![]() |
#3001 |
Lady of Harley-Davidson
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 10 081
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
ogladalam ostatnio z kolegami paranormal activity. obejrzelismy sobie, spoko, wychodzimy z domu. zacielismy sie w windzie 2x na odcinku 4 pietro - parter :/ nie bylo szans zeby ktory kolega specjanie zatrzymywal winde bo wszyscy stali daleko od krzwi i przyciskow. za pierwzym razem sie zacielismy - hahahihi, owciskalismy cos i ruszyla nizej. ale za chwile znowu sie zatrzymala. to juz nam mniej wesolo bylo ;/ potem wsiedlismy do auta, jedziemy glowna ulica w poznaniu, wieczor... a tu nagle swiatla wysiadlu
![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#3002 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Ja właśnie oglądam mój ulubiony program "Nawiedzone domy" na Zone Reality i za każdym razem mam malego stracha gdy to oglądam i się po domu rozglądam.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3003 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 543
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#3004 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 798
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
U mnie też się drzwi non stop otwierają - bo się zrąbał zamek i wystarczy lekko popchnąć drzwi, by się otworzyły. Początkowo podejrzewałam że moje koty wykształciły mega inteligencję, a tu taki zawód.
|
![]() ![]() |
![]() |
#3005 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 5 240
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
tak w temacie kotów i drzwi, to przypomniała mi się historia, może bardziej pasuje do wpadek i śmiesznych sytuacji, ale strachu to się najedliśmy
![]() w środku nocy obudziłam się, bo ktoś chodził po domu, jakieś hałasy itp. Patrzę, a rodzice stoją przy drzwiach wejściowych, tata zdenerwowany, mama przestraszona. Po chwili zaczyna się ruszać klamka, jakby ktoś za nią mocno szarpał. Tata na to :"Proszę odejść od drzwi". Na klatce ciemno, przez judasza nic nie widać. Klamka cały czas lata. Tatuś się wkurzył, groził dzwonieniem na policję, w koncu zebrał się na odwagę i otworzył drzwi, a tam stoi na wycieraczce nasz kot! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3006 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 738
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3007 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Ja mam opowiastke
![]() Wczoraj kumpel opowiadal, absolutnie nie jest to typ faceta, ktorego bym podejrzewala o bajanie. Jego mama mialas kiedys puby. Takie angielskie - na dole pub a u gory czesc mieszkalna. W wiekszosci byly to stare puby. O jednym opowiadal w szczegolnosci cytuje 'some weird shit was going on' Mowi, ze czesc mieszkalna u gory byly w ogole jak z jakiegos kiepskiego horroru. Male drzwiczki na strych z zasuwka. Zawsze zasuwali i zawsze i tak sie otwarly. Na scianach dzieciece pismo 'who are you?' 'are you a ghost?' 'please don't hurt us' (moj facet byl tam i widzial) Jego mama co wieczor po zamknieciu pubu sprzatala ale i tak co rano, na stole bilardowym, w tym samym miejscu znajdowala kufel. Pusty. Widywala sylwetke dziewczynki w oknie. Jemu samemu zdarzylo sie cos takiego - gotowal wode w czajniku elektrycznym. Woda zaczela juz wrzec ale czajnik sie nie wylaczyl. Wiec sam wylaczyl go a woda dalej wrzala. Odlaczyl wtyczke w gniazdka - dalej. Wzial ten czajnik i rura z nim do drugiego pokoju - przestalo. Wiec wrocil do kuchni a woda znow zaczela wrzec. Zdarzylo mu sie to 2 razy. Moj facet tez spal tam kiedys u niego ale jemu nic sie nie przydazylo. On mowi, ze bylo tam troche akcji ale juz wszystkich nie pamieta. Ja w nocy prawie sie posikalam ale nie poszlam sie wylac. |
![]() ![]() |
![]() |
#3008 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
![]() ![]() anglia jest sama w sobie bardzo "wrazliwa" na odbiór paranormalnych zjawisk
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani. Któż zdoła oszukać Los? - zapytała Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują. It is what it is |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3009 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
hecate,niezła historia.
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3010 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
A ja osobiscie nie podejrzewam tego faceta o wymyslanie takich rzeczy ani nawet o to, ze w nie wierzy ![]() Szkoda, ze wiecej nie pamietal |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3011 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 578
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
Brr |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3012 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3013 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 21
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
:/ yy to nie jestem sama .. też takie sytuacje miałam pare razy.. wyszłam z pokoju zgasiłam światło.. poszłam spacerek z pieskiem wracam i światło zaświecone :/ a dodam że zawsze to się dzieje jak jestem sama :/ |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3014 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
Nam sie tak dzieje ze swiatlem na dole - samo gasnie i zapala sie. Nie dlatego, ze straszy tylko cos jest nie halo z a) wlacznikiem b) kablem c) zarowka d) cala elektryka Nie ma co sie lekac ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3015 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 21
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
hehe xD dzięki wielkie ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3016 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 33
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cześć dziewczyny!!
Odrazu zaznaczam że nie przeczytałam tego wątku całego, ale widziałam że dziewczyny zadają takie pytania, a raczej zadawały. Już od wakacji mi chodzi po głowie taki horror, może kojarzycie. Byłam u cioci na wsi, i jak to na wsi, po skończonej "pracy" :d zawsze szłyśmy z kuzyką pooglądać telewizję. To było gdzieś koło początku sierpnia, nie pamiętam, na jakimś kanale typu Polsat, TVN7. Hmm.. weszłyśmy w połowie filmu. No więc to było tak (sorry że tak urywkowo ale nie wiele pamiętam) Kilka dziewczyn w wieku ok. 19/25 lat mieszkało w wielkim domu. Coś w rodzaju akademiku, ale to nie to. Coś tam było że zawsze o 2 w nocy strasznie głośno dzwonił zegar, w holu były zdjęcia każdej z tych dziewczyn. Każde zdjęcie (po jakimś czasie) po kolei miało w nocy przez kogoś a raczej coś wypalaną twarz i wtedy dziewczyna ze zdjęcia umierała w niewyjaśnionych okolicznościach. Pamiętam że jak zaczęłam oglądać ten film, to jedna z tych dziewczyn właśnie brała prysznic, i podobno (piszę podobno, bo kiedy przyszedł mechanik powiedział że wszystko jest w porządku) zaczęła się lać wrząca woda i dziewczyna zmarła. Pamiętam jeszcze kilka szczegółów. * Chyba narratorką tego filmu była, dość nieśmiała dziewczyna, brunetka. Nowa w szkole, poznała tam chłopaka. * Z nią w pokoju mieszkała dziewczyna. Blondynka, zwyczajna taka jak wszystkie, o której potem. * W tym domu "rządziła" jakby-Lesley (czy jak to się pisze, wymawia się Lesli) Śliczna blondynka z długimi blond lokami To była kiedyś tak jakby sekta. Ta Lesley właśnie była tam od dawna, kiedyś z innymi dziewczynami miały jakiś klub czy właśnie sektę i tylko nie które dziewczyny mogły się tam dostać, kiedyś spotkały dziewczynę która w tej sekcie chciała być. Żeby się dostać musiała przejść tak jakby "inicjację" przespać jedną noc w trumnie na strychu. Te dziewczyny z Lesley na czele zamknęły ją tam, a ona miała klaustrofobię chyba. W kazdym razie potwornie wrzeszczała. W końcu ucichła, dziewczyny poszły spać. Kiedy rano przyszły otworzyć trumnę, ta dziewczyna nie żyła. Tak im się wydawało, więc przerażone zakopały ją w lesie. Później już wtedy kiedy działa się właściwa akcja filmu, okazało się że ta dziewczyna "nie do końca zmarła" i jest zjawą w ciele tej blondynki o której wcześniej mówiła. Tam potem na srychu była scena finałowa. Ta dziewczyna z trumny chyba w cierniowej koronie . Brrr... to wyglądało strasznie, zamroziła czy co tam zrobiła z chłopakiem tej brunetki (bo oni tą tajemnicę odkryli) i wepchnęła Lesley do trumny gdzie ona umarła. Potem ta wcześniej wspomniana brunetka "narratorka" coś tam zrobiła z bransoletką czy pierścionkiem w szkatułce tej zjawy, dzięki której odkryła tajemnicę i zjawa się rozpłynęła. Chłopak został przywrucony co życia, zawołali pogotowie, policję itd. Zabrali "niezyjącą" Lesley". A przyjaciel tej brunetki i jej chłopaka który też cały czas tam był powiedział coś co mi mocno zapadło w pamięć. W ostatniej scenie. "A co jeśli Lesley nie dokońca umarła?" Sorry że tak namieszałam :d ale ten film mnie dręczy już od wakacji, fajnie bybyło jeszcze raz go oglądnąć. Pamiętam że w tytule było coś że tajemnica, przysięga.. coś, coś takiego. Mam nadzieję że ktoś kojarzy ten film. ![]()
__________________
Ksieżniczka W Trampkach
Zapuszczanie włosków ![]() ![]() I paznokci! JESTEM WEGETARIANKĄ ! ![]() Make Peace Dont War. Wolontariuszka Green Peace ![]() ![]() ![]() + Pamiętnik Księżniczki 9 część ! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3017 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 924
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Śmiertelna przysięga (Deadly Pledge)
![]()
__________________
Salsame mucho ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3018 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 33
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Boże, jessy, jesteś wielka
![]() Wielkie dzięki !! ![]() ![]()
__________________
Ksieżniczka W Trampkach
Zapuszczanie włosków ![]() ![]() I paznokci! JESTEM WEGETARIANKĄ ! ![]() Make Peace Dont War. Wolontariuszka Green Peace ![]() ![]() ![]() + Pamiętnik Księżniczki 9 część ! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3019 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 798
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Do filmów jest inny wątek...
|
![]() ![]() |
![]() |
#3020 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 288
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3021 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Widzę że dziewczyny "wyżej"
![]() ![]() Edytowane przez KawaMarcepanowa Czas edycji: 2010-01-15 o 12:26 |
![]() ![]() |
![]() |
#3022 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
O. Fajny wątek
![]() Ja kiedyś średnio wierzyłam w takie historie, do czasu ![]() Po 1 moi rodzice kupili stary dom, i tam ciągle coś słychać ze strychu, jakby przesuwanie mebli. Co ciekawe, na początku strych był zawalony sianem, więc nie wiem co tam się mogło przesuwać ![]() Po 2 - wynajmowałam mieszkanie po starszej osobie. Kilka dni po wprowadzeniu siedzę sobie w pokoju i czytam książkę, a tu nagle trzask - stłukła się w kuchni szklanka.Co najlepsze, nie wiem gdzie ona stała, ale na pewno nie na krawędzi .... rozbita na podłodze. Potem czasem słyszałam różne dźwięki, ale jak to w nocy zwykle bywa tłumaczyłam wsio czymkolwiek. Kolejna mroczna sytuacja - obudziłam się (tego jestem raczej pewna, że to sen nie był), a moje łóżko całe się jakby trzęsie, kołysze, ja przerażona, chwilę to trwało, w końcu przestało. Zdarzyło się tylko raz na szczęście. I najciekawsze - czasem jak wychodziłam rano z łazienki za drzwiami jakimś cudem znajdowały się moje buty. Niby nic takiego, bo wejście do łazienki w przedpokoju było i te buty tam się zawsze walały, ale one się znajdowały zaraz za drzwiami, tak, że jak je otwierałam to te buty wypychały ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3023 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 417
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Podoba mi się ten wątek
![]() Mi kiedyś przydarzyła się historia raczej z tych zabawnych: Kiedy miałam ok. 13 lat, z innymi nocowałyśmy u koleżanki. Jej rodzice chodzili do pracy na noce, więc byłyśmy same w domu, a zachciało nam się oglądać horror. Położyłyśmy się spać, gdy zaczęłyśmy słyszeć dziwne dźwięki zza okna... Bałyśmy się okropnie, ale jakoś zasnęłyśmy, a rano okazało się, że to wiatr przesuwał wielki kawał folii na podwórku ![]() W starej, przedwojennej kamienicy mojego TŻ podobno straszy ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3024 |
Raczkowanie
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
ja mieszkam w poniemieckim budynku akurat pod strychem...
i niestety jak jestem w domu slysze jak ktos biega po tym strychu, a potem idzie powolutkim krokiem w bardzo cieszkich butach ... no przyzwyczaiłam sie ostatnio na dodatek cos piedzielneło w moje meble... wstałam i myslałam ze ktos puka w drzwi starje ide do judasza nagle tata do mnie 'sandra ale to nei bylo w drzwi tlyko meble' ale ja uparta i tak podeszłam do drzwi. i faktycznie okazało sie ze to nie tam tylko meble. od tamtej pory boje sie jakich kolwiek puknięc w meble.
__________________
Życie bez muzyki było By jak Seks bez orgazmu.. |
![]() ![]() |
![]() |
#3025 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Chyba mnie pokopało, żeby czytać ten wątek o tej porze
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3026 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 126
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Gdy jakiś czas temu przeczytałam ten wątek, to dostałam takich schiz, że szok!!!
![]() ![]() Teraz już jest spoko ![]() Ja raczej nie miałam w swoim życiu takich przeżyć. Oprócz tego, iż w moje urodziny śniła mi się moja babcia, że zmarła. Gdy rano się obudziłam, okazało się że faktycznie babcia odeszła... Natomiast słyszałam wiele opowieści od mojej rodziny. Przeważnie to były opowieści o zmarłych, którzy przyszli się pożegnać. |
![]() ![]() |
![]() |
#3027 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 2 738
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;16533053]Chyba mnie pokopało, żeby czytać ten wątek o tej porze
![]() Chyba tak... ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#3028 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 167
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
A ja mam takie wspomnienie z dzieciństwa ,do tej pory nie mogę zapomnieć
![]() ![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#3029 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: The Wild East
Wiadomości: 2 074
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Nasłuchałam się trochę opowieści o duchach i to od osób, którym wierzę. Coś w tym jest...
Moja ciotka, siostra mamy, 2 tygodnie po ślubie straciła męża. Po jego śmierci bała się wieczorem wychodzić z domu, przez pół roku od jego śmierci coś stukało w szyby w domu, parapet. Którejś nocy moją mamę obudził krzyk ciotki (spały w jednym pokoju). Na ułamek sekundy moja mama ujrzała na ścianie cień człowieka, który natychmiast znikł... To również opowiadała mi mama - któregoś dnia ktoś zapukał do drzwi. Moja mama poszła otworzyć.Nie ma nikogo. Później znów ktoś puka. Za drzwiami pusto. Tego samego dnia okazało się, że zmarła babcia mojej mamy. Miałam kiedyś biurko z taką półką pod blatem. Trzymałam tam stos papierów i dziurkacz, który stał właśnie na tych papierach. W dniu śmierci mojego wujka, ten dziurkacz spadł z tej półki kilka razy, nie nie wydawało mi się wtedy,żeby miał się ześlizgnąć. Któregoś dnia byłam w łazience, umyłam ręce, zakręciłam kran i poszłam do kuchni. Po chwili słucham, coś szumi w łazience. Wchodzę, a z kranu leje się woda... Podobnie miałam z moją wieżą. Włączyłam sobie w pokoju płytę, nastawiłam głośność i poszłam myć naczynia do kuchni. Słyszę, że wieża gra jakby głośniej. Poszłam i ściszyłam. Po chwili znów. Idę do pokoju, patrzę na wyświetlacz, a tam numerki przy napisie "volume" same przestawiają się 12,13,14,15,16,15,14,13 itd. Zdębiałam. Całe szczęście, że pokrętło się samo nie kręciło... Ostatnio znów wieża wykręciła mi taki numer. Nie wiem o co kaman ![]() Kilka lat temu głośno w moim mieście było o duchach na Zamku Kazimierzowskim (może ktoś kojarzy ![]() Moja mama nie raz schodząc do piwnicy czuła w powietrzu woń jakby dymu z cygara,a przecież tam nikt w sumie nie chodził, tym bardziej nie po to, żeby palić. Na temat zamku ukazał się nawet artykuł w lokalnej gazecie. Szef mojej mamy w to nie wierzył, nawet się z tego śmiał. Pewnego dnia przyniósł gazetę z artykułem i powiedział coś takiego do mojej mamy- "na naszym zamku straszą latawice hahaha". W pomieszczeniu wisiała jakaś metalowa skrzynka, od prądu chyba. Moja mama twierdziła, że miała bardzo ciężkie drzwiczki i trudno ją było zamknąć, otworzyć. W momencie, gdy szef nabijał się z rzekomych paranormalnych zjawisk na zamku, drzwiczki z hukiem trzasnęły i szafka się zamknęła... Dziwne zjawiska tamtego pamiętnego lata zaowocowały wizytą pewnej babki, która niby była medium i podobno nawiązała kontakt z duchami ![]() ![]() W owym czasie wybrałam się z moją paczką właśnie do tego zamku pozwiedzać, choć wiele do zwiedzania tam nie ma. Brat mojej kumpeli tak się bał duchów, ze nie zgodził się z nami wyjść na basztę ![]() ![]() ![]() Miałam wtedy może 11 lat. Razem z moją najlepszą koleżanka spędzałyśmy dużo czasu w jej małym, drewnianym domku. Tak się złożyło, że zastał nas tam wieczór. Zaświeciłyśmy świeczkę i o czymś sobie rozmawiałyśmy. Nagle usłyszałyśmy czyjeś kroki na zewnątrz. Pierwsza myśl była, że to pewnie jej brat, który przyszedł po swój rower, który leżał na trawie nieopodal. Siedziałyśmy więc cicho myśląc, że wywinie nam jakiś numer. Ale nie. Czas mijał, a tu nic. Może to był jakiś pies? Ale pies nie chodzi tak głośno. Gadamy dalej. Nie wiał wiatr. Okienko miałyśmy zakryte. Ni stąd ni zowąd zgasła nam świeczka ![]() ![]() Któregoś wieczoru słucham z mama, ktoś szarpnął za klamkę od drzwi na pole, ale drzwi był zamknięte na klucz i się nie otworzyły. Myślałyśmy, że nam się zdaje. Ale po chwili szarpnięcie się powtórzyło, raz, drugi, trzeci. Może to jakiś pijak? ![]() ![]() ![]() Kolejnego dnia robiłam coś w kuchni. Szarpnięcie za klamkę... Lecę do drzwi a tam w otwartych drzwiach jeden z moich kotów. Skurczybyk się wycwanił i jeszcze nie raz otwierał sobie drzwi skacząc na klamkę ![]() A tyle strach się przez niego najadłam. |
![]() ![]() |
![]() |
#3030 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 14 392
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Dziewczyny, czy wy też macie 'schizy' kiedy idziecie spać, że ktoś jest w waszym pokoju ,tzn. duchy?
Ja mialam tak często,ale ostatnio panicznie się boję... zawsze jak gaszę światlo,telewizor czy laptopa to się czuję nieswojo.. a jak usłyszę jakiś dźwięk to aż podskakuję. Mój brat ma 2 latka,dzisiaj żeby zasnął, musiałam wszystko pogasić żeby wiedział,że idę spać, na początku zachowywał się normalnie, a potem się rozejrzał i zaczął jęczeć i pokazywać panicznie na przedpokój. Pytam się czy mam iść z nim do łóżeczka, kiwa głową,że nie , to mówię,żeby pokazał o co chodzi, podszedł do drzwi od łazienki dalej jęcząc, zaczął się motać.. wiec zaświeciłam światło.. wiem,że uznacie,że to nic, ale niby dzieci i zwierzęta widzą coś czego dorośli nie dostrzegaja... Teraz znowu rozbrzmiał dźwięk jakby ktoś położyl coś na talerzu, który mam na biurku...takie stuknięcie.. Może to przez horrory mi tak odbija,ale ostatnio rzadko je oglądam...
__________________
"Take my mind and take my pain
Like an empty bottle takes the rain And heal, heal, heal, heal." Edytowane przez veronicas15 Czas edycji: 2010-01-30 o 23:56 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:11.