Jak spędzacie czas z TŻ?:)

[blackangel6969]

Dużo ciekawych rzeczy robimy praktycznie cały czas z nim spędzam czas nie dość że wspaniały facet to i przy okazji przyjaciel 2 w 1 ostatnio się przeprowadziliśmy do innego mieszkania to dużo rzeczy robiliśmy jak skręcanie szafek, malowanie ścian itd.
a tak na co dzień jak się nie szwędamy na spacerach to gramy sobie na paystation w ssx czesto gotuje on zaś mi towarzyszy jak nam się nudzi to się wygłupiamy albo spotykamy się ze znajomymi

[orzeszek01]

spimy
chodzimy na spacery
ogladamy namietnie seriale
gotujemy
jemy
przytulamy sie
chodzimy na basen
na rolki
klocimy sie, a jak
rozmawiamy
gramy na komputerze
w rumika
w scrabble
wyglupiamy sie

[agniusia17]

leżymy
przytulamy się
przeglądamy głupkowate strony internetowe
chodzimy obserwować gwiazdy
jeździmy na rowerze
pływamy w basenie
chodzimy na dłuuuugie spacery
gramy w gry komputerowe
wygłupiamy się
układamy puzzle
przytulamy się, całujemy i takie tam
szalejemy na łyżwach ( w sezonie)
planujemy wspólne wyjazdy
zwiedzamy różnie miejsca
bijemy się na poduszki...;D

dużo rzeczy robimy razem, tu wypisałam tylko część, bo za długa odpowiedź do wątku by wyszła, a komu chce się to czytać...

[0f9223f18481ecffcb6b28a72bd1d89816de3dc0_5f52c74697e2a]

oglądamy filmy, gramy na komputerze, xboxie albo telefonie, bijemy się, przeglądamy kwejka, przytulamy (mmm), opowiadamy sobie przeróżne rzeczy, siedzimy ze znajomymi bądź rodziną

[RoSa202]

Ja z moim jestem od niedawna ale uwielbiam wspólne spędzanie czasu.
-rozmawiamy na poważne tematy, ale też na luzie
-droczymy się, obrażamy na 2 min, głównie to ja
-opowiadamy sobie dowcipy czy śmieszne historie z naszego życia
-oglądamy filmy
-chodzimy na długie spacer, parzymy w gwiazdy
-Przytulamy się, całujemy, dotykamy..
-chodzimy na imprezy
-przeglądamy różne filmiki na yt
-tańczymy
-dużo się śmiejemy

[Lejdi_Ka]

oprócz czysto klasycznych () aktywności, m.in.:
- chodzimy do kina, na wystawy,
- oglądamy multum filmów w domu
- gramy w scrabble
- planujemy tripy i wyjeżdżamy na nie
- chodzimy po górach
- chodzimy na siłownię (w myśl zasady, że najlepsze motywowanie to druga osoba )

aktualnie Nasz wspólny czas koncetruje się wokół trzech, jakże absorbującyh obszarów:
1. planowanie ślubu
2. zgłębianie tematu: kredyt hipoteczny
3. szukanie mieszkania.

[Nasturcja P]

Smutne, że nie czytacie książek. Ale nudzicie się, oglądacie tv, gracie na komputerze, telefonie , no po prostu zabijacie czas. Współczuję takich związków - pustych i jałowych.

[Millygirl]

Napisane przez Nasturcja P

Smutne, że nie czytacie książek. Ale nudzicie się, oglądacie tv, gracie na komputerze, telefonie , no po prostu zabijacie czas. Współczuję takich związków - pustych i jałowych.

Książki mozna czytać osobno nie wiem co byłoby fajnego w tym, ze ja czytam swoją książkę facet swoją i twierdzimy, ze razem spędzamy czas

A puste i jalowe to są takie prowokacje


My z moim Mężczyzną:
- robimy sobie wycieczki rowerowe,
- biegamy,
- spacerujemy,
- robimy zakupy,
- chodzimy do kina,
- oglądamy tv,
- pomagamy sobie w sprawach edukacyjno - zawodowych
- rozmawiamy,
- gramy np na tablecie,
- wyjeżdżamy na wspólne wycieczki,
- wisimy na telefonie
- wygłupiamy się,
- motywujemy się wzajemnie,
- kłócimy się
- gotujemy,
- gramy w planszówki , w bilard, w karty,
- no i oczywiście sex, pocałunki, przytulanie sie itp
-

[am0510]

oglądamy filmy rozmawiamy,plotkujemy, sprzątamy, gramy w gry planszowe wygłupiamy się, chodzimy na spacery, pomaga mi w tworzeniu biżuterii, chodzimy na basen czy do kina, czytam mu na głos książki, bo TŻ nie lubi czytać, ale lubi słuchać i inne takie

[Caballo]

Raczej nic nowego nie napiszę niż to co tu panie wymieniły
Kino, spacery, ogólne spędzanie czasu razem w domu całymi dniami, dużo rozmawiamy, kłótnie też się zdarzą ale no nieraz tak bywa

[Caballo]

Raczej nic nowego nie napiszę
Kino, spacery, ogólne spędzanie czasu razem całymi dniami, kłótnie niestety też się zdarzają ale no niestety..

[emilka901]

To ja może napiszę o tym jak ja z moim spędzamy czas. Ostatnio bardzo rzadko razem, bo on zawsze ma cos do zrobienia. Chodzi 8 godzin dziennie do pracy a jak wraca to...ma dużo pracy, ciągle cos ktos od niego chce, telefon sie urywa. Wiecznie naprawia telefony i wszelkie elektroniczne rzeczy. Siedzi albo w warsztacie albo w pokoju w ktorym ma narzędzia. Wieczory zazwyczaj on spędza tam. Czasem obiecuje , że juz bedzie ludziom odmawiał zeby wiecej czasu spedzic ze mna ale zazwyczaj sie to nie udaje. Tak więc, praca (pracoholizm?) zabiera ok. 90% naszego wspolnego czasu.

Zazdroszcze Wam wspolnych spacerów, rozmow, zabaw itp.

[yka]

mamy dla siebie mało czasu... w zasadzie to po odliczeniu że tak powiem przytulanych rozmów prawie nic nie zostaje. jeśli czas jest to :
oglądamy coś (głównie filmy animowane),
chodzimy na spacery,
chodzimy sobie na jakieś piwo czy bilard ze znajomymi,
teraz w końcu przywiozę rower to będziemy jeździć na wycieczki,
uczymy się czegoś (a w zasadzie on uczy mnie :P),
oglądamy różne głupoty na zupie
i w tej chwili nic więcej nie przychodzi mi do głowy;

[kasiunia1982]

Napisane przez Wafelina :)

nie powiem, wstydzę się

Tez mialam jedna mysl ale sie wstydze;D

[pixpix]

A Mam takie pytanko.
Chce zabrac moja hmm przyjaciółkę, może kogoś więcej. Na coś w stylu spacer + dach lub coś wysoko lub w fajnym miejscu i picie wina. Tak po prostu. Oczywiscie w nocy...
Pytanie, może zły temat, ale daje tutaj...
Jakie chciałybyście wino? Jakie najbardziej by Wam odpowiadało. Zakładam, że czerwone, ale jakie?
Pomożecie <3

[Melisa_]

Jeżeli nie jesteś pewien, jakie lubi, to najbezpieczniejsze jest różowe. Np. Carlo Rossi. Nie spotkałam się jeszcze z tym, żeby nie smakowało ono dziewczynie

[malineczka_19]

Ojjj...tyle tych rzeczy... spacery, taniec na szkolnym boisku, w porywach tango na środku ulicy w świetle księżyca, winko, ogniska we dwoje (supersprawa!), karaoke z youtube;D, nagrywanie wspólnych piosenek, gra na gitarze(raz ja uczę czegoś jego, raz on mnie), seks, rowerki, wspólne gotowanie, oglądanie zachodów słońca, zbieranie kwiatów i wiele, wiele innych... uwielbiam czas z nim, z nikim tak dobrze się nie bawię

Tak btw, dziwie się, kiedy koleżanki opowiadają jak to ze swoimi facetami jeżdżą w kółko do kina, siedzą popołudniami w domu i oglądają filmy, a czasem poprostu nie mają pomysłu co ze sobą robić...jest tyle ciekawych rzeczy!

[alijaaa]

Chyba wymieniłyście już☠absolutnie wszystko, co się dało :P
najważniejsze, aby facet był waszym najlepszym przyjacielem, i ulubioną osobą do spędzania wspólnie czasu jak to w pulp fiction ktoś powiedział, "Po tym można poznać kogoś wyjątkowego. Kiedy można zamknąć mordę i milczeć bez skrępowania." )))

[Kasiuncia23]

Napisane przez Nasturcja P

Smutne, że nie czytacie książek. Ale nudzicie się, oglądacie tv, gracie na komputerze, telefonie , no po prostu zabijacie czas. Współczuję takich związków - pustych i jałowych.

Mój TŻ nie jest małym dzieckiem, żebym miała mu czytać książki, albo on mi. Jeśli chcemy czytamy je oddzielnie, w czasie gdy się nie widzimy.
Niekulturalnie raczej by było, gdybym czytała książkę, a on siedział wpatrzony we mnie i czekał kiedy skończę.
Skoro jesteśmy razem to się rozumie samo przez się...

[uleczkap]

my chodzimy czesto na ryby, ale ja jestem nienormalna ponoc lekko bo nie znamy innej kobety ktora to lubi..

[dmiky]

jemy
pijemy
wydalamy
spimy

[uleczkap]

Napisane przez dmiky

jemy
pijemy
wydalamy
spimy

romantyczniee

[AgensA]

Napisane przez dmiky

jemy
pijemy
wydalamy
spimy

Wydalacie razem?:P

[Miniaturynka]

oglądamy filmy
siedzimy na necie (besty i inne kwejki)
całujemy się
macamy się
rozmawiamy
on mnie próbuje łaskotać, a ja próbujęsię nie dać (łaskotać, gwoli ścisłości )

Hmm, ale jakoś tak mało czasu spędzmay ze sobą. A może tylko mi się tak wydaje, bo pary, które znam spędzają ze sobą kilka godzin dziennie i non stop wiszą na telefonie?

O, a moze by tutaj dołączyć oprócz tego JAK spędzacie czas, to ILE czasu? Bo mnie to ciekawi. Ja np ze swoim się widzę 2-3 razy w tygodniu czasem 3, czasem 6 godzin (tu już dosyć różnie) no i nie wiem, co o tym mysleć a "wirtualnie" (internet, telefon) spotykamy sie zazwyczaj tylko po to, żeby sie umówić. Mam się tym martwic, czy nie?

[Aga334]

Napisane przez Miniaturynka

oglądamy filmy
siedzimy na necie (besty i inne kwejki)
całujemy się
macamy się
rozmawiamy
on mnie próbuje łaskotać, a ja próbujęsię nie dać (łaskotać, gwoli ścisłości )

Hmm, ale jakoś tak mało czasu spędzmay ze sobą. A może tylko mi się tak wydaje, bo pary, które znam spędzają ze sobą kilka godzin dziennie i non stop wiszą na telefonie?

O, a moze by tutaj dołączyć oprócz tego JAK spędzacie czas, to ILE czasu? Bo mnie to ciekawi. Ja np ze swoim się widzę 2-3 razy w tygodniu czasem 3, czasem 6 godzin (tu już dosyć różnie) no i nie wiem, co o tym mysleć a "wirtualnie" (internet, telefon) spotykamy sie zazwyczaj tylko po to, żeby sie umówić. Mam się tym martwic, czy nie?

kobieto ja ze swoim TŻ spotykam się tylko w weekendy. w tym czasie oglądamy filmy,
rozmawiamy,
całujemy się,
przytulamy,
czasem nawet kłócimy się (wiadomo)
jemy,
pijemy (piwko i nie tylko )
śpimy,
wygłupiamy się,
i trochę jeszcze mogłabym tego wymienić. W tygodniu piszemy ze sobą. Wydaje mi się, że nie powinnaś się martwić, bo nawet nie masz o co. Jest dużo takich par, co widują się raz na tydzień czy na miesiąc i jakoś ze sobą są. wrzuć trochę na luz

[Miniaturynka]

Nieno, nie chodzi mi tutaj o codzienne widywanie się/wiszenie na telefonie, bo bym zwariowała chyba Chociaż fakt faktem, że zielą nas zaledwie 3 km.
Taka mnie tylko refleksja naszła, nie wiedzieć czemu

[Aga334]

Napisane przez Miniaturynka

Nieno, nie chodzi mi tutaj o codzienne widywanie się/wiszenie na telefonie, bo bym zwariowała chyba Chociaż fakt faktem, że zielą nas zaledwie 3 km.
Taka mnie tylko refleksja naszła, nie wiedzieć czemu

Aha, no to rzeczywiście trochę dziwne. Mój TŻ mieszka ode mnie 20 km i widujemy się tylko w weekend jak już pisałam wcześniej (pracuje i dlatego jakoś nie ma później czasu i siły żeby się spotkać), no ale wybaczam mu to. W weekend wszystko nadrabiamy

[Miniaturynka]

Aga, w takiej sytuacji to jest jak najbardziej zrozumiałe i (wg mnie przynajmniej) to by było lekką przesadą, jakbyście do siebie latali na łeb na szyję, bo właśnie od tego są weekendy

No a cóż, mój TŻ (hmm, w moim przypadku to niekoniecznie trafne określenie, no ale niech będzie) ani się nie uczy, ani nie pracuje (jak ja na ten moment) no ale najwyraźniej mu się już znudziłąm, lub pogrywa w jakieś gierki damsko-męskie, które jak dla mnie nie mają sensu, no ale pożyjemy - zobaczymy

uff, ale OT

[Drozdowianka]

jeździmy na rowerach, chodzimy na basen,do kina. Ostatnio odkryliśmy naszą wspólną pasję gotowanie

[dzaks]

rozmawiamy
spacery
oglądanie tv, kino lub coś na kompie
bilard
spotkania ze znajomymi
jazda na rowerze
bierzemy koc i się gdzieś rozkładamy
basen
przytulanie , wygłupianie ,całowanie i to co każda para
gramy w jakieś gry
wyjazdy na parę dni do innego miasta
leżymy
łyżwy
uczyliśmy się razem
bardzo miło spędzamy czas