Jak spędzacie czas z TŻ?:)

[Magdalena2406]

Ja i mój TŻ nie robimy nic szczególnego, co można by wypunktować, a jednocześnie nigdy się nie nudzimy Wiem, to nic szczególnego i raczej to naturalne, ale strasznie lubię z Nim rozmawiać na przeróżne tematy. Cieszę się, że nie jesteśmy parą, której spotkania ograniczają się do słodkich buziaków i seksu . Zresztą gdyby tak było, pewnie nie bylibyśmy z sobą już ponad 2 lata i nie planowalibyśmy ślubu. Pozdrawiam Wizażanki

[applekiss]

Duzo tego
- ogladamy filmy
- gramy na kinekcie (nie wiem jak sie to pisze )
- chodzimy do kina/teatru
- grzejemy sie w saunie (oboje kochamy saune )
- pijemy wino/wodke, on gotuje, potem jemy
- kochamy sie
- gadamy o pracy
- przepytuje mnie przed egzaminami
- planujemy wesele
- robimy zakupy
- klocimy sie o polityke
- robimy zdjecia
- odwiedzamy znajomych
- imprezujemy
- podrozujemy
Normalnie wszystko

[iwonia59]

Po tylu latach w związku: on, najczęściej leży na kanapie i coś tam ogląda w tv, a ja siedzę i... klikam. Ha, ha, ha...

[IvoryRose]

My bardzo lubimy spędzać czas leniwie: oglądamy filmy, gotujemy (ok, ja gotuję - on wykonuje polecenia typu "pokrój to w kostkę"), zawsze mamy też jakiś "swój" serial do oglądania.
poza tym staramy się chociaż raz w miesiącu wyjść do kina, na imprezę do klubu, do restauracji. często spotykamy się ze znajomymi na piwo/wino i pogaduchy. Często spotykamy się też z jego rodzicami i siostrami (ja nie mam rodziny w mieście, w którym mieszkamy).
Dużo rozmawiamy o wszystkim, nie mamy właściwie żadnych tematów, których nie moglibyśmy poruszyć, nawet jeśli dyskusja przeradza się w sprzeczkę (zwykle z mojej winy, bo biorę wszystko bardzo emocjonalnie).
Lubimy też po prostu leżeć sobie w ciszy i się przytulać, chyba oboje czerpiemy z tej bliskości jakąś siłę.
Myślę, że wiosną przyjdzie czas na więcej fizycznej aktywności - mam na myśli np. wspólne bieganie.

[iwonia59]

Napisane przez IvoryRose

My bardzo lubimy spędzać czas leniwie: oglądamy filmy, gotujemy (ok, ja gotuję - on wykonuje polecenia typu "pokrój to w kostkę"), zawsze mamy też jakiś "swój" serial do oglądania.
poza tym staramy się chociaż raz w miesiącu wyjść do kina, na imprezę do klubu, do restauracji. często spotykamy się ze znajomymi na piwo/wino i pogaduchy. Często spotykamy się też z jego rodzicami i siostrami (ja nie mam rodziny w mieście, w którym mieszkamy).
Dużo rozmawiamy o wszystkim, nie mamy właściwie żadnych tematów, których nie moglibyśmy poruszyć, nawet jeśli dyskusja przeradza się w sprzeczkę (zwykle z mojej winy, bo biorę wszystko bardzo emocjonalnie).
Lubimy też po prostu leżeć sobie w ciszy i się przytulać, chyba oboje czerpiemy z tej bliskości jakąś siłę.
Myślę, że wiosną przyjdzie czas na więcej fizycznej aktywności - mam na myśli np. wspólne bieganie.

IvoryRose podoba mi się Twoja wypowiedź, tak powinno być w każdym związku. Drobne sprzeczki też muszą być, żeby nie było zbyt cukierkowo.
Pozdrawiam

[201604211211]

Gramy w chińczyka (gra planszowa) za to z warcabami się nie lubimy
Ostatnio pocinamy w statki (trafiony!zatopiony!) no i stare, poczciwe karty Planuje zakupić kierki- uwielbiam
Ciach i jakaś dobra herbatka też u nas bywają

[Necessary Roughness]

jejku, większość już ze swoim TŻ robiłam, sam jest w wymyślaniu atrakcji bardzo kreatywny: gokarty, kino, siłownia, spacery, basen, offroad etc. Ale ja też muszę czasem pogłówkować, bo strasznie jest małomówny -,- staż mamy już całkiem, całkiem, na początku myślałam, że się może rozkręci ale gdzie tam ! Ja monolog, a on: 'ooo nie wiem/tak/nie.' Ale kochana bestia z niego

[IvoryRose]

Napisane przez iwonia59

IvoryRose podoba mi się Twoja wypowiedź, tak powinno być w każdym związku. Drobne sprzeczki też muszą być, żeby nie było zbyt cukierkowo.
Pozdrawiam

Dziękuję, to bardzo miłe z Twojej strony.
Wiosna idzie i jest coraz cieplej, dlatego mam nadzieję, że wprowadzę w nasze wspólne spędzanie czasu jeszcze spacery. Problem tylko w tym, że mój TŻ nie lubi chodzić "bez celu".

[Osiemnastka0504]

Więc tak:
-Chodzimy na spacery (uwielbiam )
-Oglądamy filmy
-Chodzimy do kina, na imprezy, kolacje w restauracji
-Rozmawiamy ( i to dużo )
-Wygłupiamy się razem
-Uczymy się (a raczej On uczy mnie )
-Bawimy się w zabawy typu: pokazujesz jakąś sytuacje a on musi ją zgadnąć
-Słuchamy muzyki
-Chodzimy na basen/jezioro
-Czasem nawet kąpiemy się razem
-Przygotowujemy wspólnie posiłki
-Kłócimy się (jak każdy, ale rzadko )
-Całujemy, przytulamy, chodzimy za rękę, kochamy
-Robimy zakupy
-Oglądamy serial (mamy taki jeden wspólny )
-Zęby też razem myjemy

Chyba wszystko robimy razem

[normalnyFacet]

Ostatnio czesto bujamy sie samochodzikiem po miescie bez celu agresywna jazda bardzo dziala na moja kobiete.....

Wysłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2

[iwonia59]

Napisane przez IvoryRose

Dziękuję, to bardzo miłe z Twojej strony.
Wiosna idzie i jest coraz cieplej, dlatego mam nadzieję, że wprowadzę w nasze wspólne spędzanie czasu jeszcze spacery. Problem tylko w tym, że mój TŻ nie lubi chodzić "bez celu".

Ja też nie, nawet na spacer z psem, to idę z przymusu, ale dobrze, że ją mam... bo pewnie nie wychodziłabym z domu...

[IvoryRose]

A ja właśnie lubię chodzić na spacery tak bez celu, ale sama nie, bo leniem jestem, dlatego próbuję wyciągać mojego chłopaka. Ale to ciężka praca jest...

[megie]

Napisane przez IvoryRose

A ja właśnie lubię chodzić na spacery tak bez celu, ale sama nie, bo leniem jestem, dlatego próbuję wyciągać mojego chłopaka. Ale to ciężka praca jest...

a ja chcę zachęcić mojego TŻ do wspólnego biegania...

[ever_92]

My chodzimy razem na silownie i na zmiane robimy serie na miesnie :p basen, rowery, tv, kino, zakupy, solarium, robimy w ogrodzie, na podworku, sprzatamy piwnice, pomagam naprawiac auto i przy remoncie, ktory niedlugo bedzie, chce nauczyc sie malowac sciany jezdzimy na plaze na spacer. Prawie wszystko razem. A i razem uczymy sie dunskiego, to tez laczy.

[iwonia59]

Dziewczyny, czemu piszecie TŻ, a nie po prostu mąż. Co oznacza ten skrót?

[Lea_ny]

Napisane przez iwonia59

Dziewczyny, czemu piszecie TŻ, a nie po prostu mąż. Co oznacza ten skrót?

Bo pewnie nie każda tutaj jest mężatką?
TZ to Towarzysz Życia, wiec to uniwersalne określenie

[hexxa_]

I bardzo ładne, sugeruje mnóstwo fajnych rzeczy My mamy parę etapów które stopniowo przechodzą między soba-na przykład przez dwa tygodnie non stop się widujemy Ze znajomymi i przyjaciółmi, co wymaga dużo logistyki bo potrafimy jednego dnia pojechać do Wieliczki,pojsć na koncert a na koniec na urodziny. Potem nam przechodzi ochota na jakichkolwiek ludzi więc przez jakiś czas nie wychodzimy z domu,czytamy książki, oglądamy filmy mnóstwo rozmawiamy ,klocimy się na przykład o Grzedowicza i jeszcze więcej śpimy. A później znów od Nowa.

Wysłane z mojego LT26i przy użyciu Tapatalka

[201609102148]

Napisane przez iwonia59

Dziewczyny, czemu piszecie TŻ, a nie po prostu mąż. Co oznacza ten skrót?

Towarzysz Życia, a więc uniwersalne określenie, dobre zarówno dla chłopaka, narzeczonego jak i męża

Nic nie sprawia nam większej frajdy, jak wieczór przy dobrym piwie, pizzy i Heroes III

[agnes_z]

np:
kłócimy się
kochamy się
gramy na konsoli
buszujemy w necie
oglądamy filmy i seriale
coś naprawiamy
coś remontujemy
chodzimy na zakupy
jeździmy na wycieczki
chodzimy do kina
chodzimy na niezdrowe jedzenie
gotujemy
rozmawiamy

[little_princess_]

u nas to różnie, czasami wyjedziemy gdzieś za miasto. Często chodzimy na spacery. Oglądamy filmy albo seriale. Gramy w gry. Gotujemy razem. Cóż, praktycznie nic specjalnego

[faeria]

oj, dużo by tu wymieniać
- rozmawiamy o wszystkim (dosłownie ),
- podróżujemy,
- lubimy szwendać się na łonie przyrody, takie długie spacerki w lesie itp. ,
- oglądamy filmy,
- dzielimy się doświadczeniami z pracy/uczelni,
- gramy na konsoli ,
- uwaga: on rządzi w kuchni (mi to niespecjalnie przeszkadza - dobry z niego kucharz, choć sam tak nie twierdzi) - to ja jestem tą "pokrój coś w kostkę"
- wspólnie sprzątamy,
- śpiiimy ,
- od czasu do czasu wyjście do znajomych, imprezy,
- wypady pt. spontan (czasem się boję jak gdzieś mnie wywozi , któregoś dnia odwaliło mu i pojechaliśmy do innego województwa nad jezioro ),
- nawet wyjście do sklepu może być ciekawe ,
- kina, nie kina, łyżwy, wspólne zarażanie się naszymi zainteresowaniami sportowymi

jak się dłuższy czas nie widzimy to po prostu nie wiemy co ze sobą zrobić

[rapatuja]

U nas goszczą ostatnio nocne wyprawy do lasu , picie browarka w plenerze, ekstremalna jazda konna po terenach , wizyty w kosciele ( przyznaje ze po moim poprzednim zwiazku sprzed kilku lat mialam awersje do tej instytucji ) z rodziną, degustacja najróżnistrzego piwa, granie w statki , ogladanie gwiazd i wymyslanie nowych, zabawnych teorii astronomicznych a także nagrywamy siebie na dyktafonie - robimy ze sobą głupawe wywiady. Dołącze jeszcze do listy łaskotanie bo to jest jedna z głównych czynności jakie robimy. Lenistwo też nam wychodzi bardzo ładnie

[faeria]

Napisane przez rapatuja

U nas goszczą ostatnio nocne wyprawy do lasu , picie browarka w plenerze, ekstremalna jazda konna po terenach , wizyty w kosciele ( przyznaje ze po moim poprzednim zwiazku sprzed kilku lat mialam awersje do tej instytucji ) z rodziną, degustacja najróżnistrzego piwa, granie w statki , ogladanie gwiazd i wymyslanie nowych, zabawnych teorii astronomicznych a także nagrywamy siebie na dyktafonie - robimy ze sobą głupawe wywiady. Dołącze jeszcze do listy łaskotanie bo to jest jedna z głównych czynności jakie robimy. Lenistwo też nam wychodzi bardzo ładnie

zazdroszczę

[magdalenka_96]

Ja w sumie na początku chciałabym powiedzieć, że jestem bardzo zadowolona z mojego związku i bardzo w nim szczęśliwa. Jesteśmy razem od 1,5 roku i tak to szybko zleciało... Ja i mój TŻ także nie ograniczamy się tylko do przytulanek, buziaczków i seksu. Robimy ze sobą dosłownie wszystko. Bardzo lubimy gotować (z czego się cieszą nasze mamy, bo nienawidzą gotować) i grać na komputerze w gry rpg. Zarówno on jak i ja jestem gadułą, więc zawsze mamy o czym rozmawiać. Często chodzimy na długaśne spacery. I w ogóle, bardzo lubię to, że nawet w sytuacji gdy siedzimy w jednym pokoju, ale ja czytam a on np. uczy się na kolosa to nie czuć dystansu i nudy. Cieszę się, że jestem dla niego najpiękniejsza nawet z tłustymi włosami, bez makijażu i, że (z góry przepraszam jeśli to kogos gorszy) jak mam ochotę to mogę puścić bąka bez skrępowania Oczywiście, kłócimy się, ale z tego też się cieszę, nie krzyczymy na siebie tylko dyskutujemy. Przez ten czas krzyczeliśmy po sobie tylko 2 razy. I przede wszystkim, to mój najlepszy przyjaciel.

[IvoryRose]

O właśnie, to jest coś, co i ja lubię w moim związku: umiemy być razem, ale sobie nie przeszkadzać. I czerpiemy radość z tego, że jesteśmy obok siebie, w jednym pokoju, nawet kiedy każde z nas zajmuje się swoimi sprawami: np. TŻ przegląda "internety", a ja leżę i czytam.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[faeria]

Napisane przez magdalenka_96

Ja w sumie na początku chciałabym powiedzieć, że jestem bardzo zadowolona z mojego związku i bardzo w nim szczęśliwa. Jesteśmy razem od 1,5 roku i tak to szybko zleciało... Ja i mój TŻ także nie ograniczamy się tylko do przytulanek, buziaczków i seksu. Robimy ze sobą dosłownie wszystko. Bardzo lubimy gotować (z czego się cieszą nasze mamy, bo nienawidzą gotować) i grać na komputerze w gry rpg. Zarówno on jak i ja jestem gadułą, więc zawsze mamy o czym rozmawiać. Często chodzimy na długaśne spacery. I w ogóle, bardzo lubię to, że nawet w sytuacji gdy siedzimy w jednym pokoju, ale ja czytam a on np. uczy się na kolosa to nie czuć dystansu i nudy. Cieszę się, że jestem dla niego najpiękniejsza nawet z tłustymi włosami, bez makijażu i, że (z góry przepraszam jeśli to kogos gorszy) jak mam ochotę to mogę puścić bąka bez skrępowania Oczywiście, kłócimy się, ale z tego też się cieszę, nie krzyczymy na siebie tylko dyskutujemy. Przez ten czas krzyczeliśmy po sobie tylko 2 razy. I przede wszystkim, to mój najlepszy przyjaciel.

do pierwszego podkreślonego przeze mnie cytatu - (nie mogłam się oprzeć )

co do bycia najlepszym przyjacielem - o to, to bardzo ważna rzecz w związku no i zaufanie i szczerość - podstawy
kiedyś mój TŻ wyznał mi, że jestem jego dziewczyną, kumpelą, kochanką, najlepszą przyjaciółką - coś pięknego

[magdalenka_96]

Napisane przez faeria

do pierwszego podkreślonego przeze mnie cytatu - (nie mogłam się oprzeć )

co do bycia najlepszym przyjacielem - o to, to bardzo ważna rzecz w związku no i zaufanie i szczerość - podstawy
kiedyś mój TŻ wyznał mi, że jestem jego dziewczyną, kumpelą, kochanką, najlepszą przyjaciółką - coś pięknego

Zapomniałam jeszcze dodać... Często maluje mi paznokcie u nóg.

(... już nie powiem jak to wygląda, ale liczy się gest )

[faeria]

Napisane przez magdalenka_96

Zapomniałam jeszcze dodać... Często maluje mi paznokcie u nóg.

(... już nie powiem jak to wygląda, ale liczy się gest )

wyjdź za niego

tak na poważnie, to oby więcej takich facetów

[magdalenka_96]

Napisane przez faeria

wyjdź za niego

tak na poważnie, to oby więcej takich facetów

Hehe, taki mam zamiar w przyszłości...

[Malinowy_Torcik]

A my każdy wieczór przed telewizorem.. coż nie mamy możliwości wyjścia do kina czy na impreze. Codziennie od rana do późnego wieczora jestem tylko z córeczką.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.