przetłuszczające się włosy- WATEK ZBIORCZY

[MalinowaMamba]

Sio w pole i zbierać!

Ja jej nie susze tyko świeżą zalewam wrzątkiem, czekam aż przestygnie i jak już umyję głowę to ją jeszcze polewam tą pokrzywą.

[6962ee0b3adcbc2617b598bd1f25bcc17ef659a8_65822eb548399]

na mnie taka płukanka nie działała. kiedyś stosowałam na wypadające włosy i ani na to ani na tłuszcz nie pomogła. jedyne co odczułam to przyciemnienie koloru włosów. mam brązowe i miałam ciemniejsze troszkę.

[MalinowaMamba]

[1=6962ee0b3adcbc2617b598b d1f25bcc17ef659a8_65822eb 548399;22042935]na mnie taka płukanka nie działała. kiedyś stosowałam na wypadające włosy i ani na to ani na tłuszcz nie pomogła. jedyne co odczułam to przyciemnienie koloru włosów. mam brązowe i miałam ciemniejsze troszkę.[/QUOTE]
Ja też mam brązowe, ale naprawdę ciemne i ile ja bym dała żeby mi je jeszcze przyciemniło Jak na razie to mi tylko ręcznik pofarbiło, ale spodziewałam się tego. Kupiłam sobie wczoraj szampon z joanny z rzepy do włosów przetłuszczających się i jakichśtam i jak do tej pory jest całkiem w porządku A za to od 2 myć (to jest 6 dni, bo myje stanowczo co równe 3 dni, bez wyjątków) nie robiłam płukanki z pokrzywy (bo nikomu się nie chciało mi nazbierać, a ja późno wracałam ze szkoły i też mi się nie chciało), i dzisiaj po umyciu to garściami wybierałam te włosy. Jak płukałam to po umyciu i z rana w ogóle mi nie wychodziły

[6962ee0b3adcbc2617b598bd1f25bcc17ef659a8_65822eb548399]

ja to już nie wiem czym te kudły myć. niby żadnym silnym szamponem nie należałoby myć włosów codziennie a tego wymagają moje włosy, bo to niezdrowe, ale jak umyję jakimś delikatniejszym albo ziołowym to mam całe poplątane i na dodatek jakby niedomyte.

[_Czarodzielnica_]

Muszę powiedzieć, że po zrobieniu tej płukanki miałam świeże włosy przez 22 h, a u mnie to już naprawdę sukces. Muszę częściej je robić, szkoda tylko że mam już tak mało pokrzywy, większość nazbieranej zdążyłam już wypić.
Jestem leniwa i pokrzywę zbierał mi kochany dziadek.

[Chatul]

Ja już nie myję włosów szamponem ;o Przerzuciłam się na mydło z nanosrebrem (jest przeznaczone do skóry łojotokowej, w tym skóry głowy).

Włosy są o wiele grubsze po tym mydle przez co dłużej wyglądają dobrze. Chociaż na wyjeździe i tak myłam codziennie

Poza tym, po tym mydle włosy mi się tak dobrze skręcają, że nie muszę używać niczego innego do pokreślenia skrętu ;o

Uwaga- metoda z mydłem jest tylko dla osób z gładkimi i śliskimi włosami. Już takie trudno jest rozczesać. Inne zostaną skołtunione i tyle.

[ornellia]

Napisane przez Chatul

Ja już nie myję włosów szamponem ;o Przerzuciłam się na mydło z nanosrebrem (jest przeznaczone do skóry łojotokowej, w tym skóry głowy).

Włosy są o wiele grubsze po tym mydle przez co dłużej wyglądają dobrze. Chociaż na wyjeździe i tak myłam codziennie

Poza tym, po tym mydle włosy mi się tak dobrze skręcają, że nie muszę używać niczego innego do pokreślenia skrętu ;o

Uwaga- metoda z mydłem jest tylko dla osób z gładkimi i śliskimi włosami. Już takie trudno jest rozczesać. Inne zostaną skołtunione i tyle.

A nie miałaś po tym mydełku wrażenia, że Twoje włosy są słabe w cebulkach ?
Bo ja umyłam kiedyś włosy mydłem siarkowym i wydawały mi się takie słabe... Wiem, że to dwa różne produkty, ale i jeden i drugi używa się do cery trądzikowej i czytając opinie podobnie działają.

[Chatul]

Napisane przez ornellia

A nie miałaś po tym mydełku wrażenia, że Twoje włosy są słabe w cebulkach ?
Bo ja umyłam kiedyś włosy mydłem siarkowym i wydawały mi się takie słabe... Wiem, że to dwa różne produkty, ale i jeden i drugi używa się do cery trądzikowej i czytając opinie podobnie działają.

Nie miałam takiego wrażenia.

[6962ee0b3adcbc2617b598bd1f25bcc17ef659a8_65822eb548399]

oj to dla mnie to mydełko odpada. kiedyś to ja miałam piękne, śliskie włoski a teraz siankowate i plączące się końcówki. może mi się to wróci, bo po tabletkach na trądzik tak mi się zrobiło. [bo niestety niedość, że na włosach tłuszcz to jeszcze na buzi trądzik był]

[dariast]

mam ten sam problem. włosy muszę myć każdego dnia rano, a wieczorem i tak są nieświeże. zauważyłam, że szampony 'do przetłuszczających się włosów' jeszcze bardziej je przetłuszczają! np. po szamponie nivea do takiego rodzaju włosów, moje są straszne nawet po samym umyciu!

jakie szampony polecacie?

dodam, że używam dove a odżywkę nakładam na same końcówki..

[Charlotte95]

A gdzie to mydełko kupiłaś?

[6962ee0b3adcbc2617b598bd1f25bcc17ef659a8_65822eb548399]

ja używam ostatnio szamponu garnier fructis- średniawka jak na nasze bardzo wymagające włosy [gar. fructis do włosów przetłuszczających sie albo mieszanych]. kiedyś bardzo lubiłam joannę z apteki babuni z chmielem. nawet spoko był. nie obciążał włosów, ale raczej nie przedłużał jakoś niezwykle świeżości.

chyba nie ma dla nas recepty.
a używałam i tych aptecznych, i tych drogeryjnych, i tańszych, i droższych. nie wiem już czego się złapać.

[dariast]

no to tak samo jak ja.. chyba nie ma dla nas rady

może jakieś zabobony?
ostatnio czytałam o maseczce z piwa, jednak nie próbuję, ponieważ nie chcę nim cuchnąć

[6962ee0b3adcbc2617b598bd1f25bcc17ef659a8_65822eb548399]

podobno zapach piwa wietrzeje, czytałam kiedyś o robieniu papilotów na piwo

[_Czarodzielnica_]

Chatul, gdzie kupiłaś to mydełko? Bardzo proszę o odpowiedź.

[G12acka]

Pytania o mydełko to nie do mnie, ale pozwolę sobie odpowiedzieć, skoro Chatul nie ma. Mydełko z nanosrebrem można kupić w aptece.

[ornellia]

Skusiła mnie ta propozycja Chatul z tym mydełkiem i zrobiłam tak... :
Umyłam włosy szamponem pokrzywowym, spłukałam, a później umyłam mydełkiem siarkowym - nie tarłam tylko masowałam przez chwilę i zostawiłam na 2 minuty i ponownie spłukałam.
Dzisiaj rano jak wstałam to byłam normalnie w szoku! Włosy były czyściuteńkie, uniesione u nasady, przybrały znacznie na objętości, sztywniejsze i w dotyku takie grube
Dodam,że włosy mam dość cienkie, rzadkie i proste.
Pół godziny temu znów umyłam włosy, choć na dobrą sprawe wcale tego nie wymagały i jeszcze dobrze nie wyschły, ale w dotyku są sztywne - co mi się bardzo podoba
Po myciu, tak jak wcześniej wspominałam, miałam wrażenie, że są trochę osłabione, ale może to tylko wrażenie bo mydło siarkowe cóż - dość mocno wysusza...

[Chatul]

Napisane przez Charlotte95

A gdzie to mydełko kupiłaś?

Na Targach Medycyny Naturalnej.

Napisane przez dariast

może jakieś zabobony?
ostatnio czytałam o maseczce z piwa, jednak nie próbuję, ponieważ nie chcę nim cuchnąć

Ale piwo ładnie pachnie

Napisane przez _Czarodzielnica_

Chatul, gdzie kupiłaś to mydełko? Bardzo proszę o odpowiedź.

Na Targach Medycyny Naturalnej.

Napisane przez ornellia

Skusiła mnie ta propozycja Chatul z tym mydełkiem i zrobiłam tak... :
Umyłam włosy szamponem pokrzywowym, spłukałam, a później umyłam mydełkiem siarkowym - nie tarłam tylko masowałam przez chwilę i zostawiłam na 2 minuty i ponownie spłukałam.
Dzisiaj rano jak wstałam to byłam normalnie w szoku! Włosy były czyściuteńkie, uniesione u nasady, przybrały znacznie na objętości, sztywniejsze i w dotyku takie grube
Dodam,że włosy mam dość cienkie, rzadkie i proste.
Pół godziny temu znów umyłam włosy, choć na dobrą sprawe wcale tego nie wymagały i jeszcze dobrze nie wyschły, ale w dotyku są sztywne - co mi się bardzo podoba
Po myciu, tak jak wcześniej wspominałam, miałam wrażenie, że są trochę osłabione, ale może to tylko wrażenie bo mydło siarkowe cóż - dość mocno wysusza...

Mam tak samo po myciu mydłem, jak Ty. Tylko nie czuję aby włosy były osłabione. Ale to pewnie kwestia tego, że używamy innych mydełek. Kup sobie takie z nanosrebrem, może Ci podpasuje

[ornellia]

Chatul - chcę je właśnie wypróbować tylko jak trochę więcej zużyje tego siarkowego. Jak kupie i poużywam to napisze jak z nim.
A dzisiaj jak wstałam rano to moje włosy były czyściuteńkie i sztywne jak wieczorem, ale w niektórych miejscach u nasady były delikatnie tłustawe... Użyłam talku i widać tego nie było.
Teraz nadal są świeże, ale nie będę używać tego mydełka po każdym myciu, bo boje się że im bardziej je wysuszę to bardziej się będą tłuścić i nic dobrego z tego nie wyjdzie

[_Czarodzielnica_]

Napisane przez G12acka

Pytania o mydełko to nie do mnie, ale pozwolę sobie odpowiedzieć, skoro Chatul nie ma. Mydełko z nanosrebrem można kupić w aptece.

Dziękuję za odpowiedź, skuszę się na to mydełko, choć obawiam się czy mi nie podrażni skóry głowy, bo jestem zazwyczaj bardzo wrażliwa na takie specyfiki. Cóz, trzeba jednak wypróbować.

[Chatul]

Napisane przez ornellia

Chatul - chcę je właśnie wypróbować tylko jak trochę więcej zużyje tego siarkowego. Jak kupie i poużywam to napisze jak z nim.
A dzisiaj jak wstałam rano to moje włosy były czyściuteńkie i sztywne jak wieczorem, ale w niektórych miejscach u nasady były delikatnie tłustawe... Użyłam talku i widać tego nie było.
Teraz nadal są świeże, ale nie będę używać tego mydełka po każdym myciu, bo boje się że im bardziej je wysuszę to bardziej się będą tłuścić i nic dobrego z tego nie wyjdzie

Kupiłam sobie dzisiaj to mydełko siarkowe. Niedługo postaram się umyć nim włosy

[evek]

Czy ktos stosowal moze szampon do wlosow przetluszczajacych sie Loreal'a serii BioNature PUREE NATURELLE? jakies opinie?
Kiedys stosowalam sebo control, ktory rewelacyjnie oczyszczal skore glowy, ale go wycofali z oferty i zastapili jakims badziewiem :-\

[ornellia]

Napisane przez Chatul

Kupiłam sobie dzisiaj to mydełko siarkowe. Niedługo postaram się umyć nim włosy

Napisz koniecznie jak po nim i który był dla Ciebie lepszy

[klaudia844]

Dziewczyny, ale to nie musi być koniecznie "świeża pokrzywa", może być także suszona, a taką można kupić np. w zielarniach. Ja płacę za woreczek (dosyć sporych gabarytów) pokrzywy niecałe 6 zł, a mi on wystarcza na jakieś 15-20 płukań. Zawsze stosuje napar połączony ze skrzypem polnym.

Co prawda nie napisałam tego w moim wcześniejszym poście, ale ta płukanka nie jest przeznaczona dla blondynek, bo rzeczywiście może przyciemniać włosy.

Jedna dziewczyna mówiła tu, że spróbowała i nie pomogło. Hmm ziołolecznictwo swoją skuteczność opiera na czasie i systematyce stosowania. Natomiast jeżeli borykasz się z wypadającymi włosami, to ja nie radziłabym stosować domowych metod, ale iść z tym do lekarza, bo wypadające włosy mogą być oznaką wielu chorób i nieprawidłowości z funkcjonowaniu Twojego organizmu, a m.in.

- zła praca tarczycy
- nieleczony łupież tłusty
- w przeciągu kilka ostatnich miesięcy przebyta choroba z wysoką (powyżej 39 stopni) gorączką
- następstwo przyjmowania określonych leków
- nieprawidłowa pielęgnacja
- częste, inwazyjne zabiegi fryzjerskie (farbowanie, trwała)
- itd.

Natomiast jeżeli bez użycia odżywki nie możecie rozczesać włosów, a wcześnie płukałyście włosy naparem z ziół, to polecam wtarcie w końcówki płynnego jedwabiu, lub zaopatrzenie się w spray (np. Radical), który troszku rozpylicie na włosach, tak, aby dało się je rozczesać. W przypadku łojotoku absolutnie (!!!) nie stosujemy nic na skórę głowy, bo wszystkie odżywki, nawet te do spłukiwania zapychają ujścia mieszków włosowych, a te nie mogą swobodnie oddychać........

[Chatul]

Napisane przez ornellia

Napisz koniecznie jak po nim i który był dla Ciebie lepszy

Dobrze

Dzisiaj kupiłam jeszcze inne mydło Barwy- Biały Wielbłąd

[cochonnetta]

Hej dziewczyny .

Czytam to co piszecie i łza mi się w oku kręci, bo sama przez to wszystko przechodziłam . Były momenty, że myłam włosy 2 razy dziennie. Obowiązkowo rano - gdzie potrafiłam wstawać o 5! i myć włosy, suszyć i prostować. To było parę dobrych parę lat temu. Potem trochę zmądrzałam. Wyrzuciłam prostownicę, ale włosy myłam dalej codziennie rano, parę miesięcy temu stwierdziłam, że dosyć tego. Nie mogę tak pozwolić włosom rządzić moim życiem. Odstawiłam wszystko - prostownice, suszarki, lokówki. Przerzuciłam się na szampon dla dzieci zamiast tych *** z silikonami.
Przetrzymałam parę razy włosy, udawało mi się początkowo wytrzymywać 1,5 dnia bez mycia, potem 2 dni i po paru razach moje włosy się przyzwyczaiły . Oczywiście nie jest tak jakbym chciała. Dążę do mycia włosów minimum co 3 dni, ale to i tak dla mnie wielki sukces .


Muszę koniecznie spróbować płukanek ziołowych. Nęci mnie to już od dawna, a ciągle zapominam

[_Czarodzielnica_]

Mnie płukanka z pokrzywy rzeczywiście przyciemniła włosy, ale bardzo podoba mi się ten efekt. Mam w moich rudych włosach teraz takie głębokie, ciemne reflesky.

[Chatul]

A mnie płukanka z pokrzywy nigdy nie przyciemniła włosów ;o

[Charlotte95]

Napisane przez klaudia844

W przypadku łojotoku absolutnie (!!!) nie stosujemy nic na skórę głowy, bo wszystkie odżywki, nawet te do spłukiwania zapychają ujścia mieszków włosowych, a te nie mogą swobodnie oddychać........

A ja spróbowałam pójść za radą truskawkowewiosny i zastosowałam emulsję glorię również na skalp i nic się nie stało - były puszyste i świeże tyle co zwykle, może nawet odrobinkę dłużej.

[dariast]

co myślicie o szamponach herbal essences ? podobno są ziołowe i pomagają. Próbowałyście?

ja osobiście mogę zniechęcić do dove, garniera i nivea. - okropne na przetłuszczające się włosy.