Trądzik - cz. 3

[exotic smile]

Napisane przez jyyli

Ja na szczęście na filtry wydałam "tylko" w sumie jakieś 200zł. Ale ile bym mogła zaoszczędzić, jakbym od początku tego używała...
A co do Evy, to w ogóle polecam kosmetyki z tej firmy, chyba wszystko mają fajne I do tego tanie, opłaca się zrobić większe zamówienie ze strony

A to na jakiej stronie się je zamawia? Nie można go dostać w drogerii?

[Mante]

http://www.sklep.pollenaewa.com.pl/ w drogeriach też pewnie jest, ale już nie ten sezon, więc wydaje mi się, że może być ciężko dostać, dlatego wolę zapłacić te 8,50 i oszczędzić sobie biegania po mieście

Dostałam dzisiaj próbki minerałów i chyba w końcu wybrałam swój kolor - Linen z EDM.

[exotic smile]

Napisane przez Mante

http://www.sklep.pollenaewa.com.pl/ w drogeriach też pewnie jest, ale już nie ten sezon, więc wydaje mi się, że może być ciężko dostać, dlatego wolę zapłacić te 8,50 i oszczędzić sobie biegania po mieście

Dostałam dzisiaj próbki minerałów i chyba w końcu wybrałam swój kolor - Linen z EDM.

Dziękuje Mam jeszcze jedno głupie pytanie(nigdy nie używam filtrów) czy filtry powinno używać się tylko latem czy zimą też?

[jyyli]

Napisane przez exotic smile

Dziękuje Mam jeszcze jedno głupie pytanie(nigdy nie używam filtrów) czy filtry powinno używać się tylko latem czy zimą też?

Zimą też Jeśli dobrze pamiętam, to latem działa promieniowanie odpowiedzialne za raka skóry, a zimą za starzenie.

[visionAM]

zima także

[exotic smile]

To muszę go koniecznie zakupić tylko musze poszukać w drogerii bo na tej stronie wiecej wynosi przesyłka niz cały krem.

[Lirriel]

Napisane przez Mante

Lirriel, a może to te minerały mają na Ciebie taki dobry wpływ...?
I w ogóle zazdroszczę, u mnie ciągle gładko, ale te przebarwienia, jakoś mam wrażenie, że nigdy nie zejdą :|

Heheh, raczej nie minerały. Moja skóra ma tendencje się pogarszać i poprawiać w cyklach nie-wiadomo-jakich. Teraz już znowu coś się pogorszyło, no i podbródek dalej się trzyma zapaskudzony, ale ogólnie nie ma tragedii. A w porównaniu do tego, co były w minionych latach to łohohoho, poprawa 99,9%... Ale w ogóle, widzę, że moim największym problemem jest aktualnie fakt, że moja skóra jest taka... no właśnie, taka. Nie umiem tego do końca określić. Nawet nie zniszczona. Po prostu budzę się i jest ładna, gładka. A potem się stopniowo coraz bardziej i bardziej rozszerzają pory i robi się taka dziwna, wymęczona, z każdą godziną coraz bardziej. Nie rozumiem co się dzieje i co więcej, kompletnie nie wiem, jak temu przeciwdziałać. Jak ma się wypryski to przynajmniej mniej więcej wiadomo co robić, ale w takiej sytuacji...? Mam zawias. Po prostu nie mam pojęcia czym się ratować.

[jyyli]

Napisane przez Lirriel

Heheh, raczej nie minerały. Moja skóra ma tendencje się pogarszać i poprawiać w cyklach nie-wiadomo-jakich. Teraz już znowu coś się pogorszyło, no i podbródek dalej się trzyma zapaskudzony, ale ogólnie nie ma tragedii. A w porównaniu do tego, co były w minionych latach to łohohoho, poprawa 99,9%... Ale w ogóle, widzę, że moim największym problemem jest aktualnie fakt, że moja skóra jest taka... no właśnie, taka. Nie umiem tego do końca określić. Nawet nie zniszczona. Po prostu budzę się i jest ładna, gładka. A potem się stopniowo coraz bardziej i bardziej rozszerzają pory i robi się taka dziwna, wymęczona, z każdą godziną coraz bardziej. Nie rozumiem co się dzieje i co więcej, kompletnie nie wiem, jak temu przeciwdziałać. Jak ma się wypryski to przynajmniej mniej więcej wiadomo co robić, ale w takiej sytuacji...? Mam zawias. Po prostu nie mam pojęcia czym się ratować.

Też tak mam

A ostatnio odkryłam, że czekolada nic złego nie robi mojej cerze. Wręcz przeciwnie! Zjadam ostatnio nawet 2 tabliczki dziennie przez stres, a skóra jest jakby bardziej jednolita i ani trochę szara, jak dotychczas

[Mante]

Lirriel, jyyli, ja też tak mam! Jak czasem wrócę wieczorem do domu po męczącym dniu to wyglądam po prostu tragicznie :| W ciągu jednego dnia potrafię przejść z maksimum (bo mi się wydaje, że jest w miarę ok i wyglądam nawet w porządku) do załamania (bo się właśnie skóra robi jakaś taka... zmęczona, nierówna, no i brzydka ogólnie :P). A to wszystko w kilka godzin. Też nie wiem, co z tym zrobić :| Może spać, jak się da? Skoro jak się budzimy rano, to jest ok...

[Marzena17]

Lirriel, jyyli, Mante
też tak mam. Budzę się z ładną, głądką, matową twarzą,a w ciągu dnia robi się coraz brzydsza. U mnie może jest to jeszcze kwestia tego, czego używam na twarz w ciągu dnia. Na razie mnie to po prostu nie zapycha i tego się trzymam, ale będę też próbować inych rzeczy.
Ja to mam dodatkowo tak, że jak wieczorem zmyję wszystko z twarzy, to moja skóra zaczyna wyglądać lepiej, niż przed umyciem Może powinnam zrezygnować z makijażu w ogóle, ale chyba jeszcze nie mam odwagi i warunków do tego, żeby paradować z gołą skórą.

[Lirriel]

Napisane przez jyyli

Też tak mam

A ostatnio odkryłam, że czekolada nic złego nie robi mojej cerze. Wręcz przeciwnie! Zjadam ostatnio nawet 2 tabliczki dziennie przez stres, a skóra jest jakby bardziej jednolita i ani trochę szara, jak dotychczas

Nic nie mów, mi się zdarzyło o zgrozo pożreć w dwa dni wielką tabliczkę Lindta, boję się sprawdzać, ale ona ma chyba 300 gramów... Ale nic się nie stało, i faktycznie, dla mnie czekolada jest czysta. Ale na pewno źle się dzieje po bardzo tłustym lub ostrym jedzeniu, a także po niesyntetycznym nabiale - z moich prowadzonych z zapamiętaniem badań wynika, że nic mi się nie dzieje po maśle i śmietanie ze sklepu, a po wiejskich tragedia. Co oznacza, że te sklepowe to sama chemia i nie mają specjalnie naturalnych składników w sobie... ale przynajmniej dzięki temu mogę je jeść bez obawy o megawysyp. Zresztą, bywają takie dni, że nawet standardowo niebezpieczne rzeczy uchodzą mi na sucho... na przykład niedawno pożarłam kilka placków ziemniaczanych z wiejską śmietaną, bo innej nie było w domu, a chora jestem, to nie wychodzę. Spodziewałam się niespodzianek na następny dzień, a reakcja była zerowa. Nic z tego nie ogarniam...

Napisane przez Mante

Lirriel, jyyli, ja też tak mam! Jak czasem wrócę wieczorem do domu po męczącym dniu to wyglądam po prostu tragicznie :| W ciągu jednego dnia potrafię przejść z maksimum (bo mi się wydaje, że jest w miarę ok i wyglądam nawet w porządku) do załamania (bo się właśnie skóra robi jakaś taka... zmęczona, nierówna, no i brzydka ogólnie :P). A to wszystko w kilka godzin. Też nie wiem, co z tym zrobić :| Może spać, jak się da? Skoro jak się budzimy rano, to jest ok...

Właśnie, niezła opcja z tym spaniem, bo jak mi się zdarza zdrzemnąć w ciągu dnia to budzę się z ładniejszą skórką, naprawdę...

Napisane przez Marzena17

Lirriel, jyyli, Mante
też tak mam. Budzę się z ładną, głądką, matową twarzą,a w ciągu dnia robi się coraz brzydsza. U mnie może jest to jeszcze kwestia tego, czego używam na twarz w ciągu dnia. Na razie mnie to po prostu nie zapycha i tego się trzymam, ale będę też próbować inych rzeczy.
Ja to mam dodatkowo tak, że jak wieczorem zmyję wszystko z twarzy, to moja skóra zaczyna wyglądać lepiej, niż przed umyciem Może powinnam zrezygnować z makijażu w ogóle, ale chyba jeszcze nie mam odwagi i warunków do tego, żeby paradować z gołą skórą.

Ja to tych warunków chyba nigdy nie będę mieć...
W każdym razie, nie wiem - może dogłębne nawilżanie coś pomoże? Swoją drogą, mi to zdecydowanie zalatuje jakimś zaburzeniem pracy gruczołów łojowych... ale stosowałam Pityval i kicha, jak wszystkie la roche posaye poszedł w odstawkę i nawet nie chciało mi się z nim użerać. A co do wyglądania lepiej niż przed umyciem - też to czasem widzę!
I jeszcze jedno - tak się trąbi, że pod minerałki dobrze jest nałożyć bazę. To nałożyłam. Ło Boże. Sama się siebie przestraszyłam, jak spojrzałam w lustro po paru godzinach, pory jak kratery i aż czułam, jak ta skóra mnie błaga o litość. ^^ Szszszszszlag, no. Dzisiaj się nasmarowałam olejkiem Decleora (chociaż mam go od prawie roku, otwarty był, i nie wiem czy w ogóle jeszcze można go używać - jak ktoś to wie, to niech mnie nie uświadamia, bo nie chcę tego wiedzieć... ^^) i na niego nałożyłam serum witaminowe Bare Minerals (jest na kwasach, niby idealne pod minerały, ale efekt taki sam jak po wspomnianym nałożeniu bazy), a wcześniej zrobiłam drobny peeling, zobaczymy co będzie dalej. Z jednej strony bym chciała jak najmniej dawać skórze popalić, ale z drugiej widzę, że to nie jest rozwiązanie na dłuższą metę, bo jak się korzysta z kosmetyków - to źle, jak się nie korzysta - wcale nie jest lepiej. Więc walczą we mnie tendencja minimalistyczna z tendencją do ciapciania się toną kremów które mają (w założeniu) POMÓC. Mhh, beznadzieja. Aż łapię doła jak sama się czytam.
Aaaaaa. Jeszcze jedno. Wiecie co mi szkodzi na milion procent, jeśli chodzi o stan skóry w ciągu dnia? Gorące jedzenie. Zjem takie i zaraz ta skóra zaczyna wyglądać jakbym miała co najmniej 50 lat. Chore. Tak ostatnio to zaobserwowałam, nie mówiąc już o tym, że po gorącym jedzeniu lubi wyłazić rumień, który nie chce zleźć do końca dnia albo i dłużej. Pod gorące jedzenie w sumie załapuje się także gorąca herbata, zwłaszcza czarna, tu sama się doprawiam, bo spijam ją ostatnio litrami, jak to zwykle w chorobie. Zielona nie przechodzi mi przez gardło. Tyle z moich kolejnych obserwacji.
No, może jeszcze jedna, w żadnej aptece w mojej okolicy nie da się kupić silicol skina (ani silicosanu), i po obejściu 10 zaczynam się zastanawiać, czy to znaczy, że mam nie topić w nim bezsensownie pieniędzy...

[Mante]

A ja mam dołek, bo zaczyna się robić źle
Wyskakują mi takie podskórne gule, wiecie jakie... Bolą, są strasznie czerwone, ale wyjść za cholerę nie chcą, więc nawet ich nie ruszam. W ciągu pięciu dni wyszły mi trzy, dziś rano na brodzie, a za dwa dni jestem świadkiem na weselu................
Najgorsze, że nie wiem, skąd to się bierze, a jedyne co mi przychodzi do głowy to niestety podkład z Revlona, a tak się już z nim polubiłam...
Ech

[Lilllith]

kochane czy uzywa przy ktradziku ktoras z was cetaphilu? w szczegolnosci chodzi mi o mazidlo na buzie.. to jest krem czy balsam? wiem ze MD ma byc ale kremu nigdzie nie maja a balsam to mi sie kojarzy do ciałka niz do buzi :P

[kasiam187]

Napisane przez Lilllith

kochane czy uzywa przy ktradziku ktoras z was cetaphilu? w szczegolnosci chodzi mi o mazidlo na buzie.. to jest krem czy balsam? wiem ze MD ma byc ale kremu nigdzie nie maja a balsam to mi sie kojarzy do ciałka niz do buzi :P

wiec tak jest cetaphil emulsja do mycia twarzy i cepathil dermoprotektor krem do twarzy, do ciala, ja sie nim czasem smaruje po debilacji, moj chlopak uzywa do rak bo ma bardzo suche, i oboje sobie chwalimy

[Mante]

Kolejny, zaraz przy pierwszym
Jasna dupa!!!

[90agnieszka90]

Wiecie,że moja twarz też rano wygląda najlepiej?

[gogela]

Napisane przez 90agnieszka90

Wiecie,że moja twarz też rano wygląda najlepiej?

moja tez

Mante-> odłóż ten podkład moze to byc jego wina a jak wysyp nie minie to najlepiej wybierz sie do dermatologa glowa do gory! wiem jak potrafia zalamac takie pogorszenia ah.....ale badz silna!

[Lilllith]

Napisane przez kasiam187

wiec tak jest cetaphil emulsja do mycia twarzy i cepathil dermoprotektor krem do twarzy, do ciala, ja sie nim czasem smaruje po debilacji, moj chlopak uzywa do rak bo ma bardzo suche, i oboje sobie chwalimy

kochana no wlasnie mam do mycia pyszczka i chcialam kremik ale mi w aptece mowia ze w hurtowniach jest tylko balsam i tak nie pisze czy do ciala czy do buzi. jest w takiej samej buteleczce co ten do mycia. wiec sama juz nie wiem

[Mante]

Dzięki, gogela
Ale trochę się zdenerwowałam, bo za dwa dni to wesele, ja jako świadek będę na połowie zdjęć, a już było naprawdę w miarę ok... Mam nadzieję, że to koniec i nic więcej nie będzie :/ Mam jeszcze jednego podejrzanego - krem Avene SPF 30, jego też odstawiam i powinno być lepiej.

[Depresja2010]

Napisane przez Mante

A ja mam dołek, bo zaczyna się robić źle
Wyskakują mi takie podskórne gule, wiecie jakie... Bolą, są strasznie czerwone, ale wyjść za cholerę nie chcą, więc nawet ich nie ruszam. W ciągu pięciu dni wyszły mi trzy, dziś rano na brodzie, a za dwa dni jestem świadkiem na weselu................
Najgorsze, że nie wiem, skąd to się bierze, a jedyne co mi przychodzi do głowy to niestety podkład z Revlona, a tak się już z nim polubiłam...
Ech

ja mam to samo,ale wizyta u dermatologa w niczym nie pomoze,to od zmiany temperatur tak przynajmniej mi powiedzianeo,ja niczego nowego nie wprowadzałam,a od 4 dni mam kilka babli wielkości kraterów na twarzy smaruj mascia ichtiolowa i wtedy one wyjda,ajak maja nie wyjsc to zmaleja,ja mam masc robiona na zamowienie wlasnie z mascia ichtiolowa na takie kratery podskórne,ale mysle,ze zwykla ichtiolowa moze pomoc,nie wyciskaj nie ma mowy!!!!



co do mnie to niestety za chorobcię nie moge dobrac kremu nawilzajacego do skory prbowalam juz tyle,ze bym chyba licencjat napisala;/ do tej pory stosowalam sam physiogel,ale o dziwo zaczal mi wysuszac skore i nawet podkladu nie moge nalozyc co robic?
czy ktoras z Was nie uzywa kremu?


a co do całego watku ja mam niestety blizny i nie tylko na duszy mimo,ze mam faceta,który kocha mnie i podziwia ja tak do konca nigdy nie zaakceptuje się przez te rozszerzone pory itp;/
ja bym bardzo duzo oddala za zwykla skóre zdrowa tyle co sie nalatalam i nameczylam to ma bardzo silny wplyw na moja psychike niestety;/

[jyyli]

Dziewczyny, ja Wam zazdroszczę TŻ-ów, bo jednak sam fakt, że ktoś chce być z drugą osobą, musi bardzo podnosić na duchu, a jeśli jeszcze prawią komplementy, to już w ogóle
Mi komplementy na temat urody mówi tylko mama, a wiadomo, że matki kochają swoje dzieci bezwarunkowo i często je idealizują, więc nawet, jeśli komplementy są prawdziwe, czasem ciężko w nie uwierzyć Co innego mężczyzna, który jest z daną kobietą z wyboru.

U mnie teraz paskudnie wygląda dekolt A buzia się łuszczy, ale to efekt zamierzony po Atre

[Mante]

jyyli, Atrederm jest świetny, aż żałuję, że teraz mam to wesele i się nie mogę połuszczyć, ale zaraz jak wrócę to... Posmarowałam się nim dwa razy, dzień po dniu i mi przebarwienia zblakły na tyle, że kładę jedną warstwę podkładu mniej

depresja2010, ja takie smaruję zieloną glinką i aspiryną, jeden już znika, a pozostałe do jutra też mam nadzieję zbledną :P A co do kremu nawilżającego to musi być i to podstawa, ja sama widzę, że mam strasznie przesuszoną skórę, chociaż używam regularnie. My tu z Lirriel dużo razy się zachwycałyśmy tym:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-3...dzo-suchej.htm
Wg mnie jest świetny i na dzień i na noc
A co do psychiki, to szkoda gadać, bo ja już w te wakacje byłam na skraju załamania nerwowego

[Depresja2010]

wiem,ze krem to podstawa,ale mi kosmetyczka zakazała wszelakich kremów;/,ale widac cos musze nakładac
tylko boję się,ze kolejny raz wydam tyle na krem i znowu mnie wysypie
gdzie mozna dostać ten krem?

[Mante]

Jest w Sephorze, tylko, że rzeczywiście dość drogi. Ale jest taki delikatny (jeden z małej ilości zakupów kosmetycznych, na który nie żałuję ani jednej wydanej złotówki :P), do wrażliwej skóry, mi po nim nie wyszedł ani jeden pryszcz, więc musisz się optymistycznie nastawić, może się wystraszą i też nie wyjdą
Też jestem wkurzona, bo wiem, że ten wysyp teraz to albo z kremu, albo z podkładu, czyli sama jestem sobie winna, ale co zrobić. Dopóki się nie wypróbuje na sobie, to nigdy nie wiadomo, jak skóra zareaguje...

[serpentynka14]

.

[kasiam187]

Napisane przez serpentynka14

Cześć, nie chciałam tworzyć nowego wątku żeby nie zaśmiecać, więc piszę tu. Chciałam Was poprosić o radę bo już nie wiem co robić, już brakuje mi sił.. Z trądzikiem walczę od 6 lat, nic mi nigdy nie pomagało na dłużej, ani antybiotyk od dermatologa ani żadne maści, jestem w trakcie zażywania 5 opakowania tabletek anty.Syndi 35, myślałam, ze po tym nareszcie nie będę miała tych okropnych gul ropnych i zwykłych pryszczy... przez ostatnie 2 tygodnie myślałam że stał się jakiś cud..miałam tylko jakieś drobne i małe(w porównaniu z tym co zwykle jest)zmiany. I nagle nie wiem czemu, potwornie mnie wysypało..dosłownie wszędzie, nawet na policzkach.. a tam nigdy mi nic nie wyskakiwało.. co więcej, właśnie od kilku dni źle się czuję, jestem bardzo zmęczona, osłabiona i rozdrażniona( nie wiem czy to ma jakiś związek z tym wysypem, ale myślę,że to może mieć coś wspólnego). Ostatnio w ogóle się nie wysypiam, ale żeby od razu po tym miałoby mnie aż tak wysypać?... Proszę doradźcie mi coś...i od razu przepraszam, że zaśmiecam Wam wątek. Pozdrawiam

jezeli bierzesz juz 5 opakowanie i nie widzisz poprawy, to znaczy ze nie warto ich brac, mi odrazu przestalo wyskakiwac...a moze tez zle dobrane tabletki....

[90agnieszka90]

Dziewczynki-mam taki mały,ambitny plan-myśleć o sobie pozytywnie

Chcę się wyzwolić z kompleksów,że jestem brzydka,gruba,beznadziejn a itp itd

A zresztą...nie ma brzydkich kobiet..Wystarczy dobre ubranie,piękna fryzura,makijaż... Pamiętam,w liceum do równoległej klasy chodziła taka jedna dziewczyna,szczerze mówiąc wiele osób oceniało ją bardzo krytycznie.A tu nagle pewnego dnia dała zdjęcie na nk. Rozpuściła włosy ( swoją drogą aż jej zazdroszczę takich wspaniałych,falowanych,dł ugich włosów),zdjęła mało twarzowe okulary,założyła śliczną sukienkę i...zupełnie inna dziewczyna.Gdybym nie wiedziała,że to jej profil to bym jej nie poznała

[magica]

zamowiłam z mazidel frakcje sojowa, ponoc rewelacja- nawilża, matuje, zmniejsza pory i ogólnie poprawia stan cery. i niezbyt droga. zaraz zamierzam ja przetestowacmoże to będzie strzal w 10?

[kalaaga]

Kochane nie bylo mnie z 2 tyg a tu tyle stron do przeczytania...Ja od wczoraj zaczelam sie luszczyc za pomoca atredermu..Dzis juz widze spora poprawe !polecam z czystym sumieniem

[exotic smile]

Dziewczyny używa któraś może podkładu Lucy Minerals? Rezygnuje z EDM i chcę ich spróbować ale spotkałam się z paroma opiniami, że mogą zapychać. Co o nich sądzicie?