Straszny Wątek ;)

[Ally83]

Napisane przez martaa65

Czasami przytrafiaja mi sie bardzo dziwne rzeczy :| az sie potem bojeee...
Kiedys rozladowal mi sie telefon i wlaczylam go dopiero wieczorem, patrze na wyswietlacz godzina 23:23, za chwile sprawdzam stan konta...i mialam 23zlote i 23 grosze...az sama sie zdziwilam. przypadek??

Ostanio ciagle patrze na zegarki (chodzi mi o elektroniczne) o takich godzinach jak 11:11, 12:12 , 13:13 itd... i tak przynajmniej kilka razy dziennie. W ogole rzadko sprawdzam godzine a jak juz spojrze to wlasnie tak dziwnie cyfry sie ustawiaja

Zawsze jak spie to mam cichutko wlaczone radio (wylaczam je dopiero rano jak wstaje ) Kiedys o 5 rano budzi mnie glosna muzyka :| nikogo w pokoju nie bylo , wszyscy spali Kiedys kilka razy pod rząd o 3 w nocy budzilo mnie bicie dzwonow :|
ja wiem ze to sie smieszne wydaje ale ja po tym spac nie moglam

Zdarzylo mi sie tez 3 razy ze obudzilo mnie jaskrawe, czerwone swiatlo i po chwili zniknelo. Wtedy raz mi sie zdawalo ze widzialam sylwetke diabla...

Czesto tez mam takie jakby poł jawa, pol sen. Cos strasznego mi sie sni i dostaje paralizu, nie moge sie ruszyc (czuje go). Bo ja mam taki zwyczaj ze jak sie wystrasze to krzycze "mama!!" i w nogi do pokoju rodzicow :rotf: potem rodzinka ma ubaw po pachy ale mi wcale do smiechu nie jest . Musze czekac az zacznie switac, wtedy ide spac i wstaje okolo poludnia oszalec mozna... chociaz musze przyznac ze powoli mi przechodzi...
wsstyd...taka duza, a w glupoty wierzy

Ja mam od kilku tygodni takie schizy z paraliżem. Wtedy sztywnieje mi ciało i nie potrafię nim ruszać, jest to sztywnienie albo tylko nóg, albo od stóp do szyi, mam wtedy uczucie, że robi to jakaś zła moc . Raz miałam uczucie jak coś mnie taką sztywną ściąga do dołu łóżka, i jakbym jakieś biały oczy widziała przed soba , pamiętam, że zaczęłam w myślach odmawiać 'ojcze nasz' i puściło aaaaaaaaaaaaaa. Innym razem zaczęła mi sztywnieć noga, to od razu się zerwałam z łóżka i usnąć nie mogłam. Dziewczyny, ja przez te schizy nie mogę spać , od kilku tygodni zasypiam przy włączonym telewizorze i zapalonym świetle , śpię spokojnie tylko w domu rodzinnym, bo te historie dzieją się na stancji. Innym razem obudziłam się i miałam wrażenie, że cos/ktoś siedzi skulony niedaleko mojego łóżka, pamiętam, że byłam już tak zmęcozna tymi moimi historiami, że wkurzona i zaspana wyskoczyłam z łóżka i z półobrotu to coś kopnęłam heheheh .
Ja kojarze, że te schizy moga mieć związek z natrętnymi myśłami, które mnie nachodza czasem wieczorem. Czytałam o tym trochę w necie i jest coś takiego jak nerwica natręctw, która polega niekiedy właśnie na powtarzaniu w myśłach natrętnych, często bluźnierczych, myśli i ja tak czasem mam Boję się, że to sprawka diabła czy co, bo nie chodzę do Kościoła już parę lat, po prostu jestem wierząca, ale nie praktykująca. Takie schizy ze sztywnieniem miałam tez na poprzedniej stancji, może ja przyciągam jakieś złe moce czy co aaaaaaaaa, kiedys czułam nawet jak coś mnie szarpnęło za reke albo pstrykało w szyje .
Kiedys o tym rozmyślałam intesywnie, żeby pójść do Kościoła i się pomodlić. Szłam sobie taka zamyśłona, gdy zobaczyłam idącą w moją stronę jakąś starszą kobietę, wyglądała trochę na nawiedzona heheh i ona mijając mnie popatrzyła się mi prosto w oczy i się zatrzymała aż i tak gapiąc się prosto w twarz z niedowierzaniem powiedziała: "O Jezu!!!" prawie wykrzyknęła to. Normalnie miałam potem takiego stracha, że hej, że to może ja jestem nawiedzona czy co .

Musiałam wam posmęcić trochę , ale naprawdę nie mogę już normlanie funkcjonowac, siedze po nocach i potem odsypiam w dzień, dobrze, że chociaż się wcześńie jasno robi na dworze rano .

[freedka]

Napisane przez Darin

No co ty, Bałaś się "Teksańskiej Masakry..." ?

Wiesz nie oto chodzi ze sie bałam bo normalnie podchodziłam do tego na luzie, tylko jakos tak w nocy w podświadomosci mi to zostało...dlatgeo staram sie nie ogladac horrorów, no taka juz jestem
zadnego wrazenia na mnie nie zrobiły :
-Oszukać przeznaczenie
-Siła strachu
-Droga bez powrotu
-Bird( czy jakos tak, nie pamiętam, w każdym razie to było o jakim kolesiu co obdzierał ludzi ze skóry, zeby przwrócić do zycia swoja martwą żone)
-List z piekła

to chyba tyle :P

[freedka]

Napisane przez Ally83

Ja mam od kilku tygodni takie schizy z paraliżem. Wtedy sztywnieje mi ciało i nie potrafię nim ruszać, jest to sztywnienie albo tylko nóg, albo od stóp do szyi, mam wtedy uczucie, że robi to jakaś zła moc . Raz miałam uczucie jak coś mnie taką sztywną ściąga do dołu łóżka, i jakbym jakieś biały oczy widziała przed soba , pamiętam, że zaczęłam w myślach odmawiać 'ojcze nasz' i puściło aaaaaaaaaaaaaa. Innym razem zaczęła mi sztywnieć noga, to od razu się zerwałam z łóżka i usnąć nie mogłam. Dziewczyny, ja przez te schizy nie mogę spać , od kilku tygodni zasypiam przy włączonym telewizorze i zapalonym świetle , śpię spokojnie tylko w domu rodzinnym, bo te historie dzieją się na stancji.

Ja kojarze, że te schizy moga mieć związek z natrętnymi myśłami, które mnie nachodza czasem wieczorem. Czytałam o tym trochę w necie i jest coś takiego jak nerwica natręctw, która polega niekiedy właśnie na powtarzaniu w myśłach natrętnych, często bluźnierczych, myśli i ja tak czasem mam Boję się, że to sprawka diabła czy co, bo nie chodzę do Kościoła już parę lat, po prostu jestem wierząca, ale nie praktykująca. Takie schizy ze sztywnieniem miałam tez na poprzedniej stancji, może ja przyciągam jakieś złe moce czy co aaaaaaaaa, kiedys czułam nawet jak coś mnie szarpnęło za reke albo pstrykało w szyje .
Kiedys o tym rozmyślałam intesywnie, żeby pójść do Kościoła i się pomodlić. Szłam sobie taka zamyśłona, gdy zobaczyłam idącą w moją stronę jakąś starszą kobietę, wyglądała trochę na nawiedzona heheh i ona mijając mnie popatrzyła się mi prosto w oczy i się zatrzymała aż i tak gapiąc się prosto w twarz z niedowierzaniem powiedziała: "O Jezu!!!" prawie wykrzyknęła to. Normalnie miałam potem takiego stracha, że hej, że to może ja jestem nawiedzona czy co .

Musiałam wam posmęcić trochę , ale naprawdę nie mogę już normlanie funkcjonowac, siedze po nocach i potem odsypiam w dzień, dobrze, że chociaż się wcześńie jasno robi na dworze rano .

Wow, ja sobie tak troche odpuszcam kosciół ale chyba bede chodziła reguarnie, kurde trza isc do spowiedzi, chyba tam z godzine bede siedziała

Eee w Chucka Norrisa sie chciałaś zabawić i kopłaś z półobrotu...dobre

[Darin]

Napisane przez freedka

Wiesz nie oto chodzi ze sie bałam bo normalnie podchodziłam do tego na luzie, tylko jakos tak w nocy w podświadomosci mi to zostało...dlatgeo staram sie nie ogladac horrorów, no taka juz jestem
zadnego wrazenia na mnie nie zrobiły :
-Oszukać przeznaczenie
-Siła strachu
-Droga bez powrotu
-Bird( czy jakos tak, nie pamiętam, w każdym razie to było o jakim kolesiu co obdzierał ludzi ze skóry, zeby przwrócić do zycia swoja martwą żone)
-List z piekła

to chyba tyle :P

Widziałam trzy pierwsze i też w ogole sie nie bałam . Zresztą "oszukać przenaczenie"( zwłaszcza druga część) i "Droga bez powrotu" to takie bajeczki :P. Ale za to nigdy nie obejżałam "Kręgu" do końca
No miałam schizy po "Klątwie" wydawało mi się że słysze ten dzwięk Ech , te Japońce

[anakonda]

Napisane przez Darin

Ale za to nigdy nie obejżałam "Kręgu" do końca
No miałam schizy po "Klątwie" wydawało mi się że słysze ten dzwięk Ech , te Japońce

Klątwe oglądałam przed wieczorem, sama w domu a w dodatku z tego co pamiętam, niebo przysłoniły chmury, bo padał deszcz i zrobiło się ciemno. Potocznie mówiąc "sranie po gaciach".

Krąg szukam żeby zciągnąć, konkretnie chodzi mi o japońską wersję, ale nie mogę znaleźć polskich napisów do tej wersji. Amerykańska wersja jest do kitu. Japończyków nikt nie przebije w horrorach.

[kiciulka1985]

A wiec do filmow :
1. Krag - rzeczywiscie japonski orginal duzo lepszy (mam na dvd z jakiejs gazety)...jest taki... ambitniejszy... wyjasniona historia a nie tak jak w amerykancu bieganie i straszenie.
2. Klatwa... brr...az mnie dreszczyk przechodzi (a szczegolnie jak wspomne II czesc...)
3. Najlepszy jest Shutter (widmo) - naprawde strasznie straszny, zdarzylo mi sie krzyknac ze strachu i przyalic glowa w sciane
4. Co do Egzorcyzmow... eee.. strasznie to nie bylo (dopiero bedzie jak ktorejs pieknej nocy sie o 3 obudze) aczkolwiek bardzo ciekawe
I jakos mi sie zdaje ze Emily miala schizofrenie a nie byla opentana

[Ally83]

Napisane przez kiciulka1985

A wiec do filmow :
1. Krag - rzeczywiscie japonski orginal duzo lepszy (mam na dvd z jakiejs gazety)...jest taki... ambitniejszy... wyjasniona historia a nie tak jak w amerykancu bieganie i straszenie.
2. Klatwa... brr...az mnie dreszczyk przechodzi (a szczegolnie jak wspomne II czesc...)
3. Najlepszy jest Shutter (widmo) - naprawde strasznie straszny, zdarzylo mi sie krzyknac ze strachu i przyalic glowa w sciane
4. Co do Egzorcyzmow... eee.. strasznie to nie bylo (dopiero bedzie jak ktorejs pieknej nocy sie o 3 obudze) aczkolwiek bardzo ciekawe
I jakos mi sie zdaje ze Emily miala schizofrenie a nie byla opentana

A o co chodzi z tą 3 w nocy ? Bo ja nie oglądam horrorów i jak na razie nie zamierzam .

[kiciulka1985]

3 w nocy jest prawdziwa godzina demonow (nie tak ja zawsze sie sadzie ze 12), jest ona przeciwnienstwem 15 (godziny w ktorej zmarl Chrystus), w ten sposob demony kpia sobie z boga.

[freedka]

Napisane przez kiciulka1985

3 w nocy jest prawdziwa godzina demonow (nie tak ja zawsze sie sadzie ze 12), jest ona przeciwnienstwem 15 (godziny w ktorej zmarl Chrystus), w ten sposob demony kpia sobie z boga.

Dzięki, wreszcie jakaś konkreta odpowiedz....Kurcze a ja zawsze miałam głupie myśli co do 12 w nocy A tu teraz 3 sie zaczne bac

[freedka]

Napisane przez anakonda

Japończyków nikt nie przebije w horrorach.

No niewiem, chociaż moze masz rację bo ja z Japońskich filmów to chyba tylko The Ring ogladałam i był do kitu, jedynke jakos przebolałam, ale dwójke w połowie filmu wyłączyłam, bo myślałam że z nudów, a nie ze strachu umre

[freedka]

Teraz mi sie przypomniało, jak mama mi opowiadała, że rozmawiała z naszą sąsidką i ona powiedziała że jej ojciec pewnego ranka był taki zdenerwowany, dzwonił do wszystkich i zegnał się z rodzina Co chwile powtarzał nie zdąze, nie zdąże, no to sie pytają ale z czym masz niezdążyc, a on powiedział, że umrze dzisiaj, i powtarzał to......a wieczorem umarł
Jak jak to usłyszałam to ładną schize złapałam.

Inny razem tesz mama mi opowiadała: Jej tata był chory na raka i leżał w szpitalu, juz było z nim bardzo źle i moja babcia nie mogła spać i w pewnym momęcie usłyszała odgłos kroków ( poznała ze to mój dziadek bo spesyficznie szurał pantoflami) następnie usłyszała jakby ktoś przekładał narzędzia w komodzie, gdzie mój dziadek je trzymał Zaczęła się modlić, ucichło. A stępnego dnia dowiaduje się ze mój dziadek zmarł włsnie o tej godzinie o której to zdarzenie miało miejsce.

Jeszcze jedna tego typu historia: U mojej babci na stole zawsze stała popielniczka, taka gruba z porcelany, jej bodajze ciocia( juz nie pamietam) była bardzo chora. W pewnym momęcie ta popielniczka pękła dokładnie na pół (a nie było w niej zadnych papierosów ani popiołu, była czysta) potem okazało sie ze ta ciocia zmarła

I to chyba jusz ostatnia:
nie pamietam tego dokładnie, ale wiem ze chodziło o coś ze siedzi sobie pare osób w pokoju a nagle urwał sie karnisz i spadł na ziemie, okazało sie ze ktoś z rodziny zmarł

te wszystkie historie wydarzyły sie w mojej rodzinie

Aha jeszcze coś
Tata mi opowiadał, ze jego sąsiad szedł kiedys przez pole i zobaczył z daleka swoją znajoma, która grabiła siano, w pewnym momęcie ujrzał tesz zbliżajacą sie do tej kobiety postać(tesz kobiete) która była ubrana na biało i była bardzo wysoka, gdy ta postać doszła do tej kobiety ona upadła a postać znikła, ten gościu podszedł i okazało sie ze kobieta nie żyje Czyzby zobaczył śmierć....

Jak sobie jeszcze cos przypomne to napisze

[olaaa99]

Napisane przez freedka

Dzięki, wreszcie jakaś konkreta odpowiedz....Kurcze a ja zawsze miałam głupie myśli co do 12 w nocy A tu teraz 3 sie zaczne bac

no ja zawsze sie balam 1 w nocy, bo mi kiedys siorka nagadala ze to "godzina duchow" ale zmienilam zdanie po filmie i "sranie po gaciach" bylo gdy dwa dni po jego obejrzeniu obudzilam sie rowniutko o 3 co do minuty...

[freedka]

Napisane przez olaaa99

no ja zawsze sie balam 1 w nocy, bo mi kiedys siorka nagadala ze to "godzina duchow" ale zmienilam zdanie po filmie i "sranie po gaciach" bylo gdy dwa dni po jego obejrzeniu obudzilam sie rowniutko o 3 co do minuty...

A brat mnie namawia, zebyśmy ogladli ten film, ma jeszcze kumpel przyjsc, korci mnie, ale sie boje I co ja mam zrobić, chyba sie "posram w gacie" jak sie obudze o 3 w nocy...

[ahinsa]

Napisane przez Ally83

Ja mam od kilku tygodni takie schizy z paraliżem.

Ty zdaje sie na diecie jestes
Moze ci po prostu czegos braknie...

[olaaa99]

Napisane przez freedka

A brat mnie namawia, zebyśmy ogladli ten film, ma jeszcze kumpel przyjsc, korci mnie, ale sie boje I co ja mam zrobić, chyba sie "posram w gacie" jak sie obudze o 3 w nocy...

ogladaj ! warto bedziesz z dwoma facetami przeciez a potem... przygotujesz nocniczek na noc i bedzie ok

[anakonda]

Napisane przez olaaa99

a potem... przygotujesz nocniczek na noc i bedzie ok

Aha..., już prędzej zlać się w łóżko, niż wstać do nocnika w nocy.

[i_n_e_s]

To ja Was troche jeszcze przestrasze

Opowiadał mi to mój dziadek.
Kiedyś jak był mały to mieszkał na wsi i było tam takie miejsce,w którym uważano że straszy.
Córka i matka mieszkały niedaleko tego miejsca. Kiedyś się pokłóciły, córka wyszła z domu,a matka krzyknęła za nią,żeby niespodziewaną śmiercią umarła. Dziewczyna odeszła kawałek i niedaleko tego mostku umarła. (To byłą taka legenda. Zdarzyło się to jeszcze przed narodzeniem dziadka.)
Opowiedział mi, że w tym miejscu działy się dziwne rzeczy.
1.Kiedyś ojciec dziadka z kolegą wracali do domu po zmroku, w nocy. Szli tamtą drogą i zobaczyli, że z naprzeciwka idzie ubrana na czarno dziewczyna, miała zasłoniętą twarz. Zdziwili się, że o tej porze wraca i się nie boi. Umówili się i zrobili tak, że jak podeszła bliżej to mój pradziadek złapał ja z tył w pasie, a kolega odsłonił tą chustkę z twarzy i nagle jak zdjął był taki blask. Obaj się przestraszyli i zostawili ją. Jak przebiegli kawałek odwrócili się i postać tej dziewczyny zamajaczyła i znikła.
2. I jedna historia dotyczy bezpośrednio mojego dziadka, mówił że przechodził tamtędy. I zobaczył białego konia, a obok mężczyznę, który stał obok i go głaskał.Koń był bardzo ładny, a mężczyzna elegancko ubrany. Zdziwił się skąd oni się tu wzieli. Z naprzeciwka jechał jego kolega na rowerze. Zahamował tak,żeby zakurzyć. Gdy się zatrzymał to obaj popatrzyli na tego konia i on nagle z tym facetem znikli.Dziadek i kolega się do siebie nie odezwali, bo się przestraszyli. Każdy poszedł w inną stronę. A gdy się następnego dnia spotkali to zapytali się nawzajem czy to samo widzieli i się zgadzało.
Historie takie mało prawdopodobne, ale może coś w tym jest. Muszę wyciągnąć jeszcze jakieś, bo mówił, że zna dużo

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez kiciulka1985

3. Najlepszy jest Shutter (widmo) - naprawde strasznie straszny, zdarzylo mi sie krzyknac ze strachu i przyalic glowa w sciane

O tak! Potwierdzam! Shutter to najlepszy horror, jaki ostatnio widziałam! Japońcy to jednak mają talent do kręcenia horrorów, nie to co Amerykanie :/ ("Hostel" "Tunel śmierci" "13 piątek" i długo by jeszcze wymieniać- szmiry o zabijaniu a nie horrory) Shutter, naprawdę polecam!!! Tylko nie oglądajcie, jeśli jesteście fotografami, bo do ciemni w zyciu nie wejdziecie

[anakonda]

Napisane przez i_n_e_s

Córka i matka mieszkały niedaleko tego miejsca. Kiedyś się pokłóciły, córka wyszła z domu,a matka krzyknęła za nią,żeby niespodziewaną śmiercią umarła. Dziewczyna odeszła kawałek i niedaleko tego mostku umarła. (To byłą taka legenda. Zdarzyło się to jeszcze przed narodzeniem dziadka.)
Opowiedział mi, że w tym miejscu działy się dziwne rzeczy.

Jako ciekawostka: słyszałam, że matka na swoje dziecko może rzucić klątwę, nawet nieświadomie...
Moi dziedkowie, teraz babcia, jak zacznie opowiadać historie z duchami itp. to aż nie chce mi się wierzyć, ale cóż - babcia raczej nie okłamałaby mnie... Czasami się zastanawiam, dlaczego teraz nie ma tak dużo "spotkań" z duchami jak kiedyś, jeszcze za czasów naszych dziadków...

[Ally83]

Napisane przez kiciulka1985

3 w nocy jest prawdziwa godzina demonow (nie tak ja zawsze sie sadzie ze 12), jest ona przeciwnienstwem 15 (godziny w ktorej zmarl Chrystus), w ten sposob demony kpia sobie z boga.

Aaa A ja często nie śpię wtedy albo się budze :p Fajnieee, zwłaszcza, że przede mną kilka nocy w pustym mieszkaniu

Napisane przez ahinsa

Ty zdaje sie na diecie jestes
Moze ci po prostu czegos braknie...

Hehe, nie wpadłabym na to, ale niestety ja to mam (z przerwami) od kilkunastu m-cy, a na diecie tak długo nie jestem

[freedka]

Napisane przez olaaa99

ogladaj ! warto bedziesz z dwoma facetami przeciez a potem... przygotujesz nocniczek na noc i bedzie ok

E żeby ten kolega chociaż jakiś ładny był to bym sie przytuliła a tak to zonk

A z tym nocniczkiem to jest myśl, bo tak z łóżka to jeszcze bym wstała ale jak bym miała wyjść przez ciemny korytarz do łazienki....brrr.

Trudno jutro oglądamy....

[króliczek]

brr, Japońce rzeczywiście robią okrutne filmy i mimo że wszystkie oparte są na podobnym schemacie (dziewczynka, czarne kłaki, zemsta spoza grobu), to i tak zawsze robią na mnie wrażenie i jestem ich wielką fanką. Nie mogę znieść amerykańskiego Dark Water, a japońskie BAAAAARDZO mi się podoba.
Ostatnio znów obejrzałam ten tajski film o fotografie, nie pamiętam tytułu, niestety, i mam stale wrażenie, że coś wypełza spod łóżka i ściąga ze mnie kołdrę
generalnie stronię od takich filmów i to chyba dobre dla mojej głowy

[olaaa99]

ale niekiedy Japońce jakos dziwnie sztywno graja... np w filmie "nieodebrane polaczenie" w sumie moze wywarl na mnie taki wrazenie bo bylam zaspana? ale jacys byli sztywni...

[freedka]

Wy tu mówicie ze Japońce dobre horrory robią, nie wiem moze, a oglądałyście The Ring, japońską wersje, ja uważam że to jest tragedia, bo wg mnie amerykańska wersja jest dużo lepsza..

[wild_rose]

Napisane przez askawtn

O tak! Potwierdzam! Shutter to najlepszy horror, jaki ostatnio widziałam! Japońcy to jednak mają talent do kręcenia horrorów, nie to co Amerykanie :/ ("Hostel" "Tunel śmierci" "13 piątek" i długo by jeszcze wymieniać- szmiry o zabijaniu a nie horrory) Shutter, naprawdę polecam!!! Tylko nie oglądajcie, jeśli jesteście fotografami, bo do ciemni w zyciu nie wejdziecie

po Shutter myślałam że wykituję ze strachu. Zwłaszcza że wpadłam na genialny pomysł że będe oglądać go sama w akademiku. Chciałam przerwac w połowie, ale tak mnie wciągło że nie mogłam:P A potem spałam przy zaświeconym świetle, po raz pierwszy od kilkunastu lat

[króliczek]

o właśnie, miałam Shutter na myśli. Stale mam wrażenie, że zaraz się obudzę przy tej zjawie.

[i_n_e_s]

Napisane przez anakonda

Jako ciekawostka: słyszałam, że matka na swoje dziecko może rzucić klątwę, nawet nieświadomie...
Moi dziedkowie, teraz babcia, jak zacznie opowiadać historie z duchami itp. to aż nie chce mi się wierzyć, ale cóż - babcia raczej nie okłamałaby mnie... Czasami się zastanawiam, dlaczego teraz nie ma tak dużo "spotkań" z duchami jak kiedyś, jeszcze za czasów naszych dziadków...

Właśnie kiedyś dużo było takich opowieści. Pewnie dlatego, że ludzie byli mniej wykształceni i niektórych zjawisk nie umieli sobie wyjaśnić. Dlatego myśleli, że to duchy. (Ale też wierzę mojemu dziadkowi .)
Tak jak np teraz ludzie wierzą w UFO, a ostatnio czytałam, że to jakieś wyładowania i dlatego ludzie widzą kręcecy się talerz . Pewnie za kilkadziesiąt lat ludzie będą się z nas smiać, że w to wierzyliśmy.
A teraz się może mniej słyszy takich opowieści, bo ludziom głupio opowiadać takie historie. Może by im nikt nie uwierzył

[anakonda]

Napisane przez freedka

Wy tu mówicie ze Japońce dobre horrory robią, nie wiem moze, a oglądałyście The Ring, japońską wersje, ja uważam że to jest tragedia, bo wg mnie amerykańska wersja jest dużo lepsza..

Ja oglądałam właśnie tą amerykańską wersję a teraz kombinuje nad ściagnieciem tej japońskiej, bo od sporo osób słyszałam, ze jest dużo lepsza. Jeszcze zobaczymy jakie wrażenia będą po obejrzeniu.

A oglądałyscie "Laleczkę Chuckie"?(chyba tak to się pisze)

[kiciulka1985]

Oczywiscie... nawet niedawno zrobilam u mnie w domq maraton Chuckie
Ale jakos to straszniejsze bylo jak sie mialo conajmniej 8 lat mniej, a teraz to bajeczka

A co do Ringu... no coz jeden i drugi byl jak dla mnoie straszny,ale przewage ma japonski bo z niego dowiadujemy sie co sie stalo, czemu, kto, dlaczego a nie glupie bieganie i w sumie nie wiadomo o co dokladnie chodzi

[LnK]

Eh.. Ring, Ring.... już gdzieś na początku tego wątku pisałam.. jak mi na banie siadł ten film..
póki co mam spokój od jakiegoś czasu..
a i wersja japońska jest lepsza i straszniejsza jak dla mnie..
zreszta tak samo jak Klątwa czy Dark Water ..