę. Zabójstwem jest jedzenie wszystkiego co niezdrowe i nie jedzenie w dodatku warzyw, owoców, ryb etc. etc. wtedy mało, że dostarczamy masę syfu do organizmu to w dodatku nie dajemy mu szansy obrony. Antyoksydanty są najważniejsze!

Jeśli przeczytacie teksty będziecie już wiedzieć, że np. witamina A i E są najsilniejszymi przeciwutleniaczami (antyoksydantami) Ale gdzie występują i co dokładnie im jeszcze zawdzięczamy? Przeczytajcie to złapiecie się za głowę

E:
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-...61,979069.html
http://www.witaminy.org.pl/witamina-e-tekoferol/

A:
http://www.witaminy.org.pl/witamina-...l-betakaroten/

Wg mnie warto zażywać kapsułki jeśli ktoś nie jest w stanie obżerać się warzywkami lub nienawidzi np. brokuł lub szpinaku itp. ale witaminy te powinny być kompletne a nie, że tylko A lub E w kapsułkach. Do wykorzystania jednych witamin są potrzebne drugie, jeśli ich nie dostarczymy inną drogą to wszystko rozbija się o kant dupy za przeproszeniem dlatego jesli już to wszystkie, np. Vigor Complete itp.

Kwestią dyskusyjną z kolei jest to, że podobno witaminy apteczne są gorzej przyswajalne niż np. te dla kulturystów, np. firmy Olimp lub Trec. Ta informację mam od mistrza Polski w kulturystyce fitness z Wrocławia (BodyZone).

Zbadam ten temat bo w sumie zapomniałem, że mógłbym sobie kupić dodatkowo jakieś witaminy.

Tutaj już na ten temat, mowa o tym o czym wspomniałem, że takie witaminy są tylko dodatkiem:
http://www.sfd.pl/JAKIE_WITAMINY%2C_..._-t136457.html

Ciekawie wyglądają Maxiwit oraz Antioxidant Formula http://www.hitec.home.pl/preparaty_p...ant,p619740089 w zwykłych kapsułkach antyoksydantów jest mało, tutaj więcej, idealne chyba dla kogoś żyjącego w mieście

Dziękuję, jadę na egzamin

[Ercola]

Napisane przez Tomaan

Niestety, ale jeśli chcecie zwalczyć grzyby to zapomnijcie o takich sklepach jak Lidl, Aldi, Biedronka itp. powiedzcie papa chipsom, napojom gazowanym, lodom, używkom, tanim sokom z marketu, słodyczom, ciastkom kruchym paluszkom, pakowanym szynkom, pomidorach w plastiku z importu, McDonaldom, odżywkom etc. i wszystkiemu innemu co ma konserwanty i pokochajcie warzywniaki i owoce oraz warzywa z całego świata - jest ich masa a ich spożywanie daje więcej frajdy niż ssanie ChupaChupsa

Zgadzam się w całej rozciągłości Do wymienionych przez Ciebie rzeczy dorzuciłabym jeszcze ser żółty. Szczególnie ten lekko stopiony z zapiekanek i pizzy. U mnie powoduje istne kongo na twarzy