Co jeść w pracy????

[anwen]

Hej
Mam problem. Od miesiąca pracuję i od tego czasu przytyłam juz 1,5 kg
A wszystko przez to, że przez 9 godz w pracy zjadam dużo różnych niezdrowych rzeczy i ciągle coś podjadam.
Poradźcie co jeść, aby nie być głodnym, ale żeby od tego ne tyć.
Aha i to musi być coś, żebym mogła to zjeść szybko i żebym nie musiała tego w pracy przygotowywać.
Pozdrawiam i z góry dziękuje za wszelkie propozycje

[Arribeth]

W tych zamierzchłych czasach kiedy jeszcze pracowałam najczęściej były to kanapki z najróżniejszymi pastami, czasem sałatki z makaronem, ryżem albo jakieś zwykłe warzywne, czasem tylko jogurt z płatkami lub muesli albo serek wiejski z chrupkim pieczywem, czasem minipizze domowej roboty, w sezonie same owoce i jakoś to było. Do czasu kiedy wstawili nam w budynku automat z kawą i batonikami, wtedy coraz częściej nachodziła mnie w pracy ochota na coś słodkiego. I tym sposobem przytyło mi się trochę. Teraz nie pracuję a waga ani drgnie, chyba że do góry, ale to z tego powodu że mam mnóstwo czasu na dogadzanie sobie

[kuki9]

Wszystko to co daje uczucie sytości na dłużej.
Na przykład kanapki z ciemnym pieczywem(nie wiem jak u innych ale jak zjem kanapke z bułki to po 20 minutach jestem znowu głodna a po razowym chlebie nie odczuwam tak szybko głodu)
Do tego jakieś warzywa.
Możesz w domu przygotować np sałatke z brązowym ryżem i zabrać ze sobą.
Albo też leczo/ ratatouille to można jeśc też na zimno.

[Naja84]

ja przez 8 godzin zjadam kanapeczke ciemnego pieczywa z twarożkiem nio i mnustwo wody przyznam się że od ponad 2 miesięcy pracy zrzuciłam kilka kg i waga maleje

[Taverney]

chrupki, takie bezglutenowe, ja po nich nie przytyłam...
a w pracy podjada się fajnie, ale niestety w bioderkach zostaje co nieco
może warzywa? Kiedyś cały dzień w pracy męczyłam jedną biedną marchewkę...
a najlepiej zrobić sobie duuużą szklanę mrożonej herbaty (namawiam na białą lub zieloną - świetnie oczyszcza i jest niezła na upały) z limonką i lodem, delikatnie osłodzona...mmm...pyszna i trochę zabija głód.

[manila.sosil]

rano przed szóstą - śniadanie i herbatka, na śniadanie bułeczka O 6.30 wyjście z domku... głodna robię się zazwyczaj około 11 Jakiegoś wafla zjem, staram się bez czekolady... biszkopcika, sucharka - świetnie hałasuje I dużo picia... Żując gumę nie myśli się o jedzeniu
Dobrze jest podjadać sobie jakieś orzeszki - ale na dłuższą metę są ciężkostrawne... Niektórzy przygotowują sobie na prędce sałatkę z owoców, można zjeść jakiegoś jogurta, jak ktoś lubi, biały serek grani... Najlepiej myśleć już od tej siódmej, że po szesnastej zje się dobry obiadek To trzyma przy życiu

[Mallwina]

WITAM

MOJE POSIŁKI W PRACY SĄ TAKIE SAME:

2KANAPKI Z WARZYWAMI I GORĄCY KUBEK

To wszystko zależy od tego czy masz w ogóle czas,żeby jeść.
Z twoich opowiadan wychodzi na to,że tak....
Jeśli masz duży apetyt zawsze miej kiełki pszenicy, jakieś jabłuszko, no i wode mineralną...
Pozdrawiam

[Ejva]

Ja zawsze do podjadania mam na biurku albo slonecznik (juz obrany z lusek) albo pestki dyni albo jakies suszone owoce.

A z bardziej pozywnych jem roznie - od kanapek, przez slalatki po kupowane jakies gotowe potrawy.

[women20]

ja do pracy zawsze biore kanapke z domu.czasem zdarza mi sie zjesc tez jogurt no i pije wode.

[martini.]

Mam ten sam problem ,tyle,że nie mam problemów z tyciem.(jakoś tak mam organizm skontruowany,że nie zdarza mi się tyć)

Pracuję 11 godzin.Moja "wałówka" urasta do rangi reklamówki.Jej skład to :2 kanapki,przynajmniej 2 banany,1 lub 2 jogurty/serki,zawsze coś słodkiego.Czasami jakiś gorący kubek.Czasem coś dokupuję.Do picia oczywiście woda i herbata.I powiem szczerze,że rzadko zdarza się tak,że przynoszę coś do domu.Właściwie ciągle coś jem.

[Nutka]

Ja ostatnio kupuje kostkę twarozku,kroje go w plastry polewam miodem i wcinam

[Ejva]

o nutko - co prawda w pracy tak nie robie, ale przypomnialo mi to ze w domu zwyklam kiedys robic podobnie - tylko ze na ostro - solilam i pieprzylam ten serek i tak wcinalam

[nekome]

Jem o konkretnych godzinach - 10, 13, 16.
O 10 jakis owoc, o 13 weglowodany i warzywa (np. ryz z papryka, brokulami, marchewka) lub proteiny i warzywa (kurczak czy ryba z grilla, roladki z drobiu, cielecina, dziczyzna plus warzywa jak przy weglowodanach) o 16 np. twarozek, kalafior, brokuly, czasami dwa bialka.
Nie mam napadow glodu pomiedzy godzinami posilkow, staram sie wypic 1 - 1,5 litra wody mineralnej .Jedzenie szykuje dzien wczesniej - zajmuje mi to okolo 20 minut, do pakowania uzywam pojemniczkow tupperware. do pracy ide z dwoma pojemniczkami, pozniej pakuje jeden z drugi - zajmuja malo miejsca

[cmoksia]

na początku 12go roku chodzenia do szkoły znudziło mi się noszenie kanapek jako drugie śniadanie... i tak siedzę i myślę co by tu można oryginalniejszego brać ze sobą do szkoły czy do pracy? Wydziwiałam z tymi kanapkami jak mogłam, wkładałam w nie wszystko co możliwe, ale już nie mogę... przez jakiś czas brałam słodką bułkę, ale za bardzo przytyłam i się skończyło czasem biorę jabłko, ewentualnie kupuję w szkole, ale też nic ciekawego już.

np. mojemu koledze z klasy zdarza się czasem przynieść miske z ryżem i na przerwie polać to jogurtem owocowym takie dobre, że zanim poczuje dobrze smak, już mu wszyscy próbują to wyjeść ale noszenie jogurtów też ma swoje wady - ostatnio inny kolega pochwalił mi się, że ma duże Danio, otworzył plecak i się okazało, że opakowanie mu pękło i ma wszystko w serku waniliowym a potem łyżeczką, która mu została, drążył oczka i buźke w gruszce

hmm.. to jak, macie może jakieś ciekawe pomysły na drugie śniadania?

[Lalik]

u mnie najczesciej sa to salatki. mam o tyle dobrze, ze najwiecej zajec mam na wydziale, gdzie w bufecie panie serwuja z 15 rodzajow salatek i surowek i mozna powybierac. ale zdarza mi sie miec zajecia w innym miejscu i wtedy targam pojemnik z salatka z domu a jesli boisz sie, ze cos sie wyleje - to warto zawinac to w foliowy woreczek.

polecam tez wafle ryzowe(o ile lubisz ), suszone owoce, orzechy. albo jesli chcesz zaszalec - mozesz kupic termos w ksztalcie kubka (najwygodnieszy) i zabrac ze soba porcje ulubionej zupy

[cmoksia]

dziękuje Lalik

jeśli chodzi o sałatki, to muszę poprzeglądać przepisy na forum bo u mnie nic takiego nie ma w szkole, musiałabym sobie usiąść na korytarzu z michą własnej sałatki i łyżką wafle ryżowe lubie, ale z czym to można jeść?
suszone owoce odpadają, orzechy mi wyjedzą
termos bardzo chętnie, ale z kawą zup ogólnie nie lubię, poza tym nie bardzo się nadają na śniadanie wg mnie

[Lalik]

ja wafle ryzowe lubie najbardziej na sucho, zwlaszcza te smakowe ale mozesz np. posmarowac je nutella i skleic - przed zjedzeniem rozklejasz albo jesz taki 'duet' jesli dasz rade zmiescic go w buzce zamiast nutelli mozesz uzyc dzemu, pasty jajecznej, czy innego smarowidla trzeba tylko uwazac w cieplejszych warunkach zeby taka 'kanapka' nie poplynela.
jesli jestes posiadaczka wspomnianego wyzej termosu, mozesz tez zabrac ze soba ciepla porcje ryzu z jablkiem i cynamonem, kaszke manna, czy inny deser ktory nie wymaga duzo zachodu przy produkcji a ktory chetnie zjesz w przerwie zajec
jak cos jeszcze wymysle to bede dopisywac

[cmoksia]

wczoraj dowiedziałam się jak pyszny jest ryż na mleku z wanilią i sobie wymyśliłam, ze może wezmę taki bajer do szkoły? odpowiedniego termosu nie posiadam, ale za to mam jakieś szczelne plastikowe miseczki, które przez jakiś czas mają utrzymywać odpowiednią temepraturę, więc może coś z tego będzie?
zaciekawiły mnie te wafle ryżowe z pastą jajeczną

a może coś warzywnego?

[boniulka]

Witaj
Wiem,że to podchodzi pod kanakpi ale....może tosty z opiekacza,z serem szynką i ogorkiem,skład mozna modyfikowac.Ja z reguły robie z wieloziarnistego chlebka i wychodzi smacznie
Pozdrawiam

[cmoksia]

dzięki za propozycje na ogół jak gdzieś jade to sobie robie tosty (z samym serem, bo takie lubie najbardziej) i pakuje w folie aluminiową

[sawyer188]

Napisane przez boniulka

Witaj
Wiem,że to podchodzi pod kanakpi ale....może tosty z opiekacza,z serem szynką i ogorkiem,skład mozna modyfikowac.Ja z reguły robie z wieloziarnistego chlebka i wychodzi smacznie
Pozdrawiam

smarowane od zewn masłem przed spieczeniem

[Nutka]

Napisane przez boniulka

Witaj
Wiem,że to podchodzi pod kanakpi ale....może tosty z opiekacza,z serem szynką i ogorkiem,skład mozna modyfikowac.Ja z reguły robie z wieloziarnistego chlebka i wychodzi smacznie
Pozdrawiam

Wlasnie dzisaij zrobilam takie sniadanko córce do szkoly a sobie do pracy ..mniamm
Ja lubię tez opiekane w cieście parówki czy inna kiełbaskę,sałatki,twaroże k ze szczypiorkie lub pomidorkiem lub rzodkiewka

[cmoksia]

Napisane przez sawyer188

smarowane od zewn masłem przed spieczeniem

no no no własnie takie zawsze u mnie są

hm.. tak sobie dzisiaj wymyśliłam jak siedziałam w szkole... a możeby nosić sobie jakieś pokrojone w słupki warzywa? typu marchewka chociażby ewentualnie do tego odrobina jakiegoś dipu czy czegoś w tym stylu w jakimś zamknietym malym pojemniczku

[Lalik]

tosty super pomysl, warzywa tez mi zdarzalo sie brac np 2 obrane marchewki do przegryzania w przerwie. bralam tez hinduski sos, ktory super smakuje na zimno, a do tego ciapatta
a moze jakies smakowe mleko w kartoniku i ulubione platki/musli?

[cmoksia]

Lalik a cóż to za tajemniczy sos?

[Lalik]

przepis dostalam od znajomego hindusa- twierdzil, ze ta wlasnie potrawa najbardziej przypomina mu dom jest na bazie czerwonej fasoli z puszki, ziemniakow i paru innych warzyw. niestety z moja doskonala pamiecia nie jestem w stanie wymienic pozostalych skladnikow, a przepis gdzies posialam
ale napisze maila do mojej mami, Ona na pewno ma to zapisane i jak tylko odpisze to sie podziele

[sylwia-zuza]

a ja nic nie biore,w ramach walki z kilogramami

[Madzia007]

Napisane przez sylwia-zuza

a ja nic nie biore,w ramach walki z kilogramami

A powinnaś Kolację i połowę obiadu możesz sobie odpuścić, ale śniadanie jest ważne zresztą to właśnie śniadanie najłatwiej jest spalić.

[femme111]

ja bardzo czesto albo kanapki z serem, wędlina,sałata, rzodkiewka, pomidorem, ogórkiem, jogurt, jabłko. czasem tez naturalny jogurt z musli tropikalnym, razowe pieczywo z serem z duzymi dzurami + kilka smużek papryki czerwonej lub żółtej.Serek topiony, czasem rosołek - gorący kubek, A wy?Może znajde jakies inspiracje?bo juz mi sie ujadło.

[lemontea]

ja odkąd zaczęłam jakiś czas temu dietę SB musiałam się nieżle natrudzic by wy,yślić do pracy coś innego niż kanapki bo pieczywa nie wolno. Z reguły były to rózości w zabierane w plastikowym pojemniczku takim z pokrywką do przechowywania. Zabierałam surówki różne, rybę gotowaną, kapustkę gotowaną, warzywa z mrożonki ugotowane.