Straszny Wątek ;) - Strona 148 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-05-17, 14:48   #4411
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Straszny Wątek ;)

Nie wiem czy już to tutaj pisałam bo nie wchodzę tu ze strachu Jestem jak dziecko i niby coś przeczytam i się z tego śmieję, a później boję się iść do łazienki

Odkąd byłam mała robiły mi się takie dziwne rzeczy, teraz od kilku lat już nie
Najpierw kładałam np lalki barbie na taboret niedaleko łóżka- jak budziłam się w nocy albo rano to one były inaczej ułożone, albo leżały na ziemi
Kilka razy jak śniło mi się, że coś trzyma mnie bardzo mocno - budziłam się rano i miałam w tym miejscu ślad np ręki albo nie wiem ranę jakąś

Sama sobie tego na pewno nie robiłąm bo poprosiłam kuzynkę aby mnie nagrała. I ja ogólnie śpię jak kamień - jak się położę i zasnę to w tej samej pozycji się obudzę

Dziwne rzeczy, ciekawe czy ktoś jeszcze tak miał

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

aha i jeszcze przypadek mojej znajomej, ona jest zza granicy i jak była dziewczynką to ojciec (który ją zostawił) rzucił na nią klątwę.
No i działy się dziwne rzeczy np nagle mdlała i nie poznawała co się dzieje albo wyginało jej się ciało i mówiła innym, męskim głosem dziwne rzeczy, których potem też nie pamiętała. Raz to nagraliśmy i to było tak straszne, że to usunęliśmy.
I inne takie smaczki, które także uwazam za dziwne
chwast jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-17, 14:48   #4412
Rose969
Wtajemniczenie
 
Avatar Rose969
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 2 070
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez voice_of_silence Pokaż wiadomość
To jest dość częsty motyw. Zastanawiałam się wielokrotnie jak to można wytłumaczyć, ale w końcu dałam sobie spokój.

Mojej mamie też się śni jej ojciec tylko wtedy, gdy ma dojść do jakiś dramatycznych wydarzeń w jej życiu. Wyobraźcie sobie sytuację, gdy pewnego ranka mama mówi, że śnił jej się tata i że się bardzo martwi. Kilka dni później dochodzi do nas wiadomość, że jej brat cioteczny nie żyje. Znaleziono jego zwłoki gdzieś na ulicy. Ale mama mówi tak: wiecie, to bardzo smutne i bardzo przykre, ale nie jest to dla mnie ogromna tragedia, dawno go nie widziałam i nie utrzymywaliśmy ze sobą kontaktu. Nie minęło kilka dni a ofiarą bardzo poważnego wypadku samochodowego padł mój brat. Ledwo uszedł z życiem.

Z kolei ja miałam bardzo dziwny sen na kilka tygodni przed śmiercią mojego ojca. Nie wiem, czy to łączyć, nie jestem zwolennikiem doszukiwania się wszędzie znaków, ale był to dość specyficzny obraz i cały czas mam to przed oczami.

Bardzo ciekawy wątek, podczytuję sobie go regularnie.
no z tymi snami to faktycznie ciekawa sprawa, nie mam pojęcia skąd może się coś takiego brać. Jakby podświadomość nas ostrzegała, strasznie to dziwne. Podobnie było dość dawno temu. Mojej siostrze się śnił tata naszego kuzyna, który już jakiś czas wcześniej zmarł. I śniło jej się, że ten mężczyzna trzyma na rękach małego chłopca i mówi, że nareszcie ma syna przy sobie. Bo jakichś dwóch tygodniach właśnie tego kuzyna zamordowano, miał 23 lata...
__________________
03.01.2013r.
08.01.2017r.
To, co zdobyliśmy z największym trudem, najbardziej kochamy.
Rose969 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-17, 15:00   #4413
voice_of_silence
Zakorzenienie
 
Avatar voice_of_silence
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 378
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Rose969 Pokaż wiadomość
no z tymi snami to faktycznie ciekawa sprawa, nie mam pojęcia skąd może się coś takiego brać. Jakby podświadomość nas ostrzegała, strasznie to dziwne. Podobnie było dość dawno temu. Mojej siostrze się śnił tata naszego kuzyna, który już jakiś czas wcześniej zmarł. I śniło jej się, że ten mężczyzna trzyma na rękach małego chłopca i mówi, że nareszcie ma syna przy sobie. Bo jakichś dwóch tygodniach właśnie tego kuzyna zamordowano, miał 23 lata...
Ostrzegało... to mi nie daje spokoju dlatego, że ostrzegać to prosić kogoś aby na siebie uważał. Co w takiej sytuacji jest niemożliwe do osiągnięcia, to tak jakby próbować oszukać przeznaczenie. Tak naprawdę nie wiadomo czego i z której strony się spodziewać po takim śnie. Wypadek mojego brata to efekt nieodpowiedzialności kierowcy, który w niego wjechał, a na to nikt z nas nie mógł mieć wpływu. Zamknąć się w domu nie można, bo i tak trzeba będzie kiedyś z niego wyjść. A i nie ma gwarancji, że to co nazywam przeznaczeniem nie dosięgnie nas właśnie tam.

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
Nie wiem czy już to tutaj pisałam bo nie wchodzę tu ze strachu Jestem jak dziecko i niby coś przeczytam i się z tego śmieję, a później boję się iść do łazienki

Odkąd byłam mała robiły mi się takie dziwne rzeczy, teraz od kilku lat już nie
Najpierw kładałam np lalki barbie na taboret niedaleko łóżka- jak budziłam się w nocy albo rano to one były inaczej ułożone, albo leżały na ziemi
Kilka razy jak śniło mi się, że coś trzyma mnie bardzo mocno - budziłam się rano i miałam w tym miejscu ślad np ręki albo nie wiem ranę jakąś

Sama sobie tego na pewno nie robiłąm bo poprosiłam kuzynkę aby mnie nagrała. I ja ogólnie śpię jak kamień - jak się położę i zasnę to w tej samej pozycji się obudzę

Dziwne rzeczy, ciekawe czy ktoś jeszcze tak miał
Rozumiem, że nie posiadasz żadnych zwierząt?

Edytowane przez voice_of_silence
Czas edycji: 2013-05-17 o 15:01
voice_of_silence jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-17, 15:00   #4414
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez voice_of_silence Pokaż wiadomość
Rozumiem, że nie posiadasz żadnych zwierząt?
posiadałam wtedy ptaki :P
chwast jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-17, 15:10   #4415
voice_of_silence
Zakorzenienie
 
Avatar voice_of_silence
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 378
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
posiadałam wtedy ptaki :P
Nie przypominam sobie żadnej konkretnej sytuacji. Wydaje mi się jednak, że kiedy takie rzeczy przytrafiały się mi to okazywało się zazwyczaj, że ktoś z domowników miał coś z tym wspólnego. Na przykład babcia przechodziła i coś zrzuciła, a potem poprawiła jakoś prowizorycznie.

Albo budzę się rano i jestem pewna że zostawiłam coś na biurku. Wpadam w panikę bo nigdzie tego nie ma, a przecież jestem pewna, że nikogo, no nikogo ten przedmiot nie interesuje. A potem się okazuje, że właśnie tego dnia zainteresował, na przykład mojego brata, który go sobie zabrał w celu oględzin, nie wiem

Częściej mi się zdarzało powiesić na przykład wilgotny szlafrok na wieszaku pod żyrandolem. A potem zawał w nocy, gdy się przebudziłam. To niebezpieczne dla mojego zdrowia, więc zaniechałam takiego suszenia.

Edytowane przez voice_of_silence
Czas edycji: 2013-05-17 o 15:11
voice_of_silence jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-17, 15:36   #4416
Rose969
Wtajemniczenie
 
Avatar Rose969
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 2 070
Dot.: Straszny Wątek ;)

Ja miałam dwa razy sytuację, że obudziłam się i drzwi do mojego pokoju były otwarte. Mam takie drzwi, że nie ma możliwości, żeby otworzyły się same, nawet nie raz przy otwartym oknie i dużym wietrze tylko się trzęsły ale nigdy nie otwierały bo są dość ciężkie i klamkę trzeba porządnie nacisnąć żeby otworzyć. Raz mama wstała koło 6 rano, wyszła na korytarz i pyta mnie dlaczego mam otwarte drzwi, ja zaspana, w ogóle nie wiedziałam o co chodzi. Drugi raz przebudziłam się w środku nocy, koło 2/3 i spojrzałam na drzwi, a że okno mam naprzeciwko drzwi to padało tam lekkie światło księżyca i coś mi nie pasowało bo strasznie ciemne te drzwi były. Włączyłam telewizor i okazało się, że są otwarte. Lekko wystraszona wstałam i zamknęłam. W obu przypadkach pytałam wszystkich domowników czy to nie ktoś z nich ale nikt tego nie zrobił. A inna sytuacja, tym razem śmieszna, śpię sobie spokojnie i nagle słyszę w pokoju taki głośny szelest, jakby ktoś szybko gazetę przeglądał. Wystraszyłam się nieźle, włączyłam szybko tv, patrzę na pokój a tu taki spory plakat, który wisiał na drzwiach przyklejony taśmą, po prostu się odkleił, jaka to była ulga
__________________
03.01.2013r.
08.01.2017r.
To, co zdobyliśmy z największym trudem, najbardziej kochamy.
Rose969 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-17, 15:49   #4417
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
Dot.: Straszny Wątek ;)

W zeszłym tygodniu dość późno położyłam się spać. Weszłam do łóżka i zaczynam drzemać ale zachciało mi się siku to wstałam i idę do łazienki. W łazience stwierdziłam że chce mi się jeszcze pić to idę do kuchni po coś do picia . Drzwi były otwarte i widzę w tych ciemnościach kuchennych jakąś małą białą posturę. Zwolniłam tempo ale idę dalej. Spać zupełnie mi się odechciało ze strachu, w uszach słyszałam bicie swojego serca, czułam że moja krew ma temperaturę chyba z -20 stopni Jestem coraz bliżej, patrzę a tu biały podkoszulek męża wisi na krześle... Dawno nie miałam tyle w majtkach jak wtedy
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-05-17, 15:56   #4418
Stace
Zakorzenienie
 
Avatar Stace
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 12 040
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Rose969 Pokaż wiadomość
Ja miałam dwa razy sytuację, że obudziłam się i drzwi do mojego pokoju były otwarte. Mam takie drzwi, że nie ma możliwości, żeby otworzyły się same, nawet nie raz przy otwartym oknie i dużym wietrze tylko się trzęsły ale nigdy nie otwierały bo są dość ciężkie i klamkę trzeba porządnie nacisnąć żeby otworzyć. Raz mama wstała koło 6 rano, wyszła na korytarz i pyta mnie dlaczego mam otwarte drzwi, ja zaspana, w ogóle nie wiedziałam o co chodzi. Drugi raz przebudziłam się w środku nocy, koło 2/3 i spojrzałam na drzwi, a że okno mam naprzeciwko drzwi to padało tam lekkie światło księżyca i coś mi nie pasowało bo strasznie ciemne te drzwi były. Włączyłam telewizor i okazało się, że są otwarte. Lekko wystraszona wstałam i zamknęłam. W obu przypadkach pytałam wszystkich domowników czy to nie ktoś z nich ale nikt tego nie zrobił. A inna sytuacja, tym razem śmieszna, śpię sobie spokojnie i nagle słyszę w pokoju taki głośny szelest, jakby ktoś szybko gazetę przeglądał. Wystraszyłam się nieźle, włączyłam szybko tv, patrzę na pokój a tu taki spory plakat, który wisiał na drzwiach przyklejony taśmą, po prostu się odkleił, jaka to była ulga
Stawiam, że wychodziłaś w nocy do łazienki, nie zamknęłaś drzwi i po zaśnięciu o tym zapomniałaś
__________________
Narysuj mi coś

Cytat:
Wszystko sprowadzasz do "bo ja": "bo ja zawsze czytam", "bo ja umiem ocenic ryzyko". A poza toba jest multum spoleczenstwa, wiec lepiej zalozyc jego glupote, niz przecenic geniusz
No tengas miedo a volar
Stace jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-17, 17:54   #4419
Rose969
Wtajemniczenie
 
Avatar Rose969
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 2 070
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Stace Pokaż wiadomość
Stawiam, że wychodziłaś w nocy do łazienki, nie zamknęłaś drzwi i po zaśnięciu o tym zapomniałaś
To wykluczam na 100% bo nie wychodziłam, ale też nie twierdzę że to jakieś duchy czy coś:P pewnie jednak ktoś z domowników zaglądał i nie domknął a potem o tym zapomniał. Tylko takie przebudzenie w środku nocy i widok otwartych drzwi i ciemnego korytarza troszkę nieprzyjemny zwłaszcza z moją ówczesną wyobraźnią na szczęście już nie jestem takim cykorem
__________________
03.01.2013r.
08.01.2017r.
To, co zdobyliśmy z największym trudem, najbardziej kochamy.
Rose969 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-19, 12:14   #4420
simsa22
Zadomowienie
 
Avatar simsa22
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 403
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez voice_of_silence Pokaż wiadomość
Bardzo ciekawy wątek, podczytuję sobie go regularnie.
Ja też ale nigdy jak jestem sama w domu bo

Cytat:
Napisane przez lilka_vanilka Pokaż wiadomość
doświadczony w tym temacie kolega mi to wybił z glowy, tlumacząc, że gdyby do pokoju wszedł ktoś z domowników, albo chociaż kot na mnie wskoczył, to bym mogła nie wrocić i on musiałby mnie szukać nie wiadomo gdzie, a w tym czasie moje fizyczne ciało by umarło
Ale mnie przestraszyłaś
simsa22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-19, 14:50   #4421
kitosa
Zadomowienie
 
Avatar kitosa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 296
Dot.: Straszny Wątek ;)

Rok temu, w czerwcu, z piątku na sobotę śnił mi się mój psiak. Niosłam go na rękach, nagle go upuściłam i gdy go podniosłam miał bezwładne ciało. Ten sen bardzo mną wstrząsnął, bo nie miewam tak strasznych snów, chciałam go jak najszybciej zobaczyć. Pojechaliśmy z TŻ do rodziców, los chciał, że zobaczyłam go tylko na moment, spieszyliśmy się z TŻ i nie wiedząc czemu TŻ mu cyknął zdjęcie Pomyślałam, żadna strata, pobawię się z nim jak przyjedziemy, w poniedziałek. Nie zdążyłam. W niedzielę przejechał go samochód Cała rodzina bardzo to przeżyła, bo żył z nami już 13 lat.
__________________
Miłość...wziąć ją w dłonie i przenieść przez całe życie...
W radości i w smutku mój dom jest w Twoich ramionach
kitosa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-19, 18:47   #4422
201605021613
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 629
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez kitosa Pokaż wiadomość
Rok temu, w czerwcu, z piątku na sobotę śnił mi się mój psiak. Niosłam go na rękach, nagle go upuściłam i gdy go podniosłam miał bezwładne ciało. Ten sen bardzo mną wstrząsnął, bo nie miewam tak strasznych snów, chciałam go jak najszybciej zobaczyć. Pojechaliśmy z TŻ do rodziców, los chciał, że zobaczyłam go tylko na moment, spieszyliśmy się z TŻ i nie wiedząc czemu TŻ mu cyknął zdjęcie Pomyślałam, żadna strata, pobawię się z nim jak przyjedziemy, w poniedziałek. Nie zdążyłam. W niedzielę przejechał go samochód Cała rodzina bardzo to przeżyła, bo żył z nami już 13 lat.

Współczuję.
201605021613 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-19, 20:44   #4423
kitosa
Zadomowienie
 
Avatar kitosa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 296
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez edziorek 203 Pokaż wiadomość
Współczuję.
DziękiTeraz mogę o tym normalnie pisać, ale wtedy długo nie mogłam dojść do siebie. Jak tu nie wierzyć w sny. Swoją drogą, lubię ten wątek, ale tylko wtedy, gdy TŻ jest w domu, bo moja wyobraźnia nie zna granic Dochodzę do wniosku, że ja sama dla siebie stanowię zagrożenie, doprowadzając się do stanu przedzawałowego przez tą wybujałą wyobraźnię
__________________
Miłość...wziąć ją w dłonie i przenieść przez całe życie...
W radości i w smutku mój dom jest w Twoich ramionach
kitosa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-19, 22:09   #4424
201605021613
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 629
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez kitosa Pokaż wiadomość
DziękiTeraz mogę o tym normalnie pisać, ale wtedy długo nie mogłam dojść do siebie. Jak tu nie wierzyć w sny. Swoją drogą, lubię ten wątek, ale tylko wtedy, gdy TŻ jest w domu, bo moja wyobraźnia nie zna granic Dochodzę do wniosku, że ja sama dla siebie stanowię zagrożenie, doprowadzając się do stanu przedzawałowego przez tą wybujałą wyobraźnię
mam to samo

moim ulubionym sposobem na stan przedzawałowy jest przypomnienie sobie o czymś w drodze do toalety w nocy. Wtedy lecę do łóżka jak z procy.

Zawsze sobie przypomnę o tym wątku lub o jakimś zmarłym, co leżał w trumnie przed pogrzebem. Może to głupie, bo nie powinno się bać bliskich zmarłych, ale czuję się wtedy lekko mówiąc nieswojo.
201605021613 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-19, 22:15   #4425
PaulaCooper
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 303
Odp: Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez kitosa Pokaż wiadomość
DziękiTeraz mogę o tym normalnie pisać, ale wtedy długo nie mogłam dojść do siebie. Jak tu nie wierzyć w sny. Swoją drogą, lubię ten wątek, ale tylko wtedy, gdy TŻ jest w domu, bo moja wyobraźnia nie zna granic Dochodzę do wniosku, że ja sama dla siebie stanowię zagrożenie, doprowadzając się do stanu przedzawałowego przez tą wybujałą wyobraźnię
Ja tez.
Tz mnie zabral ostatnio na "romantyczna" nocke we dwoje. Sami w ciemnosciach, spanie przy ognisku itd.
No doslownie caly czas ktos sie czail w krzakach/za drzewami... Dopoki tz nie powiedzial ze jak nie wylacze wyobrazni to wracamy do domu.
Co za wstyd... Chociaz wiadomo ze naprawde moglo sie cos stac, nie mowie o zjawach tylko psycholach.
Jesli chodzi o sny, ja tez mialam sporo dziwnych ktore sie spelnialy.
Nawet w jednym, jako dziecko, widzialam jak rodzice sie oddalali. Raz tata, raz mama. A ja latalam miedzy nimi i szukalam tego drugiego i caly czas nie moglam byc z obojgiem w tym samym czasie. Ostatecznie zostalam przy mamie i widzialam jak tata sie oddala smutny, mama i ja plakalysmy. Pare dni pozniej tata sie wyprowadzil i rodzice sie rozwiedli.
To byl w sumie taki najwazniejszy sen, ktory sie spelnil.
A co z deja vu? Macie? Ja mam bardzo czesto.
Zdarzalo mi sie tez ze 3 razy w zyciu, ze mialam sen, w ktorym cos konkretnego sie dzialo, pamietalam go i przypominalam sobie juz w miejscu w ktorym to sie mialo dziac i w ten sposob w pewnym sensie wiedzialam co sie bedzie dzialo w przeciagu nastepnych paru minut. Nie jestem w stanie tez do konca powiedziec czy to prawda, przypadek czy dalej cos na zasadzie deja vu?


Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2
PaulaCooper jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-05-20, 09:20   #4426
Rose969
Wtajemniczenie
 
Avatar Rose969
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 2 070
Dot.: Odp: Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez PaulaCooper Pokaż wiadomość
A co z deja vu? Macie? Ja mam bardzo czesto.
Zdarzalo mi sie tez ze 3 razy w zyciu, ze mialam sen, w ktorym cos konkretnego sie dzialo, pamietalam go i przypominalam sobie juz w miejscu w ktorym to sie mialo dziac i w ten sposob w pewnym sensie wiedzialam co sie bedzie dzialo w przeciagu nastepnych paru minut. Nie jestem w stanie tez do konca powiedziec czy to prawda, przypadek czy dalej cos na zasadzie deja vu?
Uwielbiam mieć deja vu! ale im jestem starsza, tym rzadziej mnie to spotyka. A dla mnie to takie niesamowite uczucie co do tych snów, to takiego czegoś chyba nie miałam, albo nie pamiętam, ale wydaje mi się, że to też jakoś podchodzi pod deja vu
__________________
03.01.2013r.
08.01.2017r.
To, co zdobyliśmy z największym trudem, najbardziej kochamy.
Rose969 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-20, 11:39   #4427
lilka_vanilka
Zakorzenienie
 
Avatar lilka_vanilka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
Dot.: Straszny Wątek ;)

PaulaCooper - współczuję. Sen okropny, aż miałam ciarki, bo w pewien sposób ten sen przygotował Cię na rozwód rodziców.
Cytat:
Napisane przez voice_of_silence Pokaż wiadomość
B] Zamknąć się w domu nie można, bo i tak trzeba będzie kiedyś z niego wyjść. A i nie ma gwarancji, że to co nazywam przeznaczeniem nie dosięgnie nas właśnie tam.[/B]
Mój tata ostrzega rodzinę, że np. tego a tego dnia nie jedźcie samochodem. Raz mama nie posłuchała i miała stłuczkę. Czasem dla pewności warto zaufać i jednak siedzieć w domu.

Cytat:
Napisane przez Senses Woman Pokaż wiadomość
Jestem coraz bliżej, patrzę a tu biały podkoszulek męża wisi na krześle... Dawno nie miałam tyle w majtkach jak wtedy
Dobrze, że wczesniej byłaś w łazience

Cytat:
Napisane przez kitosa Pokaż wiadomość
Rok temu, w czerwcu, z piątku na sobotę śnił mi się mój psiak. Niosłam go na rękach, nagle go upuściłam i gdy go podniosłam miał bezwładne ciało. Ten sen bardzo mną wstrząsnął, bo nie miewam tak strasznych snów, chciałam go jak najszybciej zobaczyć. Pojechaliśmy z TŻ do rodziców, los chciał, że zobaczyłam go tylko na moment, spieszyliśmy się z TŻ i nie wiedząc czemu TŻ mu cyknął zdjęcie Pomyślałam, żadna strata, pobawię się z nim jak przyjedziemy, w poniedziałek. Nie zdążyłam. W niedzielę przejechał go samochód Cała rodzina bardzo to przeżyła, bo żył z nami już 13 lat.
no to mnie wystraszyłaś, bo mi się ostatnio co tydzień snią wypadki kotów i to takie makabryczne, np. pogryzione przez psa zostają bez łapy, albo rozszarpane, a nadal żyją i cierpią, a ja nie mam jak ich do weterynarza zawieźć
__________________
_/\"/\_
(=^.^=)(")
(,("')("')
lilka_vanilka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-20, 12:02   #4428
~Veronique
Zakorzenienie
 
Avatar ~Veronique
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 3 581
Dot.: Straszny Wątek ;)

Co do snów to także uważam, że coś w tym jest. Mój ojciec długo chorował, pewnej nocy śnił się mojej kuzynce - że jechali samochodem i mieli wypadek, ona przeżyła, a mój ojciec nie. tej samej nocy śnił się również jego dobrej znajomej - śnił się jej pogrzeb mojego ojca. Nad ranem ojciec zmarł.

Babcia z kolei wspominała czasy, że gdy była młoda po sianokosach przyśnił jej się nieżyjący dziadek i we śnie powiedział aby poszła do stodoły, obudziła się i szybko się tam udała okazało się, że siano było bardzo gorące i zaczynało się palić.
__________________


Edytowane przez ~Veronique
Czas edycji: 2013-05-20 o 12:04
~Veronique jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-25, 20:06   #4429
201605021613
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 629
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Mitsukki Pokaż wiadomość

A moja mama widziała ducha najprawdopodobniej tak na serio serio. Wróciliśmy wieczorem do domu i usłyszała kroki na klatce, wyjżała przez wizjer i zobaczyła naszego sąsiada prowadzącego ratowników. Myśleliśmy, że może jego żonie coś się stało. A rano okazało się, ze to sąsiad w nocy umarł i ratownicy właśnie do niego szli.


I zawsze panikuję po programach o duchach na Discovery. Potem leżę w łóżku i jestem przekonana, ze za chwilę coś zobaczę^^
Wiem, że ten post jest już stary, ale wyciągam, ponieważ to co widziała mama autorki jest całkiem realne.

Ciało już umarło lub umierało, a duch jeszcze próbował ,,ratować'' prowadząc ratowników.

Rewelacja.
201605021613 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-05-26, 10:35   #4430
vadi
*sportaddict*
 
Avatar vadi
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
Dot.: Odp: Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Rose969 Pokaż wiadomość
Uwielbiam mieć deja vu! ale im jestem starsza, tym rzadziej mnie to spotyka. A dla mnie to takie niesamowite uczucie co do tych snów, to takiego czegoś chyba nie miałam, albo nie pamiętam, ale wydaje mi się, że to też jakoś podchodzi pod deja vu
Mam tak samo, im jestem starsza, tym rzadziej. Najczęściej zdarzało mi się to w wieku wczesnonastoletnim
vadi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-26, 19:45   #4431
Rose969
Wtajemniczenie
 
Avatar Rose969
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 2 070
Dot.: Straszny Wątek ;)

Przypomniała mi się historia kuzynki. To miało miejsce po śmierci tego kuzyna, o którym pisałam wcześniej, to był jej brat i w tamtym czasie akurat czasem u niej nocował bo pracował z jej teściem, który mieszka w tej samej kamienicy więc miał blisko. No i po śmierci tego kuzyna, kuzynka obudziła się w nocy bo usłyszała hałas otwieranych drzwi wejściowych i brzdęk kluczy, zupełnie jak wtedy jak w nocy przychodził do nich kuzyn, bo często wracał późno. Następnie usłyszała w kuchni jakby ktoś sobie robił herbatę, słychać było stukanie łyżeczki o kubek. Ona z mężem śpi w salonie i trzeba przejść przez salon żeby dojść do pomieszczenia gdzie spał u nich kuzyn. Kuzynka próbowała obudzić męża bo okropnie się bała ale za cholerę nie mogła go dobudzić, spał jak kamień, jak nigdy. Mieli włączoną lampkę i kuzynka zobaczyła jak ich pies, który był z nimi w pokoju wita kogoś, jakby ktoś wszedł a potem pies stał przed fotelem na dwóch łapach tak jakby ktoś tam siedział i go głaskał, ona to wszystko widziała. Dokładnie tak zawsze robił kuzyn, siadał na fotelu i bawił się z psem. Potem wszystko ustało ale kuzynka była przerażona i jak jej mąż był na noc w pracy to sypiała zawsze ze swoją córką w pokoju bo bała się tam spać. Wcale się nie dziwię...
__________________
03.01.2013r.
08.01.2017r.
To, co zdobyliśmy z największym trudem, najbardziej kochamy.
Rose969 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-26, 21:28   #4432
Katerina_00
Zakorzenienie
 
Avatar Katerina_00
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Uk
Wiadomości: 5 199
GG do Katerina_00
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
Sama sobie tego na pewno nie robiłąm bo poprosiłam kuzynkę aby mnie nagrała.
i co było na nagraniu?

Cytat:
Napisane przez PaulaCooper Pokaż wiadomość
A co z deja vu? Macie? Ja mam bardzo czesto.
mam,dośc częśto,ale nie wiem,co bedzie dalej,
mam tylko uczucie,ze "to juz było"...
Katerina_00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-27, 21:14   #4433
201605021613
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 629
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Rose969 Pokaż wiadomość
Przypomniała mi się historia kuzynki. To miało miejsce po śmierci tego kuzyna, o którym pisałam wcześniej, to był jej brat i w tamtym czasie akurat czasem u niej nocował bo pracował z jej teściem, który mieszka w tej samej kamienicy więc miał blisko. No i po śmierci tego kuzyna, kuzynka obudziła się w nocy bo usłyszała hałas otwieranych drzwi wejściowych i brzdęk kluczy, zupełnie jak wtedy jak w nocy przychodził do nich kuzyn, bo często wracał późno. Następnie usłyszała w kuchni jakby ktoś sobie robił herbatę, słychać było stukanie łyżeczki o kubek. Ona z mężem śpi w salonie i trzeba przejść przez salon żeby dojść do pomieszczenia gdzie spał u nich kuzyn. Kuzynka próbowała obudzić męża bo okropnie się bała ale za cholerę nie mogła go dobudzić, spał jak kamień, jak nigdy. Mieli włączoną lampkę i kuzynka zobaczyła jak ich pies, który był z nimi w pokoju wita kogoś, jakby ktoś wszedł a potem pies stał przed fotelem na dwóch łapach tak jakby ktoś tam siedział i go głaskał, ona to wszystko widziała. Dokładnie tak zawsze robił kuzyn, siadał na fotelu i bawił się z psem. Potem wszystko ustało ale kuzynka była przerażona i jak jej mąż był na noc w pracy to sypiała zawsze ze swoją córką w pokoju bo bała się tam spać. Wcale się nie dziwię...

Zawsze, jak się dzieją takie rzeczy, to jakaś druga osoba, śpi tak mocno, że nie można jej obudzić. Kilka razy już to się przewijało na wątku.

Ale z tym psem, który stał na tych łapach i witał się z kimś, to masakra.

Nie chciałabym widzieć czegoś takiego.
201605021613 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-29, 12:23   #4434
simsa22
Zadomowienie
 
Avatar simsa22
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 403
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez edziorek 203 Pokaż wiadomość
Nie chciałabym widzieć czegoś takiego.
Ja też !
simsa22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-29, 14:46   #4435
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Straszny Wątek ;)

Katerina_00 no właśnie nic

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Cytat:
Napisane przez lilka_vanilka Pokaż wiadomość
ja relaksowałam się od palców stóp do czubka głowy. Jak już byłam przy brodzie, to nieźle mną kręciło, zaczęłam spadać w poduszkę
mój tż miał to samo, ale przez przypadek - po prostu nie mógł zasnąć i skupiał się na zrelaksowaniu
powiedziałam mu, że nie ma tak dalej robić bo oobe to nie są żarty a on nie jest obeznany w temacie

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

a co do przeczuć, że ktoś bliski umiera to miałam tak gdy miałam chyba 9 lat. Moja babcia chorowała i moja matka i ciotka mieszkały u niej a ja mieszkałam wtedy z 14 letnia kuzynką. Moja babcia mieszkała 10 min drogi ode mnie więc wszystko było pod kontrolą jakby co.
No i obudziłam się rano (nigdy mi się to nie zdarza) jakoś koło 6:07 - coś takiego. Dokładnie nie pamiętam musiałabym spytać matki. A dlaczego matki?bo o tej samej godzinie zmarła tego dnia moja babcia... czyli w tym samym momencie ja się obudziłam...
chwast jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-29, 16:06   #4436
Rose969
Wtajemniczenie
 
Avatar Rose969
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 2 070
Dot.: Straszny Wątek ;)

Pisał już ktoś kiedyś w tym wątku o światełkach, które ludzie widzą w nocy i idą za nimi. Nie mam pojęcia co to jest i jak to działa ale przytrafiło się do dawno temu mojej cioci a potem wujkowi. Mnie jeszcze wtedy nie było na świecie, ciocia mieszkała jeszcze tutaj. Mój dom jest jakieś 50 metrów od lasu i kiedyś ciocia wracała w nocy do domu i było okropnie ciemno. Zobaczyła światło i zaczęła za nim iść bo myślała że to światło domu. I tak szła i tak jakby była w transie, szła w ogóle nie myśląc dokąd idzie i nagle się opamiętała i zorientowała się, że weszła dość głęboko do lasu. To samo miał jakiś czas później mój wujek.
__________________
03.01.2013r.
08.01.2017r.
To, co zdobyliśmy z największym trudem, najbardziej kochamy.
Rose969 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-29, 21:48   #4437
201605021613
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 629
Dot.: Straszny Wątek ;)

To nie moja historia, ale opowiem, może ktoś z Was nie słyszał i nie oglądał.

Kiedyś na TVN (jak jeszcze to były czasy, gdy leciało tam coś fajnego)emitowany był program chyba ,,Nie do wiary'', czy coś takiego. Oglądałam to jakoś w 2001 roku, po 22 h.


Był to odcinek o pewnym małżeństwie, ludzie p0 pięćdziesiątym roku życia. Matka tego Pana nienawidziła synowej, wiadomo, uważała, że syn zasługuje na kogoś lepszego.

Teściowa ta umierała w szpitalu, syn z synową się nie zajmowali, odwiedzali. Krótko przed śmiercią, teściowa zrobiła awanturę, wpadła w szał i krzyczała do syna i synowej, że nigdy nie da im spokoju!!!!

Umarła.

Jakoś 2 miesiące po pogrzebie w domu tych Państwa zaczęły się dziać dziwne rzeczy.

Przedmioty, zmieniały swoje położenie, z początku synowa tej babki myślała, że jej się zdaje i że sami te rzeczy przekładali, zapominając o tym.

Niestety. W końcu przedmioty w ich obecności same się poruszały. szklanka trzęsła się na blacie, doniczki spacerowały po parapecie. W tą Panią i jej męża nie raz ktoś czymś rzucił, np szmatką i ten ktoś był nie widoczny.

Światło gasło, zapalało się.

Wezwali księdza, poświęcił mieszkanie.

Pomogło.

Tylko , że na tydzień, jedynie. Po paru dniach znów to samo.

Małżeństwo wyjechało do rodziny na 2 tygodnie, chcąc odpocząć psychicznie. Klucze zostawili sąsiadce, by podlewała kwiatki (nie mówiąc jej o hecach dziejących się w mieszkaniu).

Sąsiadka codziennie podlewała kwiatki, zauważyłam, że doniczki zmieniają położenie, ale oczywiscie myślała, że jej się wydaje.
sąsiadka też co wieczór zapalała światła na noc w calym mieszkaniu (by potencjalny złodziej myślał, że właściciele są w domu) przychodzi rano- światło zgaszone!

W końcu w mieszkaniu sąsiadki tez zaczęły się dziać dziwne rzeczy, doniczki chodziły po parapecie. Na szczęście po paru dniach to ustało.

Niestety w mieszkaniu bohaterów programu było coraz gorzej.

Dalej szklanki spadały, wszystko się przestawiało i robiło hałas. Nie to było najgorsze.

Ubrania tych ludzi i cała szafa zaczęła śmierdzieć ... trupem!!!!!!

Dodatkowo pojawiły się potępieńcze głosy- dokladnie takie same, jakie wydawała teściowa podczas ostatniej awantury w szpitalu.

Nic nie pomagało. Ani święcenia, ani zakopywanie różańca na cmentarzu.

Teściowa nie dawała za wygraną, a była złośliwym duchem.

W końcu syn przeklął matkę.

Program skończył się tym, że przyjechał jakis egzorcysta odprawiać obrzędy. Mam nadzieję, że uwolnił tych ludzi od ,,mamusi''.
201605021613 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-05-30, 13:06   #4438
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Straszny Wątek ;)

Czytam ten wątek jestem prawie na 60 stronie i tam niektóre piszą o snach więc mi się przypomniało i fakt faktem nie sądzę, żeby to było powiązane no, ale i tak dziwne

Śnił mi się sen bardzo realny, że przy bloku mojej babci (jak już wcześniej pisałam 10 min od mojego) gonił mnie jakiś zboczeniec. Było ciemno, pusto, ciepło, ani żywej duszy a ja przed nim uciekałam. Bardzo się bałam i po obudzeniu (bo wybudziłam się nagle) nie mogłam zasnąć.
Pół roku później gonił mnie naprawdę tyle, że pod moim blokiem no i w lato. Było też pusto, dokładnie te same "realia"

Dopiero czytając ten wątek zdałam sobie z tego sprawę

Dodam, ze nigdy przed tem nie myślałam o takich rzeczach wiecie jak to jest "takie rzeczy dzieją się ludziom, ale nie mnie"
chwast jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-30, 13:25   #4439
201605021613
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 629
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
Czytam ten wątek jestem prawie na 60 stronie i tam niektóre piszą o snach więc mi się przypomniało i fakt faktem nie sądzę, żeby to było powiązane no, ale i tak dziwne

Śnił mi się sen bardzo realny, że przy bloku mojej babci (jak już wcześniej pisałam 10 min od mojego) gonił mnie jakiś zboczeniec. Było ciemno, pusto, ciepło, ani żywej duszy a ja przed nim uciekałam. Bardzo się bałam i po obudzeniu (bo wybudziłam się nagle) nie mogłam zasnąć.
Pół roku później gonił mnie naprawdę tyle, że pod moim blokiem no i w lato. Było też pusto, dokładnie te same "realia"

Dopiero czytając ten wątek zdałam sobie z tego sprawę

Dodam, ze nigdy przed tem nie myślałam o takich rzeczach wiecie jak to jest "takie rzeczy dzieją się ludziom, ale nie mnie"
Oj z tym zboczeńcem, to jakiś sen ostrzegawczy.



Mi się śniło, że znalazłam telefon.

Na drugi dzień pojechałam do dziekanatu, był jeszcze zamknięty, więc siadłam na ławce na korytarzu, patrzę a na ławce leży telefon!!

Różowy, z klapką, prawie identyczny jak z mojego snu.

Ktoś zadzwonił na niego, odebrałam, ale ktoś się rozłączył.

Za minutę znów dzwoni i odzywa się jakaś dziewczyna, ja mówię, że znalazłam telefon, powiedziałam w którym budynku siedzę.

Ta dziewczyna zaraz przyleciała po ten telefon, zaczęła mi dziękować, mówić, że zaraz ma zaczynać egzamin, a zobaczyła, że nie ma telefonu i dobrze, że to ja go znalazłam i odebrałam gdy dzwoniła.

Edytowane przez 201605021613
Czas edycji: 2013-05-30 o 13:27
201605021613 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-05-30, 13:54   #4440
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
Dot.: Straszny Wątek ;)

Kurde dodam jeszcze bo czytam, że śniły się niektórym jak ich tż umiera, ja też tak miałam w tym roku, pamiętam, że ten był bardzo realny i płakałam w nim - obudziłam się rycząc jak wół, ale wszystko dobrze. Chyba chodzi o to, że on jest dla mnie np najważniejszą osobą - a ja ogólnie boję się śmierci, starości - więc to chyba mój największy lęk, utrata bliskiej osoby
chwast jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-05-04 17:12:07


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:19.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.