![]() |
#1501 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 476
|
Dot.: Dda
aniaskł
![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#1502 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 012
|
Dot.: Dda
Dziewczyny! a u mnei dziadek trzyma sie juz miesiać! nie pije wogóle! jest całkiem inny.. Zeby sie tlyko utrzymał jak najdłuzej.
|
![]() ![]() |
![]() |
#1503 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dda
aniaskł, walczę raczej z tym, że się ogólnie zrobiłam taka...niedotykalska. Dla wszystkich. Rodzina narzeka, że jestem niedostępna, znajomi, że mnie nie można nigdzie wyciągnąć. A ja po prostu na to wszystko nie mam czasami najmniejszej ochoty. Wiem, że to może głupio brzmi, ale ja do szczęścia nie potrzebuję towarzystwa innych ludzi. A przecież z ludźmi trzeba żyć i nie można zamykać się w sobie
![]() Superchic(k), to nie jest tak, że "to jest wątek tylko dla dorosłych". My tu wszystkie jesteśmy po to, by wspierać siebie nawzajem, więc jeśli chcesz się wyżalić, wygadać to wpadaj do nas ![]() Cześka, naprawdę super, że Twój dziadek wytrzymuje bez picia. Mimo, że nie znamy się osobiście a jedynie z forum, to każda taka wiadomość sprawia, że sie cieszę. Bo widzę, że (może nie u wszystkich, ale jednak) sytuacja może wrócić do względnej normalności. |
![]() ![]() |
![]() |
#1504 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
|
Dot.: Dda
a moj TZ sie wczoraj przyznal...ze chyba ma problem z alkoholem. po kolei:
jak jeszcze nie bylismy ze soba to pil duzo-dni mu uplywaly na imprezach. jak poznal mnie za zaczal sie zmieniac, teraz pije nawet malo, czasem z kolegami wyjdzie po pracy. ale powiedzial ze czasem ma problem odmowic po 2-3 piwach, ma ochote na wiecej. zdaje sobie z tego sprawe dlatego chce isc na terapie juz teraz, tak zapobiegawczo. stwierdzil ze ma za duzo do stracenia. a mnie to zmrozilo, powazna decyzja przede mna..
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#1505 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 476
|
Dot.: Dda
Sanetka to bardzo dobrze, że Twój TŻ podjął taką decyzję
![]() A tak na marginiesie. U mnei jest śnieg ![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#1506 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 150
|
Dot.: Dda
Cytat:
Cytat:
BTW. U mnie też pada śnieżek ![]()
__________________
" There is something in her eyes and I think it's fear " |
||
![]() ![]() |
![]() |
#1507 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 95
|
Dot.: Dda
Dziewczęta zawstydzacie mnie, nie wiem co powiedzieć. Na prawdę cieszę się, że was mam
![]() _carmen_ cieszę się, że mnie zrozumiałaś. Może to zabrzmi mamuśkowato, ale chce dla was jak najlepiej. Czasem widzę, gdzie zaczynają się dla was schody, widzę je tylko dlatego, że stoję z boku, ja swoich długo nie widziałam, a potem byłam zawiedziona wszystkimi dookoła. Musimy iść po prostej, a nie brnąć jeszcze głębiej w coś co sprawia, że czujemy się źle. Po kilku latach zrozumiałam, że to mój błąd, że się sama pcham na te schody. Dość tego!! bo: Ludzie ranią nas na tyle na ile my im na to pozwolimy. Nie wiem, gdzie to przeczytałam, nie wiem kto to napisał, ale to mądre słowa. A jak by to powiedział nasz prezydent, TERAZ K*** MY!!! sanetka obserwuj go, wspieraj w postanowieniu. Podjął trudną i ważną decyzję. To wymagało od niego wielkiej odwagi. Od ciebie wymaga to wielkiej cierpliwości i jak sama napisałaś "a mnie to zmrozilo, powazna decyzja przede mną". Wiem, że na początku dałam ci radę, ale to tylko rada, co z nią zrobisz to twój wybór. Nie masz obowiązku słuchać rad. Każdy poradzi coś innego. Wsłuchaj się w siebie, przecież my mamy być dla siebie rodzicami. Spytaj swojego wew. rodzica, co by poradził najukochańszej córeczce. Nie wiem, czy dobrze robię ale dam ci jeszcze jedną radę. Jeśli jemu się nie uda, to pamiętaj, że to nie twoja wina. Nie chodzi o to, że zwątpiłam w twojego TŻ. Nie znam go, nie mam prawa go oceniać. Ale nie chcę też żebyś się zawiodła. Nie zapominaj w tym wszystkim o sobie. MalaCzarnaXS a może to tylko przejściowe? Spróbuj przypomnieć sobie od kiedy stałaś się taką osobą, spróbuj skojarzyć to z jakimś wydarzeniem. Np. u mnie wystąpił taki okres, po tym, jak mój ojciec powiedział mi, że jestem najgłupszą dziewuchą na świecie. Miałam wtedy 15 lat. Wydawało mi się wtedy, że wszyscy to słyszeli, że mam na czole wyryte "głupia ci..." (to ulubiony zwrot mojego starego). Wstydziłam się samej siebie, nie mogłam patrzeć innym w oczy, bałam się, że jeśli się do kogoś odezwę to znów to usłyszę. Niemal uwierzyłam w te słowa. Dopiero koleżanka mnie oświeciła. Ty głupia? Przecież będziesz miała świadectwo z paskiem. Od razu poczułam się lepiej, ale jak widać nie zapomniałam tych słów. Nie dam rady ich wyprzeć. Ale już wiem, że to było poniżenie, zwykłe kłamstwo, w które jakaś część mnie uwierzyła, inna część broniła się przed kolejnym poniżeniem. Zamknięcie się w sobie, było taki mechanizmem obronnym. Cześka trzymamy kciuki za dziadka |
![]() ![]() |
![]() |
#1508 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 8 486
|
Dot.: Dda
U mnie dzisiaj horror,mój tata od rana siedzi w łazience i wymiotuje,a każde wymiociny popija kieliszkiem
![]() W święta udało mu się wypić tylko jedną butelke[widać,że święto] dzisiaj mama wynosiła 20 pustych butelek,następne 3 w lodówce,gr8.
__________________
"Wielkość człowieka polega na jego postanowieniu, by być silniejszym niż warunki czasu i życia." Tymoteusz ![]() 23.11.2014r |
![]() ![]() |
![]() |
#1509 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 476
|
Dot.: Dda
Cytat:
__________________
Edytowane przez _carmen_ Czas edycji: 2009-02-22 o 18:02 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1510 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1
|
Dot.: Dda
Boze jak ja sie wstydze.
Nie wiem kiedy sie to zaczelo. Rodzice kłócili sie praktycznie od zawsze. A on, tata, ojciec, nic nie rozumie. Skoro gramy w otwarte karty... Owszem, zdarzyło się, ze na imprezie wypilam trzy piwa. Ale potem dosc! A on potrafi dla odstresowania sie po pracy wypic 6-7. Praktycznie kazdego dnia. I oczywiscie nic nie jest...Matka sie czepia... Ja jestem ta zła. Juz nie jestem w stanie sie uczyc, w opinii rodzicow siedze tylko rpzed kompem. Czasem jak ktores cos mi powie to zastanaiwam sie po co w ogóle żyje. Mam tak dosc... Nikomu nic nie mowie. Potrafie powiedziec ze mi źle, pokłócilam sie, ale nie o tym. I mam juz dosc. Czasem nie znosze sama siebie za to jaka jestem. Nie widzę czegoś takiego jak przyszłość. Boję się dorastac..dorosnać. Bo to ja mam z soba problem. To mne potrafia wypominac ze jestem ta zla, ze cale dziecinstwo bylam takim a nie innym dzieckiem, ze gdybym to ja sie urodzila pierwsza to nigdy w zyciu nie byloby drugiego dziecka, ze zawsze urządzalam sceny i wszyscy musieli sie dostosowac do mojego humoru. A jak powiem że mi źle to jest to moja fanaberia. Tak samo jak wy inaczej zachowuje sie w towarzystwie. jestem wesoła, roześmiana, towarzyska. Nie znosze wracać do domu. Co prawda nie dzieje mi sie w nim krzywda ale nie znosze. Nie potrafie tu zyc. Z początku myślalam ze to depresja, teraz sama juz nie wiem. Obudzilam sie jakos i próbuje sobie radzic od momentu gdy w lazience z żyletką w ręce płakałam bo tak bardzo chcialam zrobic cokolwiek, ulżyć sobie, a tak bardzo nie mogłam. Są góry i doliny, wzloty i upadki, ale jest mi teraz naprawde źle. I nie wiem co mam z sobą zrobić. Tak bardzo chcialabym sie czasem do kogos przytulic, ale czuje ze gdy ktos nie wie co czuję z wlasnego doswiadczenia, to nigdy tego nie zrozumie. |
![]() ![]() |
![]() |
#1511 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 76
|
Dot.: Dda
Od kilku godzin czytam ten wątek i płaczę... Też jestem DDA. Gdy czytam Wasze posty czuję się jakbym czytała własne myśli. Przechodziłam przez to wszystko co większość z was przez właściwie całe dzieciństwo: ciągły smród alkoholu, przemoc fizyczna i psychiczna, wstyd, bezsilność, nienawiść - i udawanie, że wszystko jest w porządku... Jeszcze nie mam tyle siły i odwagi, żeby o tym pisać.
Dzięki Wam dowiedziałam się, skąd się biorą moje problemy - bezsenność, huśtawki nastrojów, niska samoocena, myśli samobójcze, paniczne wręcz unikanie jakichkolwiek bliższych związków itd - i że nie jest to tylko moja wina... W styczniu mam zamiar się wyprowadzić... może zapiszę się na terapię. Wierzę, że wszystko sie w końcu poukłada. Że będę mogła wreszcie żyć normalnie. A na razie chciałam Wam wszystkim podziękować za udział w tym wątku. I życzę Wam, zeby ten rok był lepszy niż poprzedni ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1512 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 95
|
Dot.: Dda
Witam wszystkich w Nowym Roku.
dariazzz, qwe321 już sam fakt, że widzicie swój problem jest dużym postępem, a to, że wypowiedziałyście się na forum, akurat w tym wątku, to jest już akt odwagi. Każda z nas ma ten sam problem. Tylko pierwszy post jest taki trudny. Każdy następny będzie coraz łatwiejszy do napisania. LoLcIa123, _carmen_ znacie takie powiedzenie "Cierp ciało gdyś chciało" Sami się tak urządzili i niech sami chorują. Dobrze by było gdyby sami to po sobie posprzątali. Na kacu każdy ma zły humor, niech się czepiają, niech marudzą i stękają. Co powiedzą to ich. Słuchawki na uszach lub/i spacer powinny chwilowo odprężyć. Jak nie ma takiej możliwości, to zająć się czymś, co sprawia nam przyjemność. Wiem, że się wam nie chce nic robić, ale warto spróbować. Potem samo wejdzie w nawyk. Wyobraźcie sobie mojego ojca, gdy po raz pierwszy przy potężnym kacu nikt mu nie pomógł się podleczyć. Każdy się czymś zajął, na każde jego "może mi ktoś pomoże, ja się źle czuje" Odpowiadaliśmy "Nie mam czasu, jestem zajęta, później, zaraz itd." Miotał się po domu wściekły jak zaraza. Wrzeszczał, że nie może na nikogo liczyć. Odpowiadaliśmy"Wzajemnie" To był męczący dzień, omal nie doszło do rękoczynów, ale już nigdy więcej się nie powtórzył. Najgorzej było gdy powiedzieliśmy mu, że skoro popija piwo, to taki chory chyba nie jest. Nie wiem jacy są wasi rodzice, ale mój jest pamiętliwy i mściwy. Od tej pory on też palcem nie kiwnął, gdy któreś z nas było chore. O ile oczywiście był w stanie pomóc, bo czasem nawet nie zauważył, że ktoś 3 dni leży z anginą w łóżku, więc dużej straty nie ma. |
![]() ![]() |
![]() |
#1513 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 476
|
Dot.: Dda
Witajcie w 2008 roku
![]() Daraiazzz i qwe321 witam Was w naszym wątku.
__________________
Edytowane przez _carmen_ Czas edycji: 2009-02-22 o 18:03 Powód: ... |
![]() ![]() |
![]() |
#1514 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
|
Dot.: Dda
mam pytanie.
zgodnie z postanowieniem chcemy isc z TZem do terapeuty. tylko jakiego wybrac : uzaleznien czy rodzinnego. isc razem czy oddzielnie. bo sprawa zlozona (jego ochota do picia+to ze jestesmy oboje DDa) wiec moze lepiej zeby to jedna osoba nasza terapie prowadzila
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#1515 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 95
|
Dot.: Dda
_carmen_ nie będę komentować imprezy, bo nie wiem co powiedzieć. Smutne zakończenie :-(
Ograniczę się do problemów z alkoholizmem . Daraiazzz i qwe321 może was to też zainteresuje. Mam na myśli fakt, że alkoholik pije bo musi, bo organizm się tego domaga. Oni może i kiedyś zapijali smutki i problemy i taką metodę znają. Ale po pewnym czasie zaczynają wymyślać powody, by się upić. Stąd biorą się te wszystkie oskarżenia i poniżenia kierowane do nas. Np. po moim ojcu i jego siostrze widać, że szukają zaczepki. Po za tym gdy są na "głodzie" są niespokojni, rozdrażnieni. To jest nałóg, jak narkotyk, leki, papierosy. Nie wiem jak to jest u was, ale już kiedyś pisałam, że mój ojciec jest na wyczerpaniu i sam przyznaje, że gdy nie pije, to czuje jak jego wnętrzności drżą. Delirium to nie tylko trzęsące się dłonie, to drżąca wątroba, pulsujący żołądek, pocenie się itd., a co za tym idzie ból, ogromny dyskomfort. W końcu zbyt duża ilość % to trucizna. Ale nie musimy tego znosić. Nie musimy na to patrzeć, nie mamy obowiązku czuć do nich nawet współczucia. Wiedzą, że alkohol uzależnia. Są dorośli, wiedzą, że ich czyny mają konsekwencje. sanetka nic nie sugeruję, pytam tylko czy próbowaliście porozmawiać z dyżurującym psychologiem w AA? Oni nie pomagają tylko alkoholikom. Moja mama tam zaczęła szukać pomocy jako współuzależniona. Jeśli czujecie potrzebę przechodzenia przez to wspólnie, to jak najbardziej coś dla par. Ale jeśli twój TŻ ma większy problem, to wydaje mi się, że i tak będą mu sugerować terapię grupową dla AA. Ja widzę to w ten sposób-ty chodzisz na jedną, on na dwie. Warto podzwonić i się dowiedzieć, tym bardziej, że prywatni terapeuci kosztują. Może się okazać, że wystarczą wam spotkania DDA. Może na błękitnej linii udzielą wam jakiś wskazówek. Jedyne co mogę na 100% powiedzieć, to tyle, że nie powinniście zwlekać. Jeśli chcecie spędzić razem resztę życia, to ta decyzja też powinna być wspólna. |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#1516 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
|
Dot.: Dda
aniaskł dzieki za odpowiedz. przejdziemy sie do osrodka w wolnym czasie,zobaczymy kto i jak przyjmuje. najwyzej skieruja nas na odpowiednie terapie.
mieszkam w malym miescie i pewnie ciezko bedzie cos znalezc edit: jest poradnia p/alkoholowa zajmujaca sie uzaleznieniem i wspoluzaleznieniem. przejde sie jutro zobaczyc kiedy otwarta
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#1517 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 476
|
Dot.: Dda
U mnie spokój, niecierpie złośliwości mojego ojca!!
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#1518 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dda
Byłam na wyjeździe, trochę odetchnęłam, a teraz znowu szara rzeczywistość... Wr. Nienawidzę go
![]()
__________________
życiowy parkiet bywa śliski |
![]() ![]() |
![]() |
#1519 |
Rozeznanie
|
Dot.: Dda
Nie mam juz sily!!! Mam dosc wszystkiego... Nienawidze tych pier***nych swiat. Kiedy to sie skonczy... Moze za tydzien wszystko wroci do normy??? Nie wiem... Nie chce mi sie zyc...
__________________
Dancing in the moonlight, waiting for the sunrise....
|
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#1520 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 162
|
Dot.: Dda
Dziewczyny,nie mam za dużo czasu, żeby wszystko czytań ani też aby pisać o swoich problemach.Chcialabym tylko uzyskać jakieś inf. o grupie wsparcia dla DDA w warszawie?proszę o pomoc, bo nie wiem na co się zdecydować
|
![]() ![]() |
![]() |
#1521 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 19
|
Dot.: Dda
tez jestem dda.widocznie. czasem zastanawiam sie poco Bog pozwala rodzić sie ludziom dla ktorych wszystkiego brakuje? mamy, taty, przyjaciol, milosci, zyczliwosci zwyczajnej...poco...
|
![]() ![]() |
![]() |
#1522 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 3 012
|
Dot.: Dda
Mój dziadek nadal nie pije. A babcia jest w szpitalu.
Oby trzymał dalej, bo odkąd nie pije jest cąłkiem innym człowiekiem. |
![]() ![]() |
![]() |
#1523 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 444
|
Dot.: Dda
A ja jestem po imprezie na ktorej znowu dalam popis
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1524 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 472
|
Dot.: Dda
ewakuacja jak to przepuścił w drzwiach jakąś dziewczynę, a Ciebie nie? I otworzył jej piwo, skoro obok siedział jej chłopak, a Ciebie zignorował?! Nie dziwię Ci się, że się wkurzyłaś i zrobiłaś mu scenę (zagrały emocje), poza tym pisałaś, że wcześniej trochę wypiłaś, więc to pewnie też się do tego przyczyniło. Ale czy on Ciebie nie szanuje? Ja swojemu później dałabym taki zimny prysznic na głowę, że nie wiedziałby na jakiej planecie żyje :/ Strasznie zdenerwowało mnie to, co napisałaś, a raczej zachowanie Twojego chłopaka
__________________
zonk! |
![]() ![]() |
![]() |
#1525 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 444
|
Dot.: Dda
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1526 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 472
|
Dot.: Dda
Wypomina Ci? I Cię straszy, że teraz zrobi się na prawdę zły, żebyś zobaczyła, jak to jest? On jest normalny? Moja rada: zerwij tą znajomość.
__________________
zonk! |
![]() ![]() |
![]() |
#1527 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 444
|
Dot.: Dda
Cytat:
No a z tym straszeniem to tak, ze on uwaza ze jest dobry a ja tego nie widze i mowi ze skupiam sie tylko na zlym ale bo jak wspomniac dobre rzeczy ? Ciesze sie bardzo itd, ale mam np chodzic tydzien i mowic o lancuszku jaki doskatalm.. I mowi ze gdyby naprawde robil cos zle to wtedy bym sie prezkonala ze powod z jakiego robie teraz awanture jest niczym. Oczywiscie tylko tak gada ale po co.. Czyzby tonacy brzytwy sie chwytal..? |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1528 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 8
|
Dot.: Dda
Ja również jestem dda.. ale mój ojciec już nie żyje... Alkohol zniszczył jego, naszą rodzinę, moje dzieciństwo, moją mamę ... Sama niedawno "wyszłam" z tokstycznego związku (chorobliwa zazdrość eks ..) Nie wierzę w siebie, nie wierzę w szczęście.. Miałam opory by tu napisać... bo czuję się gorsza od innych .. taka szara niepotrzebna myszka...
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1529 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 1 444
|
Dot.: Dda
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1530 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 476
|
Dot.: Dda
Cytat:
![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:16.