|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#3331 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 707
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
.
__________________
Edytowane przez miiisiek Czas edycji: 2010-09-23 o 18:29 |
![]() ![]() |
![]() |
#3332 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 6 589
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
U nas to się mówi ,że licho prowadza.Przypomniała mi się historia o takim właśnie prowadzaniu przez licho.Moja tesciowa miaszka niedaleko strego już nieuzywanego poradzieckiego poligonu i jak to poligon sa tam łąki , lasy , bagna.Pewnej niedzieli a rana ktos puka do drzwi , otwierają , stoi facet wymarznięty , przemoczony do suchej nitki i pyta gdzie on jest , bo nie wie.Zaprosili go do domu dalli suche rzeczy , nakarmili i facet opowiada ,że wyszedł wieczorem z domu , a mieszka jakieś 15 km od miejsca gdzie mieszka teściowa.Mówi ,ze szedł cały czas przed siebie jakby coś mu kazało iść co najgorsze nie mógł zawrócić , aż doszedł do poligonu i całą noc się po nim błąkał , utaplał się w tych bagnach, dopiero rano udało mu się " uwolnić", a że dom teściowej stoi na skraju wsi więc wszedł do nich.Był nieźle przerażony, teściowa mówi ,że to licho go prowadzało. Jeszcze jeden przypadek , do mojej miejscowości do jednej rodziny przyjechali goście z daleka i siedzieli sobie wieczorem przy grilku , nagle jeden się oddalił za potrzebą i poszedł .Mówił później ,że coś mu kazało iść i doszedł aż na koniec wsi a wieś ma 7 km( oni mieszkali na początku nr domu 8), dopiero rano się dowiedział gdzie jest i przyjechali po niego. Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 07:33 ---------- Poprzedni post napisano o 07:32 ---------- ponoć koty mają cały czas kontakt z tamtym światem |
||
![]() ![]() |
![]() |
#3333 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 023
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Moi dziadkowie pochodzą ze wsi i też znam kilka takich historii.
Pradziadek wracał kiedyś do domu, szedł drogą która prowadziła przez podmokłe tereny i w pewnym momencie usłyszał płacz małego dziecka. Zaczął do szukać i coraz bardziej zbaczał z drogi idąc po podmokłym gruncie. Nagle do niego dotarło że coś jest chyba nie tak, bo płacz dziecka cały czas się oddalał a on idąć zapadał się coraz bardziej. Jak zawrócił to usłyszał straszny śmiech... Innym razem jechał zawieźć ziarno do młyna, żeby zrobili z niego mąkę. Wyjechał nad ranem, wozem z jednym koniem. W pewej chwili koń się zatrzymał i za nic nie chciał ruszyć dalej. Okazało się że na drodze siedział wielki czarny pies. Nic nie robił, po prostu siedział i się patrzył. Pradziadek robił batem znak krzyża i pies zniknął, udało się też wtedy przeprowadzić konia przez ten odcinek drogi.
__________________
KOTY. KOTY SĄ MIŁE. |
![]() ![]() |
![]() |
#3334 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
![]() Sama kiedyś widziałam, jak kot wlazł na drzewo, zaczaił się na ptaki i... zaczął nasladywac ich ćwierkanie ![]() ![]()
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3335 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 5 433
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
No widzisz,a ten,którego spotkał mój wójek śmiał się. Jakieś 3 lata temu zjechaliśmy się wzyscy do babci.Jest już jakaś 23,a że były u nas sąsiadki,to wójek postanowił je odprowadzić.Od domu babci do nich był jakiś kilometr. Wszystko ładnie pięknie,wójek odprowadził je do domu.Gdy wracał obok takiego opuszczonego domu usłyszał śmiech. Gdy sie rozejrzał,zobaczył,że koło drogi siedzi czarny kot i się po prostu z niego śmieje. Gdy wójek to zobaczył pędził do domu tak,że gdy dotarł,dopiero za jakieś 15 minut mógł co kolwiek powiedzieć,a na twarzy był zielono-sino-blado-bordowy... |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3336 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 5 240
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
![]() ![]() a z tym płaczem dziecka, to babcia też mi opowiadała podobną historię |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3337 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 5 433
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
|
![]() ![]() |
![]() |
#3338 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 707
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
.
__________________
Edytowane przez miiisiek Czas edycji: 2010-09-23 o 18:29 |
![]() ![]() |
![]() |
#3339 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Czarny Śląsk
Wiadomości: 2 734
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Wierzcie lub nie,ale chociaz mineło już 18 lat od zdarzenia pamiętam to do dziś....
Będąc 12 letnia dziewczynką pojechałam na kolonie do Leska.Mieszkalismy w Zamku (który został przekształcony na osrodek wypoczynkowy).Naszym opiekunem i przewodnikiem był tam facet,który uzdrawiam za pomocą rąk(bioenergo terapeuta czy coś),opowiadał nam różne legendy i historie o duchach.Jedna z nich dotyczyła Czarnej damy.która straszy w baszcie w naszym zamku,była to podobno żona Jana Kmity,która zginęła w pożarze.Pech chciał że ja i moje koleżanka Asia spałysmy niedaleko tej baszty.Druga historia dotyczyła bialej damy z zamku w Łańcucie.Aśka cały czas śmiała się z tych historii i mówiła że nie wierzy w te bzdury.Następnego dnia pojechalismy na wycieczkę do Łańcuta i tam zwiedzając zamek Aśka zgubiła się.Wszyscy jej szukali,w końcu znalazł ją ten nasz przewodnik jak siedziała pod obrazem Julii Potockiej "białej damy" i strasznie płakała.Nie umiala powiedzieć co sie stało.Wrócilismy do Leska,i poszłyśmy spać,obudziła mnie straszna burza i Aśka która siedziała na łózku,pokazywała ręką na okno i prawie się dusiła,nie umiała złapać oddechu,nie wiedziałam co robić,nie umiałam dobudzić koleżanek z pokoju.Pobiegłam po naszego wychowacę,ten przyszedł przyłożył jej ręce do głowy a ona padła na łóżko ,tak jakby zemdlała w jednej sekundzie.Powiedział mi że już jej nic nie grozi,że mam się nie bać i mam iść spać.na drugi dzień Aśka nic nie mówiła,ale przyjechali po nią rodzice i zabrali do domu. Do teraz nie wiem co się stało i jak to wytłumaczyć,ale nawet niedawno będąc w tamtych stronach na wycieczce z mężem czuję niepokój. ![]()
__________________
Funny, we're all one, but one also means that we are lonely... |
![]() ![]() |
![]() |
#3340 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 707
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
.
__________________
Edytowane przez miiisiek Czas edycji: 2010-09-23 o 18:13 |
![]() ![]() |
![]() |
#3341 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 5 433
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
Może odwiedź tą Aśkę??? I podpytaj :P |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3342 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 4 588
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Najdziwniejsze jest to co jej ten facet zrooobił ?
![]() ![]()
__________________
Mother Tell your children not to walk my way Tell your children not to hear my words |
![]() ![]() |
![]() |
#3343 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Czarny Śląsk
Wiadomości: 2 734
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
No,też bym chciała wiedzieć.
![]()
__________________
Funny, we're all one, but one also means that we are lonely... |
![]() ![]() |
![]() |
#3344 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 5 433
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
No to próbuj,może coś sobie przypomnisz ![]() A nóż widelec znalazłoby się coś na jego temat w internecie? ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3345 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 6 589
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3346 |
Lady of Harley-Davidson
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 10 081
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
czy male dziecko moze widziec ducha - temat na kafeterii
(nie bede cytowac, bo za duzo) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3503922
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#3347 |
Zadomowienie
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Wiecie co, czytanie tego wątku przyprawia mnie o dreszcze to raz, a dwa to dało inne światło na to co zdarzyło się kilka dni temu.
Otóż pracuję jako opiekunka dziewięciomiesięcznego chłopczyka. Nie mówi jeszcze, ale ogólnie wiadomo- okazuje emocje, uczucia, etc... Do rzeczy. Kiedy ktoś wchodzi do pokoju, szybko odwraca się w stronę drzwi- jeśłi to ktoś znajomy- wielki uśmiech na bezzębnej buźce lub zdziwienie kiedy wchodzi ktoś obcy. No i kilka dni temu trzymałam go na kolanach, ja siedziałam plecami do drzwi aż pewnej chwili coś cicho z tyłu skrzypnęło, chłopczyk gwałtownie się wpatruje w drzwi, oczy duże, i patrzy w jeden punkt... Myślałam, że ktoś wszedł, bo drzwi na korytarz nie były zamknięte na klucz, ale obracam się, a tu nic... Chłopczyk jeszcze chwilę popatrzył, a zwykle tylko jakaś kolorowa reklama może zwrócić jego uwagę na dłużej niż 4sekundy, i się zaczął krzywić. Wtedy już dziwnie się poczułam, a jak teraz przeczytałam co tu piszecie... ![]() Dodam, że to stare mieszkanie i nie znam przeszłości tego miejsca... ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#3348 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 5 433
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
Zmarł ojciec tej dziewczyny,pochowali Go.Wszystko ładnie pięknie,aż pewnego dnia synek tej dziewczyny podczas zabawy zapatrzył się w jakiś punkt w którym nikogo nie było,wyciągnął paluszka i powiedział 'dziadzia'. Ada (tak ma na imię ta dziewczyna) zabrała małego i zamknęła te drzwi na klucz (?) i tak czekała aż do powrotu męża... |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3349 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#3350 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 6 589
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
czyli potwierdza się teoria ,że dzieci widzą i czują więcej
---------- Dopisano o 08:01 ---------- Poprzedni post napisano o 07:57 ---------- u mnie się kiedyś karuzela włączyła sama nad łóżeczkiem taka nakręcana, czyżby dziadek był u najmłodszego wnuczka ![]() Jak byłam kiedyś u tarocistki to mi powiedziała ,że widzi cały czas opiekę zmarłej bliskiej osoby nad moim synem (starszym, młodszego jeszcze nie było) , więc jak sie urodził to dziadek przyszedł pewnie go zobaczyć. |
![]() ![]() |
![]() |
#3351 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 5 433
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
Chrzciny synka Ady (ta sama rodzinka,co w ostatniej historii). Jej mama była wtedy bardzo chora,leżała w śpiączce i już nikt nie wierzył w to,że się obudzi. Podczas tych chrzcin zklanka w której była herbata rozypała się w drobny mak. Za chwilę zadzwonił telefon,że mama ady zmarla (*) |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3352 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 563
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Przeczytałam wasze historie i ta o prowadzącym lichu i przypomniała mi się pewna rzecz, którą opowiadał mi TŻ. Otóż on i jego rodzina mieszkają na skraju lasu od wieków, las znany jak własna kieszeń... TŻ szedł kiedyś z kolegą przez las i postanowili iść skrótem przez pewną polanę na której stoi studnia bo prawdopodobnie była tam kiedyś wieś (dziadek TŻa mówi, że w kronikach jest podana nazwa tej miejscowości, ale nikt nie wie gdzie dokładnie się znajdowała, ale prawdopodobnie tam). Szli nie za długo, ale gdy wyszli z lasu okazało się, że wyszli w zupełnie innym miejscu niż się spodziewali, kilkanaście km dalej
![]() Jak wrócił i opowiedział o tym dziadkowi, ten dopiero wytłumaczył mu, że takie historie w tym miejscu już się zdarzały, a ostatnio na rodzinnym spotkaniu, jak poruszyli ten temat, okazało się, że identycznie miał też wujek TŻa w tym miejscu ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#3353 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 6 589
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Ja też się kiedyś zgubiłam w lesie który znam jak własną kieszeń , od dziecka rok w rok chodziłam tam na jagody i grzyby znałam wszystkie dróżki i krzyżówki i któregoś razu tez poszłam z siostrą na jagody i jak juz wracałyśmy do domu w pewnym momencie zdurniałyśmy kompletnie nie wiedziałyśmy gdzie jesteśmy tak jakby coś nas zaćmiło, wkońcu poszłyśmy przed siebie i wyszłyśmy na pole aż nam ulżyło , nigdy więcej już się tam nie zgubiłam.
|
![]() ![]() |
![]() |
#3354 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: okolice Manchesteru
Wiadomości: 448
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Chyba mi bylo malo strasznych historii , bo weszlam jeszcze na watek na kafeterii , ktory tu ktos podal
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3355 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 707
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
.
__________________
Edytowane przez miiisiek Czas edycji: 2010-09-23 o 18:29 |
![]() ![]() |
![]() |
#3356 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 6 589
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
no extra też wlazłam na tą kafeterie jakby mi tu było mało
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#3357 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 707
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
.
__________________
Edytowane przez miiisiek Czas edycji: 2010-09-23 o 18:30 |
![]() ![]() |
![]() |
#3358 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 4 588
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
![]()
__________________
Mother Tell your children not to walk my way Tell your children not to hear my words |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3359 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 6 589
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
![]() ![]() ---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ---------- no właśnie podaj linka może jutro tam zerknę |
|
![]() ![]() |
![]() |
#3360 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Jaworzno
Wiadomości: 1 088
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2807885 to chyba jest link do wątku "duch"
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:56.