Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły - Strona 11 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-03-27, 14:52   #301
isa666
Zakorzenienie
 
Avatar isa666
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Cytat:
Napisane przez eklerka
Ptaki są śmieszne Kiedyś przyglądalam się broszce kobiety w tramwaju. Była taka oryginalna, czarno-biała, przypięta na kapeluszu. Podeszłam bliżej i okazało się, że to nie była broszka
__________________
Trance is essential for my life
isa666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-30, 16:38   #302
eklerka
Zakorzenienie
 
Avatar eklerka
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 149
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Albo, jak na stołówce zbierali resztki z zupy, bo następnego dnia miała być zupa wielowarzywna. Oczywiście czyste resztki z wazy, ale nowa pracownica tego nie wiedziała i wlewała wszystko jak popadnie, (czyli z talerzy też). Czujecie minę rodziny, której się następnego dnia trafiła pestka od brzoskwini? Ciekawę, czy się zastanawiali, czy brzoskwinia to warzywo.
__________________

eklerka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-03-30, 23:40   #303
izabela_
Przyczajenie
 
Avatar izabela_
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: deszczowe miasto mody
Wiadomości: 18
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

O mi to się zdarzyło tyle, że łooo matko....
Znajomi i rodzina ciągle się śmieją, że jakiegoś pecha mam. Na początek opiszę tylko 3, bo spać trzeba kiedyś.

1. Wakacje - wracam ze studiów do domu. No i wracam z wielkim plecakiem na plecach. Oczywiście ja księżniczka ładnie ubrana - spódniczka, topik i klapeczki na malutkim obcasie - kieliszku. No i czekam na pociąg. Pociąg przyjeżdża, więc ja uśmiecham się do jednego miłego pana i czekam aż otworzy mi drzwi. Pan otwiera i ja wsiadam. I czuję, że nie mogę iść dalej. Obcas z klapeczka zaklinował mi się w te dziurki w schodkach od pociagu. No i jakimś cudem odklinowałam but, ale to nie wszystko. Plecak miałam taki wielki, że się też zaklinował w wejściu. No i nie mogę się ruszyć ani w jedną ani w drugą. Czuję, że ktoś życzliwy wpycha mnie za plecak do środka, ale to nie pomaga. No i przychodzi konduktor i od środka pociągu ciągnie mnie za ręce. No i po 15 minutach udało mi się wydostać. Teraz się z tego śmieję, ale ile wstydu mi to przyniosło. Cały pociąg się śmiał, bo konduktor wesoły i rozgadany był i ludziom w pociągu to opowiadal

2. Druga też z pociągiem. Jeszcze na początku liceum. Wybraliśmy się ze znajomymi na wakacje pod namioty. Wracamy pociągiem. Cała podróż przebiega bez szwanku i zaczynamy wysiadać. Wysiadją najpierw koledzy, żeby nam pomóc i zabierać od nas bagaże. No i podaję mojemu koledze bagaż i jakoś tak dziwnie się plecakiem zamachnęłam, że nie dość, że kolega dostał nim w szczękę i padł długi na peron to jeszcze ja na dodatek pod wpływem cięzaru plecaka dosłownie wyleciałam z pociągu na peron. Całe szczęście, że nic nam się nie stało, ale śmiali się wszyscy przez pół roku ze mnie.

3. W pewne wakacje byłam za granicą w Stanach. Z ludźmi z pracy postanowiliśmy, że w dzień wolny pojedziemy do wodnego miasteczka. No i pojechaliśmy. Wszystko pięknie, ładnie. A tam największa zjeżdżalnia, jaką w życiu widziałam - nie dość, że największa to jeszcze prawie że pionowa. No ale ja lubię takie ekstramalne rzeczy i jako jedyna dziewczyna z grupy odważyłam się i zaczęłam na niej zjeżdżać. Szybko strasznie to było, ale cudowne uczucie (prawie ograzm). No i po zjechaniu ląduję w takim małym baseniku. I słyszę śmiech i widzę, że wszyscy się na mnie gapią. I wiecie co....Pod wpływem tej prędkości i wody zgubiłam majtki... Szybko stamtąd uciekłam zasłaniając się z przodu rękami a z tyłu kolegą. Schowałam się za jakimś drzewem - znajomi z pracy umierają ze śmiechu, ale mnie zasłaniają a jeden z kolegów postanowił mnie "uratować" i przyniósł mi swoje majtasy na zmianę. No i przez resztę dnia paradowałam w stroju od bikini i w męskich szerokich bokserkach w żółte kaczuszki (dobrze, że miały gumkę, bo przynajmniej nie spadały). A najdziwniejsze jest to , że do dziś nie wiem, co się stało z tamtymi moimi majtkami od stroju kąpielowego - szukaliśmy ich ze znajomymi później i nie znaleźliśmy Więc zostawiłam przynajmniej w Stanach po sobie pamiątkę

Jeszcze kilka podobnych mniej lub bardziej śmiesznych historii mam, ale napiszę później, bo trzeba kiedyś spać
__________________
"Szczęście to życie, w którym, jeśli to możliwe, człowiek nie czuje się samotny" Yoshimoto Banana
izabela_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-07, 18:35   #304
pink69
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 7 490
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Ja pamiętal taką jedną historię .. Jechałam z klasą na wycieczkę szkolną,a że biorę zawsze Aviomarin,szybko usnęłam.I .. podczas snu strużka śliy wyleciała mi z buzi i tak dyndala mi z brody przez cały okres snu.siedziałam od zewnątrz autokaru,a nie od okna,więc tym większy wstyd. Obudziłam się przywitana salwami śmiechu
__________________


pink69 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-04, 15:38   #305
nowa1010
Raczkowanie
 
Avatar nowa1010
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 391
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Pierwsza to kiedy mama mnie prosila zebym zrobila zakupy dala mi 40 zlotych, ktore schowalam do kieszeni . Poszlam najpierw do biblioteki, mam ksiazki itd., nagle slysze jak cos spadlo ale sie nie przejmuje i ide do domu. Odlozylam ksiazki i siegam do kieszeni po pieniadze a tu nie ma Wrocilam szybko do biblioteki i tak ladnie na schodach lezaly dwie 20. Druga to jak pakowalam sie do szkoly na wf. Wszystko spakowane na wf poszlam do szkoly, ide sie przebrac, a w worku spodenki, skarpetki i... majtki Mialam to w jednej szafce i nie wiem jak nie zwrocilam na to uwagi. Na szczescie nie musialam cwiczyc bo bylo takie jakby swieto .
Raz moja siostra oszla do szkoły w "domowych" jeansach, ale mniej wecej trzymaly sie mody (tylko bylo przetarte ) wiec za bardzo nie podpadła.
__________________
nowa1010 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-20, 00:40   #306
kaska222
Moderator
 
Avatar kaska222
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Bayern/DE
Wiadomości: 6 269
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Cytat:
Napisane przez pink69
Ja pamiętal taką jedną historię .. Jechałam z klasą na wycieczkę szkolną,a że biorę zawsze Aviomarin,szybko usnęłam.I .. podczas snu strużka śliy wyleciała mi z buzi i tak dyndala mi z brody przez cały okres snu.siedziałam od zewnątrz autokaru,a nie od okna,więc tym większy wstyd. Obudziłam się przywitana salwami śmiechu



o malo gumy do zucia nie polklam
__________________



RegulaminWizaz.pl
mikroREKLAMA
Metamorfoza-uwolnij swoje piekno.
Chcesz wygladac inaczej jak na codzien,wystarczy jak zalaczysz zdjecie wraz z opisem.A my doradzimy co zmienic w Tobie,we fryzurze,makijazu,ubiorze.Zapraszamy bardzo na nasze forum.

Ta reklama pokazywana jest pod 6 269 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
kaska222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-18, 14:57   #307
-Finezja-
Rozeznanie
 
Avatar -Finezja-
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 931
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Raz wracałam z moją przyjaciółką z zakupów. Zawsze jak jesteśmy razem śmiejemy się z czegoś bez opamiętania. Tym razem też tak było. Coś nam się chyba przypomniało. Już teraz nie pamiętam. Zaczęłyśmy sie lać jak głupie. To było między samochodami na parkingu jak juz wracałyśmy do domu. Nie wytrzymałam już tak sie śmiejąc i oparłam się o jakiś samochód. Włączył się alarm, szybko odskoczyłam a że była zima pośliznęłam sie i wyrąbałam się w błoto. Była okrutna ciapa bo była odwilż. Przyleciał jakiś facet by mi pomóc a ja leżałam w połowie pod nieznanym mi samochodem, mokra i potwornie brudna. Wkoło porozrzucane były torby a jedną koleżanka podniosła całkiem spory kawałek dalej...

Druga historia zdarzyła się u mnie w domu jak coś mnie podkusiło by wsadzic palec do butelki po Tymbarku. Zassała się i nagle do drzwi zapukał listonosz. Musiałam podpisać się w wyznaczonym miejscu i zrobiłam to po stłuczeniu przy nim tej butelki... Czułam się jak wariatka...

Wchodzę raz do sklepu i patrzę na jakieś bluzki po czym odzywam się do faceta, który tak sobie stał i nie miał klientów, czy sa takie oto bluzki tylko w rozmiarze S bo tutaj był mały bałagam i w ogóle... Cisza... Odwracam się do niego wiec i pytam o to samo i patrzę a to manekin...

Byłam z koleżanką na obozie i mieszkałyśmy we trzy z taka jeszcze jedną dziewczyną. Siedziałam na jej łózku i niestety wyśliznęła mi się nektarynka i upadła na jej przescieradło. Była spora plama. Kumpela wpadła na pomysł, że umyjemu jej to łóżko ale nagle usłyszałyśmy, że ona wraca ! Koleżanka wylała jej na łózko połowę wody mineralnej i zaczęła nerwowo trzeć. Zrobiła się plama na połowę łóżka. Okzazło się że to nie ta koleżanka szła i w końcu odwróciłyśmy prześcieradło na drugą stronę i ... pod poduszkę Dziewczyna ta do dziś nie wie o tym co miała pod poduchą na obozie i jest dziś moją przyjaciółką...

W wakacje przyjechała do mnie moja koleżanka i co wieczór gdzieś wychodziłysmy, chocby na dłuugi spacer. Dostawałyśmy głupawki. koleżanka popchnęła mnie na grupkę całkiem fajnych chłopaków. Odwdzięczyłam jej się. Wylądowała na dość pulchnym gościu... Wracamy już do domu poobijane i kumpelka wylądowała na plastikowym namiocie (był akurat jarmark), który nie wytrzymał i się załamał. Olka była na mnie wściekła ! Wywaliła się jak długa, z namiotu wyleciał facet w samych slipkach i zaczął coś krzyczeć.. po rosyjsku... Zmyłyśmy się jak najszybciej...

Byłam kilka lat temu (z tą samą koleżanką od wywalenia się na parkingu) na obozie we Włoszech. Pewnego razu poszłyśmy na baseny. Było tam wiele różnych atrakcyjnych, większych i mniejszych basenów i zjeżdżalni. Poszłyśmy do basen w którym robione były sztuczne, gigantyczne fale, prądy i wiry. Koleżanka miała stanik wiazany z tyłu i niestety kokardka nie wytrzymała porywających fal i kumpala została toples a stanik pociągnęło w siną dal (basen był ogromny). Przyniosłam jej ręcznik

To tyle. jak sobie coś przypomnę to obowiązkowo napisze bo wątek jest świetny ! nie bedę pisała o buchodzeniu w kapciach czy z koszykiem ze sklepu bo to już standard i chyba mam to nie tylko ja
-Finezja- jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-06-18, 16:57   #308
Scarlet_17
Wtajemniczenie
 
Avatar Scarlet_17
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: południowo-wschodnia Polska;)
Wiadomości: 2 316
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Finezjo- Świetne historiezwłaszcza ta z butelką po tymbarku
__________________
"Trzeba gonić,trzeba gonić swe marzenia,a nie czekac ile trosk przyniesie los"



Scarlet_17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-19, 22:19   #309
-Finezja-
Rozeznanie
 
Avatar -Finezja-
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 931
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Poszłam kiedyś z mamą do przychodni, chciała się zapisać. Przy wejściu spotkałam koleżankę i jej naprawdę ładniutkiego brata. Zostałam z nimi i gadamy gadamy i nagle trach. Poczułam jakby ktoś klepnął mnie po głowie. Okazało się, że prosto na głowe narobiła mi mewa (to było tak ogromne że gołębia nie śmiem posądzać !) Kumpala pobiegła do pobliskiego kiosku i kupiła chusteczki... Poleciałam do domu ale głowę mialam... nie... wolę sobie nie przypominać.. prawie mi na czoło spłynęło ! Bleeee

Jak byłam mała - miałam może 7/8 lat poszłam do sklepu po lody i widziałam z daleka znajomą siostrę zakonną. Wychodząc wpadłam na straż miejską i zaaferowana powiedziałam "niech będzie pochwalony Jezus Chrustus !" Panowie mieli nieziemskie miny....

Byłam jeszcze w podstawówce kiedy zaprosiłam do domu koleżankę. (I znowu ta z obozów i parkingu - my tak od zawsze razem mamy) Była dośc okrągła. Miałam jeszcze wtedy śliczną kotkę, której zrobiłam w szafie legowisko. Kicia uwielbiała tam odpoczywać w zaciszu. Coś nas podkusiło i ona usiadła w tym legowisku by sprawdzić czy kotek ma miękko i jak się jej lezy tam. Byłyśmy małe.. hehe teraz to z perspektywy czasu jest śmieszne... pod koleżanką zarwała się pułka w szafie, która z niej az wyleciała razem z kumpelą. Był taki huk, że przylecieli sąsiedzi z dołu. "nic się nie stało.. my się tylko bawimy..."
Nikogo wtedy w domu nie było...
-Finezja- jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-19, 22:36   #310
-Finezja-
Rozeznanie
 
Avatar -Finezja-
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 931
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

"Obcas z klapeczka zaklinował mi się w te dziurki w schodkach od pociagu. No i jakimś cudem odklinowałam but, ale to nie wszystko. Plecak miałam taki wielki, że się też zaklinował w wejściu. No i nie mogę się ruszyć ani w jedną ani w drugą. Czuję, że ktoś życzliwy wpycha mnie za plecak do środka, ale to nie pomaga. No i przychodzi konduktor i od środka pociągu ciągnie mnie za ręce."

Jak sobie to wyobraziłam to leżę...
Świetna historia !
-Finezja- jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-23, 00:07   #311
palema
Zadomowienie
 
Avatar palema
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 1 217
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

szlam z psem na spacer do parku. po drodze do pokonania mamy spore skrzyzowanie, zawsze jest duzo ludzi. stalam z psiakiem - na smyczy byl i tuz obok mnie zeby zadnego numeru nie wywinal. na swiatlach przedemna stala jakas dziewczyna w krotkiej spodnicy. moj pies zawsze cos wymysli - wsadzil nos pod te jej spodnice! dodam, ze nos ma zazwyczaj wilgotny biedna dziewczyna sie przerazila, odwrocila i pierwsze co to na mnie spojrzala. potem dopiero na psa. cale szczescie zaczela sie z niego smiac no ale wyobrazam sobie, ze nastepnym razem moze nie byc tak zabawnie, szczegolnie jak na starsza osobe by trafilo
__________________

...you will learn how to not quit
when things get hard in your life...




l o o k i n g f o r a n i n s p i r a t i o n
palema jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-23, 11:19   #312
aaricia8
Zakorzenienie
 
Avatar aaricia8
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Genialny jest ten wątek. Brzuch mnie boli ze śmiechu już straszliwie...

Mi jakoś się takie historyjki nie zdarzają, nie wiem czemu. Ale za to moja siostra....

1. Moja siostra mieszka od wielu lat za granicą. Przyjechała do Polski po denominacji. Poszłyśmy do sklepu po jakieś zakupy, a ona wpadła w gadkę ze sprzedawcą i zadawała mu pytania w stylu: Czy 50 zł to tyle samo co 50 000 zł, itp. facet sobie później mruczał coś w stylu: z więzienia taka wychodzi i nie wie...

2. Inna: ta sama siostra. Przyjechała do Polski w odwiedziny. Ona nosi stringi i poszłyśmy do sklepu kupić kolejne pary. Ale ona nie wiedziała jak się mówi stringi po polsku, więc zapytała: czy są majtki z paskiem w dupie? Kobiecina się zatoczyła ze śmiechu, ja też...

3. Następna dotyczy mojego ... kota. Mój kot ma manię łażenia wokół wanny po jej brzegu. Ja sobie siedziałam w wannie taplając się w pianie. Akurat po wodzie przepływał sobie fragment piany. Mój kot chyba stwierdził, że to jakaś kładka czy coś w tym rodzaju i chciał po niej przejść na drugi brzeg wanny Mój TŻ zastał mnie wijącą się ze śmiechu w wannie i usiłującą jednocześnie wyłowić z niej przerażonego kota...
aaricia8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-23, 21:53   #313
palema
Zadomowienie
 
Avatar palema
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 1 217
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

bylam dzis z mama w sklepie. ja ogladalam spodnice, mama gdzies dalej bluzki. patrzę kątem oka, że sie do mnie zbliża i coś trzyma w ręku, jakiś sweterek pewno do przymierzenia. Pytam "Co to ciekawego?", chwyciłam za ten sweterek i oglądam, usłyszałam tylko zdziwionym głosem "słucham?!?!", patrzę, a to kobietka w bluzce podobnej do mojej mamy, kolor wlosow tez identyczny. Chyba zaskoczylam ją tym nagłym atakiem
__________________

...you will learn how to not quit
when things get hard in your life...




l o o k i n g f o r a n i n s p i r a t i o n
palema jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-24, 15:56   #314
qrczak
Wtajemniczenie
 
Avatar qrczak
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 2 131
GG do qrczak
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

wątek jest naprawdę boski

ja na razie pamiętam tylko kilka dość dziwnych i przede wszystim śmiesznych sytuacji :

1) kiedyś, gdy szłam z koleżanką tak się zagadałam, że nie zauważyłam znaku drogowego, no i w niego weszłam - guza miałam wielkości śliwki, a moja koleżanka nie mogła się uspokoić przez 10 minut

2) w szkole w czasie długiej przerwy, kiedy najwięcej osób jest na korytarzu, schodząc ze schodów byłam tak zamyślona, że zleciałam z kilkunastu schodków - ludzie mieli ogromną radochę, ja trochę mniejszą

3) moja koleżanka kiedyś na geografii usiadła na krześle, do którego była przyklejona mocno zużyta już guma do żucia. Gdy się zorientowała wstała z głośnym okrzykiem "o kur**" - klasa w brecht, miny nauczycielki nie muszę opisywać
qrczak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-25, 07:57   #315
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Cool Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

W czawartek musiałam oddac ksiązki do biblioteki w szkole, więc musiałam ruszyc na przystanek na autobus. Zawsze jeżdzę prywatnym busem, ale byłam pewna, ze tego dnia go nie ma... siedzę sobie na przystanku i nagle patrzę, że jednak podjeżdża. Idę spokojnie, kiedy nagle odjechał Zaczęłam go gonić i machać, a ludzie stojący wokół mieli ze mnie polewkę... W koncu jakims cudem kierowca mnie zauważył i wsiadłam. I jeszcze spytał czy sobie sprinty urządzam
W busie byłam zaspana. Kiedy już dojezdzalismy położyłam rękę na oparciu siedzenia. Wydało mi się to jakieś dziwne w dotyku... Dopiero po chwili się zorientowałam, że rekę trzymam na kolanie chłopaka siedzącego w poblizu Teraz się patrzy na mnie jak na wariatke Dobrze, ze już sa wakacje
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-25, 12:52   #316
*Sweety*
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 734
GG do *Sweety*
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

** Gdy byłam młodsza, miałam jakies 10 lat miałam wyjść na dwór do kolegi Ubrałam sexy kiecke, wychodze z klatki taka zadowolona Nagle zawiał wiatr... sukienusia podwinęła mi się do góry i tak sobie myśle: Kurde coś mi zimno w pupencję... Patrze... Oops nie mam majtek!! Hehe w tempie przyspieszonym poleciałam do domu
** Kiedyś wchodze z koleżanką do autobusu. Ona idzie za mna i mnie zagaduje, to szłam odwrócona do niej... Gdy tylko odwróciłam głowe na wprost przywaliłam twarzą w rure Cały autobus sie ze mnie śmiał:P
** W tą zimę poszłam z koleżanką na spacer. Przechodziłyśmy koło jakiejś zaspy, śniegu było po kolana. To ja weszłam w tą zaspe i mówie: Pewnie sie nade mną "załamie"! Nogi mi się poplątały, straciłam równowage i wpadłam twarzą w śnieg Hah tak się wtopiłam, że nie byłam w stanie się podnieść, a qmpela prawie tarzała się ze śmiechu
** To raczej nie jest śmieszne, bo mogła mi się stać krzywda. Jak byłam jeszcze takim małym ufoludkiem to chciałam otworzyc szawke. Ale, że byłam za niska to musiałam wejśc na meble, które nie były stabilne. Gdy już udało mi sie tam wdrapać, sięgnełam łapką za drzwi szafki... Nagle myślę sobie : Oops chyba lece razem z meblami No i tak wylądowałąm na podłodze pod tymi meblami... Ale odziwo pół wskazującego palca było "na wolności"

Kurcze nie pamietam dokładnie innych przygód...
*Sweety* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-25, 15:14   #317
natuska17
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 3 317
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Wczoraj podczas disco tańczyłam z kumplem "w parze" i on mnie puścił, obkręciłam się i chciałam chwycić go za rękę z powrotem, a chwyciłam jakąś dziewczynę, która stała obok i pociągnęłam ją za sobą
natuska17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-25, 18:34   #318
Daenerys
Wtajemniczenie
 
Avatar Daenerys
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kiedys Wlkp teraz Eng
Wiadomości: 2 898
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

W 5 klasie byłam z klasą na wycieczce, z nami na tej wycieczce była jeszcze klasa 6. Pech chciał, że akurat na czas wycieczki miałam okres - jeden z pierwszych w moim życiu. Poprosiłam mamę, żeby kupiła mi cienkie podpaski, a mama zamiast tego kupiła mi wkładki higieniczne. Tzn ja myślałam, że wszystko jest ok, a uświadomiona zostałam przez koleżanki, że to się nie nada. I też od jednej z koleżanek dostałam podpaskę, taką strasznie grubą.

Nocowaliśmy w ohydnym schronisku młodzieżowym gdzie pod oknem leżał gnój oraz pasły się kozy. Na parterze była jedna w miarę dobra łazienka, ale żadna dziewczyna nie chciała się tam załatwiać, bo w łazience było okno przez które podglądali chłopcy. Ja musiałam iść w końcu zmienić tę podpaskę więc poszłam do drugiej ubikacji jaką mieliśmy do wyboru. Ta ubikacja była w piwnicy i była prostu straszna - tzn tam było parę toalet oraz takie zewnętrzne prysznice z zimną wodą. Wszystko stare, zniszczone i obślizgłe. Dodatkowo było tam bardzo słabe światło. Ja już w ogóle byłam w traumie, że ten okres i że ciemno, no ale poszłam do jednej z tych ubikacji i tam narodziło się pytanie - co ja mam zrobić ze zużytą podpaską . Postanowiłam wyrzucić ją do kibla. Na początku nie chciała się spuścić ale potem było ok.

Za jakiś czas wracam do ubikacji, a tam cały tłum - okazało się, że tam gdzie ja wyrzucałam podpaskę ubikacja się zapchała. Tymczasem nasz nauczyciel grzebał w ubikacji, żeby ją odetkać. Tzn jeszcze wtedy nikt nie wiedział co to jest i wszycy stali zaciekawieni. Nagle nauczyciel stwierdził 'Mam to!' i oczom wszyskich ukazała się moja zużyta podpaska.
Zrobiła się z tego wielka afera, szukanie winnej, ale winną próbowali nauczyciele znaleźć w klasie 6, bo jak powiedzieli w 5 się jeszcze okresu nie ma. I w ten sposób uszło mi to na sucho.
__________________




Daenerys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-25, 19:00   #319
Oleczka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Gryfice
Wiadomości: 8 320
GG do Oleczka
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Cytat:
Napisane przez Daenerys
W 5 klasie byłam z klasą na wycieczce, z nami na tej wycieczce była jeszcze klasa 6. Pech chciał, że akurat na czas wycieczki miałam okres - jeden z pierwszych w moim życiu. Poprosiłam mamę, żeby kupiła mi cienkie podpaski, a mama zamiast tego kupiła mi wkładki higieniczne. Tzn ja myślałam, że wszystko jest ok, a uświadomiona zostałam przez koleżanki, że to się nie nada. I też od jednej z koleżanek dostałam podpaskę, taką strasznie grubą.

Nocowaliśmy w ohydnym schronisku młodzieżowym gdzie pod oknem leżał gnój oraz pasły się kozy. Na parterze była jedna w miarę dobra łazienka, ale żadna dziewczyna nie chciała się tam załatwiać, bo w łazience było okno przez które podglądali chłopcy. Ja musiałam iść w końcu zmienić tę podpaskę więc poszłam do drugiej ubikacji jaką mieliśmy do wyboru. Ta ubikacja była w piwnicy i była prostu straszna - tzn tam było parę toalet oraz takie zewnętrzne prysznice z zimną wodą. Wszystko stare, zniszczone i obślizgłe. Dodatkowo było tam bardzo słabe światło. Ja już w ogóle byłam w traumie, że ten okres i że ciemno, no ale poszłam do jednej z tych ubikacji i tam narodziło się pytanie - co ja mam zrobić ze zużytą podpaską . Postanowiłam wyrzucić ją do kibla. Na początku nie chciała się spuścić ale potem było ok.

Za jakiś czas wracam do ubikacji, a tam cały tłum - okazało się, że tam gdzie ja wyrzucałam podpaskę ubikacja się zapchała. Tymczasem nasz nauczyciel grzebał w ubikacji, żeby ją odetkać. Tzn jeszcze wtedy nikt nie wiedział co to jest i wszycy stali zaciekawieni. Nagle nauczyciel stwierdził 'Mam to!' i oczom wszyskich ukazała się moja zużyta podpaska.
Zrobiła się z tego wielka afera, szukanie winnej, ale winną próbowali nauczyciele znaleźć w klasie 6, bo jak powiedzieli w 5 się jeszcze okresu nie ma. I w ten sposób uszło mi to na sucho.

Wybacz ale boska historia
__________________
Za mądra dla głupich, a dla mądrych zbyt głupia.
Zbyt ładna dla brzydkich, a dla ładnych za brzydka.
Za gruba dla chudych, a dla grubych za chuda.
Za łatwa dla trudnych, a dla łatwych za trudna.
Zbyt czysta dla brudnych, a dla czystych za brudna.
Spróbuj się domyślić gdzie to mam.
Oleczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-25, 19:42   #320
ana_gabi
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Espana
Wiadomości: 1 072
Wyślij wiadomość przez MSN do ana_gabi
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Mnie i mojego psa napadla wrona/kruk :|

Zaatakowala mojego pieska , latala nad nim jak wsciekla z takim krakaniem strasznym ... Przelatywala tuz nad moim psem i spowrotem

Odeszlam z tego miejsca a raczej ucieklam ...

Pozniej jak wracam , (blisko tego miejsca) znowu zaczela nad nami latac tak nisko ze zaczelam byc przerazona.
Wrocilam do domu okrezna droga .

Wszyscy sie z tego smieja , a ja do dzis mam uraz jak slysze te ptaszyska
__________________

ana gabi show fan

ana_gabi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-25, 22:05   #321
tutti16
Raczkowanie
 
Avatar tutti16
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 36
Talking Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Cytat:
Napisane przez aaricia8
3. Następna dotyczy mojego ... kota. Mój kot ma manię łażenia wokół wanny po jej brzegu. Ja sobie siedziałam w wannie taplając się w pianie. Akurat po wodzie przepływał sobie fragment piany. Mój kot chyba stwierdził, że to jakaś kładka czy coś w tym rodzaju i chciał po niej przejść na drugi brzeg wanny Mój TŻ zastał mnie wijącą się ze śmiechu w wannie i usiłującą jednocześnie wyłowić z niej przerażonego kota...
ja teraz sobie za bardzo nic nie moge przypomnieć, ale jak byłam w zerówce i klasach 1-3 to często przychodziłam bez plecaka czy kapci na zmianę;p ale raz przyszłam w jednym bucie swoim a drugim jakiegoś chłopca-jakiś zimowy kozaczek-a moja mama szła do szkoły ps. wątek ssuuuuuuupperrrr
__________________
16 - 20 sierpnia pod namiotami z moim najwspanialszym skarbem;*;*:
tutti16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-26, 08:58   #322
Magdalena_P
Raczkowanie
 
Avatar Magdalena_P
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Wiadomości: 353
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Cytat:
Napisane przez *Sweety*
** To raczej nie jest śmieszne, bo mogła mi się stać krzywda. Jak byłam jeszcze takim małym ufoludkiem to chciałam otworzyc szawke. Ale, że byłam za niska to musiałam wejśc na meble, które nie były stabilne. Gdy już udało mi sie tam wdrapać, sięgnełam łapką za drzwi szafki... Nagle myślę sobie : Oops chyba lece razem z meblami No i tak wylądowałąm na podłodze pod tymi meblami... Ale odziwo pół wskazującego palca było "na wolności"
hehe ja miałam podobna przygodę...też byłam mała..zostałam sama z siostrą w domu, ta jednak poszła zaraz do koleżanki z 10-tego piętra( ja mieszkam na 1-szym) a ja chcąc wykazać sie odpowiedzialnością i dorosłościa postanowiłam trochę posprzatać w kredensie..tyle że jak dla mnie był o trochę za wysoki i przy wspinaniu się na niego zachwiała się jego konstrukcja i nawet nie wiem kiedy wylądowałm na podłodze przygnieciona regałem, z którego przy okazji wyleciały farby olejne i lakiery...jakoś wygrzebałam się spod kredensu, po czym wyszłam na korytarz i zaczęłam wyć i wołać moją siostrę hehe ale posprzątałam ładnie
~ innym razem szłam do domu i jakos pomyliłam pietra, chyba sie rozpedziłam za bardzo( bo windą nie jeżdzę) pukam pukam a tu nagle otwiera mi jakiś duży facet, pomyślałam co jest?? po czym zwiałam
~ kolejna historia z dzieciństwa, słabo ją pamietam ale wiem ze jechalam z tatą i siostrą samochodem...jechał z nami jeszcze jakis kolega taty, ja bylam starsznie zmeczona więc położyłam sie spać i tak w czasie snu nieświadomie puścilam bąka..tata mówił potem że tak zasmrodziłam samochód że wytrzymac sie nie dało...uff dobrze że spałam hehe
~ kiedyś na koloni podobał mi sie pewien chłopak, wiec latałam za nim i go przezywałam "Rogal Rogal" on tego nie znosił więc mnie ganiał a ja uciekalam ..i ta pewnego wieczoru odbywala sie kolonijna dyskoteka a my sie ganialismy wkoncu mnie dorwal a ja posrodku sali klęknełam przerażona przed nim i prosiłam o litość, on na to że nie chce mnie bić tylko ze mną zatańczyć...hehe cegła na miejscu, ale taniec (przytulaniec ) był przyjemny
~ gdzieś rok temu, jechałam sobie prawie pustym autobusem do domu...nagle wsiada jakaś duża pani i siada 2 siedzenia dalej...po chwili jednak wstaje i przysiada się do mnie wciskając mnie tym samym w szybe...smieszne to raczej nie bylo raczej podejrzane...do dziś dnia nie wiem co ta pani odemnie chciała, ale bałam sie że nie bedzie chciała mnie wypuścić jak będę chciała wysiąść
to chyba tyle
__________________
however much you use me baby, come on use me more
Magdalena_P jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-26, 10:36   #323
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Cytat:
Napisane przez mamsonka
Ostatnio napisałam sms do męża "kocham cie", lecz zamiast wysłać go do męża wysłałam do szefowej...są na mojej liście w komórce obok siebie....podczas wysyłania dusiłam jak oszalała na wszystkie możliwe przyciski telefonu, ale sms wysłany raczej się nie cofnie . Na drugi dzień zaraz po przyjściu do pracy chciałam iść do szefowej i się wytłumaczyć, po wejściu do firmy, jej sekretarz powiedział do mnie, pękając przy tym ze śmiechu "ja ciebie też kocham Ewuniu" - wszyscy już wiedzieli. Oczywiście wytłumaczyłam sie, był nie zły ubaw , a ja przez tydzień nie mogłam spojrzeć szefowej w oczy.
prawie sie zakrztusiłam jak to czytałam ja prawie wysłałam bardzo namiętnego smsa zamiast do mojego TŻ do taty... ale na szczęście się zorientowałam
Idę czytać dalej ten wątek. Jest rewelacyjny
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2006-06-28, 13:43   #324
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Na pewno wszystkiego nie pamiętam

-gdy byłam jeszcze małym dzieckiem (ale na tyle duzym by mama mogła wysłać mnie do sklepu) stoję w kolejce powtarzając sobie pod nosem co kupić. Gdy wreszcie przyszła moja kolej z chwila zastanowienia mówię "yy... zapomniałam już :/" i pobiegłam do domu. wróciłam juz z karteczką

- były wakacje. Był u mnie kuzyn. Mama wysłała nas do marketu po cos . Spieszylismy sie bardzo bo akurat w tv zaczynal sie jakis serial
przy kasie on czeka az zaplace. ja takze czekam az wyjmie pieniadze. Okazalo sie, ze zostały w domu

- do szkoły podstawowej musiałam chodzic przez las. akurat była zima i spadło duuużo śniegu. Miałam w zwyczaju wychodzic kilka minut wczesniej. Szłam więc na 7.10 do szkoły. Pora wczesna, ludzi mało. W lesie na szczeście świecily sie latarnie a na sniegu było wydeptanych juz kilka sladów - na moje szczęście
Postanowiłam iśc ścieżką więc trzymałam się śladów. W oddali widziałam światło dobiegające ze szkoły i pewna drogi szłam dalej pilnując sladów. W pewnym momencie coś mi nie pasowało... ten las sie nie konczy jeszcze, juz powinna byc taka mała górka a jej ani widu ani słychu. Poza tym jakoś ciemniej się zrobiło. Po podniesieniu głowy okazało się, że zboczyłam ze ścieżki i poszłam prawie w drugą stronę

- to było jeszcze w przedszkolu. Sytuacji nie zapomnę. Pierwszy dzień wiosny i szliśmy topić Marzannę. Wszystki dzieci podekscytowane, fajna atmosfera. Pani przedszkolanka pomagała się ubrać dzieciakom i pilnowała aby wszystkie były porządnie ubrane, zaszalikowane i zaczapkowane (wiadomo, 21 marca nigdy nie jest bardzo cieplym dniem). Mi jakoś szybko poszło (wtedy juz bylam dosc samodzielna) i czekam na reszte grupy. Gdy wychodzimy (trzeba było "wspinac sie" po schodach) jakoś dziwnie twardo mi się szło a w nogi bylo mi jakos tak chłodno. Ale nic, idę dalej... gdy przeszlismy jakies 50-100 metrów dotarło do mnie, że wyszłam w kapciach pani przedszkolanka nic nie zauwazyła, nawet tego, ze poźniej goniłam grupe w butach

- kilka razy zapomniałam plecaka do szkoły

- w gimnazjum zapominalam zabrac do domu stroj na WF :/ i tak kilkakrotnie się pozbyłam worka z zawartością

- zasnęłam w autobusie tuz przed przystankiem na którym powinnam wysiąść

"Nocna przygoda na wsi"
Mam na wsi kuzynosto, do których lubiłam jeździć. U sąsiadów były inne dzieciaki, także na wakacje, z którymi złapaliśmy dobry kontakt. Za "osiedlem" domków jest stara żwirownia, z małym bagienkiem i fajnie urządzonymm miejscem na ognisko.
Któregoś wiaczoru postanowiliśmy zrobić ognisko. Pamiętam, ze dojachało jeszcze dwóch kuzynów więc było super. Poszlismy na pole i ukradlismy parę ziemniaków do ogniska, podwędziliśmy kiełbasę z lodówki i na część z nas pojechała tam rowerami.
Zejśc z nimi było jeszcze fajnie I tak sobie siedzimy, zajadamy sie pyrkami i coś zaczeło się w naszą strone skradać. Zrobił sie dziwny hałas. Wszyscy uciekli i z kolezanką zostałysmy same z rowerami, których nie miałysmy siły podnieść pod te piaszczyste strome wzniesienia. Rzucilysmy je (a panowały egispkie ciemności wtedy). i rzuciłyśmy się do ucieczki. Leciałyśmy jak glupie przez pola co kawałek wpadając w jakaś dziurę. Nie wiem dlaczego ale smiałyśmy się jak głupie. Gdy dogonilysmy reszte "grupy" wysłałyśmy facetów po rowery

- którego razu młodsza ode mnie kuzynka "przykleiła" mi sie do nogi i nie chciała mnie puścić. Musiałam tak z nią wchodzić na piętro w domu... może mała była ale lekka nie. Wchodziłam po omacku po schodach, bo ciotce przeszkadzało światło. A ja tak bardzo bałam się uderzyc głową w strop w końcu udało pozbyć mi się balastu... nie mówię ile hałasu narobiłysmy na szczęście nikt na nas nie nakrzyczał.

- tutaj byłam świadkiem:
byla juz noc u tej samej kuzynki. Moja mlodsza siostra juz spała a my sobie gawędziłysmy. I widzimy jak moja siostrzyca zaczyna się rzucać i coś krzyczeć. Że spała na podłodze, to wylądowała na środku pokoju... Nie wiedzac co sie dzieje obudziłyśmy ją. Ta przerażona i cała zlana potem mówi, ze jakiś facet gonił ja tutaj po ogrodzie z kosiarką i chciał ja zabić.
Przyniosłam jej szklankę mleka. Jednak mleko szybko wróciło do kuchni. Rano wujek chcac napić się świeżego mleka wziął to, co było pod reką.. A latem mleko szybko kwiaśnieje

jak sobie cos jeszcze przypomnę to napiszę
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-28, 19:35   #325
-Finezja-
Rozeznanie
 
Avatar -Finezja-
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 931
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Historia z dzisiaj:
Idę sobie z kumpelką (tą zawsze od "jaj") i tak nie wiedziałyśmy gdzie chcemy iść dalej i ja poszłam w lewo a ona w prawo (szłyśmy od siebie jakiś metr) i wpadłyśmy na siebie. Prawie się wywaliłyśmy ale kolezanka jakoś złapała mnie pod boczki do tego ! Podeptałyśmy się okrutnie.... Wszystko obserwowała pani ze sklepu indyjskiego i miała ubaw po pachy bo wyglądało to jakbyśmy tanczyły coś po pijaku ! Lałyśmy się z tego jeszcze kawał drogi dalej...

Moja sąsiadka niedawno opowiadała mi, że była w rossmannie i był straszny tłok a ona nic nie kupiła. chciała sie przecisnąć przez kolejkę babek i jedna kobitka "przy sobie" gwałtownie się odwróciła i popchnęła moją prześlizgującą się sąsiedkę po czym ta wpadła na jedną z kas i pękł koszyk który trzymała w ręku...
-Finezja- jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-28, 20:00   #326
Shemreolin
Zakorzenienie
 
Avatar Shemreolin
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 081
GG do Shemreolin Send a message via Skype™ to Shemreolin
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

To ja opowiem co dzisiaj widziałam w hipermarkecie. Przede mna przy kasie stała pani z dwiema córkami. Obie dziewczynki miały nadmiar energii i biegały, śpiewały i wdrapywały sie na wózek. W pewnym momencie weszły na ten wózek z dwóch stron, przykleiły sie do siebie noskami i zaczęły spiewać, kazda coś zupelnie innego i niezrozumiałego. A potem tak wisząc z obu stron zaczęły wykładac rzeczy na taśmę, prawie wpadając do tego wózka. Na koniec młodsza dziewczynka wlazła na barierkę rozdzielajacą przejścia do kas i zaczęła krzyczeć na cały regulator z uśmiechem na ustach, że sie zakochała w chłopaku z przedszkola. Obwieściłą wszytskim klientom swoja miłość. Myślałam, ż epęknę ze śmiechu.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.



Shemreolin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-28, 20:22   #327
Madzia007
Zadomowienie
 
Avatar Madzia007
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 1 931
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Kocham ten wątek

1.Ostatnio siostra opowiedziała mi wpadkę swojej teściowej w Ameryce .
Rano ta biedna kobiecina wstała, zobaczyła że już bardzo późno, więc tylko założyła kostium i wsiadła w samochód do kościoła. Na miejscu wysiada, wchodzi do kościoła i siada w ławce. Jakaś babka obok dziwnie na nią patrzy, ale to nic.
Dopiero, kiedy chciała sobie poprawić fryzurę i dotknęła ręką głowy okazało się że... całą głowę ma w wałkach
2. Niedawno byłam na weselu - tańczyłam z nowo poznanym chłopakiem jakąś szybką piosenkę, kiedy zakręcił mną tak, że straciłam równowagę i poleciałam prosto na pannę młodą i upaprałam jej białą sukienkę moimi brudnymi butami
3. Kiedyś byłyśmy z dziewczynami nad rzęką, jakoś tak się złożyło, że byłam trochę pijana Coś mnie opętało, bo wstałam, zakręciłam się wokół siebie i zawołałam do koleżanki "Już do ciebie idę, skarbie!", po czym runęłam jak długa w krzak róży. Ałć to mało powiedziane
4. Kiedyś spałam sobie do późna. Kiedy tylko wstałam z łóżka, drzwi otworzył tata i mówi "Kolega do ciebie", po czym ten kolega wszedł do pokoju. Miałam na sobie przezroczyste siateczkowe stringi i koszulkę na ramiączkach
5. I historia mojej drugiej siostry - jechała autokarem do Włoch, więc nic dziwnego, że sobie przysnęła. Za to kiedy się obudziła, okazało się, że spała czule przytulona do jakiegoś nieznajomego chłopaka siedzącego obok niej
__________________
A najbardziej mnie wkurza jak są trzy mleka na raz otwarte
Madzia007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2006-06-28, 20:33   #328
Madzia007
Zadomowienie
 
Avatar Madzia007
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 1 931
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

1. Przypomniało mi się teraz, że kiedyś kiedy zostałam sama w domu babci, chciałam coś wziąć z kredensu kuchennego z najwyższej szafki. Oczywiście byłam za niska, więc przystawiłam taboret. Kiedy otworzyłam szafkę nie mam pojęcia jak to się stało, ale cały górny poziom kredensu zawalił się na mnie. Rzecz jasna spadłam z tego taboretu i leżałam przyciśnięta ciężką szafką, przy okazji rozbiła się jakaś śmietana w słoiku, która teraz znajdowała się w moich włosach. Kiedy babcia weszła, pierwsze co powiedziała to "Mój żel!", bo leżał rozbabrany na mojej nodze
2. Moja ciocia zazwyczaj suszy wszystkie swoje majtki na płocie Kiedyś umyła się, założyła szlafrok i poszła po suche majtki pod płot. Kiedy założyła któreś i usiadła, zaczęła się jazda bez trzymanki - w majtkach siedział... szerszeń który już niestety zdążył użądlić
__________________
A najbardziej mnie wkurza jak są trzy mleka na raz otwarte
Madzia007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-29, 18:27   #329
palema
Zadomowienie
 
Avatar palema
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 1 217
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Cytat:
Napisane przez Madzia007
2. Moja ciocia zazwyczaj suszy wszystkie swoje majtki na płocie Kiedyś umyła się, założyła szlafrok i poszła po suche majtki pod płot. Kiedy założyła któreś i usiadła, zaczęła się jazda bez trzymanki - w majtkach siedział... szerszeń który już niestety zdążył użądlić
UUAAAAAA!
__________________

...you will learn how to not quit
when things get hard in your life...




l o o k i n g f o r a n i n s p i r a t i o n
palema jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-30, 10:53   #330
qrczak
Wtajemniczenie
 
Avatar qrczak
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 2 131
GG do qrczak
Dot.: Najdziwniejsze historie, które się nam zdarzyły

Moja koleżanka opowiadała mi, że jej siostra kiedyś tak się zamyśliła podczas jazdy na rowerze, że wjechała w budkę telefoniczną rower nadawał się już tylko do wyrzucenia
qrczak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:52.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.