Straszny Wątek ;) - Strona 130 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-10-21, 08:41   #3871
Keket
Zakorzenienie
 
Avatar Keket
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 880
Dot.: Straszny Wątek ;)

Przypomniało mi się, jak byłam młodsza, to bardzo szybko mówiłam. Ktoś mi poradził żebym nagrywała siebie na magnetofon i słuchała. Niby miało mi to pomóc zapanować nad tym. Wzięłam więc kasetę i nagrywam siebie czytającą baśnie Andersena. Gdy zaczęłam odtwarzać to co nagrałam, to myślałam, że zawału dostanę. Głos był, jakby nie z tego świata, demoniczny, taki jak słyszałam na jakimś filmiku z egzorcyzmami. Myślałam, że może taśma się uszkodziła i przegrałam fragment innej kasety na tę kasetę. Wtedy dźwięk był normalny. Zniszczyłam wtedy całą kasetę.
__________________


Edytowane przez Keket
Czas edycji: 2011-10-21 o 08:43
Keket jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-21, 08:49   #3872
Suvia
Zakorzenienie
 
Avatar Suvia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
Dot.: Straszny Wątek ;)

Może sam Hans Christian przez Ciebie przemawiał zza grobu
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy.

~ Hank Moody
Suvia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-21, 08:55   #3873
Keket
Zakorzenienie
 
Avatar Keket
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 880
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Suvia Pokaż wiadomość
Może sam Hans Christian przez Ciebie przemawiał zza grobu

Teraz to może wydawać się śmieszne ale wtedy do śmiechu mi nie było. Zwłaszcza, że byłam sama w domu i miałam 8 czy 9 lat.
__________________

Keket jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-24, 10:22   #3874
Amani
Zakorzenienie
 
Avatar Amani
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 563
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Keket Pokaż wiadomość
Teraz to może wydawać się śmieszne ale wtedy do śmiechu mi nie było. Zwłaszcza, że byłam sama w domu i miałam 8 czy 9 lat.
Strasznie brzmiąca historia, ale pamiętam, że z magnetofonów czasem można było usłyszeć takie dźwięki zwykle jak wciągało taśmę
__________________
' DIET IS „DIE” WITH A „T” '
- Garfield -

-26kg

Amani jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-24, 17:55   #3875
_Matilde_
Biała Dama
 
Avatar _Matilde_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Amani Pokaż wiadomość
Strasznie brzmiąca historia, ale pamiętam, że z magnetofonów czasem można było usłyszeć takie dźwięki zwykle jak wciągało taśmę
albo jak głowice były dawno nie czyszczone A w walkmanie jak się baterie kończyły
__________________
Weź głęboki wdech
Życie wokół ciebie słodkie jest jak bananowy dżem


Webook
Filmweb
Last.fm
_Matilde_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-25, 10:53   #3876
Laura_Palmer
Raczkowanie
 
Avatar Laura_Palmer
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 169
Dot.: Straszny Wątek ;)

czytam ten wątek od dawna i wkońcu zmobilizuję sie do napisania co nam się przydarzyło.

W 2005 roku pojechaliśmy w przerwie wakacyjnej na studiach popracować w Anglii. Wylądowaliśmy w Blackburn. Byliśmy tam w kilka osób: mój kumpel ze studiów z dziewczyną, mój szwagier, mąż i ja. Mieszkaliśmy w domku typowo angielskiej zabudowy. Ludzie, którzy nam wynajmowali mówili, ze super okazja i musimy się szybko zdecydowac. Poszliśmy na to. Na początku nic nas nie zaniepokoiło. Może oprócz tego, że wyglądało tam tak, jakby poprzedni lokatorzy wstali i wyszli, zostawiając częśc rzeczy, które jednak się bierze wyprowadzając z domu. Dowiedzieliśmy się, że tam przez całe życie mieszkało małżeństwo Aintswortów, ale się wyniesli na jesieni życia gdzieś indziej. No ok. Wtedy jeszcze nas to ni ziębiło, ni grzało

Ale...zaczęły dziać się dziwne rzeczy. Pierwszy był obraz. Wisiał na ścianie, na przeciwko schodów mroczny obraz przedstawiający martwego chłopca z twarzą do ziemi. Drzwi od łazienki zawsze zamykały się tak, że smuga światła oświetlała jego postać co do milimetra. Wyglądało to co najmniej dziwnie.

Schodząc po schodach zawsze było słychać, że ktoś schodził parę kroków za nami.

W pokoju kumpla była szfa w scianie, a na suficie w tej szafie była klapa na strych. Któregoś ranka A przyszedł blady i pyta kto z nas odsunął tą klapę - yyy no nikt z nas. Nie mógł tego zrobić przeciąg, bo klapa była ciężka (potem sprawdzaliśmy). Poza tym była na tyle wysoko, że nawet z krzesła nikt nie dałby rady dostać się do niej.

Kolejna sytuacja oglądamy tv wszyscy i nagle ŁUP jakby coś spadło, ale nic nie spadło bo nie miało co spaść, ale lampa zaczęła mocniej świecić.

Zamknięty i wyłączony laptop sam odpalał muze (to było jak wróciliśmy z kina).

Brat męża widział czubki głów w kapeluszach przechadzające się pod oknem. Wszystko fajno, ale paraper był na wysokości naszych kolan.

Mój mąż widział jakieś cienie w naszym pokoju.

Najgorsza sytuacja przytrafiła się mnie (tak mi się wydaje) Mąż poszedł na noc do pracy. Zostałam sama. W pokoju był dywan z badzo długim włosiem trzeba było popchnąć "z bara" żeby się drzwi otworzyły. Leżałam odwrócona plecami do drzwi, pozostali śpią, cisza, spokój i słysze, że drzwi odskoczyły (tzn zamek się otworzył) myślę luz pewnie sprężyna puściła i po paru sekundach słyszę, że drzwi szorują po tej wykładzinie i się otwierają niemalże na ościerz (my nawet tak ich nie otwieraliśmy, bo było na tyle ciężko, że przechodziliśmy przez uchylone). Zamarłam, zachciało mi się wymiotować ze strachu, zaczęłam się modlić. Wiedziałam, że jak się odwróce to COŚ zobaczę i będę musiała zareagować, a kompletnie nie wiedziałam jak. Po jakiś 30 min Kaśka wyszła siku i ostatkiem sił zdołałam wydobyć dzwięk, żeby ja zawołać.

Wydaje nam się, że ci ludzie zmarli w tamtym domu i nie życzyli sobie obcych, którzy się tam kręcą.
Laura_Palmer jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-25, 12:20   #3877
Anisia25
Zakorzenienie
 
Avatar Anisia25
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Gliwice :)
Wiadomości: 48 128
GG do Anisia25
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Laura_Palmer Pokaż wiadomość
czytam ten wątek od dawna i wkońcu zmobilizuję sie do napisania co nam się przydarzyło.

W 2005 roku pojechaliśmy w przerwie wakacyjnej na studiach popracować w Anglii. Wylądowaliśmy w Blackburn. Byliśmy tam w kilka osób: mój kumpel ze studiów z dziewczyną, mój szwagier, mąż i ja. Mieszkaliśmy w domku typowo angielskiej zabudowy. Ludzie, którzy nam wynajmowali mówili, ze super okazja i musimy się szybko zdecydowac. Poszliśmy na to. Na początku nic nas nie zaniepokoiło. Może oprócz tego, że wyglądało tam tak, jakby poprzedni lokatorzy wstali i wyszli, zostawiając częśc rzeczy, które jednak się bierze wyprowadzając z domu. Dowiedzieliśmy się, że tam przez całe życie mieszkało małżeństwo Aintswortów, ale się wyniesli na jesieni życia gdzieś indziej. No ok. Wtedy jeszcze nas to ni ziębiło, ni grzało

Ale...zaczęły dziać się dziwne rzeczy. Pierwszy był obraz. Wisiał na ścianie, na przeciwko schodów mroczny obraz przedstawiający martwego chłopca z twarzą do ziemi. Drzwi od łazienki zawsze zamykały się tak, że smuga światła oświetlała jego postać co do milimetra. Wyglądało to co najmniej dziwnie.

Schodząc po schodach zawsze było słychać, że ktoś schodził parę kroków za nami.

W pokoju kumpla była szfa w scianie, a na suficie w tej szafie była klapa na strych. Któregoś ranka A przyszedł blady i pyta kto z nas odsunął tą klapę - yyy no nikt z nas. Nie mógł tego zrobić przeciąg, bo klapa była ciężka (potem sprawdzaliśmy). Poza tym była na tyle wysoko, że nawet z krzesła nikt nie dałby rady dostać się do niej.

Kolejna sytuacja oglądamy tv wszyscy i nagle ŁUP jakby coś spadło, ale nic nie spadło bo nie miało co spaść, ale lampa zaczęła mocniej świecić.

Zamknięty i wyłączony laptop sam odpalał muze (to było jak wróciliśmy z kina).

Brat męża widział czubki głów w kapeluszach przechadzające się pod oknem. Wszystko fajno, ale paraper był na wysokości naszych kolan.

Mój mąż widział jakieś cienie w naszym pokoju.

Najgorsza sytuacja przytrafiła się mnie (tak mi się wydaje) Mąż poszedł na noc do pracy. Zostałam sama. W pokoju był dywan z badzo długim włosiem trzeba było popchnąć "z bara" żeby się drzwi otworzyły. Leżałam odwrócona plecami do drzwi, pozostali śpią, cisza, spokój i słysze, że drzwi odskoczyły (tzn zamek się otworzył) myślę luz pewnie sprężyna puściła i po paru sekundach słyszę, że drzwi szorują po tej wykładzinie i się otwierają niemalże na ościerz (my nawet tak ich nie otwieraliśmy, bo było na tyle ciężko, że przechodziliśmy przez uchylone). Zamarłam, zachciało mi się wymiotować ze strachu, zaczęłam się modlić. Wiedziałam, że jak się odwróce to COŚ zobaczę i będę musiała zareagować, a kompletnie nie wiedziałam jak. Po jakiś 30 min Kaśka wyszła siku i ostatkiem sił zdołałam wydobyć dzwięk, żeby ja zawołać.

Wydaje nam się, że ci ludzie zmarli w tamtym domu i nie życzyli sobie obcych, którzy się tam kręcą.
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani.
Któż zdoła oszukać Los? - zapytała
Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują.

It is what it is


Anisia25 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-10-25, 12:45   #3878
Laura_Palmer
Raczkowanie
 
Avatar Laura_Palmer
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 169
Dot.: Straszny Wątek ;)

Poza tymi wszystkimi sytuacjami to były na prawdę super wakacje i wspominamy je z uśmiechem. Ostatnio nawet znalazłam na mapach google obrazie z satelity ten dom. Spróbuje dac Wam linka. Mam też na starej komórce zdjęcie tego obrazu, ale nie wiem czy dam radę jakoś to wam pokazać. Musze spytac męża bo ja jestem lewa technicznie

Nikt z nas sam by nie został w tym domu na noc. Co to to nie. Może to się wyda śmieszne, ale po pobycie tam mąż zaczął się regularnie modlić i tak jest do dziś.
Nie wiem jak sobie to wszystko tłumaczyć próbowałam znaleźć jakieś informacje o tej rodzinie i tym domu, ale to nie tak jak w filmach, że cyk pyk i wyskakuje artykuł i sprawa się rozwiązała.

Myśleliśmy o tym, żeby poprosić księdza, żeby poświęcił dom, ale w sumie byliśmy tam niecałe 4 miesiące i nie chcieliśmy robić zamieszania.

aha i kiedyś przyszła jakaś babka i pyta gdzie jest pani Ainsworth, więc jej mówię, że się wyprowadzili i już tu nie mieszkają. Ona mi na to, że to bardzo dziwne, bo znają się od lat i nic nie wspominali o przeprowadzce. Była przejazdem i chciała ich odwiedzić.
Laura_Palmer jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-25, 13:26   #3879
_Matilde_
Biała Dama
 
Avatar _Matilde_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
Dot.: Straszny Wątek ;)

Jezuu, umarłabym tam przecie ze strachu! Postaraj się wrzucić ten obraz, co? Nie wiem jak coś takiego sobie można powiesić na ścianie, ale ciekawa jestem
__________________
Weź głęboki wdech
Życie wokół ciebie słodkie jest jak bananowy dżem


Webook
Filmweb
Last.fm
_Matilde_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-25, 15:28   #3880
nagiAkt
Zadomowienie
 
Avatar nagiAkt
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 1 233
Dot.: Straszny Wątek ;)

Matko.. Aż czułam się jakbym była bohaterką jakiegoś horroru. Spróbuj wrzucić te fotki, może się uda. Masakra, że takie sytuacje mają miejsce... Ja bym chyba zwariowała. Tłumaczycie to sobie w jakiś sposób? No chyba raczej sie nie da nawet.
__________________
28.06

WIKTORIA

NASZ DZIUBEK
20.08.2014
15:10
nagiAkt jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-26, 02:28   #3881
myszenka87
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 566
Dot.: Straszny Wątek ;)

Skopiowałam wpis z mojego bloga.
Postanowiłam opisać moje przygody z duchami.
Pierwsza miała miejsce gdy miałam 4 lata.W USA mieszkał mój wujek i zmarło mu się tam na serce.Po kilku dniach ciało miało zostać przetransportowane do Polski,więc moi rodzice pojechali na tzw "pustą noc"
Ja zostałam w domu z Bratem(ja wtedy 4 on 2 lata) i babcią.Siedzieliśmy sobie przy stole i rozmawialiśmy,kiedy za babcią zobaczyłam siedzącego na krześle owego wujka.Podbiegłam do tego krzesła krzycząc : "O wujek Mietek,wujek Mietek"Doszłam do krzesła i tylko stwierdziłam "Nie ma..."po czym rozpłakałam się...Za mną brat i babcia...Po powrocie Babcia opowiedziała wszystko rodzicom.Okazało się,ze ciało wujka nie dotarło z powodu opóźnień samolotu.Następnego dnia moi rodzice pojechali na "pustą noc" i opowiedzieli wszystko cioci.Ta stwierdziła,że skoro ja widziałam wujka to ona też musi,a wtedy po transporcie trumny do Polski nie wolno było jej otwierać,z resztą nie wiem jak jest teraz).I otworzyli tą trumnę...Okazało się,ze w trumnie wcale nie ma wujka,jest za to jakiś obcy mężczyzna.Później sprawa się wyjaśniła i wyszło na to,że na lotnisku pomylili trumny...
Mama mówi,że to specjalnie wujek mi się pokazał,żeby odkryli kto jest w trumnie...Poza tym dziwne było to,że wujek był u nas tylko raz na moim chrzcie(gdy miałam miesiąc)a ja go poznałam...
Druga sytuacja miała miejsce jak miałam 16 lat.Kolega postanowił mnie zawieźć na miejsce gdzie straszy jako,ze interesowałam się zjawiskami paranormalnymi,duchami itp.Pojechaliśmy do lasu,w którym stała figórka,taki krzyż który dziewczyna postawiła,bo powiesił się tam jej chłopak,którego rodzice nie chceli pozwolić na ich ślub.Kiedy staliśmy obok tego krzyża widzieliśmy na łące jakieś 700 metrów od auta człowieka,jak odjechaliśmy metr dalej już go nie było...
Kolejne zdarzenie miało miejsce już po mojej przeprowadzce od rodziców tutaj.Wyszłam wieczorem na dwór i będąc w połowie podwórka zobaczyła czarnego kota wchodzącego do domu...Gdy doszłam do drzwi okazało sie,że te są zamknięte,a niemożliwe jest,żeby się same zamknęły...Poza tym widziała to jeszcze Siostra Męża.
Poza tym wieczne stukanie pukanie i walenie pod nieobecność Męża...
Sytuacje zakończyły się po zamianie pokoi z Bratem Męża...
myszenka87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-26, 10:18   #3882
Laura_Palmer
Raczkowanie
 
Avatar Laura_Palmer
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 169
Dot.: Straszny Wątek ;)

Chciałam wkleić link do mapy google z tym domem, ale coś mi nie idzie. Pokombinuję i zaraz się z tym uporam to edytuję tą wiadomość.

Wydrukowałam i zeskanowałam zdjęcie tego domu. Nie wygląda wcale upiornie no i ma sateltę a my nie mielismy. Wpadłam na pomysł, żeby napisac na ten adres list z pytaniem czy obecni lokatorzy też mają jakieś jazdy. Chociaż z drugiej strony może nie warto w tym grzebać, bo napytam sobie biedy
Załączone pliki
Rodzaj pliku: pdf Spooky.pdf (327,4 KB, 383 załadowań)

Edytowane przez Laura_Palmer
Czas edycji: 2011-10-26 o 10:36
Laura_Palmer jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-26, 11:42   #3883
suzuranka
Zadomowienie
 
Avatar suzuranka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 1 851
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Laura_Palmer Pokaż wiadomość
Chciałam wkleić link do mapy google z tym domem, ale coś mi nie idzie. Pokombinuję i zaraz się z tym uporam to edytuję tą wiadomość.

Wydrukowałam i zeskanowałam zdjęcie tego domu. Nie wygląda wcale upiornie no i ma sateltę a my nie mielismy. Wpadłam na pomysł, żeby napisac na ten adres list z pytaniem czy obecni lokatorzy też mają jakieś jazdy. Chociaż z drugiej strony może nie warto w tym grzebać, bo napytam sobie biedy
Faktycznie wygląda niepozornie, ale kto powiedział, ze musi to być upiorna kamienica rodem z Rodziny Adamsów?
Przy okazji- co za pomysł, zeby mieć u siebie w domu taki koszmarny obraz chłopca z twarzą w ziemi wyobrażam sobie, ze nie miał jej umorusanej, tylko leżał twarzą do ziemi... nie wiem Lauro, jak tam dałaś rade wytrzymać...


( uwielbiam ten wątek )
__________________
Jak porządny wariat z miejsca odrzucam podejrzenia o moje szaleństwo.


I'd rather hurt than feel nothing at all...


LC - Suzuranka

Edytowane przez suzuranka
Czas edycji: 2011-10-26 o 11:44
suzuranka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-26, 12:05   #3884
Laura_Palmer
Raczkowanie
 
Avatar Laura_Palmer
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 169
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez suzuranka Pokaż wiadomość
Faktycznie wygląda niepozornie, ale kto powiedział, ze musi to być upiorna kamienica rodem z Rodziny Adamsów?
Przy okazji- co za pomysł, zeby mieć u siebie w domu taki koszmarny obraz chłopca z twarzą w ziemi wyobrażam sobie, ze nie miał jej umorusanej, tylko leżał twarzą do ziemi... nie wiem Lauro, jak tam dałaś rade wytrzymać...


( uwielbiam ten wątek )
Tak leżał twarzą do ziemi na brzuchu
Nie było tak strasznie. no chyba, że zostawał ktoś sam, bo pracowaliśmy na różne zmiany i tak bywało, że trzeba było odespać nockę samemu. Jak byliśmy razem to było raźniej.
Pamiętam, że jak odjeżdzaliśmy taksówką na lotnisko to po raz ostatni spojrzałam na ten dom i pomyślałam już nigdy więcej nie chcę cię widzieć. A teraz to powinnam zebrać zwartą grupę wizażanek i heja na wycieczkę do Blackburn
Laura_Palmer jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-26, 13:43   #3885
Katerina_00
Zakorzenienie
 
Avatar Katerina_00
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Uk
Wiadomości: 5 199
GG do Katerina_00
Dot.: Straszny Wątek ;)

a ja bym poszperała najwiecej w temacie co sie stalo z wlascicielami i dlaczego dom sugerowal ze wstali i wyszli ??
Katerina_00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-26, 14:20   #3886
Denise
Raczkowanie
 
Avatar Denise
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: okolice Manchesteru
Wiadomości: 448
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Laura_Palmer Pokaż wiadomość
Tak leżał twarzą do ziemi na brzuchu
Nie było tak strasznie. no chyba, że zostawał ktoś sam, bo pracowaliśmy na różne zmiany i tak bywało, że trzeba było odespać nockę samemu. Jak byliśmy razem to było raźniej.
Pamiętam, że jak odjeżdzaliśmy taksówką na lotnisko to po raz ostatni spojrzałam na ten dom i pomyślałam już nigdy więcej nie chcę cię widzieć. A teraz to powinnam zebrać zwartą grupę wizażanek i heja na wycieczkę do Blackburn
Hey , ja mieszkam jakieś 20-30 mil od Blackburn ,( w Rochdale) moge tam podjechać No tylko , że co , zapukam do drzwi i zapytam : " A was tez straszy? " Ale faktyczne , dom wygląda bardzo niepozornie , ciekawe , kto tam teraz mieszka

Wiecie co? poszperałam trochę w necie i wygląda na to , że ten dom został sprzedany 4 lipca 2006 roku , za £59,000 albo nadal jest na sprzedaż... Nie mogę się w tym połapać...

Edytowane przez Denise
Czas edycji: 2011-10-26 o 14:37
Denise jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-26, 22:01   #3887
peggy_blue
Zakorzenienie
 
Avatar peggy_blue
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 5 240
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Laura_Palmer Pokaż wiadomość
czytam ten wątek od dawna i wkońcu zmobilizuję sie do napisania co nam się przydarzyło.

W 2005 roku pojechaliśmy w przerwie wakacyjnej na studiach popracować w Anglii. Wylądowaliśmy w Blackburn. Byliśmy tam w kilka osób: mój kumpel ze studiów z dziewczyną, mój szwagier, mąż i ja. Mieszkaliśmy w domku typowo angielskiej zabudowy. Ludzie, którzy nam wynajmowali mówili, ze super okazja i musimy się szybko zdecydowac. Poszliśmy na to. Na początku nic nas nie zaniepokoiło. Może oprócz tego, że wyglądało tam tak, jakby poprzedni lokatorzy wstali i wyszli, zostawiając częśc rzeczy, które jednak się bierze wyprowadzając z domu. Dowiedzieliśmy się, że tam przez całe życie mieszkało małżeństwo Aintswortów, ale się wyniesli na jesieni życia gdzieś indziej. No ok. Wtedy jeszcze nas to ni ziębiło, ni grzało

Ale...zaczęły dziać się dziwne rzeczy. Pierwszy był obraz. Wisiał na ścianie, na przeciwko schodów mroczny obraz przedstawiający martwego chłopca z twarzą do ziemi. Drzwi od łazienki zawsze zamykały się tak, że smuga światła oświetlała jego postać co do milimetra. Wyglądało to co najmniej dziwnie.

Schodząc po schodach zawsze było słychać, że ktoś schodził parę kroków za nami.

W pokoju kumpla była szfa w scianie, a na suficie w tej szafie była klapa na strych. Któregoś ranka A przyszedł blady i pyta kto z nas odsunął tą klapę - yyy no nikt z nas. Nie mógł tego zrobić przeciąg, bo klapa była ciężka (potem sprawdzaliśmy). Poza tym była na tyle wysoko, że nawet z krzesła nikt nie dałby rady dostać się do niej.

Kolejna sytuacja oglądamy tv wszyscy i nagle ŁUP jakby coś spadło, ale nic nie spadło bo nie miało co spaść, ale lampa zaczęła mocniej świecić.

Zamknięty i wyłączony laptop sam odpalał muze (to było jak wróciliśmy z kina).

Brat męża widział czubki głów w kapeluszach przechadzające się pod oknem. Wszystko fajno, ale paraper był na wysokości naszych kolan.

Mój mąż widział jakieś cienie w naszym pokoju.

Najgorsza sytuacja przytrafiła się mnie (tak mi się wydaje) Mąż poszedł na noc do pracy. Zostałam sama. W pokoju był dywan z badzo długim włosiem trzeba było popchnąć "z bara" żeby się drzwi otworzyły. Leżałam odwrócona plecami do drzwi, pozostali śpią, cisza, spokój i słysze, że drzwi odskoczyły (tzn zamek się otworzył) myślę luz pewnie sprężyna puściła i po paru sekundach słyszę, że drzwi szorują po tej wykładzinie i się otwierają niemalże na ościerz (my nawet tak ich nie otwieraliśmy, bo było na tyle ciężko, że przechodziliśmy przez uchylone). Zamarłam, zachciało mi się wymiotować ze strachu, zaczęłam się modlić. Wiedziałam, że jak się odwróce to COŚ zobaczę i będę musiała zareagować, a kompletnie nie wiedziałam jak. Po jakiś 30 min Kaśka wyszła siku i ostatkiem sił zdołałam wydobyć dzwięk, żeby ja zawołać.

Wydaje nam się, że ci ludzie zmarli w tamtym domu i nie życzyli sobie obcych, którzy się tam kręcą.
jaaa, strasznie ale zauważyłam, że w tym wątku przewija się sporo historii właśnie o nawiedzonych angielskich domach, ciekawe, czy tam jest ich więcej niż np. w Polsce
peggy_blue jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-27, 08:54   #3888
Laura_Palmer
Raczkowanie
 
Avatar Laura_Palmer
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 169
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cieszę się, że Wam się moja historia "podoba"

Denise wyobraziłam sobie, że wbijesz do obcych ludzi z pytaniem " przepraszam czy tu straszy"? Dzielnica jest taka sobie, bo raz widzieliśmy jak laska zbiła chłopaka pod naszym domem. Strasznie biedny oberwał nie wiedziałam, że kobiety są tak agresywne. I na przeciwko ktoś podpalił jakieś magazyny i mieliśmy fajną 'zieloną noc' przed wyjazdem. Ale w dzień jest spoko.

Nie pamiętam czy tu przeczytałam czy gdzieś usłyszałam, że Anglia jest bardzo aktywna paranormalnie. Nie wiem od czego to zależy. W sumie programy o duchach często są właśnie kręcone tam. Coś w tym jest.

Aha i wkleję to zdjęcie obrazu, ale za jakiś czas, bo wizażuję z pracy a w domu mamy remont i ciężko znaleźć skarpetki do pary, nie wspominając o moim starym telefonie
Laura_Palmer jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-27, 12:10   #3889
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Straszny Wątek ;)

Parę dni temu przebudziłąm się w nocy. Patrzę prze siebie i widzę jakąśą jasną postać siedzącą na moim łóżku. Zaknęłam oczy, otwieram o ona dakej tam siedzi. (siedziała na krańcu łóżka tam gdzie mam nogi, bokiem do mnie, twarzą zwrócona do drzwi nad którymi wisi krzyżz mojego bierzmowania). Zaknęłam oczy i otworzyłam ponownie (zrobiłam tak z trzy lub cztery razy), nawet je przecieralam. Dopiero jak się podniosłam to :to coś zniknęło". NIe bałam się tej osoby, nie czułam strachu. Jak opowiedziałam to mamie to ona stwierdziła że to był mój Anioł Stróż.

Moja starsza siostra też czasem widzi jakąś ciemną "istotę" , ale jak już pisałam jest ona ciemna, niewyraxnia i siostra się jej boi. W snach walczy z nią i ją przegania. A Postać ta boi się krzyza. To co ja widziałam było jasne i patrzyło się na krzyż. NIe wiem co to mogło być.
__________________

Książki potrzebują nowego domu


Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-27, 12:20   #3890
kokosova
Przyczajenie
 
Avatar kokosova
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 16
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cześć dziewczyny
Przeglądnęlam mniej więcej wątek i niektóre historie są faktycznie przerażające. Brrrr. I postanowiłam, że również coś opiszę

Kilka lat temu moja babcia zachorowała na nowotwór, a że młoda już nie była a choroba została wykryta późno, to lekarze stwierdzili, że nie ma sensu trzymać jej w szpitalu - żebyśmy zabrali ją do domu, tam odejdzie sobie w spokoju. Tak też zrobiliśmy i trwalo to jakieś 2 miesiące. Przez ten czas babcia stopniowo słabła i przestała kontaktować. Ważną informacją jest, że miała raka wątroby i do wątroby właśnie miała wprowadzoną taką rurkę, która była zakończona woreczkiem, do którego coś ta miało sobie spływać (nie znam się na takich sprawach). Babcia mieszkała w pokoju idealnie nad moim, piętro wyżej. Na noc chodziła do niej moja mama i spała w sąsiednim pokoju, w razie gdyby babcia czegoś potrzebowała. Przez ten czas byłam bardzo wyczulona na wszelkie odgłosy z góry, każdy krok w nocy czy szmer, budził mnie i ze strachu nie mogłam już zasnąć. Poprostu się bałam, że coś się dzieje złego. Pewnej nocy ok 3 rano obudziły mnie kroki na górze, głośne, rozmowy, szuranie ale pierwszy raz nie zwróciłam na to uwagi, nie zaniepokoiłam się, zasnęłam, to było takie dziwne...Gdy zasnęłam miałam sen. Sniło mi się, że siedziałam w kuchni i za chwilkę przyszedł do niej tata prowadząc babcię, normalnie ubraną, ale nie szła sama, tata jej pomagał. I chciala sobie usiąść a ja się zerwałam z krzesła i powiedziałam żeby uważała na tą rurkę, bo jeszcze ją sobie wyrwie i coś się stanie. A ona się uśmiechnęła i powiedziała mi na to "Ta rurka już nie jest mi potrzebna...". I się ubudziłam, bo przyszła do mnie mama powiedzieć, że babcia właśnie umarła...

Moja mama opowiadając o tej nocy, gdy babcia zmarła powiedziała że obudziła ją taka głucha cisza, nic nie było słychać... I poszła do pokoju babci a ona już leżała nieżywa, ale jeszcze ciepła, że tak powiem...
kokosova jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-01, 11:59   #3891
ricca166
Wtajemniczenie
 
Avatar ricca166
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 430
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Laura_Palmer Pokaż wiadomość
Cieszę się, że Wam się moja historia "podoba"

Denise wyobraziłam sobie, że wbijesz do obcych ludzi z pytaniem " przepraszam czy tu straszy"? Dzielnica jest taka sobie, bo raz widzieliśmy jak laska zbiła chłopaka pod naszym domem. Strasznie biedny oberwał nie wiedziałam, że kobiety są tak agresywne. I na przeciwko ktoś podpalił jakieś magazyny i mieliśmy fajną 'zieloną noc' przed wyjazdem. Ale w dzień jest spoko.

Nie pamiętam czy tu przeczytałam czy gdzieś usłyszałam, że Anglia jest bardzo aktywna paranormalnie. Nie wiem od czego to zależy. W sumie programy o duchach często są właśnie kręcone tam. Coś w tym jest.

Aha i wkleję to zdjęcie obrazu, ale za jakiś czas, bo wizażuję z pracy a w domu mamy remont i ciężko znaleźć skarpetki do pary, nie wspominając o moim starym telefonie
Wow,Twoja historia jest niesamowita.Wklej wklej,bardzo chętnie zobaczymy.Z tymi drzwiami ,to coś podobnego jak ja miałam,ale nie będę opisywać ze szczegółami.U mnie też chodziło o przemieszczenie się rzeczy ,która normalnie by tak nie zrobiła samoistnie (tak jak u Ciebie te drzwi przyblokowane przez dywan)-także rozumiem Cię.

Cytat:
Napisane przez Ervisha Pokaż wiadomość
Parę dni temu przebudziłąm się w nocy. Patrzę prze siebie i widzę jakąśą jasną postać siedzącą na moim łóżku. Zaknęłam oczy, otwieram o ona dakej tam siedzi. (siedziała na krańcu łóżka tam gdzie mam nogi, bokiem do mnie, twarzą zwrócona do drzwi nad którymi wisi krzyżz mojego bierzmowania). Zaknęłam oczy i otworzyłam ponownie (zrobiłam tak z trzy lub cztery razy), nawet je przecieralam. Dopiero jak się podniosłam to :to coś zniknęło". NIe bałam się tej osoby, nie czułam strachu. Jak opowiedziałam to mamie to ona stwierdziła że to był mój Anioł Stróż.

Moja starsza siostra też czasem widzi jakąś ciemną "istotę" , ale jak już pisałam jest ona ciemna, niewyraxnia i siostra się jej boi. W snach walczy z nią i ją przegania. A Postać ta boi się krzyza. To co ja widziałam było jasne i patrzyło się na krzyż. NIe wiem co to mogło być.
Opisujesz to tak bez emocji,jakby obcowanie z duchami na co dzień było normalką.Ale jeśli to prawda ,to współczuję.
ricca166 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-01, 13:34   #3892
Katerina_00
Zakorzenienie
 
Avatar Katerina_00
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Uk
Wiadomości: 5 199
GG do Katerina_00
Dot.: Straszny Wątek ;)

Denise
Nie pamiętam czy tu przeczytałam czy gdzieś usłyszałam, że Anglia jest bardzo aktywna paranormalnie. Nie wiem od czego to zależy. W sumie programy o duchach często są właśnie kręcone tam. Coś w tym jest.
[/QUOTE]
podobno Szkocja jest ulubiencem nawiedzen UFO ponadto zamek edynburski jest jednym z najbardziej nawiedzonych miejsc na swiecie.
Slyszalam,ze w lochach kobiety ciezarne sa popychane przez jakas sile nieczysta....
Katerina_00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-02, 08:07   #3893
ricca166
Wtajemniczenie
 
Avatar ricca166
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 430
Dot.: Straszny Wątek ;)

A ja sobie właśnie ustawiłam tapetę na pulpit ( ta pierwszą ):

http://desktopia.net/nature/dark-for...nload/1152x720
http://files.customize.org/thumbnails/larger/53383.jpg
ricca166 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-02, 08:08   #3894
Denise
Raczkowanie
 
Avatar Denise
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: okolice Manchesteru
Wiadomości: 448
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Katerina_00 Pokaż wiadomość
Denise
Nie pamiętam czy tu przeczytałam czy gdzieś usłyszałam, że Anglia jest bardzo aktywna paranormalnie. Nie wiem od czego to zależy. W sumie programy o duchach często są właśnie kręcone tam. Coś w tym jest.
podobno Szkocja jest ulubiencem nawiedzen UFO ponadto zamek edynburski jest jednym z najbardziej nawiedzonych miejsc na swiecie.
Slyszalam,ze w lochach kobiety ciezarne sa popychane przez jakas sile nieczysta....[/QUOTE]

Katerina masz racje kochana , ja też ciągle słyszę o dziwnych przypadkach dziejących się w starych wiktoriańskich ( i nie tylko ) domach w Anglii , a u Ciebie w Szkocji , to chociaż spokój tam masz?
Denise jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-02, 08:12   #3895
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Denise Pokaż wiadomość
podobno Szkocja jest ulubiencem nawiedzen UFO ponadto zamek edynburski jest jednym z najbardziej nawiedzonych miejsc na swiecie.
Slyszalam,ze w lochach kobiety ciezarne sa popychane przez jakas sile nieczysta....
Katerina masz racje kochana , ja też ciągle słyszę o dziwnych przypadkach dziejących się w starych wiktoriańskich ( i nie tylko ) domach w Anglii , a u Ciebie w Szkocji , to chociaż spokój tam masz? [/QUOTE]


Co do duchów to się nie dziwie że własnie Szkocja. Przecież stamtąd pochodzi święto Halloween

Cytat:
To właśnie Szkocja, Irlandia i Anglia są uznawane za kolebkę święta duchów. Halloween wywodzi się z staro – celtyckiej tradycji kultywowanej ponad 2 tysiące lat temu. Celtowie uznawali wigilię 1 listopada za okres kiedy granica pomiędzy światem żywych i umarłych zanika, co umożliwia łatwy kontakt z duchami. Wierzenia celtyckie mówią że, bóg Samhian sprawuje władze nad światem umarłych a w tę noc sprowadza potępione duchy na ziemie aby odkupiły winy za swoje grzechy. Jedynym skutecznym sposobem na uniknięcie kontaktu z potępioną duszą jest noszenie w ten dzień przeraźliwych strojów oraz dyni ponacinanych na podobieństwo upiorów. Takie stroje pozwolą oszukać demony by myślały że, jesteśmy jednymi z nich i pozostawiły nas w spokoju
Cytat:
Noc 31 października była więc dla Celtów czasem nawiedzania ziemi przez złe duchy i nękania ludzi. Składanie ofiar bogowi Samhain miało uchronić ludzi od prześladowań ze strony duchów. Podobnie przebieranie w skóry zwierząt i noszenie ponacinanych dyń mające dać myśleć upiorom że, przebrani to także potępione dusze było uznawane za skuteczny środek ochrony przed demonami. W dniu Halloween gaszono paleniska w celtyckich domach tak żeby żaden duch nie mógł tam trafić. Natomiast celtyccy kapłani druidzi chodzili w tym czasie od domu do domu domagając się jedzenia. Odmowa prośby o jedzenie była równoznaczna z przeklęciem mieszkańców domostwa i narażeniem domu na nękanie ze strony złych duchów. Przebrani Celtowie udawali się z darami na wzgórze gdzie płonął święty ogień. W ognisku były palone zwierzęta ofiarne i dary dla bogów a pogańskie obrzędy trwały do świtu. Nazwa Halloween pochodzi od angielskiego słowa Allhallow Eve, co oznacza w dokładnym tłumaczenie wigilię Wszystkich Świętych czyli przeddzień święta zmarłych. Wielu mylnie kojarzy nazwę Halloween z angielskim słowem „hell” czyli „piekło”. Rozpowszechnienie Halloween w Stanach Zjednoczonych zawdzięczamy właśnie imigrantom ze Szkocji i Irlandii. Warto wspomnieć że Halloween jako święto pogańskie przez długi okres nie było akceptowane przez kościół.
I stąd jest tradycja chodzenia od domu do domu i zbierania słodyczy
__________________

Książki potrzebują nowego domu



Edytowane przez Ervisha
Czas edycji: 2011-11-02 o 08:15
Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-02, 09:59   #3896
Katerina_00
Zakorzenienie
 
Avatar Katerina_00
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Uk
Wiadomości: 5 199
GG do Katerina_00
Dot.: Straszny Wątek ;)

Katerina masz racje kochana , ja też ciągle słyszę o dziwnych przypadkach dziejących się w starych wiktoriańskich ( i nie tylko ) domach w Anglii , a u Ciebie w Szkocji , to chociaż spokój tam masz? [/QUOTE]
mi sie nie przydazylo nic specjalnego ah no moze poza jednym domem bardzo starym w ktorym dorabialam sprzataniem pare razy dzwonil jakis dzwonek ktorego wlasciciele sie zapieraja ze nie maja w ogole w domu.
Nie wspomne o dziwnym wrazeniu ze ktos z toba jest w pustym domu.
Wlasaciciele sami niczego nie widzieli (sa ludzie ktorzy sa niemediali i chodzby cos sie dzialo i tak nic nie zobacza),
ale mieli raz gosci i ktos tam widzial migajace swiatlo w lazience w srodku nocy

Co do zamku to aktualnie jestem w ciazy i mam niepowtarzalna okazje sprawdzic jak z tym popychaniem jest ale jakos.....stracha mam tym bardziej ze teraz wszystko mnie straszy haha

Aha jeszcze jedno mamy tutaj niedaleko Ediego miejsce zwane Bangour Village Hospital zamkniety osrodek szpitalny w zasadzie to cale opuszczone miasteczko,gratka dla lowcow duchow.
Polecam filmiki:
http://www.youtube.com/watch?v=lbKz3n3yX_E

Edytowane przez Katerina_00
Czas edycji: 2011-11-02 o 10:02
Katerina_00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-11-02, 10:18   #3897
Maja102
Zakorzenienie
 
Avatar Maja102
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Katerina_00 Pokaż wiadomość
Aha jeszcze jedno mamy tutaj niedaleko Ediego miejsce zwane Bangour Village Hospital zamkniety osrodek szpitalny w zasadzie to cale opuszczone miasteczko,gratka dla lowcow duchow.
Polecam filmiki:
http://www.youtube.com/watch?v=lbKz3n3yX_E
wooow
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu
Maja102 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-11-04, 09:45   #3898
Dosiaczek 7
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 260
Dot.: Straszny Wątek ;)

Lubię ten wątek, tylko że potem boję się sama spać. W ogóle jak jestem sama to w nocy muszę mieć zapalone światło... Kilka dni temu jak czytałam ten wątek poszłam do kuchni, już było trochę ciemno i tak dla żartu powiedziałam kilka razy - mam duchofobię patrząc przez szybę. Jak się odwróciłam na pięcie i chciałam wyjść z kuchni zauważyłam, że kieliszek zaczął sobie chodzić po stole. To dziwne, na pewno mi się nie wydawało, po prostu przesunął się po stole.
Mój kolega kiedyś opowiadał mi też, że kiedyś miał dziewczynę, która umarła. To była jego wielka miłość. Potem ta dziewczyna, a właściwie jakaś siła przychodziła do niego w nocy... w tej samej godzinie, w której umarła.
Ale tak na własne oczy nigdy jeszcze nie widziałam ducha.

I jeszcze kiedys przeżyłam coś dziwnego... Byłam w obcym mieście i na ulicy i zaczął się tulić do mnie taki pies, machał ogonem i jak chciałam odejść to szczekał. Im bardziej się oddalałam on bardziej szczekał. Wówczas wróciłam i znowu się cieszył. Potem wszędzie za mną chodził i zrobiłam coś złego - zamknęłam go w takim ogródku u ludzi. Nie mogłam go zaniść tam gdzie go znalazłam, bo mam słabą orientację w terenie, zresztą znowu pobiegłby za mną. Bardzo się spieszyłam, poszłam a on zaczął wyć coraz głośniej i głośniej. Gdy byłam kilka ulic dalej jeszcze słyszałam jego wycie... Potem miałam wyrzuty sumienia, że go zostawiłam. Miałam wrażenie, jakby ten pies mnie pokochał, coś takiego było w jego oczach i głosie... To było takie dziwne, jakby on mnie znał. Strasznie żałowałam , że go nie wzięłam ze sobą. Byłam samochodem, z innymi ludźmi, w pracy, ale to co, mogłam go wziąć .

Edytowane przez Dosiaczek 7
Czas edycji: 2011-11-04 o 10:13
Dosiaczek 7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-21, 16:55   #3899
_malayka
Zadomowienie
 
Avatar _malayka
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 056
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Suvia Pokaż wiadomość
Może sam Hans Christian przez Ciebie przemawiał zza grobu
aaaa you made my day
__________________

Wszystko jest piękne, nawet na pewno, jeśli się ma te dwadzieścia parę lat. Wtedy są złudzenia i miłość – i wszystko jest do zdobycia, bo właśnie te głupie dwadzieścia lat.






_malayka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-29, 01:01   #3900
piroksena
Zadomowienie
 
Avatar piroksena
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Puszka Pandory
Wiadomości: 1 507
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Laura_Palmer Pokaż wiadomość

Aha i wkleję to zdjęcie obrazu, ale za jakiś czas, bo wizażuję z pracy a w domu mamy remont i ciężko znaleźć skarpetki do pary, nie wspominając o moim starym telefonie
Halo, halo Lauro Palmer! Czekamy na obraz!

Dom prezentuje się na pierwszy rzut oka niepozornie ale szczególnie miły i zachęcający to on nie jest. Równie dobrze może skrywać mrożące krew w żyłach historie, nie zdziwiłoby mnie to patrząc na tą fotę.
Swoją drogą intrygująca historia... Można by w niej trochę pogrzebać

__________________

piroksena jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-05-04 17:12:07


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:38.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.