Piewszy temat : Jak TO zrobic?? - DECOUPAGE

[sarenka]

Miło mi Ines czytać Twoje słowa. Ja baardzo się odprężam robiąc takie bzdetki. A bliscy jak się cieszą Dając coś członkom rodziny czuję się jak przedszkolak, który przynosi z przedszkola pierwszą laurkę

Wciąż coś u mnie zamawiają Boję się tylko, że stanę się śmieciarą Jak coś wyrzucam to 3x muszę to przemyśleć

A inwestycja w farbki się opłaca Jeśli wiesz, że pasja szybko nie minie to wydatek wystarcza na dziesiątki słoików, butelek, doniczek..

[karmeleiro]

ale Ty masz zdolnosci!!! sliczne!!! ja jutro kupuje farbe i lakier

[karmeleiro]

ale Ty masz zdolnosci!!! sliczne!!! ja jutro kupuje farbe i lakier

[sarenka]

marushka napisał(a):
> Mam jednak male pytania - powiedzcie mi, na ile mniej wiecej wystarcza 50 ml tego podkladu spekajacego? czy moze jednak bardziej oplaca sie kupic 250 ml?

Mi 18ml wystarczyło na 6 doniczek i 20 zakrętek od słoików, pudełeczko i obrazek [i jeszcze mam trochę 'spękacza' na dnie]. Zatem radzę 50ml.. bo może wcale Ci ta technika do gustu nie przypadnie.. Tudzież stosować będziesz ją z rzadka i prędzej Ci 'spękacz' wyschnie niż go zużyjesz..

> - czy lakier, ktorego uzywa sie juz do zagruntowania, to moze byc taki zwykly?

Chodzi Ci o taki zewnętrzny lakier kładziony na koniec? Jeśli tak - to jest to po prostu bezbarwny lakier akrylowy.

[sarenka]

marushka napisał(a):
> Mam jednak male pytania - powiedzcie mi, na ile mniej wiecej wystarcza 50 ml tego podkladu spekajacego? czy moze jednak bardziej oplaca sie kupic 250 ml?

Mi 18ml wystarczyło na 6 doniczek i 20 zakrętek od słoików, pudełeczko i obrazek [i jeszcze mam trochę 'spękacza' na dnie]. Zatem radzę 50ml.. bo może wcale Ci ta technika do gustu nie przypadnie.. Tudzież stosować będziesz ją z rzadka i prędzej Ci 'spękacz' wyschnie niż go zużyjesz..

> - czy lakier, ktorego uzywa sie juz do zagruntowania, to moze byc taki zwykly?

Chodzi Ci o taki zewnętrzny lakier kładziony na koniec? Jeśli tak - to jest to po prostu bezbarwny lakier akrylowy.

[BeataWi]

Sarenko mam pytanie Tak mi sie te twoje sloiczki podobaja, ze chyba sie pokusze i zrobie podobne, ale powiedz mi jak ty je rozrozniasz, tzn. skad wiesz jaka maja zawartosc, bo nie zauwazylam na nich zadnych napisow? A moze sa ukryte? Pytam dlatego, ze moj maz lubi od czasu do czasu cos upichcic w kuchni i tu zaczyna sie problem bo wiem, ze nie bedzie odkrecal kazdego sloiczka, zeby sprawdzic jaka jest jego zawartosc
Pozdrawiam

[BeataWi]

Sarenko mam pytanie Tak mi sie te twoje sloiczki podobaja, ze chyba sie pokusze i zrobie podobne, ale powiedz mi jak ty je rozrozniasz, tzn. skad wiesz jaka maja zawartosc, bo nie zauwazylam na nich zadnych napisow? A moze sa ukryte? Pytam dlatego, ze moj maz lubi od czasu do czasu cos upichcic w kuchni i tu zaczyna sie problem bo wiem, ze nie bedzie odkrecal kazdego sloiczka, zeby sprawdzic jaka jest jego zawartosc
Pozdrawiam

[sarenka]

dobre pytanie. kombinowałam dość długo - miałam pomysł, aby doczepić na szarym sznureczku [czy rafii] karteczki.. ale nawet w wersji siermiężnej za dużo było tych ozdóbek [w każdym razie do tych moich kwiatków wszystko wyglądało źle] zatem zrobiłam malutkie karteczki w kolorze niebieskim i nakleiłam je na szafce - jutro pstryknę zdjęcie i pokażę jak to wygląda

[sarenka]

dobre pytanie. kombinowałam dość długo - miałam pomysł, aby doczepić na szarym sznureczku [czy rafii] karteczki.. ale nawet w wersji siermiężnej za dużo było tych ozdóbek [w każdym razie do tych moich kwiatków wszystko wyglądało źle] zatem zrobiłam malutkie karteczki w kolorze niebieskim i nakleiłam je na szafce - jutro pstryknę zdjęcie i pokażę jak to wygląda

[karmeleiro]

sarenka napisał(a):
> Mi 18ml wystarczyło na 6 doniczek i 20 zakrętek od słoików, pudełeczko i obrazek [i jeszcze mam trochę 'spękacza' na dnie]. Zatem radzę 50ml.. bo może wcale Ci ta technika do gustu nie przypadnie.. Tudzież stosować będziesz ją z rzadka i prędzej Ci 'spękacz' wyschnie niż go zużyjesz..

Dziekuje bardzo za odpowiedz, jezli 18ml na tyle Ci wystarczylo, to 50ml na poczatek jest nawet dla mnie za duza pojemnoscia Oczywiscie, mam ambicje (hihi, chodze po domu i tylko wyszukuje, co by tu mozna bylo upiekszyc), ale tak jak napisalas, nie wiem jeszcze czy ta technika przypadnie mi do gustu, i czy bedzie mi wychodzic
>
> > - czy lakier, ktorego uzywa sie juz do zagruntowania, to moze byc taki zwykly?
>
> Chodzi Ci o taki zewnętrzny lakier kładziony na koniec? Jeśli tak - to jest to po prostu bezbarwny lakier akrylowy.

Tak, wlasnie o ten wierzchni mi chodzilo, a mozna stososwac jeszcze jakis inny (tzn nie tylko na wierzch, ale jeszcze gdzies?

dziekuje Ci bardzo za odpowiedzi

[karmeleiro]

sarenka napisał(a):
> Mi 18ml wystarczyło na 6 doniczek i 20 zakrętek od słoików, pudełeczko i obrazek [i jeszcze mam trochę 'spękacza' na dnie]. Zatem radzę 50ml.. bo może wcale Ci ta technika do gustu nie przypadnie.. Tudzież stosować będziesz ją z rzadka i prędzej Ci 'spękacz' wyschnie niż go zużyjesz..

Dziekuje bardzo za odpowiedz, jezli 18ml na tyle Ci wystarczylo, to 50ml na poczatek jest nawet dla mnie za duza pojemnoscia Oczywiscie, mam ambicje (hihi, chodze po domu i tylko wyszukuje, co by tu mozna bylo upiekszyc), ale tak jak napisalas, nie wiem jeszcze czy ta technika przypadnie mi do gustu, i czy bedzie mi wychodzic
>
> > - czy lakier, ktorego uzywa sie juz do zagruntowania, to moze byc taki zwykly?
>
> Chodzi Ci o taki zewnętrzny lakier kładziony na koniec? Jeśli tak - to jest to po prostu bezbarwny lakier akrylowy.

Tak, wlasnie o ten wierzchni mi chodzilo, a mozna stososwac jeszcze jakis inny (tzn nie tylko na wierzch, ale jeszcze gdzies?

dziekuje Ci bardzo za odpowiedzi

[sarenka]

marushka napisał(a):
> > Chodzi Ci o taki zewnętrzny lakier kładziony na koniec? Jeśli tak - to jest to po prostu bezbarwny lakier akrylowy.
>
> Tak, wlasnie o ten wierzchni mi chodzilo, a mozna stososwac jeszcze jakis inny (tzn nie tylko na wierzch, ale jeszcze gdzies?

Hmm.. można jeszcze kłaść lakier na samą doniczkę [np. glinianą] żeby nie wsiąkał w nią "klej" [jeśli przyklejamy obrazki z gazety].

[sarenka]

marushka napisał(a):
> > Chodzi Ci o taki zewnętrzny lakier kładziony na koniec? Jeśli tak - to jest to po prostu bezbarwny lakier akrylowy.
>
> Tak, wlasnie o ten wierzchni mi chodzilo, a mozna stososwac jeszcze jakis inny (tzn nie tylko na wierzch, ale jeszcze gdzies?

Hmm.. można jeszcze kłaść lakier na samą doniczkę [np. glinianą] żeby nie wsiąkał w nią "klej" [jeśli przyklejamy obrazki z gazety].

[sarenka]

napisy są proste i prosto przyklejone tylko perspektywa moich zdjęć trochę przekłamuje

[sarenka]

napisy są proste i prosto przyklejone tylko perspektywa moich zdjęć trochę przekłamuje

[karmeleiro]

o, a to sprytne ale domyslam sie, ze farba akrylowa tak samo zadziala?

[karmeleiro]

o, a to sprytne ale domyslam sie, ze farba akrylowa tak samo zadziala?

[sarenka]

marushka napisał(a):
> o, a to sprytne ale domyslam sie, ze farba akrylowa tak samo zadziala?

Tak

W przypadku gdy ktoś chce naklejać serwetki, papierki [..] bezpośrednio na glinianą donicę wskazana jest warstwa bezbarwnego lakieru

[sarenka]

marushka napisał(a):
> o, a to sprytne ale domyslam sie, ze farba akrylowa tak samo zadziala?

Tak

W przypadku gdy ktoś chce naklejać serwetki, papierki [..] bezpośrednio na glinianą donicę wskazana jest warstwa bezbarwnego lakieru

[karmeleiro]

aaa, czyli, hmm, pogubilam sie...
sparafrazujmy chce naklejac serwetki, - maluje sobie farba akrylowa (potem np spekaczem i kolejna farba) wtedy juz tylko klei i serwetka, potem lakier. Dobrze?

chce nakleic serwetke bezposrednio na doniczce - wtedy lakier i potem klei i serwetka i lakier?

przegladam lakiery i sa rozne - tzn. do metalu, do drewna...czy takim do drewna mozna tez smarowac doniczki, szklo itp?

ale Cie mecze... ale dzis wybieram sie na miasto i moze cos juz dostane

dziekuje za wszelkie wskazowki

[karmeleiro]

aaa, czyli, hmm, pogubilam sie...
sparafrazujmy chce naklejac serwetki, - maluje sobie farba akrylowa (potem np spekaczem i kolejna farba) wtedy juz tylko klei i serwetka, potem lakier. Dobrze?

chce nakleic serwetke bezposrednio na doniczce - wtedy lakier i potem klei i serwetka i lakier?

przegladam lakiery i sa rozne - tzn. do metalu, do drewna...czy takim do drewna mozna tez smarowac doniczki, szklo itp?

ale Cie mecze... ale dzis wybieram sie na miasto i moze cos juz dostane

dziekuje za wszelkie wskazowki

[sarenka]

marushka napisał(a):
> aaa, czyli, hmm, pogubilam sie...
> sparafrazujmy chce naklejac serwetki, - maluje sobie farba akrylowa (potem np spekaczem i kolejna farba) wtedy juz tylko klei i serwetka, potem lakier. Dobrze?

Si Nie wiem tylko czy każdy klej się nadaje [w sumie też jestem "nowa" w tej dziedzinie ] - ja mam specyfik, który zwie się Haftgrund i jest to specjalne medium do przyklejania, zauważyłam jednak, że całkiem dobrze klei się papier [przynajmniej ten wydarty z ikeowskich katalogów ] na ten lakier nawierzchni w każdym razie po 2 tygodniach papierki nadal się trzymają

> chce nakleic serwetke bezposrednio na doniczce - wtedy lakier i potem klei i serwetka i lakier?

W przypadku, gdy doniczka jest "goła" [nieemaliowana, niemalowana] gliniana i przepuszcza wodę i inne cuda Jeśli jest to kolorowa doniczka - już "zrobiona" można od razu na niej działać [tzn. przyczepiać obrazki] bez warstwy lakieru czy akrylu.

Tak naprawdę to nie wiem na 100% jak jest z tym bezpośrednim przyklejaniem na glinianą nieobrobioną doniczkę. Kiedyś pomyslałam, że obrazki mogą się źle trzymać bo kleidło wsiąknie i szukałam w necie czegoś na ten temat.. i ktoś gdzieś napisał, że lepiej jest "zabezpieczyć" doniczkę własnie lakierem lub akrylem - stąd moja teza o warstwie lakieru - może ktoś ją obali

> przegladam lakiery i sa rozne - tzn. do metalu, do drewna...czy takim do drewna mozna tez smarowac doniczki, szklo itp?

Chyba tak. Tzn. ja mam do drewna i używam go do wszystkiego - bardzo ładnie przylega i się nie łuszczy.

> ale Cie mecze... ale dzis wybieram sie na miasto i moze cos juz dostane

A męcz męcz
>
> dziekuje za wszelkie wskazowki

Bardzo proszę

p.s. jak czytam swoje wypowiedzi na tym forum [tj. zrób to sam] to czuję się jakbym czytała wypowiedzi 'analfabety' - pełno dziwnego słowotwórstwa nieadekwatne czasowniki.. niestety nie znam fachowego słownictwa zatem proszę mi wybaczyć

[sarenka]

marushka napisał(a):
> aaa, czyli, hmm, pogubilam sie...
> sparafrazujmy chce naklejac serwetki, - maluje sobie farba akrylowa (potem np spekaczem i kolejna farba) wtedy juz tylko klei i serwetka, potem lakier. Dobrze?

Si Nie wiem tylko czy każdy klej się nadaje [w sumie też jestem "nowa" w tej dziedzinie ] - ja mam specyfik, który zwie się Haftgrund i jest to specjalne medium do przyklejania, zauważyłam jednak, że całkiem dobrze klei się papier [przynajmniej ten wydarty z ikeowskich katalogów ] na ten lakier nawierzchni w każdym razie po 2 tygodniach papierki nadal się trzymają

> chce nakleic serwetke bezposrednio na doniczce - wtedy lakier i potem klei i serwetka i lakier?

W przypadku, gdy doniczka jest "goła" [nieemaliowana, niemalowana] gliniana i przepuszcza wodę i inne cuda Jeśli jest to kolorowa doniczka - już "zrobiona" można od razu na niej działać [tzn. przyczepiać obrazki] bez warstwy lakieru czy akrylu.

Tak naprawdę to nie wiem na 100% jak jest z tym bezpośrednim przyklejaniem na glinianą nieobrobioną doniczkę. Kiedyś pomyslałam, że obrazki mogą się źle trzymać bo kleidło wsiąknie i szukałam w necie czegoś na ten temat.. i ktoś gdzieś napisał, że lepiej jest "zabezpieczyć" doniczkę własnie lakierem lub akrylem - stąd moja teza o warstwie lakieru - może ktoś ją obali

> przegladam lakiery i sa rozne - tzn. do metalu, do drewna...czy takim do drewna mozna tez smarowac doniczki, szklo itp?

Chyba tak. Tzn. ja mam do drewna i używam go do wszystkiego - bardzo ładnie przylega i się nie łuszczy.

> ale Cie mecze... ale dzis wybieram sie na miasto i moze cos juz dostane

A męcz męcz
>
> dziekuje za wszelkie wskazowki

Bardzo proszę

p.s. jak czytam swoje wypowiedzi na tym forum [tj. zrób to sam] to czuję się jakbym czytała wypowiedzi 'analfabety' - pełno dziwnego słowotwórstwa nieadekwatne czasowniki.. niestety nie znam fachowego słownictwa zatem proszę mi wybaczyć

[karmeleiro]

jestes cudowna

klej, chce kupic ten specjalny, chociaz na innym forum (gdzies tu link tez jest) przeczytalam, ze nawet roztrzepane zoltko sie nadaje ale zaczne od wyprobowanej metody

hihi, zobacyzmy czy cos mi sie uda, jesli tak, to tez sie pochwale
dziekuje Ci jeszcze raz

nie przejmuj sie slownictwem, hihi "spekacz"
ja za szybko pisze i robie mnsotwo literowek, a potem poprawiac mi sie nie chce

[karmeleiro]

jestes cudowna

klej, chce kupic ten specjalny, chociaz na innym forum (gdzies tu link tez jest) przeczytalam, ze nawet roztrzepane zoltko sie nadaje ale zaczne od wyprobowanej metody

hihi, zobacyzmy czy cos mi sie uda, jesli tak, to tez sie pochwale
dziekuje Ci jeszcze raz

nie przejmuj sie slownictwem, hihi "spekacz"
ja za szybko pisze i robie mnsotwo literowek, a potem poprawiac mi sie nie chce

[karmeleiro]

dzis biegalam po slepach plastycznych itp i co? w jednym pani zrobila wielkie oczy:
-- a co to jest decoupage???---
w drugim, mila dziewczyna w zaufaniu stwierdzila: --
a, tak mamy lakier spekajacy, ale on nie dziala, bo sama go probowalam ---
---w trzecim byl lakier, ale ceny, az wlos staje deba---
o kleju specjalnym tylko pomazyc moge...
...a w takiej agromelacji mieszkam...
chyba jednak musze kupic w tym wspomnnianym wyzej sklepie internetowym... wychodzi najtaniej... no i jest...
ale jutro kupuje biala farbe akrylowa i lakier, dzis zakupilam czerwony i turkusowy pigment

[karmeleiro]

dzis biegalam po slepach plastycznych itp i co? w jednym pani zrobila wielkie oczy:
-- a co to jest decoupage???---
w drugim, mila dziewczyna w zaufaniu stwierdzila: --
a, tak mamy lakier spekajacy, ale on nie dziala, bo sama go probowalam ---
---w trzecim byl lakier, ale ceny, az wlos staje deba---
o kleju specjalnym tylko pomazyc moge...
...a w takiej agromelacji mieszkam...
chyba jednak musze kupic w tym wspomnnianym wyzej sklepie internetowym... wychodzi najtaniej... no i jest...
ale jutro kupuje biala farbe akrylowa i lakier, dzis zakupilam czerwony i turkusowy pigment

[margolci@]

marushka napisał(a):

> chyba jednak musze kupic w tym wspomnnianym wyzej sklepie internetowym... wychodzi najtaniej... no i jest...

Ja właśnie ten sklep ostatnio wypróbowałam i jestem zadowolona. Złożyłam zamówienie w niedzielę koło 23, w poniedziałek wysłali, we wtorek przyszło. Ale nie ryzykowałam z przelewem - dopłaciłam za pobranie, trudno. Myślę, że jak zamówisz jeszcze dziś, to w piątek będziesz miała wszystkow domu .

[margolci@]

marushka napisał(a):

> chyba jednak musze kupic w tym wspomnnianym wyzej sklepie internetowym... wychodzi najtaniej... no i jest...

Ja właśnie ten sklep ostatnio wypróbowałam i jestem zadowolona. Złożyłam zamówienie w niedzielę koło 23, w poniedziałek wysłali, we wtorek przyszło. Ale nie ryzykowałam z przelewem - dopłaciłam za pobranie, trudno. Myślę, że jak zamówisz jeszcze dziś, to w piątek będziesz miała wszystkow domu .

[BeataWi]

marushka napisał(a):
> dzis biegalam po slepach plastycznych itp i co? w jednym pani zrobila wielkie oczy:
> -- a co to jest decoupage???---
> w drugim, mila dziewczyna w zaufaniu stwierdzila: --
> a, tak mamy lakier spekajacy, ale on nie dziala, bo sama go probowalam ---

Zalezy jaki to jest lekier pekajacy, moze ta pani go zle uzyla, bo sa takie, ktore musza najpierw wyschnac, zeby nalozyc farbe i takie, na ktore naklada sie farbe kiedy jeszcze nie wyschnal

> ---w trzecim byl lakier, ale ceny, az wlos staje deba---
> o kleju specjalnym tylko pomazyc moge...
> ...a w takiej agromelacji mieszkam...
> chyba jednak musze kupic w tym wspomnnianym wyzej sklepie internetowym... wychodzi najtaniej... no i jest...
> ale jutro kupuje biala farbe akrylowa i lakier, dzis zakupilam czerwony i turkusowy pigment

Dzisiaj wyczytalam na Niemieckich stronach, ze zamiast kleju mozna uzyc przezroczystej farby akrylowej i ta sama pomalowac na koniec calosc. Wynika z tego, ze wystarcza nam tylko kolorowe farby, przezroczysta i ten srodek pekajacy.
Zaopatrzylam sie dzisiaj w te produkty i zaczelam malowac doniczke. Na razie polozylam niebieska farbe, na to ta pekajaca i zostawie to do jutra, zeby wyschlo. Rano biore sia dalej za malowanie, o efektach napisze, czyli jak sprawuje sie ta farba przezroczysta jako klej. Jak mi cos wyjdzie, to zalacze zdjecie.
Pozdrawiam