![]() |
#121 | ||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 870
|
Dot.: Dda
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Szkoda. Ale nadąż nas czytać po powrocie ![]() ![]()
__________________
Przegrałam swój najlepszy czas... MARZENIA I MIŁOŚĆ BOLĄ... ![]() |
||||
![]() ![]() |
![]() |
#122 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 501
|
Dot.: Dda
Cytat:
Dziś Dzień Ojca, złożylam mu cudne życzenia, w których napisałam, że mimo iż nie jestem dobrym towarzyszem do rozmów [bo nie potrafię już z nim rozmawiać, moze dlatego, ze nie mam za bardzo okazji...] to zawsze może znaleźć we mnie bratnią dusze. Podziękował, lecz wrócił po kilku piwach. J?est wstawiony, ale w miare normalny. Cytat:
Cytat:
Patrzę na człowieka, który w pewnym sensie nieświadomie wyrządził nam wiele krzywdy (psychicznie), ale nie myślę teraz o tym. W mojej rodzinie również pojawiła się dzidzia-wnuczka(moja Chrześnica)-lecz mieszka niestety 360km od nas,i ta sytuacja aż tak bardzo nie wpływa na mojego ojca.... Szkoda, może gdyby mieszkala bliżej było by inaczej? W sierpniu rodzi się wnuk, może to jego narodziny sprawią, że ojciec się zmieni, bo wiadomo dziadek zawsze chce mieć wnuka ![]() Mi wybaczanie przychodzi z trudem, największe złości mam na matke, bo to wszystko przez nią, ta cała sytuacja z piciem, ojciec zawsze próbowal mnie obronić...Jedak to przez nią sam popadł w alkoholizm. Choc nie jest to stadium zaawansowane, bo ma dobrą prace, NIGDY nie poszedl do niej w stanie nietrzeźwym. Szanuje ją. Cytat:
![]() Cytat:
__________________
Razem: 08.08.2009r ![]() Zaręczyny: 06.03.2011r ![]() Ślub: 28.09.2013r ![]() 41/40 ![]() |
|||||
![]() ![]() |
![]() |
#123 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 870
|
Dot.: Dda
Cytat:
Co do krytyki - ja ją czasem potrafię znieść, nauczyłam się tego. Bo wolę, żeby ktoś powiedział mi prawdę niż kłamał w żywe oczy. Ale to tłumaczenie się... ![]() Są jakieś zabawne sytuacje, fajne dogadywanki, a ja muszę je zepsuć swoim tłumaczeniem się ![]()
__________________
Przegrałam swój najlepszy czas... MARZENIA I MIŁOŚĆ BOLĄ... ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#124 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: PoZnAń
Wiadomości: 79
|
Dot.: Dda
ale ja nigdzie nie znikam na miesiąc to nie mój cytat :P
|
![]() ![]() |
![]() |
#125 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: Dda
ja żyje ciągle w swiecie ułudy, to ja w domu jestem uznawana za tą złą, co się czepia itp. Do tego brakuje mi już sił na to wszystko, mam chyba lekką załamke i nie potrafie sprzatac, robic nic pozytecznego i przez to daje moim rodzicom powod do ciaglego narzekania na mnie i oddalania poczucia winy od siebie. U mnie pije mama, rano chodzi do pracy normalnie, robi zakupy, a potem pije sama w domu, zasypia na fotelu i tak w kolko. Nie moge juz zniesc jej widoku, nawet kiedy stoi tylem wiem, jak wyglada, znam kazdy jej ruch, gest i tak bardzo mnie to irytuje, podnosi cisnienie, wywoluje gniew - ktory musze w sobie tlumic i w konsekwencji czego kieruje na siebie, nienawidzac siebie coraz bardziej....
Moj tata pracuje od 6 do 20, wiec nie ma go w domu, tak wiele rzeczy nie widzial i pewnie nie chcial widziec. Czasami sie denerwowal, jak wracal, ze spi ppijana, cos tam mowil, ale to nie odnosilo zadnego skutku bo praktycznie jest typem pantoflarza i mama go zawsze potrafi uciszyc. Ja sie nie daje uciszyc, mowie jak juz nie moge wytrzymac wszystko, ale to tez niczego nie zmienia, a dziala jeszcze gorzej - mama szuka sposobow zeby sie na mnie odegrac. W glowie mi sie nie miesci jak tak moze byc, ze rodzice zamiast podnosic na duchu, wspierac wlasne dziecko to czesto je przybijaja do dna ![]() Zawsze musialam byc maksymalnie samodzielna, przez to czulam sie osamotniona. Przeciez mama dla dziewczynki jest wzorem, powinna pokazac jej swiat kobiety itp. u mnie czegos takiego nie bylo. Rodzice ciagle do mnie gadaja, ze czemu mam taka mine, czemu sie nie usmiechne - a ja nie jestem zadna malpka w cyrku. Zawsze bylam czarna owca w rodzinie i zawsze zastanawialam sie dlaczego ![]() Mam tyle cech zwiazanych z tym syndromem, ze nie wiem za co sie zlapac, czuje jak zycie ucieka mi przez palce, ze nie moge sie z niego w pelni cieszyc. A najgorsze jest to, ze ranie obecnie osobe, ktore jest mi najblizsza na swiecie i przez to nienawidze sie jeszcze bardziej. Moje poczucie wartosci to -10000, mam problem z postrzeganiem siebie - wydaje mi sie ciagle, ze jestem beznadziejna do szpiku kosci, w ogole nie potrafie dojrzec tych dobrych stron, choc nie chce czesto dystansuje sie do ludzi, jestem malo autentyczna i wyluzowana - a przeciez kazda z Nas chcialaby byc "normalna". Jak czytam Was to rozumiem kazde slowo, czesto leca mi łzy bo domyslam sie jak Was to boli, ale wierze, ze Nam sie uda. Ja obecnie chodze na terapie - choc kiedys bym nie pomyslala, ze ja i psycholog- ale chce sobie pmoc na wszystkie mozliwe sposoby. Czasem sie ciesze, ze tam chodze i widze, ze mi pomaga, a czasem jestem zla i rozgoryczona. Wiem, ze poddajac sie juz w ogole sie nic nie osiagnie wiec chyba warto sie starac i teraz musze sobie opracowac plan dzialania i dazyc do celu aby stac sie soba ![]() ![]()
__________________
narysuj mi baranka... ![]() zakorzenienie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#126 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 501
|
Dot.: Dda
Cytat:
Matka nigdy nie była dla mnie autorytetem, nigdy nie rozmawiałysmy na tematy tabu, sama uczyłam się wszystkiego, jak sie malować jak czesać, jak dbać o siebie. Moja matka jest strasznie zaniedbana, i pomimo, że ma 52 lata wyglada na conajmniej 58l.Najgorszy jest ten smród alkoholowy, jakby ciało się rozkłądało...Obwinia cały świat a samą siebie nie, w życiu nie poowiedziła by "jestem alkoholiczką". Przecież to by urazilo jej dume.
__________________
Razem: 08.08.2009r ![]() Zaręczyny: 06.03.2011r ![]() Ślub: 28.09.2013r ![]() 41/40 ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#127 |
BAN stały
|
Dot.: Dda
Ja nie jestem DDA, ale wiem jak to jest mieć w rodzinie alkoholika.
Mój dziadek i wujek są nimi. Mam szczęście, że mama nie jest taka jaka oni, bo właśnie jej tata i brat. Pamiętam, że jak byłam mała dziadek zawsze się ze mną bawił i był super dziadkiem. Lubiłam to. Do czasu. Będąc u dziadków na wakacjach zauważyłam, że wuja przyjechał do domu. Wiedziałam, że to wróży nic dobrego. Kazałam bratu wyjść z domu, bo odkąd pamiętałam dziadek z wujem zawsze się bili jak spotykali się na jednej drodze. Miałam rację, zaczęli się wtedy się bić, krew się polała. Przerażona dzwoniłam do mamy, która z babcią była w mieście na zakupach. Do tej pory pamiętam to jak widziałam, że mój dzidek bije się z wujem. Wuja sie wyprowadził, a dziadek dalej pił. Chociaż nigdy nie było awantury w domu dziadków jak byłam u nich na wakacjach, bo dziadek zawsze od razu kładł się spać. Jednak wiem co moja mama przeżyła będąc dzieckiem. Były awantury i wogóle. Dziadek od czasu wypadku pije mniej, ale pije. W rodzinie nikt nie wiem co się dzieje z wujem. Prawdopodobnie jest w więzieniu, ale nie wiem. Wiem, że moja historia przy Waszych to nic. Ale przynajmniej miałam komu sie wygadać i opowiedzieć tę historię. EDIT: Jak mój tata czasem sobie wypije ze znajomymi za dużo, bo on nie widzi umiaru, to robi się całkiem inny. |
![]() ![]() |
![]() |
#128 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dda
moja mama jst DDA a wyszla za maz za alkoholika.... chociaz glownym powodem byla ciaza:/ ale to nie zmienia faktu ze sama najlepiej wiedziala jak sie czuje dziecko alkoholika, a mnie nie rozumie... tzn nie chce mnie zrozumiec... moze rozumie, nie wiem- ale skoro wie jak to jest to powinna sie inaczej zachowywac w stosunku do mnie
![]()
__________________
What is popular is not always right. What is right is not always popular.
|
![]() ![]() |
![]() |
#129 |
BAN stały
|
Dot.: Dda
Moja babcia zawsze mi powtarza "Nigdy nie bierz sobie chłopaka, który pije. Jak raz spróbował i mu sie spodobało i pije dalej, nigdy nie przestanie". Zawsze jak widzę, jak ktoś z mich znajomych pije za dużo to interweniuje.
Meesha ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#130 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 44
|
Dot.: Dda
hmm...już wiem czemu jestem taka lekliwa..jak cos nagle upadnie, ktos cos głosniej powie ...ja jeste pod sufitem...juz wiem dlaczego nie umiem mówić o tym co czuje...a nawed często słysze, że nie mam serca...wcześniej myślałam, że się poprostu boję i to wynika z mojego chatakteru...byłąm w błędzie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#131 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: Dda
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
narysuj mi baranka... ![]() zakorzenienie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#132 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: PoZnAń
Wiadomości: 79
|
![]()
kOKOro to co napisałaś o ranieniu drugiej najbliższej osoby (chodzi tu o mojego TŻ) ... to ja mam dokładnie to samo
![]() ![]() Mimo wszystko życze chociaż Wam Kobietki Miłego Dzionka.... |
![]() ![]() |
![]() |
#133 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 501
|
Dot.: Dda
Franku Punky-czy Twój Tż wie, że jesteś DDA?
__________________
Razem: 08.08.2009r ![]() Zaręczyny: 06.03.2011r ![]() Ślub: 28.09.2013r ![]() 41/40 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#134 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: PoZnAń
Wiadomości: 79
|
Dot.: Dda
wie... ale ja niechce sie tym zasłaniać jak juz wyzej napisałam
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#135 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 501
|
Dot.: Dda
tak ja rozumiem, ale może warto z nich tak na powaznie porozmawiac?
__________________
Razem: 08.08.2009r ![]() Zaręczyny: 06.03.2011r ![]() Ślub: 28.09.2013r ![]() 41/40 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#136 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: PoZnAń
Wiadomości: 79
|
![]()
Może spróbuje.... ale już rozmawialiśmy! niedziwe mu się... jak mozna wytrzymać z kimś kto tak szybko sie irytuje... wkórza....
![]() smutno mi na maksa... a nie mam z kim pogadać więc pisze sobie tutaj... niezdajecie sobie sprawy jak okropnie sie czuje ![]() czuje sie taka samotna kiedy jego nie ma obok ,kiedy niepisze... niedzwoni (jest z innego miasta wiec na codzien mamy kontakt tylko przez telefon,net ...) źle mi z tym jaka jestem! czuje sie tak totalnie beznadziejna... ![]() ![]() ![]() ![]() Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2006-10-03 o 14:28 Powód: Post pod postem. Istnieje EDYCJA proszę z niej korzystać! |
![]() ![]() |
![]() |
#137 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 501
|
Dot.: Dda
musisz z nim pogadć przy najbliższej sposobności, bo to tak być nie może, nie możesz się wycofać, bo to oznbaczac bedzie poddanie się DDA, a przecież nie z tym walczymy!
__________________
Razem: 08.08.2009r ![]() Zaręczyny: 06.03.2011r ![]() Ślub: 28.09.2013r ![]() 41/40 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#138 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: PoZnAń
Wiadomości: 79
|
Dot.: Dda
chwilowo nie mam sił ...
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#139 | ||||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 870
|
Dot.: Dda
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
Cytat:
![]() Najgorsze, że jak ktoś głośniej rozmawia przy mnie, to mam takie poczucie w sobie, że się kłóci przeze mnie. Wiem, że tak nie jest, ale czuję się winna. Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Nie mam sił walczyć o szczęście, bo zawsze jest wręcz przeciwnie. Im bardziej czegoś chce, tym bardziej to się ode mnie oddala... Czuję się jak wegetująca roślina... ![]()
__________________
Przegrałam swój najlepszy czas... MARZENIA I MIŁOŚĆ BOLĄ... ![]() |
||||||
![]() ![]() |
![]() |
#140 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dda
Cytat:
i dlatego juz chyba wole nie wiazac sie z nikim... coraz powazniej mysle tez o tym, by nigdy nie miec dziecka- boje sie, ze sobie nie poradze... i skrzywdze tylko i je i siebie...
__________________
What is popular is not always right. What is right is not always popular.
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#141 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dda
Ja też jestem DDA.
Jak byłam dzieckiem mój ojciec aż tak dużo nie pił. Zaczęło się jak byłam nastolatką. Pamietam że ciągle nie było pieniedzy, a ojciec nawet jak pracował to do domu przynosił resztki to co mu zostało ![]() Pamietam że jak miałam 16 lat mama musiała jechać do pracy za granicę - miała nadzieję że jak odpowiedzialnośc za dzieci trochę spadnie na niego to sie opamięta _ pomyliła się bardzo. Dopiero wtedy zaczęło się szaleństwo. Pamiętam że cała odpowiedzialność za dom, rachunki, młodszą siostre i NIEGO spadła na mnie. A ja chodziłam wtedy jeszcze do szkoły. Pamiętam że płakałyśmy z mama po nocach ona tam a ja tu w domu. Przecież za coś trzeba było żyć. Pamiętam jak mama zachorowała na raka a ten s... nawet się nie odezwał uciekł od nas. A potem zostałysmy z siostra same, mimo że wiedział o tym dalej sie nie odezwał ani nie pokazał. Popłakałam sie ale nie potrafie mu wybaczyc mogę powiedzieć że go nienawidzę. Musiałam sie wyżalić ale może będzie mi lżej chociaż troszeczkę. |
![]() ![]() |
![]() |
#142 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: Dda
Cytat:
![]() po przeczytaniu Twoich postów to co moge napisac to to, ze dda pragna wyjatkowosci, ogromnie boja sie odrzucenia. Czesto denerwujemy sie o glupoty, Nasza zlosc jest nie adekwatna do sytuacji. Wynija to stad, ze mamy w sobie duzo gniewu, ktory nie zostal przezyty tylko zamrozony i w takich sytuacjach tak naprawde zloscimy sie np. za to ze kiedys rodzic to, albo tamto. Kojarzy Nam sie to z jakas sytuacja i wybuchamy. To bardzo szlachetne, ze nie chcesz sie zaslaniac DDA, bo to nie umniejsza krzywd. Ale skoro juz cos wiesz mozesz wiecej poczytac, zainteresowac sie jakie zachowania sa tym spowodowane i wytlumaczyc TŻ-owi i moze Razem uda Wam sie cos wypracowac. A moze przydalaby sie terapia?
__________________
narysuj mi baranka... ![]() zakorzenienie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#143 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dda
Siostra mojego ojca zawsze robiła się strasznie dobra dla niego i tylko dla niego. Po śmierci mamy chciała żebym ja go sprowadzała bo on taki "biedny bezwolny i chory". Wtedy po raz pierwszy postawiłam się twardo. Poweiedziałam NIE i jestem z tego zadowolona. Postanowiłam walczyć o własne i mojej siostry szczęście i normalne życie. Wywalczyłam w sądzie opieke nad nią, mimo że moja "ciocia" chciała to zniweczyć, bo "przeciez on kiedyś wróci, trzeba mu pomóc, moja siostra nie musi dostać renty rodzinnej bo ona nie będzie świadzczyć przeciwko braciszkowi". W Polsce jest ogromna tolerancja dla alkoholizmu , znieczulica społeczna. Ojciec nieważne czy pije i zapomina o dziecku na lata, dziecko jest złe jeżeli w końcu powie dość i zacznie walczyć o normalne życie.
A co ja czuję pustkę w środku, wypalenie i ciągle bym płakała. Jak piszę o swoich przezyciach to potem mam wyrzuty sumienia że może niepotrzebnie zawracam innym głowę swoimi problemami. I taki kołowrotek. Mam jednak cudownego TŻ, dziecko i siostrę. W moim związku jest wszystko w porządku, ale dopiero od pewnego czasu, jak do niego dzwonię to nie boje się że mu się narzucam. Czuję sie pewnie. Od śmierci mamy minęlo dwa lata ale nie pogodziłam się z jej odejściem i zadaję sobie nieraz pytanie "Dlaczego to nie ON?" Cieszę się anamnezis że załozyłaś ten wątek, mozna anonimowo się wyżalić, pomóc sobie chociaż troszeczkę. Buziaki dla wszystkich ![]() |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#144 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 870
|
Dot.: Dda
Cytat:
![]()
__________________
Przegrałam swój najlepszy czas... MARZENIA I MIŁOŚĆ BOLĄ... ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#145 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: PoZnAń
Wiadomości: 79
|
Dot.: Dda
kroofk@ i koKOro
mój TŻ wie o dda... czytał! i rozumie... jest bardzo wyrozumiały stara sie zawsze załagodzić wszystko,ale ja jestem taką furiatką ;( tak bardzo boje sie odrzucenia ;( jak tylko pomyśle ze mogłabym go starcić to odrazu płacze... wiem że dla niego lepiej by było gdyby niebył ze mną! niechce zeby sie męczył ![]() koKOro a co do terapii to sama niewiem...myślałam o tym ostatnio,bo to chyba moja ostatnia deska ratunku... |
![]() ![]() |
![]() |
#146 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 870
|
Dot.: Dda
Cytat:
![]()
__________________
Przegrałam swój najlepszy czas... MARZENIA I MIŁOŚĆ BOLĄ... ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#147 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: Dda
Cytat:
tylko wiedz, że terapia nie dziala tak jak za pomoca dotkniecia czarodziejskiej rozdzki. Tak naprawde nikt nic nie zrobi za Ciebie. Wymaga to wiele pracy, samozaparcia itp.- ale co mamy do stracenia. Moim zdaniem trzeba probowac, cale zycie przed Nami ![]()
__________________
narysuj mi baranka... ![]() zakorzenienie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#148 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 14
|
Dot.: Dda
Długo nie pisałam, ale codziennie Was czytam.
Po sobotnim upiciu się ojca, dojrzałam do podjęcia decyzji- wyprowadzam się z domu.Nie jestem w stanie normalnie żyć, czuć się dobrze ze sobą, mieszkając z nimi. Wciąż podkopują moją wiarę w siebie, po tygodniowym pobycie w domu czuję się niewidzialna i bez wartości. Jutro zaczynam się pakować. Proszę, trzymajcie za mnie kciuki. |
![]() ![]() |
![]() |
#149 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: PoZnAń
Wiadomości: 79
|
![]()
Trzymam mocno kciuki
![]() ![]() Miłego Dzionka ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#150 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 870
|
Dot.: Dda
PopiołyFeniksa i FrAnKy_PuNky - trzymam kciuki i życzę powodzenia.
![]()
__________________
Przegrałam swój najlepszy czas... MARZENIA I MIŁOŚĆ BOLĄ... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:58.