Nafta kosmetyczna

[windbag]

Napisane przez aeronauta

Też sądzę, że powinnaś sobie na razie darować naftę dopóki nie odprowadzisz skóry głowy jakoś do ładu, bo nafta może Ci ją dodatkowo podrażnić



A jaki szampon używasz?
Może spróbuj nawilżać jakoś skórę głowy. Oleje na skalp: np. kokosowy, bądź amla w oleju, albo żel aloesowy Palomy wcierać.

używam szamponu babydream na przemian z Hippem. Chyba rozejrzę się za tym olejem kokosowym. Może do tego oliwa z oliwek?

[aeronauta]

Napisane przez windbag

używam szamponu babydream na przemian z Hippem. Chyba rozejrzę się za tym olejem kokosowym. Może do tego oliwa z oliwek?

O to faktycznie używasz łagodnych szamponów. A próbowałaś użyć jakiś szampon przeciwłupieżowy, typu Nizoral? Może to nie kwestia przesuszonej głowy tylko po prostu łupieżu?
A co do oliwy z oliwek to możesz spróbować, ale uprzedzam, że dość ciężko się zmywa.

[windbag]

Napisane przez aeronauta

O to faktycznie używasz łagodnych szamponów. A próbowałaś użyć jakiś szampon przeciwłupieżowy, typu Nizoral? Może to nie kwestia przesuszonej głowy tylko po prostu łupieżu?
A co do oliwy z oliwek to możesz spróbować, ale uprzedzam, że dość ciężko się zmywa.

Tak, kiedyś jak miałam łupież to używałam Nizoralu oraz innych przeciwłupieżowych i pomagało. Teraz natomiast po takich szamponach skutek jest opłakany, skóra dosłownie się sypie, więc domniemam, że łupieżu nie mam, a jak nawet to inne szampony podrażniają... no nic, spróbuję z tymi olejami się bardziej zaangażować, jak nie pomoże to dermatolog mi pozostał. Dzięki za pomoc

[aeronauta]

Napisane przez windbag

Tak, kiedyś jak miałam łupież to używałam Nizoralu oraz innych przeciwłupieżowych i pomagało. Teraz natomiast po takich szamponach skutek jest opłakany, skóra dosłownie się sypie, więc domniemam, że łupieżu nie mam, a jak nawet to inne szampony podrażniają... no nic, spróbuję z tymi olejami się bardziej zaangażować, jak nie pomoże to dermatolog mi pozostał. Dzięki za pomoc

To chyba faktycznie problem tkwi w przesuszonej skórze głowy. Ja Ci mogę polecić jeszcze może maskę Moc natury wax firmy L'biotika. To jest maska, którą nakłada się i na włosy i wciera w skalp. Dobrze nawilża, więc może trochę złagodzi podrażnienia.
Do dermatologa idź, szczególnie jeśli to już długo trwa. Powodzenia

[Klaudiczka997]

Napisane przez finezja19

Nafta z miodem jak i sama nafta schodzi dość ciężko. Myję 4 razy szamponem, aby zmyć. Nie wiem czy nie przetłuszcza bardziej, bo myję włosy codziennie. Taki nawyk, nie dla tego że sie przetłuszczają. Po prostu czuje komfort psychiczny:p

OOO ja zmywasz nafte aż 4 razy???
Mi po 1 razie już wszystko ślicznie schodzi mimo że ma delikatny skład i jest z aloesem...może szampon masz jakiś słaby albo lejesz 3/4 butelki na głowe....strasznie mnie zdziwiłaś tym.

[Chatul]

Napisane przez Klaudiczka997

OOO ja zmywasz nafte aż 4 razy???
Mi po 1 razie już wszystko ślicznie schodzi mimo że ma delikatny skład i jest z aloesem...może szampon masz jakiś słaby albo lejesz 3/4 butelki na głowe....strasznie mnie zdziwiłaś tym.

Mnie też nafta ciężko schodzi. Dopiero wymieszana z odżywką łatwo się zmywa. Ale ja mam bardzo zdrowe włosy i do tego lekkie. A nafty używam, bo dobrze działa na cebulki włosów. Poprawiać stanu włosów nią na szczęscie nie muszę.

[Klaudiczka997]

Napisane przez Chatul

Mnie też nafta ciężko schodzi. Dopiero wymieszana z odżywką łatwo się zmywa. Ale ja mam bardzo zdrowe włosy i do tego lekkie. A nafty używam, bo dobrze działa na cebulki włosów. Poprawiać stanu włosów nią na szczęscie nie muszę.

Ja też mam zdrowe włosy i teraz już nie zbyt gęste bo jakies 3 miesiace wypadają..ale nafta zmywa mi sie już za 1 razem..

[Chatul]

Napisane przez Klaudiczka997

Ja też mam zdrowe włosy i teraz już nie zbyt gęste bo jakies 3 miesiace wypadają..ale nafta zmywa mi sie już za 1 razem..

No to może to kwestia grubości włosa i faktury. Moje włosy są dość cienkie, lekkie i bardzo śliskie.

[katttkaa]

kobitki dajcie mi kopniaka bo nafta taka tania takie cuda czyni a co?? a mi się nie chce a kudliska w niezbyt dobrym stanie. teraz kończę szkoła to po maturach już muszę się za to jako tako wziąć ale będę tylko samą naftę bo po żółtku i miodzie to zawsze miałam okropne włosy.

[trojka]

przytrzymałam 3 godziny naftę i mam za swoje, łeb swędzi masakrycznie, drapię się ciągle po głowie jak małpa wrrr wrrrr

[Klaudiczka997]

Napisane przez trojka

przytrzymałam 3 godziny naftę i mam za swoje, łeb swędzi masakrycznie, drapię się ciągle po głowie jak małpa wrrr wrrrr

BOOOSZE kto nafte trzyma 3 godz
Jeżeli jest napisane że ok 15 min to tyle sie trzyma max 10 min więcej....ale głupote zrobiłaś widzisz..

[trojka]

a dobrze mi tak kurcze, teraz mam za swoje
zaraz się zadrapię

[Navien]

Hej dziewczynki powiedzcie mi proszę, którą naftę kosmetyczną firmy Kosmed polecacie najbardziej? Z olejkiem rycynowym, z pokrzywą, czy może jakąś inną?
Zapuszczam włosy, ale jednak moje końcówki czasem się rozdwajają, są takie troszkę sianowate. Dam o włosy na milion sposobów i ich stan się znacznie poprawił, ale jednak to jeszcze "nie to"

W tym tygodniu podskoczę do apteki i kupię ze dwie nafty, tylko nie wiem właśnie które Za wszelkie sugestie i rady będę bardzo wdzięczna

[Gosia19011983]

Napisane przez Navien

Hej dziewczynki powiedzcie mi proszę, którą naftę kosmetyczną firmy Kosmed polecacie najbardziej? Z olejkiem rycynowym, z pokrzywą, czy może jakąś inną?
Zapuszczam włosy, ale jednak moje końcówki czasem się rozdwajają, są takie troszkę sianowate. Dam o włosy na milion sposobów i ich stan się znacznie poprawił, ale jednak to jeszcze "nie to"

W tym tygodniu podskoczę do apteki i kupię ze dwie nafty, tylko nie wiem właśnie które Za wszelkie sugestie i rady będę bardzo wdzięczna

Ja stosuję naftę kosmetyczną Anna z wyciągiem z czarnej rzodkwi, cena około 6 zł, ja zaopatrzyłam się w nią wczoraj. Zużyłam już jedno opakowanie i jest dla mnie odpowiednia. Wcześniej używałam nafty z witaminami A i E, też była spoko, ale ta z Anny bardziej mi odpowiada.

[Navien]

wielkie dzięki za odpowiedź

[Nariana]

Ja właśnie siedzę pierwszy raz z naftą na głowie Poszłam na sposób- przelałam ją do buteleczki z psikaczem i po prostu spryskuję tym skórę głowy miejsce przy miejscu a potem całe włosy Zobaczymy czy podziała :P

[kamelka33]

Dziewczynki ja dzisiaj pierwszy raz użyłam nafty o efektch trudno narazie mówić, ale włosy są milutkie w dotyku i nawet łatwo dały się rozczesać tylko jedno mnie zastanawia, nałożyłam ją od połowy długości włosów, bo bałam się przetłuszczenia i tych trudności ze zmyciem o których wcześniej pisałyście, włożyłam głowę pod kranik i szampon zapinił się już za pierwszym razem, umyłam drugi raz i miałam na włosach mnóstwo piany jak zawsze, czy nie nałożyłam jej za mało, skoro tak ławto dała się zmyć?

[Chatul]

Napisane przez kamelka33

Tylko jedno mnie zastanawia, nałożyłam ją od połowy długości włosów, bo bałam się przetłuszczenia i tych trudności ze zmyciem o których wcześniej pisałyście, włożyłam głowę pod kranik i szampon zapinił się już za pierwszym razem, umyłam drugi raz i miałam na włosach mnóstwo piany jak zawsze, czy nie nałożyłam jej za mało, skoro tak ławto dała się zmyć?

Nie nałożyłaś za mało, nafta z dlugości włosów zmywa się normalnie (; Przynajmniej u mnie.

[kamelka33]

Napisane przez Chatul

Nie nałożyłaś za mało, nafta z dlugości włosów zmywa się normalnie (; Przynajmniej u mnie.

Dzięki wielkie za odpowiedź jutro powtarzam zabieg i zastanawiam się, czy nałożyć naftę na całe włosy włącznie ze skórą głowy, wcześniej kobitki pisały, że nakładanie na same włosy od połowy nie daje specjalnych rezultatów mam tylko opory, bo boję się, że będą się bardziej przetłuszczać, niepokoi mnie jeszcze to, o czym była wcześnie mowa w wątku, a mianowicie wypadanie włosów po zastosowaniu nafty, moje i tak już sypią się niemiłosiernie, nie chciałabym zostać łysa co o tym myślicie?

[Chatul]

Napisane przez kamelka33

Dzięki wielkie za odpowiedź jutro powtarzam zabieg i zastanawiam się, czy nałożyć naftę na całe włosy włącznie ze skórą głowy, wcześniej kobitki pisały, że nakładanie na same włosy od połowy nie daje specjalnych rezultatów mam tylko opory, bo boję się, że będą się bardziej przetłuszczać, niepokoi mnie jeszcze to, o czym była wcześnie mowa w wątku, a mianowicie wypadanie włosów po zastosowaniu nafty, moje i tak już sypią się niemiłosiernie, nie chciałabym zostać łysa co o tym myślicie?

Trudno powiedzieć. Wielu osobom nafta pomaga na wypadające włosy, bo pobudze ukrwienie skóry głowy. Obawiam się, że bez sprawdzenia empirycznie nie dowiesz się jak na Ciebie nafta działa.

[summershine]

Od siebie mogę polecić balsamy do włosów z naftą kosmetyczną firmy naphera. Są chyba też innych firm balsamy, jak sebo-coś tam Mnie po miesiącu regulanego stosowania znacznie wzmocniły się włosy. Mam generalnie siano na głowie, a ten balsam zdziałał cuda. W dotyku są miłe i znacznie grubsze. Mniej też wypadają. Kosztuje to jakieś 15 zł i mnie wystarcza na jakieś 3 tyg niemal codziennego stosowania na włosy długości - do ramion.

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------

aha, no i nie cuchnie tak jak zwykła nafta, tłusta nafta

[blondyna789]

ja dziś pyknęłam maskę na włosy - nafta, olejek rycynowy, żółtko jajka i sok z cytryny. zamierzam to powtarzać częściej, żeby osiągnąć jakiś sensowny efekt myślicie, że stosując taką miksturę wraz z WAX do blondu poprawie stan swoich włosów? mam masakrę na głowie.. a do fryzjera nie pójdę póki co, bo po ostatniej wizycie mam jakoś 'nowocześnie' wycieniowane i wyglądam jak szok w trampkach.

[Karmelka87]

Ja wczoraj zrobilam sobie maske w takich proporcjach: dwa zółtka + 1 lyzka nafty z biopierwiastkami + sok z polowy cytryny i musze Wam powiedziec ze zauwazylam efekty - miekkosc i mega blysk (mimo tego ze moje wlosy blyszcza sie i bez nafty) jednak ten zapach... no nie moge go zdzierżyć jest tak odrzucający. Bede musiala pomyslec nad inna kombinacja ale nafte polecam

[blondyna789]

Napisane przez Karmelka87

Ja wczoraj zrobilam sobie maske w takich proporcjach: dwa zółtka + 1 lyzka nafty z biopierwiastkami + sok z polowy cytryny i musze Wam powiedziec ze zauwazylam efekty - miekkosc i mega blysk (mimo tego ze moje wlosy blyszcza sie i bez nafty) jednak ten zapach... no nie moge go zdzierżyć jest tak odrzucający. Bede musiala pomyslec nad inna kombinacja ale nafte polecam

z biopierwiastkami? a cóż to takiego? i od razu jak możesz to napisz gdzie takie coś mogę nabyć

ja zapach nafty zabijam niewielką ilością odżywki do włosów zresztą - mi chyba tak nie przeszkadza

[Karmelka87]

Napisane przez blondyna789

z biopierwiastkami? a cóż to takiego? i od razu jak możesz to napisz gdzie takie coś mogę nabyć

ja zapach nafty zabijam niewielką ilością odżywki do włosów zresztą - mi chyba tak nie przeszkadza

To jest nafta kosmetyczna z biopierwiastkami firmy KOSMED kupilam ja w aptece placilam okolo 5 zł. Zapach samej nafty tez mi nie przeszkadza ale jak doloze do tego zoltko i cytryne to doslownie mnie odrzuca

[blondyna789]

no żółtko rzeczywiście nie zachęca, dlatego ja rzadko dodaję jakoś tak wydaje mi się, że po żółtku włosy są sztywniejsze. no i fakt - zostaje zapach. myję włosy 2 razy , a później cały dzień czuję ten smród :/

[trojka]

i nie smród tylko przyjemny zapaszek jajeczny

[201804100943]

jestem zszokowana jakie ta nafta daje rezultaty. Na moje włosy zniszczone ciągłym suszeniem, prostowaniem i innymi zabiegami nie działała żadna odżywka (od Kallosa po Kerastase..), aż zdecydowałam się użyć tej nafty. Nie poznaje swoich włosów . Są (prawie) takie jak były kiedys

[blondyna789]

Napisane przez aanneett

jestem zszokowana jakie ta nafta daje rezultaty. Na moje włosy zniszczone ciągłym suszeniem, prostowaniem i innymi zabiegami nie działała żadna odżywka (od Kallosa po Kerastase..), aż zdecydowałam się użyć tej nafty. Nie poznaje swoich włosów . Są (prawie) takie jak były kiedys

hm... a jak ją stosujesz? ja wale maski takie, jak już pisałam i szału nie ma niestety.. włosy może są lepiej odżywione, ale niestety nie mogę powiedzieć, że są takie jak były kiedyś.. nawet w połowie

[201804100943]

Napisane przez blondyna789

hm... a jak ją stosujesz? ja wale maski takie, jak już pisałam i szału nie ma niestety.. włosy może są lepiej odżywione, ale niestety nie mogę powiedzieć, że są takie jak były kiedyś.. nawet w połowie

na suche włosy. Zawijam i zostawiam na 30 min
Ja co oprawda stosowałam ją tylko raz, ale efekt mnie zamurował. Zawsze miałam siano, że bez prostowania ludziom się nie mogłam pokazać. A teraz piękne i lsniące