Nafta kosmetyczna

[Aguu]

Musze odkurzyć moją naftę

Zastanawiam się czy mogę ją nałożyć na samiutkie końcówki tuż po umyciu włosów, kiedy są jeszcze wilgotne? I nie spłukać?

[weegirl]

Napisane przez Aguu

Musze odkurzyć moją naftę

Zastanawiam się czy mogę ją nałożyć na samiutkie końcówki tuż po umyciu włosów, kiedy są jeszcze wilgotne? I nie spłukać?

Może wysuszyć. No i niebezpieczne jeśli palisz

[vouge13]

Napisane przez Aguu

Musze odkurzyć moją naftę

Zastanawiam się czy mogę ją nałożyć na samiutkie końcówki tuż po umyciu włosów, kiedy są jeszcze wilgotne? I nie spłukać?

no cooooooś ty Oo"

[Indios Bravos]

Napisane przez hulaj dusza

Niestety, na moich włosach (mocno kręcone, długie, słonne do puszenia, sianowate) nafta nie sprawdza się w żadnej kombinacji. Chciałam je trochę zdyscyplinować, okiełznać i ograniczyć puszenie, bo drogeryjne odżywki nie przynoszą pożądanych efektów. Dawałam więc sobie nadzieję na poprawę stanu włosów z użyciem nafty kosmetycznej, ale absolutnie nic z tego. Miałam nafty różnych firm, zarówno z różnymi dodatkami (np. z olejem rycynowym czy z witaminami), jak i czystą naftę bez dodatków. Stosowałam zgodnie z instrukcją na suche włosy, 10 lub 15 minut przed myciem. Następnie dobrze zmywałam szamponem jednokrotnie lub dwukrotnie (ze zmyciem nie miałam większych problemów) i po umyciu nakładałam odżywkę lub balsam. Nic z tego. Postanowiłam zatem pokombinować z żółtkiem, z olejem kokosowym, spłukiwałam octem jabłkowym... I znowu nic z tego. Zmieniałam też szampony. I dalej wielkie g... Używałam co drugie mycie, potem raz w tygodniu, aż odpuściłam. Nie tylko nie było żadnych efektów, ale wręcz moje loki stały się matowe, jeszcze bardziej suche, bez życia i ogólnie do niczego. Może jeszcze podpowiecie mi jakąś metodę pielęgnacji z użyciem nafty, będę wdzięczna! Przeszukałam wątek, ale nie znalazłam metody takiej jakiej bym nie wypróbowała. Może któraś z was ma jakiegoś asa w rękawie i się nim ze mną podzieli? A może po prostu nafta nie jest dobra dla moich włosów. Nie wiem, czy dalej próbować, czy się poddać i szukać czegoś innego. Pozdrawiam

Właśnie pisałam kilka postów wcześniej mało dokładnie jak ja czasem robię
Bazą jest Twoja ulubiona odżywka do włosów Dodajesz do niej same dobroci- naftę, żółtko (lub dwa), oleje (jakie masz tam w domu), maski ziołowe w proszku, żel aloesowy, miód etc.
To można trzymać na głowie nawet kilka godzin przed myciem Nafta jest tutaj dodatkiem a nie podstawą.
Jak się boisz- potrzymaj najpierw pół godzinki Jak masz trochę czasu żeby się pobawić to ta maska jest naprawdę skuteczna

Napisane przez Aguu

Musze odkurzyć moją naftę

Zastanawiam się czy mogę ją nałożyć na samiutkie końcówki tuż po umyciu włosów, kiedy są jeszcze wilgotne? I nie spłukać?

Absolutnie niedopuszczalne.

[Maria Elena]

Napisane przez hulaj dusza

Niestety, na moich włosach (mocno kręcone, długie, słonne do puszenia, sianowate) nafta nie sprawdza się w żadnej kombinacji. Chciałam je trochę zdyscyplinować, okiełznać i ograniczyć puszenie, bo drogeryjne odżywki nie przynoszą pożądanych efektów. Dawałam więc sobie nadzieję na poprawę stanu włosów z użyciem nafty kosmetycznej, ale absolutnie nic z tego. Miałam nafty różnych firm, zarówno z różnymi dodatkami (np. z olejem rycynowym czy z witaminami), jak i czystą naftę bez dodatków. Stosowałam zgodnie z instrukcją na suche włosy, 10 lub 15 minut przed myciem. Następnie dobrze zmywałam szamponem jednokrotnie lub dwukrotnie (ze zmyciem nie miałam większych problemów) i po umyciu nakładałam odżywkę lub balsam. Nic z tego. Postanowiłam zatem pokombinować z żółtkiem, z olejem kokosowym, spłukiwałam octem jabłkowym... I znowu nic z tego. Zmieniałam też szampony. I dalej wielkie g... Używałam co drugie mycie, potem raz w tygodniu, aż odpuściłam. Nie tylko nie było żadnych efektów, ale wręcz moje loki stały się matowe, jeszcze bardziej suche, bez życia i ogólnie do niczego. Może jeszcze podpowiecie mi jakąś metodę pielęgnacji z użyciem nafty, będę wdzięczna! Przeszukałam wątek, ale nie znalazłam metody takiej jakiej bym nie wypróbowała. Może któraś z was ma jakiegoś asa w rękawie i się nim ze mną podzieli? A może po prostu nafta nie jest dobra dla moich włosów. Nie wiem, czy dalej próbować, czy się poddać i szukać czegoś innego. Pozdrawiam

Nie wiem czy się nie mylę, ale moim zdaniem nafta przesusza Ci włosy. Może spróbuj nakładać tylko na skorę głowy, żeby działałą na same cebulki, a na długość daj jakiś olej czy odżywkę?

[Aguu]

Dzięki za objazd dziewczyny, nie zastanowiłam się w sumie
Przyjdzie mi więc jednak nabyć jakiś olej..

[MalaArielka]

Witajcie
Mam dziwne włosy jeśli chodzi o oleje itp.- chyba są za bardzo "porowate" i takie rzeczy nie dają się z nich zmyć( nawet jeśli myję 10 razy włosy silnymi szamponami) i wyglądają na tłuste. Tak miałam stosując olej kokosowy( a uwierzcie próbowałam go stosować na różne sposoby... Zmywał się tylko wtedy kiedy włosy miałam oblepione silikonami).

Próbowałam kiedyś nafty... Ona też nie chciała się zmywać, ale za to ulatniała się na włosach... Chcę znowu ją kupić i stosować. Mam nadzieję, że pozostawi w moich włosach dobre substancje, które w końcu zadziałają

[Indios Bravos]

Napisane przez MalaArielka

Witajcie
Mam dziwne włosy jeśli chodzi o oleje itp.- chyba są za bardzo "porowate" i takie rzeczy nie dają się z nich zmyć( nawet jeśli myję 10 razy włosy silnymi szamponami) i wyglądają na tłuste. Tak miałam stosując olej kokosowy( a uwierzcie próbowałam go stosować na różne sposoby... Zmywał się tylko wtedy kiedy włosy miałam oblepione silikonami).

Próbowałam kiedyś nafty... Ona też nie chciała się zmywać, ale za to ulatniała się na włosach... Chcę znowu ją kupić i stosować. Mam nadzieję, że pozostawi w moich włosach dobre substancje, które w końcu zadziałają

To opisz nam tutaj jak wrażenia po zastosowaniu

[wera_95]

czy marka z jakiej jest nafta ma znaczenie, bo kupiłam ostatnio naftę z Kosmedu i mi włosy zaczęły wypadać, najpierw zrobiłam maseczkę z jajkiem, potem wtarłam we włosy i dalej wypadają,

[Indios Bravos]

Napisane przez wera_95

czy marka z jakiej jest nafta ma znaczenie, bo kupiłam ostatnio naftę z Kosmedu i mi włosy zaczęły wypadać, najpierw zrobiłam maseczkę z jajkiem, potem wtarłam we włosy i dalej wypadają,

Tak.
Nawet różne dodatki do niej mogą mieć różne oddziaływanie. Ja jak kupuję gotową z olejkiem rycynowym to jest masakra :/

[garfieldek]

Nafte stosuje od 2 tygodni. Wczesniej nigdy nie goscila na mojej polce zazwyczaj stosuje ją na olej, ok. 15-25 min moje wlosy po nafcie super blyszcza sie, są bardziej "zdrowsze"? ogolnie bardzo polecam mam tą z witaminami A+E

[wera_95]

Ja również kupiłam naftę z olejkiem rycynowym, ale dałam sobie z nią spokój, nie dość, że ostatnio miałam mnóstwo stresów i przyczyniło sie to do wypadania to jeszcze ta nafta to pogłębiła, może jeszcze kupie z innej firmy naftę i ona zadziała lepiej niż ta z kosmedu

[AncientQueen]

Dziewczyny, wiem, że to głupie pytanie, ale ile w końcu powinno się trzymać naftę? Ja mam wersję z czarną rzepą firmy Anna i trzymam zgodnie z opakowaniem czyli 10 minut, ale już nie wiem - jedne piszą, że powinno trzymać się jak najdłużej, inne, że tyle, ile zaleca producent ewentualnie chwilkę dłużej, bo może popalić włosy. Jakieś sugestie? Byłabym bardzo wdzięczna za odpowiedź.

[Indios Bravos]

Napisane przez AncientQueen

Dziewczyny, wiem, że to głupie pytanie, ale ile w końcu powinno się trzymać naftę? Ja mam wersję z czarną rzepą firmy Anna i trzymam zgodnie z opakowaniem czyli 10 minut, ale już nie wiem - jedne piszą, że powinno trzymać się jak najdłużej, inne, że tyle, ile zaleca producent ewentualnie chwilkę dłużej, bo może popalić włosy. Jakieś sugestie? Byłabym bardzo wdzięczna za odpowiedź.

Nafta to nie olej czy odżywka z bezpiecznym składem- trzymasz max. 20 minut, gdy ona jest podstawą maski. Gdy ona jest tylko dodatkiem a bazą jest np. Twoja ulubiona odżywka z dodatkiem olei, żółtka, miodu etc. i odrobinka nafty- można nawet i kilka godzin

[Maria Elena]

Napisane przez AncientQueen

Dziewczyny, wiem, że to głupie pytanie, ale ile w końcu powinno się trzymać naftę? Ja mam wersję z czarną rzepą firmy Anna i trzymam zgodnie z opakowaniem czyli 10 minut, ale już nie wiem - jedne piszą, że powinno trzymać się jak najdłużej, inne, że tyle, ile zaleca producent ewentualnie chwilkę dłużej, bo może popalić włosy. Jakieś sugestie? Byłabym bardzo wdzięczna za odpowiedź.

Kochana, trzymaj 10 - w tym czasie zdazy zadzialac. Dłuższy czas trzymania - na własne ryzyko. Nafta to nie odżywka, może zrobic duzo złego na głowie nieodpowiednio używana.

Edit: Oraz tak jak Indios powiedziała: możesz trzymać dłużej ,gdy nafta nie jest bazą własnoręcznie zrobionej odżywki czy maski, a jedynie dodatkiem.

[circlee]

A gdzie dostanę naftę?

[nafiyqa]

Napisane przez circlee

A gdzie dostanę naftę?

W kazdej aptece.

[AncientQueen]

Dzięki Dziewczyny. Czytałam nawet o tym, żeby trzymać naftę całą noc, i to jeszcze podgrzaną... O.o Jednak po pierwsze, coś mi w tym nie pasowało, a po drugie zawsze sprawdzam dane sposoby na necie, żeby dowiedzieć się czegoś o ich działaniu, nigdy nie nakładam na ślepo - bo kto wie, czy nie obudzę się ze spalonymi czy obumarłymi włosami?
A poza tym, którą naftę polecacie najbardziej do włosów przetłuszczających się, cienkich (do tego za wiele ich nie ma), i przede wszystkim podniszczonych przy końcówkach? Do tego dodam, że mam bardzo wrażliwą skórę głowy. Używam jak na razie Anny - Czarna Rzepa, ale kto wie, może polecicie coś lepszego Wybaczcie, że zadaję ponowione pytanie, ale przeczytałam już kawał wątku i niby było tam sporo wiadomości, jednak nic konkretnego.

[Indios Bravos]

Napisane przez AncientQueen

Dzięki Dziewczyny. Czytałam nawet o tym, żeby trzymać naftę całą noc, i to jeszcze podgrzaną... O.o Jednak po pierwsze, coś mi w tym nie pasowało, a po drugie zawsze sprawdzam dane sposoby na necie, żeby dowiedzieć się czegoś o ich działaniu, nigdy nie nakładam na ślepo - bo kto wie, czy nie obudzę się ze spalonymi czy obumarłymi włosami?
A poza tym, którą naftę polecacie najbardziej do włosów przetłuszczających się, cienkich (do tego za wiele ich nie ma), i przede wszystkim podniszczonych przy końcówkach? Do tego dodam, że mam bardzo wrażliwą skórę głowy. Używam jak na razie Anny - Czarna Rzepa, ale kto wie, może polecicie coś lepszego Wybaczcie, że zadaję ponowione pytanie, ale przeczytałam już kawał wątku i niby było tam sporo wiadomości, jednak nic konkretnego.

Zniszczonych końcówek nie odratujesz niczym. Tylko ścięcie.
Co do nafty- one mają podobne działanie, te dodatki do niej są znikome a nafta działa tak samo
Najlepsza jak dla mnie i dla większości użytkowniczek tego wątku jest nafta firmy Anna. Co do wrażliwego skalpu- nie powiem Ci, bo nafta ogólnie ma silne działanie i może podrażniać. Każda. Musisz to wiec sama wycyrklować

[Maria Elena]

Napisane przez AncientQueen

Dzięki Dziewczyny. Czytałam nawet o tym, żeby trzymać naftę całą noc, i to jeszcze podgrzaną... O.o Jednak po pierwsze, coś mi w tym nie pasowało, a po drugie zawsze sprawdzam dane sposoby na necie, żeby dowiedzieć się czegoś o ich działaniu, nigdy nie nakładam na ślepo - bo kto wie, czy nie obudzę się ze spalonymi czy obumarłymi włosami?
A poza tym, którą naftę polecacie najbardziej do włosów przetłuszczających się, cienkich (do tego za wiele ich nie ma), i przede wszystkim podniszczonych przy końcówkach? Do tego dodam, że mam bardzo wrażliwą skórę głowy. Używam jak na razie Anny - Czarna Rzepa, ale kto wie, może polecicie coś lepszego Wybaczcie, że zadaję ponowione pytanie, ale przeczytałam już kawał wątku i niby było tam sporo wiadomości, jednak nic konkretnego.

Polecam naftę firmy Anna - dodatek jest bez znaczenia jak dla mnie bo i tak jest go tam niezwykle mało. Możesz pomieszać naftę np z olejkiem rycynowym i nałożyć na głowę. Zniszczonych końcówek nie uratujesz naftą niestety...

[Takajakaya]

Garfieldka ja też mam tą z witaminami. Dziwiłam się, że ktoś pisał, że naftaśmierdzi. Moja ma całkiem fajny zapach, tyle, że jak się okazało tylko do czasu nałożenia na włosy:P Później jest znośnie ale już nie tak przyjemnie. Zaraz sobie nawet nałożę. Póki co nie zauważyłam zmiany w przetłuszczaniu, bo to mój 3 raz. Czekam jednak cierpliwie

[weegirl]

Ja stosowałam wcześniej naftę Kosmedu i ona miała ładny zapach. A teraz mam Annę z rumiankiem. I ona śmierdzi rumiankiem. Sama nafta, taka nieoczyszczona, ma przyjemny zapach W każdym razie, nafta firmy Anna bardziej mi przypadła do gustu, niż ta z Kosmedu

[Takajakaya]

Ja mam z Aflofarm z wit A+E.

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ami-a-i-e.html

Będę trzymać te 20minut, choć na moim opakowaniu jest napisane, że samą naftę można do 30 min. To co ona jest jakaś inna?

[weegirl]

Napisane przez Takajakaya

Ja mam z Aflofarm z wit A+E.

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...ami-a-i-e.html

Będę trzymać te 20minut, choć na moim opakowaniu jest napisane, że samą naftę można do 30 min. To co ona jest jakaś inna?

Niekoniecznie To tak jak z odżywkami czy maskami. To, ile należy je trzymać na głowie/włosach jest tylko i wyłącznie wymysłem producenta. Wiadomo, że większość osób woli specyfiki, które można na włosach trzymać krócej, więc jak widzą na etykiecie np. 30 minut, to odkładają taki produkt na półkę A jak na jakimś jest z kolei napisane, żeby spłukać zaraz po nałożeniu, to nie chce im się dłużej tego trzymać, bo na etykiecie jest napisane tak, a nie inaczej.

Ale co do nafty, to faktycznie warto na nią uważać, niezależnie od tego, co widnieje na etykiecie. Nafta może podrażnić lub wysuszyć. No ale najgorzej, jak ktoś robi eksperymenty w nocy, czyli na całą noc nakłada sobie jakiś nowy specyfik Nie upewniwszy się wcześniej, czy ten kosmetyk nie powoduje alergii albo podrażnienia.

Pół godziny to jeszcze nie jest tak długo, ale nie przetrzymywałabym jej samej dłużej

[Gwiazda Wieczorna]

wypadały mi włosy po nafcie bardzo. Nie wiem czy do niej wrócić? czy mi nie służy? czy... trzymałam 10-15 min.

[Indios Bravos]

Napisane przez weegirl

Niekoniecznie To tak jak z odżywkami czy maskami. To, ile należy je trzymać na głowie/włosach jest tylko i wyłącznie wymysłem producenta. Wiadomo, że większość osób woli specyfiki, które można na włosach trzymać krócej, więc jak widzą na etykiecie np. 30 minut, to odkładają taki produkt na półkę A jak na jakimś jest z kolei napisane, żeby spłukać zaraz po nałożeniu, to nie chce im się dłużej tego trzymać, bo na etykiecie jest napisane tak, a nie inaczej.

Ale co do nafty, to faktycznie warto na nią uważać, niezależnie od tego, co widnieje na etykiecie. Nafta może podrażnić lub wysuszyć. No ale najgorzej, jak ktoś robi eksperymenty w nocy, czyli na całą noc nakłada sobie jakiś nowy specyfik Nie upewniwszy się wcześniej, czy ten kosmetyk nie powoduje alergii albo podrażnienia.

Pół godziny to jeszcze nie jest tak długo, ale nie przetrzymywałabym jej samej dłużej

Dokładnie

Napisane przez Gwiazda Wieczorna

wypadały mi włosy po nafcie bardzo. Nie wiem czy do niej wrócić? czy mi nie służy? czy... trzymałam 10-15 min.

Po tych dwóch zdaniach raczej ciężko będzie nam określić czy lepiej żebyś do niej wróciła czy nie. Po pierwsze- skąd wiesz, ze to od niej? Po drugie- ile stosowałaś aby twierdzić, że to przez nią? Po trzecie- stosowałaś samą czy w połączeniu np. z żółtkiem i rycyną?

[Gwiazda Wieczorna]

Napisane przez Indios Bravos

Dokładnie



Po tych dwóch zdaniach raczej ciężko będzie nam określić czy lepiej żebyś do niej wróciła czy nie. Po pierwsze- skąd wiesz, ze to od niej? Po drugie- ile stosowałaś aby twierdzić, że to przez nią? Po trzecie- stosowałaś samą czy w połączeniu np. z żółtkiem i rycyną?

na bank od niej bo po odstawieniu mijało jak ręką odjął. Po wznowieniu znowu przy spłukiwaniu mnóstwo włosów w wannie. stosowałam samą. Zużyłam całe jedno opakowanie.
czytałam że po nafcie wypadają włosy które są słabe i zniszczone... nie wiem czy to mit.

[Indios Bravos]

Napisane przez Gwiazda Wieczorna

na bank od niej bo po odstawieniu mijało jak ręką odjął. Po wznowieniu znowu przy spłukiwaniu mnóstwo włosów w wannie. stosowałam samą. Zużyłam całe jedno opakowanie.
czytałam że po nafcie wypadają włosy które są słabe i zniszczone... nie wiem czy to mit.

Zależy u kogo...
Powodem nadmiernego wypadania mogło być zbyt intensywne wmasowywanie nafty w skórę głowy. To częsty błąd...
Co do tego wypadania słabszych włosów...U niektórych to się sprawdza, ale ja jestem przykładem, że trzeba pilnować takiego obrotu sprawy...Przez wcieranie tłustości w skalp (nafta, oleje) straciłam połowę włosów...w mojej dotychczasowej gęścinie zaczęły robić się prześwity :/
Okazało się, że mój skalp nie toleruje tłustości...ani anfty, ani oleju ani nawet swojego łoju, jak za długo włosy bez mycia przetrzymam...Po prostu nie i koniec.
Dlatego ja używam wszystkiego na długość I to jest dla mnie super rozwiązanie W skalp wmasowuję tylko wcierki ziołowe i szampon ;]

[vouge13]

Napisane przez Gwiazda Wieczorna

wypadały mi włosy po nafcie bardzo. Nie wiem czy do niej wrócić? czy mi nie służy? czy... trzymałam 10-15 min.

Napisane przez Gwiazda Wieczorna

na bank od niej bo po odstawieniu mijało jak ręką odjął. Po wznowieniu znowu przy spłukiwaniu mnóstwo włosów w wannie. stosowałam samą. Zużyłam całe jedno opakowanie.
czytałam że po nafcie wypadają włosy które są słabe i zniszczone... nie wiem czy to mit.

jeśli ci nie służy, to odstaw, proste nic na siłę
moim zdaniem ta teoria z wypadaniem słabszych włosów jest lekko naciągana, jakoś to do mnie nie przemawia

kupiłam wczoraj naftę i byłam zdziwiona, że nafta może być w takiej śmiesznej butelce, chyba za bardzo się przywiązałam do anny wyczytałam, że jest z kosmedu, hmmm, mam nadzieję, że nie będzie gorsza od anny

[Gwiazda Wieczorna]

Napisane przez Indios Bravos

Zależy u kogo...
Powodem nadmiernego wypadania mogło być zbyt intensywne wmasowywanie nafty w skórę głowy. To częsty błąd...
Co do tego wypadania słabszych włosów...U niektórych to się sprawdza, ale ja jestem przykładem, że trzeba pilnować takiego obrotu sprawy...Przez wcieranie tłustości w skalp (nafta, oleje) straciłam połowę włosów...w mojej dotychczasowej gęścinie zaczęły robić się prześwity :/
Okazało się, że mój skalp nie toleruje tłustości...ani anfty, ani oleju ani nawet swojego łoju, jak za długo włosy bez mycia przetrzymam...Po prostu nie i koniec.
Dlatego ja używam wszystkiego na długość I to jest dla mnie super rozwiązanie W skalp wmasowuję tylko wcierki ziołowe i szampon ;]

no proszę, możliwe że u mnie też tak źle działa na skalp. Spróbuję jeszcze raz tylko na długość. Jednak po wcieraniu olejów w skalp nie mam tego problemu. Zobaczymy