Straszny Wątek ;)

[czarna-nirvanka]

mnie jeszcze do niedawna paralizowalo obudzenie sie o 3.00 :/ wplyw egzorcyzmow emilii rose...brrrr....no i jak zostaje w domu sama na noc to zawsze przy wlaczonym swietle. raz gdy po przeprowadzce zostalam sama to uslyszalam szuranie czegos na dole [pokoj mam na gorze] wzielam bagnet ktory lezal u mnie w pokoju i zaczelam sie czaic na schodach...okazalo sie ze to moj pies sobie zrobil nocna podroz do pokoju na dole
innym razem leze sobie w lozku a pies zaczyna patrzec sie w okno i szczekac i w tej samej chwili spada plecak z krzesla....brrr.....
no i oczywiscie nieobce mi stukotanie ze dworu itp

a jak snia sie zmarli to po obudzeniu zmawiam w ich intencji modlitwe [sposob mojej babci] i juz sie pozniej na dlugi czas "nie odzywaja". moja babcia mowi ze w ten sposob prosza o modlitwe...
a co do mojej babci jeszcze to ona zawsze prosi swojego zmarlego meza by ja np obudzil jesli musi wczesnie rano wstac...i zawsze sie budzi w okolicach tej godziny o ktorej wstac zamierzala....

[olaaa99]

uwierzycie ze klatwy widzialam tylko fragmencik, a ring ani jednego ? pragne nadrobic zaleglosci ale nie mam jak !

[anakonda]

Napisane przez olaaa99

uwierzycie ze klatwy widzialam tylko fragmencik, a ring ani jednego ? pragne nadrobic zaleglosci ale nie mam jak !

Ściagnij z netu. Gdybym nie miała intertetu, pewnie bym żadnego filmu nie obejrzała.

[hula_hula]

Właśnie ściągam shuttera . Zobaczymy, czy się opłaca .

[olaaa99]

Napisane przez hula_hula

Właśnie ściągam shuttera . Zobaczymy, czy się opłaca .

ja to w ogole dopiero tutaj uslyszalam o tym filmie zacofana jestem przez ta szkoole i w ogole... a tak lubie straaach

[Lukrecja_Borgia]

Napisane przez czarna-nirvanka

a co do mojej babci jeszcze to ona zawsze prosi swojego zmarlego meza by ja np obudzil jesli musi wczesnie rano wstac...

dobre

[kiciulka1985]

Napisane przez hula_hula

Właśnie ściągam shuttera . Zobaczymy, czy się opłaca .

Oj warto
O sobie nie bede pisala bo ja tchorz jestem, ale moj TZ (ktory sie horrorow nie boi ani troszeczke)w kilku momentach az podskoczyl i przyzal ze film byl straszny

[Aguśka17]

no ja tez przez kilka dni po obejrzeniu filmu egzorcyzmy emili rose budziłam sie jakos po 3;/ i łapałam schizy. wogole bardzo boje sie histori o opętaniach i o działaniu samego szatana. wczoraj trafiłam na ten watek i zaczełam go czytac i pozniej oczywiście nie mogłam zasnąc a jak juz zasnełam to budze sie patrze na zegarek a tu 3.02 i usłyszałam jakis głośny hałas na balkonie ale to suszarka uderzała o balkon bo zerwał sie straszny wiatr( na szczęście)

[hula_hula]

Napisane przez olaaa99

ja to w ogole dopiero tutaj uslyszalam o tym filmie zacofana jestem przez ta szkoole i w ogole... a tak lubie straaach

Ja też dopiero tutaj, i dopiero dzisiaj . Taaak, ten dreszczyk strachu, te ciarki..mrrr !

[hula_hula]

Napisane przez kiciulka1985

Oj warto
O sobie nie bede pisala bo ja tchorz jestem, ale moj TZ (ktory sie horrorow nie boi ani troszeczke)w kilku momentach az podskoczyl i przyzal ze film byl straszny

No to nieprzespaną noc mam gwarantowaną

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez hula_hula

Właśnie ściągam shuttera . Zobaczymy, czy się opłaca .

Oj warto warto Ja rzadko kiedy się boję horrorów, ale ten wywarł na mnie duże wrażenie Mam ochotę oglądnąć go jeszcze raz....

[olaaa99]

Napisane przez askawtn

Oj warto warto Ja rzadko kiedy się boję horrorów, ale ten wywarł na mnie duże wrażenie Mam ochotę oglądnąć go jeszcze raz....

ja tez chce ja tez chce obejrzymy razem?

[qrczak]

ufff.... przebrnęłam przez cały wątek boski jest.....

[czarna-nirvanka]

Napisane przez Lukrecja_Borgia

dobre

:d babci z tym dobrze i jest ok ja tam wole nastawiac budzik bo szczerze mowiac ciarki by mnie przechodzily jakby mnie mial moj zmarly dziadek budzic

[króliczek]

Napisane przez askawtn

Oj warto warto Ja rzadko kiedy się boję horrorów, ale ten wywarł na mnie duże wrażenie Mam ochotę oglądnąć go jeszcze raz....

a ja ciągle mam wrażenie, że gdzieś się na mnie czai ta zjawa

[czekoladka]

Powiem Wam jedno: Jestescie okropne Wczoraj przeczytalam caly wątek - nie wiem, co mnie podkusiło No i obudzilam sie o 3.00 w nocy. Polecialam do WC, oczywiście po drodze nie patrzylam w lustro, szybko do łóżeczka no i dopadla mnie schiza Leże sobie i nagle przypomnialo mi sie, że ktoraś z WAS napisala, że w nocy widziala, jak "coś" siedzi na biurku Więc ja szybko rzucilam okiem na biurko. Nic tam nie siedzialo, schowalam sie pod kołdre. Leże i dalej mam schize,że NA PEWNO coś tam seidzi Cala spocona patrze a tam nic nie siedzi. I tak chyba z 10 razy aż w koncu zasnelam. Bylam spocona na maxa

Coś Wam opowiem, to takie różne opowieści kolonijno-obozowe, takie typowe wkręty Bylam kilka razy na różnych koloniach i obozach i lubiliśmy sie wkręcać no i jeden z wkrętów byl taki, że niby nie można mieć nóg skierowanych w strone okna podczas spania, bo w nocy "coś" nas wyciągnie przez okno, że niby przyjdą duchy i nas zabiorą w otchłań Mialam przez takie coś schize na calego, balam sie zasnąć, bo zawsze mialam tak nogi ale na szczescie nic sie nie stalo.

Kiedyś w jednej książce ("Odweidziny z zaświatów") przeczytalam, że patrząc w lustro można "coś" zobaczyć, trzeba tylko oslonić ściany czarnym materialem i tak siedziec. Moj kolega to sprawdzal, ale nic nie zobaczył... A ja i tak mam schize lustrową.

Na jednej stronie w necie (takiej o duchach) przeczytalam,że jeden chlopak nie wierzyl w duchy. Wpadl na pewien pomysł, kiedy byl w łazience i się mył. Byl to chyba gdzies 20.sierpnia. Powiedzial na głos takie slowa: "Nie wierze w żadne duchy. Jeśli naprawde istnieją, to niech przyjda do mnie 1 września, i wtedy nie pojde do szkoły". No i ten chlopak to powiedzial i nic sie nie stalo, zapomnial o tym. Rano, 1.wrzesnia wszedl do łazienki i zaczął sie myć i nagle coś zaczeło go dusić!!! Chcial krzyczeć, ale nie mogl. W koncu, przerażony, wybiegł z lazienki i powiedzial o tym rodzicom. Rodzice sie przerazili również i wezwali księdza, ktory odprawil egzorcyzmy i na szczescie dalo sie to odkręcić. Na tej stronce chlopak ten napisał, żeby w żadnym razie nie bawić się słowami, bo można je wypwiedzieć w złą godzine. Lepiej w ogole nie myśleć o takich rzeczach, a już na pewno lepiej sie w to nie bawić a już na pewno nie wywolywać duchów.

Nie uwierzylabym w to, gdyby nie znajomy ksiądz... Ksiądz ten zna ksiedza egzorcystę, ktory widzial mnostwo przypadków opętania, przyczepiania się różnych duchów itp. do ludzi. Ksiądz egzorcysta nawet nie chcial za wiele opowiadać, gdyż mowil, że lepiej tego tematu nie poruszać, bo jeśli ktoś , kto to uslyszal, zacznie to analizować, to "coś"sie może przyczepić do jego osoby. Opowiedzial o jednym przypadku wypędzania diabła, straszenia owego ksiedza przez diabła podczas modlitwy za owego opętanego. Mowil nawet o wypadku samochodowym, ktory mu sie przydarzył zaraz po modlitwie za duszę opętańca, a, gdy sie modlił, spadł obraz Jezusa Miłosiernego -a zawieszony był dobrze. Podobno "byty" tylko czyhają na słabych ludzi,jest ich pełno,radził, żeby nawet nie czytać o magii - bo jeśli ktos jest bardzo słaby, to nawet czytanie może sie źle skonczyć... Ja w to osobiście wierze, modlę się, chodzę często do Kościoła - robie tak, jak radził ksiądz egzorcysta. Tylko to może zapobiec przypętaniu się jakiegoś "czegoś". Aha - i nie odwiedzam strony internetowej, na ktorej czytalam o tym chłopaku. Bo gdy na nią wchodzilam, to spać po nocach nie mogłam . Ks. egzorcysta mowil, że właśnie takie schizy nas osłabiają, dlatego lepiej sie nie "wkręcać"

[anakonda]

Napisane przez hula_hula

Właśnie ściągam shuttera . Zobaczymy, czy się opłaca .

Przypomniało mi się, jak w sobotę ściągałam Kod Da Vinci - film ściagał się od godziny 11.00 aż do 20.00 wieczorem i wiecie co było w tym najlepsze - ściagnął mi się hamski pornol... Nie mogę sobie tego darować - cały dzień czekania...

Napisane przez czekoladka

Podobno "byty" tylko czyhają na słabych ludzi,jest ich pełno,radził, żeby nawet nie czytać o magii - bo jeśli ktos jest bardzo słaby, to nawet czytanie może sie źle skonczyć... Ja w to osobiście wierze, modlę się, chodzę często do Kościoła - robie tak, jak radził ksiądz egzorcysta. Tylko to może zapobiec przypętaniu się jakiegoś "czegoś".

Napisane przez czekoladka

Ks. egzorcysta mowil, że właśnie takie schizy nas osłabiają, dlatego lepiej sie nie "wkręcać"

Oj jojoj. A ci Księża jak zwykle robia wszystko i ile tylko mozna, żeby tylko ciągnle się modlić, codziennie chodzić do koscioła i nie czytać nic i nie miec niczego wspólnego z magią bo to złe, bo to moze się źle skończyć{opętanie przez szatana czy ducha}. Nie będę się wymądrzać nad egzorcystę, bo pewnie i jest w tym jakaś prawda, ale nie uważam, że zależy to od tego, czy ja chodzę do koscioła czy nie, czy wierzę czy bądź nie, będzie mnie dręczył szatan. Z tego co pamiętam, to zdarzały się opętania/dręczenia ludzi całkiem wierzących i czczących Boga. A co z ateistami, ludźmi nie modlacymi się czy nie uczęszczajacymi do koscioła? Ich jeszcze nic nie "złapało", a znam dużo takich ludzi.

[króliczek]

Co do egzorcyzmów, to przywołam, zapewne już to wspomniane "Egzorcyzmy Emily Rose" - przypominam, że ten film bazował na prawdziwej historii...

[czekoladka]

Napisane przez anakonda

Przypomniało mi się, jak w sobotę ściągałam Kod Da Vinci - film ściagał się od godziny 11.00 aż do 20.00 wieczorem i wiecie co było w tym najlepsze - ściagnął mi się hamski pornol... Nie mogę sobie tego darować - cały dzień czekania...





Oj jojoj. A ci Księża jak zwykle robia wszystko i ile tylko mozna, żeby tylko ciągnle się modlić, codziennie chodzić do koscioła i nie czytać nic i nie miec niczego wspólnego z magią bo to złe, bo to moze się źle skończyć{opętanie przez szatana czy ducha}. Nie będę się wymądrzać nad egzorcystę, bo pewnie i jest w tym jakaś prawda, ale nie uważam, że zależy to od tego, czy ja chodzę do koscioła czy nie, czy wierzę czy bądź nie, będzie mnie dręczył szatan. Z tego co pamiętam, to zdarzały się opętania/dręczenia ludzi całkiem wierzących i czczących Boga. A co z ateistami, ludźmi nie modlacymi się czy nie uczęszczajacymi do koscioła? Ich jeszcze nic nie "złapało", a znam dużo takich ludzi.

hihihi, wiesz, że moja pierwsza myśl była dokladnie taka sama, jak Twoja , bo do księży podchodzę troszke z przymrużeniem oka mimo, że chodzę do Kościoła. Wierze w Boga, ale nie w księży I też jestem zdania, że oni wszytsko robią, żeby ludzi zaciągnąć do Kościoła i negują inne religie, a tego nie powinno sie robić przecież -zgodnie z zasadami mojej religii. Jednak wierze w to, że magia to siła i lepiej z nią nie igrać, jeśli nie potrafi się z nią wygrać. Ja wole nie czytać nawet takich rzeczy o magii, bo nigdy nie wiadomo, kiedy bede na tyle słaba,żeby mnie coś podkusiło i żebym spróbowała coś wykombinować - bo, szczerze mowiąc, nie raz mialam ochote spróbować wywołać jakiegoś ducha czy też sprawić za pomoca magii,żeby ktoś zrobił to, co ja sobie życzę (wlazłam nawet kiedys na taką stronkę i znalazlam zaklęcia, ale ucieklam stamtąd, bo bałam sie,że spróbuję). Na szczescie na ochocie sie skończyło Ba, slyszalam nawet od księdza, że nie wolno nawet dotykać Biblii Szatana, bo coś sie może zlego stać A to oczywiścei przesada, bo ja czytalam taką Biblię (akurat mialam referat na ten temat...) i jakoś wszytsko jest ok. Jednak wolę się nie wkręcać w nic, bo z tymi bytami to prawda, niestety, wierze w to, że one są i lepiej sie z nimi nie zadawać i nie prowokować, zeby sie nie przyczepiły. Moja kumpelka mi opowiadala, że jej kuzynka miala taki problem z pewnym "bytem" , widziala go codziennie w nocy (byl to jakis facet w mundurze) i też musiala go wypędzić,bo spać nie mogła. Ojciec tej kuzynki też mial jeden "byt", ktory sie przyczepił i też musial go wypędzić. Podobno ksiądz, ktory je wypędzał też powiedział, że lepiej o tym zapomnieć, lepiej nie opowiadać, żeby czegoś nie przywołać, bo nie wiadomo, kto ma skłonność do przyciągania bytów. I do Kościoła chodzić i modlić się (na wszelki wypadek),bo tylko to jest w stanie pomóc. Z tym chodzeniem do Kościola to jest tak właśnie "na wszelki wypadek", lepiej zapobiegać niż leczyć Ta kuzynka, ktora miala ten "byt" zaczęła do Kościola biegać i wzięła na poważnie słowa księdza. I dobrze zrobiła. Ja wolę zapobiegać niż leczyć, bo wtedy jestem silniejsza i nie myślę o pierdołach. Gdy budze sie w nocy i mam schizy, zaczynam sie modlić i to pomaga (zresztą z tego co czytam, to wiekszość z was tak robi). Gdybym nie sie nie modliła, to na pewno bym zeschizowała podczas pobudki o 3.00 w nocy Gdybym więc była niewierzaca, na pewno bym sie nie modliła podczas takiej pobudki i mialabym schize na całego No bo czlowiek niewierzący (ateista) chyba się nie modli, bo po co. I wierzę w to, że zło, ktore czynimy drugiemu (czy duchowi-wywołując go, czy też czlowiekowi), prędzej czy pozniej do nas wróci pod różnymi postaciami. Ja tam wolę nie kusić losu

[hula_hula]

Anakonda, też tak często mam. Ostatnio tata ściągał najnowszą fife i ściągnęły mu się jakieś niecenzurowane filmy .
Askawtn, to oglądaj!

[olaaa99]

Napisane przez hula_hula

Anakonda, też tak często mam. Ostatnio tata ściągał najnowszą fife i ściągnęły mu się jakieś niecenzurowane filmy .

ucieszyl sie?

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez olaaa99

ja tez chce ja tez chce obejrzymy razem?

O yeah To u kogo....

[olaaa99]

Napisane przez askawtn

O yeah To u kogo....

a gdzie chceeesz? moze pod jakims mrocznym mostem? lub na dworcu?

[isia_88]

jetsescie straszne przez was nie zasne bo beda mi sie jakies jazdy zalanczac nie pozostaje mi nic jak wlaczyc swiatlo i telewizorek brr...i tak pewnie dlugo nie zasne

[kaska222]

czekoladka -mozesz podac tego linka o tym chlopaku.Lubie takie opowiesci czytac

[kiciulka1985]

Obudzialam sie o 3.00 - nic sie nie stalo... ee... oszukuja:P

[olaaa99]

Napisane przez kiciulka1985

Obudzialam sie o 3.00 - nic sie nie stalo... ee... oszukuja:P

hahaha a ja zasnac nie moglam i sobie drzwi do pokoju rodzicow otwieralam

[anakonda]

Napisane przez czekoladka

hihihi, wiesz, że moja pierwsza myśl była dokladnie taka sama, jak Twoja , bo do księży podchodzę troszke z przymrużeniem oka mimo, że chodzę do Kościoła. Wierze w Boga, ale nie w księży (...)

uff, a juz myslałam...

PeeS. Z Waszych wypowiedzi zauważyłam, że po obejrzeniu egzorcyzmów Emilie budzicie się o 3.00 - to chyba nie jest spowodowane przez film... Film ściagnę sobie w sobotę[prawdopodobnie] {a jak jakiś pornol to zmieniam barwy(inny program)! } i troche strachu mi narobiłyście tą trzecią godziną...

[eM!]

Napisane przez anakonda

uff, a juz myslałam...

PeeS. Z Waszych wypowiedzi zauważyłam, że po obejrzeniu egzorcyzmów Emilie budzicie się o 3.00 - to chyba nie jest spowodowane przez film... Film ściagnę sobie w sobotę[prawdopodobnie] {a jak jakiś pornol to zmieniam barwy(inny program)! } i troche strachu mi narobiłyście tą trzecią godziną...

To pewnie działa na zasadzie podświadomości. Boimy się obudzić o tej godzinie, ciągle o tym myslimy, i nagle trach! Patrzysz na zegarek i jest 3:00

[olaaa99]

Napisane przez eM!

To pewnie działa na zasadzie podświadomości. Boimy się obudzić o tej godzinie, ciągle o tym myslimy, i nagle trach! Patrzysz na zegarek i jest 3:00

chyba tak jest... ale czasem tak rowno sie budzic o trzeciej to az dziwne...