![]() |
#151 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 14
|
Dot.: Dda
Cytat:
![]() Właśnie poinformowałam mamę o swojej decyzji. Nie jest zachwycona. Powiedziała mi, że mogę osiągnąć tym jeszcze "gorszy rezultat" (tzn. ojciec będzie więcej pić), że zostawiam ją i brata. Tradycyjnie moje uczucia nie są istotne. Bo jak umieram z nerwów przez calą noc ( nie tylko w te dni, kiedy ojciec pije), to znaczy to tylko tyle, że "wyolbrzymiam". Wiadomo, histeryczka. Nie dam się wyrzutom sumienia, muszę walczyć o siebie. Franky,a jak Twoi rodzice zareagowali na przeprowadzkę? |
|
![]() ![]() |
![]() |
#152 |
BAN stały
|
Dot.: Dda
PopiołyFeniksa, przepraszam, ze zapytam, ale ile masz lat? Bo zajrzałam w Twój profil, a tam, że masz 6 lat. To zapewne bład. Nie musisz odpowiadać.
|
![]() ![]() |
![]() |
#153 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 14
|
Dot.: Dda
Cytat:
![]() ![]() Jestem leciutko po dwudziestce. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#154 |
BAN stały
|
Dot.: Dda
A, już myslałam.
No to wiesz, jak jesteś po 20 mama chyba powinna zrozumieć, że chcesz się usamodzielnić. Nie wiem w jakim wieku jst Twój brat, ale myślę, że dla niej i dla niego byłaś taką osobą, która sprawiała, że czuli się bezpiecznie. Ona zrozumie, ze chcesz się wyrwać z "piekła". |
![]() ![]() |
![]() |
#155 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 54
|
Dot.: Dda
jestem DDA. Teraz już uwolniona od pijącego ojca. Chodzę na terapię indywidulaną, ponieważ moją mam lęki, i zbyt duże poczucie odpowiedzialności w stosunku do mojego domu, rodziny (teraz moją rodzinę tworzy mama i brat). Nie przeczytałam całego wątku, ponieważ opisujecie tu głównie koszmarne sytuacje, które stale Wam towarzyszą...przypomina mi to mój koszmar z dzieciństwa
|
![]() ![]() |
![]() |
#156 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: PoZnAń
Wiadomości: 79
|
![]()
PopiołyFeniksa ja mam 20 lat! i moi rodzice tak średnio zareagowali... tzn teraz juz luz.. nawet powiedzieli że mi kase będą przysyłać na czesne na studia :P chociaż ojciec niechce zebym sie wyprowadzała! czasem mi dziwnie z tym ze zostawiam mame samą (z ojcem ale wiadomo o co chodzi) mam pewne obawy wiadomo ale wieze w niego! daje sobie rade juz 1,5 roku!
|
![]() ![]() |
![]() |
#157 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: Dda
Cytat:
moglabys cos napisac o terapii? Dlaczego sie zdecydowalas, co Ci daje, czy warto? i wszystko co Ci przyjdzie do głowy? ![]()
__________________
narysuj mi baranka... ![]() zakorzenienie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#158 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 501
|
Dot.: Dda
Wiecie...Ja bym się również z chęcią wybrała na taką terapie.
Jak one u WAs wyglądają? Jesteście same z Panią psycholog? czy jest jakaś grupa?
__________________
Razem: 08.08.2009r ![]() Zaręczyny: 06.03.2011r ![]() Ślub: 28.09.2013r ![]() 41/40 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#159 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dda
a ja nie wiem czy by mi cos pomogla terapia... teoretycznie przeciez ja wszystko wiem co mi jest i o co chodzi... i w czym ma to pomoc? ze nie bede czula sie jak smiec? bez przesady- przeciez nie pomoze mi pozbyc sie kompleksow ktorych sie nabawilam przez ojca alkoholika...:/ to siedzi we mnie i nie pojdzie sobie ot tak...
__________________
What is popular is not always right. What is right is not always popular.
|
![]() ![]() |
![]() |
#160 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dda
tez jestem dda, wyjechalam rok temu z domu i dobrze mi z tym.martwilam sie o mame i brate al ena szczescie ojciec dostal eksmisje bo mial 3 wyroki sadowe i powinien siedziec.ciesze sie ze mama z bratem maja spokoj.
przepraszam za brak polskich liter ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#161 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: Dda
Cytat:
Terapia chyba dazy do tego aby nauczyc sie komunikowac z wlasnymi emocjamii (ktore przeciez tlumiłysmy - tak jak gniew - i zamrazalysmy). Nam DDA sie wydaje, ze swietnie udajemy przed innymi, ze potrafimy tak rozdawac karty, przyjmowac maski, ze nikt o tym nie wie, ja wlasnie sie dowiaduje, ze to nie do konca tak jest, ze wcale nie jestesmy takimi dobrymi aktorami. Zawsze musielismy radzic sobie sami wiec taka terapia wydaje sie Nam niepotrzebna bo wlasnie uwazamy, ze sami wszystko potrafimy, boimi sie czyjejs ingerencji. Ale wlasnie brakuje Nam wolnosci, brakuje Nam dziecinstwa, przezycia zalegajacych emocjii, nauczenia radzenia sobie z problemami z domu w inny sposob niz uzbrajanie sie i kontrole ![]() Moim zdaniem wybierajac sie na terapie dobrze jest sobie zalozyc, ze bedzie sie szczerym, ze sie nie zrezygnuje i odda sprawie - bo nieraz bedzie bardzo trudno a takie postanowienia pozwalaja przec dalej. Kazda forma pomocy jest dobra, bo stanowi szanse na lepsze zycie - na ktore zaslugujemy!! Apiska ja chodze na terapie indywidualna, siedze sobie na przeciwko mojej terapeutki (nie za biurkiem, tylko mamy krzesla na przeciwko ustawione) i rozmawiamy. Zawsze jak wychodze to czuje taka ulge, choc czasem mam dosc tej terapii, tego wszystkiego - ale obiecalam sobie, ze nie zrezygnuje - dam sobie szanse. Niestety nie ma w tej poradni grupy wsparcia, jest w miescie ale organizowana gdzies indziej bez kontroli tej poradni i obawiam sie isc. Kiedys wogole nie myslalam, ze bede chciala, a teraz powoli sie to zmienia - bo kto inny jest to tak swietnie w stanie zrozumiec. I jeszcze jedno odnosnie terapii - to wlasnie zrozumienie. Poczulam ulge, ze wreszcie ktos wie co przezywam. Innym mozna opowiadac, wspolczuja, ale tak naprawde nie sa w stanie tego zrozumiec. A tu niedosc, ze ktos rozumie, czasem pozwala mnie samej lepiej zrozumiec to jeszcze dazy to do tego, iz bedzie lepiej. Juz chyba jest, ale musi minac duzo czasu zeby bylo super bo przeciez nie da sie naprawic w miesiac czegos co trwalo przez wiele lat ![]() Chce sobie pomoc, chce przez to pomoc tez tym, ktorzy mnie otaczaja bo zburze swoj mur, bede bardziej spontaniczna i usmiechnieta ![]()
__________________
narysuj mi baranka... ![]() zakorzenienie ![]() |
|
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#162 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 501
|
Dot.: Dda
Kokoro chodzisz na terapie w Londynie? Bo widze, że taka Twoja lokalizacja.
A powiedz mi jak znalazłaś tą Panią terapeute?
__________________
Razem: 08.08.2009r ![]() Zaręczyny: 06.03.2011r ![]() Ślub: 28.09.2013r ![]() 41/40 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#163 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 870
|
Dot.: Dda
Cytat:
![]() Masz rację. Dziękuję, że to napisałaś. Ostatnio rozmawiałam z koleżanką i nawet nie pamiętam jak zeszło na to,że powiedziałam jej, że mam ojca alkoholika. I wiesz co mi powiedziała?? Zaznaczam, że nie jest to dokładny cytat, to brzmiało podobnie - "Domyśliłam się, masz podobne zachowanie do mojej córki" (ona miała męża alkoholika). Byłam bardzo zaskoczona. Nie chciałam w to uwierzyć że ktoś mógł się domyślić. Nie chciałam, bo od kilku osób usłyszałam, że nigdy nie powiedziałyby, że dzieje się u mnie w domu to, co się dzieje. Nie chciałam, bo ci, co mnie znają uważają mnie za osobę wiecznie uśmiechniętą, której pełno wszędzie i gdy mam kiepski humor są zaskoczone (jak ostatnio dwa dni pod rząd pytali co mi jest, wystarczyło że popatrzyli, a już wiedzieli, że coś jest nie tak. I cały dzień starali się mnie pocieszyć). Masz rację w tym, co napisałaś, że przybieramy maski. U siebie zauważyłam trzy: 1. (jak ja to nazywam ![]() ![]() 2. osóbka zamknięta w sobie - to w momencie jak jestem w towarzystwie obcych ludzi, bądź poznaję nowych. Jestem cicha, nie potrafię się odezwać, mam wewnętrzną blokadę. 3. postawa w domu (tego chyba nie muszę tłumaczyć). Nie wariuję tak, jak z ludźmi których znam. Ale się rozpisałam ![]()
__________________
Przegrałam swój najlepszy czas... MARZENIA I MIŁOŚĆ BOLĄ... ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#164 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 501
|
Dot.: Dda
Kroofk@ dokładnie, w znajonym mi towarzystwie jestem całkiem inna- po prostu jestem soba
![]()
__________________
Razem: 08.08.2009r ![]() Zaręczyny: 06.03.2011r ![]() Ślub: 28.09.2013r ![]() 41/40 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#165 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 870
|
Dot.: Dda
Cytat:
![]() P.S. Apisko - masz śśśśśśśśśśśśśśśśśśśśliczn y awatarek ![]()
__________________
Przegrałam swój najlepszy czas... MARZENIA I MIŁOŚĆ BOLĄ... ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#166 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 501
|
Dot.: Dda
haha dziękuję i wzajemnie
![]() jakaś moda na krówki zapanowala ![]()
__________________
Razem: 08.08.2009r ![]() Zaręczyny: 06.03.2011r ![]() Ślub: 28.09.2013r ![]() 41/40 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#167 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 870
|
Dot.: Dda
Cytat:
![]() ![]() ![]() Wkońcu ja też krowa ![]()
__________________
Przegrałam swój najlepszy czas... MARZENIA I MIŁOŚĆ BOLĄ... ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#168 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: PoZnAń
Wiadomości: 79
|
Dot.: Dda
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#169 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Mój kochany Szczecin:)
Wiadomości: 274
|
Dot.: Dda
Ja też się zgłaszam jako DDA. Ojciec już parę lat nie pije, ale same doskonale wiecie jak boli pijane dzieciństwo... Blizna zostaje zapewne do końca życia. Narazie jeszcze nie napiszę jak to było dokładnie, bo wstydzę się jak pewnie każdy z nas. Ale nie powiem, dało mi to sporą szkołę na przyszłość i mam w pamięci obraz rodziny, do którego ja nigdy w moim dorosłym życiu nie doprowadzę. Mam nadzieję...
Pozdrawiam Was wszystkie ![]()
__________________
Podobno złośliwość miarą inteligencji... Niezmiernie mnie to cieszy. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#170 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: Dda
Cytat:
nie mam lokalizacji w profilu, chodze na terapie w Polsce, w moim miescie. A co do Londynu to mysle, ze powinna byc jakas poradnia poniwaz problem DDA jest bardzo powszechny na calym swiecie. Moze poszukaj w internecie. Ja chodze do poradni uzaleznien i paradoksem jest to, ze jak ja przychodze to AA konca wlasnie terapie ![]() ![]() asiorro to bardzo szlachetne,. ze postanowislas, ze Twoja Rodzina taka nie bedzie i pewnie bedziesz bardzo do tego dazyla. Chcialabym jednak napisac Wam Dziewczyny, ze istnieje pewne niebezpieczenstwo, poniewaz nie mialysmy wzoru z domu, wrecz uznajemy, ze bedzie zupelnie inaczej. Tylko skad wziac swoj obraz Rodziny - czesto pochodzi on z wlasnych wyobrazen, obserwacji i telewizji (w filmach jest wszystko takie piekne). Nie wiem czy to zauwazylyscie, ale ja najchetniej dazylabym do idealu. Mam w glowie taki idealny obraz i wszytsko co odbiega jest zle i beznadziejne i potem sie czesto czepiam o wszystko ![]() ![]() a co do masek wsrod znajomych, obcych to ja nie potrafie byc soba, zawsze czuje sie tak jakbym byla odpowiedzialna za wszystkich, ciagle spieta. Wlasnie bardzo jest przykre dla mnie to, ze przebywajac z najlepsza Przyjaciolka nie moge wyjsc po za ta bariere ![]() W domu robie atomiast wszystko zeby Rodzice nie mieli ze mna ochoty rozmawiac, izoluje sie maksymalnie ![]() ja to dopiero potrafie sie rozpisac ![]() ![]()
__________________
narysuj mi baranka... ![]() zakorzenienie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#171 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Mój kochany Szczecin:)
Wiadomości: 274
|
Dot.: Dda
koKOro, po prostu będę dążyć do modelu rodziny który będzie przeciwny mojej. I nigdy, przenigdy nie dam podnieść na siebie ręki - tego jestem stuprocentowo pewna. A myślę, że to już duży sukces... Oczywiście gdyby to wszystko było takie proste to zapewne byłyby na świecie same idealne rodziny..Tak niestety nie jest, ale uważam że mamy szansę na życie w NORMALNEJ ( nie idealnej ) rodzinie, z normalnym człowiekiem. Nie potrzebuję ideału - potrzebuję człowieka, który będzie mnie szanował. I który nigdy mnie nie skrzywdzi.
To, że mój ojciec jest alkoholikiem nie odbija się jakoś wybitnie na moim teraźniejszym życiu. Nie izoluję się, nie spinam, nie uważam że to moja wina. Mam dość depresyjny charakter, co pewnie swoje podłoże ma w moim dzieciństwie, ale staram się oderwać od przeszłości i żyć dalej tak, jak sama sobie zaplanuję. Ojciec z nami mieszka, wszyscy udają, że nic się nigdy nie działo... Wyglądamy jak normalna rodzina. A boli mnie najbardziej fakt, że zawsze go broniłam... zawsze. Byłam jego córeczką. Na trzeźwo był moim autorytetem - mądry, oczytany facet, po wypiciu zmieniał się w potwora, a ja nadal byłam w niego zapatrzona jak w obrazek. Nie wiem do tej pory dlaczego. Żyję normalnie, staram się nie wracać do przeszłości, ale kiedy spóźni się z powrotem z pracy.. gdy wyjdzie z psem na dłużej niż zwykle... przeżywam katusze.
__________________
Podobno złośliwość miarą inteligencji... Niezmiernie mnie to cieszy. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#172 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: PoZnAń
Wiadomości: 79
|
![]()
wiecie co?? niepotrafie ostatnio ze sobą wytrzymać... męczy mnie moja własna osoba:/
__________________
...Już tylko Ciebie mam... .... I to mnie tutaj trzyma.... |
![]() ![]() |
![]() |
#173 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 2 870
|
Dot.: Dda
Cytat:
Drażni mnie bardzo moje zachowanie w stosunku do innych, zaznaczam obcych osób, moje tłumaczenie się i wogóle wiele innych rzeczy. A męczą mnie bardzo moje głupie myśli.
__________________
Przegrałam swój najlepszy czas... MARZENIA I MIŁOŚĆ BOLĄ... ![]() |
|
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#174 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: PoZnAń
Wiadomości: 79
|
![]()
kroofk@ wiesz ja chciałabym tak zniknąć niezauważona.... jestem takim okropnym człowiekiem ;( doniczego nieprzydatnym.... tylko umiem ranić ludzi... czego doświadcza mój TŻ....
__________________
...Już tylko Ciebie mam... .... I to mnie tutaj trzyma.... |
![]() ![]() |
![]() |
#175 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 501
|
Dot.: Dda
Cytat:
Wiem, że to cięzkie, bo nie raz mam ochotę stanąć przed lustrem i mówić:" Boże, jaka TY jesteś beznadziejna". Lecz staje i mówię:" JEst ok". Może po prostu wyolbrzymiasz cała sytuacje, bo wydaje Ci się, że każdy szczegolik to rzecz, którą zrobiłaś źle.
__________________
Razem: 08.08.2009r ![]() Zaręczyny: 06.03.2011r ![]() Ślub: 28.09.2013r ![]() 41/40 ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#176 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: Dda
Cytat:
![]() to o ideale pisalam ogolnie, poniewaz mysle, ze warto zdawac sobie z tego sprawe. Poza tym uwazam, ze fajnie, ze powstal ten watek, mozna sie wygadac, ale tez mysle sobie, ze moglybysmy zamieszczac spostrzezenia jakie tycza sie DDA, jakie cechy, jak reaguja i jak sobie pomagac zebysmy mogly sobie nawzajem pomagac. Czest pewnie czyta artykuly, interesuje sie, a czesc nie - moze warto wiedziec wiecej zeby moc rozpoznawac wlasne zachowania ![]() ![]() FrAnKy_PuNky gdybys byla nieprzydatna i tylko umiala ranic Twoj TŻ z pewnoscia nie bylby z Toba (faceci to nie baby, ktore potrafia wszystko zniesc). Na pewno sa rzeczy za ktore Cie podziwia i ceni. Nie wszystko co zwiazane z DDA jest zle, sa tez dobre cechy np. jestesmy dobrymi pracownikami bo nauczylismy sie poruszac w schematach - masz zadanie wykonujesz. Bycie DDA jest strasznie trudne i uprzykrza zycie, ale to jestesmy MY i starajmy sie nie karcic ciagle ![]()
__________________
narysuj mi baranka... ![]() zakorzenienie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#177 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 890
|
Dot.: Dda
Boże.. Kolejna awantura z ojcem... On mi nie da nawet umyć podłogi... Poryczałam się jak małe dziecko... Jeszcze siostra mi dowaliła... Ja tak dłużej nie moge
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#178 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Mój kochany Szczecin:)
Wiadomości: 274
|
Dot.: Dda
Jakie zabić! Ines-ka tyle wytrzymałaś i teraz dasz sobie radę
![]() ![]() Teraz jest ciężko, wie to pewnie każda osoba w tym wątku... Ale jesli tylko będziesz chciała, taki stan nie będzie trwał wiecznie. Myśl o tym wszystkim jak o takim hmm etapie przejściowym? Nic nie trwa wiecznie... a Ty spróbuj swoje życie wykorzystać na tyle, na ile tylko możesz. Jeśli nie teraz, to niech to będzie dla Ciebie jakaś ( marna bo marna, ale terapeutą nie jestem ![]() Nie jest powiedziane, że przez całe życie muszą chodzić za nami błędy naszych rodziców. Pozdrawiam Was wszystkie ![]()
__________________
Podobno złośliwość miarą inteligencji... Niezmiernie mnie to cieszy. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#179 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 501
|
Dot.: Dda
Ineska nie mów tak, wiadomo miałaś chwilowy napad złości, agresji, ale to przechodzi. Ja w takich momentach biorę psa i wychodze na dwór
![]()
__________________
Razem: 08.08.2009r ![]() Zaręczyny: 06.03.2011r ![]() Ślub: 28.09.2013r ![]() 41/40 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#180 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Dolny Sląsk
Wiadomości: 16
|
[SIZE="3"]Dziewczyny, tak gdzieś od godziny czytam ten wątek i szczerze mówiąc jestem zaskoczona że znalazła się taka mądra osoba żeby go założyć.
Nie jestem DDA wręcz przeciwnie - wychowałam się w grzecznej, chrześcijańskiej rodzinie, gdzie mama praktycznie nigdy nie piła alkoholu, a tata zupełnie okazyjnie (teraz już nawet nie okazyjnie, bo nie może ze względów zdrowotnych) i pewnie zapytacie czemu tu jestem... ![]() A więc mój narzeczony (za rok już mąż), jest DDA. Znamy się i jesteśmy ze sobą już 1,5 roku i nie zawsze było nam łatwo i nie zawsze potrafiliśmy się dogadać, szczególnie wtedy gdy mój ukochany denerwował się, w moim mniemaniu o byle co. Wystarczyło że odpowiedziałam na jego poważne pytanie żartem, czy może niemiłym tonem i już pogrążał się w smutku, żalu i rozpaczy. Wkurzało mnie to bo coraz częściej uważałam że jest to takie ,,nie męskie". Wkurzało mnie to bo niepotrafił być stanowczy i konkretny. Bał się i nawet teraz boi się wielu rzeczy, szczególnie ludzi. Ma niską samoocenę (a przecież to jest taki wspaniały człowiek) i tylko przy mnie tak na prawdę czuje się w pełni dowartościowany. Muszę się wam przyznać drogie wizażanki, że swojego TŻ zaczęłam rozumieć dopiero po ooło 10 miesiącach chodzenia. Zaczęłam rozumieć, że jego wrażliwość nie jest spowodowana niemęskością, tylko jego problemami w dzieciństwie. Mój ukochany ma już 25 lat, jednak jeszcze mieszka ze swoimi rodzicami i bratem. Kiedy zdecydowałam się zostawać u niego na noc, spostrzegłam się jaka jest prawda. Chociaż uważam że osoba z zewnątrz nigdy tak do końca nie pozna co przeżywa DDA, ponieważ w tym przypadku ojciec alkoholik, będzie się ukrywał ze swoją chorobą (w tym przypadku przede mną) przed obcymi. Chociaż mimo tego często byłam świadkiem jego wiecznych awantur, wbijania noży w meble z toważyszącym temu okrzykami że wszystkich pozabija, jego wiecznych manipulacji, tego jak uważa się za pempek świata i tego że w nocy nie mogłam pójść się zwyczajnie wysikać, bo przecież była obawa że zbudzi się ,,Wielki pan" i będzie zdenerwowany. A ON przecież nie lubi być zdenerwowany. Poznałam tę malutką cząstkę życia i dzieciństwa mojego TŻ, nauczyłam się tego co mój TŻ potrzebuje, jakich słów, czynów, nauczyłam się jego wrażliwości i to sprawiło że stał się dla mnie najcudowniejszym człowiekiem na świecie. Często utwierdzam go w przekonaniu, że jest dla mnie najważniejszy, a przede wszystkim, że co by się nie wydarzyło zawsze może na mnie liczyć. To go zawsze podbudowuje, stawia na nogi i sprawia że staje się dla mnie najbardziej męskim facetem na świecie. Oczywiście, czasem dochodzi jeszcze do nieporozumień i sprzeczek, ale to chyba jak w każdym związku ![]() ![]() Dlatego nie wstydźcie się siebie drogie DDA, ponieważ nie WY powinnyście się wstydzić, ale wasi ojcowie, wasze matki. To nie WY jesteście winne całej tej sytuacji alkoholowej w waszych domach. Jesteście SSSUpeRRR KOBITKAMI, uwierzcie mi. Na pewno każda z was ma wspaniałe wnętrze które często jest zakryte maską smutku, lęku, bojaźni. Nie bójcie się wychodzić do ludzi, bo uwierzcie mi KAŻDY CZŁOWIEK NA ZIEMI jest w pewien sposób ,,upośledzony" i nikt nie ma prawa czuć się gorszy i nikt nie ma prawa czuć się leprzy od pozostałych...Jeszcze raz WAM mówie JESTEŚCIE WSPANIAŁE, SUPER ODWAŻNE I WARTOŚCIOWE!!! ![]() ![]() Przepraszam, mam nadzieję, że nie zanudziłam was ![]() Edytowane przez Pomadka Czas edycji: 2006-10-03 o 14:31 Powód: Post pod postem. Istnieje EDYCJA proszę z niej korzystać! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:17.