|
|||||||
| Notka |
|
| Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#3511 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Nibylandia :)
Wiadomości: 720
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
Cytat:
|
||
|
|
|
#3512 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Konin/Toruń
Wiadomości: 5 566
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
No to możliwe, że był to jednorazowy atak, wiele osób miewa takie coś raz w życiu i nie choruje na padaczkę. Jednak możesz się umówić do neurologa, nawet na kasę chorych, poczekać możesz i niech Ci da skierowanie na EEG. Jak mu opowiesz co się stało to na pewno nie będzie robił problemów. Przepraszam za mały offtop, ale nie lekceważyłabym tego.
__________________
"Nigdy wcześniej nie interesowali mnie niebieskoocy blondyni, ale Pan Idealny nigdy nie zjawia się w postaci jaką sobie wymarzyłyśmy"
|
|
|
|
#3513 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Nibylandia :)
Wiadomości: 720
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
udam się do lekarza po skierowanie i poproszę żeby wtedy mi wypisał na eeg neurolog dziękuje
|
|
|
|
#3514 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 4 588
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Dzisiaj o 23.30 na travel&living jest odcinek dokumentu o duchach
__________________
Mother Tell your children not to walk my way Tell your children not to hear my words |
|
|
|
#3515 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
![]() dziekuje
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani. Któż zdoła oszukać Los? - zapytała Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują. It is what it is |
|
|
|
|
#3516 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 644
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Ja opiszę moje 3 historie,które zdarzyły się naprawdę...Do tamtych pór wierzyłam,że są jakieś duszki,duszyczki,ale szczerze mówiąc koło pupy mi to latało,bo i tak nigdy żadnego ducha nie widziałam i nie usłyszałam...
1.Trzy lata temu umarła moja prababcia (miałam 15 lat).To już bardzo stara kobitka była,dożyła swego i przeżyła dwie wojny. No więc pomijając to,że moja mama ją widziała stojącą nad łóżkiem,wuja słyszał jej śmiech musiało paść i akurat na mnie... Rodzice z jednym bratem pojechali do innego miasta oddalonego o 40km. coś tam pozałatwiać.Zostałam z drugim bratem.Przed wyjazdem mama prosiła mnie abym umyła za nią naczynia w zlewie,a brata prosiła o ostruganie ziemniaków na obiad.Ale wiecie jak to my,przytaknęliśmy i później zapomnieliśmy o naszych obowiązkach. Siedzieliśmy z bratem w pokoju.On siedział na kanapie a ja przed komputerem,bo oglądałam teledyski na YT.I w pewnym momencie oboje usłyszeliśmy szum wody i szmer sztućcy wydobywający się z kuchni. Myślałam,że mi się to wydawało,ale widziałam minę brata... Brat poszedł do kuchni sprawdzić czy wszytko ok. I było wszystko ok.Pojechał więc na chwilę do sklepu i zostałam sama.Boże...ja tej chwili nie zapomnę do końca życia,kiedy siedziałam,oglądałam teledyski i na własne uszy słyszałam kroki i chrząkanie mojej prababci w korytarzu... W korytarzu mamy takie małe pomieszczenie,w którym były ziemniaki.I w tym momencie nie wiem co się ze mną stało,ale za nic nie mogłam się spojrzeć w drzwi.. w okno mogłam,ale w drzwi od których rozprzestrzenia się korytarz już nie...Czułam na czole krople potu,ręka na myszce mi drżała jakby miało trzęsienie ziemi nastąpić..Miałam 100 myśli na minutę,uciekać czy nie uciekać,zachowywać się normalnie czy nie zachowywać,spojrzeć się czy nie spojrzeć.Ale co z tego,że myślałam o ucieczce skoro ja się ruszyć nie mogłam..Ustapiło to w chwili gdy mój brat wszedł do domu.Od razu gdy mnie zobaczył spytał czy dzwonić po lekarza,bo taka biała jestem.. Dwie inne napisze innym razem,bo trochę się tu rozpisałam i nie będzie wam się pewnie więcej chciało czytać..
__________________
Filologia germańska-Wir beginnen ... Edytowane przez wyszukiwarka Czas edycji: 2010-08-13 o 16:58 |
|
|
|
#3517 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: okolice Manchesteru
Wiadomości: 448
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
, ale pisz dalej , chętnie poczytamy |
|
|
|
|
#3518 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Edinburgh/Lbn
Wiadomości: 3 641
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
To moze i ja cos dodam od siebie. 2 historie ktore pamietam,chociaz bylo ich pewnie wiecej .
1. Dziele pokoj z siostra-mamy jedno duze łóżko.Ktorejs nocy obudzilam sie przerazona bo wydawalo mi sie,ze cos na mnie siedzi - nie moglam wogole oddychac,ani sie ruszyc.Probowalam obudzic moja siostre,krzyczalam cos ale nie moglam wydobyc z siebie zadnego dzwieku Nie wiedzac o co chodzi odruchowo przekrecilam sie na prawy bok i wszytsko ustalo .Rano opowiedzialam o tym ojcu ,jemu tez kiedys zdarzaly sie takie sytuacje.Zazartowal sobie,ze moze zaatakowala mnie zmora i powiedzial zebym dzisiaj polozyla sie glowa w druga strone.Tak tez zrobilam ... Obudzilam sie zlana potem,ze łzami w oczach .Moja siostra ktora chwile wczesniej wstala,zeby pojsc do lazienki przerazila sie-widziala cos tak jakby szarpalo mnie po poduszce - malo tego to "cos" krzyczalo do mnie : "Myslalas ze uda ci sie mnie oszukac,nie badz taka cwana" .Do dzis jak mi sie przypomni ta historia przechodza mnie ciary. 2.Bylo juz cos po 24 , ja juz spalam .Rodzice siedzieli w drugim pokoju. Pamietam tylko ze w pewnym momencie poczulam,ze strasznie boli mnie glowa-bol byl nie do zniesienia. Nagle obudzilam sie,a do pokoju wpadl moj ojciec .Pytam sie go co sie stalo a on ze chyba cos spadlo tylko nie wie gdzie . Jakie bylo nasze zdziwienie kiedy na stojacej obok mojego lozka komodzie zobaczylismy szklanke ( z grubego szkla,cos jak duralex) a raczej niewielka czesc jaka z niej zostala... Szklanka roztrzaskala sie na drobny maczek po calym pokoju.Do dzis nie wiem jak to sie stalo ,cale szczescie ze zaden odlamek nie wpadl mi do oka. |
|
|
|
#3519 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 380
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
|
|
|
|
|
#3520 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 3 872
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Moja ciocia wracała kiedyś do domu z pracy. Była 23 w nocy, wracała z dworca ostatnim pociągiem. Zobaczyła jak z naprzeciwka zbliża się do niej jej współlokatorka, gdy miały się minąć ciocia nieznacznie się odsunęła by ta kobieta się o nią nie otarła, dziwnie się poczuła. Pomyślała, że przecież odjechał ostatni pociąg, gdzież ona w takim razie szła. Pełna złych przeczuć pobiegła do domu. Znalazła współlokatorkę toczącą pianę z ust w agonii. Popełniła samobójstwo, zatruła się lekami.
Ta sama ciocia jako dziecko mieszkała na wsi w domu przy lesie. Kiedyś wracając ze szkoły w oddali zobaczyła starą kobietę patrzącą na nią. pobiegła w stronę domu. Jak się obejrzała nikogo już nie było. Jak wróciła do domu okazało się że sąsiadka zmarła. Teraz moja historia. Moja babcia do końca życia mieszkała właśnie w takim ostatnim domu we wsi przy lesie. Najbliżsi sąsiedzi 500m dalej. Lubiłam po tym lesie chodzić. Ale to nie jest najprzyjemniejsze miejsce. Jest tam sporo mogił, wielu ludzi w czasach wojny tam zostało zabitych i leży w bezimiennych grobach. Do domu mojej babci nie było żadnej drogi dojazdowej, dom jest na szczycie wzgórza, do drogi asfaltowej jest dobre 2-3km. Kiedyś wędrowałam sobie po tym lasku, który jak mi się wydawało znałam jak własną kieszeń. W pewnym momencie wpadłam w lekką panikę bo nie wiedziałam gdzie jestem, las się zamknął nade mną, z żadnej strony nie widziałam prześwitu, nie wiedziałam gdzie mam iść. Bardzo się bałam. Nie wiem co się stało, ale nagle usłyszałam szum jadących samochodów. Wiecie, jak to słychać jak w pobliżu jest droga często uczęszczana. Ale tam nie było żadnej drogi! Wtedy się uspokoiłam i poszłam w kierunku skąd słyszałam samochody i udało mi się wyjść z tego upiornego lasu. Chyba mój Opiekun wskazał mi drogę. Mam jeszcze kilka historii w zanadrzu ale to już nie dziś. |
|
|
|
#3521 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Stad...
Wiadomości: 1 380
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#3522 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Świetny wątek dziewczyny
Na razie dobrnęłam do 7 strony, ale jeszcze długa noc przede mną. Na chwile obecną nie przypominam sobie żadnych strasznych historii. Mogę za to polecić dwa świetne (moim zdaniem) horrory. A mianowicie Paranormal Activity oraz Paranormal Enternity. Uważam, że ten drugi jest straszniejszy choć są bardzo do siebie podobne. Jeśli ktoś już wczesniej wspominał o nich to przepraszam. Tak jak wyżej pisałam nie przejrzałam jeszcze całego wątku
|
|
|
|
#3523 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: bawimy się powietrzem.
Wiadomości: 16 564
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
horrory tez polecam
__________________
Dopiero gdy ulegamy pasji, jesteśmy naprawdę sobą. Ze wszystkich naszych namiętności najbardziej określają nas te, których nie potrafimy okiełznać. Motocykl - mój sposób na życie. ![]() |
|
|
|
|
#3524 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 707
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
ja natomiast na Paranormal Activity wynudziłam się niesamowicie
__________________
|
|
|
|
#3525 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: bawimy się powietrzem.
Wiadomości: 16 564
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
ja ogladałam je po 2 w nocy ,sama w domu byłam to styki łapałam ![]() ale fakt faktem paranormal entity lepszy
__________________
Dopiero gdy ulegamy pasji, jesteśmy naprawdę sobą. Ze wszystkich naszych namiętności najbardziej określają nas te, których nie potrafimy okiełznać. Motocykl - mój sposób na życie. ![]() |
|
|
|
#3526 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Pamiętam, że czytałam kiedyś recenzje na temat Paranormal Act. i podobno ludzie wychodzili w trakcie senasu taki straszny był
a nakład finansowy wyniósł kilknaście tysięcy a zyski milionowe. Nie wiem ile w tym prawdy.Najlepsze to te rozbudowane dialogi. Facet ciągle powtarzał "o fu*k, o fu*k"
|
|
|
|
#3527 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: bawimy się powietrzem.
Wiadomości: 16 564
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
jakoś nie bardzo mi sie chce wierzyć w to że z kina wychodzili ![]() a teraz ponoc ma byc 2 czesc tego
__________________
Dopiero gdy ulegamy pasji, jesteśmy naprawdę sobą. Ze wszystkich naszych namiętności najbardziej określają nas te, których nie potrafimy okiełznać. Motocykl - mój sposób na życie. ![]() |
|
|
|
|
#3528 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 707
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
.
__________________
Edytowane przez miiisiek Czas edycji: 2010-09-23 o 19:20 |
|
|
|
#3529 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 4 588
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
Normalnie wszystkie części ciała opadają. Zawsze po takich filmach przez kilka dni chodze i przeżywam. Żal mi tylko w PA Micah bo tak do końca dbał o tą swoją dziewczyne, a ona go zabiła. Film, filmem, ale i tak zawsze takie rzeczy przeżywam
__________________
Mother Tell your children not to walk my way Tell your children not to hear my words |
|
|
|
|
#3530 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
to jesteśmy we dwie
![]() Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Podstawą przezywania flmów grozy jest identyfikowanie się z bohaterem, a mnie ci z PA drażnili głupim zachowaniem bohaterów i kiepską grą Jedyna scena, co mi sie podobała, to ta, jak duch ją z łóżka za noge wyciągnął reszta była dla mnie nudna
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu Edytowane przez Maja102 Czas edycji: 2010-08-31 o 08:29 |
|||
|
|
|
#3531 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
a mi się PE bardziej podobało, więcej akcji, a w PA czekam czekam i nic, choć rzeczywiście był bardziej zagadkowy i nie taki sztuczny. Aha i to nie jest tak jak ktoś na górze napisał Paranormal Eternity tylko Entity.
Edytowane przez KawaMarcepanowa Czas edycji: 2010-08-31 o 17:19 |
|
|
|
#3532 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Nibylandia :)
Wiadomości: 720
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Podbijam bo coś tu cicho się zrobiło Kobitki
|
|
|
|
#3533 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: kraina deszczowcow
Wiadomości: 421
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
chce sie bac
![]() subskrybuje
__________________
valar morghulis |
|
|
|
#3534 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 378
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Zajrzę wieczorem i Was postraszę
__________________
„Kocham luksus. A luksus polega nie na bogactwie i ornamentach, ale na braku wulgarności.” Coco Chanel Wyzwanie czytelnicze 2019 |
|
|
|
#3535 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 4 588
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
__________________
Mother Tell your children not to walk my way Tell your children not to hear my words |
|
|
|
#3536 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
oj, ja to jestem taka, że tylko coś sie poruszy, postuka, to już się trzęsę ze strachu!
mieszkam w 3 pokojowym mieszkaniu, w 1 pokoju NIGDY nie potrafie zasnąć, bo jak tylko próbuję to coś mi gwiżdże, stuka, a jak otwieram oczy to widze jakieś dziwne rzeczy. jakieś 2 lata temu, jak miałam 15 lat, próbowałam właśnie zasnąć i KTOŚ zastukał mi w szybę... to było takie realne i to na pewno nie był sen, bo nie spałam wtedy jeszcze, było to ok. 12 ; < kiedy byłam mała, może miałam z 7 lat byłam u koleżanki z inną koleżanką. byłyśmy w 3 w łazience i jak były drzwi to u góry miała taką szybkę. nagle w tą szybkę u góry trzasnął jakiś kamień i widziałysmy dokładnie jak coś o tą szybkę się obiło, byłyśmy w domu całkiem SAME a coś tak wysoko nie mogło podskoczyć... ;o a kiedy byłam jeszcze mniejsza, było to jakiś czas po śmierci mojej babci leżałam sama w pokoju, w łóżku i nagle coś wyszeptało 'słyszysz mnie?' <- tego nie zapomnę NIGDYYY. |
|
|
|
#3537 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
wczoraj jak wracałam samochodem do domu po 21, to widziałam coś dziwnego lecącego po niebie.
Leciało toto jak samolot, na podobnej wysokości i z podobną prędkością, ale zamiast mrugających jasnych światełek samolotu miało tylko duże, czerwone i wolno pulsujące światło Aż się zatrzymałam i wyłączyłam silnik, żeby posłuchać, czy buczy, jak samolot czy helikopter, ale nic nie było słychać
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu |
|
|
|
#3538 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 5 240
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
|
|
|
|
|
#3539 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 378
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Siedzę jeszcze sama póki co i trochę mi nieswojo, ale jestem jak zapowiadałam.
Moja babcia, która już nie żyje bardzo chętnie opowiadała mi o tym, czego sama doświadczyła oraz czego doświadczali członkowie jej rodziny, czyli kontaktu ze śmiercią, nieżyjącymi krewnymi. Do rzeczy. Brat mojego wujka utopił się w bardzo młodym wieku w jeziorze. To było lato, wioska. Przyszły żniwa, cała rodzina pracowała w polu. Mieli oni sad, z którego owoce trzymali w jednej izbie w domu. Było gorąco więc mama wysłała syna (mojego wujka) do domu by przyniósł im trochę jabłek. A ten nawet nie zdziwił się gdy zobaczył swojego, nieżyjącego już od kilku tygodni, brata w pokoju. Jak gdyby nigdy nic próbował z nim nawet rozmawiać, gdy ten nie odpowiadał wujek dopiero skojarzył fakty. Mówił, że nie wiedział, że potrafi tak szybko uciekać. Drugi historia sprzed kilku lat. Moja babcia mieszkała sama w kawalerce. Zaprosiła do siebie swoją siostrę z daleka. Był słoneczny poranek. Babcia leżąc w łóżku poczuła dotyk dłoni na swoim ramieniu i usłyszała jak ktoś woła ją po imieniu. Zaspana jeszcze odwróciła głowę i zobaczyła, że siostra udaje się do kuchni. Jakież było jej zdziwienie, gdy kilka minut później okazało się, że w kuchni nikogo nie było. Wzrosło tym bardziej kiedy przypomniała sobie, że odprawiła siostrę na pociąg do domu kilka dni wcześniej. Jakiś czas później, podczas oglądania zdjęć z rodzinnego albumu dotarło do niej, że kobieta którą widziała to była jej matka, którą straciła gdy była jeszcze małą dziewczynką.
__________________
„Kocham luksus. A luksus polega nie na bogactwie i ornamentach, ale na braku wulgarności.” Coco Chanel Wyzwanie czytelnicze 2019 Edytowane przez voice_of_silence Czas edycji: 2010-10-07 o 22:33 |
|
|
|
#3540 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 644
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Pisałam chyba już tą sytuację w tym wątku,ale napiszę jeszcze raz.
Ogólnie,to po śmierci mojej prababci dopiero zaczęły się dziać dziwne rzeczy ...A pierwsza,która mnie do dzisiaj zastanawia jest sytuacja,która miała miejsce ok. 3 lata temu. Po śmierci mojej prababci budziłam się przez ok. 3-4 miesiące o godz. 2 w nocy. Poprostu. Mogłam być nie wiem jak zmęczona,ale budziłam się o 2 w nocy. I tak pewnej nocy,oczywiście po przebudzeniu się o godz. 2 usłyszałam pukanie palcami/paznokciami o podłogę. Słyszałam to i nikt mi nie wmówi czegoś innego Te same stukania słyszał mój brat u siebie w pokoju a kiedy powiedziałam to mamie,to odpowiedziała mi,że takie stukania tez słyszała . Miałam jeszcze jedną sytuację,kiedy zmuszałam się do spania,ale i tak zasnąć nie mogłam ![]() I możecie mnie uznać za wariatkę,ale takie sytuacje miały miejsce u mnie w domu Nie kłamię i nie oszukuję nikogo Myślałam,ze to może korniki czy coś,ale mialam wymienianą podłogę i po niczym śladu nie ma.Nawet te korniki nie miałyby się gdzie zalegnąć.
__________________
Filologia germańska-Wir beginnen ... |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:59.







W korytarzu mamy takie małe pomieszczenie,w którym były ziemniaki.I w tym momencie nie wiem co się ze mną stało,ale za nic nie mogłam się spojrzeć w drzwi.. w okno mogłam,ale w drzwi od których rozprzestrzenia się korytarz już nie...Czułam na czole krople potu,ręka na myszce mi drżała jakby miało trzęsienie ziemi nastąpić..Miałam 100 myśli na minutę,uciekać czy nie uciekać,zachowywać się normalnie czy nie zachowywać,spojrzeć się czy nie spojrzeć.Ale co z tego,że myślałam o ucieczce skoro ja się ruszyć nie mogłam..



Nie wiedzac o co chodzi odruchowo przekrecilam sie na prawy bok i wszytsko ustalo .Rano opowiedzialam o tym ojcu ,jemu tez kiedys zdarzaly sie takie sytuacje.Zazartowal sobie,ze moze zaatakowala mnie zmora



Normalnie wszystkie części ciała opadają. Zawsze po takich filmach przez kilka dni chodze i przeżywam. 

