Jaki depilator wybrać??

[Korah]

Napisane przez Brenda

Ja potrzebuje depilatora dokładnego. Ma któraś podobne doświadczenia, opinie?
Ja miałam od nastu lat browny głównie, byłam zadowolona z czasem jednak jak nabrałam wprawy chciałam szybkiego, dużo pęset i dokładnego. Kupiłam Panasonica z podwójna głowica i nie byłam zadowolona. Niedokładny był właśnie, mam wrażenie że Brown z jedną głowicą stary lepiej łapie mi włoski te krótsze. W ogóle ten panasonic mi się rozwalił, raz upadł.. Rzezil już pod koniec. Naładowany nie zawsze starczał czasowo, a pod prądem nie depiluje. No rozczarowałam się.
Jak sprawuje się Philips którego nie testowałam. Nie chcę żadnych dodatkowych końcówek. Czy znowu lepiej wybrać Browna?

Miałam dwa Philipsy, Brauna nigdy Pierwszy Philips był ze mną 15 lat, pęsetowy, drugiego używam od dwóch miesięcy, dyskowy ceramiczny z powiększoną głowicą i jest o całe galaktyki lepszy od poprzedniego jeżeli chodzi o dokładność, ale z tego co już zdążyłam zauważyć, nie jest ona stuprocentowa, depilacja jednej nogi zajmuje do 10 minut i mimo wszystko nie ma efektu super gładkości, bo tych najkrótszych włosków jednak nie łapie, za to te złapane włoski mi nie odrastają bardzo długo, więc wyrywa skutecznie, wyrywa, a nie urywa. Opinie są różne, główny zarzut do Philipsa jest taki, że te depilatory podobno są głośniejsze, niż Braun, a co do reszty, to nie ufałabym opiniom, ponieważ wiele z nich może być opłaconych przez przedstawicieli marek, pisanych celowo, a tych naprawdę rzetelnych i uczciwych jak na lekarstwo. Obydwie te marki depilatorów doskonale o sobie nawzajem wiedzą, to odwieczni rywale.

[PaulinaMr]

Napisane przez Korah

Miałam dwa Philipsy, Brauna nigdy Pierwszy Philips był ze mną 15 lat, pęsetowy, drugiego używam od dwóch miesięcy, dyskowy ceramiczny z powiększoną głowicą i jest o całe galaktyki lepszy od poprzedniego

Szkoda, że nie podałeś jaki to model. Właśnie czegoś szukam. Znalazłam ten xxx to ten sam o którym piszesz?

[Korah]

Napisane przez PaulinaMr

Szkoda, że nie podałeś jaki to model. Właśnie czegoś szukam

Nazwę modelu, a nawet zdjęcie zestawu wrzuciłam kilka postów wyżej, więc słabo z tym szukaniem.

Wysłane z mojego F5121 przy użyciu Tapatalka

[lucynamz]

Ja posiadam brauna chwale sobię nie planuję zmieniać

[bleuclair]

Minął prawie rok od ostatniego posta na wątku, więc odświeżę temat. Mam gęste,mocne i ciemne owłosienie. Chciałabym porzucić maszynki na rzecz depilatora, ale nie wiem, na jaki się zdecydować. Czytałam, że w takim przypadku sprawdzają się tylko depilatory z dyskami (czy to prawda?). Ale jak filtruję w różnych sklepach internetowych to praktycznie nie wyskakuje nic ciekawego. Braun Silk Epil 9 ma pensety, prawda?
Podobnie seria Philipsa 8000 też nie rozumiem tego, w różnych wariantach tego modelu raz jest napisane pensety, a innym razem dyski, to jak to w końcu jest?
Wzięłabym pewnie Philipsa z serii 9000, ale on jest sprzedawany tyko z milionami nakladek któych ja nie użyję, a to znacznie zwiększa koszt tego urządzenia. Czy 9000 a 8000 to duża różnica, może ktoś testował, ma porównanie? Czy ktoś depiluje wąsik na twarzy którymś z tych urządzeń? Czy lepiej sobie darowąć takie pomysły? Mogę zapłacić więcej, byle tylko depilator faktycznie wyrywał włosy z cebulką.

[Korah]

Napisane przez bleuclair

Minął prawie rok od ostatniego posta na wątku, więc odświeżę temat. Mam gęste,mocne i ciemne owłosienie. Chciałabym porzucić maszynki na rzecz depilatora, ale nie wiem, na jaki się zdecydować. Czytałam, że w takim przypadku sprawdzają się tylko depilatory z dyskami (czy to prawda?). Ale jak filtruję w różnych sklepach internetowych to praktycznie nie wyskakuje nic ciekawego. Braun Silk Epil 9 ma pensety, prawda?
Podobnie seria Philipsa 8000 też nie rozumiem tego, w różnych wariantach tego modelu raz jest napisane pensety, a innym razem dyski, to jak to w końcu jest?
Wzięłabym pewnie Philipsa z serii 9000, ale on jest sprzedawany tyko z milionami nakladek któych ja nie użyję, a to znacznie zwiększa koszt tego urządzenia. Czy 9000 a 8000 to duża różnica, może ktoś testował, ma porównanie? Czy ktoś depiluje wąsik na twarzy którymś z tych urządzeń? Czy lepiej sobie darowąć takie pomysły? Mogę zapłacić więcej, byle tylko depilator faktycznie wyrywał włosy z cebulką.

Musisz patrzeć na zdjęcia konkretnego urządzenia, bo widać czy głowica posiada dyski czy pęsety, w przypadku mojego depilatora Philips 8000 series dyski są białego koloru, a pęsety są metalowe zazwyczaj. Opisy na stronach sklepów internetowych są czasem błędne bo podają że urządzenia mają pęsety, a tak naprawdę są dyski w specyfikacji producenta. Ja mam bujne owłosienie, z natury jestem brunetką. Dyski sprawdziły się u mnie o wiele lepiej od pęset, ale też nie wiem jak sprawdzają się pęsety w najnowszych modelach, bo ja używałam takiego depilatora, który obecnie jest przeżytkiem.

Wysłane z mojego XQ-CC54 przy użyciu Tapatalka

[bleuclair]

Napisane przez Korah

Musisz patrzeć na zdjęcia konkretnego urządzenia, bo widać czy głowica posiada dyski czy pęsety, w przypadku mojego depilatora Philips 8000 series dyski są białego koloru, a pęsety są metalowe zazwyczaj. Opisy na stronach sklepów internetowych są czasem błędne bo podają że urządzenia mają pęsety, a tak naprawdę są dyski w specyfikacji producenta. Ja mam bujne owłosienie, z natury jestem brunetką. Dyski sprawdziły się u mnie o wiele lepiej od pęset, ale też nie wiem jak sprawdzają się pęsety w najnowszych modelach, bo ja używałam takiego depilatora, który obecnie jest przeżytkiem.

Wysłane z mojego XQ-CC54 przy użyciu Tapatalka

No i wybrałam Philips Satinelle właśnie 8000 i niestety wtopa. Na szczęscie koleżanka chciała odkupić ode mnie ten depilator, więc teraz stoję przed wyborem albo Brauna Silk-Epil albo czekam do jesieni i kupuję Philips IPL. Depilator Philipsa sam w sobie był nawet ok, przyjemnie się depilowało nogi,nawet i okolice intymne dałam radę ruszyć bez problemu. Ból w porównaniu z jakimś depilatorem Philipsa kupionym z 15 lat temu był nieporównywalnie mniejszy a zabieg wręcz komortowy. Ale niestety. Nie wyrywał wszystkich włosów mimo, że na jedną łydkę poświęcałam jakieś 20 minut i jeździłam sto razy. Efekt po tych 20 minutach na nodze był znośny, choć przez kilka godzin widoczne duże podrażnienie, czerwona skóra, jakaś wysypka. Nagrzany depilator do granic. Ale efekt był taki, że po 3 dniach znowu musiałam ogolic się maszynką, nawet w tych miejscach, które wydawalo mi się, że są gładko wydepilowane. Żeby nie było dałam szansę dwa razy. Niestety dalej to samo. Przejężdzajac po łydce kilka godzin po depilacji nadal nie było gładko a szorstko. No i pozostałe końcówki to dramat-nie nadawały się zupełnie do niczego. Golarka śmiech na sali.
Nie wiem, co ze mną nie tak, czy ja mam tak mocne "męskie"owłosienie,mo że i IPL nie da rady. Tak naprawę kupiłabym ten IPL już teraz, ale no jednak ja szybko się opalam, więc moja karnacja jest teraz znacznie ciemniejsza niż zimą,a to chyba niedobrze? Z drugiej strony może mogła bym teraz chociaż zadziałać na wąsik chociaż, bo już nie mam cieprliwości do tych kremów do depilacji.

[Korah]

Napisane przez bleuclair

No i wybrałam Philips Satinelle właśnie 8000 i niestety wtopa. Na szczęscie koleżanka chciała odkupić ode mnie ten depilator, więc teraz stoję przed wyborem albo Brauna Silk-Epil albo czekam do jesieni i kupuję Philips IPL. Depilator Philipsa sam w sobie był nawet ok, przyjemnie się depilowało nogi,nawet i okolice intymne dałam radę ruszyć bez problemu. Ból w porównaniu z jakimś depilatorem Philipsa kupionym z 15 lat temu był nieporównywalnie mniejszy a zabieg wręcz komortowy. Ale niestety. Nie wyrywał wszystkich włosów mimo, że na jedną łydkę poświęcałam jakieś 20 minut i jeździłam sto razy. Efekt po tych 20 minutach na nodze był znośny, choć przez kilka godzin widoczne duże podrażnienie, czerwona skóra, jakaś wysypka. Nagrzany depilator do granic. Ale efekt był taki, że po 3 dniach znowu musiałam ogolic się maszynką, nawet w tych miejscach, które wydawalo mi się, że są gładko wydepilowane. Żeby nie było dałam szansę dwa razy. Niestety dalej to samo. Przejężdzajac po łydce kilka godzin po depilacji nadal nie było gładko a szorstko. No i pozostałe końcówki to dramat-nie nadawały się zupełnie do niczego. Golarka śmiech na sali.
Nie wiem, co ze mną nie tak, czy ja mam tak mocne "męskie"owłosienie,mo że i IPL nie da rady. Tak naprawę kupiłabym ten IPL już teraz, ale no jednak ja szybko się opalam, więc moja karnacja jest teraz znacznie ciemniejsza niż zimą,a to chyba niedobrze? Z drugiej strony może mogła bym teraz chociaż zadziałać na wąsik chociaż, bo już nie mam cieprliwości do tych kremów do depilacji.

A może masz za delikatne owłosienie i lepiej by się w Twoim przypadku sprawdził depilator pęsetowy?
W moim przypadku ten depilator też nie wyrywa 100% owłosienia, ale nie jest aż tak źle, jak to opisujesz, bo 95% jest na spokojnie wyrwane, a jeśli mam czas i widzę co zostało, to jeszcze przykładam głowicę precyzyjnie i wtedy wszystko znika, może 1-2 włoski jakieś uparte się trafią, że depilator nie potrafi ich chwycić.
Ważna jest też technika, głowicę trzeba przesuwać w miarę powoli, nie tak jak maszynką do golenia. Nigdy nie testowałam depilatora innej marki, ale moim zdaniem raczej żaden nie jest idealny z tego co czytam opinie w sieci i raczej nie jest idealnie gładko, jak po maszynce nigdy.
Jeśli chodzi o podrażnienia, jest to kwestia przyzwyczajenia skóry i odpowiedniej pielęgnacji także.

Wysłane z mojego XQ-CC54 przy użyciu Tapatalka

[kaledonia]

U blondynek te laserowe to nie bardzo się sprawdzają, moja koleżanka tak wtopiła kasę. One nie widzą włosków tak jasnych.

Zwykłego Brauna polecam. Znają się na tym.

[bleuclair]

Napisane przez Korah

A może masz za delikatne owłosienie i lepiej by się w Twoim przypadku sprawdził depilator pęsetowy?
W moim przypadku ten depilator też nie wyrywa 100% owłosienia, ale nie jest aż tak źle, jak to opisujesz, bo 95% jest na spokojnie wyrwane, a jeśli mam czas i widzę co zostało, to jeszcze przykładam głowicę precyzyjnie i wtedy wszystko znika, może 1-2 włoski jakieś uparte się trafią, że depilator nie potrafi ich chwycić.
Ważna jest też technika, głowicę trzeba przesuwać w miarę powoli, nie tak jak maszynką do golenia. Nigdy nie testowałam depilatora innej marki, ale moim zdaniem raczej żaden nie jest idealny z tego co czytam opinie w sieci i raczej nie jest idealnie gładko, jak po maszynce nigdy.
Jeśli chodzi o podrażnienia, jest to kwestia przyzwyczajenia skóry i odpowiedniej pielęgnacji także.

Wysłane z mojego XQ-CC54 przy użyciu Tapatalka

Tego zdecydowanie nie można u mnie powiedzieć niestety. Owłosienie mam bujne, grube i ciemne. Strasznie zła kumulacja, ale co zrobić Przesuwałam powoli, w różnych kierunkach, po kilka-kilkanaście razy, no nie łapało myślę jakichś 40 proc. No i tego co złapało, też raczej w większości nie wyrywało z cebulką, skoro po 2 dniach musiałam ponawiać.

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Napisane przez kaledonia

U blondynek te laserowe to nie bardzo się sprawdzają, moja koleżanka tak wtopiła kasę. One nie widzą włosków tak jasnych.

Zwykłego Brauna polecam. Znają się na tym.

Dzięki za polecajkę. Niestety ja jestem blondynką (ciemną, ale jednak) tylko na głowie Chociaż pocieszam się, że może właśnie u mnie dzięki temu zadziała IPL. Choć tu znowu zgrzyt, bo karnację jednak mam oliwkową a nie jasną. A w lecie to już w ogóle, bardzo szybko łapie mnie słońce i zaraz jestem brązowa bez specjalnego zamiaru opalania. Dlatego teraz mam dylemat czy najpierw zwykły depilator Braun (myślałam o tych z serii Silk-Epil tylko rzeczywiśccie nie jestem przekonana do tych różnych końcówek, bo jeśli to takie jak u Philipsa to podziękuję) czy już nie czekac do jesieni i kupić Lumeę,żeby podziałać choć na górnej wardze teraz. Na Lumeę jetem zdecydowana, trudno njwyżej wtopię 2 koła, więc nie wiem, czy jest sens próbować z depilatorami nadal teraz, czy już zostać przy maszynce.
Najbardziej kusi ten Braun z ruchomą głowicą. Jest też program Braun gwarantowanej satysfakcji-60 dni na ewentualny zwrot.

[kociolek]

Dziewczyny, ja polecam elektroepilację zamiast depilatora - każdy włos usuwany jest trwale