Straszny Wątek ;) - Strona 153 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-08-06, 17:35   #4561
201612291251
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 010
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Lunatic_Soul Pokaż wiadomość
Ale to nie ta sama co ją Diabeł chciał sponiewierać???
PS.A ja jestem chyba na 115 stronie wątku,różne wnioski mi się nasuwają, ale na 99 i100 to myślałam, że padnęahahaahaha!
Dziś w nocy jak sobie przypomniałam, o murzyńskim piaskowym dziadku.....ale nie będę robić spoilerów jak ktoś jeszcze nie przeczytał...Albo mam jakieś dziwne poczucie humoru,że mnie to rozśmieszyło
poproszę bez spoilerów, bo ja dopiero w trakcie czytania jestem

Cytat:
Napisane przez Kornella Pokaż wiadomość
Czyli rozumiem, że Ty byłaś przy tych zdarzeniach, jak coś "wstąpiło" w tą dziewczynę ? widziałaś jej zachowanie ?

był potrzebny egzorcysta ?

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------



Boże, przed chwilą obejrzałam 2 zwiastuny trwające jeden po około 2 min. Serce waliło mi jak oszalałe, wyciszyłam słuchawki do minimum i zmniejszyłam obraz i moje ręce ze stresu są całe mokre.
Ale horror, zapowiada się baardzo ciekawie.

A oglądałyście Amityville ? Też świetny i też na faktach
Amityville nie był na faktach. Było to wyjaśniane długi czas po ekranizacjach filmów, że cała historia została wymyślona na potrzeby promocji filmu. Dom stoi owszem, ale nie jest nawiedzony i ponoć nigdy nie był, cała historia została dopisana. I pomysł się sprawdził, bo każda część filmu dobrze się sprzedała dlatego do tych wszystkich filmów opartych na faktach trzeba by chyba podchodzić z dystansem.

Co do Anneliese to kiedyś długo zastanawiałam się nad jej przypadkiem, bo bardzo interesowałam się ezoteryką itp. tematami i bardziej w to wierzyłam. Czytałam o niej, oglądałam filmy, zdjęcia, przesłuchałam taśmy z egzorcyzmów no i cóż, na dzień dzisiejszy jestem skłonna uwierzyć, że cierpiała na chorobę psychiczną. Bo z punktu widzenia medycyny tak właśnie było. Ksiądz i rodzice byli chyba nawet oskarżeni o doprowadzenie do jej śmierci, bo nie godzili się na leczenie farmakologiczne jak dobrze pamiętam.

Co do samych opętań to ja czytałam, że spotyka to często osoby nadmiernie religijne. Tłumaczy się to, że diabeł wystawia człowieka i jego wiarę na próbę. To tak z punktu widzenia osoby wierzącej

A czytał ktoś książkę 'Porażona prądem"?
201612291251 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-06, 18:06   #4562
Kornella
Zadomowienie
 
Avatar Kornella
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Opolskie
Wiadomości: 1 060
Dot.: Straszny Wątek ;)

A znów u mnie to mój wójek widział raz swojeg ojca w pokoju,ww rocznicę (blisko w rocznice jego śmiercil. Mój wujek nagle sie przebudził i zobaczył swojego tate stojącego obok łóżka. Ale tą historię już opisywałam kilka stron wcześniej jakby ktoś był ciekawy

A poza tym nekiedy jak wracam do domu póżno i gdy już jest ciemno to zawsze musze przechodzić obok kostnicy. Mam inną drogę ale ona jest ze 3x dłuższa ... i niekiedy mi sie nie chce.

I nawet nie wiecie jak mi serce bije gdy sobie pomyśle że tam może leżeć jakiś nieboszczyk... aż dostaje gęsiej skórki.

I na dodatek jeszcze za kostnicą stoi już troche stary taki jakby serwis samchodowy, (jak nasz sąsiad opowiadał) że dawho temu jak sie obok niego przechodziło to było słychać stukot kopyt końskich.

I mało tego, zaraz za tym serwisem kończą sie lampy i jakiekolwiek oświetlenie i zaczyna sie lekka górka. I aż miło idzie sie w takim mroku. A na przeciwko serwisu, po drugiej stronie drogi jest średniej wielkości staw. Do którego wbita jest tabliczka "Nie wchodzić. Grozi utonięciem". I kilka at temu jakiś mężczyzna mieszkający kilka metrów od stawu się tam utopil...(jego rodzina i on byli świadkami jehowymi, ale to chyba nie ma znaczenia jaką wiare wyznawali).

W dzień to nawet o tym nie pamiętam, ale póżnym wieczorem (np, w zimie albo na jesień) to jest masakra...

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

Diablica, czyli uważasz że Anneliese nie była opętana ?
To skąd to jej zachowanie ? Ona zachowywała się jakby była naprawde opętana...

Ale niekiedy sobie myślę po co Szatan to robi, po co wszystko niszczy i niekiedy doprowadza do śmierci.... to smutne
__________________
"Nigdy nie zapomnisz, ale pewnego dnia obudzisz się i stwierdzisz, że już tak strasznie nie boli."

~Erica Spindler
Kornella jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-06, 18:11   #4563
201612291251
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 010
Dot.: Straszny Wątek ;)

ja mieszkam koło cmentarza, a obok kostnicy przechodzę czy to za dnia czy po zmroku na spacer z psem cmentarz jest przy lesie
gdy idę po zmroku, a ulica przy cmentarzu niestety jest oświetlona tylko jedną latarnią na całej jej długości, więc jest po prostu ciemno, to zdarza się, że pies nagle staje i zaczyna warczeć patrząc przed siebie w mrok. Ja nic nie widzę, ale pies warczy i nie chce iść dalej i zazwyczaj kończy się na tym, że muszę zawrócić i zmienić nieco trasę spaceru
a dla wytłumaczenia psiego zachowania:
http://img4.demotywatoryfb.pl//uploa...c4hac1_600.jpg

201612291251 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-06, 18:11   #4564
JossStone
Zakorzenienie
 
Avatar JossStone
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 5 727
Dot.: Straszny Wątek ;)

Wg mnie czasami trudno jest rozróżnić opętanie od choroby psychicznej. Jeżeli ktoś był religijny to bardzo często od razu przypisuje mu się opętanie, bo diabeł go kusi itp. chociaż nie mówię, że opętań nie ma, nie wiem tego, ale w większości przypadków "opętany" nie robi nic więcej niż chory psychicznie, a dużo rzeczy wynika z niedopowiedzeń, czy po prostu faktu, że coś zrobiło na nas wielkie wrażenie. Zresztą jeżeli ktoś nam powie "ta osoba jest opętana" to na pewno wychwycimy wiele dziwnych rzeczy, tkórych do końca nie potrafimy sobie wyjaśnić. Tak jak w przypadku, jeżeli ktoś nam powie " w tym domu straszy" wtedy od razu stajemy się bardziej wyczuleni i słyszymy rozmowy, kroki i otwierające się szafki. Myślę, że wiele spraw zależy od psychiki. Nie wiem, też czy na chorego to nie działa podobnie, jeżeli wszyscy mówia " jesteś opętany" to zdaje mi się, ze ta osoba, może jeszcze bardziej się w ten sposób zachowywać.

diablica o mało nie dostałam zawału :P
a na poważ nie do psiego zachowania to chyba zapominamy, że słuch u psów jest bardzo wyczulony, tak samo jak węch tak, więc niekoniecznie musi to być duch, a może nasz pies słyszy jakiś dziwny dźwięk lub czuje coś, czego my nie czujemy. Mój pies czasami szczeka i warczy w stronę domu... a potem okazuje się, że będąc w kojcu, jakiś kamień, którym się bawił, wypadł poza jego zasięg

Edytowane przez JossStone
Czas edycji: 2013-08-06 o 18:14
JossStone jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-06, 18:26   #4565
201612291251
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 010
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Kornella Pokaż wiadomość


Diablica, czyli uważasz że Anneliese nie była opętana ?
To skąd to jej zachowanie ? Ona zachowywała się jakby była naprawde opętana...

Ale niekiedy sobie myślę po co Szatan to robi, po co wszystko niszczy i niekiedy doprowadza do śmierci.... to smutne
to zależy kto w co wierzy. kiedyś powiedziałabym, że byłą opętana, ale z biegiem czasu zaczęłam bardziej sceptycznie podchodzić do pewnych rzeczy. Nie raz miałam styczność z ludźmi chorymi psychicznie i większość z nich można by śmiało nazwać opętanymi. Ludzie chorzy psychicznie potrafią zmieniać swój głos i robić na prawdę dziwne i niebezpieczne dla siebie rzeczy. Wystarczy wgłębić się nieco w tematykę chorób psychicznych. U Anneliese lekarzy zdiagnozowali jakąś chorobę psychiczną, nie pamiętam już co to było i do tego padaczkę, ale rodzice i ksiądz nie zgadzali się na jej leczenie twierdząc, że to opętanie. Skrajne wycieńczenie organizmu doprowadziło ją do śmierci.
Cytat "Dopóki nie da się wykluczyć choroby psychicznej (lub innych przyczyn naturalnych), nie należy zakładać, że dana osoba jest opętana ani przeprowadzać nad nią egzorcyzmów. W tym przypadku choroba psychiczna nie tylko nie była wykluczona, ale wręcz - bardzo prawdopodobna. "
Cały art. jeżeli ktoś ma ochotę poczytać
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T...anneliese.html

Cytat:
Napisane przez JossStone Pokaż wiadomość
Wg mnie czasami trudno jest rozróżnić opętanie od choroby psychicznej. Jeżeli ktoś był religijny to bardzo często od razu przypisuje mu się opętanie, bo diabeł go kusi itp. chociaż nie mówię, że opętań nie ma, nie wiem tego, ale w większości przypadków "opętany" nie robi nic więcej niż chory psychicznie, a dużo rzeczy wynika z niedopowiedzeń, czy po prostu faktu, że coś zrobiło na nas wielkie wrażenie. Zresztą jeżeli ktoś nam powie "ta osoba jest opętana" to na pewno wychwycimy wiele dziwnych rzeczy, tkórych do końca nie potrafimy sobie wyjaśnić. Tak jak w przypadku, jeżeli ktoś nam powie " w tym domu straszy" wtedy od razu stajemy się bardziej wyczuleni i słyszymy rozmowy, kroki i otwierające się szafki. Myślę, że wiele spraw zależy od psychiki. Nie wiem, też czy na chorego to nie działa podobnie, jeżeli wszyscy mówia " jesteś opętany" to zdaje mi się, ze ta osoba, może jeszcze bardziej się w ten sposób zachowywać.
dobrze powiedziane
201612291251 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-06, 18:27   #4566
Lunatic_Soul
Przyczajenie
 
Avatar Lunatic_Soul
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Kielce-okolice
Wiadomości: 14
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Co do samych opętań to ja czytałam, że spotyka to często osoby nadmiernie religijne. Tłumaczy się to, że diabeł wystawia człowieka i jego wiarę na próbę. To tak z punktu widzenia osoby wierzącej
No tak święci przecież często byli nękani albo chwilowo opętani przez Diabła. Wtedy nie wynika to z ich winy, a tzw "dopust Boży".
A jak wcześniej pisałam o powodach opętania, to chyba pominęłam jeden z ważniejszych:grzech, trwanie w grzechach śmiertelnych.Jak ktoś przejdzie gruntowną spowiedź to może się obejść i bez egzorcysty.Oczywiście jest pewnie wiele osób, które wogóle zanegują,że jest coś takiego jak grzech, no ale to już jest kwestia wiary.
Lunatic_Soul jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-06, 18:32   #4567
201612291251
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 010
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez JossStone Pokaż wiadomość

diablica o mało nie dostałam zawału :P
a na poważ nie do psiego zachowania to chyba zapominamy, że słuch u psów jest bardzo wyczulony, tak samo jak węch tak, więc niekoniecznie musi to być duch, a może nasz pies słyszy jakiś dziwny dźwięk lub czuje coś, czego my nie czujemy. Mój pies czasami szczeka i warczy w stronę domu... a potem okazuje się, że będąc w kojcu, jakiś kamień, którym się bawił, wypadł poza jego zasięg
haha dobre co nie? świetnie obrazuje moje miejsce spacerowe

pewnie, że psy mają o wiele bardziej wyczulone zmysły niż my ale jako że jest to straszny wątek napiszę, że widzą też czasami to czego my nie widzimy np. duchy wiele było takich opowieści, że zwierzęta wyczuwały obecność duchów czy innych niewyjaśnionych zjawisk
201612291251 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-06, 18:38   #4568
Lunatic_Soul
Przyczajenie
 
Avatar Lunatic_Soul
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Kielce-okolice
Wiadomości: 14
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez DIABLICAorg Pokaż wiadomość
to zależy kto w co wierzy. kiedyś powiedziałabym, że byłą opętana, ale z biegiem czasu zaczęłam bardziej sceptycznie podchodzić do pewnych rzeczy. Nie raz miałam styczność z ludźmi chorymi psychicznie i większość z nich można by śmiało nazwać opętanymi. Ludzie chorzy psychicznie potrafią zmieniać swój głos i robić na prawdę dziwne i niebezpieczne dla siebie rzeczy. Wystarczy wgłębić się nieco w tematykę chorób psychicznych. U Anneliese lekarzy zdiagnozowali jakąś chorobę psychiczną, nie pamiętam już co to było i do tego padaczkę, ale rodzice i ksiądz nie zgadzali się na jej leczenie twierdząc, że to opętanie. Skrajne wycieńczenie organizmu doprowadziło ją do śmierci.
Cytat "Dopóki nie da się wykluczyć choroby psychicznej (lub innych przyczyn naturalnych), nie należy zakładać, że dana osoba jest opętana ani przeprowadzać nad nią egzorcyzmów. W tym przypadku choroba psychiczna nie tylko nie była wykluczona, ale wręcz - bardzo prawdopodobna. "
Cały art. jeżeli ktoś ma ochotę poczytać
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T...anneliese.html

dobrze powiedziane
Z tego co pamiętam to ona np. nie mogła jeść, przełykać pokarmu,odczuwała blokadę(coś nie wierzę,że z własnej woli by się zagłodziła)dlatego była taka wycieńczona, poza tym widoczna nienawiść do rzeczy świętych, co w przypadku chorób psychicznych chyba się nie zdarza?
Mam książkę o niej ale czytałam już tak dawno,że wszystkiego nie pamiętam.
Lunatic_Soul jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-06, 19:01   #4569
201612291251
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 010
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Lunatic_Soul Pokaż wiadomość
Z tego co pamiętam to ona np. nie mogła jeść, przełykać pokarmu,odczuwała blokadę(coś nie wierzę,że z własnej woli by się zagłodziła)dlatego była taka wycieńczona, poza tym widoczna nienawiść do rzeczy świętych, co w przypadku chorób psychicznych chyba się nie zdarza?
Mam książkę o niej ale czytałam już tak dawno,że wszystkiego nie pamiętam.
ale ona nie zagłodziła się z własnej woli, odczuwała jadłowstręt, była chora i nie myślała racjonalnie. przy chorobie psychicznej wszystko może się zdarzyć, a lęk przed czymś, jakimiś przedmiotami, osobami itp. występuje dość często.
Poza tym opętania to kwestia wiary, jeżeli ktoś nie jest wierzący nie wierzy w opętanie i z medycznego punktu widzenia każde rzekome opętanie jest niczym innym jak chorobą psychiczną.
201612291251 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-06, 19:09   #4570
Lunatic_Soul
Przyczajenie
 
Avatar Lunatic_Soul
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Kielce-okolice
Wiadomości: 14
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Kornella Pokaż wiadomość

Ale niekiedy sobie myślę po co Szatan to robi, po co wszystko niszczy i niekiedy doprowadza do śmierci.... to smutne
Wcześniej pisałam o książce Rodewyka o opętaniu -tam jest to wszystko dokładnie opisane. Nie wiem czy dobrze to określę, ale w skrócie:człowiek ma szansę na Niebo i bycie z Bogiem, a On już nie!
Opętania to jedno, a co w naszym życiu namiesza?Pewnie gorsze rzeczy.
Ja kiedyś czytałam biografię Hitlera, nie mam pamięci do dat itp. ale przypomina mi się,że Hitler jak był młodym chłopakiem miał wizję.Na Niebie zobaczył Matkę Boską z orszakiem aniołów.Dziwne to. I też się czasem zastanawiam czy on nie był opętany.
Lunatic_Soul jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-06, 19:28   #4571
JossStone
Zakorzenienie
 
Avatar JossStone
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 5 727
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez DIABLICAorg Pokaż wiadomość
ale ona nie zagłodziła się z własnej woli, odczuwała jadłowstręt, była chora i nie myślała racjonalnie. przy chorobie psychicznej wszystko może się zdarzyć, a lęk przed czymś, jakimiś przedmiotami, osobami itp. występuje dość często.
Poza tym opętania to kwestia wiary, jeżeli ktoś nie jest wierzący nie wierzy w opętanie i z medycznego punktu widzenia każde rzekome opętanie jest niczym innym jak chorobą psychiczną.
Zgadzam się z tobą.
Przy okazji chorób psychicznych, mój tż miał znajomego, który zachorował psychicznie i wmówił sobie, że jest... pomarańczą. Niby śmieszne, ale koleś miał naprawdę schizy, też nic nie jadł, tylko pił, bo twierdził, że pomarańcze nie jedzą, czuł blokadę, nie mógł przełykać.
Zabrali go do szpitala, poprawiło mu się, ale do dzisiaj jak ktoś obcy ma w ręce nóż (przy rodzinie czuje się ok, przy znajomych też, ogólnie tylko zachowuje się dziwnie jak kogoś nie zna dobrze), to nagle mu zaczynają wracać schizy, że ta osoba ma nóż, żeby go obrać i zjeść... Tak, więc choroby psychiczne, czasami naprawdę są zaskakujące.
JossStone jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-08-07, 07:28   #4572
Pinsleepee
Raczkowanie
 
Avatar Pinsleepee
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: ;)
Wiadomości: 360
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Kornella Pokaż wiadomość
Czyli rozumiem, że Ty byłaś przy tych zdarzeniach, jak coś "wstąpiło" w tą dziewczynę ? widziałaś jej zachowanie ?

był potrzebny egzorcysta ?
Byłam. Na szczęście udało nam się ją obezwładnić i uspokoić, poza tym to było na głębokim "zadupiu", w nocy - na egozrcystę nie było szans. I nadal nie wiem, co to było. Czy coś w nią wlazło, czy jej odbiło - nie mam wiedzy i doświadczenia, żeby to jednoznacznie stwierdzić. Zresztą cokolwiek jej się stało, jedno jest pewne: było to przerażające doświadczenie i nikomu nie życzę.
Pinsleepee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-07, 13:21   #4573
Kornella
Zadomowienie
 
Avatar Kornella
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Opolskie
Wiadomości: 1 060
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Pinsleepee Pokaż wiadomość
Byłam. Na szczęście udało nam się ją obezwładnić i uspokoić, poza tym to było na głębokim "zadupiu", w nocy - na egozrcystę nie było szans. I nadal nie wiem, co to było. Czy coś w nią wlazło, czy jej odbiło - nie mam wiedzy i doświadczenia, żeby to jednoznacznie stwierdzić. Zresztą cokolwiek jej się stało, jedno jest pewne: było to przerażające doświadczenie i nikomu nie życzę.
Wspominałaś we wcześniejszych postach że ona nic nie pamiętała, że coś takiego sie działo, prawda ?

A to był jednorazowy "wybryk" czy to zdarzało sie wielokrotnie ?
Byliscie z nią u jakiegoś psychologa lub psychiatry, albo u księdza (jestem właśnie ciekawa jak ksiądz by zareagował). ??
__________________
"Nigdy nie zapomnisz, ale pewnego dnia obudzisz się i stwierdzisz, że już tak strasznie nie boli."

~Erica Spindler
Kornella jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-07, 14:00   #4574
Pinsleepee
Raczkowanie
 
Avatar Pinsleepee
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: ;)
Wiadomości: 360
Dot.: Straszny Wątek ;)

Nie pamiętała, powiedzieliśmy jej następnego dnia i ... nie była aż tak bardzo zaskoczona, ale wyjaśniła nam, dlaczego (nie chciałabym się tutaj za bardzo rozpisywać w obawie, że ktoś się zorientuje, o kogo chodzi, świat jest mały).
Ta akcja była jednorazowa, przynajmniej ja o niczym więcej nie wiem, a nie sądzę, że by mi nie powiedziała, gdyby zdarzyła się powtórka. Rozmawiała z księdzem, ale źle trafiła, bo kazał jej się modlić i nie zajmować "głupotami", nie uwierzył jej. Potem już nie podejmowaliśmy tego tematu, tym bardziej, że wszelkie dziwne zjawiska, który miały przy niej miejsce, ustały i od kilku lat jest spokój. Gdyby było inaczej, wiedziałabym.

Szczerze mówiąc chciałabym poznać opinię jakiegoś księdza (najlepiej egzorcysty) na temat tamtego wydarzenia, ale nie znam takiego, któremu ufałabym na tyle, żeby mu o tym opowiedzieć. Poza tym nawet jak piszę tu na forum, to mam wrażenie, że odkopuję bombę
Pinsleepee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-07, 20:18   #4575
Cytruskowa6
Zakorzenienie
 
Avatar Cytruskowa6
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 6 624
Dot.: Straszny Wątek ;)

Melduję się i dzielnie zaczynam czytanie od pierwszej strony
Cytruskowa6 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-08-08, 06:48   #4576
Lunatic_Soul
Przyczajenie
 
Avatar Lunatic_Soul
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Kielce-okolice
Wiadomości: 14
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Pinsleepee Pokaż wiadomość
Szczerze mówiąc chciałabym poznać opinię jakiegoś księdza (najlepiej egzorcysty) na temat tamtego wydarzenia, ale nie znam takiego, któremu ufałabym na tyle, żeby mu o tym opowiedzieć. Poza tym nawet jak piszę tu na forum, to mam wrażenie, że odkopuję bombę
Pinsleepee z księżmi trzeba uważać bo niektórzy z nich sami w to nie wierzą. Jeden jest w porządku drugi nienormalny!Nie martw się,że coś tam spowodujesz pisaniem posta. Ja bym nie szła do egz. tylko -jesli ona jest wierząca-do spowiedzi. Odzyska spokój.Ponadto w takich przypadkach (wiem to) najlepiej działa nie jak ona się za siebie pomodli, tylko jak ktoś się pomodli za nią! Jest np. modlitwa o uwolnienie, może być msza w intencji. W Biblii jest pisany przypadek ducha, na którego pomogła modlitwa i post.Jeśli ona nic teraz nie odczuwa egz się za nią tylko pomodli (a może i nie)bo nic więcej nie może zrobić, a dziewczyna się ujje wstydu bo musi to wszystko znowu opowiadać.
Lunatic_Soul jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-10, 18:49   #4577
201605021613
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 629
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Lunatic_Soul Pokaż wiadomość


Na którejś stronie wcześniej czytałam o historiach samobójców (coś w stylu ,że jak się ktoś chce powiesić to sznur się zawsze znajdzie i że w tej czynności pomaga Diabeł).Też mi się wydawało, że to coś w stylu mitów/przypowieści słowiańskich. Tak się składa, że akurat jest u mnie dziadek i kiedy spytałam go o jakieś straszne historie, zaczął opowiadać, że spotkał dawno temu w młynie znajomą Panią, i że ona mu coś opowiedziała. Miała ona dziesięcioletniego syna. Kiedy ona i inni rodzice pracowali na polu grupa dzieciaków, w tym jej syn bawili się obok. Znam te okolice. Nie ma tam żadnych zabudowań w pobliżu tylko pola uprawne i las. Dzieciaki wymyśliły sobie zabawę „w wieszanie”. Jeden z nich miał udawać, że się wiesza na drzewie, a reszta ma go ratować. Kiedy ten dziesięcioletni chłopak udawał ,że się wiesza na pasku z lasu wyleciał wielki czarny pies z czerwonymi oczami. Pozostała dzieciarnia zamiast ratować uciekła i nie trudno się domyśleć co się stało. Chłopaczek naprawdę się powiesił.
Ponadto moja mama znała Pana, który miał próbę samobójczą i opowiadał, że jak już się zaczynał dusić to zobaczył przed sobą postać, która wtykała mu widły w oczy. Po tym jak go odcięli płakał i na drugi dzień poszedł do spowiedzi.
PS.Gdyby na świecie nie było tylu masochistów producenci horrorów by zbankrutowali.Ja sama nie oglądam prawie wogóle TV ani filmów. Czasem myślę, że życie dostarcza nam i tak nieraz dużego stresu więc po co go jeszcze potęgować oglądaniem horroru(choć kiedyś lubiłam je oglądać)....Czytanie historii raczej mnie nie przeraża, jest po prostu ciekawe
Przypomniało mi się, co mówiła moja koleżanka.

Jej brat kiedyś postanowił popełnić samobójstwo, właśnie wieszając się w piwnicy (nie udało mu się na szczęście, ponieważ matka go znalazła i go odratowali).

I właśnie brat tej koleżanki opowiadał, że założył sobie ten sznur i przed tym wszystkim zobaczył jakiegoś faceta!!! Normalnego faceta niby i ten facet mówił do niego ,,no co się ku**a patrzysz, no dalej, no dawaj!''
201605021613 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-11, 00:03   #4578
myszenka87
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 566
Dot.: Straszny Wątek ;)

Mój tata opowiadał jak jego znajomy chciał się powiesić.Andrzej był starym kawalerem i alkoholikiem,wszedł na stodołę(w sensie strych na części stodoły)podstawił sobie kanister od paliwa,założył stryczek i kiedy go zakładał usłyszał głos mężyczny "wieszaj się,no powieś się",zdjął pętlę,rzucił kanistrem w miejsce z którego wydobywał się głos,a do stodoły do dziś żadna siła nie zmusi go wejść
o zabawach w wieszanie też słyszałam.U mnie mówili,że przy młoceniu męcżzyźni założyli się,ze nie da się powiesić na życie(słomie z żyta).Jeden z mężczyzn zrobił pętlę z żyta,a gdy już ją sobie założył to przez stodołę przebiegał zając na którego patrzylili pozostali a on się powiesił i było za późno na ratunek
myszenka87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-11, 11:18   #4579
SekretnyWachlarz
Zakorzenienie
 
Avatar SekretnyWachlarz
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 13 378
Dot.: Straszny Wątek ;)

Ooo, bardzo ciekawy wątek. Ja nigdy wybujałej wyobraźni nie miałam, w duchy też wiele lat nie wierzyłam dopóki nie przytrafiła mi się pewna historia. Byłam sama z mamą w domu i mama spała, więc aby jej nie przeszkadzać chciałam przejść do drugiego pokoju i tam coś poczytać czy pooglądać w telewizji. Wyszłam na przedpokój i coś chwyciła mnie za bluzkę i podniosło do góry w taki sposób, że teoretycznie powinnam się dusić, ale nie dusiłam. Darłam się na cały przedpokój, ale mama o dziwo się nie zbudziła chociaż była w pokoju obok. W końcu krzyczałam aby to coś mnie puściło. Usłyszałam męski śmiech i zostałam puszczona, szybko uciekłam do pokoju, nawet się nie odwróciłam. Kilka lat później dopiero opowiedziałam mamie o tym zdarzeniu, a wtedy ona mi powiedziała, że kiedyś na naszym przedpokoju chciała zapalić światło, a przełącznik jakby się oddalał i w pewnym momencie zobaczyła męską twarz, która po chwili zniknęła. Mój budynek ma 123 lata, umarło tu wiele osób, więc kto wie. Co najciekawsze, każdy kto przychodzi po raz pierwszy do mnie do domu, a przecież nie zna tych dwóch historii mówi mi potem, że ten przedpokój jest dziwny, taka dziwna aura jest wyczuwalna.

Przypomniałam sobie jeszcze kolejną sytuację. Byłam u znajomej w domu i ona miała takie jakby mini organki od cioci z Australii, nic specjalnego. I któregoś dnia siedzimy i bawimy się w coś tam i w pewnym momencie te organki zaczęły grać. Odwracamy się, a one nadal grają, do dzisiaj nie potrafimy tego wytłumaczyć. Organki krótko potem zostały wrzucone do szafy i zamknięte na klucz.

Kolejna sytuacja miała miejsce kiedy moja już nieżyjąca babcia była młoda, miała może z 14 lat. Na wiosce umarła dziewczyna, też młoda, bo miała 18 czy 20 lat. Wszystko cacy, pogrzeb i te sprawy, ale matce tej dziewczyny codziennie się śniło, że jej córka żyje i woła ja o pomoc. Jakimś cudem uprosiła męża, grabarza i (chyba) księdza o odkopanie trumny i jej otwarcie i co się okazało? Dziewczyna miała poobgryzane paznokcie z zaschniętą krwią, po prostu się w trumnie obudziła i umarła z powodu braku tlenu. Oczywiście w tamtych czasach to nic dziwnego, że często chowano ludzi żywych, ale dziwne jest to, że ta córka tak wołała w śnie o pomoc.

Następna historia miała miejsce kiedy mój ojciec był dzieckiem. Wybierał się wtedy z siostrą do kościoła na różaniec i moja babcia (ich mama) po kilku minutach usłyszała jak ktoś chodzi po sieni i otwiera szuflady, była pewna, że to któreś z dzieci zapomniało różańca i się po nie wróciło, więc nawet do sieni nie wyszła. Potem się okazało, że nikt się nie wrócił, to jej ojciec zmarł w szpitalu i chyba przyszedł się w taki sposób pożegnać. Jej ojciec, mój pradziadek umarł w urodziny swojej żony.

Następna historia miała miejsce po śmierci mojego dziadka. Wszyscy siedzieli w kuchni i omawiali sprawy pogrzebowe w tym czasie ktoś zastukał kulą w taki sam sposób jak stukał dziadek kiedy kogoś z nas po coś wołał.
__________________
"Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz".

Treningi
2016: 117/100
2017: 71/100


Edytowane przez SekretnyWachlarz
Czas edycji: 2013-08-11 o 12:16
SekretnyWachlarz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-11, 12:11   #4580
czokled
Wtajemniczenie
 
Avatar czokled
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 792
GG do czokled
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez SekretnyWachlarz Pokaż wiadomość
Ooo, bardzo ciekawy wątek. Ja nigdy wybujałej wyobraźni nie miałam, w duchy też wiele lat nie wierzyłam dopóki nie przytrafiła mi się pewna historia. Byłam sama z mamą w domu i mama spała, więc aby jej nie przeszkadzać chciałam przejść do drugiego pokoju i tam coś poczytać czy pooglądać w telewizji. Wyszłam na przedpokój i coś chwyciła mnie za bluzkę i podniosło do góry w taki sposób, że teoretycznie powinnam się dusić, ale nie dusiłam. Darłam się na cały przedpokój, ale mama o dziwo się nie zbudziła chociaż była w pokoju obok. W końcu krzyczałam aby to coś mnie puściło. Usłyszałam męski śmiech i zostałam puszczona, szybko uciekłam do pokoju, nawet się nie odwróciłam. Kilka lat później dopiero opowiedziałam mamie o tym zdarzeniu, a wtedy ona mi powiedziała, że kiedyś na naszym przedpokoju chciała zapalić światło, a przełącznik jakby się oddalał i w pewnym momencie zobaczyła męską twarz, która po chwili zniknęła. Mój budynek ma 123 lata, umarło tu wiele osób, więc kto wie. Co najciekawsze, każdy kto przychodzi po raz pierwszy do mnie do domu, a przecież nie zna tych dwóch historii mówi mi potem, że ten przedpokój jest dziwny, taka dziwna aura jest wyczuwalna.

Przypomniałam sobie jeszcze kolejną sytuację. Byłam u znajomej w domu i ona miała takie jakby mini organki od cioci z Australii, nic specjalnego. I któregoś dnia siedzimy i bawimy się w coś tam i w pewnym momencie te organki zaczęły grać. Odwracamy się, a one nadal grają, do dzisiaj nie potrafimy tego wytłumaczyć. Organki krótko potem zostały wrzucone do szafy i zamknięte na klucz.
!
czokled jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-11, 12:26   #4581
Margaretja
Raczkowanie
 
Avatar Margaretja
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 56
Dot.: Straszny Wątek ;)

Czytam ten wątek, czytam i... postanowiłam się przyłączyć, bo i ja miałam sporo tego typu doświadczeń. Z natury jestem osobą sceptyczną, w myśl zasady: jak nie sprawdzę, to łatwo nie uwierzę. Mimo to spotkałam się z sytuacjami, których nijak nie da się wytłumaczyć.

Wiele lat temu spałam u moich dziadków. W domu był remont, więc nie było tam wiele miejsca dla żywego dziecka, jakim byłam. Kamienica, w której mieszkali dziadkowie była bardzo stary, niejedna tragedia tam się rozegrała.
I rzeczywiście. W nocy obudziło mnie chodzenie po strychu. W pierwszej chwili myślałam, że coś mi się śniło, jednak kroki wciąż było słychać. Brzmiało to tak, jakby ktoś chodził po strychu, a później zaczął schodzić po schodach na dół. Dziadkowie spali (oczywiście sprawdziłam), lecz skrzypienie wciąż było słychać. Zakryłam się aż po nos kołdrą i nasłuchiwałam. Tymczasem kroki doszły do zamkniętych drzwi strychu, na chwilę ucichły i ponownie rozbrzmiały tak, jakby ktoś wrócił z powrotem na strych.
Nie wiem jak długo to trwało, bo w końcu zasnęłam. gdy na drugi dzień pytałam, czy to możliwe, że ktoś chodzi po strychu, babcia uznała, że to na pewno ptaki.
Dopiero po latach dowiedziałam się, że na tym właśnie strychu powiesił się kilkadziesiąt lat temu pewien starszy pan.

Co się zaś tyczy znaków z zaświatów. Gdy zmarł mój dziadek, a było to sporo po północy, usłyszałyśmy z mamą pukanie do okna. Spojrzałyśmy na siebie, rozumiejąc się bez słów. Byłyśmy pewne, że dziadek odszedł. I rzeczywiście. Niespełna pół godziny później zadzwonił telefon ze szpitala z tą informacją. Wiem, że zwykle w nocy nie dzwonią, ale prosiliśmy o to, by w razie czego dali nam znać.
Margaretja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-11, 12:36   #4582
SekretnyWachlarz
Zakorzenienie
 
Avatar SekretnyWachlarz
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 13 378
Dot.: Straszny Wątek ;)

Jeszcze z historii przypomniało mi się, że jak umarł mój przyszywany dziadek do śnił się mojej babci (żyli bez małżeństwa) i mówił jej o koszuli, że chce być pochowany w tej konkretnej koszuli. Co najlepsze babcia wiedziała, że dziadek tę koszulę lubi i dała ją córce dziadka aby go w nią ubrali, ale ubierał zakład pogrzebowy czy coś, więc pewności 100% nie ma. Potem dziadek w śnie do mojej babci powiedział, że ona pójdzie teraz tędy, a on tamtędy do trumny.

Mojej mamie kiedyś śniła się umarła sąsiadka i bardzo chciała żeby mama gdzieś z nią poszła, ale dziwnym trafem pomimo, że mama zawsze tę sąsiadkę lubiła opierała się i czymś tam wymigała. Jak mama mi to opowiedziała to jej powiedziałam, ze bardzo dobrze zrobiła, bo za umarłym się nie idzie, bo można samemu umrzeć. Moja mama w to nie uwierzyła, w pracy opowiedziała też ten sen i to samo usłyszała, za umarłym w śnie się nie idzie.

Tak samo mówi się, żeby zmarły nie przeleżał niedzieli, bo kogoś za sobą pociągnie. Umarł wujek mojej mamy i przeleżał niedzielę i co? Miesiąc, powtarzam miesiąc później umarła babcia mojej mamy. Teraz się trochę boję, bo kilka dni temu marła mama mojej przyjaciółki, bardzo tę kobietę lubiłam. Umarła w piątek, ale to wioska i udało się pogrzeb dopiero na wtorek załatwić, nawet nic koleżance nie powiedziałam, że są takie ludowe plotki o tej niedzieli.
__________________
"Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz".

Treningi
2016: 117/100
2017: 71/100

SekretnyWachlarz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-11, 12:43   #4583
Krystaliczne szczescie
Zadomowienie
 
Avatar Krystaliczne szczescie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 1 051
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez Lunatic_Soul Pokaż wiadomość
Z tego co pamiętam to ona np. nie mogła jeść, przełykać pokarmu,odczuwała blokadę(coś nie wierzę,że z własnej woli by się zagłodziła)dlatego była taka wycieńczona, poza tym widoczna nienawiść do rzeczy świętych, co w przypadku chorób psychicznych chyba się nie zdarza?
Mam książkę o niej ale czytałam już tak dawno,że wszystkiego nie pamiętam.

Kiedyś oglądałam program o tej dziewczynie (Annelise) i wypowiadała się w nim chyba jej matka i ksiądz egzorcysta. Opowiadali o tym, że kopała wiadro z wodą, z którego ta woda się w ogóle nie wylewała. Nie wiem, ile w tym prawdy, nie byłam tam, nie widziałam
__________________
Cytat:
Napisane przez Narrhien
"Jeśli to jest prawdziwa przyjaciółka to nie masz o co się bać, choćby facet na głowie stawał to ona będzie wierna tobie."
na wizażu od 2009r...
Krystaliczne szczescie jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-08-11, 13:03   #4584
SekretnyWachlarz
Zakorzenienie
 
Avatar SekretnyWachlarz
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 13 378
Dot.: Straszny Wątek ;)

Aaa i kolejna historia, nie wiem czy straszna, ale dla mojej mamy była. Kiedy byłam malutka często siadałam przed jedną ze ścian w moim pokoju i dziwnie machałam rączkami, mama mówiła mi, ze byłam jak zahipnotyzowana. Bała się, że może mam autyzm albo inne zaburzenia psychiczne, bo to na pewno nie było normalne. Zawsze jak mnie potem pytała, co robię to nigdy nie chciałam jej powiedzieć, było to moją wielką tajemnicą. Przyznacie, że dla matki musiało to być straszne.
__________________
"Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz".

Treningi
2016: 117/100
2017: 71/100

SekretnyWachlarz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-11, 13:25   #4585
czokled
Wtajemniczenie
 
Avatar czokled
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 792
GG do czokled
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez SekretnyWachlarz Pokaż wiadomość
Jeszcze z historii przypomniało mi się, że jak umarł mój przyszywany dziadek do śnił się mojej babci (żyli bez małżeństwa) i mówił jej o koszuli, że chce być pochowany w tej konkretnej koszuli. Co najlepsze babcia wiedziała, że dziadek tę koszulę lubi i dała ją córce dziadka aby go w nią ubrali, ale ubierał zakład pogrzebowy czy coś, więc pewności 100% nie ma. Potem dziadek w śnie do mojej babci powiedział, że ona pójdzie teraz tędy, a on tamtędy do trumny.

Mojej mamie kiedyś śniła się umarła sąsiadka i bardzo chciała żeby mama gdzieś z nią poszła, ale dziwnym trafem pomimo, że mama zawsze tę sąsiadkę lubiła opierała się i czymś tam wymigała. Jak mama mi to opowiedziała to jej powiedziałam, ze bardzo dobrze zrobiła, bo za umarłym się nie idzie, bo można samemu umrzeć. Moja mama w to nie uwierzyła, w pracy opowiedziała też ten sen i to samo usłyszała, za umarłym w śnie się nie idzie.

Tak samo mówi się, żeby zmarły nie przeleżał niedzieli, bo kogoś za sobą pociągnie. Umarł wujek mojej mamy i przeleżał niedzielę i co? Miesiąc, powtarzam miesiąc później umarła babcia mojej mamy. Teraz się trochę boję, bo kilka dni temu marła mama mojej przyjaciółki, bardzo tę kobietę lubiłam. Umarła w piątek, ale to wioska i udało się pogrzeb dopiero na wtorek załatwić, nawet nic koleżance nie powiedziałam, że są takie ludowe plotki o tej niedzieli.
Jakiś czas temu strasznie wyły psy sąsiadów. Mieszkamy tu już naprawdę długo, i nigdy wcześniej nie było takiej sytuacji. Nie znam tego typu przesądów ale mama wtedy powiedziała, że moja prababcia mawiała, że jak psy wyją to ktoś umrze. Wyśmiałam mamę bo wydawało mi się to strasznie głupie... Ponad tydzień temu zmarł mój dziadek. Moja mama była w mieszkaniu sama, wieczorem ewidentnie słyszała jak ktoś chodzi po mieszkaniu... Później powiedziała, że nawet mi nic nie mówiła przez telefon, ale była przerażaona i pierwsze co pomyślała, to o dziadku... Następnego dnia niestety się to potwierdziło. Wtedy przyjechałam do domu, i kiedy już właściwie w nocy usypiałam, byłam w takim półśnie, nagle się obudziłam, ale tak totalnie, byłam na maksa rozbudzona w jednym momencie, jakby ktoś mnie obudził. Poczułam czyjąś obecność w pokoju i usłyszałam kroki na podłodze. Ciężko mi było po tym usnąć

A z tym przeleżeniem niedzieli to też mnie bawił ten przesąd, ale mama mi powiedziała, jak to jakiś czas temu kogoś z mojej rodziny pochowali po niedzieli i później co rok ktoś umierał, przez 4 lata, aż w końcu udało się wszystko załatwić do niedzieli. Mój dziadek zmarł w czwartek, udało nam się go pochować przed niedzielą.
czokled jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-11, 13:36   #4586
Margaretja
Raczkowanie
 
Avatar Margaretja
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 56
Dot.: Straszny Wątek ;)

U nas również mawia się, że jeżeli zmarły przeleży niedzielę, to zabierze ze sobą jeszcze kogoś. I w naszej rodzinie to zawsze się sprawdza.

Do dawnych zwyczajów należy też zasłanianie luster po śmierci zmarłego, albo choć unikanie patrzenia w te, które znajdują się w jego domu. Wierzono bowiem niegdyś, że poprzez lustro może zajrzeć dusza osoby zmarłej i upatrzyć sobie kogoś, kogo chciałaby zabrać ze sobą.
Margaretja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-11, 13:40   #4587
SekretnyWachlarz
Zakorzenienie
 
Avatar SekretnyWachlarz
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 13 378
Dot.: Straszny Wątek ;)

Straszne te historie! A co do zwierząt to one dużo czują. Kiedy myśmy byli skłóceni z naszą babcią (mieszkała z nami, ale z nią nie rozmawialiśmy) to mój pies w pewnym momencie zaczął się kłaść na jej szmacie, na którą ona buty kładła. Mój pies to taki pucuś glancuś. Na deszcz nie wyjdzie, kałuże omija, w niczym się nie tarza, a do domu wejdzie dopiero jak mu się łapki powyciera. Jednak nagle na tę szmatę zaczął się kłaść i za nic go nie mogliśmy zdjąć. Okazało się, że babcia miała udar i leży w szpitalu.

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Cytat:
Napisane przez Margaretja Pokaż wiadomość
U nas również mawia się, że jeżeli zmarły przeleży niedzielę, to zabierze ze sobą jeszcze kogoś. I w naszej rodzinie to zawsze się sprawdza.

Do dawnych zwyczajów należy też zasłanianie luster po śmierci zmarłego, albo choć unikanie patrzenia w te, które znajdują się w jego domu. Wierzono bowiem niegdyś, że poprzez lustro może zajrzeć dusza osoby zmarłej i upatrzyć sobie kogoś, kogo chciałaby zabrać ze sobą.

To prawda. Kiedy umarła babcia mojej mamy to sąsiadka szybko wszystkie lustra pozasłaniała.
__________________
"Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz".

Treningi
2016: 117/100
2017: 71/100

SekretnyWachlarz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-11, 14:06   #4588
201605021613
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 629
Dot.: Straszny Wątek ;)

Ostatnio zaciągłam psa babci na cmentarz (oczywiście na smyczy i ścieżką, by nie sikał i nie skakał po grobach).

(Nie)stety zachowywał się normalnie, chyba nic nie wyczuł

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Cytat:
Napisane przez SekretnyWachlarz Pokaż wiadomość
Ooo, bardzo ciekawy wątek. Ja nigdy wybujałej wyobraźni nie miałam, w duchy też wiele lat nie wierzyłam dopóki nie przytrafiła mi się pewna historia. Byłam sama z mamą w domu i mama spała, więc aby jej nie przeszkadzać chciałam przejść do drugiego pokoju i tam coś poczytać czy pooglądać w telewizji. Wyszłam na przedpokój i coś chwyciła mnie za bluzkę i podniosło do góry w taki sposób, że teoretycznie powinnam się dusić, ale nie dusiłam. Darłam się na cały przedpokój, ale mama o dziwo się nie zbudziła chociaż była w pokoju obok. W końcu krzyczałam aby to coś mnie puściło. .
I znów, jak coś się dzieje, to ktos obok śpi kamiennym snem i się nie obudzi, ciekawe, tak jakby ,,to coś'' wiedzialo co robić i kiedy atakować.
201605021613 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-11, 14:16   #4589
SekretnyWachlarz
Zakorzenienie
 
Avatar SekretnyWachlarz
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 13 378
Dot.: Straszny Wątek ;)

Cytat:
Napisane przez edziorek 203 Pokaż wiadomość
I znów, jak coś się dzieje, to ktos obok śpi kamiennym snem i się nie obudzi, ciekawe, tak jakby ,,to coś'' wiedzialo co robić i kiedy atakować.
Dokładnie. Czytam teraz wątek i widzę, że bardzo często tak jest.
__________________
"Któregoś dnia zrozumiesz, że szukasz tego, co już posiadasz".

Treningi
2016: 117/100
2017: 71/100

SekretnyWachlarz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-08-11, 14:47   #4590
JossStone
Zakorzenienie
 
Avatar JossStone
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 5 727
Dot.: Straszny Wątek ;)

Mi się przypomniało jeszcze, że jak zmarł mój tata, po jakimś czasie mama wróciła do pracy, a ja czułam się źle i zostałam wtedy w domu sama.
Zawsze było tak, ze mój tata budził się o 6.30 i budził mnie i moją siostrę do szkoły. No i ja miałam siostrę obudzić, przebudziłam się jakoś o 6.25 i ustawiłam budzik za 10 minut. No i zaczęłam przysypiać i nagle usłyszałam jak ktoś otwiera drzwi od mojego pokoju, przebudziłam się i zobaczyłam, że to mój tata... Za chwilkę jakbym bardziej się ocknęła, ale jego już nie było... była 6.30. A drzwi od pokoju były otwarte, chociaż zawsze je zamykam, bo mam taką manię.
JossStone jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-05-04 17:12:07


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:18.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.