Trwała - zbiorczy

[myszasta11]

No witam
Znajoma fryzjerka poradziła mi, żeby położyć na nie lekką farbę, bo to podobno też wpływa na to, że wloski się prostują. Właśnie przed momentem zrobilam sobie bardzo ciemny brąz, prawie czarny, i przynajmniej kolorystycznie wygląda to o niebo lepiej... Przedtem miałam na głowie taki ni to rudy, ni to brąz (czyli typowy "babciowaty" ). Teraz z tym czarnym o dziwo bardziej modzieżowo wyglądam, troszkę jakbym należała do jakiejś subkultury i kto wie, może faktycznie ten skręt troszkę osłabł... Zaczynam mieć jakieś przebłyski nadziei a wszystkim bardzo jeszcze raz dziękuję za słowa otuchy i Wasze historie, które pokazują mi, że nie tylko ja zrobiłam w swoim życiu WIELKI BŁĄD, heh...

[201803290936]

Napisane przez myszasta11

No witam
Znajoma fryzjerka poradziła mi, żeby położyć na nie lekką farbę, bo to podobno też wpływa na to, że wloski się prostują. Właśnie przed momentem zrobilam sobie bardzo ciemny brąz, prawie czarny, i przynajmniej kolorystycznie wygląda to o niebo lepiej... Przedtem miałam na głowie taki ni to rudy, ni to brąz (czyli typowy "babciowaty" ). Teraz z tym czarnym o dziwo bardziej modzieżowo wyglądam, troszkę jakbym należała do jakiejś subkultury i kto wie, może faktycznie ten skręt troszkę osłabł... Zaczynam mieć jakieś przebłyski nadziei a wszystkim bardzo jeszcze raz dziękuję za słowa otuchy i Wasze historie, które pokazują mi, że nie tylko ja zrobiłam w swoim życiu WIELKI BŁĄD, heh...

Fajnie, że już jest lepiej! Bądź dobrej myśli. Uff, teraz doceniam fryzjerki, które odradzały mi robienie trwałej.

[ry-bcia]

ja zrobiłam trwałą w grudniu 2005. Miałam jasne blond włosy , długość do połowy pleców. Ładne , zdrowe , nieprzesuszone. Przeklinam sie za tamta trwała. Spaliła mi strasznie wlosy, a loków właściwie nie było wcale. Oddali mi kasę za nieudaną trwałą no ale niestety kondycji włosów mi nikt nie zwróci...

Do maja 2006 ratowalam sie róznego rodzaju specyfikami, potem musiałam mocno podciać. We wrześniu zaczął się koszmar. Polowa włosów mi się nagle wykruszyła. Zeby zamaskować ten koszmar w grudniu 2006 przedłuzyłam włosy (metoda - doszywana tasma) W lutym tego roku ściagnełam doczepione włosy, pofarbowałam na ciemny blond zeby nie było widac moich naturalnych odrostów i ludze się ze moje włosy moze beda jeszcze kiedys takie jakbyły...
Z trwałej wyleczylam sie raz na zawsze

[jagaem]

Nasuwają mi się takie wnioski:
Jedna fryzjerka spaliła Ci włosy, druga znajoma obcięła bardzo krótko, a Ty dodatkowo nałożyłaś na zniszczone włosy farbę. Moim zdaniem z jednego nieszczęścia wyszły trzy. Włosy tak skręcone nie powinny były zostać obcięte tak krótko, ponieważ jeszcze gorzej będą się układały. Podcięcie jak najbardziej i intensywna regeneracja - to byłoby najwłaściwsze. Skoro już zafarbowałaś, to trudno. Nawilżaj włosy, regeneruj je, a będą coraz lepsze. Polecam olejki. Olejkiem jojoba możesz delikatnie po wierzchu smarować włosy na dzień, nie będą takie sianowate. Na noc wsmaruj w skórę i włosy olejek jojoba, kokosowy czy rycynę, a rano myj głowę. Będzie lepiej, już niedługo.

[Caramel Babe]

Ojej, strasznie mi przykro, ze to musialo Cie spotkac. Czlowiek idzie do fryzjera by fajnie sie poczuc, cos zmienic na lepsze, jakos zrelaksowac sie itp. a tu taka historia... Bardzo wspolczuje. Mnie tez sie przytrafilo cos takiego, skruszyly mi sie wlosy i barana postrzepionego mialam jeszcze dluuugo. Ciesze sie, ze kolorek Ci podpasowal, poprostu zmien swoj styl na kilka miesiecy, moze taki bardziej funky wlasnie z opaskami kolorowymi, zmien makijaz na odwazniejszy, kto wie, napewno masz duzo pomyslow teraz. Zycie jest krotkie i warto sprobowac roznych fryzur.
Za pare miesiecy wloski odrosna, w wakacje szczegolnie szybko rosna, bynajmniej u mnie. Pozdrawiam bardzo cieplo!!!

[myszasta11]

jagaem, spieszę Cię uspokoić, że to szamponetka, nie farba

[rozmarynek]

Bardzo mi CIebie szkoda Ach, ci pseudo: fryzjerzy... niech ich wszystkich gęś kopnie Zapodaje linki do wątków, gdzie dziewczyny miały podobny problemm.

http://www.wizaz.pl/forum/archive/in...p/t-42036.html
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=153831
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...a+po+trwa%B3ej
http://www.pieknewlosy.pl/forum/view...34b600dc7483c1

• Za mocno skręcone:

W opanowaniu niesfornych sprężynek pomagają odżywki, balsamy i szampony przeznaczone specjalnie do wygładzania fryzury. Konieczna jest również odpowiednia stylizacja. Modelując włosy kręcone używajmy bardzo grubej, okrągłej szczotki. Rozprostują się znacznie łatwiej, jeśli na wilgotne pasma nałożymy wcześniej mocną piankę lub preparat ułatwiający prostowanie, np. mleczko. Można też sięgnąć po specjalne urządzenia, takie jak prostownica (przeznaczona przede wszystkim do włosów długich) czy prasowalnica, która wyprostuje włosy na całej długości. Należy jednak unikać zbyt częstego rozciągania loków, by nadmiernie nie przesuszyć delikatnych, wrażliwych włosów.

• Zniszczone farbowaniem i trwałą ondulacją:

Maseczka z ceramidami, oliwką czy olejkiem z kiełków pszenicy sprzyja nawilżeniu i odbudowie struktury włosów uszkodzonych zabiegami chemicznymi. Dobrze, gdy jest wzbogacona pantenolem, który przyspiesza zamknięcie naturalnej osłonki włosa. Nakładamy ją raz w tygodniu, na 20 minut. Do codziennej pielęgnacji używamy szamponów i odżywek przeznaczonych do włosów po trwałej ondulacji i farbowaniu. Latem chrońmy włosy przed słońcem, nosząc nakrycie głowy i używając preparatów z filtrami UV. Osłabione pasma nie lubią suszarki, szarpania szczotką i mocnych kosmetyków do stylizacji.

Mam nadizeję, że choć troszkę pomogłam Pozdrawiam CIę serdeczie trzymaj się cieplo

[piwn00ka]

dzobrze ze to przeczytalam bo mialam ochote na hollywodzkie loki.;/

[lele]

a ja stane w obronie trwalej.. po pierwsze jesli fryzjer iodradza- nie robimy, po drugie- na takie zabiegi jak trwala chodzimy do zaufanego fryzjera.. ja robilam trrwala trzykrotnie- pierwsza faktycznie nie wplynela dobrze na moje wlosy, a teraz (robie u innejh fryzjerki) nie widac az takich zmian w strukturze wlosa, a co najwazniejsze wygladaja na naturalne.. no coz, nie kazdego wlosy dobrze reaguja na ten czy inny zabieg

[Szczypta Chili]

Kurcze nikt mi nic nie doradzi???

[benito_mruffkolini]

najwidoczniej masz ten sam typ włosa co ja fryzjer, którego uważam za mistrza w tym co robi powiedział mi jasno: z moimi włosami nic się nie da zrobić. Jedyne wyjście to PERFEKCYJNE STRZYżENIE - takie żeby włosy same się układały i ja poświęciłam swoje pukle na rzecz krótkiej dynamicznej fryzurki, która (jak stwierdzili znajomi) jest bardzo w moim stylu, a co ważniejsze: NIC nie muszę robić z włosami mogę nawet iść spać w mokrych a i tak wstanę z ułożoną fryzurą

wiem jaki to ból porzucić marzenia o... (i tu wpisać ) ale ja od kiedy przestałam walczyć ze swoimi kudłami jestem dużo bardziej szczęśliwa

[Szczypta Chili]

Napisane przez benito_mruffkolini

najwidoczniej masz ten sam typ włosa co ja fryzjer, którego uważam za mistrza w tym co robi powiedział mi jasno: z moimi włosami nic się nie da zrobić. Jedyne wyjście to PERFEKCYJNE STRZYżENIE - takie żeby włosy same się układały i ja poświęciłam swoje pukle na rzecz krótkiej dynamicznej fryzurki, która (jak stwierdzili znajomi) jest bardzo w moim stylu, a co ważniejsze: NIC nie muszę robić z włosami mogę nawet iść spać w mokrych a i tak wstanę z ułożoną fryzurą

wiem jaki to ból porzucić marzenia o... (i tu wpisać ) ale ja od kiedy przestałam walczyć ze swoimi kudłami jestem dużo bardziej szczęśliwa

A więc jednak... Ehhh ja zawsze staram się coś nowego stworzyć sobie na łbie, ale gdy widzę te panie z pięknymi, wijącymi się wokół ramion włosami to mnie aż ściska w gardle...
No cóż narazie i tak nie ma z czego ścinać, ale poczekam tych kilka miesięcy i przy najbliższej wizycie u fryzjera jeszcze się upewnie

[benito_mruffkolini]

Napisane przez Szczypta Chili

A więc jednak... Ehhh ja zawsze staram się coś nowego stworzyć sobie na łbie, ale gdy widzę te panie z pięknymi, wijącymi się wokół ramion włosami to mnie aż ściska w gardle...
No cóż narazie i tak nie ma z czego ścinać, ale poczekam tych kilka miesięcy i przy najbliższej wizycie u fryzjera jeszcze się upewnie

nie smutaj się fakt, że z takimi włosami to sobie nie poszalejemy ale nie raz słyszałam komentarze na temat ich gęstości/grubości, w których dawałoby się wyczuć nutki zachwytu tudzież słabo skrywanej zazdrości a fryzjerzy jak im mówię, że chciałabym mieć takie cieniutkie rzadkie włosy to się w głowę pukają

ps. nigdy nie zapomnę jak na swoje licealne połowinki wymyśliłam sobie, że będę miała fale... supermocna pianka + cały dzień wałki a włosy były proste zanim zdążyłam z domu wyjść

[Szczypta Chili]

Napisane przez benito_mruffkolini

nie smutaj się fakt, że z takimi włosami to sobie nie poszalejemy ale nie raz słyszałam komentarze na temat ich gęstości/grubości, w których dawałoby się wyczuć nutki zachwytu tudzież słabo skrywanej zazdrości a fryzjerzy jak im mówię, że chciałabym mieć takie cieniutkie rzadkie włosy to się w głowę pukają

ps. nigdy nie zapomnę jak na swoje licealne połowinki wymyśliłam sobie, że będę miała fale... supermocna pianka + cały dzień wałki a włosy były proste zanim zdążyłam z domu wyjść

Dżizas skąd ja to znam Pięknym puklom spod wałków trzeba natychmiast fotki robić, bo nie ma co liczyć na to, ze przez całą noc się utrzymają A niektórzy to jeszcze następnego dnia mogę się nimi pochwalić Ehhh mi też mówią, że takie fajne, takie mocne, uhuhuhu itd. Ale im potrzeba 10 minut na ułożenie fryzury a mi nie mniej niż 30, a to i tak nie daje gwarancji, ze za jakieś 2 godziny nie zacznął żyć własnym życiem...

[morra111]

Ja również robiłam trwałą jakieś 6 razy i nigdy nie miałam żadnych problemów. Oczywiście nigdy na farbowane włosy, nie używałam też wcześniej żadnych katów w stylu prostownice czy lokówki. Moje naturalne włosy są extremalnie proste i ich nie lubię. Ale z moich obecnych znajomych mało kto wie jakie mam naturalne Moja fryzjerka powiedziała że na małych wałkach zawsze wyjdzie siano i nie ma siły żeby było inaczej, jak dobrze trwałej by nie zrobiono. Na mieszance średnich i grubych wałków mam śliczne naturalnie wyglądające fale. Nigdy też mi nie spalono włosów....Przed taką decyzją jak trwała najważniejsze to zrobić wywiad wśród znajomych, które robią trwałą i znaleźć sprawdzony zakład.
Pozdrawiam!!

[ry-bcia]

Napisane przez lele

po pierwsze jesli fryzjer iodradza- nie robimy

przez ostatnie 1,5 roku nie spotkałam ani jednego fryzjera który nie miał by nic przeciwko robieniu trwalej - kazdy jeden mówi NIE RADZE. Na dodatek coraz wiecej spotyka sie salonów które po prostu trwałej nie oferują. Moze to jakas chwilowa moda pt: "Trwałej mówimy nie"
Jedno jest pewne włosów zniszczonych trwałą juz nie uratujemy. Trzeba poczekać az odrosną a do tego czasu robic co sie da zeby poprawic ich wygląd

[samaraelf]

dzieki Ci boze ze tu weszlam..wlasnei mialam ochote na holywodzkie fale jak u siostr Olsen... wspolczuje naprawde wspolczuje teraz tylko intensywna regenreacja.. ale za nic ich nie prostuj pogorszy sprawe... jednak najlepiej bedzie jak zaczniesz je spinac spineczkami.. gumkami czy cos.. wlosy nie ząb..odrosna

[Rosalena]

Oj czego się nie robi dla urody.. Nienawidzilam moich prostych włosów i kilkakrotnie robiłam im trwałą, ale za kazdym razem efekt był ten sam.. za pierwszym razem zero efektu potem fryzjerka poprawka i.. - sianoguma. Fryzjerki tlumaczyly,ze mam zbyt sztywne wlosy by sie na nich utrzymala trwala bez zniszczenia ich i nigdy nie miałam holywoodkich lokow o kt marzyłam. Zostawało podcinanie i odżywki. Obecnie za nic w swiecie nie chcialabym miec loczkow
Dobrze, ze wlosy odrastają..

[jagabrz]

Mam pytanie - czy istnieją zabiegi przeznaczone do krótkich włosów (ok. 10 cm) dające efekt lekkiego pofalowania? Nie chcę mieć loków, tylko układające się włosy.

[Rosalena]

Po trwałej bedziesz miec barana a po grubych wałkach pewnie nie bedzie zadnego efektu. Najpierw trzeba im dodac lekkosci za pomoca odpowiedniego obciecia- gdy beda mocno wypazurkowane sposobem wokół czubka głowy (tak sie jakos to fachowo nazywa), z łatwościa nadasz im kształt fali. Ja mam grube, geste i strasznei stywne włosy ale ta metoda działa. p prostu po wysuszeniu spryskuje włosy lakierem sunsilk dodajacym objetosci-taki zielono niebieski-i ugniatam palcami. Sprobuj, moze sie uda. szkoda niszczyc ostrą chemia włosy.
ps nie sa to moze loczki, ale włosy wygladaja jakby leciuchno fałowały.

[jagabrz]

Rosalena, nie chcę ostrej chemii, ale cos nadającego lekki skręt. A ja mam włosy super proste z natury i żadne cięcie im nie pomaga - po myciu kładą sie płasko na głowie.

[Rosalena]

No własnie ja też. żadna trwała nie chciała ich ruszyc za kazdym razem chodizlam na poprawke a i tak nie chcialy sie krecic. Jesli wlsoy nie kreca sie z natury to zostaje sprawdzic jak sie śpi w wałkach

[myszasta11]

No fajnie.
Moja 9-letnia sisotrzenica powiedziała dziś na mój widok: "Ale wyglądasz! Nasza babcia miała kiedys takie włosy" ...
Już pomijam niektakt smarkuli, ja chyba wiem, jak wyglądam, lustro bez przerwy mi o tym przypomina...
Może tyle dobrego z tego będzie, że schudnę w końcu, bo właściwie całkowicie straciłam apetyt...

[lele]

Napisane przez morra111

Na mieszance średnich i grubych wałków mam śliczne naturalnie wyglądające fale. Nigdy też mi nie spalono włosów...

Pierwsza moja trwala byla robiona na drobniejszych walkach i nie wygladala tak ladnie jak ta, teraz (inna fryzjerka) robi mi wlasnie na roznyuych wlakach i efekt jest bardzo naturalny..

[Rosalena]

To chyba zalezy od struktury włosów czy mozesz sobie zafundowac wieksze wałki. Probowano kazdych na moich wlosach i grube w ogole nie łapały a cienkie- pozal sie bosze.. Afro-dyta.

[benito_mruffkolini]

ja popieram dziewczyny - skup się na REGENERACJI

intensywne odżywki i maski + olejek rycynowy, olejek kokosowy, jojoba, jedwab etc. <-- to pomoże opanować siano i obciąży nieco włosy, wtedy loki powinny lepiej wyglądać

no i radzę zbastować trochę z rzeczami do stylizacji (wiem, że to może być trudne ) - one zazwyczaj mocno wysuszają włosy, efekt wizualny jest krótkotrwały a na dłuższą metę tylko zwiększasz siano odżywki i olejki sprawią, że włosy będą miękkie, może wtedy będziesz mogła zrezygnować ze środków do stylizacji? jeśli nie: lepsze są już pasty i gumy używane w minimalnych ilościach


a najważniejsze: nie łam się tylko walcz dzielnie o swoje włosięta, niejedna z nas zrobiła swoim kudłom kuku, w końcu po co byśmy odwiedzały to forum jeśli Cię to pocieszy: ja sama obcięłam się na zapałkę - wyglądałam czarownicująco , miałam 2 razy czarne włosy a po nich 2 dekoloryzacje, zdarzyło mi się za często robić balejaż, farbować włosy co 2 tygodnie, samej obciąć włosy - no różne hity tak że na pewno nie jesteś sama

[myszasta11]

benito_mruffkolini, naprawdę, świetnie się czyta takie posty, jak Twój od razu człowiek ma weselsze spojrzenie na życie (razem z jego różnymi problemami, heh). Pocieszające jest to, że rok temu miałam włoski obcięte na taką samą długość (wtedy były wprawdzie proste i dały się stawiać na żel, a teraz... cóż, loczki przylegają do czaszki, hehe....) i już po dwóch miesiącach były na tyle ciężkie, że stawiać się ich nie dało, a po czterech to już w ogóle były "znośne", więc liczę na to, że do października (kiedy to zamierzam iść na studia) będę wyglądać już jak człowiek No powiedzcie, że będę!

[myszasta11]

A, no i każdemu mówię z góry, jeszcze zanim zdąży otworzyć usta w niemym zdziwieniu i zapytać: "Co ty zrobiłaś z włosami???" - że fryzjerka mi je spaliła i po prostu musialam je ściąć... Żeby absolutnie nikt sobie nie pomyślał, że sama sobie to zafundowałam Jestem taką żywą przestrogą dla znajomych, hehe

[benito_mruffkolini]

Napisane przez myszasta11

benito_mruffkolini, naprawdę, świetnie się czyta takie posty, jak Twój od razu człowiek ma weselsze spojrzenie na życie (razem z jego różnymi problemami, heh). Pocieszające jest to, że rok temu miałam włoski obcięte na taką samą długość (wtedy były wprawdzie proste i dały się stawiać na żel, a teraz... cóż, loczki przylegają do czaszki, hehe....) i już po dwóch miesiącach były na tyle ciężkie, że stawiać się ich nie dało, a po czterech to już w ogóle były "znośne", więc liczę na to, że do października (kiedy to zamierzam iść na studia) będę wyglądać już jak człowiek No powiedzcie, że będę!

ja tam w ogóle uważam, że krótkie włosy są fajne (jakkolwiek zapałce mówimy stanowcze nie ) więc wydaje mi się, że jeśli trochę nad nimi pocudujesz to będzie dobrze zawsze możesz, tak jak ja, skompletować pokaźną kolekcję czapek

a tak serio: w chwilach załamania możesz zawsze popróbować właśnie z czapeczkami, spinkami, apaszkami, opaskami itp.

ps. tak, będziesz wyglądać jak człowiek

[anathalla]

Hello Dziewczyny potrzebuję waszej porady. Mam włosy do ramion, nigdy nie farbowane trwałą farbą, 3 krotnie farbowane szamponetką Marion. Moje pytanie jest taki: Czy jeśli szamponetka jeszcze jest na włosach to czy mogę zrobić trwałą ? Czy nie będzie jakiejś interakcji z płynem ?? Bo się boję że mi włosy spali Bardzo proszę o odpowiedź...

Jak trzeba dbać o włosy bespośrednio po zabiegu ? gdzieś czytałam, że przez 4 dni po trwałej nie można ich czesać ... Czy to prawda ??