Straszny Wątek ;)

[Anisia25]

Napisane przez VampIrzyca

Jak Boga kocham, bezsenne noce przede mną!

wiesz co, to w sumie nie takie straszne
masz wrazenie 100kg na klacie i musisz uzyc calej swojej sily by to z siebie zrzucic
czyli sie po prostu obudzic

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

Napisane przez lilka_vanilka

no tak, wyolbrzymiam, ale co ja na to poradzę, że się boję?

bu!





Ja tez sie kiedys bałam, a ciagnie mnie do wszelkich programow o duchach, ksiazek o nich i interesuja mnie paranormalne zjawiska

Po prostu chce sie upewnic, ze czlowiek nie umiera tak bezsensownie
a ktos mi keidys powiedzial, ze duch pojawi sie temu, kto chce go zobaczyc
ja chce, ale chyba moja energia go nie przekonuje
i wola sie przede mna chowac

kiedys ogladalam na discovery program "duchy nakrecone kamerą"
tam to naprawde nie bylo przelewek, normalnie widac bylo w odtwarzanym filmie, kobiete jakby rengenem przeswietlona w dlugiej bialej sukni
albo ci co kamerowali to stali jakby kolo drzewa, liscie sie nie ruszaly, a obok ich glow takie swisty powietrza przelecialy

[Maja102]

Napisane przez Anisia25

Ja tez sie kiedys bałam, a ciagnie mnie do wszelkich programow o duchach, ksiazek o nich i interesuja mnie paranormalne zjawiska

Po prostu chce sie upewnic, ze czlowiek nie umiera tak bezsensownie
a ktos mi keidys powiedzial, ze duch pojawi sie temu, kto chce go zobaczyc
ja chce, ale chyba moja energia go nie przekonuje
i wola sie przede mna chowac

przede mną też, bo jeszcze żadnego nie widziałam
A też mnie cioagnie do wyjaśniania niewyjasnionego

[Anisia25]

Napisane przez Maja102

przede mną też, bo jeszcze żadnego nie widziałam
A też mnie cioagnie do wyjaśniania niewyjasnionego

to coś czuję, że jak kiedyś nam się uda zobaczyć to kopara nam opadnie, tak że od razu będziemy miały dosyć

[nieswiadoma90]

Ja raz miałam dziwną sytuację, i zastanawiam się czy zdarzyło się to naprawdę czy mi się to śniło.
Mój TŻ pojechał ze swoim dziadkiem na chwilkę na działkę,a ja zostałam sama w domu. Nagle,wzięła mnie taka wielka ochota na coś słodkiego,więc postanowiłam pójść do sklepu. Gdy już wracałam byłam między 6 a 7 piętrem (windę zmieniali i trzeba było chodzić po schodach) minęłam się z jakąś kobietą na oko miała z 35 lat. Chociaż pierwszy raz widziałam ją na oczy,to uśmiechnęłam się do niej i powiedziałam " Dzień dobry ", kobieta również się uśmiechnęła i powiedziała " Twój chłopak jest z Tobą pewnie bardzo szczęśliwy,dbaj o niego ". Odpowiedziałam,że mam nadzieję,że jest szczęśliwy i że dbam. Gdy doszłam do domu,jakoś dziwnie słabo mi się zrobiło i od razu zasnęłam. Obudziła mnie mama mojego TŻ. Jakiś miesiąc po tym zdarzeniu poszłam z TŻ do jego dziadka. Dziadek zaczął pokazywać mi stare zdjęcia. Na jednym ze zdjęć zobaczyłam kobietę podobną do tej która spotkałam wtedy na klatce. Okazało się,że jest to stare zdjęcie babci mojego TŻ z czasów,gdy była jeszcze młoda. Nie powiedziałam im o tym zdarzeniu. Dopiero jakieś dwa dni później powiedziałam to mamie TŻ. Ona się tylko uśmiechnęła i powiedziała,że albo mi się babcia przyśniła,albo naprawdę spotkałam jej ducha,bo ona czasem lubi sobie chodzić po osiedlu lub po domu,i że nie raz mama TŻ widziała ją po jej śmierci np. przez okno jak szła w stronę sklepu, i żebym się jej nie bała,bo na pewno mnie lubi :O

[A taka jedna]

Napisane przez lilka_vanilka

ja oglądałam.. pisałam o tym wczesniej. Ale powtórzę mniej wiecej. straszny watek + paranormal, tak mi napieszały w bance, ze już nie jestem tą samą osobą.
I też mi się sceny przypominają np. na ciemnej klatce schodowej...

A aktualnie się boję strzyg.. moja babcia często się budzi w nocy z krzykiem i nie moze złapa tchu, bo coś jej siedzi na klatce piersiowej i ją dusi.. (ja z nią nie mieszkam - uff..), i ostatnio tak samo miał mój tż, więc się boję, że to się powtórzy..

Ja na wszelki wypadek śpię na brzuchu

[lilka_vanilka]

Napisane przez A taka jedna

Ja na wszelki wypadek śpię na brzuchu

a ja na boku
a tak serio - to ja tylko już nie chcę nigdy słyszec jak on tak krzyczy...to jest najgorsze..

edit: nieswiadomoa90 - nieźle! to jest dopiero miłe spotkanie z duchem

[A taka jedna]

Była dziś u mnie koleżanka i jakoś tak przy kawce i ciasteczku zeszłyśmy na temat duchów.Co się okazało Ilona (moja koleżanka) gdy miała jakieś 18 lat wywoływała ze znajomymi duchy.Przed seansem wszyscy 'tak dla obrony' założyli na szyje medaliki. W pokoju w którym wywoływali na ścianach było dużo obrazów (jakieś 50% z nich były obrazy świętych).Zgasili światło,zaczęli wywoływanie.Zamknęli oczy i zaczęli mówić 'duchu przybądź',ale nic się nie działo.W końcu ktoś wpadł na pomysł i powiedział 'duchu,jeśli jesteś z nami,daj mi jakiś znak' w tej chwili w pokoju zrobiło się zimno,trzasnęły drzwi,a ze ścian pospadały wszystkie święte obrazki. Na tabliczce pojawiło się słowo JESTEM.Zapytali Go kim jest,odpowiedział PANEM,byli już porządnie wystraszeni.Pogadali z nim jeszcze chwilę i chcieli Go odwołać. 'Duchu odejdź' nie pomagało,więc zdesperowani zaczęli się modlić. W czasie modlitwy ich medaliki zrobiły się strasznie gorące (?),ale nie zdjęli ich.Po kilku modlitwach to coś odeszło,ale koleżanka do tej pory czasami widuje w domu cienie.

[peggy_blue]

Napisane przez Anisia25

to coś czuję, że jak kiedyś nam się uda zobaczyć to kopara nam opadnie, tak że od razu będziemy miały dosyć

polecam ten filmik, na pewno opadnie
http://www.youtube.com/watch?v=AT2ST...eature=related

ale tak na serio to teraz wyskakują mi w polecanych filmiki z niby prawdziwymi duchami na youtube i strasznie mnie korci, żeby to oglądnąć, ale w weekend zostaję sama w domu, więc wogole nie powinnam siedzieć na tym wątku

[Asik_]

Napisane przez Maja102

na stojąco z otwartymi oczami i w pozycji gotowej do obrony

tak chyba najlepiej

Jeżeli chodzi o zmore to wydaje mi sie, ze to poprostu dzieje sie podczas paralizu sennego (dlatego nie mozna sie ruszac) a podczas paralizu wyobraznia moze platac rozne figle, wierzcie mi, nawet takie ze cos mozemy dotknac i poczuc dokladnie tak jak w rzeczywistosci. Nie mozna sie wtedy ruszyc ciałem, bo ciało śpi

[izoolka]

a miałyście kiedyś coś takiego że leżycie sobie w łóżku, już prawie zasypiacie a tu nagle takie uczucie jakbyście spadały w jakąś przepaść ?i nagle sie zrywacie ? bo ja tak mam bardzo często i moje kumpele mówiły że też coś takiego im sie zdarza więc nie wiem co to może być...; /

[lilka_vanilka]

Napisane przez izoolka

a miałyście kiedyś coś takiego że leżycie sobie w łóżku, już prawie zasypiacie a tu nagle takie uczucie jakbyście spadały w jakąś przepaść ?i nagle sie zrywacie ? bo ja tak mam bardzo często i moje kumpele mówiły że też coś takiego im sie zdarza więc nie wiem co to może być...; /

wychodzenie z ciała następnym razem się nie zrywaj, tylko pozwól się temu porwac

[A taka jedna]

Napisane przez Asik_

tak chyba najlepiej

Jeżeli chodzi o zmore to wydaje mi sie, ze to poprostu dzieje sie podczas paralizu sennego (dlatego nie mozna sie ruszac) a podczas paralizu wyobraznia moze platac rozne figle, wierzcie mi, nawet takie ze cos mozemy dotknac i poczuc dokladnie tak jak w rzeczywistosci. Nie mozna sie wtedy ruszyc ciałem, bo ciało śpi

Nawet mnie nie strasz

[mandragona]

Napisane przez A taka jedna

Nawet mnie nie strasz

Nie ma co straszyć ale taka jest prawda Podczas snu różne rzeczy się dzieją

[A taka jedna]

Napisane przez izoolka

a miałyście kiedyś coś takiego że leżycie sobie w łóżku, już prawie zasypiacie a tu nagle takie uczucie jakbyście spadały w jakąś przepaść ?i nagle sie zrywacie ? bo ja tak mam bardzo często i moje kumpele mówiły że też coś takiego im sie zdarza więc nie wiem co to może być...; /

Ja mam tak,że niby śpię,ale kojarzę co się wokół mnie dzieje i śni mi się,że np.jadę na rowerze i nagle spadam z niego i wtedy tak podskakuję do góry i się budzę...

[agniesikk]

Napisane przez mandragona

Nie ma co straszyć ale taka jest prawda Podczas snu różne rzeczy się dzieją

Dokładnie, to mózg płata nam figle, nie żadne zmory

[A taka jedna]

Napisane przez agniesikk

Dokładnie, to mózg płata nam figle, nie żadne zmory

No ale wiesz,tak w osłonie nocy,to prędzej nam te zmory do głowy przyjdą niż nasz własny osobisty mózg :P

[panierrka]

Co do filmów, to jak ktoś lubi się bać, to polecam "4 stopień" przeplatany jest autentycznymi (?) taśmami, serio przerażające

http://www.filmweb.pl/film/Czwarty+s...84-2009-482468

Tutaj nie widać twarzy tej psycholożki, ale jest sama w sobie straszna:

(trailer)

http://www.youtube.com/watch?v=8AgLoEFawQA

[malenka146]

Napisane przez lilka_vanilka

wychodzenie z ciała następnym razem się nie zrywaj, tylko pozwól się temu porwac

A da się nie zerwać skoro to tak straszy?

[A taka jedna]

Napisane przez malenka146

A da się nie zerwać skoro to tak straszy?

Do tego potrzeba silnej siły woli

Ciszaaa...Jak makiem zasiał

[veronicas15]

Napisane przez lilka_vanilka

wychodzenie z ciała następnym razem się nie zrywaj, tylko pozwól się temu porwac

Ale to zrywanie jest odruchowe przynajmniej w moim wypadku A bardzo chciałabym przeżyć w końcu OOBE choć trochę sie boję.

[A taka jedna]

Napisane przez veronicas15

Ale to zrywanie jest odruchowe przynajmniej w moim wypadku A bardzo chciałabym przeżyć w końcu OOBE choć trochę sie boję.

Postaraj się zawziąć w sobie
Trzymam kciuki

[NoPasaran]

Próbowaam tego OOBE, ale nie myslałam ze coś zacznie sie dzis juz za 1 razem! zaczelam liczyc powoli od 100 do 1, baaardzo powoli... po czym poczulam mrowienie w calym ciele i cos jakby unosila mi sie glowa! nie musze dokanczac ze sie przerazilam i wyrwalam z transu ;/

[Maja102]

Napisane przez NoPasaran

Próbowaam tego OOBE, ale nie myslałam ze coś zacznie sie dzis juz za 1 razem! zaczelam liczyc powoli od 100 do 1, baaardzo powoli... po czym poczulam mrowienie w calym ciele i cos jakby unosila mi sie glowa! nie musze dokanczac ze sie przerazilam i wyrwalam z transu ;/

łee, tak to i ja mam jak się zrelaksuję i zasypiam
Próbowałam się kiedyś w takie rzeczy bawić, ale jakoś nigdzie się poza swoim łóżkiem nie udałam, choc uczucie mrowienia i "podnszenia się" jest fajne w dodatku mam problem, bo zwykle tak się odprężę, że... zasypiam
Więc te wszystkie ćwiczenia, wizualizacje itp. traktuję czasem jako sposób na zasypianie

[NoPasaran]

ja tak miaałam pierwszy raz. To bylo meeega dziwne ;|

[Ombligo]

Napisane przez panierrka

Co do filmów, to jak ktoś lubi się bać, to polecam "4 stopień" przeplatany jest autentycznymi (?) taśmami, serio przerażające

http://www.filmweb.pl/film/Czwarty+s...84-2009-482468

Tutaj nie widać twarzy tej psycholożki, ale jest sama w sobie straszna:

(trailer)

http://www.youtube.com/watch?v=8AgLoEFawQA

Widziałam ten film dwa razy - pierwszy raz w domu, drugi raz w kinie (wiem, że powinno być odwrotnie, ale miałam wielką ochotę obejrzeć go drugi raz z siostrą, która jeszcze go nie widziała. Miałam o tyle fajnie, że wiedziałam już, kiedy będzie: "BU!" i ominęło mnie zasłanianie ekranu w pewnych momentach i kołatanie serducha przez cały seans ).

Powiem tak: kiedy oglądałam go pierwszy raz, byłam trochę przestraszona - trzeba przyznać, że film jest fajnie nakręcony. Bałam się do momentu, kiedy przeczytałam, że filmy są całkowicie nieautentyczne i że to takie "robienie z widza jelenia". Także nie ma co w to wierzyć, ale warto obejrzeć Naprawdę fajny thriller (horror?)

A co do pani doktor Tyler - naprawdę jest przerażająca Robiła wrażenie nie do końca zdrowej psychicznie. Jeśli to prawda z jej córką, nie zdziwiłabym się, gdyby to ona była odpowiedzialna za jej zniknięcie.

Ale film warty obejrzenia

[A taka jedna]

Napisane przez Ombligo

Widziałam ten film dwa razy - pierwszy raz w domu, drugi raz w kinie (wiem, że powinno być odwrotnie, ale miałam wielką ochotę obejrzeć go drugi raz z siostrą, która jeszcze go nie widziała. Miałam o tyle fajnie, że wiedziałam już, kiedy będzie: "BU!" i ominęło mnie zasłanianie ekranu w pewnych momentach i kołatanie serducha przez cały seans ).

Powiem tak: kiedy oglądałam go pierwszy raz, byłam trochę przestraszona - trzeba przyznać, że film jest fajnie nakręcony. Bałam się do momentu, kiedy przeczytałam, że filmy są całkowicie nieautentyczne i że to takie "robienie z widza jelenia". Także nie ma co w to wierzyć, ale warto obejrzeć Naprawdę fajny thriller (horror?)

A co do pani doktor Tyler - naprawdę jest przerażająca Robiła wrażenie nie do końca zdrowej psychicznie. Jeśli to prawda z jej córką, nie zdziwiłabym się, gdyby to ona była odpowiedzialna za jej zniknięcie.

Ale film warty obejrzenia

Za drugim razem to już nie jest to samo

[Ombligo]

Napisane przez A taka jedna

Za drugim razem to już nie jest to samo

Oj, tak

[soleil1985]

Po przeczytaniu paru stron już żałuje że tu weszłam bo TŻ do 22 dzisiaj w pracy No ale jak weszłam to już dodam coś od siebie

To było jakieś 1,5 roku temu. Byłyśmy z siostrą u niej w domu tylko z jej dziećmi. Posiedziałyśmy sobie,poplotkowałyśmy i ona do mnie.że idzie spać. Ja obejrzałam sobie film jeszcze i poszłam na góre po koszulke do spania. Schodzę na dół,idę do łazienki i tak sobie patrzę a tam(łazienka jest obok kotłowni ) otwarte drzwi do kotłowni i światło się pali. Pomyślałam że jak wyjdę z łazienki to zgasze światło i zamknę drzwi. Umyłam się, wychodzę a tam drzwi zamknięte i światło zgaszone no to ja odwrót do łazienki i tak siedze,nasłuchuje i oczywiście słysze różne niepokojące dźwięki. Dzwonie do mojej siostry ale jak zwykle padł jej telefon a na drugi nie miałam numeru Chyba ze 40 minut siedziałam w tej łazience,spociłam się jak mysz ze strachu, ale w końcu uzbrojona w dezodorant firmy NIVEA pognałam na góre. Budzę ją i mówie co i jak,zeszłyśmy razem i obeszłyśmy cały dom,na szczęście nic nie znalazłyśmy. Dodam że siostra do tej pory zapowiada mi "tylko żadnych akcji w nocy" .

Następne zdarzenie miało miejsce na jesieni,znowu ja siostra i na dodatek rodzice na dole. Śpie sobie smacznie a tu budzi mnie siostra i mówi że coś dziwnego jej się z TV dzieje.(zawsze ma włączony na noc telewizor jak szwagier pracuje,bo się boi ). Idziemy włancza TV i wszystko ok,po chwili szary obraz i szum,przełancza dalej i znowu to samo,przez chwile jest obraz i znika i tak ze wszystkimi kanałami. Ja tam się nieznam na telewizorach ale dziwnie nam się zrobiło.

No i to się zdarzyło w zeszłym tygodniu. Mieszkamy sobie z TŻ w drewnianym ponad 100-letnim domku. Śpimy sobie smacznie i nagle chyba się obudziłam i patrze na wejście do salonu a tam stoi facet w długim płaszczu i kapeluszu! Krzyknełam że ktoś jest w mieszkaniu i TŻ się obudził,a ja się cała trzęsłam ze strachu i już zasnąć niemogłam .
Ja wiem że to prawdopodobnie tylko sen,ale ja prawie każdej nocy się budzę na chwile i może naprawde coś zobaczyłam? Chociaż wole myśleć że to tylko sen.

[lilka_vanilka]

Napisane przez soleil1985

Po przeczytaniu paru stron już żałuje że tu weszłam bo TŻ do 22 dzisiaj w pracy No ale jak weszłam to już dodam coś od siebie

To było jakieś 1,5 roku temu. Byłyśmy z siostrą u niej w domu tylko z jej dziećmi. Posiedziałyśmy sobie,poplotkowałyśmy i ona do mnie.że idzie spać. Ja obejrzałam sobie film jeszcze i poszłam na góre po koszulke do spania. Schodzę na dół,idę do łazienki i tak sobie patrzę a tam(łazienka jest obok kotłowni ) otwarte drzwi do kotłowni i światło się pali. Pomyślałam że jak wyjdę z łazienki to zgasze światło i zamknę drzwi. Umyłam się, wychodzę a tam drzwi zamknięte i światło zgaszone no to ja odwrót do łazienki i tak siedze,nasłuchuje i oczywiście słysze różne niepokojące dźwięki. Dzwonie do mojej siostry ale jak zwykle padł jej telefon a na drugi nie miałam numeru Chyba ze 40 minut siedziałam w tej łazience,spociłam się jak mysz ze strachu, ale w końcu uzbrojona w dezodorant firmy NIVEA pognałam na góre. Budzę ją i mówie co i jak,zeszłyśmy razem i obeszłyśmy cały dom,na szczęście nic nie znalazłyśmy. Dodam że siostra do tej pory zapowiada mi "tylko żadnych akcji w nocy" .

Następne zdarzenie miało miejsce na jesieni,znowu ja siostra i na dodatek rodzice na dole. Śpie sobie smacznie a tu budzi mnie siostra i mówi że coś dziwnego jej się z TV dzieje.(zawsze ma włączony na noc telewizor jak szwagier pracuje,bo się boi ). Idziemy włancza TV i wszystko ok,po chwili szary obraz i szum,przełancza dalej i znowu to samo,przez chwile jest obraz i znika i tak ze wszystkimi kanałami. Ja tam się nieznam na telewizorach ale dziwnie nam się zrobiło.

No i to się zdarzyło w zeszłym tygodniu. Mieszkamy sobie z TŻ w drewnianym ponad 100-letnim domku. Śpimy sobie smacznie i nagle chyba się obudziłam i patrze na wejście do salonu a tam stoi facet w długim płaszczu i kapeluszu! Krzyknełam że ktoś jest w mieszkaniu i TŻ się obudził,a ja się cała trzęsłam ze strachu i już zasnąć niemogłam .
Ja wiem że to prawdopodobnie tylko sen,ale ja prawie każdej nocy się budzę na chwile i może naprawde coś zobaczyłam? Chociaż wole myśleć że to tylko sen.

musiałaś być nieźle przerazona! Współczuję.. Na szczęście to nic powaznego - tak sobie i Tobie tłumaczę

Z tymi drzwiami od kotłowni i światłem - intrygujace.. może Ci się jednka zdawało? czasem tak jest, nawet mi się zdarza, ale to częsciej z drobnymi przedmiotami.
A mojemyu Tżtowi niedawno zgineło moje zdjęcie jak rozkładał dokumenty na łózku...

A ta ostatnia historia - tu już dziewczyny pisały, że miałaś projekcję ze snu - obraz Ci się przeniósł.

[soleil1985]

Zdawało czy nie to jednak strach był jak najbardziej prawdziwy
Jeszcze pamiętam że pare lat temu śniło mi się że z sufitu spuszcza tzn. schodzi na moją twarz pająk budze się bo czego jak czego ale pająków to ja sie panicznoie boję patrze w górę a tam naprawde pająk złazi TŻ miał pobudkę