Panny Młode 2008

[biedronka19876]

Napisane przez blush

a czy welon albo bukiet przy otrzepinach zabiera na własność dziewczyna która go złapie

nie

[m.a.r.t.a]

Napisane przez blush

a czy welon albo bukiet przy otrzepinach zabiera na własność dziewczyna która go złapie

Po oczepinach jeszcze chwilkę można zostać z welonem/musznikiem, ale później trzeba oddać Młodym .

[blush]

dzięki uspokoiłyście mnie, bo spotkałam się z tym, że dziewczyny które złapały welon zabierały go sobie na pamiątkę a przecież gdyby np. przyszło zrobić sesję w innym terminie, to głupio tak bez welona lub bukietu.

[dzasta110]

to czy oddać welon czy nie to decyzja Panny Młodej... sama mam parę w domu na tzw pamiątkę (jakoś tak mi się w ręcę "pchały") Ja tam swojego chyba nie oddam...
a tak a propos (czy jak to tam się pisze) welonu, znalazłam kilka aukcji na allegro z welonami za ok 30-40 zł, w porównaniu do cen z salonów to spora różnica... może kupowała któraś z Waszych znajomych... bo nie wiem co o nich sądzić

[mika85]

Byłam na jednym weselu gdzie pani młoda rzucała bukietem, bardzo fajnie to wyglądało bo miała bardzo skromna sukienkę i pozostała w welonie do samego końca i ten welon dodawał jej otuchy. Ja sie jeszcze nie spotkałam z tym rzeby po oczepinach ktoś chciał sobie przywłaszczyc welon Jakby mi ktoś tak chciał zrobic to nie ręcze za siebie, zabiłabym chyba.
Moje przygotowania stoją w miejscu, stosuję dietkę, ząbki już wybielone i czekam do maja żeby zacząc wedrówke po salonac juz sie nie moge doczekac Pozdrawiam bardzo serdecznie

[soffera]

Kupiłam dziś buty! Ale muszę je oddać, kolor trochę za ciemny a myślałam że bedę mieć je z głowy Za to kupiłam kilka fajnych nieślubnych rzeczy

Welonu nikomu nie oddam Zastanawiam się nad rzucaniem podwiązką

[tiffi1]

Napisane przez mika85

Byłam na jednym weselu gdzie pani młoda rzucała bukietem, bardzo fajnie to wyglądało bo miała bardzo skromna sukienkę i pozostała w welonie do samego końca i ten welon dodawał jej otuchy. Ja sie jeszcze nie spotkałam z tym rzeby po oczepinach ktoś chciał sobie przywłaszczyc welon Jakby mi ktoś tak chciał zrobic to nie ręcze za siebie, zabiłabym chyba.
Moje przygotowania stoją w miejscu, stosuję dietkę, ząbki już wybielone i czekam do maja żeby zacząc wedrówke po salonac juz sie nie moge doczekac Pozdrawiam bardzo serdecznie

Mika, chyba pisałaś juz. czym wybielasz zęby, ale jakbyś mogła jeszcze raz nsapiać, to będę wdzięczna

[elianka]

moja kuzynka rzucała bukietem i ja dostałam nim w czoło (i tak sie składa, ze następna za mąż wychodze..) ale, do meritum- chciała mi go oddac,, ja nawet chciałam wziać, ale pan młody sie nie zgodził chciał mi wcisnac bukiet druchny, panna młoda sie nie zgodziła więc sie zmyłam po angielsku

[dzustam]

Napisane przez elianka

moja kuzynka rzucała bukietem i ja dostałam nim w czoło (i tak sie składa, ze następna za mąż wychodze..) ale, do meritum- chciała mi go oddac,, ja nawet chciałam wziać, ale pan młody sie nie zgodził chciał mi wcisnac bukiet druchny, panna młoda sie nie zgodziła więc sie zmyłam po angielsku

jest co wspominać

bukiety ślubne często mają to do siebie, że uchwyt jest dość ciężki i napełniony wodą, więc nie zazdraszczam

Powinno się rzucać czymś symbolicznie. Ja rzuciłam welonem, ale uważam, że bez niego czułam się jakoś goło a głupio było wyszarpywać i wsadzać z powrotem na głowę

[gosia1007]

Na ostatnim weselu na jakim byłam, czyli w grudniu 2007 panna młoda nie miała welonu, bukiet miała bardzo ciężki (same różyczki bez przybrań, ale było ich dużo) rzuciła więc jedną różyczką, tak symbolicznie. Uważam, że to całkiem ok

[*kaalinaa*]

Witam wszystkie przyszłe i obecne Panny Młode, te jeszcze przed i już po ślubujące w 2008 roku. Ja mam to szczęście być w tym gronie


Co do welonu to gdzieś słyszałam, że Panna Młoda powinna go sobie zostawić, ja tam swojego nie zamierzam oddać

[gosia1007]

Napisane przez *kaalinaa*

Witam wszystkie przyszłe i obecne Panny Młode, te jeszcze przed i już po ślubujące w 2008 roku. Ja mam to szczęście być w tym gronie


Co do welonu to gdzieś słyszałam, że Panna Młoda powinna go sobie zostawić, ja tam swojego nie zamierzam oddać

Ale obfity ten rok
witam również.

[babeczka1985]

Napisane przez Taska

Musze sie pochwalic, zaliczylam swoj pierwszy koszmar Slubny!

Snilo mi sie, ze slub byl jutro a nasze obraczki jeszcze nie doszly i Tata lecial kupic srebrne, zeby byly tymczasowo. Njgorsze bylo to, ze nie znalam rozmiaru obraczki. Snila mi sie kareta, ktora byla wielkosci jednej nawy koscielnej, ubrana w biale kwiaty.

to byloby na tyle.

Pozdrowienia dla wszystkich Panien!

Napisane przez m.a.r.t.a

Taska ja przedwczoraj miałam koszmar, aż mnie ze snu wybudziło . Śniło mi się, że po ceremonii w Kościele tacy szczęśliwi przybyliśmy na salę... a tu nagle doznałam szoku . Został postawiony jakiś mur, który w ten sposób utworzył dwie małe salki, dodatkowo kelnerzy na nasz widok dopiero zaczęli ustawiać stoły, stoły? To były ławki szkolne z krzesełkami. W gruncie rzeczy tyle ich postawiali, że nikt nie mógł się dostać do sali. Przeciskając się w białej sukni weszłam do drugiego pomieszczenia i pytam gdzie orkiestra? Nagle wyjawia mi się mój zespół i mówi, że w takich warunkach oni nie będę grać i dali nam magnetofon z płytami, które mamy sobie sami puszczać. Goście byli oburzeni, wesele zostało przerwane i każdy rozszedł się do domu.Tak mnie to dotknęło, że się aż obudziłam.... to było straszne...

Mi wczoraj się snil juz chyba 7 koszmar slubny!!!!!! Tylko, ze ten byl strasznie realistyczny! To byl dzien slubu, przygotowywalam sie w swoim domu, mialam na sobie suknie, ktora zamawialam - wszystko wygladalo tak prawdziwie! Tylko ze nie mialam fryzjerki i makijazystki i czesala i malowala mnie mama. I wyszlo jej to paskudnie! Potem nagle wyskoczyly mi 2 pryszcze na twarzy!!! NAGLE!!! Potem latalam jak z pieprzem po domu, bo juz bylam spozniona () szukalam aparatu(?), obraczek(?) i wtedy przyjechala babcia i wyjela z torebki tuzin naszyjnikow i kazala mi wybierac, ktory chce zalozyc i miec jako prezent slubny zarazem. Najgorsze bylo to, ze wszystkie naszyjniki mialy niebieskie oczka i w ogole nie pasowaly do niczego.... i sie obudzilam uffffffff
Brrr.... hehe normalnie zaczelam spisywac te moje sny. Wy tez spisujcie, po slubie niezly ubaw bedzie z czytaniem.


Ja na ślubie przyjaciolki zlapalam bukiet. I mam go do teraz Bylo to w 2004 no i przepowiednia sie spelnila w pewnym sensie, bo z wszystkich "lapiacych" ja pierwsza wychodze za maz
Z kolei moja siostra na slubie kolezanki zlapala welon i sobie go wziela (bo tak panna mloda powiedziala!!!!), ale moja siostra oddala go po jakims czasie.

Osobiscie nie zamierzam nikomu nic dawac Nie wiem czy bede rzucac bukietem czy welonem - jeszcze zobacze. Ale zarzadam zwrotu hehehe

[agunia82]

Hejka

Zgłasza się kolejna panna młoda 2008

Ja chyba jakaś dziwna jestem, bo zanim w ogóle z TŻtem zdecydowaliśmy się na ślub to co i rusz miałam jakieś dziwne sny ze ślubem właśnie związane. I też tradycyjnie że spóźniona, że sukienki nie ma a tu już wychodzić trzeba itd itp

A po zaręczynach jak ręką odjął, póki co zero koszmarów.

Ciekawe co będzie później jak się ta data zacznie zbliżać coraz bardziej


Ja u siebie będę rzucała welonem a potem mam zamiar go sobie zostawić, suknię raczej będę chciała sprzedać więc niech chociaż welon na pamiątkę zostanie

Buźki dla Was dziewczynki

[Aliszcze]

Ja myślałam,że slubne koszmary mnie ominą, bo długo ich nie miałam. Ale ślub tuż,tuż (dokładnie za 2 tygodnie od dziś) i zaczynają mi się śnić różne takie dziwadła ślubne ale koszmar przeżywam obecnie, bo właśnie zastanawiamy się z TŻ jak kogo usadzić przy stole na weselu, nie myślałam, że to aż takie trudne

[madziulala81]

Tiffi, jesli o mnie chodzi to wybielalam zeby paskami wybielajacymi BLEND-A-MED WHITESTRIPS, sa bardzo dobre i w przystepnej cenie, dobry jest tez srodek PERŁA, oba powinnas kupic w aptece
Osobiscie wole te pierwsze, efekt jest duzo szybciej widoczny, kuracja trwa tydzien, jesli chodzi o PERŁĘ, to miesiac, ale to zalezy duzo tez od zebow. Jesli masz wrazliwe zeby to nie stosuj sie do ulotki, bo mozesz przesadzic, lepiej zrobic sobie kilka dni przerwy w trakcie calej kuracji wybielajacej.
Moja znajoma natomiast poszla do gabinetu dentystycznego i wywalila 600 zl- efekt beznadziejny, nic nie widac!!!

Dziewczyny, ale jak u Was bedzie wygladac samo rzucanie welonem?
Przeciez podczas oczepin Pan mlody tez bierze udzial- probuje sie dostac do koleczka do Panny mlodeji i dobiera sie np. do jej podwiazki...
I jak w takim razie zorganizowac rzucanie bukietem???

[dzasta110]

to chyba zależy od ludzi prowadzących wesele... Przyznam się, że jeszcze się nie spotkałam z tym, że pan młody musi się dostać do kółeczka U nas (Maury-nie wiem czy to ma jakieś znaczenie) jest zazwyczaj tak:
1. Państwo Młodzi siedzą obok siebie, oczy mają przewiązane jakąś apaszką i najpierw rzuca Panna Młoda welon (podwiązkę, bukiet, czy co tam sibie wymyśli) a potem Pan Młody krawat, muszkę, musznik (co tam ma na szyi),
2. są razem w kółeczku i najpierw Pan Młody zakrywa oczy Panny młodej a potem na odwrót).
3. no i jeszcze taka, że najpierw jest w kółeczku Panna Młoda i rzuca, a potem Pan Młody...
z innymi się nie spotkałam
ale jestem przekonana, że co "kraj to inny obyczaj"

[madziulala81]

Dokłądnie, to zalezy od regionu, bede musiala nad tym jeszcze pomyslec...

[dorotka08]

Napisane przez dzasta110

to czy oddać welon czy nie to decyzja Panny Młodej... sama mam parę w domu na tzw pamiątkę (jakoś tak mi się w ręcę "pchały") Ja tam swojego chyba nie oddam...
a tak a propos (czy jak to tam się pisze) welonu, znalazłam kilka aukcji na allegro z welonami za ok 30-40 zł, w porównaniu do cen z salonów to spora różnica... może kupowała któraś z Waszych znajomych... bo nie wiem co o nich sądzić

Ja kupowalami stwierdzam, ze jest w porzadku, ale teraz zmienila mi sie dlugosc jaka chce miec i z nowu kupilam, ale tym razem po prostu na metry w sklepie z materialami i sama bede robicza duza filozofia to nie jest zrobic taki prosty bez zadnych ozdob welon

[Madlen__18]

/15/
)


Aliszcze: na ile osób macie wesele?
Na prawdę tak ciężko z tym usadzaniem??? O_o

[Masako]

To tak w kwestii Świąt:

http://www.niebonaziemi.pl/kartka/2298/Masako

[Aliszcze]

Mamy 83 gości. Większość bez problemu posadziliśmy, ale są pewne scysje co do tego, kogo koło kogo posadzić. Kilka osób przyjdzie bez osoby towarzyszącej, więc je też trzeba jakoś zmyślnie posadzić Mamy stół w podkowę, moim zdaniem lepszym rozwiązaniem są okrągłe stoły mieszczące 8-10 osób, no ale niestety nie znaleźliśmy lokalu z taką opcją pocieszam się tym,że rodzinę i znajomych mamy roztańczonych, więc więcej czasu spędzą na parkiecie niż za stołem (ewentualnie pod stołem). Madlen__18, jak Twoje przygotowania? Czujesz stres?

[katalinka17]

Co do welonu, to mam nadzieję , że zostanie mi on zwrócony po oczepinach, bardzo mi zalezy żeby mieć go na pamiątkęNie oddam o nie!

Tak odnośnie zwyczajów ślubnych, to u mnie w okolicy po uroczystości w kościele Para Młoda podchodzi do bocznego ołtarza, modli się i Panna Młoda kładzie na ołtarz swój bukiet lub bukiet starszej.
U was też tak jest??

[katia0117]

Napisane przez Masako

To tak w kwestii Świąt:

http://www.niebonaziemi.pl/kartka/2298/Masako

Bardzo miło z twojej strony i oczywiście również życzę radosnych Świąt Wielkiejnocy

[dzasta110]

Napisane przez katalinka17

Co do welonu, to mam nadzieję , że zostanie mi on zwrócony po oczepinach, bardzo mi zalezy żeby mieć go na pamiątkęNie oddam o nie!

Tak odnośnie zwyczajów ślubnych, to u mnie w okolicy po uroczystości w kościele Para Młoda podchodzi do bocznego ołtarza, modli się i Panna Młoda kładzie na ołtarz swój bukiet lub bukiet starszej.
U was też tak jest??

akurat u nas tak nie ma, ale spotkałam się z taką sytuacją...

[katia0117]

Napisane przez katalinka17

Tak odnośnie zwyczajów ślubnych, to u mnie w okolicy po uroczystości w kościele Para Młoda podchodzi do bocznego ołtarza, modli się i Panna Młoda kładzie na ołtarz swój bukiet lub bukiet starszej.
U was też tak jest??

Tak, panna młoda kładzie na bocznym ołtarzu bukiet świadkowej

[elianka]

Napisane przez dzustam

jest co wspominać

bukiety ślubne często mają to do siebie, że uchwyt jest dość ciężki i napełniony wodą, więc nie zazdraszczam

ten miał drewnianą rączkę... nie ma czego zazdraszczać siniaka miałam... raz tez złapalam welon, ale oddałam bo jakos tak sobie nie wyobrażam zostawic sobie
swojego nie oodam bukiet moge oddać- welonu nigdy w zyciu

Napisane przez katalinka17

Co do welonu, to mam nadzieję , że zostanie mi on zwrócony po oczepinach, bardzo mi zalezy żeby mieć go na pamiątkęNie oddam o nie!

Tak odnośnie zwyczajów ślubnych, to u mnie w okolicy po uroczystości w kościele Para Młoda podchodzi do bocznego ołtarza, modli się i Panna Młoda kładzie na ołtarz swój bukiet lub bukiet starszej.
U was też tak jest??

ja też nie znam tego zwyczaju...

[Masako]

Na tych weselach, gdzie byłam, welon zostawał u panny, która złapała, chyba, ze Panna Młoda wyraźnie zaznaczyła, ze chce go odzyskać.
Też znam zwyczaj, ze druhna zostawia bukiet na bocznym ołtarzu, ale moja powiedziała, ze nie zamierza dlatego zamawaiam dla niej różyczki, bo ładnie sie susza
Ja miałam rzucać bukietem, ale też boje sie urazów na sali i chyba znajde jakąs rózyczke i nia bede rzucać, bo nie bede miała ani podwiązki, ani welonu

[*kaalinaa*]

Składam wszystkim Wizażankom serdeczne życzenia Świąteczne

http://www.kartkiflash.pl/img_kartki/kartka_51.swf

[Madlen__18]

/14/