Panny Młode 2008

[malin30]

Napisane przez gosia1007

Dziewczyny tak w ogóle to nie wiem jak jest z tym u Was, ale ja najbardziej boję się "tańczących wujków" Może to śmieszne, ale "wychowana" w atmosferze dyskotek i innych podobnych imprez nie za bardzo umiem sobie siebie wyobrazić w takim tancu. Co to będzie, co to będzie...?

Nie martw się. Wszystko zależy od tego, jakim tancerzem jest wujek. Jeśli umie prowadzić, a nie szarpać, to bez problemu zatańczysz. Ja też się tego obawiałam, ale było super.

[kina2807]

Napisane przez gosia1007

Dziewczyny tak w ogóle to nie wiem jak jest z tym u Was, ale ja najbardziej boję się "tańczących wujków" Może to śmieszne, ale "wychowana" w atmosferze dyskotek i innych podobnych imprez nie za bardzo umiem sobie siebie wyobrazić w takim tancu. Co to będzie, co to będzie...?

dlatego my wybralismy sie na kurs tanca, zeby wszystkie te standardowe i latynoamerykanskie tance podszkolic

Napisane przez tiffi1

Zobaczysz będzie dobrze. Nasza instruktorka to nas nieźle ćwiczy. Rama, ułozenie palców, postawa, kroki - wszystko, ale warto chyba ładnie to wygląda (taką mam nadzieję)

wczoraj zaplacilam juz za marzec i mamy juz karnety, od wtorku (4.03.) zaczynamy nasza przygode z tancem

[gosia1007]

Napisane przez malin30

Nie martw się. Wszystko zależy od tego, jakim tancerzem jest wujek. Jeśli umie prowadzić, a nie szarpać, to bez problemu zatańczysz. Ja też się tego obawiałam, ale było super.

) Mam nadzieję, że jakoś z tego wybrnę. Nie chciałabym, żeby moja zabawa weselna okazała się dla mnie koszmarem.

Kina kurs tańca to bardzo fajna rzecz, sama o tym myślałam ale nie jestem tak do końca przekonana czy to pomoże. W końcu wujkowie tańczą tak jak umieją, jak sie tańczyło za ich czasów. Nie chodzi o to, że oni znają wszystkie tańce a ja nie tylko o to, że mamy zupełnie inne rozumienie tańca.

[kina2807]

Napisane przez gosia1007

) Mam nadzieję, że jakoś z tego wybrnę. Nie chciałabym, żeby moja zabawa weselna okazała się dla mnie koszmarem.

Kina kurs tańca to bardzo fajna rzecz, sama o tym myślałam ale nie jestem tak do końca przekonana czy to pomoże. W końcu wujkowie tańczą tak jak umieją, jak sie tańczyło za ich czasów. Nie chodzi o to, że oni znają wszystkie tańce a ja nie tylko o to, że mamy zupełnie inne rozumienie tańca.

hehe pewnie niektorzy wujkowie tancza po swojemu, ale my idziemy na kurs, zeby nauczyc sie tanczyc ze soba w parze, bo przyznam, ze z tancow parami to tylko przytulaniec dobrze nam wychodzi, a to pewnie nie ebdzie czesty rodzaj tanca na weselu

[gosia1007]

Napisane przez kina2807

hehe pewnie niektorzy wujkowie tancza po swojemu, ale my idziemy na kurs, zeby nauczyc sie tanczyc ze soba w parze, bo przyznam, ze z tancow parami to tylko przytulaniec dobrze nam wychodzi, a to pewnie nie ebdzie czesty rodzaj tanca na weselu

Hihi mam to samo, chociaż musze przyznac, ze razem to jeszcze jako tako "ciągamy sie za rece" Ale problemy...jakby to człowiek nie mógł tańczyć normalnie, bez tego "przepychanie sie"

[Gabi2]

Dziewczyny a ja mam pytanie z innej beczki, czy świadkowa też musi mieć bukiet?

[agas]

Dzięki za zwrócenie uwagi. Już poprawioneMasz już sukienkę?

Strompka mam juz sukienke kupilam pod koniec stycznia i 5 marca mam pierwsza przymiarke i juz sie nie moge doczekac. Spokojnie powinnas zdazyc jak teraz zaczniesz mowia ze minimum to 3 miesiace przed slubem ale to zalezy od salonu i miasta gdzie kupujesz. pozdrawiam

[kina2807]

Napisane przez Gabi2

Dziewczyny a ja mam pytanie z innej beczki, czy świadkowa też musi mieć bukiet?

u mnie jest taka tradycja, ze swiadkowa trzyma bukiet, ktory pozniej mlodzi skladaja po mszy na oltarzu matki boskiej, powierzajac jej swoje wspolne zycie, a jak jest gdzie indziej, nie wiem

[gosia1007]

Napisane przez Gabi2

Dziewczyny a ja mam pytanie z innej beczki, czy świadkowa też musi mieć bukiet?

Zazwyczaj ma, chociaż chyba nie ma takiej konieczności.

[gosiunia22]

Acha, czyli jednak jest możliwość, żeby zrobić bukiet z frezji pod koniec sierpnia... jak to dobrze Ciekawe tylko, ile kosztuje ich sprowadzenie... a jakie kwiaty w bukiecie ślubnym będą Waszym zdaniem pasowały do białych frezji? (suknia ecru). Bardzo proszę o podpowiedzi

[strompka]

Napisane przez Gabi2

Dziewczyny a ja mam pytanie z innej beczki, czy świadkowa też musi mieć bukiet?

Wg mnie świadkowa trzyma bukiet, który później młodzi składają na ołtarzu w ofierze Maryi ale żeby miała własny? wydaje mi się to niepotrzebne. U nas przynajmniej się tego nie praktykuje

[m.a.r.t.a]

Napisane przez gosia1007

Dziewczyny tak w ogóle to nie wiem jak jest z tym u Was, ale ja najbardziej boję się "tańczących wujków" Może to śmieszne, ale "wychowana" w atmosferze dyskotek i innych podobnych imprez nie za bardzo umiem sobie siebie wyobrazić w takim tancu. Co to będzie, co to będzie...?

My się na żaden kurs tańca nie wybieramy i tańców się nie boimy, mamy wyczucie rytmu i zawsze z partnerem umiemy się zgrać krokami. Co do wujków mam jednego, który strasznie lubi obkręcać swoje partnerki. Raz tak wywijał z jedną z moich ciotek, że ta mając od tego helikopter w głowie prawie wpadła na obok tańczącą parę.

Napisane przez Gabi2

Dziewczyny a ja mam pytanie z innej beczki, czy świadkowa też musi mieć bukiet?

U mnie taki zwyczaj nie występuje, świadkowa nie ma żadnego bukietu.

Napisane przez gosiunia22

Acha, czyli jednak jest możliwość, żeby zrobić bukiet z frezji pod koniec sierpnia... jak to dobrze Ciekawe tylko, ile kosztuje ich sprowadzenie... a jakie kwiaty w bukiecie ślubnym będą Waszym zdaniem pasowały do białych frezji? (suknia ecru). Bardzo proszę o podpowiedzi

Gosiunia pytałam się niedawno Ewaleny na temat frezji w sierpniu, bo to też moje ulubione kwiatki i powiedziała mi, że holenderskie są prawie przez cały rok. Też miałam wątpliwości bo jedni mówili, że owszem takie kwiaty będą bez problemu dostępne a drudzy, że nie raz spotykali się z opiniami w kwiaciarniach, że będzie lipa.

[zielonadaglezja]

cześć Dziewczyny ja też wychodzę za mąż 28 czerwca 08 <jupi>
sukienkę już zamówiłam, będzie na początku czerwca, nauki rozpoczeliśmy ale teraz będziemy zamawiać zaproszenia i po świętach zaczynamy zapraszać gości.
Mamy dylemat też z obrączkami bo mi się bardzo podobają klasyczne ale ostatnio znalazłam też takie diamentowane śliczne....i teraz dylemat przynajmniej taki miły dylemat

[m.a.r.t.a]

Zielonadaglezja witaj na forum!

My też niedługo będziemy rozglądać się za zaproszeniami, wczoraj wymęczyłam partnera oglądaniem ich na necie na prawie wszystkich oferujących je serwisach, a obrączki wybraliśmy standardowe z żółtego złota, półokrągłe, uważam, że takie są najlepsze.

[gosia1007]

Obrączki obrączki, kolejny dylemat ja chcę dwukolorowe (całe złoto jakie posiadam jest w wiekszości dwukolorowe), a moj TŻ klasyczne złote. Znowu czeka mnie przeprawa...

Marta zazdroszcze Ci, że sie wujków nie boisz Nie powiem, żebym nie miała wyczucia rytmu, ale jeżli chodzi o takie tańce to... wymiękam. Zresztą w ogóle nie lubie tych całych obkręcań i ciagań za ręce. Może goście okażą się nowocześni...

[zielonadaglezja]

haha z wujkami to może być niezły ubaw

[soffera]

Napisane przez gosia1007

Obrączki obrączki, kolejny dylemat ja chcę dwukolorowe (całe złoto jakie posiadam jest w wiekszości dwukolorowe), a moj TŻ klasyczne złote. Znowu czeka mnie przeprawa...

Hihi dobrze, że mój chce białe złoto tak jak ja (żółtego w ogóle nie posiadam)

[tiffi1]

Napisane przez gosia1007

) Mam nadzieję, że jakoś z tego wybrnę. Nie chciałabym, żeby moja zabawa weselna okazała się dla mnie koszmarem.

Kina kurs tańca to bardzo fajna rzecz, sama o tym myślałam ale nie jestem tak do końca przekonana czy to pomoże. W końcu wujkowie tańczą tak jak umieją, jak sie tańczyło za ich czasów. Nie chodzi o to, że oni znają wszystkie tańce a ja nie tylko o to, że mamy zupełnie inne rozumienie tańca.

No właśnie dziewczyny taki kurs tańca "pomoże" wam na tych wujków też.
Oczywiście, ze głownie chcemy poćwiczyć tańczenie ze sobą, ale na swoim weselu nie ma się wielu okazji do tańczenia ze swym mężem.
Na kursie tańca (w programie większości szkół) jest disco samba. to brzmi tylko tak, wbrew pozorom to prosty krok, który nadaje się do większości piosenek, to oznacza, ze jak macie wujka średniego tancerza to dacie radę tańczyć używając tego kroku. Oczywiście nie piszę tu o skrajnych przypadkach wujka który jest "wstawiony" i myśli, ze jest królem parkietu i wywija obertasy do piosenki disco. Większość jednak gości (wujków, kolegów, znajomych) to ludzie którzy albo dobrze tańczą, albo czuja rytm, albo potrafią zatańczyć jakiś prosty krok i tutaj disco samba się wam przyda.

Napisane przez Gabi2

Dziewczyny a ja mam pytanie z innej beczki, czy świadkowa też musi mieć bukiet?

No pewnie, że nie musi, tyle, ze zwyczajowo tak jest i to ładnie wygląda, dlatego to twoja decyzja. pytanie z jakich przyczyn sie nad tym zastanawiać. jeśli świadkowa nie chce mieć bukietu to nie, ale jeśli ty nie chcesz to lepiej pogadaj ze swiadkową

[soffera]

Napisane przez Gabi2

Dziewczyny a ja mam pytanie z innej beczki, czy świadkowa też musi mieć bukiet?

U nas świadkowie będą mieć butonierki ( chyba tak to się fachowo nazywa ) tak jak Pan Młody

[kodeina]

tiffi u mnie świadkowa nie miała bukietu

Widzę że kilka dziwczyn tez wybrało klasyczne obrączki a już myślałam że jestem staroświecka i takie tam...

Apropo ząbków to ja osobiście polecam paski wybielające ( kupiłam miesiąc przed ślubem na allegro za 60zł) używałam dwa lub tydzień przed ( okurcze nie pamiętam dokładnie ...to było wieki temu) jednocześnie myłam zęby pastą sensodyne. Nie wolno nalepiać pasków bezpośredno po wyszczotkowaniu zębów! W trakcie stosowania czasem odczuwałam lekki przenikający ból (ale nic strasznego..później go już nie było) za to efekt mnie zaskoczył! naprawde widziałam różnicę... tak zwane kły ( to chyba czwórki) zawsze miałam bardziej żółte od pozostałych a po paskach wszystkie się wybieliły - mogłam się szeroko uśmiechać pomimo przerwy między zębami no ale jej tak szybko bym nie zlikwidowała
Aha niezbyt wygodne jest ich stosowanie bo nie trzymają sie dobrze zębów i ślina się zbiera o nieprzyjemnym smaku tych pasków ale czego nie robi się dla urody

[gosiunia22]

Napisane przez m.a.r.t.a

Gosiunia pytałam się niedawno Ewaleny na temat frezji w sierpniu, bo to też moje ulubione kwiatki i powiedziała mi, że holenderskie są prawie przez cały rok. Też miałam wątpliwości bo jedni mówili, że owszem takie kwiaty będą bez problemu dostępne a drudzy, że nie raz spotykali się z opiniami w kwiaciarniach, że będzie lipa.

Wobec tego będę walczyła o frezje

[123myszka]

Jeśli chodzi własnie o wybielanie zębów to co myślicie o białej perle,bo jedni mówią że zeby staja sie wrażliwe inni ze nie i ze wybiela zeby tak sobie.Może ktoś z was stosował?

[aniatr]

Kodeina a pamiętasz może nazwę tych pasków?

[babeczka1985]

Co do ząbków to ja jestem na etapie chodzenia do stomatologa, który stopniowo będzie mi wybielał je. Na trójki będę musiała mieć założone licówki, albo!!! włożóne implanty!!!!!!! Bo moje trójki są wciąż mleczne Nie śmiejscie się, ponoć ludzie do 40stki z mleczakami chodzą No więc czeka mnie przeprawa :/

Obrączki klasyczne górą!!!!!!!!

Muszę zacząć rozgladać się za zaproszeniami Ale tak myślę, że wysyłać je będę w maju - 4 m-ce przed.

Zasiałyście ziarnko niepokoju Chciałabym bukiet ze storczyków i byłam pewna, że nie mam co się martwić, że w sierpniu je dostanę. Ale tak sobie myślę, czy aby na pewno kwitną na sierpień?!

Które z Was dziewczyny idą do ołtarza z narzeczonym, a które prowadzi tatuś? Mój luby baaardzo chce, zeby poprowadził mnie mój tato, bo jak to ujął: chce patrzeć jak podażam w jego strone w ślubnej sukni po dywanie W sumie coś w tej "amerykanskiej" wersji jest fajnego, taka symbolika przejscia
Co myślicie?

[bbasia23]

Napisane przez 123myszka

Jeśli chodzi własnie o wybielanie zębów to co myślicie o białej perle,bo jedni mówią że zeby staja sie wrażliwe inni ze nie i ze wybiela zeby tak sobie.Może ktoś z was stosował?

Ja stosowłam ten żel. Teraz przerwałam <z lenistwa> ;p. Na poczatku rzeczywiscie dziąsła troszke bolały i stały sie wrażliwe ale z czasem wszystko wróciło do normy. A efekt... ja juz po pierwszym uzyciu zauwazylam roznice, z czasem ząbki były coraz bielsze. Minusem jest to, ze jak skonczyłam go stosowac prawie odrazu powrocily do normalnego koloru, wiec zeby efekt byl trzeba stale stosowac. Smak tez nie jest zbyt przyjemny <gorzki> ale mozna sie przyzwyczaic, no i te wkladki na poczatku nie moglam sie przyzwyczaic ale juz po kilku uzyciach jak dobrze sie ułozyły było ok. Także ja bardzo polecam ten zel wybielający, jak na cene ok. 50 zł jest bardzo wydajny. Kupiłam go juz z pol roku temu, stosowalam kolo miesiaca i wykorzystałam mniejsze pól jednej tubki, a są dwie. Polecam

[Taska]

Napisane przez babeczka1985

Które z Was dziewczyny idą do ołtarza z narzeczonym, a które prowadzi tatuś?
Co myślicie?

Mnie bedzie prowadzil tato i nie dlatego, ze z Amerykanskich filmow, tylko, ja cale zycie o tym marzylam. Zawsze chcialam, zeby mnie moj luby zobaczyl przed samym oltarzem. Do tego nie podoba mi sie, blogoslawienstwo w domu i te cale ceregiele z tym zwiazane. Moi rodzice prosili, zeby tego nie bylo, bo oni nie mieli a widzieli, ze to takie modne. Tak samo nie zycza sobie podziekowan w postaci piosenek... W sumie ciesze sie, ze moi rodzice podchodza do slubu jak JA


Wybielanie- to jest tak, ze nie wybieli sie czegos co nie bylo biale na poczatku, kazdy ma inny kolor kosci (od kremowych do zoltych) i wybielic mozna tylko z osadu! Z platkami i innymi cudami jest tak, ze one maja w sobie substancje zrace i sa niebezpieczne dla szkliwa. Mimo, iz to wiem, sama kupilam i powaznie, nie moge ich uzywac. Zeby mnie bola na dlugo po zdjeciu platkow.



Obraczki, proste i klasyczne GORA

[owieczka05]

Witam wszystkie Panny Młode

Ja też wychodzę za mąż w tym roku dokładnie 16.08. 2008
Na razie mamy zarezerwowaną sale, fotografa i kamerzystę . Chodzimy też już na nauki.
Moje pytanko ile wcześniej wysyłać zaproszenia???

[bbasia23]

Napisane przez owieczka05

Witam wszystkie Panny Młode

Ja też wychodzę za mąż w tym roku dokładnie 16.08. 2008
Na razie mamy zarezerwowaną sale, fotografa i kamerzystę . Chodzimy też już na nauki.
Moje pytanko ile wcześniej wysyłać zaproszenia???

Mi sie wydaje, ze 2 miesiace przed w zupelnosci wystarczy. Ja wprawdzie bede rozdawac/wysylac 3 miesiace przed ale to tylko dlatego ze slub we wrzesniu a chce rozdac przed wakacjami, bo w ich trakcie moge nie zastac wielu osob, zreszta blizsza rodzina juz dawno wie wiec to bedzie tylko formalnosc a cala reszta napewno dowie sie tez duzo wczesniej "pocztą panatoflową '

[soffera]

Napisane przez babeczka1985

Które z Was dziewczyny idą do ołtarza z narzeczonym, a które prowadzi tatuś? Mój luby baaardzo chce, zeby poprowadził mnie mój tato, bo jak to ujął: chce patrzeć jak podażam w jego strone w ślubnej sukni po dywanie W sumie coś w tej "amerykanskiej" wersji jest fajnego, taka symbolika przejscia
Co myślicie?

Ja jestem na NIE co do prowadzenia przez ojca. Po pierwsze dlatego, że przed samym ślubem mamy sesję w studiu fotograficznym więc TŻ siłą rzeczy mnie zobaczy a po drugie dla mnie to takie trochę jakby być przedmiotem, jeden mężczyzna oddaje, drugi przyjmuje... Tatuś prowadził mnie do przedszkola, teraz jestem dorosła, dojrzała, świadoma decyzji i chcę wejść do kościoła z narzeczonym, po prostu Nie tam jakieś przekazywanie "Panny Młodej" z rak do rąk
Ale rozumiem o co Wam chodzi

[Gabi2]

ja chyba jednak postawie na bukiet tylko u Panny Młodej czyli dla mnie

ja chcę iść do ołtarza z Narzeczonym, jakoś inaczej mi się nie widzi