Street fashion II

[och]

Ja mam cieńsze
A tak w ogóle to nowa tu jestem i pozdrawiam wszystkie oryginalne kobitki!

[mala_czarna]

Napisane przez och

Ja mam cieńsze
A tak w ogóle to nowa tu jestem i pozdrawiam wszystkie oryginalne kobitki!

witamy

[mdr01]

1

[mdr01]

2

[mdr01]

3 :d

[mdr01]

4

[mdr01]

5

[mdr01]

6

[yamiss]

mdr01 - świetne zdjęcia, akurat na zimę, b. inspirujące dzięki a u mnie za oknem śnieg...duuużo śniegu

[och]

A ja mam takie pytanie czy wy tu tak tylko zdjęcia zamieszczacie, czy pogadać też można?
Pozdrawiam i dobry wieczór

[bloondyna]

pogadać ? o street fashion - naturalnie ..

[och]

Rozumiem, że wy też praktykujecie streetfashion? Tzn ubieracie się w podobny sposób?Bo ja bardzo chcę i czasem mi to wychodzi a czasem nie.Często jest taki dzień (jak np. 26 listopada...), że najchętniej wyszłabym w szarym worze, żebym zlewała się z resztą otoczenia.Jakoś brak mi motywacji żeby się postarać.Tym bardziej, że wszyscy moi znajomi są "normalnie" ubierającymi się...Jak to jest z wami?I skąd czerpiecie inspiracje?Tylko z ulic, czy może jest coś jeszcze?Ja np. uwielbiam japońskie streetfahion

[agnieszka_g]

Och ja mam tak jak Ty, czasem jak widzę taką wstrętną pogode za oknem to mam ochote ubrać tylko coś co nie sprawi mi kłopotu przy przedzieranu się przez np. zamieć śnieżną

[Natix]

http://www.wizaz.pl/forum/attachment...postid=5885101
O takiej kurtce marzę!

[och]

Napisane przez agnieszka_g

Och ja mam tak jak Ty, czasem jak widzę taką wstrętną pogode za oknem to mam ochote ubrać tylko coś co nie sprawi mi kłopotu przy przedzieranu się przez np. zamieć śnieżną

No właśnie.Ale z drugiej strony jak widzę w zamieć śnieżną dzieczyne ubraną w cieniutki płaszczyk, bez czapki i w balerinkach, tylko po to, żeby ładnie wyglądać to według mnie już przesada...

[anies5]

Napisane przez och

No właśnie.Ale z drugiej strony jak widzę w zamieć śnieżną dzieczyne ubraną w cieniutki płaszczyk, bez czapki i w balerinkach, tylko po to, żeby ładnie wyglądać to według mnie już przesada...

W balerinkach? Zimno mi na samą myśl.

Jak wstaję rano i patrzę za okno, to nawet się nie zastanawiam, tylko wyciągam wełniany golf z szafy. Zazwyczaj kładąc się spać myślę, jak to fajnie wystroję się na drugi dzień, ale rano czar pryska . Jakoś większy polot do strojenia się mam na wiosnę i w lecie, chociaż jak oglądam te wszystkie wełniane sukieneczki, długie golfy, zakolanówki, to ślina cieknie , ale moda niestety niekoniecznie na Polską zimę. Czekam na ocieplenie .

[och]

Anies! Mam dokładnie to samo!Wieczorem otwieram szafę na oścież i wymyślam najbardziej oryginalne kombinacje, a rano co?Dżinsy, golf i buty, które się szybko zakłada, żebym nie spóźniła się na tramwaj
A potem jak wracam z zajęć to widzę dziewczyny ciekawie poubierane i żałuję porannego wyboru...Ech.Zima nie sprzyja streetfashion.Ja też najbardziej szaleję wiosną, latem i wczesną jesienią, kiedy jest jeszcze ciepło, ale z tymi wczesnymi rankami to róznie bywa

[Papiszynka]

Ja to w ogole rano potrafie sie przebierac 3 razy i zawsze wybiore najgorsza kombinacje i z tym wieczorem mam to samo... ale moze nie tyle tyczy to sie pogody, co mojego chyba porannego nastroju - nigdy nie moge na siebie patrzec z rana i wydaje mi sie ze wygladam jak debil w czymkolwiek (albo mi sie nie wydaje tylko poprostu tak jest ). Najlepiej jak mam zajecia na 13 - wtedy jest czas sie wystroic

[anies5]

Napisane przez och

Anies! Mam dokładnie to samo!Wieczorem otwieram szafę na oścież i wymyślam najbardziej oryginalne kombinacje, a rano co?Dżinsy, golf i buty, które się szybko zakłada, żebym nie spóźniła się na tramwaj
A potem jak wracam z zajęć to widzę dziewczyny ciekawie poubierane i żałuję porannego wyboru...Ech.Zima nie sprzyja streetfashion.Ja też najbardziej szaleję wiosną, latem i wczesną jesienią, kiedy jest jeszcze ciepło, ale z tymi wczesnymi rankami to róznie bywa

Napisane przez Papiszynka

Ja to w ogole rano potrafie sie przebierac 3 razy i zawsze wybiore najgorsza kombinacje i z tym wieczorem mam to samo... ale moze nie tyle tyczy to sie pogody, co mojego chyba porannego nastroju - nigdy nie moge na siebie patrzec z rana i wydaje mi sie ze wygladam jak debil w czymkolwiek (albo mi sie nie wydaje tylko poprostu tak jest ). Najlepiej jak mam zajecia na 13 - wtedy jest czas sie wystroic

Dokładnie , zawsze wybieram sprawdzony, ciepły zestaw. Któryś z golfów, żeby nie było, że chodze w tym samym, to urozmaicam kolczykami lub butami, choć ostatnio chodzę non stop w brązowych kozakach, bo tylko one się nie ślizgają.
Scenariusz ten sam: jeansy, golf i go na tramwaj , a później żałuję, że nie wysiliłam się bardziej i za każdym razem, kiedy widzę dziewczynę w rajstopach, getrach, zastanawiam się, czy nie jest jej zimno, bo mnie od samego patrzenia mrozi na plecach .
Też chyba rano mam nieciekawy nastrój i brak chęci do czegokolwiek, oczywiście poza powrotem do łóżka.
Chyba faktycznie zima, zwłaszcza taka ! nie sprzyja street fashion. A szkoda, bo na prawdę samopoczucie można mieć o wiele lepsze mając świadomość, że jest się ciekawie ubranym, a przynajmniej u mnie tak to działa .
Reasumując: wiosno czekamy!

[mala_czarna]

Napisane przez anies5

Dokładnie , zawsze wybieram sprawdzony, ciepły zestaw. Któryś z golfów, żeby nie było, że chodze w tym samym, to urozmaicam kolczykami lub butami, choć ostatnio chodzę non stop w brązowych kozakach, bo tylko one się nie ślizgają.
Scenariusz ten sam: jeansy, golf i go na tramwaj , a później żałuję, że nie wysiliłam się bardziej i za każdym razem, kiedy widzę dziewczynę w rajstopach, getrach, zastanawiam się, czy nie jest jej zimno, bo mnie od samego patrzenia mrozi na plecach .
Też chyba rano mam nieciekawy nastrój i brak chęci do czegokolwiek, oczywiście poza powrotem do łóżka.
Chyba faktycznie zima, zwłaszcza taka ! nie sprzyja street fashion. A szkoda, bo na prawdę samopoczucie można mieć o wiele lepsze mając świadomość, że jest się ciekawie ubranym, a przynajmniej u mnie tak to działa .
Reasumując: wiosno czekamy!

Zgadzam sie w 100% z Tobą. Chociaz ja kupilam sobie w tym roku na zime czerwone botki i one mnie "prowokuja" do tego zeby codziennie cos fajnego do nich dobrac. No ale co do wiosny, to prawda nie moge sie juz doczekac

[Paulina1988]

mam to samo- wieczorem mysle w co sie ubrac mam gotowa kombinację
a tu rano wstaje i golf jeansy ( jak strasznie za oknem to jeszcze cos pod golf)
i szybko szybko sie szykuje ,niestety czas rano leci jak z bicza strzelił ja jeszcze wstaje o 6 15 a w piątki musze o 5 20 jeszcze gorzej

[canile]

Napisane przez anies5

Scenariusz ten sam: jeansy, golf i go na tramwaj , a później żałuję, że nie wysiliłam się bardziej i za każdym razem, kiedy widzę dziewczynę w rajstopach, getrach, zastanawiam się, czy nie jest jej zimno, bo mnie od samego patrzenia mrozi na plecach .

zimno jest tylko na początku potem już tracisz czucie w nogach
a tak na poważnie to mi jest całkiem ciepło kiedy zakładam golf, wełnianą krótką sukienkę, rajstopki 60 den i na to często legginsy, jakieś grube skarpetki i kozaki. nie narzekam wcale czasem też noszę takie grube rajstopki jak dziecięce, w tych to już w ogóle cieplutko

[anies5]

Napisane przez canile

zimno jest tylko na początku potem już tracisz czucie w nogach
a tak na poważnie to mi jest całkiem ciepło kiedy zakładam golf, wełnianą krótką sukienkę, rajstopki 60 den i na to często legginsy, jakieś grube skarpetki i kozaki. nie narzekam wcale czasem też noszę takie grube rajstopki jak dziecięce, w tych to już w ogóle cieplutko

dobre!
Ostatnio byłam z chłopakiem w kinie, to ubrałam długi wełniany golf (a jak! , coby nie zabrakło ulubionej części garderoby) do tego rajstopy i grube legginsy. Przyznam, że ciepło mi było , ale rano spodnie wygrywają.

Żeby nie było tylko gadania, to wrzucam kilka zdjęć, wiosennie .

[anies5]

.

[anies5]

..

[anies5]

...

[anies5]

....

[anies5]

.....

[anies5]

......

[anies5]

.......