Amla- indyjskie olejki do włosów

[sylvi300]

Napisane przez Rybiorek

Moj maz oleje na glowie znosi spokojnie, ostatnio zgodzil sie zebym spala w turbanie bo robilam hennowanie a powaznie, mezowi wlasnie podobala sie amla, powiedzial ze pachnie jak kadzidelka (a on uwielbia kadzidelka), kotu tez amla bardziej spasowala, jak pierwszy raz nalozylam i polozylam sie spac to kot polozyl sie na poduszce i ciamkal mi wlosy, teraz juz sie przyzywczail ale i tak lubi wachac, shikakai przeszlo bez echa

jak na noc nakładam Amlę lub inne oleje to w nocy mój kotek chodzi mi po głowie dosłownie, gryzie mi włosy, wącha i takie tam :P

[maymay6]

Napisane przez Rybiorek

Moj maz oleje na glowie znosi spokojnie, ostatnio zgodzil sie zebym spala w turbanie bo robilam hennowanie a powaznie, mezowi wlasnie podobala sie amla, powiedzial ze pachnie jak kadzidelka (a on uwielbia kadzidelka), kotu tez amla bardziej spasowala, jak pierwszy raz nalozylam i polozylam sie spac to kot polozyl sie na poduszce i ciamkal mi wlosy, teraz juz sie przyzywczail ale i tak lubi wachac, shikakai przeszlo bez echa

Dostałam oleje i wyszło, że nawet nie wiem co zamawiam Okazało się, że głupia ja, zamiast dodać do koszyka zakupów Amlę Khadi to dodałam tej samej firmy, ale "Olejek stymulujący wzrost włosów". Krótkowidzenie nie boli, tylko czasami przeszkadza. Nic to, trzeba będzie zużyć co zamówiłam i potem polowac na Amlę. Za trzeci olejek chłop mnie z domu wygoni

Z obserwacji zapachowych to Sesa - cudny zapach jak w sklepie indyjskim z kadzidłami (uwielbiam takie ciężkie zapachy). Khadi - zapach skojarzył mi się z męskimi perfumami z czasów PRL'u, taki ciężki i wręcz duszący. Mam nadzieję, że jakoś to przeżyję i mój kot się tego nie czepi . Dzisiaj wielkie testowanie.

[_sardyna_]

Hej dziewczyny! Potrzebuje waszej pomocy w wyborze jakiegoś olejku, z tych, co tutaj polecacie. Jestem zupełnie nowa, zielona i nie ogarniam ile tu tego

Mam długie ( za łopatki), ciemne, gęste włosy. Zawsze były trochę sianowate, myślę, że to taki rodzaj włosa- gruby taki, wiecie o co chodzi Są niestety bardzo suche, szorstkie w dotyku, a na końcach rozdwojone! Myje je co 2 dni, wieczorem, czekam az wyschną i idę spać. Zawsze jest tak, że świezo po umyciu są sianowate i pokazują się te małe odstające włoski, ale rano już jest lepiej, włoski nie odstają. Juz na drugi dzień, po południu, są przy glowie tłuste, ale na końcach wiecznie suche i zniszczone! Po prostu masakra.

Próbowałam już wielu kosmetyków, począwszy od gliss kurów, l'orealów itp., kończąc na tych z apteki- nic za bardzo nie pomaga. Szampony z normalnych sklepów, czy drogerii zwykle podrażniały mi skórę głowy, a odzywki nawet niektóre dobrze działały, ale nie były to jakieś super efekty, po prostu dzięki nim nie było tragedii... Szampon i odzywka firmy Ce Ce, jak narazie dobrze się sprawdzały, ale wlosy bardzo szybko się bo nich tłuściły, były takie przyklapnięte, obciażone, a mi chodiz o to żeby były dobrze nawilżone, ale czyściutkie i sypkie... Używałam WAX'u do włosów, jedwabiu z tej samej firmy, wszystko to owszem działa, ale na dłuższą metę nie pomaga.

A chciałabym mieć zdrowe, lśniące, miękkie, SYPKIE i NAWILŻONE (!) włosy...
dobrze, że trafiłam na ten wątek. Niestety ogarnięcie go całego jest po prostu niemożliwe, dlatego zwracam się do was o pomoc. Jak myslicie, który rodzaj kosmetyku by mi najbardziej pomógł? Olejek amla zwykły, może kokosowy, vatika? A moze ten musztardowy (chociaz szczerzemówiąc boję się jego zapachu)? Słyszałam tez o maślę shea, ale boję się że on mi za abrdzo obciaży wlosy, że jest za tłusty. Najbardziej waham się miedzy amlą zwykłą (tzn. olejku), a vatiką i nie wiem, która lepsza?
Doradźcie mi coś, proszę!

[Rybiorek]

Napisane przez _sardyna_

Hej dziewczyny! Potrzebuje waszej pomocy w wyborze jakiegoś olejku, z tych, co tutaj polecacie. Jestem zupełnie nowa, zielona i nie ogarniam ile tu tego

Mam długie ( za łopatki), ciemne, gęste włosy. Zawsze były trochę sianowate, myślę, że to taki rodzaj włosa- gruby taki, wiecie o co chodzi Są niestety bardzo suche, szorstkie w dotyku, a na końcach rozdwojone! Myje je co 2 dni, wieczorem, czekam az wyschną i idę spać. Zawsze jest tak, że świezo po umyciu są sianowate i pokazują się te małe odstające włoski, ale rano już jest lepiej, włoski nie odstają. Juz na drugi dzień, po południu, są przy glowie tłuste, ale na końcach wiecznie suche i zniszczone! Po prostu masakra.

Próbowałam już wielu kosmetyków, począwszy od gliss kurów, l'orealów itp., kończąc na tych z apteki- nic za bardzo nie pomaga. Szampony z normalnych sklepów, czy drogerii zwykle podrażniały mi skórę głowy, a odzywki nawet niektóre dobrze działały, ale nie były to jakieś super efekty, po prostu dzięki nim nie było tragedii... Szampon i odzywka firmy Ce Ce, jak narazie dobrze się sprawdzały, ale wlosy bardzo szybko się bo nich tłuściły, były takie przyklapnięte, obciażone, a mi chodiz o to żeby były dobrze nawilżone, ale czyściutkie i sypkie... Używałam WAX'u do włosów, jedwabiu z tej samej firmy, wszystko to owszem działa, ale na dłuższą metę nie pomaga.

A chciałabym mieć zdrowe, lśniące, miękkie, SYPKIE i NAWILŻONE (!) włosy...
dobrze, że trafiłam na ten wątek. Niestety ogarnięcie go całego jest po prostu niemożliwe, dlatego zwracam się do was o pomoc. Jak myslicie, który rodzaj kosmetyku by mi najbardziej pomógł? Olejek amla zwykły, może kokosowy, vatika? A moze ten musztardowy (chociaz szczerzemówiąc boję się jego zapachu)? Słyszałam tez o maślę shea, ale boję się że on mi za abrdzo obciaży wlosy, że jest za tłusty. Najbardziej waham się miedzy amlą zwykłą (tzn. olejku), a vatiką i nie wiem, która lepsza?
Doradźcie mi coś, proszę!

nie chce Cie smucic ale nic nie sklei rozdwojonych koncow, jedwabiem mozesz je skleic na czas do nastepnego mycia ale to rozdwojenie bedzie szlo dalej, musisz podciac

oleje sa wspaniale ale nie z dnia na dzien, na poczatek kup olej kokosowy, on jako jeden z niewielu wnika do wlosa, sprobuj nalozyc na godzine przed myciem

a jeszcze pytanie jak myjesz wlosy, czy uzywasz szamponu tylko do skalpu czy walisz szampon na cale wlosy? jak to drugie to to moze byc przyczyna wysuszenia, sprobuj metody OMO, wykorzystujac olej albo odzywke (najpierw nakladasz odzywke na dlugosc, potem szampon na skalp i robisz masaz skalpu, splukujesz, splywajacy szampon obmywa dlugosc, nakladasz odzywke do splukiwania lub maske), stosujesz cos po myciu w sensie bez splukiwania, jesli tak to nakladaj od ucha w dol

regeneracja wlosow to dluzsza zabawa ale niestety rozdwojonych nic nie uratuje, ja bym podciela rozdwojone i zaczela olejowac, jesli przetluszcza Ci sie skalp (bo pamietaj ze to nie wlosy a skalp wytwarza sebum ktore same w sobie jest sterylne ale przyciaga brud) to nakladaj olej na dlugosc, mozesz zawinac w folie albo zostawic luzno, po godzinie mycie, ale pamietaj szampon tylko na skalp

nie napisalas co jeszcze uzywasz, stylizujesz? uzywasz produtkow z alkoholem? silikonami?

[majreg]

Napisane przez _sardyna_

Hej dziewczyny! Potrzebuje waszej pomocy w wyborze jakiegoś olejku, z tych, co tutaj polecacie. Jestem zupełnie nowa, zielona i nie ogarniam ile tu tego

Mam długie ( za łopatki), ciemne, gęste włosy. Zawsze były trochę sianowate, myślę, że to taki rodzaj włosa- gruby taki, wiecie o co chodzi Są niestety bardzo suche, szorstkie w dotyku, a na końcach rozdwojone! Myje je co 2 dni, wieczorem, czekam az wyschną i idę spać. Zawsze jest tak, że świezo po umyciu są sianowate i pokazują się te małe odstające włoski, ale rano już jest lepiej, włoski nie odstają. Juz na drugi dzień, po południu, są przy glowie tłuste, ale na końcach wiecznie suche i zniszczone! Po prostu masakra.

Próbowałam już wielu kosmetyków, począwszy od gliss kurów, l'orealów itp., kończąc na tych z apteki- nic za bardzo nie pomaga. Szampony z normalnych sklepów, czy drogerii zwykle podrażniały mi skórę głowy, a odzywki nawet niektóre dobrze działały, ale nie były to jakieś super efekty, po prostu dzięki nim nie było tragedii... Szampon i odzywka firmy Ce Ce, jak narazie dobrze się sprawdzały, ale wlosy bardzo szybko się bo nich tłuściły, były takie przyklapnięte, obciażone, a mi chodiz o to żeby były dobrze nawilżone, ale czyściutkie i sypkie... Używałam WAX'u do włosów, jedwabiu z tej samej firmy, wszystko to owszem działa, ale na dłuższą metę nie pomaga.

A chciałabym mieć zdrowe, lśniące, miękkie, SYPKIE i NAWILŻONE (!) włosy...
dobrze, że trafiłam na ten wątek. Niestety ogarnięcie go całego jest po prostu niemożliwe, dlatego zwracam się do was o pomoc. Jak myslicie, który rodzaj kosmetyku by mi najbardziej pomógł? Olejek amla zwykły, może kokosowy, vatika? A moze ten musztardowy (chociaz szczerzemówiąc boję się jego zapachu)? Słyszałam tez o maślę shea, ale boję się że on mi za abrdzo obciaży wlosy, że jest za tłusty. Najbardziej waham się miedzy amlą zwykłą (tzn. olejku), a vatiką i nie wiem, która lepsza?
Doradźcie mi coś, proszę!

Jeśli końcówki są bardzo zniszczone i rozdwojone to jedyna na nie metoda to podcięcie. Będą się tylko łamać, plątać i osłabiać resztę włosów.
Jeśli o mnie chodzi to wzięłabym kokos, bez ziołowych dodatków. Amla i vatika są dobre, ale może na potem, bo niektórym podsuszają włosy ze względu na zawarte zioła.
Nie wiem jakiego jedwabiu używasz, ale jeśli zawiera w składzie alkohol to możliwe,że to on jest winny przesuszeniu.

[_sardyna_]

Dzięki dziewczyny.
Jeśli chodzi o mycie włosów, to bardzo długo waliłam szampon na całą długość, bo po prostu nie wiedziałam, że to może szkodzić. Teraz już tak nie robię. Staram się delikatnie masować skórę głowy, splukiwac i nie wyciskać w ręcznik, tylko lekko odsączyć z wody. Ostatnio myję włosy szamponem do włosów suchych i normalnych Plantica z Ziaji (z wyciągiem z pszenicy)- jak dla mnie jest w sam raz, bo nie podrażnia mi skóry głowy. Nie zawiera alkoholu, a co do silikonów to nie wiem, jak się je w składzie oznacza (zielona jestem ) . Do tego nakładam odzywki z tej samej serii, niestety ona już zawiera alkohol (i to na 3 miejscu, kurde, dopiero teraz przeczytałam O_O). I widzę po swoich włosach, że jeśli chodzi o odzywkę to tak średnio. Oprócz tego już nic obecnie nie używam, a jedwab, o którym wspomniałam był z firmy Biovax, tak samo maska do włosów (oba te kosmetyki mi się pokończyły).
Włosów nie stylizuje już niczym. Nie używam suszarki, prostownicy (daaawno odłożyłam, używałam pare razy- i chyba o te pare razy za dużo), nic. Odzywki bez spłukiwania również.
Dzięki za rady! Na pewno wypróbuję tej metody OMO, jednak zaopatrzę się w lepszą odzywkę (swoją droga, jaką byście poleciły?). I chyba jestem zmuszona podciąć końcówki. No i kupię olej kokosowy.

[Rybiorek]

Napisane przez _sardyna_

Dzięki dziewczyny.
Jeśli chodzi o mycie włosów, to bardzo długo waliłam szampon na całą długość, bo po prostu nie wiedziałam, że to może szkodzić. Teraz już tak nie robię. Staram się delikatnie masować skórę głowy, splukiwac i nie wyciskać w ręcznik, tylko lekko odsączyć z wody. Ostatnio myję włosy szamponem do włosów suchych i normalnych Plantica z Ziaji (z wyciągiem z pszenicy)- jak dla mnie jest w sam raz, bo nie podrażnia mi skóry głowy. Nie zawiera alkoholu, a co do silikonów to nie wiem, jak się je w składzie oznacza (zielona jestem ) . Do tego nakładam odzywki z tej samej serii, niestety ona już zawiera alkohol (i to na 3 miejscu, kurde, dopiero teraz przeczytałam O_O). I widzę po swoich włosach, że jeśli chodzi o odzywkę to tak średnio. Oprócz tego już nic obecnie nie używam, a jedwab, o którym wspomniałam był z firmy Biovax, tak samo maska do włosów (oba te kosmetyki mi się pokończyły).
Włosów nie stylizuje już niczym. Nie używam suszarki, prostownicy (daaawno odłożyłam, używałam pare razy- i chyba o te pare razy za dużo), nic. Odzywki bez spłukiwania również.
Dzięki za rady! Na pewno wypróbuję tej metody OMO, jednak zaopatrzę się w lepszą odzywkę (swoją droga, jaką byście poleciły?). I chyba jestem zmuszona podciąć końcówki. No i kupię olej kokosowy.

pisalas ze stosowalas waxa, biowaxa, ten do wlosow suchych i zniszczonych nie ma silikonow, stosuj go 2-3 razy tygodniowo na 15 minut, a na codzien to trudno mi doradzic bo nie mieszkam w Polsce, mozesz sprobowac garniera z maslem karite i avocado, ale to dosc ciezka odzywka wiec dla Ciebie do nakladania od ucha w dol, ale na przesuszone konce bylaby dobra, ja rowniez obecnie nie uzywam odzywki ds i zelow ale nauczylam sie splukiwac 95% odzywki, dokladnie splukuje tak ze nie dotykam wlosow przy splukiwaniu, kraze raczka prysznica przy skalpie aby tam splukac wiecej odzywki, po 3 minutach dotykam wlosow, jak czuje ze sa miekkie w dotyku ale juz nie obciazone odzywka zakrecam kran, nastepnia rekami najpierw odciskam wode jakbym nakladala zel, na takie wlosy delikatnie nakladam gladki recznik (jak mozesz przerzuc sie na stary bawelniany podkoszulek, reczniki tradycyjne moga wplywac nie korzystnie, albo kup recznik z mikrofibry, ja mam recznik akurat gotowy, z gladkiej bawelny ale podkoszulek tez sie sprawdza, uzywalam zanim nie kupilam tego recznika), pamietaj aby nie trzymac wlosow za dlugo w reczniku, zostaw im troche wilgoci jak sobie beda schly, no i cierpliwie poczekaj, najwczesniej zobaczysz efekt za miesiac, jak wlaczysz olej kokosowy moze byc szybciej (i podetnij te rozdwojenia), powodzenia

[ckin2u]

a gdzie kupujecie oleje? musze sie zaglebic w watek

ja bym chciala jakis nawilzajacy, bo mam 'cienkie siano' na glowie,

[sylvi300]

Napisane przez ckin2u

a gdzie kupujecie oleje? musze sie zaglebic w watek

ja bym chciala jakis nawilzajacy, bo mam 'cienkie siano' na glowie,

różnie, w sklepach, na allegro

[_sardyna_]

Rybiorek, wieeelkie dzięki za rady Na pewno je wykorzystam, a z wycieraniem włosów w podkoszulek- ciekawe, ciekawe. Sprawdzę Lece szukać oleju kokosowego w jakiś sklepach. Ale przy okazji spytam- wiecie może czy można go dostać w carrefourze na dziale ze zdrową żywnością?

[sylvia_doll]

Dokladnie , warto polazic od sklepu do sklepu , a na pewno cos znajdziesz . oczywiscie takie sprawdzone to polecamy helfy.pl
na ktory dokladnie polujecie olej teraz?

[halucyn]

Napisane przez OliOli

Dziewczyny pomóżcie.. Chcę kupić Sesę, ale na razie tą mniejsza.. A tu nigdzie nie ma.. na helfach juz od jakiegoś czasu jest napisane "chwilowo brak", na allegro też pusto, a czasem się pojawiała... Gdzie jeszcze mogę poszukać?

Pod koniec przyszłego tygodnia powinna być na helfach, taką odpowiedź dostałam na mojego maila. Dowiedziałam się też, że Bhringraja na razie nie będzie, bo w pojemności 100 ml ciężko go dostać, a ja na razie chcę kupić mniejszy, żeby potem nie stał nieużywany. A to rozwiązuje mój problem który z tych dwóch olejków kupić

[OliOli]

Napisane przez halucyn

Pod koniec przyszłego tygodnia powinna być na helfach, taką odpowiedź dostałam na mojego maila. Dowiedziałam się też, że Bhringraja na razie nie będzie, bo w pojemności 100 ml ciężko go dostać, a ja na razie chcę kupić mniejszy, żeby potem nie stał nieużywany. A to rozwiązuje mój problem który z tych dwóch olejków kupić

Ja też do nich pisałam, napisali że będzie najpóźniej w ciągu 2 tygodni NAPEWNO.. Minęły ponad dwa tygodnie i nie ma dalej... Może tak tylko piszą dla świętego spokoju;/

[Maria Elena]

Ja tez kilka razy pytalam o te mniejsze opakowania sesy i bhringraja, ale napisali, ze te male opakowania pojawiaja sie bardzo rzadko i tak naprawde zwykle ciezko im powiedziec kiedy dokladnie beda, wiec zamowilam duze i zaluje, bo bringraj mi smierdzi niemilosiernie. Na razie uzywam sesy a moze potem sie przemoge, ale jak patrze na te 200ml to rece mi opadaja, a nos na sama mysl cierpi :P

[NinaSimone]

Witam od kilku mies stosuje z powodzeniem oleje. Teraz mam Amle. Mam pyt czy ktos tez tak ma, ze jednego razu po aplikacji tego oleju wlosy sa sypkie, nawilzone, miesiste, a innym razem szorstkie? Czy to normalne? Moje wlosy tez elektryzuja sie, a po rozpuszczeniu wlosow nawet z luznego warkocza sa takie "plaskie". Co robic? Nosze albo kok albo warkocz. Od koka glowa boli.

[201605090958]

Napisane przez Maria Elena

Ja tez kilka razy pytalam o te mniejsze opakowania sesy i bhringraja, ale napisali, ze te male opakowania pojawiaja sie bardzo rzadko i tak naprawde zwykle ciezko im powiedziec kiedy dokladnie beda, wiec zamowilam duze i zaluje, bo bringraj mi smierdzi niemilosiernie. Na razie uzywam sesy a moze potem sie przemoge, ale jak patrze na te 200ml to rece mi opadaja, a nos na sama mysl cierpi :P

Podobno mają był na przełomie kwietnia/maja. Kuszą mnie i dla mnie to lepiej, że ich teraz nie ma

[LoczuSiek5]

Witam
Mnie zaciekawiło bardzo olejowanie włosów, być może dlatego że nigdy tego nie robiłam nawet do tej pory Postanowiłam, że musi się to zmienić i zaczynam od Amli Myśle, że pod koniec tygodnia powinna do mnie dotrzeć. Mam już w planach olejowanie w sobote od południa, aż przez całą noc. Zdam relacje

[sylvia_doll]

Napisane przez LoczuSiek5

Witam
Mnie zaciekawiło bardzo olejowanie włosów, być może dlatego że nigdy tego nie robiłam nawet do tej pory Postanowiłam, że musi się to zmienić i zaczynam od Amli Myśle, że pod koniec tygodnia powinna do mnie dotrzeć. Mam już w planach olejowanie w sobote od południa, aż przez całą noc. Zdam relacje

Jak na 1. raz to osobiscie odradzam tak dlugiej kuracji Niektore dziewczyny byly niezadowolone, jedna pamietam pisala, ze podczas choroby zostawila olej na 4 dni - bo nie wychodzila z domu <ściana>

[weegirl]

Napisane przez sylvia_doll

Jak na 1. raz to osobiscie odradzam tak dlugiej kuracji Niektore dziewczyny byly niezadowolone, jedna pamietam pisala, ze podczas choroby zostawila olej na 4 dni - bo nie wychodzila z domu <ściana>

No i co w tym takiego strasznego?

[sylvia_doll]

Cóż, przede wszystkim to, że struktura jej włosów znacznie się osłabiła. Jak elastyczne gumeczki były.
Mam nadzieję, że to nie Ty xD

[LoczuSiek5]

Napisane przez sylvia_doll

Cóż, przede wszystkim to, że struktura jej włosów znacznie się osłabiła. Jak elastyczne gumeczki były.
Mam nadzieję, że to nie Ty xD

A jest taka możliwa aby struktura włosów się zmieniła przez olejowanie?

[sylvi300]

ja pierwszy raz Amlę trzymałam ok godziny gdyż jej zapach mnie odrzucał i się dusiłam :P ale z czasem się przyzwyczaiłam i nakładam na noc, tylko czekam aż TŻ zaśnie bo nie lubi tego zapachu i się dusi zazwyczaj dopiero nad ranem jest świadomy tego co mam na włosach

[LoczuSiek5]

Napisane przez sylvi300

ja pierwszy raz Amlę trzymałam ok godziny gdyż jej zapach mnie odrzucał i się dusiłam :P ale z czasem się przyzwyczaiłam i nakładam na noc, tylko czekam aż TŻ zaśnie bo nie lubi tego zapachu i się dusi zazwyczaj dopiero nad ranem jest świadomy tego co mam na włosach

No ja jestem bardzo ciekawa tego zapachu, ale również się boję Bo gorzej jak mi się nie spodoba i pomyśleć sobie, że miałabym nie spać w nocy przez taką amle

[sylvi300]

Napisane przez LoczuSiek5

No ja jestem bardzo ciekawa tego zapachu, ale również się boję Bo gorzej jak mi się nie spodoba i pomyśleć sobie, że miałabym nie spać w nocy przez taką amle

na początku się dusiłam, ale teraz stwierdzam, że zapach nawet mi się podoba chyba kwestia przyzwyczajenia dasz radę

[LoczuSiek5]

Napisane przez sylvi300

na początku się dusiłam, ale teraz stwierdzam, że zapach nawet mi się podoba chyba kwestia przyzwyczajenia dasz radę

Mam nadziję Chodz jeszcze wierzę a to, że zapach mi się spodoba i nie bd musiła się przyzwyczajać, jak czytałam recenzje to zdania są podzilne. Innym się podoba a innym nie. Zależy od upodobań

[sylvia_doll]

Napisane przez LoczuSiek5

A jest taka możliwa aby struktura włosów się zmieniła przez olejowanie?

Podejrzewam, że wróciły po kilku myciach do poprzedniego stanu... To jak z silikonami, rozumiesz.

[201605090958]

Napisane przez sylvia_doll

Podejrzewam, że wróciły po kilku myciach do poprzedniego stanu... To jak z silikonami, rozumiesz.

sylvia_doll, a jakim cudem?naturalny środek może oblepić włos bo był stosowany o parę godzin dłużej?w ten sposób rozumując to równie dobrze moznaby powiedzieć, że po paru myciach pozbywamy się tlenu, które włosy wchłonęły na spacerze

[majreg]

Napisane przez danusiaes

sylvia_doll, a jakim cudem?naturalny środek może oblepić włos bo był stosowany o parę godzin dłużej?w ten sposób rozumując to równie dobrze moznaby powiedzieć, że po paru myciach pozbywamy się tlenu, które włosy wchłonęły na spacerze

Tym razem ja spadłam z krzesła. Dobrze,że nie mam sąsiadów na dole.

[sylvia_doll]

Mam ochotę Wam te posty znaleźć. 'Uelastyczniona' narobiła mętlik, potrzymajcie może same 4/5 dni oleje na włosach. Ja wolę nie ryzykować

[201605090958]

Napisane przez sylvia_doll

Mam ochotę Wam te posty znaleźć. 'Uelastyczniona' narobiła mętlik, potrzymajcie może same 4/5 dni oleje na włosach. Ja wolę nie ryzykować

Trzymałam też spokojnie można chodzić kilka dni i jest okwprawdzie wizualnie wygląda to tragicznie, ale dla włosów jest okproblem jest w tym, że nadgorliwie dziewczyny dają i wcierkę i olej i psikadło i jeszcze olejek eteryczny i maskę i odżywkę ds oraz odżywkę bez spłukiwania na cienkie włosy, a cienkie maja wybitny talent i przyjemność oznajmiania co im nie pasuje-wiec po kilku takich aplikacjach po prostu wyraźnie kochane włosięta mówią basta. Dobitnie
Ale mówić, że to wina delikatnego olejka to zbyt wiele.

---------- Dopisano o 00:07 ---------- Poprzedni post napisano o 00:06 ----------

Napisane przez majreg

Tym razem ja spadłam z krzesła. Dobrze,że nie mam sąsiadów na dole.

Bo najbezpieczniej to jest czytać wizaż siedząc na poduszce położonej na podłodze